Autor Wątek: Obostrzenia na komercjach  (Przeczytany 18637 razy)

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #135 dnia: 20.04.2018, 21:28 »
I tak dość długo wątek utrzymał się w temacie.
A potem już co lepsze. Kto ma rację i inne takie.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 959
  • Reputacja: 238
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #136 dnia: 20.04.2018, 21:31 »
W zeszłym roku nastąpił mały przełom. Miałem pierwszą brzanę i coś dużego porwało mi zestaw. To dało mi do myślenia że moje wyniki nie koniecznie wiązały się z brakiem ryb tylko z moim nieudolnym wędkowaniem.
Bingo.
Ludzie płaczą, że nie ma ryb, a większość tak naprawdę nie potrafi łowić. Broń Boże nie mam zamiaru nikogo urazić.
Sam jestem amatorem.
Adam

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #137 dnia: 20.04.2018, 21:52 »
W zeszłym roku nastąpił mały przełom. Miałem pierwszą brzanę i coś dużego porwało mi zestaw. To dało mi do myślenia że moje wyniki nie koniecznie wiązały się z brakiem ryb tylko z moim nieudolnym wędkowaniem.
Bingo.
Ludzie płaczą, że nie ma ryb, a większość tak naprawdę nie potrafi łowić. Broń Boże nie mam zamiaru nikogo urazić.
Sam jestem amatorem.
Ale sugerujesz jakieś uwstecznianie się ? 8)

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 480
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #138 dnia: 20.04.2018, 21:55 »
Znowu się dowiedziałem, że nie umiem łowić. Zachodzi dziwna korelacja. Nie umiem, gdzie nie ma ryb, umiem, gdzie ryby są.
Niezbadane są wyroki boskie...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #139 dnia: 20.04.2018, 22:06 »
Stary jesteś Michale.
Kiedyś umiałeś łowić :P

Ja pamiętam jak za dzieciaka nawet na chleb brały i zwykłe robaki. Bez nęcenia super zanętami.
No ale to było ze 30 "roków" wstecz.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 480
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #140 dnia: 20.04.2018, 22:08 »
Ja pierwszą rybę przynajmniej 35 lat temu złowiłem...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline daromega

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło.wlkp
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #141 dnia: 20.04.2018, 22:10 »
I tak dość długo wątek utrzymał się w temacie.
A potem już co lepsze. Kto ma rację i inne takie.

Tak zapytam z ciekawości o czym chcesz dalej dyskutować ?. Łowisko komercyjne to jest firma czyli biznes. Każdy właściciel własnego biznesu będzie robił wszystko żeby jak najwięcej z tego biznesu wyciągnąć. Jeśli mu federy nie są na rękę i uważa że zaniżają wpływy czy inny jest jakiś powód to ich zabroni. Jeśli stwierdzi po roku że to był błąd i trzeba karpiarzy na rzecz federa czy spławika wyciąć z łowiska to ich wytnie. Ja prowadzę firmę od xx lat. Kieruję się tylko dobrem tej firmy, aby była w dobrej kondycji finansowej i przynosiła mi dochody. Widocznie tak samo zimno skalkulował właściciel tego czy tamtego łowiska i robi test. Jeśli mu to wyjdzie na plus to tak zostanie. Jeśli nie, to zmieni zasady. Ty masz dwa prawa. Płacić i się dostosować albo jechać na PZW. Nic poza tym. Możesz jeszcze swoje łowisko otworzyć i samemu ciągnąc taki biznes. A wtedy też będziesz testował co zrobić żeby jak najwięcej zarobić. life is brutal.....

Wypłakiwanie na forum jaka ta czy tamta firma jest beeeee bo federy wygonił niczego nie zmieni. Ponakręcasz się tylko wraz z innymi i nic poza tym.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 480
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #142 dnia: 20.04.2018, 22:15 »
A tutaj to się z Tobą zgodzę.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline piotrrd

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 718
  • Reputacja: 80
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sokółka
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #143 dnia: 20.04.2018, 22:19 »
Nic dodać nic ująć.
Chyba podobny był ton wypowiedzi co do zanęt FB, nie podoba się nie kupuj.

I tam dużo osób broniło polityki cenowej firmy. Tak samo w tym wypadku nie podoba się ? Trudno.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka


Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #144 dnia: 20.04.2018, 22:25 »
I tak dość długo wątek utrzymał się w temacie.
A potem już co lepsze. Kto ma rację i inne takie.

Tak zapytam z ciekawości o czym chcesz dalej dyskutować ?. Łowisko komercyjne to jest firma czyli biznes. Każdy właściciel własnego biznesu będzie robił wszystko żeby jak najwięcej z tego biznesu wyciągnąć. Jeśli mu federy nie są na rękę i uważa że zaniżają wpływy czy inny jest jakiś powód to ich zabroni. Jeśli stwierdzi po roku że to był błąd i trzeba karpiarzy na rzecz federa czy spławika wyciąć z łowiska to ich wytnie. Ja prowadzę firmę od xx lat. Kieruję się tylko dobrem tej firmy, aby była w dobrej kondycji finansowej i przynosiła mi dochody. Widocznie tak samo zimno skalkulował właściciel tego czy tamtego łowiska i robi test. Jeśli mu to wyjdzie na plus to tak zostanie. Jeśli nie, to zmieni zasady. Ty masz dwa prawa. Płacić i się dostosować albo jechać na PZW. Nic poza tym. Możesz jeszcze swoje łowisko otworzyć i samemu ciągnąc taki biznes. A wtedy też będziesz testował co zrobić żeby jak najwięcej zarobić. life is brutal.....

Wypłakiwanie na forum jaka ta czy tamta firma jest beeeee bo federy wygonił niczego nie zmieni. Ponakręcasz się tylko wraz z innymi i nic poza tym.
O czym dyskutować ?
Choćby takie obostrzenia są sensowne. Czy właściciel kieruje się dobrem ryby czy to brak wiedzy czy kalkulacja finansowa. A może to wpływ ludzi którzy mu w głowie namieszali ?
Z drugiej strony czy słyszałeś o lobbowaniu ? ;)
A może mając sensowne argumenty podparte wieloma opiniami można się z właścicielem wdać w dyskusję ?
Jak widzisz jest wiele możliwości.

Nic dodać nic ująć.
Chyba podobny był ton wypowiedzi co do zanęt FB, nie podoba się nie kupuj.

I tam dużo osób broniło polityki cenowej firmy. Tak samo w tym wypadku nie podoba się ? Trudno.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka


To jednak całkiem inna sprawa.
W tamtych rozmowach była mowa wyłącznie o cenie. Tutaj o koszcie pobytu nikt nie wspomina.
Jest mowa o czymś całkiem innym.
Jeśli ktoś tego wyłapuje proponuję ponowną, spokojniejszą lekturę.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 675
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #145 dnia: 21.04.2018, 00:16 »

Tak zapytam z ciekawości o czym chcesz dalej dyskutować ?. Łowisko komercyjne to jest firma czyli biznes. Każdy właściciel własnego biznesu będzie robił wszystko żeby jak najwięcej z tego biznesu wyciągnąć. Jeśli mu federy nie są na rękę i uważa że zaniżają wpływy czy inny jest jakiś powód to ich zabroni. Jeśli stwierdzi po roku że to był błąd i trzeba karpiarzy na rzecz federa czy spławika wyciąć z łowiska to ich wytnie. Ja prowadzę firmę od xx lat. Kieruję się tylko dobrem tej firmy, aby była w dobrej kondycji finansowej i przynosiła mi dochody. Widocznie tak samo zimno skalkulował właściciel tego czy tamtego łowiska i robi test. Jeśli mu to wyjdzie na plus to tak zostanie. Jeśli nie, to zmieni zasady. Ty masz dwa prawa. Płacić i się dostosować albo jechać na PZW. Nic poza tym. Możesz jeszcze swoje łowisko otworzyć i samemu ciągnąc taki biznes. A wtedy też będziesz testował co zrobić żeby jak najwięcej zarobić. life is brutal.....

Wypłakiwanie na forum jaka ta czy tamta firma jest beeeee bo federy wygonił niczego nie zmieni. Ponakręcasz się tylko wraz z innymi i nic poza tym.

Niby tak, ale ja powiem tak - a co z hasłem 'klient nasz pan'? :) Temat trochę zboczył na inny tor, ale to co ważne, to jakie są pobudki pewnych zakazów. Według mnie często nie jest to wiedza właściciela łowiska wzięta z doświadczenia, ale zasłyszane 'legendy'. Jedną z nich jest właśnie rozcinanie rybich pysków małymi hakami, o co tak toczę spór z Januszem ;) W wielu przypadkach powstają teorie o tym jak feederowcy szkodzą rybom, z drugiej zaś mówią to karpiarze, z których co drugi potrafi się zalać w trupa na zasiadce. Jak wtedy się dba o ryby? :) I mamy pewien konflikt, co?

