Autor Wątek: Sposób na tołpygę  (Przeczytany 29037 razy)

Offline tata1959

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radymno
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #30 dnia: 07.02.2019, 19:53 »
Powiem tak. Rewelacyjna sportowo ryba. Hol może się równać z holem ambitnego amura lub bardzo dużej brzany albo nawet jest bardziej pasjonujący. Hol 5 kilogramowego karpia i 5 kilogramowej tołpygi to jak hol uklei i dorodnej świnki.
Kulinarnie? Jak po raz pierwszy przyniosłem tołpygę do domu to usmażyłem połowę - moje papużki (osobniki "pci" żeńskiej) stwierdziły, że karp się "chowa".
Jak drugie 1/2 uwędziłem* to usłyszałem, że "ty nam karpi nie przywóź, łów tołpygi".

Odnośnie szkodliwości. Moja teoria jest taka: w USA - wg ich narracji, tołpyga jako gatunek inwazyjny szkodzi podwójnie (rozmnaża się (1) i (2) jako mięso tanie i smaczne zagraża "zastanym i ukształtowanym systemom rynkowym"), czyli zagraża ustalonym interesom, co jest zrozumiałe zresztą i przez to jest zwalczana ta rybka zaciekle. Ta narracja, została zupełnie bezkrytycznie i bezmyślnie przyjęta u nas, co jest dla mnie mało zrozumiałe.

Zanim wyrazisz drogi Forumowiczu zdanie odrębne to pomyśl i zastanów się: jakie szkodliwe działanie obecności tołpygi występuje u nas (u nas tołpyga nie rozmnaża się), weź pod uwagę, że u nas ten gatunek nie konkuruje żywieniowo z żadnym z rodzimych gatunków i zauważ, że jest sportowo wspaniałą rybą, mięsko ma pyszne. Nie stanowi więc ŻADNEJ, poza bezrefleksyjnie przyjętymi opiniami, konkurencji dla naszych gatunków rodzimych.

*) - Składniki:
- ryba (albo ponakłuwana gęsto dowolna część kurczaka) w całości lub dzwonka (waga ryby żywej ok. 1.5 kg)
- na litr wody 50 g soli
- jedna duża łyżka cukru
- 4 łyżki octu
- 8 szt. ziele angielskie
- 4 szt. liść laurowy
- 4 ząbki czosnku (rozdusić z łupiną)
- 1 płaska łyżka pieprzu mielonego

Przygotowanie:
Przegotować wodę z przyprawami, a następnie ostudzonym wywarem zalać mięsko w dużym garnku tak aby go przykryć.
Moczyć 12 godzin w lodówce (max. 24 godz.) (drób min 24 godz.)
Po wyjęciu z zalewy dobrze go osuszyć
Wędzimy 1 godz. w temp. 40-50 st. C (osuszanie)
1 do 1.5  godz. w temp. 80-95 st. C (pieczemy - wytapiamy nadmiary tłuszczu)
1-2 godz. w temp do 40-60 st. C (mocne dymienie).
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #31 dnia: 07.02.2019, 20:03 »
Jak taka smaczna to trzeba zacząć łowić chyba...

Offline tata1959

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radymno
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #32 dnia: 07.02.2019, 20:06 »
Ano, złów to się przekonasz. "Receptum" już masz w tym wątku. W razie wątpliwości pisz.
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Offline Hotpoint

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ardiansson
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #33 dnia: 07.02.2019, 20:08 »
Tołpyga - jadłem dwa razy, pierwszy i ostatni - kiedyś kupiłem w Biedrze.
Nigdy wiecej 8) Ale bym połowił ;) Niestety w mojej okolicy jej praktycznie nie ma.
Wujek Dobra Rada

