Autor Wątek: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury  (Przeczytany 6995 razy)

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« dnia: 24.05.2020, 18:04 »
Sprzęt zakupiony, jeszcze czekam na dwie przesyłki. W miedzy czasie czytam sobie forum i mogę je uzupełnić o przynętę i jednocześnie zanętę którą stosowałem z bardzo dobrym skutkiem ponad dwadzieścia lat temu, zapewne i dzisiaj się sprawdzi. Przepis "sprzedał mi" wędkarz straszy o de mnie o kilka dekad, a występuje w dwóch wersjach:
1 - płoć, leszcz i wzdręga
2 - lin, karaś i karp
Baza jest taka sama - parzony lub gotowany pęczak z dodatkiem miodu, w zastępstwie może być cukier (jednak naturalnego miodu nic nie zastąpi ;)) i zabarwiony kurkumą. Proporcje (objętościowo) to 1 szklanka pęczaku, 3 szklanki wody, płaska łyżka miodu lub cukru i szczypta kurkumy, oraz łyżeczka oleju jadalnego - pęczak po zabiegu nie jest klejący.
Dodatek aromatyczny to:
1 - ziele nostrzyka w ilości 1 czubata łyżka stołowa
2 - zmielone nasiona kozieradki jak wyżej
Koniecznie przed zabiegiem płukany pęczak na sicie pod bieżącą wodą
Parzymy w termosie dając na raz wszystkie składniki przez minimum 1,5-2godziny, ja zawsze parzyłem późnym wieczorem. Rano przed wyjazdem na rybki wytrząsałem na sito i spłukiwałem zimną wodą. Po śniadanku do pojemnika i wyjazd.
Gotowanie - stosunek taki sam lecz do gotowania nie do dajemy aromatu, gotujemy na wolnym ogniu mieszając do czasu aż pęczak wchłonie całą wodę. Zestawiamy z palnika i dodajemy aromat i dokładnie mieszamy, po wymieszaniu odstawiamy pod przykryciem na 1/2 -1 godziny. Potem na sito i spłukujemy pod bieżącą zimną wodą, jak ocieknie do pojemnika.
pozdrawiam Benon

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #1 dnia: 25.05.2020, 19:26 »
Brzmi ciekawie. A kozieradki ile dawać ?

Offline lajon38

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 316
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #2 dnia: 25.05.2020, 19:42 »
Tak jak nostrzyka łyżkę stołową.

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #3 dnia: 25.05.2020, 21:00 »
A faktycznie. Nie doczytałem.
Z racji, że nie mogłem znaleźć nigdzie nasion kozieradki luzem kupiłem kozieradkę nasiona pod kiełki 2 opakowania. Mam nadzieję , że nie ma różnicy w tej pod kiełki....

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #4 dnia: 25.05.2020, 21:21 »
Z racji, że nie mogłem znaleźć nigdzie nasion kozieradki luzem kupiłem kozieradkę nasiona pod kiełki 2 opakowania. Mam nadzieję , że nie ma różnicy w tej pod kiełki....

W tamtym roku kupiłem kozieradkę w aptece, chyba była mielona, w tym tygodniu muszę znowu zakupić, właśnie do dopalenia pęczaku. Zastanawia mnie tylko czy to płukanie na końcu naprawdę jest konieczne.

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #5 dnia: 28.05.2020, 22:21 »
Dwa dni temu będąc na zakupach, spotkałem znajomego z którym kiedyś razem moczyliśmy kije. Od słowa do słowa (oczywiście o wędkarstwie tysz se pogadaliśmy ;)) Otrzymałem informację że powyższy przepis zmienił, za sugestią innej osoby która wędkuje zawodniczo. Jakie było moje zdziwienie że zamiast miodu lub cukru dodaje płaską łyżeczkę (do herbaty) soli kamiennej i twierdzi że ma lepsze wyniki. Akurat jutro jadę na łowisko a pęczka zaparzyłem z dodatkiem soli kamiennej z kopalni Kłodawa. Oczywiście inne przynęty też zabieram, ażeby nie siedzieć o pustym kiju ;D

Ps. co do płukania ... wytrząsałem pęczak na sito z termosu, dolewałem do termosu troszkę wody, pomajtałem nim trochę żeby spłukać e/w przyklejony pęczak do ścianek i wylewałem na sito. Jak pęczak ociekł - finał.
pozdrawiam Benon