Dla mnie przykładem dobrze prowadzonego łowiska pod względem regulaminu jest Pod Borem. Można łowić praktycznie w każdy sposób, ryby jest sporo, i to dużej. Nie ma wielkich zakazów, zaś właściciel jest miłym gościem. Czuję się tam zawsze dobrze, choć problemem mogą być inni wędkarze (co nie jest winą łowiska):) Jednak nie czuję się jak przestępca lub podejrzany o zabójstwo papieża, jak na łowisku X, gdzie właściciel zachowuje się jak oberkapo w Auschwitz, i jego nadejście budzi strach.

W tym wszystkim Daromega chodzi też o to, aby właściciele łowisk byli milsi dla nas wszystkich, i niekoniecznie postrzegali wszystko przez pryzmat jednej techniki lub drugiej, wprowadzając często dziwne zakazy. Takie wątki też są potrzebne, bo wielu z nas może też się lekko dopasować, i na przykład na komercję z większa rybę zabierać dwa podbieraki, jeden duży, 'na wszelki wypadek' :) Wg mnie da się pewne rzeczy 'wypośrodkować', tak ze każdy będzie zadowolony.
Lucjan

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #146 dnia: 21.04.2018, 06:47 »
Stary jesteś Michale.
Kiedyś umiałeś łowić :P

Ja pamiętam jak za dzieciaka nawet na chleb brały i zwykłe robaki. Bez nęcenia super zanętami.
No ale to było ze 30 "roków" wstecz.
To ja tradycyjnie i ja pamiętam jak było kiedyś , chlebem albo kartoflami się nęciło- taka bieda była że nic nie było :P
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline daromega

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło.wlkp
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #147 dnia: 21.04.2018, 10:43 »
@Luk

Ja bym zaczął w takich przypadkach zawsze od rozmowy z właścicielem. Najlepiej twarzą w twarz. Znając powód takiej decyzji, można podyskutować wtedy na forum o tym. Na ta chwilę nie ma za bardzo o czym dyskutować, nie znając stanowiska właściciela i prawdziwego powodu takich zaostrzeń.

Offline Pajone

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk - Bytom
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #148 dnia: 21.04.2018, 21:45 »
To ja jeszcze dodam do tego wszystkiego dzień, tak dzień w którym wybieramy się na komercję. W tygodniu ludzi jest mniej nad wodą.. Wędkując  na przykład w Środę siada nas 5  i każdy ma miejsce i czas na hol tego większego bonusa. W weekend gdzie upycha się wędkarzy ile wlezie, to oczywiste że sobie wzajemnie mogą zawadzać. Lucian na Zastawiu z tym karpiem 15kg był chyba sam nad wodą..
Paweł

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 675
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Obostrzenia na komercjach
« Odpowiedź #149 dnia: 22.04.2018, 07:48 »
@Luk

Ja bym zaczął w takich przypadkach zawsze od rozmowy z właścicielem. Najlepiej twarzą w twarz. Znając powód takiej decyzji, można podyskutować wtedy na forum o tym. Na ta chwilę nie ma za bardzo o czym dyskutować, nie znając stanowiska właściciela i prawdziwego powodu takich zaostrzeń.

Masz rację. W wielu przypadkach jednak właściciele nie wędkują, więc nie mają jakby 'zrozumienia' co należy robić. Kopiują więc zasady z innych łowisk lub słuchają porad. Wędkarzy też nie muszą rozróżniać wcale, po niektórych po prostu widać, że przyjeżdżają niegotowi na duże ryby. Ja zaobserwowałem, ze w Polsce często używa się małych podbieraków na przykład. Ludzie kupują tanie składane dwuczęściówki co mają rozstaw 50 cm, i to może gospodarza 'zaboleć'. Ja kupiłem sobie specjalnie większy podbierak na wypadek 'wu' na takie łowiska. I tak używam swojego niezawodnego 'specimena' 36cali, który mieści spore ryby i pozwala na wzięcie ich na matę w normalny sposób.

Najbardziej mnie dziwi ta historia z rozcinaniem pysków przez małe haki. Pamiętam jak łowiłem raz w Polsce i jeden karpiarz mi tłumaczył, że duże haki to mała rana. Tylko, że u niego każdemu karpiowi zostawiał dziurę, krwawiącą, u mnie zaś nie było widać gdzie hak był wbity. Czy dezynfekcja aż tak wiele da?

Jakby nie było, trzeba uszanować zasady. Fajnie jednak jakby właściciele nie kopiowali ich bezmyślnie, aby ich łowisko było 'lepsze' bo 'karpiowe' dla karpiarzy. Wielu feederowców nie będzie ustępować w możliwościach karpiarzom, często zaś ich przewyższy lepszą taktyką. Dobrym przykładem jest Piotrek lub Fish007, którzy feederami koszą duże ryby, bez powodowania problemów. Da się? Da.... ;)
Lucjan