Ja akurat jestem przeciwny takiej ogólnej zasadzie.
Po prostu trochę rozsądku i tyle.
Czasem warto cytując przywołać zdjęcie, zwłaszcza gdy znajduje się kilka stron wstecz.
Bądź zawiera interesujące z jakiś względów szczegóły, do których np. się odnosimy komentując.
By nie bawić się w wyjątki od ogólnej zasady, warto po prostu używać głowy.
Ja np. gdy opuszczam jakieś fragmenty cytowanego tekstu, lub zdjęcia, wtedy wykropkowuję - jest to informacja iż coś pominąłem .
Nie ma problemu ( nie wiem jak z telefonu ) by cytując, wybrać sobie np. konkretne zdjęcie, które akurat widać( z serii).
Z całą pewnością seria 20 zdjęć może być "upierdliwa"
Więc rozumiem intencje