Myśląc o rosówce,trzeba wziąć pod uwagę to o czym pisał Luk,czyli trudność w zacinaniu.
Sam albo tnę rosówkę i zakładam na haczyk 8-6 ,albo zakładam aż na żyłkę część robaka,ewentualnie na włos i wtedy rosówka jest zasysana,mniej kaleczona,starcza na dłużej.
Są też haczyki przystosowane do rosówek,mają długie trzonki,uzbrojone w dwa zadziory na trzonkach,ale mi akurat nie wygodnie nimi się łowi. O wiele bardziej,wolę szerokie kolanko ,lub włos.
Przynęta całoroczna.
Większa ich ilość w zanęcie,potrafi przekarmiać.