Ankieta

Czy wędkujecie na samodzielnie wykonane kulki bądź dumbellsy?

Tak, łowie wyłącznie na własne przynęty
1 (1.5%)
Tak, dość często
11 (16.7%)
Sporadycznie od czasu do czasu
14 (21.2%)
Jeszcze nigdy, ale mam zamiar spróbować
22 (33.3%)
Nigdy się w to nie będę bawił, preferuje gotowe produkty
18 (27.3%)

Głosów w sumie: 63

Autor Wątek: Kulki proteinowe - własna produkcja  (Przeczytany 42744 razy)

Offline kuter

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Kulki proteinowe - własna produkcja
« dnia: 11.05.2016, 23:33 »
Witam serdecznie ;D

W zasadzie to nie wiedziałem czy temat ten umieścić w dziale przynęty czy zanęty gdyż moje kulki służą mi zarówno jako kluczowy i zarazem selektywny składnik zanęty oraz trafiają na włos czyli stosowane są jako przynęta.  Ostatecznie uznałem że na naszym forum lepiej przyjmie się w dziale przynęt, a więc do rzeczy.
 
W tym miejscu chciałbym pokazać od kuchni przebieg produkcji moich własnych kulek proteinowych stosowanych przeze mnie do połowy karpi i amurów oraz innych ryb spokojnego żeru :P. Mam nadzieje że temat przyda się młodym a nawet starszym adeptom kuchni karpiowej. Postaram się pokazać dokładnie z jakich składników komponuje swoje przynęty wraz z dokładnymi proporcjami ich dozowania, więc temat będzie otwarty i nieowiany żadną tajemnicą. Każdy po zastosowaniu tych samych składników będzie mógł w efekcie finalnym otrzymać taką samą przynętę/zanętę.

W tej chwili na rynku ogólnie rzecz ujmując można wyróżnić kilka rodzajów tej selektywnej przynęty począwszy od kulek tak zwanych „śmierdzieli” tworzonych głównie na bazie różnych mączek rybnych, kulek słodkich, najczęściej owocowych sporządzanych na bazie ptasich pokarmów, kulek orzechowo korzennych czy też kulek pikantnych. Pewnie można by wymieniać jeszcze wiele podgrup i kategorii ale nie o to tutaj chodzi.

Osobiście moimi ulubionymi kulkami których oczywiście dotyczy ten temat są kulki owocowe, a konkretnie o smaku ananasowym. Uważam że dużo trudniej jest sporządzić dobre kulki o nucie owocowej niż kulki „śmierdziele”. Hmm może słowo „trudniej” nie jest w tym miejscu odpowiednie, gdyż trudność ta jest ściśle powiązana z terminem „dobrej kulki”. Czym charakteryzuje się dobra kulka? Musi być przede wszystkim lekkostrawna, musi posiadać odpowiednie wartości odżywcze oraz być przynętą dobrze pracującą w wodzie czyli powinna wabić ryby do jej pobrania.  Te trzy główne cechy dobrej przynęty jest moim zdaniem dość łatwo osiągnąć z zastosowaniem kilku mączek rybnych które jak wiadomo wyróżniają się dobra pracą gdyż są rozpuszczalne w wodzie oraz posiadają charakterystyczny wabiący zapach, ponadto cechuje je spora ilość łatwo przyswajalnego białka. W kulkach słodkich które nie posiadają w swym składzie mączek rybnych jest to ciut trudniejsze do osiągnięcia ale nie niemożliwe.

Na pierwszy rzut oka mój przepis może się wydawać dość skomplikowany gdyż składał będzie się z 14 komponentów suchych (mąk roślinnych, pokarmów dla ptaków w tym drobnych mielonych ziaren, produktów mlecznych), około 7 komponentów płynnych (aromaty, oleje, konserwanty) oraz opcjonalnie kilku drobnych dodatków.


Składniki suche

Na początek przedstawię listę suchych składników wraz z dozowaniem i krótkim opisem poniżej. Dodam że sześć pierwszych składników stanowi tak zwaną bazę wypełniająco-sklejającą, pozostałe są to dodatki wpływające na atrakcyjność przynęty, to tak w dużym skrócie. Przedstawione proporcje dla 1kg mixu, gdzie każdy 1% to 10g danego składnika.

1] Mąka kukurydziana 17,5 %
2] Mąka sojowa pełnotłusta 10%
3] Mąka sojowa odtłuszczona 5%
4] Semolina 7,5%
5] Mąka ryżowa 5%
6] Mleko w proszku 5%
7] Mielone ziarna (bird food) 10%
8] Mielone konopie 3%
9] Nectarblend 10%
10] Kazeina 5%
11] WPC 10%
12] Drożdże piwne 3%
13] Albumina jajeczna 2%
14] CLO 7%

Mąka kukurydziana – podstawowy składnik chyba każdej mieszanki bazowej. Stosowana głównie jako tani wypełniacz. Posiada sporą ilość węglowodanów i witamin. W moim mixie stanowi 17,5% całości. Dostępna w większości sklepów spożywczych.


Mąka sojowa –  kolejny po mące kukurydzianej podstawowy składnik mixu bazowego. Wyróżniamy wersje pełnotłustą mąki sojowej oraz odtłuszczoną. Osobiście ograniczam jej użycie do minimum t.j 100g tłustej i 50g odtłuszczonej. Posiada bardzo charakterystyczny zapach, Stosuje jedynie w celu zwiększenia liczby protein w mixie, gdyż jak wiadomo soja posiada sporą ilość białka pochodzenia roślinnego. Początkowo próbowałem szukać jej w dużych sklepach na stoiskach ze zdrową żywnością – bez skutku. Nawet jeśli komuś uda się znaleźć ją w tego typu sklepach to gwarantuje że będzie ona sporo droższa od tej dostępnej w internetowych sklepach wędkarskich oferujących komponenty do samodzielnej produkcji kulek proteinowych.


Semolina – mąka otrzymywana z pszenicy durum. Stosowana głównie do produkcji wysokogatunkowych makaronów. Posiada w swoim składzie około 30% glutenu, który jest naturalnym spoiwem całej mieszanki. Dozowanie na poziomie 75g. Nie występuje w mniejszych supermarketach, można spróbować poszukać jej w dużych sklepach na stoiskach ze zdrową żywnością. Osobiście jednak zamawiam przez internet.


Mąka ryżowa – stosuje ją w celu dociążenia kulek gdyż jest to bardzo ciężka mączka, oraz bogata w węglowodany. Dozowanie 5% na kilogram. Dostępna w wybranych supermarketach.


Mleko w proszku – chyba najłatwiej dostępny składnik wielu mixów, można go spotkać w prawie każdym supermarkecie spożywczym. Osobiście kupuje wersje odtłuszczoną mleka w proszku ze względu na większą ilość białka i oczywiście mniejszą ilość tłuszczu. Stosuje jako składnik mieszanki bazowej w ilości 50g. Mleko w proszku jest jednym z trzech komponentów zaopatrującym moje kulki w proteiny pochodzenia mlecznego.


Mielony pokarm dla ptaków – jeden z głównych i podstawowych dodatków mojego mixu.  W nomenklaturze karpiowej popularnie nazywany bird foodem. Jest to nic innego jak mieszanina różnego rodzaju drobnych ziaren będących pokarmem dla egzotycznych ptaków ozdobnych i nie tylko. W jego skład wchodzą takie ziarna jak: kanar, rzepak, proso czerwone, proso żółte, konopie, słonecznik, siemię lniane, sezam, owies. Z początkiem swojej przygody w produkcji własnych kulek proteinowych próbowałem samodzielnie sporządzać taką mieszankę, lecz z biegiem czasu zrozumiałem że jest to nieopłacalne i dziś kupuje w sklepie zoologicznym zwykły pokarm dla kanarków który zawiera większość wymienionych wcześniej ziaren. Wzbogacam go jedynie odrobiną dodatkowo zakupionych w sklepie spożywczym ziaren słonecznika, sezamu oraz siemię lnianym. Potrzebną ilość mielę w młynku do kawy tuż przed rolowaniem, nigdy na zapas. W moim przypadku jest to 100g na kilogram mixu. Świeżo mielony pokarm dla ptaków posiada charakterystyczny, przyjemny aromat.  Jak powszechnie wiadomo wpływa na „pracę” kulki w wodzie, a dzięki swoim grubszym frakcją tworzy mikro przestrzenie w kulce które poprawiają wydostawanie się aromatów na zewnątrz.


