Autor Wątek: Kontrole, SSR, PSR i policja  (Przeczytany 5006 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 655
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #15 dnia: 21.01.2019, 14:23 »
Kolejny model finansowania, zachęcam do powielania pomysłu... Opłata za wędkowanie z łodzi - u mnie jest w całości przeznaczona na SSR.

Jest to jakieś wyjście, i fajnie, że tak to wygląda -  aczkolwiek lepsze byłoby przeznaczanie jakiegoś procenta składek, na przykład 10% na SSR. W przypadku okręgu katowickiego, byłoby to 40 000 razy średnio 200 PLN. Mamy 800 tysięcy na SSR, co może być ich budżetem na rok, pozwalającym na całkiem sporo. Gdyby każdemu strażnikowi dać chociażby 100 zeta na rok, to przy 300 (nie wiem ilu ich jest) - daje nam to zaledwie 30 tysięcy złotych, w budżecie pozostaje 770 tysięcy złotych. Można za to ludzi wyposażyć w sprzęt, nie byle jaki. Koła też mogą dodawać swoje...

W jednym okręgu na etacie jest człowiek od SSR. Jego rolą nie jest dokładnie ochrona wód, ale zajmuje się on jakimiś remontami, zadaniami specjalnymi :) :) :) Niezłe jaja, co? Dlaczego nie zatrudnić człowieka od takich rzeczy, bez przyklejanie mu łatki SSR? Kogo się tutaj oszukuje? Wychodzi na to, że często jest kasa na pewne stanowiska, nie do końca potrzebne, a brakuje jej tam gdzie trzeba.

A może większość wędkarzy nie chce SSR, podobnie jak władze okręgów? Nie chcą kontroli, tego by ich ktoś pilnował. Bo przecież prężna SSR, będzie kontrolować zarybienia, sprawdzać ile się zabiera ryb po nich. To taki paradoks, wielu chce rybnych wód, ale nie chce kontroli, limitów. Czarodzieja trzeba :) :D :D
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 964
  • Reputacja: 544
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #16 dnia: 21.01.2019, 14:27 »
Lucjan już ryb nie ma :( A bez kontroli to będę chodził tylko porzucać sobie i pomarzyć jakie to wszystko jest chore :facepalm:

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 171
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #17 dnia: 21.01.2019, 14:33 »
Kolejny model finansowania, zachęcam do powielania pomysłu... Opłata za wędkowanie z łodzi - u mnie jest w całości przeznaczona na SSR.

Jest to jakieś wyjście, i fajnie, że tak to wygląda -  aczkolwiek lepsze byłoby przeznaczanie jakiegoś procenta składek, na przykład 10% na SSR. W przypadku okręgu katowickiego, byłoby to 40 000 razy średnio 200 PLN. Mamy 800 tysięcy na SSR, co może być ich budżetem na rok, pozwalającym na całkiem sporo. Gdyby każdemu strażnikowi dać chociażby 100 zeta na rok, to przy 300 (nie wiem ilu ich jest) - daje nam to zaledwie 30 tysięcy złotych, w budżecie pozostaje 770 tysięcy złotych. Można za to ludzi wyposażyć w sprzęt, nie byle jaki. Koła też mogą dodawać swoje...

W jednym okręgu na etacie jest człowiek od SSR. Jego rolą nie jest dokładnie ochrona wód, ale zajmuje się on jakimiś remontami, zadaniami specjalnymi :) :) :) Niezłe jaja, co? Dlaczego nie zatrudnić człowieka od takich rzeczy, bez przyklejanie mu łatki SSR? Kogo się tutaj oszukuje? Wychodzi na to, że często jest kasa na pewne stanowiska, nie do końca potrzebne, a brakuje jej tam gdzie trzeba.

A może większość wędkarzy nie chce SSR, podobnie jak władze okręgów? Nie chcą kontroli, tego by ich ktoś pilnował. Bo przecież prężna SSR, będzie kontrolować zarybienia, sprawdzać ile się zabiera ryb po nich. To taki paradoks, wielu chce rybnych wód, ale nie chce kontroli, limitów. Czarodzieja trzeba :) :D :D

Lucek wszystko co piszesz jest ok.
Ale jak usłyszałem ostanio - po drodze mamy ludzi. Którzy jak chcą to zapłacą składkę, jak nie to nie zapłacą. I co wtedy?

