Autor Wątek: Zadziorowe czy bezzadziorowe?  (Przeczytany 26779 razy)

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« dnia: 14.05.2015, 07:25 »
Panowie, pytanie dość proste i odpowiedź pewnie nasuwa się sama, niemniej mnie interesuje jak Wy łowicie i jeśli bezzadziorowo :D to jak u Was wygląda sprawa spinania się ryb? Miałem ostatnio dwa przypadki, że ryba pięknie walczyła, super satysfakcja z walki, i przed samym podbierakiem w ferworze walki się wypięła. Zaczynam się zastanawiać, czy może robię coś nie tak, jak poprzednio łowiłem na zadziorowe haczyki, to nie wiedziałem co to wypięta ryba.
Robert

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 675
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #1 dnia: 14.05.2015, 08:32 »
Zdecydowanie bezzadziorowe. W przeciwiństwie do wielu osób mających opinie o rzeczach których nie używali :D tutaj mocno zbadałem temat. Do Metody i gruntowania na wodzach stojących brak zadzioru ne ma wpływu na ilość spadów, na pewno ma natomiast na zdrowie ryby i jakość naszego ubioru lub stanu siatki podbieraka. Na rzekach czasami stosuję mikrozadzior, przydatny jest zwłaszcza przy łowieniu mniejszych, bardziej ruchliwych ryb (tu też na wodzie stojącej).

Większe ryby maja mięsiste wargi, sam ich ciężar sprawia, że ryba się pewnie trzyma bezzadziorowca. Zazwyczaj spinki mają miejsce gdy ryba zapięta jest za koniec pyszczka. Zadzior nic tu nie da.

Inna teorię a propos zadziorów maja niektórzy karpiarze. Uważaja oni, że taki hak wyrządza mniej krzywdy dużej rybie (z zadziorem) - jest kilka łowisk w UK, gdzie haki bezzadziorowe są zakazane.
Lucjan

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #2 dnia: 14.05.2015, 08:44 »
Cytuj
Inna teorię a propos zadziorów maja niektórzy karpiarze. Uważaja oni, że taki hak wyrządza mniej krzywdy dużej rybie (z zadziorem) - jest kilka łowisk w UK, gdzie haki bezzadziorowe są zakazane.

Luk czy możesz trochę dokładniej napisać, czym jest to umotywowane na tych łowiskach, jak mniej szkody może zrobić coś, co wydziera się wręcz z pyszczka rybie od tego, co praktycznie samo jej wypada?
Robert

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 675
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #3 dnia: 14.05.2015, 08:56 »
Chodzi o duże karpie. Część karpiarzy uważa, że mniejsze haki, jak równieżte  bez zadzioru rozcinają pyski rybom. Duży hak i zadzior sprawiają, że ryba pewnie dociera na brzeg... To nie moja teoria jakby co! ;D
Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #4 dnia: 14.05.2015, 09:05 »
Od razu zaznaczam że nie jestem wrogiem bezzadziorów i ich używam. Ale w tej teori coś jest na rzeczy. Sam zauważyłem takie rozcięcia u  większych silnych waleczny ryb łowionych z nurtu!
Arek

Offline wadziol

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 464
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #5 dnia: 14.05.2015, 09:19 »
Byc może hak bez zadzioru w pysku dużej ryby potrafi sie mikro przemieszczać, tnie troche.Hak z zadziorem jest stabilniejszy po wbiciu sie w pysk.
Jednak ja na co dzień tez używam bez zadziorowych.Nauczylem sie juz na nie zacinać i holować ryby, głownie przy metodzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Marcin
Matrix Team Poland / FKK Wrocław

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #6 dnia: 14.05.2015, 09:33 »
Ja powoli przekonuje sie do tych z mikro zadziorem i jest w porządku, spinka czasem sie zdarzy to normalne
Krzysztof

Offline dfq

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 723
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KR
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #7 dnia: 14.05.2015, 10:07 »
z moich doświadczeń wynika ze na bez zadziorowe lepiej sie ryby zapinają. Mało jest "pustych" brań.
Ale jest jedno a nawet dwa  "ale" :
Po pierwsze zbyt szybko przyholowana ryba do brzegu, pełna sił  łatwo sie przy nim wypina.
Wystarczy dwa, trzy "młynki" nawet nieduzego karpia (1.5-2kg).
Po drugie  zjawisko to jeszcze bardziej sie potęguje jeśli łowimy z wysokiego brzegu, skarpy.
Przy samym brzegu tworzy sie bardzo niekorzystny kąt  jesli sie nie ma naprawde długiego podbieraka.
Na co dzień jesli nie jest to wysoki brzeg lub zawody łowie na bez zadziorowe  Guru QM1
 w innych przypadkach uzywam  Drennan WGS z mikro zadziorem.
Znów jestem

