Panowie - w temacie lina mozna by rozmawiać długo i długo...
Na pewno jest kilka sposobów, z których Metoda jest bardzo dobra. Inną jest zestaw z koszykiem do białych robaków typu in-line;
http://splawikigrunt.pl/grunt-szczegoly-90.htmlTen zestaw łowi bardzo duże prosiaczki i karpie, leszcze, czasem i płoć... Mając około pół litra białych najlepiej w kolorze czerwonym, można pięknie przygotować miejscówkę. Sztuczne białe nie są pobierane przez drobnicę - tylko duża ryba je połyka. Sama drobnica naprowadza większe ryby...
W zeszłym roku złowiłem kilka pieknych linów, w tym jednego 52 cm na podajnik do białych właśnie. Ta metoda działa do lipca, do tarła. Później jest już gorzej - lin 'rozpływa' sie po łowisku - i dywan z konopi i kukurydzy lepiej zadziała.
Podajnik do białych Z Drennana sprawdzi sie tez na rzekach - i można łowić na niego lokując tam pellety 2 mm (halibutowe), konopie, zanętę. Na wolnej wodzie lin podejdzie - krótki przypon to pewne samozacięcie i agresywne branie.
Jeżeli łowicie lina na spławik - to oprócz sposoby podanego przez Mateo - mozna też z powodzeniem używac wagglera. Polecam pracować przynętą - świetnie to działa na lina. Nie polecam wielkich przynęt. Cała rosówka nie jest wcale potrzebna. O wiele lepiej jest zastosować mniejszy hak i jej połówke lub nawet 1/3. Ważne jest nęcenie - i praca przynetą...
Co do aromatów - to te z Dynamite są tak jakby Goo rozcieńczyć kilkukrotnie wodą. Goo jest o wiele bardziej łatwe w uzyciu - można nim nasączac przynętę, dawać na siatkę PVA. Zwykłe aromaty są zbyt płynne i łatwo się rozlewają. Najlepiej mieć jedno i drugie...