Autor Wątek: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki  (Przeczytany 1503 razy)

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« dnia: 21.04.2020, 11:29 »
help, jak to zrobić żeby mnie z domu (ani z ogrodu) nie wyrzucili :( ?
;)

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 261
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #1 dnia: 21.04.2020, 11:57 »
Bez smrodku się nie da :D Kawał mięcha, odległe miejsce, słoneczko...

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #2 dnia: 21.04.2020, 11:59 »
;)
tyle wiem, jak bywałem na dłużej pod namiotem (jeziora, rzeki) - nie było problemu

teraz gorzej: rodzina bardzo wyczulona na zapachy + 2 psy + kot (jakbym planował cos na drzewie ...)
;)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 499
  • Reputacja: 1975
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #3 dnia: 21.04.2020, 11:59 »
Mirek, nie bawiłbym się w to. Smród, a efekt końcowy jakiś taki... To nie to, co ze sklepu.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #4 dnia: 21.04.2020, 12:05 »
Rozważam różne warianty:
- sklep stacjonarny (+ robaki w lodówce turystycznej)
- sklep przez net (+ robaki w lodówce turystycznej)
- własny przychów

A to dlatego, że mogą mi się od przyszłego tygodnia trafiać dni z 3 godzinkami wolnymi w trakcie, wtedy plan:
wędka, pinka i do lasu, póki mi znowu nie zamkną ... ;)

ps: cos tam myslałem o rybołówce, ale tam teraz (z tego co piszą) - to wędkarz sam staje się pinką w pudełku ;)
;)

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 438
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #5 dnia: 21.04.2020, 12:05 »
W domue nie ma szans bez smrodu .
Kiedyś jak nie było dostępu do białych to robiłem w bloku na balkonie , jedzie niemiłosiernie .
Jak masz kawał ogrodu to można spróbować gdzieś na końcu ogrodu , ale to może przeszkadzać sąsiadowi .

Offline grzecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #6 dnia: 21.04.2020, 12:07 »
Też uważam, że nie ma sensu się w to bawić. Próbowałem kiedyś z białymi to jakieś takie mikrusy niewiele grubsze od pinki wyszły. Możliwe, że za mało papu miały :)
Grzesiek
"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" G. Orwell

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #7 dnia: 21.04.2020, 12:11 »
Jak masz kawał ogrodu to można spróbować gdzieś na końcu ogrodu , ale to może przeszkadzać sąsiadowi .

taki miałem plan, ale psy + kot mają za dobry węch
planowałem nawet na myszy co kot znosi i zostawia,
ale co pewien czas do niej wraca + mały pies lubi sie takimi myszami bawić
a rodzinie sie taka zabawa nie podoba i mysza ląduje w koszu :(
;)

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 438
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #8 dnia: 21.04.2020, 12:20 »
Jak masz teren , to możesz spróbować w słoju zakręcanym . Zrobić otwory w zakretce aby muchy mogły wlatywać , Kot i pis się nie dostanie .

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #9 dnia: 21.04.2020, 12:41 »
Najlepiej z dala od sąsiadów, bo ten smród może się źle skończyć :P

https://www.arslege.pl/zakazanie-wlascicielowi-immisji/k9/a1145/

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 499
  • Reputacja: 1975
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #10 dnia: 21.04.2020, 12:45 »
Tak sobie o tym myślę i ja zrobiłbym coś na drzewie. Tzn. położył trupa na jakimś wiadrze z pokrywką. Całość otoczona siatką, żeby ptaki się nie dobrały. W pokrywie dziury, przez które robale spadałyby do wiadra z trocinami.

Jeśli zrobisz inaczej, to będziesz musiał robaki wydłubywać z padliny...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline S76

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
  • Reputacja: 57
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #11 dnia: 21.04.2020, 14:10 »
We wczesnych latach 90-tych hodowałem przez kilka sezonów pinkę. Hodowlę prowadziłem w przydomowym ogródku, smród był wyczuwalny w promieniu 4-5 metrów, szczególnie w cieplejsze, bezwietrzne dni. Jedna z sąsiadek kilka razy narzekała na nieprzyjemny zapach hodowli.

Od strony praktycznej wyglądało to tak, że do starego garnka wsypywałem na dno warstwę 2-3 cm trocin lub otrąb pszennych, wkładałem kawałek mięsa (czasem była to głowa karpia) i wystawiałem na kilka godzin w nasłonecznionym miejscu dostępnym dla much. Po kilku godzinach garnek szczelnie przykrywałem gazą i przenosiłem w zacienione miejsce. Zwykle po 2-3 dniach w garnku było już widać maleńkie pinki żerujące w mięsie. Od tego momentu regularnie (2-3 razy dziennie) kontrolowałem stan hodowli i w razie potrzeby dokładałem mięsa (czasem także trocin/otrąb). Po osiągnięciu docelowej wielkości pinkę oddzielałem na sitach od pozostałości (kości, stare podłoże) i następnie standardowo płukałem w roztworze "Ludwika" oraz czystej wodzie.
Należy zwrócić uwagę na dwa kluczowe (moim zdaniem) aspekty.
Po pierwsze - czas ekspozycji mięsa. Wystarczy kilka (3-5 godzin), aby na mięsie znalazło się wystarczająco dużo jaj. Zbyt długi czas spowoduje że będzie ich za dużo, w skrajnym przypadku (ekspozycja powyżej 1 doby) doprowadzi, że w hodowli będą larwy o rożnej wielkości.
Po drugie - przeniesienie hodowli, po złożeniu jaj przez muchy, w zacienione miejsce. Pozostawienie jej w nasłonecznionym miejscu powodowało (przynajmniej u mnie) powstawanie dużych ilości cuchnącej piany. Zjawisko to było szczególnie widoczne w przypadku zbyt dużej ilości larw (a więc patrz punkt 1). W skrajnym przypadku dochodziło do samounicestwienia się hodowli.

Na zakończenie dodam, że hodowlę porzuciłem, jak tylko w sklepach wędkarskich pojawiła się pinka w regularnej sprzedaży. Myślę, że w dzisiejszych czasach samodzielna hodowla nie ma już żadnego uzasadnienia.

Pozdrawiam

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #12 dnia: 21.04.2020, 14:15 »
Hey Mirek - wg mnie szkoda Zachodu. Ja bym kupił większą ilość, zasypał np: kurkumą, aby nie waliły amoniakiem. Potem szczelne pudełko, folia i do lodówki. A część, która pójdzie do zanęty, po prostu do zamrażarki i po temacie. ;)
Pozdrawiam Seba

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #13 dnia: 21.04.2020, 14:16 »
Thx za info.

Kot i pis się nie dostanie . + element czarnego humoru ;)
;)

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 438
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Własne małe białe urwisy, czyli hodowla pinki
« Odpowiedź #14 dnia: 21.04.2020, 14:19 »
I po hodowli 😄😄
Załóż hodowlę dżdżownic 😉