Udało mi się w końcu zabrać nad wodę moją Ultegrę AX Match 420. Cztery godziny łowienia, dwa karasie, kilka leszczy i płoci i trzy karpie, w tym największy pod 5 kg - wędka nawet nie jęknęła. Łowiłem wagglerem Drennana 2g. Zarzuty precyzyjne, powtarzalne, nie wiem dokładnie, na jaką odległość, ale powiedziałbym, że pod 15 metrów.
Nie jestem w stanie odnieść się do opinii kolegi psss, że Shimano zawyża CW swoich kijów, nie mam zbyt dużego doświadczenia z wędkami typu match/float, ale co do Ultegry jestem pewien, że ten kij nie jest słaby. Jest na pewno miękki, plastyczny, ale jest to plastyka przyjemna, niepozbawiona mocy, która daje pewność, że wędka nagle nie trzaśnie, kiedy musisz zmusić rybę do posłuszeństwa. Blank gnie się za połowę, lecz wciąż pozostaje zapas na „czarną godzinę”.
Porównując z Acolyte Plus Float, którą miałem rok temu - na pewno Shimano Ultegra jest kijem nieco słabszym, ale paradoksalnie, wydaje mi się to jego zaletą, bo zapewnia bardziej „zmysłowy” hol.