Tak jak mówię, smutne to wszystko...
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 655
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #18 dnia: 21.01.2019, 14:45 »
Policja ma ten problem, że nie zna dobrze ustawy o rybactwie śródlądowym oraz przepisów jakie ustanawia okręg, np. katowicki, który na wiele zbiorników nałożył jakieś punkty regulaminów całkiem odrębne od RAPR. Dlatego wręcz wymagana jest obecność SSR. Gdyby policja miała prikaz, aby tak działać, to by działała. Nawet nie trzeba zmian prawnych! Gdyby policjanci mieli wykonać ileś patroli w miesiącu nad wodami, nic złego by się nie stało, nieprawdaż?

Co do PSR, to za nockę mają podobno dzień wolny, więc to nie jest tak, że pracują tylko od do. To, czego nie ma obecnie, to systemu koordynacji. Nie może być tak, że pracownik PSR ma odbierać telefon o każdej porze dnia i nocy! Ja w ogóle nie mam zamiaru tu winić tych ludzi, że tego nie robią, bo zachowują się normalnie. Gdyby był jakiś ośrodek przyjmowania zgłoszeń, wtedy można by sprawę załatwić tak jak się powinno. Ktoś przyjmuje zgłoszenie, wprowadza je w system i próbuje skierować w tamtą stronę PSR, policję, SSR lub straż miejską. Nawet jeżeli nikt by nie pojechał tam lub nie zdążył, dane miejsce wprowadza się w system - i wysyła tam za jakiś czas patrole. Bardzo łatwo powstawałyby mapy tzw. hot spots, czyli miejsca gdzie się coś dzieje niedobrego, gdzie ktoś kombinuje. PSR wtedy dostaje cynk i wie co robić. Jeżeli mamy do czynienia z mazurskim jeziorem, na którym działa mafia i uzbrojeni ludzie, wysyła się tam antyterrorystów. A teraz mamy wielki bajzel, i każdy robi co chce lub 'swoje', co jest marnowaniem pieniędzy podatnika i przynosi mizerne efekty.

Pomyślmy też, ile zdziałać może policja, PSR i SSR razem. Gdyby raz w miesiącu robić odpowiednik akcji 'Znicz' - byłoby całkiem ciekawie, co? W danym okręgu około 100 osób rusza do wspólnej kontroli, podczas weekendu najlepiej. I na kłusoli pada blady strach. Bo mają do czynienia nie z SSR tylko, ale z patrolami mieszanymi, z funkcjonariuszami uzbrojonymi, mającymi samochody terenowe, łodzie. Pamiętajmy też, że SSR to struktury powiatowe, więc często w samym SSR nie ma wspólnego działania, każdy sobie rzepkę skrobie. Gdyby robić naloty, na przykład po zarybieniu, w 40 osób na jednym łowisku, działoby się wiele rzeczy, o których nie śniło się filozofom :) Nie ma jednak chęci aby SSR była mocna, aby trzymali się ci ludzie razem. Mamy do czynienia tu z takim pospolitym ruszeniem troszkę, bez wyraźnego przywództwa.
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 964
  • Reputacja: 544
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #19 dnia: 21.01.2019, 14:51 »
Współpraca wszystkich Policja, PSR, SSR dała by na pewno bardzo dużo, ale czy jest to u nas realne? :facepalm:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 655
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #20 dnia: 21.01.2019, 15:41 »
Współpraca wszystkich Policja, PSR, SSR dała by na pewno bardzo dużo, ale czy jest to u nas realne? :facepalm:

Oczywiście, że jest. Policja i PSR chcą mieć jak najlepsze wyniki, SSR chce zadbanych wód bez kłusoli. Skoro wszyscy chcą poprawy, dlaczego jej nie ma? Prawdopodobnie chodzi o to, że ci ludzie nie mają poczucia 'misji', tylko odwalają pańszczyznę, są wypaleni. Za złapanie kłusola nie dostaną nagród, podziękowań, gratyfikacji w postaci uznania społecznego, więc po co się męczyć? Jak można dłubać w nosie na komisariacie, po co się włóczyć po jakimś pustkowiu? Kasa ta sama.

