Autor Wątek: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia  (Przeczytany 45379 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #165 dnia: 17.07.2018, 15:41 »
Źle to odebrałeś :D
Ja po prostu tego jestem absolutnie pewien, bo przetestowałem to na wszystkie możliwe sposoby ;) Ty teraz teoretyzujesz, prawda? Na logikę możliwe jest, że tak to wygląda, jak piszesz, prawda?
Owszem, ale w praktyce wygląda to tak, jak to opisałem, bo spędziłem ogrom czasu na sprawdzeniu tego w praktyce ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #166 dnia: 17.07.2018, 16:51 »
Solidne wnioski Tomek :thumbup:

Mam do Ciebie pytanie, jeżeli chodzi o podajniki Prestona używałeś 'starych' czy też tych z konglomeratu? Uważasz, że stoper jest potrzebny? Wg mnie jest zbędny, używałeś oryginalnych łączników Prestonowskich?
Używam 'starych' podajników Prestona z oryginalnym łącznikiem. Montuję je zawsze na ok. 60 cm odcinku grubszego FC zakończonego krętlikiem w celu szybkiej wymiany koszyczka i ochrony początkowego odcinka zestawu przed przetarciem. Wiem, że stoper w przypadku oryginalnego łącznika jest nadmiarowy, wydaje mi się jednak, że zapewnia pewniejsze samozacięcie w przypadku odjazdu ryby od wędki przy bardzo delikatnej szczytówce. Muszę to potestować w praktyce :)
Czy 'nowe' podajniki Prestona różnią się czymś od 'starych' poza możliwością błyskawicznej wymiany na inny, no i tym, że są bardziej ekologiczne, bo nie zawierają ołowiu?
Pozdrawiam,
Tomek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #167 dnia: 17.07.2018, 18:51 »
A ja kilka wypadów temu zerwałem na obu wędkach podajniki... Otwieram nowe opakowanie z podajnikiem Prestona a tu zonk! Myślę sobie WTF?! Nie ma łącznika :D sprawdzam kolejne i to samo. Nie pozostało nic innego jak zawiązać Quick Change Bead z Drennana. Zestaw jest teraz w 100% przelotowy. Spinek jeszcze mniej, rybki się pięknie zacinają, widać każde - nawet najbardziej delikatne branie.

Przez kolejne miesiące będę testował takie rozwiązanie. Do tego mam pewność, że gdy ryba zerwie się wraz z podajnikiem, to praktycznie od razu się go pozbędzie O:)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #168 dnia: 17.07.2018, 20:27 »
Cyt."Maćku, a jakie karpiarze stosują haki? Bo ja stosuję haczyki 14-8 (przeważnie 10-8). To chyba normalne że, jak hak nr 2-4 (lub 2/0, bo i takie stosują...) przebije karpiowi pysk, to wyjdzie z niego dopiero, gdy ten pysk rozerwie i w żadnym innym wypadku będzie to fizycznie niemożliwe."
I po herbacie - tak wlasnie jest.
A co do metody male haki bez zadziorow tak jak piszecie , są siłą bezwladnosci koszyka wypinane z pyska ryby.
Maciek

Offline KrisR

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Skierniewice
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #169 dnia: 17.07.2018, 21:42 »
.... I po herbacie - tak wlasnie jest.

