Zapewniam Cię, że sprawdzi się.
Używam śrutownika bijakowego 19 kW oraz tarczowego 29 kW.
Firma, z którą współpracowałem, zrobiła mi próbki kruszonego pelletu w kilku frakcjach, na śrutowniku walcowym.
Z tych wszystkich maszyn właśnie walcowa daje najlepszą kontrolę nad frakcją. Na równi w tarczowym.
Do użytku własnego mam blender, śrutownik z Biowin (w celach wędkarskich straszne gówno swoją drogą), oraz taką maszynkę jak na filmie.
Najlepszy jest śrutownik tarczowy. Niestety jeśli nie masz 40 tysięcy odpada.
Następną opcja jest walcowy.
Tu już wielkość nie ma znaczenia. Może być w wielkości przemysłowej, jak i domowej. Konstrukcja pozwala na miniaturyzację.
Naprawdę polecam.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka