Autor Wątek: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje  (Przeczytany 2560 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Niesamowity artykuł Onetu o przekrętach rybackich: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/rybny-uklad-jak-cba-odkrylo-naduzycia-w-rzadowej-agencji-i-dlaczego-nikt-za-to-nie/xc9hqyj

Czy dziwicie się, że PZW, IRŚ i rządowe instytucje wspierają rybactwo tak mocno? Ja nie :) Tu chodzi o przytulenie unijnej kasy. Najwyraźniej chodzi o to, aby jak najwięcej jej nabrać, nieważne na co i czy ktoś ściemnia lub nie, oby były inwestycje :facepalm: PiS wyciszył sprawę przekrętów, gdyż oznaczałoby to zatrzymanie wielu dotacji, może jakaś unijna kontrolę, Po-PSL też tutaj nie chciało bruździć 'rybakom'. Ciekawe kiedy Polacy zrozumieją, że to ich pieniądze marnowane są w ten sposób. Rybactwo, niszczenie rzek, program rzecznych autostrad - dla kasy pod inwestycje gotowi jestesmy sobie nas...ać w gniazdo. Dlaczego u nas tak mało osób protestuje przeciwko takim praktykom, dlaczego winni nie są ukarani? Masakra...
Lucjan

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #1 dnia: 19.12.2018, 11:00 »
Luk, sprawa jest prosta, dopóki tego starego betonu :beg: nikt nie rozsadzi, to będzie tak jak jest. Wszyscy narzekają od szczebla koła zaczynając, po Zarządy Okręgu , aż po najwyższą drabinę PZW. Klika trzyma wszystko w garści, wszystkie decyzje podejmowane są dokładnie tak samo jak głosowania w Sejmie za obecnej władzy. A jak ktoś się wychyli, już go w tym towarzystwie niema. Dochodzi nawet do tego , ze pod byle pretekstem likwidowane lub inwigilowane są Koła w Zarządach Okręgu, jeżeli  tylko zadaje się za dużo problematycznych pytań. Są Okręgi gdzie ludzie próbują się buntować, poprzez zaniechanie płacenia składek, nieodbieranie rejestrów połowu (kolejny :thumbdown: temat do dyskusji), i co to daje???? . Stary Beton ma nas daleko w czarnej du...e, wszystko jest ustalone pod konkretną kasę, którą teraz można łatwo wyciągnąć z Unii i "poważaniu" maja ilu bedzie członków. Podpierają sie własnymi hodowlami, gospodarką rybacką udokumentowaną na postawie analizy połowów (znowu te bzdurne rejestry) i brylują na salonach władzy decyzyjnej o przyznawaniu dotacji unijnych.
Powiedz ile w kraju jest Okręgów, które maja komercje i alternatywę do łowienia poza wodami PZW???
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #2 dnia: 19.12.2018, 11:18 »
Masz rację :) Co ciekawe bezwład wędkarzy w Polsce to coś co dotyczy całego społeczeństwa. Na przykładzie tego artykułu widzimy, że nie dochodzi do ukarania winnych ale wręcz do rozszerzenia się procederu. Byle szarpnąć unijne dotacje. Gdybyśmy mieli społeczeństwo obywatelskie, taki artykuł spowodowałby szybką reakcję, wzburzenie ludzi zaowocowałoby odpowiednimi krokami prokuratury, CBA. To wg mnie nie nastąpi lub będzie ściema. Bo kasę trzeba brać, do tego partia rządząca nie chce pokazać się jako ta, która kryje przekręty lub bierze w nich udział...

A co do PZW. Myślę, że ich czas jest policzony. Jeszcze są silni, ale nie wygrają ze wściekłością ludzi. Każdy rok to coraz wyższe składki za coraz słabsze wody. A komercje coraz lepsze, powstają jak grzyby po deszczu. Brak działania, a tego nie ma w ogóle, zemści się na wąsatych dziadkach co zarządzają związkiem. Oby następne wybory coś dały, mam nadzieję, że będzie dobra atmosfera aby związkiem zajął się ktoś, kto chce zmian. Nie szczerzący zęby wąsacz, co powtarza niczym zacięta płyta, że 'nic nie może'.
Lucjan

