Nawiązując do wątku, od dawna nurtował mnie pomysł podobny tyle że z glina...
Słabo się znam na zwartości gliny tzw firmowej, to co kiedyś usłyszałem od jednego ze sprzedawców na temat zawartości woreczka za kilka/nascie złotych usłyszałem mocno mnie zastanowiła....
Koło mnie jest nieczynna cegielnia, są tam całe hale pełne pięknej gliny, służącej kiedyś do wypalania cegieł.
Ciekawe jak by użył takiej gliny, też raczej do wędkowania nie na zawodach.
Dodatek kleju wpływał by na kleistość, jak ją roztarłem w rękach to smużyć będzie na pewno...