Autor Wątek: Ograniczenie długości przynęty spinningowej do 5 cm - nowy przepis PZW  (Przeczytany 12648 razy)

Offline PoProstuWędkarz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 471
  • Reputacja: 27
Witam, na pewnym live na YT, dokładnie wczoraj była dyskusja odnośnie okresu ochronnego szczupaka. Padła wypowiedź użytkownika, że w 2019 r. PZW wprowadza max długość przynęty 5 cm. Czy jest to prawda? U mnie PZW sprzedaję znaczki za tydz i nie wiem czy to u mnie wprowadzą.

A nawet jeśli by to wprowadzili przecież takie keitechy są dłuższe od 5cm a i tak jak ktoś będzie chciał ominąć ten zakaz to przytnie np. takiego koguta zastosuje szczupakowego i co mu zrobią jak będzie mieć 5cm...

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 422
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Zapis dobry, bo będzie mniej "polujących na okonie" szczupakożerców (w okresie ochronnym dla szczupaka).
Jeśli takie bydle nastawia się na szczupłego, gdy jest on pod ochroną, to nic nie poradzisz. Jednak taki zapis zawsze ukróci mu trochę pole manewru.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline PoProstuWędkarz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 471
  • Reputacja: 27
Ale jednak 5cm to troche mało nie sądzisz? Taki keitech easy shiner jest dłuższy od 5cm albo sg cannibal najmniejsza wersja 7.5cm też dobra na okonie.Troche głupie rozwiązanie

Edit:wiadomo,można kupić keitechy te 51mm ale ja wole 76mm a co do sg ten fluo cannibal najmniejsza wersja jest dobra na okonki.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Dla mnie takie przepisy są głupotą. PZW powinno przede wszystkim dawać kasę na SSR nie zaś wprowadzać zakazy które i tak będą omijane, zwłaszcza jak nie ma kontroli.

Nie rozumiem dlaczego około 10% składki nie idzie na ochronę wód - konkretnie na SSR? W większości kół strażnicy robią to społecznie, za darmo, dokładając do tego. Jeden SSRowiec ostatnio na Naszych Wodach (forum na fb) pisał, że w ciagu roku dokłada około 6000 zeta aby dobrze robić swoją robotę! A tutaj nie ma kasy, są za to kolejne przepisy.

Zauważyliście, ze problem śmieci nie zniknął po wprowadzeniu zapisu o tym, ze każdy wędkarz ma mieć uporządkowane stanowisko (nawet jak śmieci sa nie jego)? Wg mnie poprawy wielkiej nie ma. Bo nie ma kontroli, a tylko te sprawią, że ludzie będą przestrzegali przepisów. Produkowanie nowych przepisów niczego nie da.

Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 964
  • Reputacja: 544
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Luk, masz rację :thumbup: zgadzam się z tobą w 100%, w zeszłym roku miałem tylko jedną kontrolę nad wodą :(

Offline jack.s

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hajnówka
ja wędkuję od dwóch lat, głównie na zalewie w Siemianówce oraz na rzece Narew, w tym czasie też miałem tylko jedną kontrolę. i jak tu ma być dobrze... dodatkowo od 2018 r. szacowne pzw dopuściło na zalewie łowienie trollingiem, i głodni wyciągnęli w tym roku resztki, ale hajs się zgadza ( za roczne zezwolenie trzeba dopłacić ok. 300zł, nie interesowałem się, bo w/g mojej opinii to kłusownicza metoda). mając na uwadze powyższy stan rzeczy wprowadzenie nowych przepisów, co najmniej dyskusyjnych, brzmi po prostu śmiesznie

Offline Groch

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 72
  • Reputacja: 13
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Ja to od 6 sezonów nie miałem kontroli ???

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Słuchajcie, to co się dzieje to kosmos. Prezes Rudnik powtarza, ze nic nie może, dyskutuje się o zmianach w RAPR, które są konieczne, jednak nie porusza najważniejszych kwestii. A taką jest SSR, gdyż powodem bezrybia w dużej mierze jest brak kontroli i miękkość wobec tych co są łapani na łamaniu regulaminu. Zamiast pozbyć się czarnych owiec jak najszybciej, przymyka się oko na regularne i powszechne nadużycia.

