Ja mam o tyle dobrze, że skomuszałe dziadki siadają bliżej, a ja idę na dalsze miejsca gdzie już się autkiem nie dojedzie. Tam już siadają wędkarze którzy nie postrzegają ryb jako źródła mięsa, widać to po tym czym łowią. Tyczki, jokers, a w końcu mięsiarzowi takie coś by się nie opłacało. Dodatkowo ja nęcę bliziutko trzcin gdzie "nikt normalny"nie rzuca zestawu - z powodu dużej ilości podwodnego zielska i płytkiego odcinka. Zaś ja na tym korzystam, bo nawet jeśli ktoś zobaczy, że tam nęcę, to nie będzie łowić w tym miejscu.
Ja też chodzę daleko od auta - jakieś 2 km, droga poza tym, ze długa, to 2 razy trzeba przekroczyć strumyk/rów z wodą, gdzieniegdzie ścieżka tak wąska i niska, że trzeba się pochylić, "na kucaka" iść, kilka drzewek przejść.
Nie oceniam nikogo, po tym czym nęci i na co łowi, ryby zabierają panowie w mercedesach z tyczkami na równi z rowerzystami z bambusem.
Wiem jedno - na "moje" miejscówki nikt z "nowoczesnych" wędkarzy się nie pcha - daleko od auta, taczką, wózkiem nie przejedzie, a na miejscu na tyczkę nie połowisz, bo krzaki. Drobną zanętę to drobnica zeżre w sekundach
Już wiele razy spotykałem wędkarzy nic nie łowiących i snujących opowieści jakie to ryby były, tylko, że ja "takie" ryby nadal łowię, wymaga to trochę wysiłku ale jest możliwe i warte.
Najwięksi kłusownicy o jakich wiem i których widziałem łowią sandacze kijami po 2 tys. zł z kołowrotkami o podobnej wartości, mają łódki i silniki spokojnie warte po 10 tys. samochody SUV-y, bo trzeba wózek z łódką pociągnąć, ubrani tez jak z salonu. Więc to, że ktoś ma drogi sprzęt i droga zanętę nie świadczy o tym jakim jest wędkarzem.
Mój sprzęt jest wysłużony, - potrzebuje skutecznego, nie "modnego", nęcę ziarnem, żeby łowić duże ryby i dlatego, bo tanio wychodzi. A ryb nie biorę - w sezonie jestem co drugi dzień na rybach, w najsłabsze dni łowie ok 10 szt. dużych ryb - pow. 40 cm, co ja bym miał z tymi rybami robić ? Tym bardziej, że córka nie je ryb w ogóle, żona tylko filety, a ja jak oskrobie rybę, wypatroszę, to jakoś mi się odechciewa ryb