Autor Wątek: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami  (Przeczytany 6578 razy)

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #15 dnia: 01.05.2019, 02:30 »
Gdyby tak tych mędrców/pomysłodawców durnego zapisu użyć jako przynęty zakładając, że to nie proteiny tylko pustaki?
To było dobre Popieram
Tylko która rybka skusi się na pustaka...?

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline CiemnoCzarny

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sanok
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #16 dnia: 03.05.2019, 22:06 »
Dzisiaj zapytałem panów z PSR, co mam rozumieć pod pojęciem ''proteina''? W odpowiedzi usłyszałem: ''Kwestia interpretacji kontrolujących, przez nas nie zostałby pan ukarany, za stosowanie pelletów itd. ale jak zareagują inni...''

 :facepalm:

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #17 dnia: 03.05.2019, 22:29 »
Taki regulamin jest niezgodny z przepisami PZW, ustawą o rybactwie śródlądowym i wydanym na jej podstawie rozporządzeniem w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie.

Sąd koleżeński powinien zająć się osobą, która wymyśliła te "proteiny", bo swoim działaniem łamie statut i wewnętrzne przepisy PZW. Ktoś jest po prostu...debilem. Co tu dużo mówić. Przecież taki zakaz wyklucza łowienie na prawie każdą przynętę naturalną zwierzęcą, jak i roślinną.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #18 dnia: 03.05.2019, 22:51 »
Goście od tych "protein" powinni być wywaleni ze związku na zbity ryj. Przecież to śmierdzi stalinizmem. Tacy ludzie nie powinni mieć wpływu na polskie wędkarstwo. Na ciasto można, ale na imperialistycznego gluta z ciasta, ale o niezrozumiałej dla nich nazwie, już nie...
Jacek

Offline Arcymisiek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdzieś na Opolszczyźnie.
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #19 dnia: 03.05.2019, 23:23 »
Czyli innymi słowy, leśne dziadki wymyśliły jak to zrobić żeby się pozbyć karpiarzy z wody, którzy zapewne mocno nęcą odległe górki i tym samym trzymają rybę z dala od brzegu poza zasięgiem rzutu z kija... Słyszałem już o takich pomysłach.

Offline CiemnoCzarny

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sanok
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #20 dnia: 03.05.2019, 23:34 »
Nie będę stosował kulek proteinowych, dla ''świętego'' spokoju, lecz z całej reszty nie mam zamiaru rezygnować. SSR i PSR nie ma prawa mnie za takie cos ukarać?

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 780
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #21 dnia: 03.05.2019, 23:52 »
Dzisiaj zapytałem panów z PSR, co mam rozumieć pod pojęciem ''proteina''? W odpowiedzi usłyszałem: ''Kwestia interpretacji kontrolujących, przez nas nie zostałby pan ukarany, za stosowanie pelletów itd. ale jak zareagują inni...''

 :facepalm:

Na forum  dla łowiących  tylko na sztuczne przynęty  jest dyskusja odnośnie interpretacji  PSR  z Rzeszowa nt  łowienia z ciężarkiem na końcu zestawu wedkarza jako niezgodnego z RARP.

Poszło o drop shota, stąd  analogicznie przenieść można to do zestawu helikopterowego...

Tak więc nie tylko PZW się wykazuje twórczym myśleniem.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #22 dnia: 04.05.2019, 00:55 »
Nie będę stosował kulek proteinowych, dla ''świętego'' spokoju, lecz z całej reszty nie mam zamiaru rezygnować. SSR i PSR nie ma prawa mnie za takie cos ukarać?

To jest dobry przykład dlaczego PZW i jego przepisy często są oderwane od rzeczywistości.

W teorii SSR, PSR mają prawo Cię "ukarać" za te proteiny (takie uogólnienie bez wdawania się w to jak wygląda procedura karania i kto może karać, a kto nie ;)), bo działasz wbrew treści zezwolenia uprawnionego do rybactwa, czyli PZW (wbrew treści regulaminu). Jednak uprawniony do rybactwa sam działa niezgodnie z prawem uchwalając taki regulamin. :facepalm: Osoby, które uchwaliły taki regulamin same ponoszą odpowiedzialność przed sądem koleżeńskim, bo mają przestrzegać postanowień Statutu, regulaminów, jak i przestrzegać przepisów rybackiego użytkownika i właściciela wody z zakresu rybactwa, wędkarstwa.

