Hm.
Zamówienia złożone w tym całym black week:
- zgodne z rzeczywistością stany magazynowe;
- bardzo fajne ceny - naprawdę, w tym na przykład na sprzęt Deepera, który normalnie ciężko znaleźć gdzieś przeceniony;
- szybka wysyłka;
- dobre zabezpieczenie paczki;
- dobry kontakt mailowy i telefoniczny.
Ale jak przyszło mi zwrócić dwa sprzęty, zaczęły się schody. Po odebraniu przez sklep paczki ze zwracanymi przedmiotami i danymi do zwrotu 11 grudnia, termin na zwrot kasy upływał 27. Przypomniałem się 27 grudnia, dostając w odpowiedzi prośbę o dane, które już dostali i mailem, i na papierze przy zwrocie. Musiałem się upomnieć jeszcze dwukrotnie mailowo, oraz telefonicznie, ale kasę dostałem. Niefartownie trafił się "urlopowy" okres, ale w sumie sklep nie miał raczej specjalnego powodu czekać ze zwrotem pieniędzy aż upłynie 14 dni.
W sumie, 7/10. Zakupy zrobię tam raczej ponownie, ale mając w pamięci przejścia ze zwrotem, dwa razy się zastanowię, zanim włożę coś do koszyka.