Mielone ziarna konopi – kolejny z kluczowych dodatków mojego mixu. Stosuje 30g świeżo mielonych ziaren konopi na kilogram mieszanki suchej. Podobnie jak bird food mielę je w młynku do kawy. Działają przeczyszczająco na jelito ryb co w dużym skrócie skutkuje częstszymi odwiedzinami naszej miejscówki w celu poszukiwania pokarmu. Ziarna konopi kupuje na pobliskim bazarku u osób handlujących zbożem i karmami dla gołębi.


Nectarblend – opatentowany produkt z zastrzeżonym znakiem towarowym przez angielską firmę Haith’s. Trzeci i ostatni dodatek z grupy „ptasiego żarcia” w moim mixie. Jak podaje producent jest to mieszanka wyselekcjonowanych ziaren, sproszkowanych żółtek jaj oraz kruszonych herbatników i słodkich biszkoptów. Ma ładny żółty kolor i przyjemny zapach, dozowanie w moim mixie 100g. Jeden z moich ulubionych i obowiązkowych dodatków słodkich kulek na bazie ptasiego pokarmu. Ponadto ze względu na sproszkowane żółtka jaj w swoim składzie posiada duże właściwości wiążące. Dostępność jedynie za pomocą internetu, choć myślę że można z powodzeniem zastępować go różnego rodzaju pokarmami jajecznymi dla ptaków ozdobnych dostępnych w sklepach zoologicznych. Ja mimo wszystko pozostaje przy tej firmowej, sprawdzonej recepturze.


Kazeina – czyli główne białko mleka. W mixie stosowany w celu podniesienia liczby protein, których posiada aż 90%. Używam wersji kwasowej kazeiny o frakcji 90 mesh. Dozowanie 50g.


WPC – „whey protein concentrate” czyli koncentrat białka serwatki. Specyfik mający na celu przede wszystkim podniesienie wartości odżywczej moich kulek a dokładniej wzbogacić je o proteiny czyli białka pochodzenia mlecznego. Charakteryzuje się wysoką przyswajalnością porównywalną z najlepszymi mączkami rybnymi. Koncentratu w swoim mixie stosuje 10% na kilogram.


Drożdże piwne – aminokwasy w nich zawarte mają ogromny wpływ na przyswajanie białek, tłuszczy i węglowodanów. Dodatkowo posiadają sporo witamin oraz białka na poziomie około 45%. Jeden z niezbędnych dodatków wszystkich mixów. U mnie dozowanie na poziomie 3%.


Albumina jajeczna – składnik pozyskiwany z białka jaja kurzego. Można nim przy zastosowaniu odpowiedniej ilości z powodzeniem zastępować całe jajka. Ja tego nie robię, albuminę stosuje w ilości 20g na kilogram w celu wzbogacenia o lekkostrawne białko a także w efekcie finalnym o utwardzenie kulki. Jest to dość istotne w przypadku łowisk z dużą populacją raków i innych podwodnych stworków które lubią podgryzać nasze przynęty. Dla mnie osobiście nie ma nic gorszego jak wyciągniecie zestawu po całej nocy bądź kilkunastogodzinnym leżakowaniu bez kulki na włosie.


CLO – Pod tą nazwą kryje się mieszanka proszków jajecznych, produktów zbożowych oraz całych ziaren dodatkowo wzbogaconych olejem z wątroby dorsza od którego pochodzi nazwa produktu: „Cod Liver Oil” czyli CLO. Stosuje jedynie jako dodatek w ilości 7% mimo że przez wielu używany jest jako główny składnik mieszanki bazowej. Poprawia teksturę kulki oraz uzupełnia ją o ziarna nigru pospolicie zwanego murzynkiem. Używam CLO cenionej angielskiej firmy CC Moore.