W prawie (a więc również stosuje się to w zakresie prawa wewnętrznego PZW np. regulaminów) istnieje zasada "clara non sunt interpretanda" (nie dokonuje się wykładni tego, co jasne). "Proteiny" w języku polskim mają określone znaczenie. Autorom takiego regulaminu polecam zapoznanie się ze słownikiem języka polskiego https://sjp.pwn.pl/sjp/proteina;2572740.html

Zakaz używania "protein" pozwala nie tylko na dowolną interpretacje tego czym one są, ale i również w rzeczywistości wyłącza stosowanie RAPR, bowiem proteiny wchodzą w skład przynęt naturalnych i to zarówno tych zwierzęcych, jak i roślinnych. Skoro nie można stosować "protein", to tym bardziej nie można stosować przynęt naturalnych. Znajdźcie mi przynętę naturalną roślinną bez białka? Poza tym już np. od czasów prehistorycznych owady i larwy były dla człowieka źródłem białka. Jak widać są ludzie w PZW z IQ neandertalczyka. Przepraszam, ale wydaje mi się, że chyba w tym momencie obraziłem neandertalczyka.

Co do dropshota i RAPR-u to już dawno było pisane, że twór jakim jest RAPR jest totalnie oderwany od rzeczywistości. Śmieszne, że PZW do tej pory nic nie zrobił w zakresie zmian, choć zarówno dropshot, jak i helikopter są niezgodne z RAPR :facepalm: Niezgodne z RAPR jest również łowienie na spławik/feeder/grunt przy użyciu sztucznych przynęt np. na sztucznej kukurydzy, sztucznych robaków. Jednakże dozwolone jest już np. spinningowanie sztuczną kukurydzą i sztucznymi robakami.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #23 dnia: 04.05.2019, 07:14 »
Dzisiaj zapytałem panów z PSR, co mam rozumieć pod pojęciem ''proteina''? W odpowiedzi usłyszałem: ''Kwestia interpretacji kontrolujących, przez nas nie zostałby pan ukarany, za stosowanie pelletów itd. ale jak zareagują inni...''

 :facepalm:
Zupełnie jak urząd skarbowy :D
Choć tam odpowiadają czasem jeszcze lepiej.
- To jaki ja vat muszę w końcu odprowadzać za bułkę z masłem czosnkowym? 5, 8 czy 23%
- Nie wiemy. Ale jak przyjdziemy na kontrolę to już będziemy wiedzieć.

Autentyk.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #24 dnia: 04.05.2019, 08:00 »
Dzisiaj zapytałem panów z PSR, co mam rozumieć pod pojęciem ''proteina''? W odpowiedzi usłyszałem: ''Kwestia interpretacji kontrolujących, przez nas nie zostałby pan ukarany, za stosowanie pelletów itd. ale jak zareagują inni...''

 :facepalm:
Zupełnie jak urząd skarbowy :D
Choć tam odpowiadają czasem jeszcze lepiej.
- To jaki ja vat muszę w końcu odprowadzać za bułkę z masłem czosnkowym? 5, 8 czy 23%
- Nie wiemy. Ale jak przyjdziemy na kontrolę to już będziemy wiedzieć.

