Ciekawe
Takie trochę propagandowe i szykujące grunt do podwyżek. Jednak ja skupię się nad czymś innym.
Całe PZW jest bardzo dobrze ukazane tak od 4 minuty 50 sekundy, gdzie jest mowa o dzierżawie Nielisza. Prezes nie chce powiedzieć, ile okręg płaci rocznie państwu za dzierżawę 900 hektarowego zbiornika, tłumacząc to tym, że każdy może sobie to wyliczyć
A no nie bardzo, bo się tego nie da wyliczyć, nie mając przed oczyma umowy o użytkowanie obwodu rybackiego albo nie mając odpowiedniej wiedzy jak taka umowa wygląda
Prezes mówi w materiale filmowym, że okręg dwukrotnie więcej wydaje na sprzątanie zbiornika Nielisz, niż na jego dzierżawę. Robi to na Was wrażenie, co nie?
Myślicie pewnie sobie, że są to jakieś olbrzymie sumy, które okręg płaci za sprzątanie, a wędkarze to patusy
Oczywiście śmieciarze to patologia i norma na polskich zbiornikach, jednak szkoda, że suma za użytkowanie i sprzątanie zbiornika Nielisz została owiana tajemnicą
Naprawdę to jest aż tak duża tajemnica odnośnie tego ile kosztuje okręg użytkowanie tego zbiornika ?
I tak jest w PZW ze wszystkim. Mówi się wędkarzom, to co dla działaczy jest wygodne. Dlatego to stowarzyszenie zjada swój własny ogon i kieruje się ku upadkowi, bo nie ma transparentności działania. Wszystko jest owiane tajemnicą. Wędkarze o wszystkim dowiadują się po fakcie. A właśnie takie zachowanie działaczy kreuje większość negatywnych opinii o PZW, że są to złodzieje, oszuści itp.
Czemu mam płacić większe składki, skoro nie wiem na co idzie w rzeczywistości kasa i ile co kosztuje ? Nie dziwię się, że ludzie protestują, a w dobie internetu w końcu dojdzie do erupcji wkurw.enia
Gdyby takie rzeczy były jawne, to jeden z drugim z narzekaczy zamknąłby jadaczkę, bo uświadomiłby sobie ile kosztują opłaty na rzecz państwa, zarybienia, ochrona wód, a ile zarządzanie PZW. I mógłby rozliczać działaczy z zarybień, wydatków itd. A obecnie PZW to jedna wielka ściema.
Skoro Prezes nie chce się pochwalić ile płaci państwu za "dzierżawę" 900 ha zbiornika, to ja Wam pomogę w dokonaniu stosownych wyliczeń, w oparciu o dane o których napomknął Prezes okręgu
Za użytkowanie obwodu rybackiego okręg PZW jest zobowiązany płacić Wodom Polskim (a dokładniej ich jednostce organizacyjnej RZGW) opłatę roczną (w opłatę tą wliczony jest podatek VAT).
Podstawa obliczenia opłaty rocznej jest corocznie ustalana w oparciu o równowartość decytony żyta na podstawie średniej ceny skupu żyta o której mowa w przepisach ustawy o podatku rolnym. Wysokość opłaty rocznej w każdym kolejnym roku obowiązywania umowy jest więc uzależniona od wartości 1 decytony żyta. Średnia cena skupu żyta będąca podstawą do ustalenia podatku rolnego na rok podatkowy 2019 wynosi aktualnie
54 złote i 36 groszy za 1 decytonę żyta.https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty-i-obwieszczenia/lista-komunikatow-i-obwieszczen/komunikat-w-sprawie-sredniej-ceny-skupu-zyta-za-okres-11-kwartalow-bedacej-podstawa-do-ustalenia-podatku-rolnego-na-rok-podatkowy-2019,270,5.htmlPrezes na filmie mówi, że okręg płaci za zbiornik Nielisz według przelicznika od 0,2 do 0,5 za 1 decytonę żyta za hektar. Aktualnie 1 decytona żyta to 54,36 zł. Można więc sobie wyliczyć koszt użytkowania tak dużego zbiornika, biorąc pod uwagę wartość 0,2 (albo też 0,5) za 1 decytonę (54,35 zł), no i 900 hektarów.
Opłata za użytkowanie 900 hektarowego zbiornika, przy tak dużej ilości wędkarzy i wysokości ich składek, nie powinna w ogóle stanowić jakiegokolwiek problemu dla PZW.
Ogólnie wywiad z d..py. Nic nie tłumaczący wędkarzom. Ci znowu mogą się jedynie domyślać za co im przyjdzie zapłacić więcej.