Autor Wątek: Sum - jak łowić?  (Przeczytany 133901 razy)

Offline Skand

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 623
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław /Stare Miasto - Szczepin/
  • Ulubione metody: feeder
Sum - jak łowić?
« dnia: 20.02.2015, 22:22 »
Zakładam nowy wątek na tą big rybkę, chętnie poznam wasze sposoby na ta suma szczególnie, że u mnie w Odrze jest tego od groma więc może czas spróbować?
Janusz

grzesiek76

  • Gość
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #1 dnia: 21.02.2015, 00:02 »
Tak się składa, że w ostatnich latach swoje wędkarskie serce, oddałem właśnie sumowi...
Wybaczcie, ale nie będę się tutaj rozpisywał o tym jak skutecznie łowić tę rybę. Moja klawiatura chyba by tego nie wytrzymała ;)
Jedno ale. Skand napisał, że tego gatunku jest w jego odrze od groma... Nie kwestionuję tego że na pewnych odcinkach odry, suma rzeczywiście jest nadal sporo.
Jednak proszę nie używajcie terminów "od groma". Dlatego, że część wędkarzy może w tej sytuacji postrzegać ten gatunek jako szkodnika. A wiem że niektórzy mają właśnie takie podejście. Dla nich sum to szkodnik który wyżera inną rybę i należy go z wody eliminować, tzn, nie wolno go wypuszczać.

Najczęściej jest tak ,że suma wcale nie jest od groma, tylko gatunek ten, jest w ciepłych porach roku niezwykle aktywny. To największy rzeczny wagabunda. Znam przypadek złowienia tej samej ryby w ciągu jednego dnia, w dwóch miejscach odległych o około 10km.

Czasem też nasi wędkarze, sytuację znad Ebro, Padu, czy ogólnie Francji próbują odnieść do naszych krajowych łowisk. Faktycznie, w tych wodach sum poczynił znaczne szkody w rybostanie.
Ale pamiętajcie proszę, że tam sum jest gatunkiem inwazyjnym. Został wprowadzony do tych wód zaledwie kilkadziesiąt lat temu.
Natomiast w naszym kraju sum jest gatunkiem endemicznym i nie zakłóca równowagi swojego ekosystemu.  Występuje tu już od wieków. Często to właśnie dorzecze odry jest traktowane jako kolebka tego gatunku. (wg. innych Dunaj).
Bardzo proszę, abyście wszystkie złowione sumy wypuszczali, i starali się również nie zdradzać swoich miejscówek! W naszym kraju jest wielu amatorów sumowego mięsa,  dotyczy to również naszych "kolegów" zza południowej granicy.
Mamy już nieliczne dobre łowiska sumowe i starajmy się je chronić.
Warto pamiętać, że duży sum jest także żywym pomnikiem przyrody.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #2 dnia: 21.02.2015, 00:18 »
Coś jest w tym co pisze mój przedmówca!  kilkakrotnie na moim odcinku Odry rozmawiałem z trollingowcami którzy twierdzili że na naszym łowisku Sum wręcz dominuje bo łowią go często!Ale też nie popieram ich podejścia że przestali z tego powodu go wypuszczać!Ilość drobnicy w moich łowiskach jest w ręcz zatrważająca! I myślę że drapieżniki takie jak Sum mogą to zbilansować! Jak zaczynałem łowić na Odrze ok 20 lat temu to można było zapodać pęczek robaków w łowisko i jeśli kij drgnął to było wiadomo że jest sztuka!Teraz robak nie ma szans dotrzeć do dna ! no chyba że po zmroku!! :'(
Arek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #3 dnia: 21.02.2015, 01:01 »
[...] kilkakrotnie na moim odcinku Odry rozmawiałem z trollingowcami którzy twierdzili że na naszym łowisku Sum wręcz dominuje bo łowią go często!Ale też nie popieram ich podejścia że przestali z tego powodu go wypuszczać!Ilość drobnicy w moich łowiskach jest w ręcz zatrważająca! I myślę że drapieżniki takie jak Sum mogą to zbilansować! 
Tak samo jest nad  Wisłą w środkowym jej odcinku. Szczupaka jest coraz mniej, podobnie ma się rzecz z sandaczem, więc sum zaczyna pełnić rolę dominującego drapieżnika w rzece.   
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #4 dnia: 21.02.2015, 01:02 »
Moje wody są pod tym względem przykładem nieprzemyślanego zarybiania. Wpuszczano sumy przez kilka lat z rzędu, ostatni raz z 7 lat temu. Nadmieniam - wody niezbyt wielkie odnośnie powierzchni.
Sum przyjął się bardzo dobrze, większość wyłowiono i zjedzono . Te co zostały mają teraz około 2m i sieją spustoszenie . Trudno powiedzieć ile ich jest ale gdy siedzę tam łowiąc inne ryby nie ma razu bym któregoś olbrzyma nie zobaczył .To profesory nie do wyjęcia ! Ja sam miałem  kilka razy na kiju tą łódź podwodną ( zaatakował holowanego leszcza i nie puścił). Niektórzy wędkarze myśleli że stosując mocarny sprzęt złowią . Figa z makiem ! Sum gdy już wyczuje że wisi na solidnym sprzęcie co robi ? - ano płynie w miejsce gdzie są np zalane ruiny budynku - wpływa przez okienko i pocałować go można !
Kuriozalnie - wcale nie ubyło drobnicy bo to takich sumów nie interesuje - o wiele lepszą wyżerką są np ledwo co wpuszczone karpie czy większe leszcze. Malo tego - widzieliście kiedyś latem jeziorko gdzie nie ma ani jednej kaczki, perkoza , łyski itp ? A tu nie ma - a jeśli skądś przyfrunie zostaje szybko zeżarty. Nie wiem czy ptaki jakoś porozumiewają się z sobą - ale lecące kaczki jakby już z góry rozpoznają niebezpieczeństwo i lecą na akwen 500m dalej gdzie suma nie ma, tak jest do późnej jesieni. W tamtym roku para łabędzi wyprowadziła 6 młodych - zostały 2 , sam widziałem jak jednego zeżarł sum w biały dzień ( a młody miał już wtedy wielkość mniejszej gęsi). Kolega mi opowiadał że widział jak zaatakował dorosłego łabędzia ale ten jakoś uwolnil nogę z paszczy i odleciał w siną dal
Całkowicie zniknął tam lin, karasi nie ma prawie wcale , okoni niedobitki. W wodzie pływa sporo wielkich amurów ( takich wielkich że chyba sum nie da im rady) , karpie 5+, tołpygi ( 15-40kg) i mnóstwo drobnej płoci i krąpia
Od tamtego roku łowiąc nocą na rosówki udaje się złowić małe sumki ( 20-30cm) czyli wycierają się te wielkie. Strach pomyśleć co będzie dalej.....
Pozdrawiam - Gienek

