Mieliśmy z kolegą w zeszłym roku kilka smaków Harisona na próbę ale takie większe, chyba 14 mm. Wyglądało to jak sprasowane resztki jakichś produktów zbożowych. Kolega złowił nawet jedną rybę na taki zielony, chyba GLM. Mnie nie przypadło to do gustu, bo było jakieś suche i zapachy też niezbyt bliskie naturalnym. Poleżało 2 czy 3 miesiące w szczelnych woreczkach i okazało się, że wykluły się w tym jakieś owady podobne do moli. Poleciało do kosza i na pewno nigdy więcej u mnie nie zagości.
Ale może Ty piszesz o jakichś małych rozmiarach i one są inne? Nie wiem, bo olałem tę markę ze względu na "jakość" tego dużego pelletu.
Jednak jeśli te małe są takimi samymi odpadami zbożowymi, to daj sobie spokój i weź Allera albo Skrettinga. Ostatnio kupiłem pierwszy raz AA Primo w Drapieżniku i moim zdaniem jest to mega wypas za te pieniądze, prawdziwe jedzenie a nie jakieś sprasowane śmiecie.
Ze Skrettinga i Coppensa nie zrezygnuję ale będę teraz Skrettinga Coarse często mieszał z AA Primo, który jest chyba bardziej sycący i mam obawy czy stosować go w pojedynkę. Fajny jest też Lorpio (basic, betaina, czerwony halibut) ale on wychodzi drożej niż Skretting na wagę, o AA nie wspominając.