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #6 dnia: 04.06.2020, 23:16 »
Kiedyś pęczak był moją ulubioną przynętą/zanętą. To było jeszcze przed erą kukurydzy z puszki.
Ale w naszych wodach nie było aż tyle drobnicy. Na dwa ziarna pęczaku łowiłem na spławik karpiki, liny, duże płocie.
Teraz to ciężko się przebić przez drobnicę, a i po tych płociach 35-40 cm zostały tylko wspomnienia i zapiski w starym zeszycie, który być może gdzieś jest na strychu.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 348
  • Reputacja: 796
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #8 dnia: 07.06.2020, 08:45 »
Dwu krotnie byłem na rybkach ażeby sprawdzić jak zadziała parzony pęczak z dodatkiem soli. Okazało się że miałem gorsze wyniki, kilka drobnych płotek i mały leszczyk. Być może na łowisku gdzie łowiący używają gotowych zanęt gdzie dodawana jest sól wyniki są lepsze, moje "łowisko" to zarybiane bajoro w lesie gdzie przeważa kukurydza z puszki i robak.
pozdrawiam Benon

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 493
  • Reputacja: 197
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #9 dnia: 07.06.2020, 09:44 »
Skąd wiesz że były gorsze? Porównujesz do wyników z innych wyjazdów? Moim zdaniem nie tędy droga.
Spróbuj zanęcić dwa miejsca niedaleko siebie, kilka może kilkanaście metrów odstępu. Dobrze by było gdyby miały podobną charakterystykę dna.

Jeśli to możliwe łowisz na dwie wędki albo na zarzucasz na przemian. Przynęta taka jak zanęta i odwrotnie dla sprawdzenia co działa lepiej.

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #10 dnia: 07.06.2020, 11:36 »
[...]
Jeśli to możliwe łowisz na dwie wędki albo na zarzucasz na przemian. Przynęta taka jak zanęta i odwrotnie dla sprawdzenia co działa lepiej.[...]

Zanęciłem dwa miejsca jedno na lewo drugie na prawo od siebie, lewe na słodko prawe na słono. Odległość pomiędzy nimi ~ 30m. Łowiłem na przemiennie i na "słodkim łowisku" miałem dwa razy więcej brań w obu przypadkach. Ryby nie biorę (no chyba że zahaczy się cosik większego, a na tym łowisku jest duża ryba, bo jest zarybiane i widać jak żeruje i się spławia) drobnicę zawsze wypuszczam, wiesz moje wędkowanie to ... zabicie czasu (jak jest ładna pogoda) dla zdrowego i sprawnego emeryta ;)
pozdrawiam Benon

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 493
  • Reputacja: 197
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #11 dnia: 07.06.2020, 12:09 »
Do emerytury jeszcze trochę mi zostało a mimo to łowie podobnie. Muszę spróbować solonej pszenicy na trochę większą skalę. Ostatnim razem próbowałem zainspirowany tym tematem ale to za mało żeby mieć jakiś pogląd.

Być może to jak ryby reagują zależy od zbiornika? Woda bardziej obfita w składniki mineralne zapewnia rybom na tyle dużo sodu że sól w zanęcie nie zrobi większej różnicy. Nie zaszkodzi ale szału nie będzie.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 422
  • Reputacja: 350
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #12 dnia: 07.06.2020, 12:13 »
A jak wyglądała sprawa zapachu w obydwu przypadkach? Ten słony pęczak doprawiałeś jakimś aromatem?
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #13 dnia: 07.06.2020, 13:50 »
Zbiornik jest zarybimy z pobliskiej hodowli ryb, widać wyraźnie że chodzi tam lin i karp. Potwierdza to solidne bomblowanie zaraz za trzcinką i grążelami, oraz spławianie się ryby bardzo charakterystyczne dla karpia. Nastawiam się tam na lina i dodaję zmielone nasiona kozieradki. Powalczę jeszcze trochę, ale coś mi się zdaje że sięgnę po pellety i zacznę rybę do nich przyzwyczajać ;)
pozdrawiam Benon

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 422
  • Reputacja: 350
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Złoto-słodki pęczak z aromatem natury
« Odpowiedź #14 dnia: 07.06.2020, 14:19 »
Może być tak, że jak przyzwyczajałeś ryby do kombinacji kozieradka - słodkie a nagle zmieniasz to na słone, to je dezorientujesz. Ale to raczej przy regularnym nęceniu by wystąpiło. Przyczyn może być wiele. Próbuj :)
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.