Autor Wątek: Metoda vs sprężyna  (Przeczytany 32093 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #15 dnia: 28.02.2016, 12:37 »
Nie ma co porównywać, bo metoda a sprężyna to dwie różne rzeczy. Nie będę się rozpisywał na czym polegają różnice bo wszystko jest na forum. Zasadnicza różnica polega na tym, że na sprężynie nie osiągniemy efektu "pułapki" do czego jest stworzona metoda , a o samo zacięciu już nie wspominając.

Moim zdaniem nie masz racji z zestawem ze sprężyną można uzyskać ta sama mechanike co do metody wystarczy dac sprężynę z ołowiem i zablokować ja stoperem , ciężar w sprężynie powinien byc co najmniej 30 gr.
Natomiast metoda to zupełnie inne działanie prezentacja przynęty - moim zdaniem nie ma co porównywać sprężynę odkrylem ze 25 lat temu i z 10 lat na nia łowiłem ze sporymi efektami.
Jednak metoda to technika kompletna bez dwoch zdan
Maciek

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #16 dnia: 28.02.2016, 12:39 »
No a co powiecie na artykuł z któregoś z magazynów wędkarskich, gdzie autor stwierdza, iż w UK karpie niechętnie już patrzą na skupiska zanęty, bo są dla nich podejrzane i teraz tam podobno wraca się do zanęcania powierzchniowego i łowienia z samym ciężarkiem?
O ile pamiętam to ja największą płoć w życiu tak właśnie złowiłem - a zanętą była wyłącznie kukurydza z puszki rzucona ręką - więc nie daleko.

Inny przykład:
Są takie miejscówki, na których wędkarze są niemal codziennie i codziennie zanęcają koszyczkami.
Zauważyłem, że wystarczy wrzucić nawet tylko zestaw z ciężarkiem, a ryby o razu do niego płyną i łowi się nie używając zanęty.
Nie trzeba zajmować akurat konkretnej miejscówki - łowi się w pobliżu, ryby przecież nie stoją w miejscu.

Być może dlatego nie mam przekonania do metody - bo jeśli osiągam wyniki prostszym sposobem, to nie mam motywacji na zmianę, zwłaszcza w kierunku uciążliwości takich czy innych.
Tomek

Offline szlendi1

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #17 dnia: 28.02.2016, 12:40 »
Czy to metoda czy sprężynka każda z metod ma pewne zasady których trzeba się trzymać
można i na sprężynę połowić o ile się wie co robi
Metoda to angielski sposób na szybkie wyciąganie karpi na zawodach
Z powodzeniem metoda stosowana  w Polsce na wszystkich zbiornikach z zaznaczeniem o ile się wie co robi
Skuteczność metody nad sprężyną jest zauważalna ale u tych którzy robią to dobrze.   
Krzysiek

Offline Kornel

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #18 dnia: 28.02.2016, 12:53 »
No a co powiecie na artykuł z któregoś z magazynów wędkarskich, gdzie autor stwierdza, iż w UK karpie niechętnie już patrzą na skupiska zanęty, bo są dla nich podejrzane i teraz tam podobno wraca się do zanęcania powierzchniowego i łowienia z samym ciężarkiem?
O ile pamiętam to ja największą płoć w życiu tak właśnie złowiłem - a zanętą była wyłącznie kukurydza z puszki rzucona ręką - więc nie daleko.
W UK ryby łowi się I wypuszcza, wiec może jak jeden karp dał się nabrać parę razy na ten sam numer to po raz kolejny podchodzi do tego niechętnie (o ile są aż tak mądre hehe). W Polsce nie ma tego problemu bo mało kiedy raz nabrana ryba ma szansę nabrać się po raz kolejny

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka


Offline aro

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 72
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rzeszów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #19 dnia: 28.02.2016, 13:01 »
Nie ma co porównywać, bo metoda a sprężyna to dwie różne rzeczy. Nie będę się rozpisywał na czym polegają różnice bo wszystko jest na forum. Zasadnicza różnica polega na tym, że na sprężynie nie osiągniemy efektu "pułapki" do czego jest stworzona metoda , a o samo zacięciu już nie wspominając.

Moim zdaniem nie masz racji z zestawem ze sprężyną można uzyskać ta sama mechanike co do metody wystarczy dac sprężynę z ołowiem i zablokować ja stoperem , ciężar w sprężynie powinien byc co najmniej 30 gr.
Natomiast metoda to zupełnie inne działanie prezentacja przynęty - moim zdaniem nie ma co porównywać sprężynę odkrylem ze 25 lat temu i z 10 lat na nia łowiłem ze sporymi efektami.
Jednak metoda to technika kompletna bez dwoch zdan

Masz racje jeżeli zastosujemy sprężynę z ołowiem i ja zastopujemy  efekt samo zacięcia nastąpi, ale i w takim przypadku  nijak ma się to do metody.

http://www.skleprekinek.pl/1041-large_default/-ciezarek-karpiowy-do-metody.jpg  - nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o koszyki z tego linku , ale wydaje mi się , że ten koszyk ma bliżej do metody jak sprężyna i jest o wiele tańszy.   

