Jaxon (mają swoje dobre serie), Konger, Mikado, czy Dragon to są marki utrwalające przeświadczenie, że Polska spinningiem stoi. No kit z Kongerem, że nie polski, ale trwale w świadomości każdego spinningisty jest. To właśnie te kije udowadniają swoją klasę, skuteczność i jakość na polskich wodach.
Weźmy zachód Europy. Shimano, Savage Gear, czy Penn, bądź Cromorran lub Quantum...
Zachód łowi na takie badziewie. I udało się?
Nie!!!
Oni mają ryby, nam udało się wyłowić wszystkie. Nie ma szczupaka, sandacza, okonia...
Wszystko złowiono na nasze kije!!@
Jest moc!!
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka