Proponuję kijek 3,00-3,30 m o cw ok 70 g, i kołowrotek o wielkości 4000, max 5000. Sztywne wędki odradzam. Ten Konger jest wg mnie za sztywny do metody. Mikado Extend 6000 też zbyt toporny. Proponowany Jaxon wydaje się idealny.
Kołowrotek long cast ze sztywnym kijem i niewielkimi przelotkami niewiele pomoże w dalszych rzutach. Zresztą po co dalekie rzuty. Nie kupuj sprzętu "na wszelki wypadek", który nada się na rzekach i dalszych dystansach, bo będzie źle pracował w warunkach, w których chcesz go głównie używać.
Mocny kij, solidny kołowrotek i gruba żyłka lub plecionka nie daje gwarancji wyciągnięcia każdej ryby. Dużych ryb nie holuje się "na chama", bo nawet jak sprzęt i żyłka wytrzyma, to wygnie się haczyk albo przerwie się rybia warga, za którą się przecież holuje ryby. Poza tym na toporny sprzęt masz dużo mniejszą szansę na brania ryb, zwłaszcza tych większych.
Wobec tego propozycja maksz100 wydaje się idealna. Możesz poszukać czegoś podobnego o podobnych parametrach.
Jako żyłkę proponuję Dragona Specialist Pro Carp&Feeder 300 m, 0,23 mm lub Specialist Pro Match&Feeder 300 m, 0,23 mm. Żyłki mają dobre parametry i recenzje, przystępną cenę za 300 m i przyzwoitą wytrzymałość. Są przegrubione na tyle, że faktycznie mają grubość 0,25 mm. Faktyczna wytrzymałość nowej żyłki to ok. 5 kg.
Nie patrz na deklarowaną wytrzymałość! Zawsze jest nieprawdziwa. Większość firm ją zawyża, a te najlepsze zaniżają
.
Edit: I zapomnij na razie o plecionkach. Są bardzo sztywne i będziesz tracił ryby przy samym brzegu. Jeśli już plecionka to z przyponem strzałowym z żyłki długości ok. 3 długości wędki.