Nie wiem jak można planować jakiekolwiek zmiany bez systemu kontroli, wiedząc, ze Polacy nagminnie oszukują. To jest pic na wodę fotomontaż, ZG PZW chce pokazać, ze coś robi, nic więcej. Nie mają jaj aby podjąć konkretne decyzje. Na ten przykład pan Rudnik uważa, że nie można narzucać rzeczy okręgom. Więc po co nam ten ZG? Zlikwidujmy go i niech rządzą się okręgi same, co? :)



Lucjan

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 812
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Prawda Lucjan :bravo:

Ja bym chętnie stówę dopłacił do rocznych opłat. Pod warunkiem, że ta kasa poszła by w 100% na ochronę wód.

Offline PoProstuWędkarz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 471
  • Reputacja: 27
Mnie sprawdzali ostatnio 2 lata temu a całkowitą ilość kontroli od początku posiadania mojej karty jestem w stanie policzyć na palcach moich rąk :)

Dodatkowo oprócz kontroli zamiast jeziora zarybiać jedyne co widziałem to odłowy kontrolowane :) oczywiście rybki duże nie wracały spowrotem do wody.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 160
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Moim zdaniem aby było normalnie trzeba zmienić prawo tak aby kary były odczuwalne , a nie śmieszne... co do zmian w a w RAPR musza być i nawet nie ma z tym dyskusji. Dalsze obostrzenia to rzecz naturalna.
Co do kontroli to konieczność i to w glowniej mierze od ich skuteczności bedzie zależał sukces w przyszłości.
Co do okregów i SSR to temat rzeka Lucjanie opisałem ci przypadki odemnie z podwórka. Nawet starzy wedkarze i prezesi z kół śmieją sie z sytuacji ktora miała u mnie miejsce.
PZW , PSR , SSR to ludzie jedni i drudzy sa nie wyedukowani a.zwlaszcza straznicy i sami szerza samowole i dyspotę w swoich dzialaniach w imie sukcesu.... 8) to z biegiem czasu nie bedzie to zdrowe...
Dobre szkolenia ludzi ganiajacych z blacha to sukces dla calej spoleczniosci SSR oni maja dawac przyklad anie powody do smiechu z tego co robia.
Nie ma co sie czarowac wedkarze sami sobie zgotowali wody bez ryb. Mowie o wodach gdzie nie ma rybakow....
Jesli nie zmienia podejscia z zabieraniem ryb nic nie pomoze bo nawet kontrole nie wylapia wszystkiego.
W sumie to smutny temat  jak dla mnie....
Jesli gosc pisze ile to biedny wydal kasy ze jest straznikiem SSR to powinien uderzyc do okregu da sie skierowac strumien kasy na.SSR i ich odpowiednio dotowac.
Ale jak to w PL u mnie wielu wedkarza dotowanie SSR sie nie podoba bo kase z dodatkowych oplat powinno sie dawc wedlug ich na zarybienia. Z kolei pzw nie moze wiecej zarybiac bo operat.....
Ich zdaniem dodtowanie powinno ochodzic ze skladki okregu...
To skomplikowany temat kolo sie zamyka mechanizm PZW w tym momencie wszelkie ruchy blokuje.
Maciek

Offline Medunamun

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Klub Mazowsze
  • Lokalizacja: WPR
Mała ciekawostka:
W Polsce znajduje się  680 333 ha wód śródlądowych  wymagających ciągłej kontroli pod  kątem  przestrzegania  ustawy  o  rybactwie  śródlądowym  oraz  przepisów  wydanych na  jej  podstawie.  We  wszystkich  patrolach  terenowych  Państwowej  Straży  Rybackiej  na terenie całego kraju zatrudnionych jest tylko  357  strażników. Średnio na jednego strażnika Państwowej Straży Rybackiej w Polsce przypada  1905  ha wód do kontrolowania wg http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/1395/cms/szablony/11205/pliki/005_kucyk.pdf



Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=3009.0
Pozdrawiam :)

Konrad, Feeder Klub Mazowsze

PB: karp 9,07 kg, Łowisko Kamień

Offline Medunamun

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Klub Mazowsze
  • Lokalizacja: WPR
I to też jest dobre :D spójrzcie na tabele nr 2. Efektywność PSR leży.


