Panowie w jaki sposób z taką łatwością przenosicie śruciny do przyponu żeby wygruntować, a potem z powrotem na swoje miejsce?
Używając klasycznego wagglera z dociążeniem, najpierw gruntuję (za pomocą śruciny SSG z gumką lub lekkiego gruntomierza Stonfo), potem zakładam obciążenie (stotze w rozmiarze 8 - 10) na żyłkę, czyli finalizuję budowę zestawu.