Offline tata1959

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radymno
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #34 dnia: 07.02.2019, 20:13 »
Nie wiem co jadłeś z biedry i jak przyprawione. Może też Twój gust jest rozbieżny ze smakiem tej rybki.
Nawet jak nie smakuje to holem będziesz zachwycony. Dodatkowa satysfakcja - traktowana jest jako przyłów co jest błędem wynikającym z niewiedzy.
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 036
  • Reputacja: 99
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #35 dnia: 07.02.2019, 20:17 »
Tołpyga - jadłem dwa razy, pierwszy i ostatni - kiedyś kupiłem w Biedrze.
Nigdy wiecej 8) Ale bym połowił ;) Niestety w mojej okolicy jej praktycznie nie ma.
Na Pełczu już nie ma? Dość systematycznie sąsiad kiedyś z odłowów mojemu ojcu przynosił.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 107
  • Reputacja: 67
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #36 dnia: 07.02.2019, 20:27 »
Kilkanaście lat temu konsumowałem kilka razy tołpygę. Smażona jest wg mnie niejadalna, gorsza od karpia. Natomiast wędzona w zimnym dymie 8-10 godzin naprawdę mi smakowała, jak również rodzince i znajomym. Receptury na zalewę nie pamiętam, na pewno sól, ziele laurowe itd, moczyliśmy także 24 h. Myślę, że wg przepisu taty1959 jest także smaczna.

Co do urody tołpygi to faktycznie jest oryginalna, ale sumik karłowaty dla mnie jest bardziej ohydny, a mimo to jego mięso znajduje koneserów.

Offline tata1959

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radymno
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #37 dnia: 07.02.2019, 20:33 »
Odnośnie smażenia. Jak komuś nie smakuje w tradycyjnej panierce to można spróbować podusić z cebulą (dużo cebuli) i papryką. Ten sposób praktykuję też przy szczupaku i daje rewelacyjne efekty. Przy rybach zasadą jest, że lubią długą obróbkę termiczną co należy zawsze brać pod uwagę. Można rybkę usmażyć i w kilka minut ale to strata mięska.
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Offline muzzy123

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 411
  • Reputacja: 50
  • Tomek
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #38 dnia: 07.02.2019, 23:28 »
Przy rybach zasadą jest, że lubią długą obróbkę termiczną co należy zawsze brać pod uwagę. Można rybkę usmażyć i w kilka minut ale to strata mięska.

Przepraszam, ale muszę się nie zgodzić. Wędzenie na zimno, z zasady musi być długie, ale smażenie dluzsze niż parę minut to drugi mord na rybie. Im ryba lepsza gatunkowo tym mniej potrzebnych "wygibasów" kulinarnych - czy filet z sandacza wymaga czegoś więcej niźli pieprzu i soli? Tatar z tuńczyka, dorsz w papilotach to bardzo krótka obróbka termiczna gwarantująca zachowanie smaku ryby, a nie próba jej zakrycia dodatkami.

Oczywiście, że tolpyga może być smaczna - miliony Chińczyków nie mogą się mylić - ale do rarytasu trochę jej brakuje.

A poza tym super opis techniki

Sent from my G8341 using Tapatalk

Tomek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #39 dnia: 08.02.2019, 00:27 »
Będzie lepiej, gdy skupimy się na walorach sportowych tołpygi. Zainteresowani znajdą sobie przepisy.
Jacek

Offline PoProstuWędkarz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 471
  • Reputacja: 27
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #40 dnia: 08.02.2019, 08:39 »
Jeszcze ja dopowiem, że jadłem wiekszość ryb i tołpyga mi zasmakowała najbardziej. Sumy są za tłuste i potem się po nich odbija, a mięso karpi smakuje szlamem. Może trafiłem taką tołpygę, miała szczególne walory smakowe.

Co do łowienia tołpyg weź tabletki zooplanktonu i fitoplanktonu albo idź na łatwiznę i zamów mączkę z alg morskich.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #41 dnia: 08.02.2019, 08:43 »
Przez chwilę myślałem, że pomyliłem portale ;)
Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #42 dnia: 08.02.2019, 08:56 »
No właśnie...
Trochę nie ten teges ta dyskusja, Panowie.