http://orka2.sejm.gov.pl/INT8.nsf/klucz/658C47EE/%24FILE/i09873-o1.pdf
Pozdrawiam :)

Konrad, Feeder Klub Mazowsze

PB: karp 9,07 kg, Łowisko Kamień

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Słuchajcie, to co się dzieje to kosmos. Prezes Rudnik powtarza, ze nic nie może, dyskutuje się o zmianach w RAPR, które są konieczne, jednak nie porusza najważniejszych kwestii. A taką jest SSR, gdyż powodem bezrybia w dużej mierze jest brak kontroli i miękkość wobec tych co są łapani na łamaniu regulaminu. Zamiast pozbyć się czarnych owiec jak najszybciej, przymyka się oko na regularne i powszechne nadużycia.

Nie wiem jak można planować jakiekolwiek zmiany bez systemu kontroli, wiedząc, ze Polacy nagminnie oszukują. To jest pic na wodę fotomontaż, ZG PZW chce pokazać, ze coś robi, nic więcej. Nie mają jaj aby podjąć konkretne decyzje. Na ten przykład pan Rudnik uważa, że nie można narzucać rzeczy okręgom. Więc po co nam ten ZG? Zlikwidujmy go i niech rządzą się okręgi same, co? :)

System rodem z komuny się nie sprawdza. Wystarczy zerknąć tutaj https://ompzw.pl/news/informator-kwartalny-lipiec-wrzesien-2018
Jest to zestawienie wyników etatowej i społecznej straży rybackiej w Okręgu Mazowieckim PZW w 2018 r. Z wysokości wystawionych mandatów wynika np. że zarządzający PZW nie mają pojęcia o prawie wykroczeniowym, jak również o tym, że rozporządzenie w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń (jeżeli chodzi o kwestie związane z wędkarstwem) już dawno nie obowiązuje  :facepalm:

Zwróćcie uwagę na takie pozycje w tym zestawieniu jak np.:

1) wysokość nakładanych mandatów
2) liczbę wniosków do Sądu Koleżeńskiego
3) liczbę wniosków do prokuratora i liczbę asyst we wnioskach do prokuratora i sądu
4) liczbę kontroli rybaków
5) liczbę roboczogodzin przy sprzątaniu brzegu
6) liczbę zatrzymanych wędek

Wniosek z tego zestawienia jest prosty i oczywisty. Nikomu we władzach PZW nie zależy na ochronie wód. System kontroli, który jest żywcem wzięty z czasów socjalizmu się nie sprawdza. Ludzie w SSR wypruwają sobie "za free" flaki, ale w żaden sposób nie są z tego tytułu premiowani, ani tym bardziej ich działania nie mają charakteru prewencji ogólnej. A to jest najważniejsza kwestia.

Chodzi o to, aby w społeczności wędkarzy oraz kłusowników wyrobić powszechne przekonanie o tym, że spotka cię szybka i surowa kara, która ma odstraszać potencjalnych sprawców. Nie oznacza to jednak, że kary muszą być wielotysięczne, bo nie o to tu chodzi. Chodzi o dostosowanie kary do możliwości osobistych i zarobkowych sprawcy. Co z tego, że gość dostanie 20 tysięczną grzywnę, jak nie będzie można jej wyegzekwować. Dodatkowo idzie ona na rzecz Skarbu Państwa, a nie PZW.

Wystarczy również spytać się u siebie w okręgu (u dyrektora biura) ile nawiązek udaje im się wyegzekwować oraz w jakiej wysokości są one orzekane przez sądy. Przecież to jest jakaś parodia. To wszystko można zmienić (bo to nie jest nic skomplikowanego), tylko komuś musi się chcieć to zrobić. A problem polega właśnie w tym, że nikomu się nie chce...bo w przyszłej kadencji może już nie być we władzach związku pożeraczy ryb, z których ust płynie: "Więcej zarybień, mniej ograniczeń".





Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 409
  • Reputacja: 350
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
To mówicie, że w ogóle są jakieś kontrole... Łowię od 1984, skontrolowano mnie w tym czasie 0 (słownie: zero) razy.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.