Składniki płynne

Kolejną grupą składników potrzebną do produkcji kuleczek są komponenty płynne. O ile w komponentach suchych dawkowanie jest precyzyjne o tyle tutaj można pozwolić sobie na pewne eksperymenty i ponieść się wyobraźni oczywiście wszystko w granicach rozsądku.

1) Jajka około 7-8 sztuk (w zależności od rozmiaru)
2) Flavour (aromat) ananasowy od firmy CC Moore – 10ml
3) Amino Solar Stimulin Amino – 10ml
4) Słodzik w płynnie Fish Food – 10ml   
5) Barwnik w płynnie żółty Fish Food – 5ml
6) Konserwant Fish Food – 100ml
7) Olej arachidowy – 30ml


Co tutaj dużo pisać, jajka w połączeniu z albuminą odpowiedzialne są za związanie całości. Flavour daje nam zapach i smak w tym przypadku ananasowy. Amino pełni funkcje stymulatora apetytu oraz posiada sporą ilość aminokwasów również tych egzogennych czyli takich które nie są wytwarzane przez organizm samodzielnie a jedynie mogą być dostarczone w pożywieniu. Olej ułatwia wyrabianie ciasta oraz poprawia rolowanie kulek. Słodzik, barwnik i konserwant nie wymagają szerszego omówienia.


Dodatki


Betaina – legendarny już dodatek, w hodowli zwierząt stosowany jako środek przyspieszający wzrost masy mięśniowej. Poprawia trawienie i przyspiesza metabolizm, dawkowanie na poziomie 10g na kilogram. Wszystko ładnie i pięknie wygląda gdyby nie jeden mały szkopuł związany z betainą. Otóż traci ona swoje właściwości w wysokich temperaturach, stąd też powinno skrócić się do minimum czas gotowania/parowania naszych kulek do minimum. Osobiście robię w ten sposób, że obsypuje nią kulki zaraz po parowaniu gdy są jeszcze wilgotne.

Sól – soli używam do wszystkich swoich mixów w celu oczywiście wyostrzenia smaku. Zwykle są to 2 może 3 szczypty.

Mączka kokosowa – w zasadzie nie używam mąki kokosowej w prawdziwej postaci, po prostu mielę potrzebną ilość wiórków kokosowych najdrobniej jak się da. Dodaje do suchego mixu na zasadzie „przyprawienia” go, gdyż słodki mix nie posiada żadnego swojego konkretnego aromatu. Jest to mój absolutny wymysł i zdaję sobie sprawę że dla wielu może on się wydawać zbędny. Ja jednak lubię ten aromat który zresztą bardzo fajnie komponuje się z nutą ananasową. Wiórki posiadają sporo tłuszczu więc dozować należy z rozwagą. Zwykle robię to na oko ale nigdy nie jest to więcej niż 50g.



Wyrabianie ciasta


Zanim rozpoczniemy wyrabianie ciasta należy pamiętaj o tym aby dokładnie wymieszać ze sobą zarówno wszystkie komponenty suche w jednym naczyniu i wszystkie komponenty płynne w drugim, osobnym naczyniu. Dodatki wsypujemy do składników suchych.

 

W dalszej kolejności gdy mamy już wszystko dokładnie wymieszane dodajemy niewielką część suchego mixu do części płynnej i mieszamy aby powstała nam tak zwana zupka. W tym miejscu należy odczekać chwile aby składniki przegryzły się wzajemnie oraz dobrze ze sobą połączyły. Następnie dodajemy stopniowo kolejne porcje suchego mixu i wyrabiamy ciasto do właściwej konsystencji. Tutaj należy nadmienić, że każdy mix inaczej chłonie płynne składniki, dlatego też należy wcześniej przetestować na małych próbkach wyrabianie ciasta aby nie dopuścić potem do sytuacji w której zużyjemy cały mix a ciasto nadal będzie zbyt lejące. Żeby zapobiec takim sytuacją najbezpieczniej jest przygotować odrobinę więcej suchej mieszanki, powiedzmy 1,5kg a pozostałą część pozostawić do następnego rolowania lub w przypadku zbyt mokrego ciasta domieszać powiedzmy 100 lub 200g mixu zachowując wcześniejsze proporcje.