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #3 dnia: 19.12.2018, 11:34 »
A co do PZW. Myślę, że ich czas jest policzony. Jeszcze są silni, ale nie wygrają ze wściekłością ludzi.
Tu mam mniej optymizmu, dotychczasowa kasa, którą wzięli, wiąże ich jeszcze na długie lata ze Związkiem, a jak sam wiesz takie dotacje to 95% znajomości a 5% racjonalizmu i merytorycznego rozpatrzenia. Osobiście nie wierzę ze tak szybko to wszystko się rozsypie, raz ze Beton  ma dosyć mocne zbrojenie w postaci kadry w Zarządach Okręgów a dwa nie wierzę (nie obrażając wędkarzy ::)) sądzę ze "mięsiarze: :fish: to nadal większość i im te sprawy na górze dokładnie leżą "klockiem" i oby siaty i słoiki wypełnić tym co jeszcze wody PZW niosą. Zobacz prosta sprawa, jak ma być dobrze skoro karp w markecie kosztuje 8-9 zł a zarybieniowy "kroczek" rozliczany jest po 10-11 a słyszałem ze nawet do 14zł/szt...... :-X Głupi Lud to Kupi...
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #4 dnia: 19.12.2018, 11:54 »
Jeżeli ludzie 'zaryczą', to będą zmiany. Jak będa piszczeć jak myszki i nic nie robić, to PZW będzie ich cały czas kroić na kasę. Sam nie wiem, czy wędkarze 'powstaną z kolan', zakładam jednak, że tak się stanie wkrótce. PZW nie ma żadnego programu reform, jest niczym gruźlik, który się nie leczy. W nieskończoność więc to nie potrwa. ZG ma kasę, ale wiele okręgów nie, zaś wody są słabe. Coś więc musi pęknąć. Problem w tym, że upadek PZW bez odpowiedniego umocnienia się na pozycjach, oznaczać dla nas może wielkie straty, gdyż lobby rybackie ogarnie 'kryzys' spowodowany upadkiem PZW. Będzie to porównywalne do rozbicia dzielnicowego Polski, gdzie wędkarze nie będą mieli swych przedstawicieli. Aby naprawić wody trzeba zmiany przepisów, bez PZW i mocnego przedstawicielstwa wędkarzy nie widzę podstaw aby ktoś miał coś zmieniać.

A co do zarybień i ich cen. Wg mnie nie ma lepszej opcji niż koła które opiekują się swoimi wodami. One powinny kupować materiał zarybieniowy. Jaki on będzie i ile go będzie - niech o to walczą członkowie koła. Tak ma być, w takiej organizacji wędkarze muszą wszystko kontrolować. Sami więc sobie pościelą łoże na którym będa spać. Teraz tego nie ma, przynależność do kół jest sprawą umowną, jeżeli opłacenie składek w dowolnym kole okręgu daje mi prawo do łowienia na wodach okręgu, to co to jest za sens przynależności? Jeżeli ludzie nie mają wpływu na zarządzanie swoimi wodami, to nie biorą udziału w takim spektaklu. Zobacz jak jest w stowarzyszeniach, tam frekwencja na zebraniach jest wysoka, a każdy kto płaci bardzo interesuje się co się z jego wodą dzieje. Tak musi być i w PZW :)
Lucjan

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #5 dnia: 19.12.2018, 12:04 »
Zobacz jak jest w stowarzyszeniach, tam frekwencja na zebraniach jest wysoka, a każdy kto płaci bardzo interesuje się co się z jego wodą dzieje. Tak musi być i w PZW :)
Też bym sobie i innym i  Wam Wszystkim Koledzy tego życzył w tym nadchodzącym Nowym Roku i w każdych następnych latach, jednak tak jak pisałeś, na zebrania przychodzi te 10- 20% koła, są to ludzie którym zależy, a reszta jak cale Nasze społeczeństwo narzeka, narzeka ale nic nie robi i to właśnie praca nad nimi , a może zmiana pokoleniowa coś zmieni :beg:
Nie zwracajcie uwagi na mój Pesel :P :thumbup:
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #6 dnia: 19.12.2018, 12:08 »
Jak pisałem, że polityka państwa związana z rybactwem i rybołówstwem jest źródłem przekrętów, to nie tylko Prezes Rudnik bezpośrednio mi zarzucił, że nie mam pojęcia o czym piszę, ale również i na forum znalazły się osoby mocno broniące takich np. Lokalnych Grup Rybackich i związanych z nimi Lokalnych Grup Działania. Potrzeba matką wynalazków, więc w Polsce z pomocą przyszli np. właściciele stawów z karpiami oraz samo PZW :facepalm: I tak właśnie się restrukturyzuje zawód rybaka. Żeby chociaż ta unijna kasa była rzeczywiście przeznaczana na restrukturyzację zawodu rybaka albo w głównym stopniu na lokalną infrastrukturę, ale nie. Potworzyły się więc w całej Polsce "lokalne kliki" samorządowców, mikro przedsiębiorców, pseudo stowarzyszeń i pseudo fundacji ciągnących kasę na restrukturyzację rybactwa, często na terenach na których od lat nie było rybaków. I część tych "klik" w przyszłości pozostanie w lokalnym światku - również wówczas, gdy skończą się unijne środki.