Offline Ścigacz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 594
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • No fish no fun :)
  • Lokalizacja: Tuszyn
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #5 dnia: 21.02.2015, 07:01 »
Tu mogę poprzeć kolegę Druida ze suma nie można wpuszczać na wszystkie wody. Na niektórych obiektach jego obecność nie robi zpustoszenia w ekosystemie, natomiast na innym totalnie go niszczy. Dlatego my na naszych zbiornikach nie zarybiamy sumem .

Offline Ścigacz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 594
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • No fish no fun :)
  • Lokalizacja: Tuszyn
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #6 dnia: 21.02.2015, 07:16 »
W wakacje rozmawiałem z kolega który łowi w Czarnocinie kolo Tuszyna i mówił ze kilka razy zlowil karpie 8 i 10 kg które były strasznie pokaleczone przez sumy a wpuszczali tam ich sporo. Wiec jaki ten sum musi być juz duży ze porywa się na takie karpie:/

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #7 dnia: 21.02.2015, 08:15 »
Szkodnik, jak szkodnik ale na kiju bym go chciał mieć, więc jakie są wasze taktyki ? Wątróbka ? duży żywiec ? a moze Rosówki ? ....
Krzysztof

grzesiek76

  • Gość
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #8 dnia: 21.02.2015, 09:14 »
Oczywiście przyznaję, że zarybianie sumem małych zamkniętych wód to zupełnie inny temat. To powinno być bardzo starannie przemyślane.