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #20 dnia: 28.02.2016, 13:03 »
Ja się wypowiem jako ten,który zatrzymał się na etapie sprężyny.
W związku z ponad 10-letnią przerwą w wędkowaniu jestem zacofany technicznie,ciut też sprzętowo.Po to zjawiłem się na forum i zainteresowałem nowocześniejszą metodą by się sprężyn pozbyć i dogłębnie poznać metodę.
Na sprężyny łowiłem sporo,i wyniki też były,co nie znaczy jednak ,że jest to świetna technika.
Wkurza mnie masakryczne skręcanie się żyłki i przyponu - zwłaszcza cieńszego.Dużo "dziwnych" brań a zwłaszcza te, których nie da się zaciąć. Splątania, które też występują,nawet jeśli mamy rurki temu zapobiegające.Gorsza kontrola zestawu zarzuconego,naprężanie i przesuwanie się zestawu,co też prowadzi do splątań. Pewnie jeszcze by się coś znalazło,gdyby się porządniej zastanowić.
Nie wiem więc gdzie te wygody?
Metoda też ma zapewne swoje wady,ale mniej irytujące jak dla mnie.Wypowiadam się o metodzie jako laik,bo w ubiegłym roku z metody skorzystałem ze 3-4 razy.Doszkolę się,potrenuję i będę stosował,bo już widzę,że to jest to.
Owszem można,wszystko można.Sprężyna,przypon,przynęta i zanęta byle jaka. Pytanie tylko po co się męczyć? Zwłaszcza jeśli można sprawniej,wygodniej,skuteczniej?
Na etapie Syrenki czy Poloneza też się chyba mało kto zatrzymał,a służą temu samemu : podróży z punktu A do punktu B.
Czesiek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #21 dnia: 28.02.2016, 13:07 »
Proponuje zrobić sobie taki test, co prawda na wodzie pzw metod feeder może przegrać ze sprężyną ponieważ łowiąc na robaka sprężyną, a łowiąc na pellet, wiadomo że szybciej branie będziemy mieli na robaki i łowiąc małe rybki pokonamy metode, gdzie na nią  np po godzinie czasu złowimy jednego leszcza, ale za to może być wielki jak te wszystkie drobiazgi łowione na sprężyne
Krzysztof

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #22 dnia: 28.02.2016, 13:09 »
Nie jestem sprzedawcą sprężyn i nie chcę ich stawiać ponad metodę.
Dobrze napisałeś - obie metody mają swoje wady i zalety. :D

Co do plątania, skręcania i tych innych zjawisk... naprawdę nie zauważyłem takich problemów.
Ale może dlatego, że używam żyłki minimum 0,25.
A do napinania stosuję bombki, które są lekkie, więc ryba jak bierze to nic nie czuje.

...wiadomo że szybciej branie będziemy mieli na robaki...

O to, to!

Zapomniałem dodać, że ja zawsze łowię na robaki - a dokładnie robak + kukurydza lub coś innego.
Miażdżenie ich w foremce... to może nie być dla nich miłe :)
Tomek

Offline Kornel

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #23 dnia: 28.02.2016, 13:10 »
Proponuje zrobić sobie taki test, co prawda na wodzie pzw metod feeder może przegrać ze sprężyną ponieważ łowiąc na robaka sprężyną, a łowiąc na pellet, wiadomo że szybciej branie będziemy mieli na robaki i łowiąc małe rybki pokonamy metode, gdzie na nią  np po godzinie czasu złowimy jednego leszcza, ale za to może być wielki jak te wszystkie drobiazgi łowione na sprężyne
Ja akurat z kolegą o którym pisałem wcześniej często jeżdżę na pzw i efekty miałem na każdym wypadzie lepsze...na Pelet 4 mm...ale wiadomo, co woda to obyczaj..

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka


Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #24 dnia: 28.02.2016, 13:10 »
Nie ma co porównywać, bo metoda a sprężyna to dwie różne rzeczy. Nie będę się rozpisywał na czym polegają różnice bo wszystko jest na forum. Zasadnicza różnica polega na tym, że na sprężynie nie osiągniemy efektu "pułapki" do czego jest stworzona metoda , a o samo zacięciu już nie wspominając.