Spinek się nie wyeliminuje, są i będą - nie wiemy " co tam się dzieje" i zbytnio mnie to nie interesuje.
... ostatnie wędkowanie - 17 zacięć i holi / pomniejszone o dwa odcięte haczyki i 3 spinki / 12 szt na macie.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #170 dnia: 05.08.2018, 00:02 »
Muszę odświeżyć ten temat po mojej ostatniej "wizycie" z metodą na komercji. Spięcia na poziomie 40 % :( >:( >:O.
Łowię na metodę pierwszy sezon i nie mam w tym temacie zbytniego doświadczenia. Liczę, że bardziej doświadczeni koledzy coś mi podpowiedzą.
Zwykle na tym łowisku wyciągam kilka do kilkunastu ryb na jednej zasiadce (głównie karpie, czasem japońce ok. 1,5 kg). Spinki się czasami zdarzają ale takiego dnia jeszcze nie miałem.
Łowisko to co zwykle, ten sam sprzęt co zwykle, ta sama przynęta, zanęta, zestawy itd. Na jednej wędce 15 g koszyczek Prestona zastopowany stoperem, na drugiej 25 g Drennana z rozwierconym otwotem na łącznik dla łatwiejszego wysuwania się łącznika z koszyczka. Głębokość 1,5 m, odległość 30 m, żyłka, podajniki bez amortyzatora, wędki dość miękkie. Jak zwykle. Brania też jak zwykle, około kilkunastu ale wyholowałem nawet nie połowę. >:( Jak nigdy >:O.
Zmieniałem haczyki na inne, nowe, zmieniałem rozmiary haczyka nr 10, 12, 14 (bez zadziora) i to samo. Na nr 8 Mikado z zadziorem nie miałem brania. Stosuję gotowe przypony Guru, Drennana i Browninga, lub własne, wiązane podobnie, 10 cm długości. Nie widziałem, jak były zapięte wyciągniete ryby, bo w podbieraku haczyk był już wypięty. Wszystkie spięcia przy napiętej wędce, poza dubletowym braniem, kiedy jedną wędkę musiałem odłożyć ale tego nie liczę. Nie miałem spięć w momencie zacinania, wszystkie podczas holu. Już zgłupiałem i żadne teorie, z własnymi włącznie nie tłumaczą mi tego zjawiska. Zacząłem podejrzewać, że od gorąca woda się zrobiła za rzadka lub za gesta albo dziwnie śliska albo też ryby kupiły sobie na aledrogo wypychacze do haczyków :P.
Czy macie jakieś pomysły, które pozwolą mi odzyskać równowagę psychiczną i wytłumaczyć, co się nagle wydarzyło i jak można było temu zaradzić?
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #171 dnia: 05.08.2018, 07:55 »
Tomba mogłeś trafić na "zły" dzień,  gdy ryba jest ostrożna i delikatnie pobiera pokarm... Z tego co opisujesz to wszystkie ryby które złowiłeś były delikatnie zapięte, bo już w podbieraku się wypinały. Spinki na metodzie się zdarzają i wydaje mi się , że w 100% nie idzie ich wyeliminować.
Na swoich doświadczeniach to w pierwszej kolejności kombinuję z wielkością i profilem haków. Jak nie pomaga to zakładam zestaw z amortyzatorem. Można też spróbować wydłużyć przypon. Ostatnim razem przy takich braniach popuściłem hamulec (standardowo ustawiam go na 80-90% wytrzymałości zestawu) tak na 50-60% i wydaje mi się, że tych spinek było mniej. Spowodowane jest to zapewne tym, że rybie łatwiej wysnuć żyłkę z kręcioła i nie wyszarpuje sobie haczyka z pyska. Tak sobie to tłumaczę, choć wyjaśnienie może być zupełnie inne...
Krótko i z humorem na koniec, jak mówił sierżant w wojsku: "masz głowę i  ch... to kombinuj"
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #172 dnia: 07.08.2018, 23:30 »
Przede wszystkim wyrzuć do kosza gotowe przypony Guru QM1 bo to mit że są super, i na pewno zwiększysz skuteczność i to znacznie :)
Piotr

Offline Tkaczu86

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #173 dnia: 16.08.2018, 16:41 »
To jak wiązać przypony z qm1 skoro fabrycznie sa lipne? :-)
No kill, catch and release. Fishing for fun

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #174 dnia: 16.08.2018, 16:53 »
A ja mam takie właśnie gotowe przypony i nie narzekam :) Z tych które posiadam - Guru, Drennan , Browning - tylko te ostatnie to szmelc nie nadający się do łowienia. A konkretnie wersja z gumką.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #175 dnia: 16.08.2018, 21:05 »
Sytuacja, którą opisałem cztery posty wyżej zdarzyła się tylko jednego dnia. Przedtem ani potem nie miałem juz takich problemów łowiąc na te same przypony. To musiał być, jak napisał Shreku82 "zły" dzień. Dzięki za radę z długością przyponu. Zastanawiałem się, czy warto poeksperymentować z długością włosa.