Słyszałem, jak jeden komendant wysyłał policji co jakiś czas podziękowania w postaci ładnego listu, takiego ozdobnego. Policjanci reagowali na SSR o wiele lepiej, zwłaszcza komendant, na ręce którego trafiały podziękowania :) Ale to była jego inicjatywa a nie kogoś z okręgu. Jego zapał też osłabł po jakimś czasie, bo bez wsparcia i z kłodami jakie rzucano mu pod nogi, nie mógł sobie poradzić. Dochodziło nawet do tego, że PZW nie wyrażała zgody na pewne działania SSR, którego jest nadzorcą.

Myślę, że wiele może zmienić samo podejście władz PZW. Wg mnie każdy okręg powinien miec na etacie komendanta okręgowego SSR, którego zadaniem powinno być koordynowanie działań straży w okręgu, współpraca z policją i PSR. Jego mandat powinien być o wiele mocniejszy niż ten jaki ma komendant SSR powiatowej. Będąc opłacanym musiałby działać, miałby na to czas, byłoby to jego obowiązkiem. Ale my tu dyskutujemy - a wielu prezesów nie jest opłacanych, piastują oni swe funkcje społecznie, dostają jakieś dodatki, diety. Jak oni nie mają płacone, to jak ma być dobrze? Wszystko trzyma w ryzach dyrektor biura okręgu - o którym mało się mówi. Jak dla mnie to jest bez sensu. Bo wychodzi, że wędkarze wybierają prezesa a nie dyrektora biura :) Nie znalazłem zapisu o tej funkcji w statucie PZW, nie wiem kto takiego dyrektora wybiera, wydaje mi się, że ZG PZW :) Nie powinniśmy się więc dziwić, że wielu prezesów kombinuje aby miec kasę z tego co robi dla PZW, ten układ jest chory i sprzyja strasznie nadużyciom. Bycie gościem, co zauwa za friko, a jest pod ciągłym ostrzałem, do miłych wcale nie należy, mało kto się nadaje do takiej funkcji.
Lucjan

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #21 dnia: 21.01.2019, 16:39 »
Współpraca wszystkich Policja, PSR, SSR dała by na pewno bardzo dużo, ale czy jest to u nas realne? :facepalm:
Oczywiście, w moim okręgu praktykowane na Siemianówce od lat.  Na pewno pomaga to, że" na zbiorniku" jest komisariat wodny.
Adam

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #22 dnia: 21.01.2019, 16:44 »
W mojej miejscowości też b. dobrze współpracuje SSR z Policją - może dlatego, że 2 stawy PZW są praktycznie w mieście, jest dobry dojazd i stawy są małe (w godzinke się je "obskoczy"). 
Więc to chyba zależy gdzie i jak - nie powinno się generalizować, bo co kraj to obyczaj :)
Na Wójcicach - jezioro Nyskie nigdy nie kontrolowała mnie SSR, czy PSR za to kilka kontroli Policji Wodnej miałem - mają motorówkę na Nyskim i kontrolują wędkarzy na wyspach.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #23 dnia: 21.01.2019, 16:53 »
Booohal o tym kiedyś pisał. Każdy z Was może zmieniać nastawienie Policji do kłusownictwa, którym zgodnie z polskim prawem jest np. wędkowanie: bez zezwolenia, z naruszeniem limitów, wymiarów, czy okresów ochronnych.