Tworzy się więc izby pamięci rybaka, "inkubatory smaku" gdzie panie z koła gospodyń wiejskich pokazują swoje produkty za unijne pieniądze. Organizuje się pseudo szkolenia za ogromną unijną kasę, z których trudno jest kogokolwiek rozliczyć. Szkolenie z tego, szkolenie z tamtego. Wysyłamy na szkolenie swoich kumpli. Nażremy się, popijemy za unijną kasę i tak właśnie wygląda restrukturyzacja zawodu rybaka. Wysyłamy dziadków z PZW na szkolenia z rybactwa i restrukturyzacji tego zawodu, z których wielu ma problem z wymówieniem słowa "restrukturyzacja". Rybacy "morscy" szkolą się więc za kasę z UE np. z tego jak odróżnić troć od łososia, bowiem w dziennikach jednostek łowiących łososia w Polsce ciągle pojawiają się zapisy, że zamiast łososia odławiana jest głównie troć wędrowna....której połowy są nielimitowane przez UE (na łososia są nałożone ścisłe limity). Dlatego wkurzeni Skandynawowie interweniowali w Komisji Europejskiej, że Polacy to oszuści (oczywiście tamci też nie są bez winy, jeżeli chodzi o stan ryb w Bałtyku).

Dodatkowo zajmiemy się organizacją wydarzeń artystyczno-rekreacyjnych promujących daną LGD. Mamy więc festiwal karpia, jesiotra, jazgarza, pieroga itp., zaś lokalne domy kultury organizują jakieś pseudo atrakcje związane z rybactwem. Mamy również stowarzyszenia i fundacje, które ochoczo korzystają z unijnych środków. Mamy więc festiwal piosenki o LGD, konkurs na malowanie obrazów o LGD, kurs szydełkowania. Mamy także np. festiwal „Smaki, kuchnia regionalna” na który PZW funduje nagrody.

Z drugiej strony unijna biurokracja również nie jest bez winy, że wymyśliła właśnie taki sposób restrukturyzacji zawodu rybaka. Jednak problem w Polsce jest taki, że lokalne samorządy (a nawet samo państwo) tkwią głęboko w tej patologii ciągnąć unijne fundusze poprzez balansowanie na granicy prawa.

Unia Europejska jest zła jak nam coś każe zrobić. Natomiast jest ona dobra, jeżeli można coś sobie od niej wziąć. Taka filozofia Kalego made in Poland.

 

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #7 dnia: 19.12.2018, 12:27 »
Co śmieszniejsze np. na terenie okręgu słupskiego PZW jest kilka LGD i Lokalnych Grup Rybackich. Do tych LGD należy również PZW. Członkowie PZW dają więc kasę na zarybienia trocią, którą następnie ich koledzy rybacy z tej samej Lokalnej Grupy odławiają. Taka ciekawa polityka ;D

https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo/40545-limity-lososiowe-na-baltyku-wyczerpane

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #8 dnia: 19.12.2018, 20:21 »
Dlaczego u nas tak mało osób protestuje przeciwko takim praktykom, dlaczego winni nie są ukarani? Masakra...

Czy w ciągu ostatnich 30 lat choć jeden polityk został za swoją bezprawną działalność dotkliwie ukarany? Nie mówię o jeździe po pijanemu czy drobnej łapówce... No jeden prawie był, ale dziwnym trafem kolega partyjny go ułaskawił :P Kasta nietykalnych.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #9 dnia: 20.12.2018, 00:04 »
Czy w ciągu ostatnich 30 lat choć jeden polityk został za swoją bezprawną działalność dotkliwie ukarany? Nie mówię o jeździe po pijanemu czy drobnej łapówce... No jeden prawie był, ale dziwnym trafem kolega partyjny go ułaskawił :P Kasta nietykalnych.