Moim zdaniem nie masz racji z zestawem ze sprężyną można uzyskać ta sama mechanike co do metody wystarczy dac sprężynę z ołowiem i zablokować ja stoperem , ciężar w sprężynie powinien byc co najmniej 30 gr.
Natomiast metoda to zupełnie inne działanie prezentacja przynęty - moim zdaniem nie ma co porównywać sprężynę odkrylem ze 25 lat temu i z 10 lat na nia łowiłem ze sporymi efektami.
Jednak metoda to technika kompletna bez dwoch zdan

Masz racje jeżeli zastosujemy sprężynę z ołowiem i ja zastopujemy  efekt samo zacięcia nastąpi, ale i w takim przypadku  nijak ma się to do metody.

http://www.skleprekinek.pl/1041-large_default/-ciezarek-karpiowy-do-metody.jpg  - nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o koszyki z tego linku , ale wydaje mi się , że ten koszyk ma bliżej do metody jak sprężyna i jest o wiele tańszy.

Te sprężyny również pdzerobilem nie pamiętam dokładnie ale spotkalem je z 12 lat temu z Tandem Baitsa sporo rybek wyjąlem
jednak metoda tak jak, wspomniale to ciag koszyk , zanęta , przynęta , zestaw , wędki , wskazanie brania na sztytowce caly komplet dobrze wykonany to gwarancja sukcesu

Maciek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #25 dnia: 28.02.2016, 13:13 »
Zawsze miałem problem by poszukać odpowiedniej sprężyny i spróbować. Ale myślę ze tzw. "Cumel " niczym Metodzie nie ustąpi. Ale tylko teoretyzuję. Roibiłem testy na 2 kije. Nawet chyba tu kiedyś pisałem w wynikach. I spręzyna +robaki powiozła Metodę. To był jednorazowy test.
Arek

Offline dominik9166

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 329
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko C&R!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #26 dnia: 28.02.2016, 13:19 »
Powiem tak ja już robiłem sobie taki test tylko zamiast sprężyny był koszyczek na rurce antysplataniowej.
Po pierwszym zarzuceniu po jakiś 4 minutach branie na metode i jest karpik około 2 kg. Na sprężyne udało mi się złowić tylko dwa leszcze około 40-45 cm natomiast na metode 17 karpi w przedziale 1.5 kg do 4 kg. Na zestawie z koszyczkiem łowiłem na pinki natomiast na metodzie kulki, pellety, dumbelsy, kukurydza i jak widać metoda wygrywa bez dwóch zdań na moich łowiskach. Także myślę że nie ma sensu nawet porównywać. Dodam że test byl robiony na wodzie no kill pzw

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

~Dominik

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #27 dnia: 28.02.2016, 13:21 »
Powiem tak ja już robiłem sobie taki test tylko zamiast sprężyny był koszyczek na rurce antysplataniowej.
Po pierwszym zarzuceniu po jakiś 4 minutach branie na metode i jest karpik około 2 kg. Na sprężyne udało mi się złowić tylko dwa leszcze około 40-45 cm natomiast na metode 17 karpi w przedziale 1.5 kg do 4 kg. Na zestawie z koszyczkiem łowiłem na pinki natomiast na metodzie kulki, pellety, dumbelsy, kukurydza i jak widać metoda wygrywa bez dwóch zdań na moich łowiskach. Także myślę że nie ma sensu nawet porównywać. Dodam że test byl robiony na wodzie no kill pzw

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

W tym teście nie wygrała metoda czy sprężyna tylko przynęta. ;)
Test trzeba by zrobić z ta samą zanętą i tą samą przynętą.
I do tego zarzucić na podobną odległość.
Wtedy byłby miarodajny

Swoją drogą to wykonam taki test w tym sezonie i to wiele razy.
Mam dwie wędki więc nie ma problemu.
Tomek

Offline dominik9166

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 329
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko C&R!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #28 dnia: 28.02.2016, 13:23 »
Zestawy były rzucone praktycznie obok siebie z tą samą zanętą.
Co do tej samej przynęty to masz rację ale wątpię żeby sprężyna była skuteczniejsza niż metoda.

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

~Dominik

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Metoda vs sprężyna
« Odpowiedź #29 dnia: 28.02.2016, 13:26 »
Jak sobie to wszystko analizuję to wydaje mi się, że metoda jest skuteczniejsza w jednym aspekcie - samozacięcie się ryby.
A, że nie łowię na zestawy samozacinające, bo lubię emocje zacinania własnoręcznego - uda się czy nie - to pewnie dlatego metoda do mnie nie przemawiała.
Tomek