Gdy mamy już wyrobione ciasto należy zawinąć je w plastikowy worek i pozostawić tak na około 10-15 minut aby wszystkie składniki dobrze się ze sobą „przegryzły”. W tym czasie możemy zacząć przygotowywać stół do rolowania kulek.






Rolowanie

Osobą które nie rolują dużych ilości kulek zdecydowanie polecam małe tablice rolujące. Przy jej użyciu nie musimy zaopatrywać się w żadne pistolety czy też maszynki do wyciskania wałków, gdyż spodnia ich część jest przystosowana do rozwałkowywania ciasta do odpowiedniej średnicy oraz co ważne do przycinania odpowiedniej długości tychże wałków. Aby ułatwić sobie samo rolowanie można choć nie jest to konieczne nasmarować olejem obydwie powierzchnie rolera.




Gotowanie/Parowanie

Kolejnym etapem jest obróbka termiczna naszych kulek. Można je ugotować w garnku z wodą lub uparować. W przypadku słodkich kulek zdecydowanie polecam drugą metodę, gdyż podczas parowania w dużo mniejszym stopniu utracimy atraktory zastosowane przy produkcji, takie jak aromat, barwnik itd.
Po parowaniu/gotowaniu należy odsypać kulki do jakiegoś przewiewnego pojemnika, najlepsza będzie zwykła plastikowa skrzynka po warzywach. Kulki w niej muszą odparować a następnie wyschnąć przez kilka najbliższych dni. Przy użyciu konserwantu mogą to być 2 dni, jeśli komuś natomiast zależy na twardszych kulkach można je suszyć o wiele dłużej.



Efekt końcowy, ananasowe kulki proteinowe w rozmiarze 18mm

A tutaj na włosie



Podsumowanie


Na samym początku swej przygody z rolowaniem kulek próbowałem tworzyć niskobudżetowe mieszanki w oparciu o produkty ogólnodostępne w nadziei na końcowy, pozytywny efekt. Z upływem czasu zacząłem rozumieć, że z mąki pszennej, mąki kukurydzianej, kaszy manny i mleka w proszku nie da się stworzyć niczego co będzie choć w najmniejszym stopniu przypominało dobrą, skuteczną i wabiącą ryby przynętę.

Zdaje sobie także sprawę że dobre kulki można zrobić również z mniejszej ilości składników niż w moim przepisie. Dlatego też w tym miejscu zachęcam wszystkich do tworzenia własnych receptur i testowania ich nad wodą, ponieważ nie ma większej satysfakcji dla nas wędkarzy od złowienia ryby na własnoręcznie skomponowaną przynętę.

Mam nadzieję że choć kilku osobą przydadzą się informacje zawarte w tym temacie. Nie spotkałem na naszym forum wcześniej podobnego wątku, stąd też pomysł na jego założenie i podzielenie się wiedzą. Za wszelkie błędy w pisowni szczerze przepraszam, ale starałem się ich unikać. Wszelkie pytania, podpowiedzi i konstruktywna krytyka mile widziana.

Pozdrawiam.
Bartek

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 783
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #1 dnia: 11.05.2016, 23:40 »
Kuter graty :bravo: Kawał dobrej roboty z Twojej strony, świetny instruktaż. Może kiedyś zacznę zabawę w kulanie ;D ;) Dzięki raz jeszcze :beer: :thumbup:

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #2 dnia: 12.05.2016, 04:34 »
Super kompendium wiedzy nt. produkcji.

Jeszcze nigdy nie "kulałem" ale po takich publikacjach mam większą ochotę zacząć.

Dzięki. :thumbup:
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #3 dnia: 12.05.2016, 05:53 »
Gratuluje wytrwałości w tworzeniu tych kulek i oby były łowne   :thumbup:
Krzysztof

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 623
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #4 dnia: 12.05.2016, 06:00 »
Dobra robota  :thumbup:
Robert

Offline kubik63466

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • mięsiarstwo to nie wędkarstwo
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #5 dnia: 12.05.2016, 06:16 »
:thumbup: :bravo:   a jeszcze się tak zapytam, bo posiadam sporo odżywki dla mięśni w podłużnych tabletkach z białka zwierzęcego i czy coś takiego nadawało by się do mieszanki9 ? :D, a jeżeli tak to mniej więcej w jakim stężeniu.