Autentyk.
"Dotychczas dopuszczalne było podejście, że posiłek, który stanowił główną część usługi gastronomicznej, opodatkowany był według preferencyjnej stawki podatku VAT. Jeżeli natomiast klient zamówił dodatkowo kawę, piwo lub inny produkt obarczony stawką 23%, to na finalnym rachunku pozycje te były wyodrębnione, a stawki podatku zróżnicowane. Wydawać się może, że takie rozwiązanie jest najlepsze i najbardziej logiczne. Danie, któremu przypisuje się stawkę 8% jest główną częścią zamówienia, a poza tym nie jest nierozerwalne z wybranym napojem. Tymczasem obecnie organy podatkowe wskazują, że klient udając się do restauracji otrzymuję usługę kompleksową, którą dla celów podatkowych, powinno się traktować jednolicie. Oznacza to, że zastosować powinno się do niej jedną stawkę VAT. Zgodnie z interpretacją ministerstwa, jeżeli w usłudze pojawia się produkt ze stawką podstawową (23%) to całość usługi powinna być również objęta właśnie tą wartością podatku. Na razie jednak przedsiębiorcy skutecznie bronią starej interpretacji, a ewentualne spory z organami podatkowymi rozstrzygane są indywidualnie z różnymi efektami."

Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #25 dnia: 04.05.2019, 08:11 »
Dzisiaj zapytałem panów z PSR, co mam rozumieć pod pojęciem ''proteina''? W odpowiedzi usłyszałem: ''Kwestia interpretacji kontrolujących, przez nas nie zostałby pan ukarany, za stosowanie pelletów itd. ale jak zareagują inni...''

 :facepalm:
Zupełnie jak urząd skarbowy :D
Choć tam odpowiadają czasem jeszcze lepiej.
- To jaki ja vat muszę w końcu odprowadzać za bułkę z masłem czosnkowym? 5, 8 czy 23%
- Nie wiemy. Ale jak przyjdziemy na kontrolę to już będziemy wiedzieć.

Autentyk.
"Dotychczas dopuszczalne było podejście, że posiłek, który stanowił główną część usługi gastronomicznej, opodatkowany był według preferencyjnej stawki podatku VAT. Jeżeli natomiast klient zamówił dodatkowo kawę, piwo lub inny produkt obarczony stawką 23%, to na finalnym rachunku pozycje te były wyodrębnione, a stawki podatku zróżnicowane. Wydawać się może, że takie rozwiązanie jest najlepsze i najbardziej logiczne. Danie, któremu przypisuje się stawkę 8% jest główną częścią zamówienia, a poza tym nie jest nierozerwalne z wybranym napojem. Tymczasem obecnie organy podatkowe wskazują, że klient udając się do restauracji otrzymuję usługę kompleksową, którą dla celów podatkowych, powinno się traktować jednolicie. Oznacza to, że zastosować powinno się do niej jedną stawkę VAT. Zgodnie z interpretacją ministerstwa, jeżeli w usłudze pojawia się produkt ze stawką podstawową (23%) to całość usługi powinna być również objęta właśnie tą wartością podatku. Na razie jednak przedsiębiorcy skutecznie bronią starej interpretacji, a ewentualne spory z organami podatkowymi rozstrzygane są indywidualnie z różnymi efektami."

Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka

Podkreśliłem najważniejsze wyrazy w Twojej wypowiedzi. Co to oznacza? A no to, że mamy do czynienia z interpretacją istniejących przepisów. A to w Polsce oznacza, że prawo działa wstecz. Czyli przez 5 lat płaciłeś dany VAT i wszystko było ok, a tu nagle zmieniają interpretację przepisów i każą Ci dopłacić różnicę za 5 lat wstecz plus odsetki.

Wymieniłem wcześniej bułkę z masłem czosnkowym.
Jeden VAT jest na pieczywo, inny na pieczywo mrożone, jeszcze inny na ciastko (bo od X% masła w pieczywie jest już ono ciastkiem), a w ogóle inny na produkty mrożone ogólnie. Do tego inny VAT jest dla produktów mrożonych o dacie przydatności do 45 dni, a inny powyżej. Tak samo z pieczywem, tylko inna liczba dni, o ile pamiętam.

I gościu się pytał we wszystkich organach odpowiedzialnych za VAT i we wszystkich dowiedział się, że ma sobie sam wybrać, bo nie wiedzą. Ale jak przyślą kontrolę, to już wiedzieć będą.
I dalej: jeśli płacił za mało, to mu dojebią zaległy VAT + odsetki. A jeśli płacił za dużo? Zgadnijcie. To mu nic nie oddadzą, bo... by niesprawiedliwie się wzbogacił!