Swoją drogą, to zanim zaczniecie przygodę z sumami, starannie to przemyślcie. Łowienie suma "na poważnie" nie jest zajęciem łatwym i lekkim... To bywa harówka.
Zwłaszcza do profesjonalnej stacjonarki potrzeba masę sprzętu... Kije, namioty, beczki z żywcami, ponton do wywózki. Zbiera się tego dobre kilkadziesiąt kilogramów. Aby pomieścić cały sprzęt, byłem zmuszony ze swojego golfa wyrzucić fotel pasażera i tylną kanapę. A i tak ledwo to upycham.
Wywożenie zestawów w dużej rzece też nie należy do łatwych czynności. A bywa że trzeba to robić w nocy i w deszczu. Robiłem to przynajmniej kilka razy w czasie nocnej ulewy i burzy. Wiem o czym mówię.
Teoretycznie nieco lżejszy jest vertical i dryf, ale to też nie jest takie proste. Choćby dlatego że potrzebne jest tutaj konkretne pływadło z dobrym silnikiem..
Wielu chłopaków zaczyna z wielkim entuzjazmem swoją przygodę z sumem, jednak bardzo często po 2-3 sezonach już odpuszczają...

Chłopaki z Clan Silure mają fajne hasło : Catfishing no holiday.  To prawda. Pamiętajcie o tym :)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #9 dnia: 21.02.2015, 09:26 »
Szkodnik, jak szkodnik ale na kiju bym go chciał mieć, więc jakie są wasze taktyki ? Wątróbka ? duży żywiec ? a moze Rosówki ? ....

Dla mnie najlepszą przynętą jest pęczek rosówek, na drugim miejscu trupek (na żywca nie łowię, ale ci co łowią w Wiśle w moich okolicach mają bardzo dobre wyniki).
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #10 dnia: 21.02.2015, 14:49 »
Ja byłem tylko kilkukrotnie na zasiadkach sumowych. Towarzyszyłem wtedy kolegom, którzy się na nie nastawiali. Miałem wtedy jedną wędkę na suma, a drugą na karpia.
Sumy łowiłem tylko na Elektrowni Rybnik.
Łowienie sumów podobne jest bardzo karpiowania. Masa sprzętu + siedzenie i czekanie. Oczywiście trzeba widzieć w jakich miejscah w danej porze roku sumy żerują najlepiej. Na Rybniku jest ich jednak na tyle dużo, że łowi się je z powodzeniem w różnych rejonach. Poza tym sum bardzo ładnie się tam pokazuje.

Łowiliśmy wtedy sumy na duże okonie. Koledzy skądś brali takie okonie po 30 cm, które zakładaliśmy na systemik z dwóch dużych potrójnych kotwic. Dobrą przynętą był też taki 1-1,5-kilogramowy karp. Żyłka 0,50 mm, bardzo mocny kij i kołowrotek.
Zestawy wywoziliśmy na odległości od 100-400 metrów. Łowiąc bliżej zapory stosowaliśmy też taki sposób, że kolega szedł z zestawem przez tamę na drugi brzeg, dawał znak i wtedy zwijało się zestaw licząc obroty korbki, tak aby znalazł się mniej więcej w miejscu żerowania sumów.
Ja nie złowiłem żadnego dużego okazu. Największy mój sum miał 35 kg. Dla kolegów sumiarzy był to taki młodzik.
Jedno jest pewne - łowiąc takie sumy +50 kg - trzeba mieć siłę. Szczególnie, jeśli łowi się z większych odległości, a suma trzeba ciągnąć szybciej, bo może wejść w zaczepy. Ktoś ze słabszymi mięśniami będzie się bardzo męczył i może nie być to dla niego przyjemne wędkowanie.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #11 dnia: 21.02.2015, 15:25 »
Śledze ten wątek bardzo mnie interesuja wasze informacje bo tak jak piszecie to i umnie sumy wpuszczono 20 lat temu i sobie rosły i porosły najwiekszy o jakich słyszałem to 195 cm 57 kg
i z tamtego sezonu 180 cm 52 kg pozatym cztery sztuki po okolo 35 kg
wszystie  zlowione na żywca kilku moich kolesi dostalo nawed goraczki sumowej
ja uwazam ze to szkodnik jie sadzilem ze sie bedzie rozmnarzal ale trafiaja sie rozne roczniki od malych po potwory
mi nie bylo dane chodz niempowiem uzbroilem sie kij 500gr 3m , dotego mlynek na ktory nawinolem 400mb plecionki kormorana 60 kg wytrzymalosci
probowalem na zywca oraz na trupka w sytemikach hak plus kotwica
zestawy klasyczne ze splawikiem oraz drugi zestaw ze splawikiem podwodnym plus grzechotki
zywiec duzy max duzy klenie po 30 cm sa super zywotne torpedy oraz leszcze tez ponad 30cm
sypalismy miejsce za karpiem z kolesiem za leszczami i karpiami i zadomowil sie w naszym lowisku potwor walil nam w te leszcze i co mu zrobisz koles moj najlepszy przyjaciel kupij kij zyle 0,70 polowal na niego trzy dni przed burza mu walna taki ze mu 150 m wyciagnal zyly wszedl w drzewo i po ronocie
takiego nie chce potwora poczuc chce mniejszego jak bóg da zmierzyc sie kto wygra fotka i do wody
jak bedzie w tym sezonie zobaczymy
moi koledzy przy drzewach na echo jak namierza potwora  to staraja sie w niedalekiej odleglosci najlepiej spad lub gorka a najlepiej koryto postawic boje i zrobic zasiadke zauwarzyli ze w sypialniach nie zeruje
sypia pelletem halibutowym oraz zasmiednieta watraba i tak jak wyrzej pisalem kilka potworow zlowili
Koledzy mi opowiadali niewiem czy to prawda ze jak wychodza na zer to wala do wszystkiego co plywa
Dzialaniem w grupie moze byc fakt ze kolega jednego spial po nieudanej walce a na drugi kij ktory byl zwiniety do lodzi tak ze tylko splawik byl w wodzie z gruntem ustawionym na dwa metry i tak walna ze by mu kij wciaglo chwycil go w ostaniej chwili sum mial 35 kg walka trwala 45 min kolega drugi  go oseka podebral z drugiej lodzi
mysle ze kilka potworow w tym roku wyjma koledzy znajac ich zaciecie do ryb nie odpuszcza
ja tylko sie wnerwiam jak wyjmuje pokaleczone ryby leszcze 2 kg nawed sandala ze swierza rana mialem umnkna z paszczy co to za potwor musial byc skoro walna do sandala 3 kg
Maciek

