Gratuluję Wam wyników! Super wyniki jak na zimę
Artur, ale pizgawica - jak widzę w jakich warunkach łowisz to aż mnie boli
Jak dajesz radę w takich warunkach?
Te leszcze z Odry nawet zima maja krwisty kolor...
NIedzielny, kolejny zębacz, graty!
Staszek, ładna sesyjka, jakie płociska!
Ciekawie zmieniają ubarwienie, woda musi być mętna długo.
Bartek - piękne zdjęcie, i fajna rzeczka! A brzanek tam nie ma?
Jakub - ładnie połowione!
Ja dzisiaj wyskoczyłem na kilka godzin, tym razem na inny odcinek Trentu w Collingham. Nie deliberowałem długo nad wyborem miejsca, bo już robiło się ciemno. Ogólnie wiało jak diabli i było bardzo zimno, brrrrr... Całe szczęście podjeżdża się samochodem pod samą wodę, i można obserwować szczytówki z wnętrza Mazdy
Myślałem, że nic się nie wydarzy, bo było paskudnie, ale wpadła brzanka 72 cm. 30 minut przerwy i odjazd. Rozpoczynam hol i... odjazd na drugim kiju (zestawy w odległości 20 metrów od siebie). Zamieniam więc kije i holuje brzanę na wędce zewnętrznej. I bach, życióweczka, 83 cm
Na drugim kiju siedziała 70tka. Nie mogłem robić zbyt długiej sesji zdjęciowej, bo miałem dwie ryby, a szkoda
Po godzinie wpadła jeszcze 4 brzanka 65 cm i po 20tej zrobiłem 'dzidę' do domu. Wędkarz obok siedział cały dzień i blank, to kolejny zawodnik z pelletami i kulkami. Białe rządzą
Co ciekawe, moja poprzednia życiówka - 82 cm, została też złowiona w dublecie, i też nie mogłem jej zrobić odpowiednich zdjęć ani ważenia