Wbrew wszystkiemu u nas nie jest lekko. SLD za swoje przekręty zapłaciła fatalnym wynikiem wyborczym, praktycznie można mówić o spadku z fotela lidera ekstraklasy do drugiej ligi :) Podobny los spotkał Samoobronę, oni zostali zlikwidowani. Nie chodzi o same postawienie kogoś przed sądem, ale skazanie na polityczny niebyt. Mi wystarczy jeśli ludzie w wyborach dają znać, że im coś nie leży... Dlatego wybory to straszliwie ważna rzecz, gdzie można utopić tych co robią przekręty, gdyby ludzie na nie chodzili :) Oczywiście trzeba też wiedzieć co nieco o polityce. Kwaśniewski zatańczył do disco polo na kilku wiecach i został prezydentem. Nie świadczy to dobrze o wyborcach. To nie wybory na prezesa wiejskiego klubu tanecznego ale wybory prezydenckie ;)
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #10 dnia: 20.12.2018, 11:21 »
Dlaczego u nas tak mało osób protestuje przeciwko takim praktykom, dlaczego winni nie są ukarani? Masakra...

Czy w ciągu ostatnich 30 lat choć jeden polityk został za swoją bezprawną działalność dotkliwie ukarany? Nie mówię o jeździe po pijanemu czy drobnej łapówce... No jeden prawie był, ale dziwnym trafem kolega partyjny go ułaskawił :P Kasta nietykalnych.

Problem z rybami i unijnymi dotacjami jest taki, że aby go w ogóle zrozumieć to:

a) należy znać dobrze polskie regulacje poświęcone prawu rybackiemu, ale i również unijnym dotacjom;
b) należy być wędkarzem;
c) należy dobrze wiedzieć co się dzieje w światku wędkarskim i rybackim;
d) należy mieć dostęp do kogoś w "wewnątrz" tej całej machiny.

W dodatku stąpasz po cienkim lodzie, bo za przeciwnika masz...wszystkich, czyli państwo, lokalne samorządy, małych przedsiębiorców, fundacje, stowarzyszenia. Jednocześnie publicznie mówisz o czymś czego nie widać gołym okiem, a tym samym trudno jest udowodnić, jak jest w rzeczywistości, bowiem mówisz o rybach. Dlatego jak się "Polityka" zgłosiła, aby opisać im sieciowanie PZW i rybacko-naukowe lobby, to chcieli abym sam im napisał za kasę ten artykuł ::)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #11 dnia: 20.12.2018, 11:27 »
Dawałem niedawno w Offtopicu porównanie ryb z choinkami. I pisałem, dlaczego nigdy nie dojdzie do założenia Związku Miłośników Choinek, który doprowadziłby do wytrzebienia większości choinek w kraju.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=3092.msg383045#msg383045

Z prostej przyczyny - bo choinki widać i żadne durne prace naukowe nie wmówią nam, że białe jest czarne.
Ryb nie widać i durne prace naukowe wmówią politykom i wszystkim, że ryby są. I to dzięki "naszej" działalności naukowej!
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #12 dnia: 20.12.2018, 11:40 »
Niestety ale prawda z dotacjami jest taka że wiele tych dotacji nie tylko rybackich idzie bóg wie gdzie i bóg wie na co :o kto sprytniejszy i obrotniejszy wyrwał kasę i cieszy się z głupków którzy mu ja dali . Ostatnio dowiedziałem się że kilka kilometrów od mojego miejsca zamieszkania gościu miał czy ma nie wiem podjadę zobaczyć hodowle suma afrykańskiego. Wyrwał gruba kasę z Unii a że nikt tak naprawdę w Polsce się na tym nie zna to hulaj dusza piekła niema. Teraz dopiero można poszaleć gdyż większość dotacji jest tylko i wyłącznie na innowacje, czyli im głupszy projekt tym lepsza kasa ;D :P 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #13 dnia: 20.12.2018, 11:48 »
Warto też zwrócić uwagę na wyrastające jak grzyby po deszczu w każdej smerfowej wiosce siłownie na świeżym powietrzu. Proponuję każdemu, kto kiedykolwiek miał styczność z treningiem, przejść się na coś takiego i spróbować poćwiczyć. 90% tych urządzeń w ogóle nie nadaje się do treningu. A kasa sobie leci...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Rybactwo i przekręty - czyli jak wykorzystujemy unijne dotacje
« Odpowiedź #14 dnia: 20.12.2018, 12:28 »
DOkładnie a zobacz ceny tych super sprzętów >:O :facepalm:
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz