Autor Wątek: Alkohol na rybach  (Przeczytany 16003 razy)

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #30 dnia: 18.12.2016, 12:14 »
Ciekawi mnie sprawa jak by się zanęciło np. kukurydzą nasączoną alkoholem :D :D :D czy rybki by zgłupiały i lepiej brały .
Ja na weselu zwykle mam apetyt :D
Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 436
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #31 dnia: 18.12.2016, 12:25 »
W czym przetrzymujecie te dipowane w alkoholu kukurydze?

Może to będzie dobre , ma uszczelkę
http://allegro.pl/pojemnik-zakrecany-30ml-z-uszczelka-i6557937294.html

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #32 dnia: 18.12.2016, 12:30 »
Ja stosuję małe słoiczki po koncentracie pomidorowym. Alkohol na dłuższą metę może różnie z plastikiem reagować.
Arek

Offline Bass74

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Reputacja: 16
  • Łowię, a nie łapię. Zjem, a nie żrę.
  • Lokalizacja: lubuskie
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #33 dnia: 18.12.2016, 14:14 »
Alkohol wysoko procentowy jest swego rodzaju konserwantem dlatego zalana kukurydza 🌽 czy wiśnie 🍒 się nie zepsuły, do tego trochę cukru który jest w w/w smakołykach, to też jeden z lepszych konserwantów.
Alkohol jest znakomitym nośnikiem zapachu. Zwłaszcza w zimnej wodzie błyskawicznie się w niej rozchodzi. A dlaczego,  a no dlatego że te dwie ciecze się ze sobą znakomicie mieszają.
Zimna woda jest bardziej pozbawiona naturalnych zapachów i dlatego zapachy na bazie alkoholu są skuteczniejsze niż na bazie różnych olejów które w zimnej wodzie tężeją i nie uwalniają tak szybko swoich zapachów. Na cieplejsze pory roku lepsze będą bazy olejowe bo dają lepsza,równomierną smugę, a alko się w niej szybko rozpuści i już nie ma po nim śladu.
Część karpiowych flavorów do wyrobu i aromatyzowania mixów do wyrabiania kulek też jest ma bazie alkoholu.
Kiedyś jeszcze jak łowiłem na zawodach na tyczkę czasem robiłem taki trik na zimowe i wczesnowiosenne płocie że zalewałem spirytusem lub koniakiem porcję dodatku zapachowego Gardons Sensasa lub Black Devil Mondiala dodawałem to do zanęty lub czystej gliny, dowilżałem odpowiednio wodą i zostawiłem na noc. Dawało to radę z dobrym skutkiem,  spożywczej zanęty na całość była garść a zapach rozchodził się znakomicie.
Co do krąpi to na Odrze czasem latem do zanęty dodawaliśmy mocno słodkie słodowe ciemne piwo.  Krąpie czasem dostawały na tym punkcie szału. W tym przypadku chodzi chyba o dosłodzenie zanęty, smak, zapach i małą fermentację

Obecnie wolę alkohol dawać gdzie indziej :beer:
Na zdrowie 🍻
Łowię, a nie łapię. Zjem, a nie żrę.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #34 dnia: 18.12.2016, 14:22 »
Z tym alkoholem jest coś na rzeczy. W sumie to świetny nośnik zapachów (perfumy). Historie o dolewaniu piwa do zajęty, czy też dodawania do dipów spirytusu, to rzecz powszechnie znana. Ja w formie anegdotki opiszę inny przypadek, sprzed ok. 20 lat. Za prawdziwość nie ręczę, ale opowiadacza na bladze nie złapałem, więc może...

Mój kolega (opowiadacz) był kiedyś na rybach w bardziej towarzyskim charakterze, bo on w ogóle jest bardzo towarzyski, choć wędkarz naprawdę dobry. No i jak to bywa, jeden facet kosił lechy, a reszta siedziała na ucho. Po jakimś czasie kolega nie wytrzymał, wziął białą i poszedł na wywiad. Po paru głębszych facet się rozkręcił i zdradził sekret.

