Autor Wątek: Podajnik do metody z amortyzatorem  (Przeczytany 3620 razy)

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 811
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Podajnik do metody z amortyzatorem
« Odpowiedź #15 dnia: 25.09.2020, 06:44 »
W rozwiązaniu, które zastosowałem, w przypadku zerwania linki głównej/rozwiązania się węzła na amortyzatorze - podajnik zawsze spadnie. Tym samym ryba uwalnia się od niego bardzo łatwo i pływa tylko z fragmentem przyponu, a w efekcie ma szansę na pozbycie się haczyka.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Podajnik do metody z amortyzatorem
« Odpowiedź #16 dnia: 25.09.2020, 06:57 »
Problemu nie ma w chwili gdy przypon jest słabszy od linki głównej. W większości przypadków ryba zrywa jednak przypon. Dodatkowo chyba większość z nas łowi na haki bezzadziorowe. To duży ukłon w stronę ryb jakby nie było.
Moja wypowiedź tyczy się poprzedniego wpisu.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 422
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podajnik do metody z amortyzatorem
« Odpowiedź #17 dnia: 25.09.2020, 08:00 »
A czym to się różni od innych rozwiązań elasticated?
Chociażby tego od Prestona https://sklepdrapieznik.pl/sklep/preston/14657-koszyk-preston-elasticed-flat-method-feeder-45g-bardzo-duza.html
Ale zgadzam się, że wszystkie rozwiązania elisticated są dla ryby wyjątkowo niebezpieczne w przypadku zerwania linki głównej. Przy gumie nie ma nawet szans na wyszarpnięcie haczyka z pyska.

Przyjrzyj się. Tym się różni, co wcześniej napisałem. Żyłkę przyczepiasz do podajnika. Guma jest integralną częścią podajnika, więc gdy rzucasz, obciążenie nie idzie w gumę.

W sumie jak się nad tym zastanawiam, to jeśli guma mocna, a podajnik nie za ciężki, to naprężenia przy rzucie nie powinny nic jej raczej zrobić. Za to można by dobrać tak siłę gumy i ciężar podajnika, by przy zarzucaniu uzyskać efekt procy i podajnik leciałby sporo dalej :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Podajnik do metody z amortyzatorem
« Odpowiedź #18 dnia: 25.09.2020, 09:27 »
Można gumę przeciągnąć przez podajnik i jeden krętlik dać za i drugi przed podajnikiem. Tylko rurkę przed podajnikiem trzeba by trochę skrócić.
Nie można dawać żadnego kretlika za podajnikiem. W razie zerwania żyłki ryba będzie pływać z podajnikiem ponieważ krętlik będzie blokował go.

Oczywiście w takim przypadku należy zrobić to tak, aby żyłka za krętlikiem była słabsza, i aby pękała albo ona albo przypon. Wtedy ryba pozbędzie się podajnika i pozostanie z hakiem w pysku, z kawałkiem żyłki. W sumie to wiele zestawów może być dla ryb niebezpiecznych, zwłaszcza jak pęka żyłka główna a nie przypon.

Co do stoperów blokujących, to użycie typowych gumowych sprawia, że ryba je łatwo może przesunąć. W przypadku łowienia brzan mając jedną stoper zawsze jest przesunięty, podczas holu ryba go przesuwa walcząc. Myślę, że podobnie byłoby z karpiem, który machając łbem po prostu zsunąłby te blokade i podajnik by został na dnie.

Ale wtedy przy zarzucaniu para idzie w gumkę. W podajnikach elasticated tak nie jest. I nie bez powodu.

Masz rację. Dlatego należy użyć odpowiednio grubego amortyzatora i to bardzo krótkiego, tak aby amortyzacja nie była zbyt duża. Nie wiem jak się będzie zarzucać i czy będzie to stanowić problem, raczej nie powinno. Ale trzeba tu się dopasować.
Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 811
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Podajnik do metody z amortyzatorem
« Odpowiedź #19 dnia: 25.09.2020, 16:31 »
Dobowa zasiadka i tym samym doba testów dobiegła końca.
Brań było kilka. W zasadzie tylko jedna ryba wyholowana.
Po kolei. Pierwsze branie i to dość delikatne (wyglądało typowo leszczowe) ale pudło. Drugie branie mocne, karpiowe, zacięte w tempo, ale spadł. Po zwinięciu zestawu okazało się, że puściła omotka łącząca krętlik z przyponem. Zmiana amortyzatora z "zacisku" żyłkowego na zacisk wykonany z plecionki. Po jakimś czasie energiczne branie, hol dość krótki, ale spinka w odległości 5, 7 metrów od brzegu. A był to piękny karp, pełnołuski. Hmm aż trzy(!) błędy z mojej strony - amortyzator wybacza błędy, ale nie wszystkie. Pierwsze to wędzisko podczas holu w pionie zamiast w poziomie, drugie to zbyt gorąca głowa, za szybko chciałem mieć rybę na brzegu i na szybko przekładałem podbierak z jednego końca stanowiska na drugie. Wniosek z tego ostatniego - podbierak ma być w wodzie, w miejscu lądowania ryby.
Około 20 pojawiło się (jak się później okazało) bardzo dziwne branie. Podczas holu karpia, na wędce z "metodą" pojawiła się sygnalizacja brania do brzegu. Myślałem, że to karp plącze zestawy (było już ciemno), ale po umieszczeniu karpia w podbieraku zacząłem zwijać drugą wędkę i jak się okazało - coś wisiało na haku. Ale się spięło. Powód - nie wiem. Rano, około ósmej po delikatnym braniu zacięty mikro-leszcz długości 20 cm. Później przez resztę zasiadki kilka otarć i na tym się skończyło.
Na załączonym zdjęciu podajnik do "cięższej" metody z ukrytym na szybko amortyzatorem.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 338
  • Reputacja: 607
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podajnik do metody z amortyzatorem
« Odpowiedź #20 dnia: 25.09.2020, 18:18 »
A czym to się różni od innych rozwiązań elasticated?
Chociażby tego od Prestona https://sklepdrapieznik.pl/sklep/preston/14657-koszyk-preston-elasticed-flat-method-feeder-45g-bardzo-duza.html
Ale zgadzam się, że wszystkie rozwiązania elisticated są dla ryby wyjątkowo niebezpieczne w przypadku zerwania linki głównej. Przy gumie nie ma nawet szans na wyszarpnięcie haczyka z pyska.

Przyjrzyj się. Tym się różni, co wcześniej napisałem. Żyłkę przyczepiasz do podajnika. Guma jest integralną częścią podajnika, więc gdy rzucasz, obciążenie nie idzie w gumę.

W sumie jak się nad tym zastanawiam, to jeśli guma mocna, a podajnik nie za ciężki, to naprężenia przy rzucie nie powinny nic jej raczej zrobić. Za to można by dobrać tak siłę gumy i ciężar podajnika, by przy zarzucaniu uzyskać efekt procy i podajnik leciałby sporo dalej :D
Po jednym głębszym ... przemyśleniu dotarła do mnie różnica :-\
Pozdrawiam,
Tomek