Skoro ryba się nie rozmnaża, skoro jest na nią taka - niesłuszna - nagonka. Skoro lubimy na nią polować i okazuje się, że świetnie walczy - to może by tak jej nie wytłuc do ostatniej sztuki? Może samemu sobie przynajmniej jakiś górny wymiar narzucić?
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #43 dnia: 08.02.2019, 09:46 »
Zauważcie pewien ciekawy problem prawny związany z tołpygą i prawem rybackim oraz ogólnie ochroną ekosystemów wodnych :P

Rozporządzenie z dnia 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie (które każdy wędkarz powinien znać bardzo dobrze, z uwagi chociażby na limity i okresy ochronne) w § 8 zakazuje wypuszczania po złowieniu jedynie następujących ryb i raków:

1) raków piegowatych,
2) raków sygnałowych, 
3) ryb z gatunków:
a) trawianka,
b) czebaczek amurski,
c) sumik karłowaty.

Tołpyga nie została więc uznana za szkodnika, choć wiele osób tak uważa :P


Zgodnie zaś z rozporządzeniem z dnia 16 listopada 2012 r. w sprawie wykazu gatunków ryb uznanych za nierodzime i wykazu gatunków ryb uznanych za rodzime oraz warunków wprowadzania gatunków ryb uznanych za nierodzime, dla których nie jest wymagane zezwolenie na wprowadzenie zarówno tołpyga biała, jak i pstra zostały uznane za gatunki nierodzime, dla których nie jest wymagane zezwolenie na wprowadzenie.

Zauważcie również, że zgodnie z treścią tego rozporządzenia (paragraf 6 ust. 1) te 2 gatunki ryb w Polsce mogą zostać wprowadzone wyłącznie do obiektu przeznaczonego do chowu lub hodowli ryb. Oba te gatunki wymienione w załączniku nr 1 mogą być wpuszczone do takiego obiektu m.in. gdy zostały spełnione wymagania weterynaryjne dla danej działalności oraz obiekt został zabezpieczony przed wydostaniem się ryb hodowlanych do powierzchniowych wód śródlądowych

Podkreślenia wymaga to, że ustawodawca w Polsce wyraźnie odróżnił (art. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym) powierzchniowe wody śródlądowe od wód znajdujących się w urządzeniach wodnych oraz obiektach przeznaczonych do chowu lub hodowli ryb.

Zgodnie zaś z prawem wodnym w Polsce powierzchniowe wody śródlądowe "wyglądają" tak:

Art. 21. Śródlądowe wody powierzchniowe dzielą się na śródlądowe wody płynące oraz śródlądowe wody stojące.
Art. 22. Śródlądowymi wodami płynącymi są wody w:
1)   ciekach naturalnych oraz źródłach, z których te cieki biorą początek;
2)   jeziorach oraz innych naturalnych zbiornikach wodnych o ciągłym albo okresowym naturalnym dopływie lub odpływie wód powierzchniowych;
3)   sztucznych zbiornikach wodnych usytuowanych na wodach płynących;
4)   kanałach.
Art. 23. 1. Śródlądowymi wodami stojącymi są wody śródlądowe w jeziorach oraz innych naturalnych zbiornikach wodnych niż związanych bezpośrednio, w sposób naturalny, z powierzchniowymi śródlądowymi wodami płynącymi.


Dlatego tołpyga pstra i biała nie powinny znajdować się w powierzchniowych wodach śródlądowych Polski i powinna być z nich usunięta :P Jednak za szkodnika nie została uznana, choć wiele osób uważa inaczej ;) 


Offline krynio

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa / Łowicz
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Sposób na tołpygę
« Odpowiedź #44 dnia: 07.01.2020, 22:45 »
Panowie, czy ktoś z Was łowił na ten technoplankton z olx? Mam na myśli same te kapsułki, nie zestaw z dwoma haczykami.
Próbowałem z samej powierzchni na metrowy przypon typowo karpiowy z pop upami 12, 15, 18 mm różnych smaków i nic. Ryba pływała w odległości 2m od zestawu i zero zainteresowania. Na sam zestaw mam nowy pomysł, interesuje mnie w zasadzie jak tą paskudę zachęcić do współpracy. Jakaś jeszcze alternatywa dla sposobu opisanego przez tata1959.