Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548458 razy)

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #690 dnia: 09.10.2018, 18:55 »
"Chyba kogoś poniosło w wypowiedzi. Twój wpis jest obrażliwy. Jestem Polskim wędkarzem, nie znasz mnie a już nazywasz chamem, brudasem i złodziejem.  Czy czytałeś regulamin forum."

Trochę z premedytacją napisałem dosadnie w pierwszym poście bo uważam, że Ci o których piszę zagotują się odrobinę a Ci do których piszę wyłapią o co chodzi. Długo już się tu i nie tylko tu z ww osobnikami głaszczemy, rozmawiamy tłumaczymy im i ich, trzeba ich uświadomić że są zarazą, wrzodem który trzeba wyciąć na nie zaleczyć.

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #691 dnia: 09.10.2018, 18:58 »
Swoją myśl wyraziłem w temacie : "Co robić, gdy widzisz sieci lub kłusowników"
Czekam na odpowiedź selektora.
Im więcej zgłoszeń na Policje lub SSR/PSR przez wędkarzy,to PZW może otworzy oczy ,że nam takie wędkarstwo nie odpowiada.
Nie będą mieli wyjścia jak karać. To będą się przenosić do innych kół lub nie płacić składki.
Co za tym idzie ,taki wędkarz/rybak sam będzie kontrolował innych o ile ?! zmienił swoje podejście do "nie bicia wszystkiego w łeb"
...to królestwo...

Pozdrawiam.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #692 dnia: 09.10.2018, 19:01 »
[...] trzeba ich uświadomić że są zarazą, wrzodem który trzeba wyciąć na nie zaleczyć.
Język, jak w bierutowskiej Polsce. Z pewnością osiągniesz wiele stosując sprawdzone metody.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Tell me Artur

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #693 dnia: 09.10.2018, 19:08 »
"Chyba kogoś poniosło w wypowiedzi. Twój wpis jest obrażliwy. Jestem Polskim wędkarzem, nie znasz mnie a już nazywasz chamem, brudasem i złodziejem.  Czy czytałeś regulamin forum."

Trochę z premedytacją napisałem dosadnie w pierwszym poście bo uważam, że Ci o których piszę zagotują się odrobinę a Ci do których piszę wyłapią o co chodzi. Długo już się tu i nie tylko tu z ww osobnikami głaszczemy, rozmawiamy tłumaczymy im i ich, trzeba ich uświadomić że są zarazą, wrzodem który trzeba wyciąć na nie zaleczyć.

Mylisz się. Ryb nie zabieram. Troche inne zasady w życiu stosuję. staram się nie wypowiadać o kimś krzywdząco bez powodu i tego samego oczekuję od innych.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #694 dnia: 09.10.2018, 19:10 »
Darku, wszystko fajnie, tylko że:
A person shall not take and kill by any means more than 4 coarse fish on any one day.
A person shall not take and kill by any means any coarse fish greater than 25 cm in length measured in a straight line from the tip of the snout to the fork of the tail.
Any coarse fish taken inadvertently in contravention of this Bye-law must be handled carefully and returned without avoidable injury to the waters from which they have been taken.

To są przepisy w Irlandii. Więc ludzie zabijający tam ryby w liczbie więcej niż 4 dziennie, z których jakaś przekracza 25 cm długości, łamią tamtejsze prawo. I o czym tu dalej dyskutować?
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #695 dnia: 09.10.2018, 19:16 »
Michał, myślałem, że chodzi o Polskę:

Nie płacenie składek to jedyny sposób na by ruszyć choć jeden krok do przodu. Kasa z uni europejskiej to tylko część jaką PZW potrzebuje do zapchania swoich kieszeni resztę sponsoruje wędkarz.
Druga sprawa to już sam "łowca"! Polski wędkarz to cham, brudas i złodziej! Mentalność takiego osobnika można zmienić tylko wysokimi karami, szeregiem zakazów i nakazów.
Później pojawia się wątek irlandzki.

 Z przepisami w Irlandii nie dyskutuję. Każdy urządza świat po swojemu. Ja też wolałbym, zeby Wisła w Warszawie była no kill, aby się odbudowała. Nie znaczy to, że mam używać języka rodem ze stalinowskiego PRL-u. Obrażanie kogokolwiek raczej nie przekona go do konieczności zmiany podejścia w wędkowaniu. Efekt będzie całkiem odwrotny.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #696 dnia: 09.10.2018, 19:26 »
Darku a skąd Ci "przyrodnicy" się wzięli? Skąd przywieźli tą kulturę? Czy po przekroczeniu granicy zaczęli kraść i zostawiać syf za sobą?

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #697 dnia: 09.10.2018, 19:27 »
Ok. W sumie nam wszystkim chodzi o to samo...

Mnie generalnie zależy na tym, byśmy zrozumieli, że bardzo często stosujemy w języku uogólnienia od których ZAWSZE są wyjątki. Co nie znaczy, że należy się na te uogólnienia oburzać. Bo przecież doskonale wiadomo, o kim w danym przypadku mowa, nie? Bo inaczej dojdziemy do absurdów i nic nie będzie można powiedzieć.

Że Polacy w Anglii czy innych miejscach (np. w Irlandii) walą wszystko w łeb i śmiecą nad wodami to jest fakt. Pisząc to, przecież nie miałem na myśli wszystkich Polaków. Bo wielu, coraz więcej, ryby traktuje z należytym szacunkiem i przestrzega przepisów i norm.
Nie zmienia to jednak faktu, że, niestety, większość tego nie robi.
Jakiś czas temu było wielkie oburzenie, bo w Central Parku zawisła tabliczka w języku polskim: "Prosimy nie sikać na trawę". I od razu zrobił się krzyk o dyskryminację Polaków. Pewnie dlatego taka tabliczka tam zawisła, bo trawę obszczywali Kanadyjczycy.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #698 dnia: 09.10.2018, 19:46 »
Ja ich obrażam? No biedne żuczki. Jakoś nikt nie litulje się nade mną jak mnie Irlandczycy mieszają z błotem za tych których Ty Darku tak bronisz. Za walenie wszystkiego wszędzie i zawsze! Za syf nad wodą i agresywne, patologiczne zachowanie względem jak by nie było tubylców. Tak oni są u siebie i muszą z nad wody uciekać bo "szlachta się bawi"! Nie masz pojęcia jak jesteś reprezentowany w Europie i na świecie przez "wychowanych" na wodach PZW pseudo wędkarzy.
Ja na swojej drodze spotykam w 99 procentach patologię.. przykre ale prawdziwe.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #699 dnia: 09.10.2018, 19:58 »
Jakiś czas temu było wielkie oburzenie, bo w Central Parku zawisła tabliczka w języku polskim: "Prosimy nie sikać na trawę". I od razu zrobił się krzyk o dyskryminację Polaków. Pewnie dlatego taka tabliczka tam zawisła, bo trawę obszczywali Kanadyjczycy.

Prawdopodobnie byli to Żydzi pochodzenia polskiego, dlatego trzeba było napisać po polsku. ;) ;) ;)

Michał, mi chodzi tylko o jedno, żeby nie używać obraźliwego języka wobec, mówiąc delikatnie, inaczej postępujących nad wodą (sam tu nie jestem bez wad). Nie dziwmy się, że są wrogo nastawieni do zmian. W taki sposób robimy sobie z nich wrogów, a przecież przynajmniej niektórych można by przekonać do swoich racji.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #700 dnia: 09.10.2018, 20:15 »
Ja ich obrażam? No biedne żuczki. Jakoś nikt nie litulje się nade mną jak mnie Irlandczycy mieszają z błotem za tych których Ty Darku tak bronisz.
Ja nie bronię Polaków w Irlandii. Wręcz przeciwnie, uważam że nieumiejętność dostosowania się do miejscowych warunków, ich poszanowania, świadczy o braku kultury i swego rodzaju prymitywizmie.
Ja odnosiłem się do Twoich wpisów dotyczących wędkarstwa w Polsce.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #701 dnia: 09.10.2018, 20:19 »
Niestety nie widzę różnicy. Spotykam dziesięciu polskich wędkarzy za granicą i wszyscy jak jeden mąż pasują do ww modelu. Czcesz mi powiedzieć że się tego tu nauczyli?

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #702 dnia: 09.10.2018, 20:42 »
Oczywiście, że swoje podejście wynieśli z ojczyzny. Nauczyli się tego w swoim mieście lub na swojej wsi, od rodziców i kolegów. Ukształtowani zostali przez kłusowniczą kulturę swojej tzw. małej ojczyzny (kiedyś pisałem o kulturze kłusowniczej nad Bugiem i Narwią powyżej Zalewu Zegrzyńskiego - tam każdy szedł w latach 80-tych z prądem na ryby). I im samym to się podoba. Robią tak, bo przynosi im to, w ich rozumieniu, korzyści. Istotne jest to, żeby poznali inne korzyści płynące z wędkowania, bardziej subtelne. Nie zmienisz postaw używając obraźliwego języka, dlatego takie wpisy uważam za bezcelowe. Czemu miał służyć Twój wpis? Co miał zmienić?

P.S. Zresztą, w zasadzie nie powinno mnie to obchodzić. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #703 dnia: 09.10.2018, 21:08 »
Nie wiem czy mój wpis w ogóle jest w stanie coś zmienić. Ton był dosadny czy chamski? Może trochę przesadziłem, ale może to frustracja i bezsilność? Spędziłem już godziny na rozmowach, tłumaczeniu i przedstawianiu argumentów za i przeciw. Z grona kilku osób udało mi się przekonać sztuk zero i tu nie chodzi o C&R tylko o przestrzeganie regulaminu. Choć ciężko mi to przychodzi bo jestem Polakiem to zdania nie zmienię. Polak to barbarzyńca a PZW i nie chodzi mi tu o jednostki i ludzi z pasją to wylęgarnia wędkarskiej patologi.

PS. Wszystkich, których obraziłem przepraszam.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #704 dnia: 09.10.2018, 21:23 »
Nie wiem czy mój wpis w ogóle jest w stanie coś zmienić. Ton był dosadny czy chamski? Może trochę przesadziłem, ale może to frustracja i bezsilność? Spędziłem już godziny na rozmowach, tłumaczeniu i przedstawianiu argumentów za i przeciw. Z grona kilku osób udało mi się przekonać sztuk zero i tu nie chodzi o C&R tylko o przestrzeganie regulaminu. Choć ciężko mi to przychodzi bo jestem Polakiem to zdania nie zmienię. Polak to barbarzyńca a PZW i nie chodzi mi tu o jednostki i ludzi z pasją to wylęgarnia wędkarskiej patologi.

PS. Wszystkich, których obraziłem przepraszam.

Ja się nie obraziłem i myślę, że raczej nikt na forum się nie obraził, bo nie do nas był kierowany Twój wpis. Tu raczej nie ma barbarzyńców (bardzo ładne słowo), przynajmniej wśród aktywnych członków portalu.  Zresztą, mogę być nim i ja. Jako dyżurny barbarzyńca, bo w końcu czasem walę w łeb, i tak nie mam poczucia obrazy.

Sam się często wściekam, ale uważam to za bezcelowe szarpanie sobie nerwów. Lepiej popijać te, no...na uspokojenie ... cholera, jak mu tam było... zapomniałem ;) ;)
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.