Firmowe przypony Guru z haczykami QM10 sprawdzają się u mnie na ogół bardzo dobrze, podobnie jak Drennana oraz Mikado, choć tych ostatnich przestałem używać, bo nie mają w ofercie haków bez zadziora.
Przypony Browninga też są niezłe. Co prawda długość włosa jest bardzo mała ale nie zauważyłem, żeby to był problem. Wydaje mi się nawet, że czasami daję pewniejsze zahaczenie ryby w "kapryśne" dni.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #176 dnia: 16.08.2018, 22:31 »
A widzisz zależy co kto lubi :P Ja zniechęciłem się do Browninga tym że gumka jest "płytka" i sztywna. Potrafi pęknąć na pellecie 8mm. Poza tym przy holu małego karpia najzwyczajniej rozplątał się haczyk. Z drenannem i guru nie miałem takich przygód a zużyłem ich więcej.

Offline tench

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #177 dnia: 17.08.2018, 19:42 »
 Wtrącę i ja swoje trzy grosze :)

 Na metodę łowię od początku maja br.  Używam koszyków Drennana i miałem na początku problem z dużą ilością spinek.  Faktycznie łącznik wciśnięty na maksa plus krótki przypon powodował masę spięć.  Ten problem przestał praktycznie istnieć gdy wpadłem chyba na najprostszy z możliwych pomysłów tzn. na łącznik założyłem lateksową gumkę do pelletu, która to uniemożliwia na głębokie, mocne osadzenie łącznika w gnieździe koszyczka.  Spinki pojawiają się teraz epizodycznie.  Również i ja stosuję stoper nad koszykiem, który to niejednokrotnie po holu już nawet kilogramowej ryby przesuwa się w stronę szczytówki. Uważam, że może to się już zadziać w momencie kiedy po zassaniu przynęty przez karpia hak wbija się w pyszczek, ryba wyczuwa opór i wtedy to właśnie wstępuje w nią diabełek :D  Podczas samego holu i odjazdów również jak najbardziej stoper przesunie się ku szczytówce.

Co do haków karpiowych.  Miałem Przyjemność przez kilka sezonów łowić karpie na komercji. W pierwszym sezonie mocno eksperymentowałem z rozmiarami haków - ale aby nie przedłużać - moim ulubionym rozmiarem stał się nr 8.  Nie rozrywał karpiom pyszczków, a i spinek nie było zbyt wiele.

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #178 dnia: 18.08.2018, 10:43 »
Co wędkarz to ma swoje teorie ale to jest fajne :). Ja znowu od początku łowię na koszyki Drennana na sztywno,Prestona blokuję i na pewno to nie ma wpływu na spinki. Ja uważam że na sztywno przy krótkim przyponie ryba zacina się pewniej lepiej i przy metodzie to klucz do sukcesu. Jeśli chodzi o haki QM1 to najgorszy hak bezzadziorowy jaki długo testowałem. Wiem że może to dotknąć dużo osób co je używa, gdyż one zyskały największą popularność ale to najgorszy hak. Potwierdziło to również kilka naprawdę bardzo dobrze łowiących wędkarzy. Hak jest mega ostry, lecz jego kształt powoduję że się płytko wbija przeważnie łapie minimalnie za naskórek powodując liczne spięcia w szczególności karpi +3kg.
Piotr

Offline Jako.M

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódzkie
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #179 dnia: 18.08.2018, 20:31 »
Co wędkarz to ma swoje teorie ale to jest fajne :). Ja znowu od początku łowię na koszyki Drennana na sztywno,Prestona blokuję i na pewno to nie ma wpływu na spinki. Ja uważam że na sztywno przy krótkim przyponie ryba zacina się pewniej lepiej i przy metodzie to klucz do sukcesu. Jeśli chodzi o haki QM1 to najgorszy hak bezzadziorowy jaki długo testowałem. Wiem że może to dotknąć dużo osób co je używa, gdyż one zyskały największą popularność ale to najgorszy hak. Potwierdziło to również kilka naprawdę bardzo dobrze łowiących wędkarzy. Hak jest mega ostry, lecz jego kształt powoduję że się płytko wbija przeważnie łapie minimalnie za naskórek powodując liczne spięcia w szczególności karpi +3kg.
Dodam od siebie , że w przypadku koszyków Drennana montowanych na sztywno podczas brań leszczy miałem częste spinki. Założenie koszyka przelotowo zupełnie eliminowało problem. Przy karpiach spinki raczej nie występowały. 
Co do haczyków QM1 to również trochę się na nich zawiodłem. Łowię na nie zamiennie z haczykami Drennana Wide Gape z usuniętym zadziorem. Na QM1 zarejestrowałem do tej pory zdecydowanie więcej spinek.
Marek