Wystarczy zgłaszać to na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Nic to nie kosztuje. Nie trzeba nigdzie iść. Na kompie zgłaszasz kłusownictwo w danym miejscu. Im więcej zgłaszających tym większa liczba interwencji.

https://mapy.geoportal.gov.pl/IMAPLITE/KMZBPUBLIC.HTML
http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania-policji/aktualnosci/39146,Odwiedz-Krajowa-Mape-Zagrozen-Bezpieczenstwa.html


Przykład




Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 993
  • Reputacja: 474
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #24 dnia: 21.01.2019, 17:12 »
Ja z KMZB korzystam jakiś raz w miesiącu :thumbup:
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 171
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #25 dnia: 21.01.2019, 18:34 »
Z policją jest taka sytuacja.
Jeżeli to policja wodna, to super sytuacja. Oni znają się na robocie i przepisach PZW.
Ale jeśli jest sytuacja, kiedy dzwonimy na policję i przyjeżdża pierwszy lepszy patrol, to jest problem z klasyfikacją czynu.
I zawsze jest problem co dalej.

Dobrze jeżeli mamy światłych SSRowców i wiedzą co chcą. Na szczęście w samochodach policyjnych jest komputer, i chcący policjanci odszukają paragrafik, z którego należy wypisać mandacik.
Ot polska rzeczywistość.
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #26 dnia: 21.01.2019, 19:02 »
Na szczęście w samochodach policyjnych jest komputer, i chcący policjanci odszukają paragrafik, z którego należy wypisać mandacik.
Ot polska rzeczywistość.

To jest jeszcze bardziej skomplikowane niż się Wam wydaje ;)


Przykładowo. Mamy policjanta, który nie ma pojęcia o przepisach dotyczących kłusownictwa i co ma biedny zrobić, gdy łapie gościa, który kłusuje (a więc również i wędkarza bez ważnego zezwolenia, mającego w du..pie wymiary, okresy ochronne itd.) ? I teraz powiedźcie mi komu będzie się chciało szukać, które to przestępstwo lub wykroczenie popełnił taki wędkarz, gdy przepisy karne ustawy o rybactwie śródlądowym wyglądają tak:

Art. 27b. 1. Kto:
1)     dokonując połowu ryb, narusza zakaz określony w art. 8 ust. 1 pkt 1–5 lub 11– 13,
2)     dokonując amatorskiego połowu ryb:
a)     używa podrywki wędkarskiej niezgodnie z art. 7 ust. 1,
b)     narusza zakaz określony w art. 10 ust. 1 pkt 2,
c)     narusza zakaz określony w art. 17 ust. 7,
3)     narusza określone w art. 2 ust. 1 lub w przepisach wydanych na podstawie art. 2 ust. 2
warunki  chowu,  hodowli  lub  połowu  organizmów  żyjących  w wodzie innych niż ryby,
4)     dokonuje zarybień niezgodnie z art. 4b ust. 1,
5)     nie stosuje się do nakazu, o którym mowa w art. 9 ust. 1 lub 2,
6)     dokonuje  połowu  ryb  na  rzecz  uprawnionego  do  rybactwa,  nie  posiadając dokumentu
stwierdzającego upoważnienie, o którym mowa w art. 5,
7)     narusza przepis art. 20 ust. 1, 4 lub 5

– podlega karze ograniczenia wolności albo karze grzywny nie niższej niż 200 zł.


Art. 27a. 1. Kto:
1)     dokonuje połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa, nie posiadając przy sobie upoważnienia, o którym mowa w art. 5,
2)     dokonując amatorskiego połowu ryb:
a)     nie posiada przy sobie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego lub   używa   tej   karty   mimo   sądowego   orzeczenia   o odebraniu   karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego,
b)     nie posiada zezwolenia, o którym mowa w art. 7 ust. 2, bądź nie stosuje się do warunków zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia,
3)     dokonuje połowu ryb z naruszeniem art. 7 ust. 1a,
4)     narusza  przepis  art. 16  lub  przepisy  wydane  na  podstawie  art. 21  pkt 4,  nie oznakowując   obrębu   hodowlanego   albo   ochronnego   lub   niewłaściwie   je oznakowując, lub nie będąc do tego uprawnionym, umieszcza takie oznakowanie lub niszczy oznakowanie obrębu
hodowlanego albo ochronnego,
5)     wbrew    obowiązkowi    określonemu    w art. 13    ust. 2 wstępuje    do    obrębu hodowlanego bez uzgodnienia terminu, miejsca lub sposobu wejścia do obrębu hodowlanego  z uprawnionym  do  rybactwa  w tym  obrębie  albo  wstępuje  do obrębu hodowlanego niezgodnie z tymi uzgodnieniami,
6)   dokonuje połowu ryb, wykorzystując do tego sprzęt pływający niezarejestrowany lub nieoznakowany albo oznakowany niezgodnie z przepisami art. 20 ust. 2 lub art. 21 pkt 4
7) dokonuje amatorskiego połowu ryb z naruszeniem art. 20 ust. 6

- podlega karze grzywny albo karze nagany.


