Kuba, sprawa jest z pozoru prosta, a jednocześnie dosyć specyficzna. Wszystko zależy jak duża to będzie grupa dzieci i jak wiekowo. Najlepiej, jeżeli będą rodzice z dziećmi, ponieważ raz, jest to sprawa odpowiedzialności i bezpieczeństwa, a dwa znasz realia dzisiejszego podejrzewania "wszystkich o wszystko"
W ubiegłym roku robiliśmy takie spotkania z dziećmi w grupach wiekowych 6-10 i 11-14 lat. Za radą dyrekcji szkoły w spotkaniach brały udział dzieci wraz z rodzicami. Chociaż naszym zamierzeniem było wziąć dzieciaki na wycieczkę nad wodę, pokazać sprzęt, zwrócić uwagę na środowisko, dbanie o miejsce relaksu nad wodą itd, itd.... Oczywiście pełen entuzjazm ze strony dzieci, ale zaczęły się pytania w trakcie zapisów, a kto to są ci panowie?, a czy mieli doświadczenia w kontaktach z dziećmi?, czy czasami nie ma tam osoby która ma "coś" na sumieniu.....
Doskonale rozumiem rodziców i nie mam i za złe, a nawet w pełni popieram taką troskę, ale na takie podejście musisz być przygotowany.
Po tym wszystkim wspólnie z nauczycielami uzgodniliśmy wyjazd wyłącznie dla dzieci z rodzicami. Dla tych co nie mogli, mieliśmy zajęcia na "sucho" w klasach lekcyjnych wraz z nauczycielami.
Radochy i uśmiechów na buźkach dzieci nie da się zapomnieć.
Jak przypomnę sobie radość dzieci, kiedy z własnej rączki mogły wypuścić złowioną plotkę do wody, jak żegnały ją machaniem, wypowiadaniem życzeń - naprawdę, jest to większa radość niż kilku-kilowy "misiek" na haczyku.
Całą imprezę zakończyliśmy ogniskiem, przedtem jednak dzieci "uzbrojone" w rękawiczki dziarsko do jednego wora zbierały śmieci (oczywiście pod nadzorem rodziców i naszym).