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #12 dnia: 21.02.2015, 16:28 »
U mnie na jeziorze często ktoś łowi sumy. Najczęściej jest to pęk rosówek, ale wtedy łapią tylko takie sztuki do 10kg. Łowią też na karpie takie jak pisał Mateo, a jak kiedyś gadałem z jednym Panem to on łowił z powierzchni na kilka uklejek zahaczanych za pyszczek tak żeby ogony miały skierowane do dna. Twierdził, że podobno w nocy ukleje grupuję się właśnie w taki sposób i sumy mają z tego fajną przekąskę. I faktycznie złowił tak kilka sumów.
Z tym, że jak do mnie nad jezioro ludzie przyjeżdżają na suma to siedzą po tydzień czasu, pamiętam, że kiedyś przyjechało dwóch Czechów w ciągu 5 dni złowili wtedy ponad 30 sumów różnej wielkości.
Pozdrawiam
Marcin

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #13 dnia: 21.02.2015, 17:03 »
Sum, wbrew pozorom, nie musi brać na duże przynęty. W okresie swojego żerowania łyka wszystko, na co trafi, aby było mięsem. Dobrze, jeśli się ono trochę porusza.
U mnie w lipcu i sierpniu w Wiśle wychodzi na płycizny, można go złowić przede wszystkim na wypłyceniach za ostrogami.
Lubię łowić sumy, bo fajnie walczą, ale nigdy nie miałem parcia na okazy i takowych nie łowiłem.

Widzę, że wiele osób patrzy na sumy jak na szkodniki. Ja sądzę wręcz przeciwnie. Sum nie dosyć, że jest drapieżnikiem, to na dodatek wciąga wszelką padlinę. Jego ofiarami padają raczej chore i osłabione ryby. W Wiśle jest od zawsze i szkód nie wyrządza.
Łowię na Mikado Heavy Catfish 300/ 80-400g oraz wędkę surfcastingową Caperlan Essential Surf 420/200. Gruba plecionka z hakiem 4.0 lub 5.0 bądź z dużą kotwicą. Przynęta - pęczek rosówek, trupek 10-20 cm (najczęściej krąp lub leszcz), czasem wątróbka z indyka.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Sum - jak łowić?
« Odpowiedź #14 dnia: 21.02.2015, 17:14 »
Darek zastanawialem sie nad ty mikado co masz ludzie dobrze pisza na forum sumowym o tym kijku
tobie jak sie sprawuje duzo sumow wyjoles na ten kij
Maciek