Przecież ten sposób legislacji (regulacji) urąga jakimkolwiek zasadom poprawnej legislacji. Mamy tu odwołanie jednego artykułu składającego się z wielu ustępów, podpunktów do innych artykułów :facepalm: Wymyślono to chyba celowo, aby utrudnić jakąkolwiek kontrolę. Skoro ta kontrola ma się również odnosić do rybaków, to chyba jest jasne jaki cel był właśnie takiego sposobu sformułowania przepisów karnych w ustawie o rybactwie śródlądowym :facepalm:

Już widzę, jak "szary" policjant szuka sobie co oznacza np.
- dokonywanie połowu ryb z naruszeniem art. 7 ust. 1a,
- amatorski połów ryb z naruszeniem art. 20 ust. 6,
- naruszenie zakazu określonego w art. 8 ust. 1 pkt 1–5 lub 11– 13,
- naruszenie zakazu określonego w art. 17 ust. 7
- itd. itd. itd. :facepalm:

Najśmieszniejsze jest to, że lobby rybackie samo sobie takiego potwora stworzyło, a teraz płacze, że nie przynosi to rezultatów :)


Edit. Ten temat można byłoby wydzielić z Katowic ;)

Offline Robin

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 238
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #27 dnia: 21.01.2019, 21:37 »
Przecież ten sposób legislacji (regulacji) urąga jakimkolwiek zasadom poprawnej legislacji. Mamy tu odwołanie jednego artykułu składającego się z wielu ustępów, podpunktów do innych artykułów :facepalm: Wymyślono to chyba celowo, aby utrudnić jakąkolwiek kontrolę. Skoro ta kontrola ma się również odnosić do rybaków, to chyba jest jasne jaki cel był właśnie takiego sposobu sformułowania przepisów karnych w ustawie o rybactwie śródlądowym :facepalm:

Już widzę, jak "szary" policjant szuka sobie co oznacza np.
- dokonywanie połowu ryb z naruszeniem art. 7 ust. 1a,
- amatorski połów ryb z naruszeniem art. 20 ust. 6,
- naruszenie zakazu określonego w art. 8 ust. 1 pkt 1–5 lub 11– 13,
- naruszenie zakazu określonego w art. 17 ust. 7
- itd. itd. itd. :facepalm:

Najśmieszniejsze jest to, że lobby rybackie samo sobie takiego potwora stworzyło, a teraz płacze, że nie przynosi to rezultatów :)
selektor to już chyba przed wojną te przepisy były jaśniejsze. Jest odwołanie do paragrafów ale jednocześnie jest też mowa o co w nich chodzi. Co do kar to może warto wzorem tamtej ustawy określić górną granicę kary a nie „od”. Może to by trochę odstraszyło chętnych łamania przepisów.

Tutaj ustawa o rybołówstwie z 1932 roku.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19320350357/O/D19320357.pdf
Rozdział IV
Postanowienia karne
Art.80-Art.87
Przypomnę, że w tamtych latach samochód można było kupić za 4000-5000 zł.

Pozdrawiam
Niebieska lub Czerwona pigułka (TWÓJ WYBÓR)

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #28 dnia: 21.01.2019, 22:48 »
Co do kar to może warto wzorem tamtej ustawy określić górną granicę kary a nie „od”. Może to by trochę odstraszyło chętnych łamania przepisów.

