Autor Wątek: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe  (Przeczytany 11332 razy)

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #30 dnia: 25.05.2017, 12:55 »
Na codzienne pracuję w laboratorium w dużym koncernie z branży automotive , obsługuje maszynę  która  potocznie nazywa się : maszyną wytrzymałościową .Przy jej pomocy precyzyjnie można określić wytrzymałość i stopień wydłużenia wszelakich linek, żyłek i plecionek . Jestem pewien , że każdy większy producent żyłek posiada takie urządzenie.Od dawna przymierzam się do testowania swoich żyłek i plecionki  jak uzyskam zgodę szefa to przystąpie do badań :)
Pozdrawiam
Jacek

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #31 dnia: 25.05.2017, 12:56 »
Wydaje mi się,że najpierw trza by dogrzebać się gdzieś jak producenci przeprowadzają te testy na wytrzymałość żyłek. I wtedy w miarę możliwości podobny test przeprowadzić w warunkach chalupniczych. Choć sądzę, że ta wytrzymałość podawana na opakowaniach zawsze jest zawyzona. Firmy kombinują jak tylko mogą. Coś pewnie podobnego jak że spalaniem samochodów.  To samo auto a w USA ma inne spalanie jak w Europie.  U nas się zaniza spalanie,  bo testy robią w warunkach laboratoryjnych bez żadnych oporów.  W Stanach muszą robić takie testy w warunkach rzeczywistych.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #32 dnia: 25.05.2017, 12:57 »
To by było bardzo ciekawe, jak być miał czas i ochotę oraz zgodę szefa to było by super.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #33 dnia: 25.05.2017, 13:01 »
Chyba że firmy podają w kg jak ciężką według nich rybę można wyholować a nie prawdziwa wytrzymałość np. tak to robi Jaxon :) To jest dopiero robienie w balona.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #34 dnia: 25.05.2017, 13:07 »
OK masz racje pewnie czym dłuższy odcinek tym mocniejsza, ale nie jest tak ze jak żyłka na krótkim odcinku jest mocna to na dłuższym tez będzie mocniejsza? Łatwiej jest ja sprawdzic na krótkim odcinku niż rozwijać 5m w domu :)

Właśnie mówie o tym że przydałby się test na dłuższym odc. by sprawdzić te zależności :) Bo może się okazać że żyłka na dłuższym odc. rozciąga się o 10 cm ale podczas tego testu wytrzymuje obciążenia znacznie większe. Ale to nie oznacza że po rozciągnięciu wytrzyma to samo naprężenie :P Na prawdę zależności jest tak wiele że zwykły prosty człowiek ( nie urażając nikogo ) może po takich testach być jeszcze głupszy niż przed :) Zbyt wiele zmiennych podczas holu by w warunkach domowych to przetestować.
[/quo





Badanie laboratoryjne polega na tym , że określony odcinek żyłki umieszczamy w.maszynie badawczej.Urzadzenie rozciąga żyłkę że stałą prędkością aż do zniszczenia , czyli zerwania . Oprogramowanie wyliczy w jakim stopniu wydłużyła się żyłka i obliczy przy jakim obciążeniu w kilogramach się zerwała.Tak jak pisałeś podczas holu ryby dochodzi do różnych zmiennych obciążeń.
Pozdrawiam
Jacek

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 853
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #35 dnia: 25.05.2017, 13:08 »
Chyba że firmy podają w kg jak ciężką według nich rybę można wyholować a nie prawdziwa wytrzymałość np. tak to robi Jaxon :) To jest dopiero robienie w balona.
Ja przyjmuje mniej więcej takie podejście :) że ta wytrzymałość żyłki pozwoli mi na wyciągnięcie takiej ryby przy zakręconym hamulcu. Zacząłem więc schodzić z grubościami w dół i jeszcze żadna żyłka mi odpukać nie strzeliła :) Obecnie najcieńszą jaką mam to 0,18mm co prawda ostatnio mam fatum z leszczami więc ciężko mi sprawdzić w ekstremalnych warunkach czy to zdaje egzamin :D

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #36 dnia: 25.05.2017, 13:11 »
To by było bardzo ciekawe, jak być miał czas i ochotę oraz zgodę szefa to było by super.
Chęci są , zgoda  zapewne też  by była , gorzej z czasem , przezbrojenie maszyny jest czasochłonne :)
Pozdrawiam
Jacek

Kadłubek

  • Gość
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #37 dnia: 25.05.2017, 13:18 »
Pamiętajcie, że linki muszą być na takich samych węzłach! Znam trzy węzły do plecionek a używam najczęściej uni knot'a i jest naprawdę ciężko zerwać plecionkę niezależnie od firmy.

http://www.paulusjustfishing.com/4linetesting.htm - plecionki
http://www.paulusjustfishing.com/4linetestingplastic.htm - żyłki


Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 853
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #38 dnia: 25.05.2017, 13:20 »
To by było bardzo ciekawe, jak być miał czas i ochotę oraz zgodę szefa to było by super.
Chęci są , zgoda  zapewne też  by była , gorzej z czasem , przezbrojenie maszyny jest czasochłonne :)

Panowie, ale czy w ogóle warto? Test będzie odbywać się w warunkach idealnych gdzie nie ma roślinności, kamieni, małży, nurtu wodnego, świeżość żyłki, etc. Temat bardzo ciekawy ale życie i tak zazwyczaj brutalnie konfrontuje takie testy :D Słabsza partia i wszystkie wyniki o kant dupy potłuc :D Popieram jednak jakis stały wyznacznik przy wyborze żyłki bo rozbieżność jest różna u różnych producentów i co autor miał na myśli bóg raczy wiedzieć :D

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #39 dnia: 25.05.2017, 20:03 »
Wytrzymałość żyłki jest to siła rozciągająca przy której następuje  zerwanie żyłki. Testy wytrzymałościowe w tym zakresie będą wiarygodne pod warunkiem, że będą dotyczyły  żyłki, a nie węzłów na niej.

Nie wypowiadam się na temat plecionek, ponieważ mnie mniej interesują , jako że ich nie używam.

 Prawie każdy węzeł osłabia wytrzymałość żyłki. Stopień osłabienia  zależy od rodzaju węzła, od dokładności jego wykonania oraz rodzaju żyłki. Ten sam węzeł w różnym stopniu będzie osłabiał różne żyłki. :(
  Znam jeden węzeł, jest to węzeł Alana, który starannie  wykonany ma większą wytrzymałość niż żyłka. Nie wiem czy cecha tego węzła dotyczy wszystkich żyłek. Być może , że są także inne węzły o takich własnościach.

Producenci podają wytrzymałość żyłki bez węzłów, czyli bez dodatkowego niejednoznacznie wpływającego na wynik elementu. Nie można więc weryfikować wytrzymałości żyłki  jeśli pęka ona podczas testu na węźle.


OK masz racje pewnie czym dłuższy odcinek tym mocniejsza, ale nie jest tak ze jak żyłka na krótkim odcinku jest mocna to na dłuższym tez będzie mocniejsza? Łatwiej jest ja sprawdzic na krótkim odcinku niż rozwijać 5m w domu :)

Wytrzymałość na zerwanie żyłki, łańcucha, sznura, itp. nie zależy od długości  odcinka poddanego  próbie. :)

Każda żyłka ma pewną  rozciągliwość liniową,  różną w zależności od żyłki.  Czyli w miarę narastania siły rozciągającej  zwiększa  ona swoją długość, nawet dla niektórych żyłek do kilkudziesięciu procent, zanim pęknie. Jeśli zrywamy żyłkę krótką, to nie zauważymy zbytnio jej wydłużenia i wydaje nam się, że łatwiej ją zerwać .
Przy żyłce długiej, np. 20 metrowej i mającej rozciągliwość liniową 25% (nie jest  to jeszcze duża wartość) trzeba  jej długość zwiększyć do  conajmniej 25 m zanim pęknie. Nie oznacza to, że siła zrywająca jest inna niż dla odcinka 30 cm. Siła zrywająca jest dla obu odcinków taka sama. Przy dłuższej żyłce  natomiast trzeba wykonać większą pracę aby ją zerwać. Pozornie wydaje się więc, że długie odcinki mają większą wytrzymałość.

Rozciągliwość jest czynnikiem korzystnym przy łowieniu , ponieważ jeśli  żyłka jest długa, to amortyzuje zrywy ryby. :)
 
Bezkarnie rozciągać żyłkę  prawie do granic jej wytrzymałości na zerwanie nie można. Przy przekroczeniu pewnej  rozciągliwości w żyłce zachodzą procesy niszczące jej strukturę i wpływają na jej osłabienie.  Ponoć tą bezpieczną granicą jest 70% wytrzymałości znamionowej.  Żyłka także nie wraca po takiej skrajnej  próbie całkowicie do swojej pierwotnej długości. Ja podczas testów na wytrzymałość , które wykonuję dla każdego przyponu, nie przekraczam 65 %  siły jej znamionowej wytrzymałości .
Marian