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #8 dnia: 14.05.2015, 10:09 »
Ja powiem, że o ile w zeszłym sezonie łowiłem jeszcze po części na haki z zadziorami, o tyle w tym sezonie całkowicie przeszedłem na haki bezzadziorowe. Nie mam już innych. Jedyne zadziory mam teraz na hakach typowo karpiowych, hakach spinningowych i mormyszkach :)
Łowiąc duże ilości ryb na spławik, spięcia zawsze się zdarzają. Tak więc, jeśli Robert pisze, że używając zadziorowych, nie widział, co to spięta ryba, to znaczy, że raczej łowił z gruntu ryby duże i nie było aż tyle brań, żeby zaliczyć spięcie.
Im więcej brań, tym większa liczba spięć, nawet przy dobrze skonstruowanym zestawie z hakiem zadziorowym. Być może więc Robertowi chodziło o łowienie dużych karpi z większych odległości (?)
Z tego, co wiem, to karpiarze optują raczej za hakami zadziorowymi. Na branie czekają często kilka dni, zestawy są nieraz bardzo daleko wywiezione. Wolą więc zminimalizować ryzyko spięcia ryby i stąd czują się pewniej, mając zadziorek na haku.
Nie próbowałem nigdy klasycznego karpiowania z bezzadziorami.
Łowiąc na spławik oraz koszyk, czy metodę, nie zauważyłem większej ilości spięć. Może, gdyby przeprowadzić dokładne liczenie, to wyszłoby, że jest tych spięć np. 5% więcej. Jednak w praktyce taką ilość ciężko odczuć.
Z kolei wygoda używania tych haczyków jest znaczna. Haczyk często gdzieś się wbija. W siatkę, podbierak, ubranie, fotel, ręcznik. Można go łatwo wyjąć. Również wypinanie ryb to spora wygoda.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #9 dnia: 14.05.2015, 10:14 »
W tym roku stosuję haki bezzadziorowe i z mikrozadziorem. Na małe ryby jestem pewien, że jest to lepsze. Natomiast ze średnimi i dużymi karpiami to jeszcze do końca nie wiem. Dość dużo ich już w tym roku wyciągnąłem i zawsze sprawdzam dokładnie gdzie jest wbity hak i czy nie wyrządził zbyt dużej krzywdy rybie (parę razy wygląda na to, że było trochę rozcięcia :(. Sporo większych karpi łowionych na bezzadziory wypina mi się sama w podbieraku.
Nie mam jeszcze daleko idących wniosków, na razie może jeden - na karpie 4kg+,  łowiąc na metodę, raczej daję najmniejsze haczyki nr 8, a największe nr 6.
;)

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #10 dnia: 14.05.2015, 10:21 »
Chodzi o duże karpie. Część karpiarzy uważa, że mniejsze haki, jak równieżte  bez zadzioru rozcinają pyski rybom. Duży hak i zadzior sprawiają, że ryba pewnie dociera na brzeg... To nie moja teoria jakby co! ;D
Dobrze, że to zaznaczyłeś, bo już się bałem  ;)
Ja się tylko teraz zastanawiam czy bardziej bezpiecznie dla ryby jest rozciąć płytko pyszczek czy lepiej jest jak po takim wielkim haku wbitym głęboko wyrwiemy kawał mięsa rybie?
Robert

Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 101
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #11 dnia: 14.05.2015, 11:13 »
z moich obserwacji wynika, że najgroźniejsze są cienkie haczyki , grubasy z regóły najmniejsze spustoszenie sieją
nie dostrzegłem różnicy w ewentualnych obrażeniach - z i bez zadziora

przy białorybie:
Dostrzegam różnicę w spinkach (na niekorzyść bezzadziorów) - głównie z uwagi na fakt, że wolę ciut sztywniejsze kije; ale jako że jestem na etapie zmiany badyli - przestawiam się na głębokie ugięcie więc i haki pod białoryb bezzadziorowe będę mógł szerzej potestować

w kontekście połowów karpii:
dziwię się troszkę , że przy okazji propagowania safe rigów (na wypadek zrywki) nie rozmawia się o bezzadziorach,  ihmo to właśnie w przypadku zerwania zestawu rybie o niebo łatwiej się jest pozbyć haka bez-z

jedyny dla mnie rozsądny argument za zadziorem:
zauważyłem, ze wędkarze którzy przywykli do zadziorów - jak już znajdą się na łowisku z takim ograniczeniem używając haków bez-z przeginają z długością holu - bez sensu męcząc rybę. To jest normalnie nagminne kurcze, zestawy pod rekordowe karpie a hol 5tki wygląda jakby miał mamuśkę 25kg na haku, hamulec rozkręcony ryba robi co chce bo operator zestawu się cyka że zgubi hak.... a poźniej karpik stan przedzawałowy ląduje na brzegu
Pozdrawiam
Olo


Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 101
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #12 dnia: 14.05.2015, 11:15 »
dubel , proszę o usunięcie
Pozdrawiam
Olo


Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #13 dnia: 14.05.2015, 11:31 »
Ja jestem zwolennikiem haków bez zadziorowych. Oczywiście takie haki nie zawsze się sprawdzą. Jednak przy metodzie na którą ostatnio lowie najczęściej jest to idealne rozwiązanie.  Większość ryb po lądowaniu w podbieraku jest już wypieta, a mocna  dość grube haki nie kalecza moco pyskow. Faktycznie przy sztywniejszych kijach małe rybu lubią z nich spadać.   Jednak i na to jest sposób ja przy łowieniu na komercji stosuje podajnik prestona z gumą i świetnie mi się to sprawdziło.  Łowiłem jakiś czas temu na spławik używając haków drennana z mikro zadziorem odhaczanie ryb trwa znacznie dłużej a pyszczki są bardziej narażone na kontuzje.
Jožin z bažin

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #14 dnia: 14.05.2015, 11:52 »
Podłączę się do wątku. Dzięki cennym radom użytkowników tego forum (chyba Mateo ), od tego sezonu stosuję w metodzie haki Guru QM1. Jestem pozytywnie zaskoczony skutecznością zacięć i jak do tej pory, nie zdarzyło mi się, abym holowaną rybkę stracił. Łowię głównie 12- stką a różnorodność wyciąganych rybek na ten jeden rozmiar mam znaczną. W zależności od stosowanych przynęt łowiłem jak do tej pory i małe rybki, leszcze , karasie oraz wzdręgi jak również karpie w tym życióweczkę 8 kg. :) Jedynym mankamentem w moim przekonaniu w przypadku haków bezzadziorowych, jest zsuwanie się przynęt żywych (białe robaczki), tu mikro zadzior wydaję się niezbędny.