POLSKA.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #26 dnia: 04.05.2019, 08:24 »
Ręce opadają - z jakimi młotami mami do czynienia w PZW? Przecież to widać 'gołym okiem', że tylko laik może zażądać aby nie używano 'proteiny'. I to jest problem PZW widoczny bardzo dobrze. Tam nie rządzą wędkarze tylko działacze. Taki indolent nie ma zamiaru nawet podejść do sprawy fachowo. Jeżeli sobie by wymyślili takie przepisy, ale to przeciez ludzie mają stosować. Jak, skoro nie wiadomo o co chodzi?

Uważam, że całkiem rozsądną rzeczą byłoby zawnioskowanie o usunięcie autora/autorów idiotyzmu z szeregu działaczy, tak aby nie produkował innych głupot w przyszłości.

Co do RAPR i jego zapisów to też mamy do czynienia z tragedią. Rudnik jest dwa lata i się nic nie zmienia. Polscy wędkarze mają do czynienia z jednym z najgłupszych regulaminów jaki chyba istnieje, i muszą go przestrzegać :facepalm: Polskie wody będące pod 'opieką' PZW są w fatalnym stanie, głównie dzięki temu komunistycznemu produktowi (RAPR - niekoniecznie PZW :P ). Jak pisze Arek, od wielu lat nie wyjaśniono aspektu używania sztucznych przynęt, sam drop shot jest wciąż nielegalny. Niestety, czasy się zmieniają, ludzie w PZW z tzw. wierchuszki nie. Te same wąsate dziady, ręce opadają. Ale cóż 'nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie oficera'. To hasło władzy ludowej jak widac się doskonale odnosi do PZW. Nie trzeba być wędkarzem aby zasiadać w zarządach i trzepać kasę. Przypomina mi się scena z "Chłopaki nie płaczą', gdzie jeden profesor mówi do drugiego o studentach - 'Kolego, jeszcze gotowi sobie pomyśleć, że jesteśmy tu dla nich!' :facepalm: OMG, potrzebne jest wietrzenie i zmiana warty...
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #27 dnia: 04.05.2019, 13:15 »
Luk słusznie zauważył, że PZW przez lata  nie zrobił nic, aby dostosować RAPR do aktualnych metod wędkowania, jednocześnie narażając jego członków na odpowiedzialność karną. Natomiast Key_kr zwrócił uwagę na dyskusję toczącą się na innym forum odnośnie tego, że PSR zaczęła karać wędkarzy łowiących na dropshota.

Przez lata nie było problemu, choć wielu mówiło, że RAPR nie jest dostosowany do obecnych metod wędkowania np. do dropshota. Aktualnie jakiś "mózg" w PSR wpadł na to, że przecież można łatwo "zrobić statystyki" na wędkarzach łowiących na tą metodę.

Powtarzam tu od początku mojej bytności na forum, że zarówno RAPR, jak i ustawa o rybactwie śródlądowym oraz wydane na jej podstawie rozporządzenie (oraz inne regulacje), to wytwory z czasów komunizmu - dawnego podejścia do kwestii ryb i ich ochrony, mającego się nijak do aktualnej rzeczywistości. Tym samym te regulacje już dawno powinny odejść w zapomnienie, a na ich miejsce powinny pojawić się nowe regulacje zrywające z mentalnością wyżywienia narodu polskiego rybami, a nadto nie będące takimi "koszmarkami legislacyjnymi".
 
Przecież czytając zapisy ustawodawcy w rozporządzeniu z 2001 r., jak i w RAPR należy zauważyć, że amatorski połów ryb wędką uprawia się wyłącznie za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką, która musi być zakończona albo 1 haczykiem albo nie więcej niż dwoma haczykami (każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe) albo sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki.

Zestaw musi być więc zakończony haczykiem/haczykami a nie np. ciężarkiem.


Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie.


Paragraf 2 ustęp 2 punkt 2 
Amatorski połów ryb wędką uprawia się za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:
a) jednym haczykiem z przynętą, albo
b) nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm, albo
c) sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm;


A teraz RAPR


IV. ZASADY WĘDKOWANIA
1. Wędka
Wędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30 cm, do którego przymocowana jest linka zakończona:

a/ jednym haczykiem z przynętą, albo
b/ w metodzie muchowej, nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm, albo
c/ w metodzie spinningowej i trollingowej, sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm.

d/ przy połowie ryb spod lodu:
– jednym haczykiem z przynętą, przy czym haczyk nie może mieć więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20 mm, albo
– sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa haczyki, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20 mm.



Tu też zestaw ma być zakończony haczykiem/haczykami. Kolejne zapisy RAPR o tym jak ma wyglądać "zakończenie linki":

V. DOZWOLONE METODY POŁOWU

1. Metoda gruntowo-spławikowa

1.1. Łowienie ryb metodą gruntowo-spławikową dozwolone jest równocześnie na dwie wędki, każda z linką zakończoną jednym haczykiem z przynętą naturalną (na marginesie z tego przepisu wynika, że spławikowcy i gruntowcy nie mogą stosować sztucznych przynęt np. sztucznej kukurydzy. Jeżeli chce się na wodach PZW używać sztucznej kukurydzy należy ją uzbroić i nią spinningować, wówczas wszystko będzie zgodne z RAPR :facepalm:)


V. DOZWOLONE METODY POŁOWU
2. Metoda spinningowa

2.1.Łowienie ryb metod ą spinningową dozwolone jest na jedną wędkę, trzymaną w ręku, z linką zakończoną jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa haczyki. W czasie spinningowania nie wolno stosować żadnych dodatkowych wskaźników brań instalowanych na lince.



Jak widać PSR zaczęła egzekwować zapisy rozporządzenia i RAPR powołując się na konieczność zakończenia zestawu haczykiem/haczykami. Dlaczego właśnie teraz to "odkryli"? Powody są oczywiste. Statystyki. To statystyki rządzą tym krajem w różnego rodzaju służbach, a wędkarz jest zwykle łatwym celem dla kontrolującego przy takiej metodzie łowienia. Rybaków jest dużo trudniej skontrolować :P Jakiś bystrzak wpadł na pomysł łatwego wykonywania ustawowych zadań ::)

Czy PSR dokonuje wykładni pojęcia "zakończenia linki"? Moim zdaniem nie. Stosują oni literalnie zapisy rozporządzenia z 2001 r. oraz RAPR. W mojej ocenie mają do tego prawo. Z drugiej strony nie są oni w ogóle uprawnieni do dokonywania jakiejkolwiek wykładni pojęcia zakończenia linki, bo tak jak ja (jako wędkarz), tak i oni nie są od dokonywania wiążących wykładni pojęć prawnych.

A już czytałem na innym forum wędkarskim (jerku) jakieś hocki-klocki o argumentacyjnym modelu wykładni prawa co do tego przypadku, jak i o konieczności wykładania tekstu aktu prawnego, bo "literalna treść przepisów to tylko surowiec, który trzeba poddać obróbce poprzez wykładnię". A no nie trzeba. Inaczej. Nie zawsze trzeba. Poza tym już widzę sędziego w sprawie karnej któremu tłumaczę reguły wykładni i konieczność jej zastosowania w tym konkretnym przypadku. Jakby to powiedzieć. Sędziowie w takich sprawach są oporni na jakieś dywagacje z zakresu teorii prawa rodem z czasów studiów :P. Tak w ogóle to komu sędzia dałby wiarę? Strażnikom, czy też wędkarzowi powołującemu się na wykładnię przepisów...dokonaną przez siebie samego? Oczywiście sąd musiałby wówczas dokonać własnej wykładni. A co gdy taki sędzia nigdy nie wędkował? W przepisie jest mowa o tym, że amatorski połów ryb wędką uprawia się za pomocą wędziska, z przymocowaną do niego linką zakończoną haczykiem/haczykami. Jak na końcu linki był ciężarek, to jak wówczas orzeknie sąd? Dokona wykładni pojęcia zakończenia zestawu jak nigdy nie wędkował ? Przyjmie, że to nie był koniec linki, czy też że to nie był "ten koniec"? :) Nie żartujmy sobie i pozostawmy teorie prawa profesorom i studentom, przynajmniej w tym przypadku.   

