Ja praktycznie zawsze używam gliny ziemi do zanęty. Pomaga uzyskać odpowiednią konsystencje. Na miękkim dnie będzie to ziemia torfowa i glina na twardym sama glina. Proporcje rozgraniczam sezon letni i zimowy w lecie 30 -40 % ziemi , zimą odwrotnie dominuje ziemia. Ale jeśli ryba dobrze reaguje na zanętę to może być sama zanęta. Bo w takim łowieniu główną role grają przynęty jakie dokładamy do koszyka. Głównie to one decydują o wyniku . Powiem wam ,że jestem zwolennikiem schematów które mam wytrenowane. Nauczyłem się tego z pierwszych filmów Górka w , których mówił ,że błędem jest skakanie po zanętach. Przede wszystkim to trzeba znać wodę ,wiedzieć ile tej ryby tam jest na jakie wyniki można liczyć . I do tego dopiero dostosować łowienie.