Autor Wątek: Kleszcze  (Przeczytany 24506 razy)

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #15 dnia: 27.01.2015, 21:42 »
Jak nie macie tej specjalnej wyciągarki jest sposób prostszy. Delikatnie naciskamy kleszcza palcem wskazującym i kręcimy (masujemy) odwrotnie do wskazówek zegara. Jak to sprawnie zrobimy kleszcz powinien nam wyjść żywy, co oznacza, że nic z niego nam nie zostało pod skórą.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline andrzejm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 604
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • "..plaża to wylęgarnia hipisów." - Skipper
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #16 dnia: 27.01.2015, 21:45 »
Znowu dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy! Dzięki! :)

Teraz kleszcze mi juz nie straszne... Kilka lat temu wracając z Mazur poszlismy do lasu na grzyby C&R (robilismy im tylko zdjęcia), gdzies pod Olsztynem. Po przyjeżdzie do Londynu miałem trzy kleszcze na sobie (czwarty tylko łaził), całe szczęście, że musiały się wbic podczas jazdy i nie byly zbyt mocno 'umocowane'. Ale szok był. W UK jest mało kleszczy - w Polsce wystarczyła godzinna przechadzka po lesie!

nasze olsztyńskie kleszcze nie cierpią przyjezdnych :)
a z grzybobrania C&R o mało z krzesła nie spadłem :) hehehe
Error Team Poland

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #17 dnia: 27.01.2015, 23:00 »
Jak nie macie tej specjalnej wyciągarki jest sposób prostszy. Delikatnie naciskamy kleszcza palcem wskazującym i kręcimy (masujemy) odwrotnie do wskazówek zegara. Jak to sprawnie zrobimy kleszcz powinien nam wyjść żywy, co oznacza, że nic z niego nam nie zostało pod skórą.
Jeszcze takiego cholernika masować?! Toż to już perwersja! ;D
Pozdrawiam
Mateusz

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #18 dnia: 27.01.2015, 23:08 »
Jak nie macie tej specjalnej wyciągarki jest sposób prostszy. Delikatnie naciskamy kleszcza palcem wskazującym i kręcimy (masujemy) odwrotnie do wskazówek zegara. Jak to sprawnie zrobimy kleszcz powinien nam wyjść żywy, co oznacza, że nic z niego nam nie zostało pod skórą.
Jeszcze takiego cholernika masować?! Toż to już perwersja! ;D

U nas kleszcze są jak maskotki :D takie pamiątki ze spaceru po lesie :D
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #19 dnia: 27.01.2015, 23:18 »
U nas kleszcze są jak maskotki
To już wiem, dlaczego ten chirurg patrzył na mnie jak na wariata. Nie, on patrzył, jak na wyrodnego ojca!!! Odbierać maskotkę dziecku????  :) :D
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #20 dnia: 28.01.2015, 00:18 »
Czym się rożni dziewczyna z miasta od dziewczyny ze wsi ?
- z miasta - w pępku ma kolczyk
- ze wsi - w pępku ma .... kleszcza
:)
Pozdrawiam - Gienek

elvis77

  • Gość
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #21 dnia: 28.01.2015, 00:32 »
Hahaha

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #22 dnia: 28.01.2015, 00:35 »
Czym się rożni dziewczyna z miasta od dziewczyny ze wsi ?
- z miasta - w pępku ma kolczyk
- ze wsi - w pępku ma .... kleszcza
:)
Fuj, to ja nie chcę ani tej z miasta, ani tej ze wsi! :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #23 dnia: 11.03.2018, 17:48 »
Odświeżanko :)
Uważajcie podczas pierwszych wypraw nad wodę. Wczoraj i dziś po półtora godzinnym spacerze z psem znaleźliśmy na nim i na nas z 10 kleszczy >:O
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Jarolbn

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 601
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #24 dnia: 11.03.2018, 18:09 »
Mnie kolega myśliwy powiedział aby na kleszcze i komary łykać witaminę B , w zeszłym sezonie się sprawdziło , nie miałem ani jednego i komary też mocno nie dokuczały  :)
Jarek
Batorówka:
Lin - 35 cm
Leszcz - 53 cm
Karp - 54 cm

Offline Majcher

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 332
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #25 dnia: 11.03.2018, 19:50 »
Niestety kleszcze były już w styczniu/lutym. Słabe mrozy i te cholery są aktywne

Offline Zembro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 841
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: C-nów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #26 dnia: 11.03.2018, 19:57 »
Niestety kleszcze były już w styczniu/lutym. Słabe mrozy i te cholery są aktywne
Jak słabe mrozy? U mnie na Północnym Mazowszu były dni gdy było nawet -18 stopni, a w innych częściach kraju w tym czasie było jeszcze gorzej. Może tydzień to za mało jak na kleszcze, ale przecież całkowicie nie mogą wyginać, przynajmniej od mrozu.
-Paweł-

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #27 dnia: 11.03.2018, 20:00 »
Dodam od siebie coś odnośnie psów. Nasz dostaje raz w miesiącu krople Fiprex. I niestety zdarzało się że chodziły po nim kleszcze, ale żaden mu się nie wbił. Tamten rok to dwutorowo go traktowałem. Oprócz kropli zwykła, najtańsza obroża przeciw kleszczom. Od tamtej pory nic nie znalazłem łażącego nawet po sierści. Więc na ten tok też zamierzam psa zabezpieczać na dwa sposoby jednocześnie.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 370
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #28 dnia: 11.03.2018, 20:25 »
Kleszcze łapię przeważnie z gruntu. Cienki przypon, haczyk 12. Nęcę umiarkowanie, żeby nie przekarmić. :fishonhook: Połamania!
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 436
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kleszcze
« Odpowiedź #29 dnia: 11.03.2018, 20:52 »
Jeśli chodzi o psiaka to świetnie sprawdza się Bayer Kiltix , koszt ok 60 zł .
Jak żyła moja Sonia to zawsze na wiosnę jej zakładałem tą obrożę i kleszcze trzymały się z daleka .
Kilku moich znajomych też zakłada swoim psiakom i bardzo chwali .
A psiaka miałem Owczarka Niemieckiego długowłosego .