Autor Wątek: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?  (Przeczytany 2268 razy)

Offline sfra

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Witam Panowie,

Mam ultimatum - żona puści na ryby, ale tylko gdy pojedziemy razem i będzie miała jakiś czysty hotel do spania :'( Wybór padł na Nosselie - hotel ok i blisko Wawy. Pytanie natomiast o łowisko, czy jest tam sens łowić metodą? Z filmów i opisów w necie widzę, że zdecydowanie nastawienie na grubą rybę - wywózka pod drugi brzeg i czekanie 3 dni na branie. Zastanawiam się czy tam się da połowić bardziej aktywnie licząc na częstsze brania, niekoniecznie okazów powyżej 10kg.

Ewentualnie, kojarzycie jakieś inne łowisko z fajną bazą noclegową do 2 godz od Warszawy?

Z góry dzięki za pomoc w potrzebie! :beg:

Offline Czarek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 550
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • FKM
    • Galeria
    • FKM
  • Lokalizacja: Wawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #1 dnia: 24.09.2017, 22:48 »
Jedź na Batorówkę
 :thumbup:
Pozdrowienia
Czarek FKM

Offline sfra

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #2 dnia: 24.09.2017, 23:08 »
Dzięki, łowisko wygląda fajnie, ale z noclegiem będzie problem. Taki domek przerabialiśmy kiedyś w Żelechowie, dla mnie ok, ale żona niestety podniosła poprzeczkę... ::)

Offline Czarosław

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 270
  • Reputacja: 48
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ząbki
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #3 dnia: 24.09.2017, 23:23 »
Dobra żonka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zapraszam do polubienia mojej strony!
https://m.facebook.com/FeederRadomTeam/
Pozdrawiam, Cezary 😜

Offline sfra

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #4 dnia: 24.09.2017, 23:30 »
Życie ;D

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #5 dnia: 25.09.2017, 01:03 »
Serio. Jedź na Batorówkę.
Pełnoprawnym domek.
Kuchnia, kominek, ogromny taras, właściciele do rany przyłóż.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline sfra

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #6 dnia: 25.09.2017, 01:23 »
A zdjęcia pokoi gdzieś są? bo na ich stronie ani na fb się nie chwalą :(

Offline sfra

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #7 dnia: 25.09.2017, 14:35 »
A ktoś z Was miał może okazję łowić na Krzyczkach/Nosseli metodą/feederem?

Offline sfra

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #8 dnia: 09.10.2017, 23:14 »
Koniec końców na Nosselię dotarliśmy. Miejsce piękne i zadbane, zdecydowanie ma swój urok :thumbup:

Łowisko natomiast typowo karpiowe i w tym sensie jest ciężkie - zarzut/wywózka zestawu i czekamy kilka godzin. Nastawiałem się na łowienie znacznie bardziej aktywne, więc pod tym względem łowisko jest specyficzne. Na dwa dni łowienia 2 brania - jedno puste, drugie zakończone poniższym równe 10kg na macie - nowe PB.

Pierwszego dnia wszyscy narzekali na brak brań, drugiego ciśnienie zaczęło spadać, zmienił się kierunek wiatru i to ruszyło nieco akwen. Oprócz mojego, na stanowiskach obok chłopaki z Carpofilii złapali 13kg i 14kg, a tuż przed moim wyjazdem wpadł przepiękny pełnołuski 21,8 :bravo:

Reasumując, świetne miejsce ale woda typowo karpiowa i dość wymagająca :fish:
 

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nosselia/Krzyczki - czy jest po co jechać z metodą?
« Odpowiedź #9 dnia: 15.07.2018, 15:32 »
Łowisko nie nadaje się na wypady z metodą i aktywniejsze łowienia, brania są co prawda nawet z opadu ale wszystko to płocie których jest mnóstwo.
Dwa dnie, dwie sesje po kilka godzin ze stanowiska 1 i 2 (dwie karpiówki i feeder), brak brań karpiowych wpadł jeden mały linek (na karpiówkę) i masa płotek na feeder (brania do praktycznie maks 1 min od zarzucenia).
Tomek