Mam tego sporo, termin się kończy i można by przerobić to i jakoś spożytkować.

Albo bezpośrednio taką  tabletkę (która mała nie jest) założyć na przypon z gumką bo to ma średnice mniej wiecej 10mm jako takiego dumbellsa i opatentować ;D jako swój własny wynalazek :P

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #6 dnia: 12.05.2016, 06:30 »
:thumbup: :bravo:   a jeszcze się tak zapytam, bo posiadam sporo odżywki dla mięśni w podłużnych tabletkach z białka zwierzęcego i czy coś takiego nadawało by się do mieszanki9 ? :D, a jeżeli tak to mniej więcej w jakim stężeniu.

Mam tego sporo, termin się kończy i można by przerobić to i jakoś spożytkować.

Albo bezpośrednio taką  tabletkę (która mała nie jest) założyć na przypon z gumką bo to ma średnice mniej wiecej 10mm jako takiego dumbellsa i opatentować ;D jako swój własny wynalazek :P

Zapewne piszesz o aminokwasach w tabletkach :D Możesz zmielić i dodać.

A dla autora wielka łapka :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #7 dnia: 12.05.2016, 07:19 »
Kuter, świetna sprawa, masa fachowej wiedzy! :thumbup:
Lucjan

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #8 dnia: 12.05.2016, 07:22 »
O człowieku! Super opis.

Jeszcze jakbyś napisał jaki jest koszt wyprodukowania 1kg takich kulek to byłoby mistrzostwo.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline kuter

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #9 dnia: 12.05.2016, 07:29 »
Temat będzie jeszcze modyfikowany, ponieważ umknęło mi sporo cennych informacji związanych z wyrabianiem ciasta oraz samym rolowaniem, które dla mnie są oczywiste, a dla kogoś kto pierwszy raz roluje mogą okazać się kluczowe.

Co do ceny nigdy tak naprawdę tego nie liczyłem, ale zrobię to w wolnej chwili. Obawiam się jednak że tego typu rozbudowany mix cenowo może być zbliżony do średniej półki sklepowej. Jednak jak już wspominałem satysfakcja ze złowienia nieporównywalnie większa.
Bartek

Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #10 dnia: 12.05.2016, 11:03 »
Świetnie opisane! ;) Jak ja robię to wychodzi mi około 22zł/kg, ale jakość jest naprawdę wysoka i warto robić samemu.

Offline Krzysiek_K89

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wałbrzych
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #11 dnia: 12.05.2016, 11:21 »
Super!Nie ma jak to pokucharzyć dla rybek ;-) Plus 10 do satysfakcji po zlowieniu czegoś fajnego... Kubik,dodalem kiedyś do kulek białko truskawkowe scitec'a jak mi kiedyś zostało :-P warto eksperymentować,a zaszkodzić raczej nie zaszkodziło,bo kulki zrobiły swoją robotę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka


Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #12 dnia: 12.05.2016, 11:25 »
Ja moje PB karpia, jak jeszcze karpiowałem, pobiłem łowiąc na własną kuleczkę ^^ Tak jak przedmówca napisał, satysfakcja niedopisania

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #13 dnia: 12.05.2016, 12:24 »
Normalnie ekstra opis! :bravo: :thumbup:

Jak większość osób na forum nigdy nie robiłem kulek ale Twój opis jest tak dobry, że jak będę chciał to nie widzę problemu :)
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline kubik63466

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • mięsiarstwo to nie wędkarstwo
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kulki proteinowe - własna produkcja
« Odpowiedź #14 dnia: 12.05.2016, 20:24 »
Super!Nie ma jak to pokucharzyć dla rybek ;-) Plus 10 do satysfakcji po zlowieniu czegoś fajnego... Kubik,dodalem kiedyś do kulek białko truskawkowe scitec'a jak mi kiedyś zostało :-P warto eksperymentować,a zaszkodzić raczej nie zaszkodziło,bo kulki zrobiły swoją robotę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

poza kuleczkami to napweno użyje białeczka do zanęty taki method mix, przy okazji karpiki będą bardziej napakowane i silniejsze :P