Online Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #40 dnia: 25.05.2017, 21:11 »
Miałem przyjemność ostatnio rozmawiać z przedstawicielem firmy eksportującej żyłki do USA i to co usłyszałem jest dla mnie nie wiarygodne ( w Polsce póki co mamy burdel)
Sprzedając żyłkę w USA producent podaje wytrzymałość z zachowaniem minimum 30 % tolerancji na plus tzn. żyłka o wytrzymałości 1 kg musi wytrzymać minimum 1,3 kg. Tak że tam wręcz producenci zaniżają wytrzymałość aby nie przegrać procesu o milionowe odszkodowanie.
A tak przy okazji, zobaczyłem żyłkę na rynek USA pokrytą kevlarem, żyłki 0.16 nie można zerwać w rękach :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #41 dnia: 25.05.2017, 21:15 »
Dla mnie wzorem są firmy angielskie ,żyłki Gardnera wytrzymują więcej niż podaje producent.Na forach anglojęzycznych jest dużo informacji na ten temat.
Pozdrawiam
Jacek

Offline benyb

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 3
  • Lokalizacja: Legionowo
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #42 dnia: 25.05.2017, 21:47 »
tak czy siak paluch w górę za chęci.....i pomysł na test

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #43 dnia: 06.05.2018, 17:08 »
Wytrzymałość żyłki na zerwanie podawana jest przez producenta dla stanu bez węzłów. Węzły wprowadzają niejednoznaczność w określeniu wytrzymałości żyłki, ponieważ  mogą ją osłabiać i to w różny sposób zależny od rodzaju węzła i jakości jego wykonania . Także wpływ różnych węzłów na różne żyłki jest odmienny.

Nauczony doświadczeniem od lat wykonuję testy sprawdzające wytrzymałość  wszystkich  węzłów na żyłkach, aby uniknąć przykrych niespodzianek podczas wędkowania. 8)   
Przy moich sprawdzeniach wytrzymałości  żyłka  najczęściej pęka na węźle. Przypadki pęknięcia poza węzłem są  wyjątkowo sporadyczne.

Zauważyłem z różnych wpisów,  że podczas  testów  wielu kolegom wędkarzom żyłka pęka najczęściej  poza węzłami.  Sprzeczność wyników  zastanawiająca, ale przecież musi z czegoś wynikać.
Wykonałem  szereg prób aby stwierdzić co powoduje odmienne wyniki.

Testowałem kilka rodzajów żyłek o długości ok. 30 cm z węzłami typu podwójna pętla na ich końcach, aby stwierdzić w którym miejscu pękną.

Przeprowadziłem dwa rodzaje prób na zrywanie:
•   ze stosunkowo  szybkim narastaniem siły obciążenia  poprzez ręczne zwiększanie siły naciągu,
•   ze stopniowym przyrostem obciążenia  poprzez powolne nalewanie wody do naczynia stanowiącego obciążenie żyłki .
 
Wyniki tych prób można sprowadzić do następujących wniosków:
•   Miejsce pęknięcia zależy od szybkości narastania siły rozrywającej. Jeśli przyrost siły rozrywającej w czasie jest  szybki, to żyłki pękają na węźle. Taka sytuacja ma miejsce podczas zacięcia ryby.
•   Jeśli przyrost tej siły od wartości początkowej jest  rozłożony w czasie, rząd kilkunastu sekund, to żyłka pęka w różnych miejscach w zależności od jej rodzaju. Niektóre żyłki  pękają częściej poza węzłem, czasami  na węźle. Inne pękają najczęściej na węźle, tak jak przy szybkim narastaniu siły.
•   W  szczególności przy gwałtownym szarpnięciu wszystkie żyłki  pękały w moich testach  na węźle. Węzeł działa jak gilotyna.

Okazało się więc, że wyniki testów różnych wędkarzy  dotyczące miejsc pękania żyłek  nie są ze sobą sprzeczne. :)  Zależą  one od sposobu wykonywania testu, a konkretnie od szybkości narastania siły rozrywającej.
 
Narzekamy na nieprawdziwość podawanych przez producentów  danych dotyczących wytrzymałości żyłek. W rzeczywistości żyłki na polski rynek rzadko osiągają 80% wartości podawanej. :(
 
W swoich zapasach znalazłem żyłkę o wytrzymałości  znamionowej 6 lb, czyli ok. 2,7 kg zakupioną w USA w roku  1993. Żyłka ma więc przynajmniej  25 lat. Przeprowadziłem testy jej wytrzymałości liniowej i okazało się, że faktyczna wytrzymałość wynosi ok. 3,4 kg. :o
 
Przy okazji podaję adres pod którym pokazane jest jak prawidłowo wykonać testy wytrzymałościowe żyłki.

https://wedkarstwotv.pl/wedkarstwotv/1187-pogromcy-kitow-yki?catid=2%3Afelietony
Marian

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Żyłki/plecionki - moje amatorskie testy wytrzymałościowe
« Odpowiedź #44 dnia: 06.05.2018, 17:41 »
Bardzo ciekawa obserwacja, bardzo się cieszę że zająłeś się tematem. Masz zamiar go rozwijać?  :thumbup: :bravo: