Autor Wątek: Ringers Wafters  (Przeczytany 70119 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #90 dnia: 14.04.2017, 06:12 »
Co do nęcenia dawno już jest udowodnione że ten który nęci -  "łowi więcej, częściej."

Nie rozumie dywagacji na ten temat ???

To wytłumacz mi jedno?
Dla czego w ubiegłym sezonie karpiarze z łodzią zanętową siedzieli 2 noce na wodzie PZW i złowili 4 karpie a ja przyjechałem rano usiadłem na przeciwko nich rzucałem dużo bliżej niż oni aby się nie pościągać i w 4 godziny bez wstępnego nęcenia miałen 4 karpie? Oni widząc to bezczelnie wpływali mi w miejscówkę i spłoszyli ryby. Chodzi mi o to że chyba lepiej jest nie nęcić niż nęcić byle czym aby więcej.  Kupa byle gówna na dnie nie znęci ryby wydaje mi się że zapach i kolor to sukces w łowieniu. Ja w sezonie letnim nie rzucam kul zanęty czy też pelletu, mam zawsze puszeczkę kukurydzy którą rozrzucam spombem a drugą mam zadipowaną na słodko i sypię ją mało i często czyli kolor i zapach i to daje mi szczęście w postaci karpi, linów, leszczy.

Rafał, popełniasz błędy logiczne.
Po pierwsze, jak już zauważono, jeśli ktoś nęci gównem, to im więcej gówna wsypie, tym mniejsze szanse na rybę.
Po drugie jest nęcenie i nęcenie. Moim zdaniem (ale podkreślam, że moim) jednym z podstawowych błędów w karpiarstwie jest nawalenie kilogramów towaru, a potem umieszczenie na tym zestawu. Ryba tylko fuksem odnajduje wtedy naszą przynętę. (Ja nie chcę tutaj się kłócić zaraz z osobami, które uważają, że bez gara kukurydzy nie podchodź, więc sorry, Ostap, nie podejmę ewentualnej dyskusji:P)

Nie jest tak do końca jak piszesz i już. Właśnie siedzę sobie na zasiadce  i czytam wasze wpisy i sobie to analizuje....
A że to woda pzw to i ryba dziwna jest....
Nie można generallizowac  pzw to inna bajka komercja inna....
I jeżeli chodzi o komercji to przyznam ci rację gówno nie jest wskazane....tylko pierwszy sort.
A pzw .... czy 50 kg surowego ziarna kuku to gówna,  czy 50 kg pszenicy to gówno  ....
No nie do pzw trza inne podejście, do komercji inne.....
Maciek

Offline kamilern

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bieszczady
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #91 dnia: 17.02.2018, 20:52 »
Próbował ktoś Ringers Pellet Wafters Bandems ???

Offline Zaba

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #92 dnia: 17.02.2018, 21:07 »
Próbował ktoś Ringers Pellet Wafters Bandems ???

Ja próbowałem. Takie nijakie w smaku ;-)

Offline kamilern

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bieszczady
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #93 dnia: 17.02.2018, 21:16 »
Rybom też nie podeszły ?

Offline Zaba

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #94 dnia: 17.02.2018, 21:22 »
Tak poważnie to były na to wyniki, czasem nawet lepsze jak na orange. Warto mieć przy sobie.

Offline greg13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #95 dnia: 17.08.2018, 19:30 »
Hej,
Moglibyście się podzielić Waszymi opiniami na temat Chocolate Yellow?
Jestem bardzo ciekawy czy są tak skuteczne jak pomarańczowe...
Dziękuję za pomoc
Grzesiek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #96 dnia: 17.08.2018, 20:25 »
Zakupiłem tą przynętę po tym jak od Wonskiego dostałem kilka sztuk do testów :thumbup: :beer:
Do tej pory całkiem dobrze mi się na nią łowi, ale na podstawie kilku wypadów ciężko wysnuć jakieś poważniejsze wnioski. Na pewno jest to przynęta warta uwagi, ale u mnie nadal w fazie testów :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline golad

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #97 dnia: 17.08.2018, 20:40 »
Ja też kupiłem i powiem Ci szczerze, że orange wymiata, za to yellow u mnie lipa.

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #98 dnia: 17.08.2018, 23:04 »
U mnie żółty też daje radę. Zależy od humoru rybek i pory dnia. Raz gustują w żółtym raz pomarańczowym
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #99 dnia: 18.08.2018, 01:49 »
Na Ringes Yellow wpadł karp PB 9 kg, także nie sposób mi nie polecić tej przynęty 😉 mam rozmiar 10 mm, chciaż wolę drobniejsze przynęty. Popieram opinie powyżej, są wody na których się sprawdzi, kolor też zrobi robotę, warto mieć w swoim arsenale 😉
Ania

Offline greg13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #100 dnia: 20.08.2018, 16:46 »
Dzięki za odpowiedź :)
Grzesiek

Offline hanibal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Uhowo (Białystok)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #101 dnia: 20.08.2018, 17:02 »
Na Chocolate Yellow łowiłem trzy razy na trzech różnych łowiskach. Pierwszy raz kiepski, ale wtedy generalnie ryby nie brały, więc ciężko jednoznacznie stwierdzić skuteczność bądź nie. Drugi raz połowiłem porządnie z czego 90% brań była właśnie na tą przynętę. Dodam, że testowałem wiele innych, jednak karpie jak i amury zdecydowanie wybierały Ringersa. Ostatni raz wczoraj, jeszcze inne łowisko, na Orange większość brań, a Yellow jedno branie. Uważam, że przynęta godna uwagi i warto ją mieć. Każda woda inna i na jednej się sprawdzi na innej nie.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #102 dnia: 21.08.2018, 23:25 »
A u mnie ostatnio najwięcej brań na wyprane różowe. Nigdy wcześniej ich nie stosowałem. Nagle okazało się, że złote karasie je sobie upodobały. Musiałem, co rzadko się zdarza, dokupić kolejne opakowanie.
Ogólnie bardzo lubię łowić na waftersy :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #103 dnia: 22.08.2018, 04:44 »
Ja na razie do Ringersów nie mam szczęścia :( Kilka prób i jak dotąd jedyne ryby to leszcz na żółtego i jaź na czerwonego. Obecnie sięgam po nie jak nie mam brań na nic innego. Być może na wodzie na której najczęściej wędkuję niezbyt się rybom podobają :facepalm:
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #104 dnia: 22.08.2018, 07:45 »
Mi w tym sezonie dopiero zaczęły dawać efekty. W zeszłym tylko raz były skuteczne. I zarówno te Ringersy jak i Sonu tonące podobają się rybom.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