Robin akurat to jest właśnie dobre, wręcz bardzo dobre. Nie wiem czemu, ale mało osób zwraca uwagę, że w w/w artykułach masz np. taki ustęp:
"Orzekanie w sprawach określonych w ust. 1 następuje w trybie przewidzianym przepisami Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia". Co to daje? A no bardzo dużo, chociażby co do wymiaru kary orzekanej przez sąd ;) 

Tylko u nas jest problem ze stosowaniem przepisów, a później "obroną" takiego, a nie innego wniosku o ukaranie/aktu oskarżenia przed sądem. I tu jest pies pogrzebany. Chciałbym np. zauważyć, że od lat nie obowiązuje taryfikator mandatów, który w praktyce jest nadal stosowany ::)

Co trzeba zrobić aby to zmienić? Nie powiem :) Dlaczego? Bo uważam, że wielu działaczy w PZW to karierowicze, którzy znaleźli się tam nie z uwagi na swoją wiedzę i doświadczenie, a wyłącznie przez znajomości i dla kasy. Nie mam zamiaru tej bandzie nierobów pomagać. Jakoś jest kasa na zawody, swoje wynagrodzenie, imprezy, a nie ma kasy na ochronę wód :facepalm:

Choć osobiście uważam, że SSR już dawno powinna przestać istnieć, jako relikt przeszłości, to obecnie jest jedynym sposobem na uniknięcie zagłady polskich wód w świecie kormoranów w gumofilcach i innych umysłowych dziadów. Dlatego powinna być ciągle dofinansowywana, a strażnicy selekcjonowani, edukowani i hojnie wynagradzani. Wolałbym żeby najpierw znalazła się w budżecie kasa na ochronę wód, a nie na zawody sportowe, czy też diety. Państwo NIGDY nie będzie finansować w szerokim zakresie PSR, bo to nie jest w interesie państwa. Czym szybciej dotrze to głów wędkarzy, tym lepiej dla ich nerwów ;)

Dlatego SSR to obecnie konieczność.  A PZW ma w dupie SSR, o czym świadczą chociażby nakłady na SSR, pozycja ochrony wód w preliminarzu budżetowym, czy też to że np. z dumą OM PZW podkreśla udział SSR (roboczogodziny) w sprzątaniu brzegów zbiorników. Idź Pan w ....:facepalm:

Tak na marginesie to od maja 2019 r. zmienia się treść art. 97 par. 3 k.p.o.w. "Funkcjonariusz nakładający grzywnę jest obowiązany wskazać jej wysokość, określić zachowanie stanowiące wykroczenie, czas i miejsce jego popełnienia oraz kwalifikację prawną, a także poinformować sprawcę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej odmowy. Artykuł ten dziś brzmi tak "Funkcjonariusz nakładający grzywnę obowiązany jest określić jej wysokość, wykroczenie zarzucone sprawcy oraz poinformować sprawcę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej odmowy" . Dla laika niby nic wielkiego się nie zmienia. Dla praktyka rzuca się w oczy to, że ustawodawca sprecyzował co musi zrobić funkcjonariusz nakładający grzywnę, a tym samym będzie on musiał bardzo dobrze znać przepisy, co w przypadku wielu ustaw będzie mocno problematyczne. Praktyk ma tu spore pole do popisu w sądzie ;)



Offline Robin

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 238
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kontrole, SSR, PSR i policja
« Odpowiedź #29 dnia: 22.01.2019, 00:26 »
Tylko u nas jest problem ze stosowaniem przepisów, a później "obroną" takiego, a nie innego wniosku o ukaranie/aktu oskarżenia przed sądem. I tu jest pies pogrzebany. Chciałbym np. zauważyć, że od lat nie obowiązuje taryfikator mandatów, który w praktyce jest nadal stosowany ::)

Wymiar grzywny nakładanej przez funkcjonariusza określa taryfikator i powinien on uwzględniać m.in.:
stopień społecznej szkodliwości popełnionego wykroczenia
okoliczności łagodzące i obciążające
współmierność grzywny do społecznej szkodliwości czynu
możliwości finansowe sprawcy

Czy jest to możliwe do przeprowadzenia (np. przez SSR) na miejscu wykroczenia?
Pozdrawiam
Niebieska lub Czerwona pigułka (TWÓJ WYBÓR)