Dawidy ostatnio trochę się popsuły dwa lata temu spuścili wodę by wyłapać sumy, które wyżerały karasie i małe karpie.
Po spuszczeniu wody wybrali sumy i co większe ryby a następnie dorybili wigilijnymi karpikami.
Dawniej brały ładne japońce , na kulki trafiały się karpie tak do 10 kg i podobne amury.
Teraz ( byłem tam dwa tyg. temu) na kulki nawet brania natomiast na metodę z kukurydzą 16 karpików 1-1,5 kg. Jak ktoś się chce pobawić to brań jest sporo natomiast wielkość ,,wigilijna,,
Z łowiska zniknęli wszyscy znajomi ,,karpiarze,, za to bywa, zwłaszcza w niedzielę bardzo dużo Wietnamczyków nawołujących się z jednego brzegu na drugi więc lepiej jechać w sobotę. Wejściówka w tym roku 20 zł – łowisko czynne tylko w soboty i niedziele od 6.00 do 18.00.