Ustawodawca, jak i PZW wprost wskazali, że linka musi się kończyć haczykiem/haczykami. Te zapisy rozporządzenia były konsultowane z PZW. Sądzę, że to ludzie z PZW (SSR), jak i z PSR wpadli na to wspólnie z pewnymi naukowymi osobnikami do których mam awersję (wiecie o kim mowa :P). Zauważcie też jedną ważną rzecz. W RAPR przy metodzie muchowej nie zapomniano zawrzeć jednoznacznego zapisu, że nie wolno stosować dodatkowego obciążenia.  "4. Metoda muchowa  4.1. ..... Na wędce muchowej nie wolno stosować dodatkowego, zewnętrznego obciążenia linki i przyponu ....."


Sprawa jest prosta. Po pierwsze PZW powinno lobbować za zmianą przepisów, a następnie powinni sami zmienić RAPR w tym zakresie (najlepiej cały :P). Co ciekawe to ten problem był podnoszony od wielu lat. Co zrobiło PZW? A no nic.  Po drugie nasuwa się w tym miejscu oczywiste pytanie, czy należy "walczyć" przed sądem karnym ze stanowiskiem PSR odnośnie np. dropshota (biorąc pod uwagę, że dropshot jest nielegalny, to należy przyjąć, że również "helikopter" takim będzie :facepalm:). Oczywiście, że tak. Jednak taktykę procesową zostawię dla siebie ;) Na pewno jednak nie wdawałabym się z sędzią w jakiekolwiek akademickie dyskusje na temat wykładni prawa ;) 

Ogólnie jest to kolejny przykład na to, jak duży jest burdel w wędkarskich przepisach w Polsce - jak rzeczywistość pozostawia w tyle państwowe regulacje oraz co jest jeszcze śmieszniejsze również i regulacje własne PZW (choć może to nie jest śmieszne, a żałosne, bo kto ma działać w interesie polskich wędkarzy jak nie PZW). Jest to także przykład na to, że coś co w innych krajach jest proste i oczywiste, u nas dorasta do rangi problemu, z którym musi się zmierzyć ustawodawca. A to wszystko właśnie wynika z faktu, że większość przepisów dotyczących wędkarstwa było tworzonych jeszcze w latach "komuny" i do chwili obecnej trwa, że tak brzydko napiszę, pudrowanie gówna. To sa­mo gówno, jedynie in­ny dzień :P           
 

Offline tata1959

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radymno
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #28 dnia: 04.05.2019, 14:32 »
Oczekuję kolejnego, genialnego, "pociągnięcia" tzw. pzw - zakaz łowienia na wędkę z jakimkolwiek haczykiem na wodach pzw w ogóle, równocześnie ze wzrostem składki do 600 PLN i obowiązkowym uwielbieniem i czołobitnością dla światłych, a jakże - społecznych, "działaczy" tej jakże zasłużonej onanizacji. *Organizacji, znaczy....
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zakaz łowienia i nęcenia proteinami
« Odpowiedź #29 dnia: 04.05.2019, 14:38 »
Powiedzcie mi, tak czysto teoretycznie, czy jest sens żebyśmy, wędkarze masowo wysyłali maile do ministerstwa pod które podlega PZW i opisywali problem, wraz z żądaniem pomocy? Wiecie jakiś wzór pisma które wysłało by kilka tysiecy/kilkadziesiąt tysięcy wędkarzy  (taka akcja tu, na YouTube, Facebooku) a na które by musiała zostać udzielona odpowiedź.

Na żadną pikiete pod Sejmem nie liczę, z resztą to bez sensu, a akcja z mailami jako nagłośnienie sprawy u rzadzacych. Wydaje mi się że po ujawnieniu tak wielu nieprawidlowosci, ministerstwo czy nik zrobili by trochę zamieszania w PZW.

Dla każdego to kilka chwil roboty a może by przyniosło jakieś małe sukcesy
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.