Okazało się, że na łowisko zabierał bochen świeżego chleba i jabola. Skórkę zjadał, a miąższ namaczał sikaczem. Resztę wina wypijał. I taką zanętą nęcił. Leszcze wchodziły po ok. pół godziny. Jak twierdził, ściągał je zapachem...  :D

Ot, i cała historyjka.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #35 dnia: 18.12.2016, 14:35 »
Alkohol wysoko procentowy jest swego rodzaju konserwantem dlatego zalana kukurydza 🌽 czy wiśnie 🍒 się nie zepsuły, do tego trochę cukru który jest w w/w smakołykach, to też jeden z lepszych konserwantów.
Alkohol jest znakomitym nośnikiem zapachu. Zwłaszcza w zimnej wodzie błyskawicznie się w niej rozchodzi. A dlaczego,  a no dlatego że te dwie ciecze się ze sobą znakomicie mieszają.
Zimna woda jest bardziej pozbawiona naturalnych zapachów i dlatego zapachy na bazie alkoholu są skuteczniejsze niż na bazie różnych olejów które w zimnej wodzie tężeją i nie uwalniają tak szybko swoich zapachów. Na cieplejsze pory roku lepsze będą bazy olejowe bo dają lepsza,równomierną smugę, a alko się w niej szybko rozpuści i już nie ma po nim śladu.
Część karpiowych flavorów do wyrobu i aromatyzowania mixów do wyrabiania kulek też jest ma bazie alkoholu.
Kiedyś jeszcze jak łowiłem na zawodach na tyczkę czasem robiłem taki trik na zimowe i wczesnowiosenne płocie że zalewałem spirytusem lub koniakiem porcję dodatku zapachowego Gardons Sensasa lub Black Devil Mondiala dodawałem to do zanęty lub czystej gliny, dowilżałem odpowiednio wodą i zostawiłem na noc. Dawało to radę z dobrym skutkiem,  spożywczej zanęty na całość była garść a zapach rozchodził się znakomicie.
Co do krąpi to na Odrze czasem latem do zanęty dodawaliśmy mocno słodkie słodowe ciemne piwo.  Krąpie czasem dostawały na tym punkcie szału. W tym przypadku chodzi chyba o dosłodzenie zanęty, smak, zapach i małą fermentację

Obecnie wolę alkohol dawać gdzie indziej :beer:
Na zdrowie 🍻

Super wpis :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #36 dnia: 18.12.2016, 15:50 »
Ryba jak Polacy, wychlać lubi :D
Zbyszek

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #37 dnia: 18.12.2016, 16:11 »
Troszkę nawiązuje do tematu
Pozdrawiam
Mirek

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #38 dnia: 18.12.2016, 16:51 »
Ryba jak Polak, wychlać lubi :D
Zbyszek

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #39 dnia: 18.12.2016, 16:52 »
Autocytat najwyższą formą cytatu jest! :bravo:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #40 dnia: 18.12.2016, 16:56 »
Próbowałem kukurydzy zalewanej alkoholem z dodatkiem naturalnego miodu,łowiłem wczesną wiosną,efekty były mocno zadowalające.
Jedno spostrzeżenie nie można kukurydzy moczyć zbyt długo ,robi  się miękka i sflaczała ale to chyba wpływ cukrów zawartych w miodzie.
Pozdrawiam
Jacek

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 853
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #41 dnia: 18.12.2016, 17:24 »
Czytam z ciekawością wpisy kolegów i nie zauważyłem by ktoś napisał w jakim alkoholu moczył kukurydzę lub inne przynety i jak długo. Krystian tylko napisał że w 50% bimberku. W sklepach jest alkohol kolorowy i bialy. Różna tez jest zawartość % w nich. Więc czy mogę liczyć na to by ktoś napisał jak długo i w jakim namacza przynety. Wcześniej gdzieś na forum wyczytałem że jest dobra gorzka żołądkowa ale kolorowa czy biała ?
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #42 dnia: 18.12.2016, 17:30 »
Alkohol na rybach powinien być całkowicie zakazany. Nawet 1 piwka. Chcesz pić piwko? Idź do baru gdzie pijaków paru.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #43 dnia: 18.12.2016, 17:35 »
Czytam z ciekawością wpisy kolegów i nie zauważyłem by ktoś napisał w jakim alkoholu moczył kukurydzę lub inne przynety i jak długo. Krystian tylko napisał że w 50% bimberku. W sklepach jest alkohol kolorowy i bialy. Różna tez jest zawartość % w nich. Więc czy mogę liczyć na to by ktoś napisał jak długo i w jakim namacza przynety. Wcześniej gdzieś na forum wyczytałem że jest dobra gorzka żołądkowa ale kolorowa czy biała ?
Bimberek od kuzyna o wdzięcznej nazwie RUDA ,jeden do dwóch dni moczenia.
 
Pozdrawiam
Jacek

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Alkohol na rybach
« Odpowiedź #44 dnia: 18.12.2016, 17:47 »
Alkohol na rybach powinien być całkowicie zakazany. Nawet 1 piwka. Chcesz pić piwko? Idź do baru gdzie pijaków paru.
Drogi Łukaszu, piwko na rybach jest jak najbardziej wskazane. Lato, wakacje, upał, ryby i piwko. Nie widzę tym nic złego :)
Zbyszek