Dla mnie od początku tego całego Cyrku z reprezentacją, wygląda to dokładnie jak w 2002 w Korei. Nie będę rozpisywał się o aspektach piłkarskich bo to widzieliśmy wszyscy, ale zauważyłem że nie ma tam atmosfery drużyny która pojechała wygrać, jest zlepek gwiazd i gwiazdeczek którzy nadal się lansują i brakuję prawdziwego kapitana który wola walki, ambicją zaraził by pozostałych.
Nie wiem czy jest sens winić Lewego. On jest kapitanem ale nie trenerem, to nie on ustawia zespół i wystawia do niego zawodników. Jak dla mnie Lewandowski to nie jest piłkarz pokroju Ronaldo czy Messiego, ma on inne walory. Miał rozgrywać piłkę? Nie, on miał ją otrzymywać. Jeżeli jest zaś kryty, to wtedy drugi napastnik powinien być odkryty... Dlatego mając takiego napastnika odpowiednio się ustawia zespoł, w kilku wariantach, tak aby nie być łatwym do rozpracowania. Niestety, Milik zagrał fatalnie (OMG po raz który?), zaś Senegalczycy swoim ustawieniem rozbroili naszą pomoc. Oni po prostu sie przygotowali dobrze do meczu strategicznie. Nie wiem czy choć raz jakiś Polak miał okazję się złożyć do strzału! Murzyni nie grzeszyli wcale skutecznością, palili podania i piłki straszliwie, ale ustawienie się sprawdzało. Najgorsze były te wycofywania w stronę bramkarza lub Pazdan podnoszący rękę aby mu podać
Cyrk i tyle (sam Pazdan grał dobrze, ale ta ręka w górze świadczyła, że coś chłopakom nie wypaliło z ustawieniem i nie wiedzieli co zrobić z piłką - czyli wariant ustawienia nie zagrał). Krychowiak, Milik, Błaszczykowski i Piszczek - czas tych piłkarzy się kończy, potrzeba nam nowej krwi. Bednarek, Kownacki pokazali się z dobrej strony, szkoda, że w pierwszym składzie nie było więcej młodych. Sam Krychowiak mnie załamał. Jego gra jest po prostu tragiczna, nie rozumiem po co jest go wystawiać. Bo jest w PSG? Jego wycofanie górą do tyłu było po prostu fatalne (Bednarek może zaspał, ale kto tak podaje)? Wiele też nie rozegrał, może i Senegal nas dobrze krył, ale ten gość nie ma formy, jest po prostu kiepski.
Po meczu Rosji z Egiptem widać od razu co daje dobre ustawienie. Obydwa zespoły potrafiły 'grać', mogły się wykazać. W naszym przypadku zawiodła przede wszystkim strategia. Dlaczego po przerwie graliśmy to samo? Być może Nawałka zrobił zmiany, nie jak Smuda na ME w meczu z Grecją, ale sposób gry nie uległ zmianie po nich.
Mam nadzieję, że następnym razem zagramy bardziej ofensywnie. Lepiej coś pokazać i przegrać, niż nic nie pokazać i przegrać. NIe mieć okazji złożenia się do strzału przez 94 minuty meczu. Tego tu jeszcze nie grali w Rosji