Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: redaktor w 05.02.2018, 11:41

Tytuł: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: redaktor w 05.02.2018, 11:41
Coraz częściej spotykam się z twierdzeniem, że kolor przynęty (dumbellsa, kulki czy pelletu) ma większe znaczenie niż jego smak. Jeśli tak, to w zależności od pogody, słońce, chmury) należałoby szukać odpowiednich kolorów. Jak to widzicie? Ile jest prawdy w tym, że np. białe kulki dają więcej brań w pochmurne dni, a czarne czy brązowe w dni kiedy słońce mocno operuje. Lorpio robi np. zestawy dwukolorowe tego samego smaku np. Shelfish i Vanilia, albo Shrimp & Halibut. To pomieszane dumbellsy jasne z ciemnymi np. biały i czarny lub kremowy i brązowy. Czy to przypadek, czy jakiaś konkretna myśl producenta?
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: nexusj w 05.02.2018, 11:47
Na to zagadnienie nie ma jednoznacznej odpowiedzi...
zZjednej strony każdy gatunek ryb widzi trochę inną paletę barw, ale moim zdaniem bardziej tyczy się to drapieżników niż białorybu.... Poza tym na pewnej głębokości kolor przestaje mieć znaczenie.

Z drugiej strony coraz częściej dochodzę do wniosku, że zanęta ma za zadanie zwabić rybkę, a to właśnie wielkość, kształt i kolor przynęty ma ją wyróżnić i sprowokować do brania.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 05.02.2018, 12:09
Mi się wydaje że kolor przynęty (kuliki itp) przy method ma większe znaczenie niż smak.
Na stosunkowo krótkim przyponie w porównaniu do karpiowania zasiadkowego ryba nie ma za wiele czasu na smakowanie.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Sailor w 05.02.2018, 12:53
Nie do końca tak  jest, że tylko kolor wszyscy łowili by tylko na jaskrawe przynęty :-[  W ubiegłym roku fajnie  spisywał mi się  pellet ser-czosnek i pikantna kiełbasa. Dużo zależy od przejrzystości wody, dna na którym łowimy.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2018, 13:29
W czystej wodzie kolor ma fundamentalne znaczenie, w brudnej pałeczkę przejmuje zapch.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 05.02.2018, 13:43
Nie do końca tak  jest , że tylko kolor wszyscy łowili by tylko na jaskrawe przynęty :-[  W ubiegłym roku fajnie  spisywał mi się  pellet ser-czosnek i pikantna kiełbasa. Dużo zależy od przejrzystości wody , dna na którym łowimy.

A czy ktoś tu napisał: tylko,wyłącznie, w 100% ??
Jak na razie każdy ma po troszku racji.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: redaktor w 05.02.2018, 14:24
W czystej wodzie kolor ma fundamentalne znaczenie, w brudnej pałeczkę przejmuje zapch.

Czyli co? W słoneczne letnie dni ciemne przynęty, a w dni deszczowe, pochmurne, lub w zacienionej wodzie - przynęty jaskrawe i białe? To chyba nie jest reguła i pewnik.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2018, 14:30
W czystej wodzie kolor ma fundamentalne znaczenie, w brudnej pałeczkę przejmuje zapch.

Czyli co? W słoneczne letnie dni ciemne przynęty, a w dni deszczowe, pochmurne, lub w zacienionej wodzie - przynęty jaskrawe i białe? To chyba nie jest reguła i pewnik.


Za dnia, gdy woda jest czysta, zaczynam od kolorowych cukiereczków. Nie patrzę na chmury czy słońce, zaczynam od jaskrawych kolorów zawsze.
W nocy, lub na brudnej wodzie, stosuję mocniej pachnące przynęty lub dopalam cukiereczki ;)
Pewniki w wędkarstwie nie istnieją, ale dobrze kierować się pewnymi zasadami.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 05.02.2018, 16:25
Rozmawialiśmy już kilka razy na ten temat chociażby tu: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=9949.0

Luk wkleił świetny artykuł Roba Hughesa - menadżera angielskiego teamu karpiowego, nurka, aktualnie kręcącego podwodne filmy dla Foxa z serii „Podwodne Odpowiedzi” 
http://carpworldmagazine.com/features/2017/9/12/colour-light-rob-hughes

Chciałem go już wcześniej w skrócie „opracować”, ale wyszło mi to jakoś z pamięci. Artykuł opiera się na tezie, że niektóre kolory w pewnych okolicznościach robią przewagę w tym czy coś złowisz, czy też nie.

R. Hughes wprost mówi, że jako wędkarz najpierw musisz pomyśleć o kolorystyce dna, a tym samym o tym jak ta twoja przynęta będzie się na nim prezentować. Jego zdaniem należy zawsze myśleć o kolorze pod wodą, a nie nad nią.

Wskazuje on, że kwestia widzenia ryb jest dobrze przebadana. Takie karpie choć żyją często w brudnej wodzie potrafią skupić wzrok na obiekcie, wykrywać wzrokiem ruchy, czy też różnicować kontrast. Dlatego też często konieczny jest odpowiedni kamuflaż zestawu. Uważa się, że karpie są krótkowzroczne i polegają przede wszystkim na węchu. Jednak Hughes nurkując i obserwując setki karpi pod wodą twierdzi, że właśnie będąc w pobliżu przynęty, karp kieruje się przede wszystkim wzrokiem, a już niekoniecznie węchem. Dlatego tak ważny jest kolor. O tym też świadczą chociażby filmy z podwodnych obserwacji karpi przez gości z Kordy.

Jego zdaniem nie jest dziełem przypadku, że wiele ryb w zbiornikach słodkowodnych w Anglii ma takie a nie inne kolory, czyli że są jasne od spodu, ciemne od góry i do tego są zwykle „srebrzyste” po brzegach, a np. drapieżniki mają odcień łusek zielony.
Światło, szczególnie w mętnej wodzie, odbija się od wielu powierzchni np. od jakiegoś pływającego syfu w postaci glonów, zawieszonego w toni mułu. itp. Uważa więc on, że właśnie z uwagi na środowisko wodne w którym ryby żyją, potrafią one widzieć nawet w zasyfionej wodzie, tak coś na wzór nas ludzi gdy zakładamy okulary polaryzacyjne ;)

Z racji tego, że w wodach stojących śródlądowych dominujący kolor to zielony lub jasnobrązowy, należy w zależności od tego co się chce osiągnąć albo zakamuflować przynętę albo też wyróżnić ją na tle otoczenia. Czasem sprawdza się jedno, czasem drugie ;) Oczywiście ciągle mówimy tu o łowieniu w zbiornikach śródlądowych.

Przykładowo kolor czerwony świetnie się sprawdza (jest widoczny) w płytkich wodach. W głębszych np. powyżej 9 metra nasze czerwone robaki, kulki będą widoczne już w kolorze zielonym, czyli zleją się z wodą.

Podobnie sprawdzają się wszystkie przynęty „Fluo” , które w przeciwieństwie do zwykłych jasnych przynęt, działają trochę inaczej, szczególnie w warunkach słabego oświetlenia. Dlatego według niego są popularną i skuteczną przynętą np. zimą. W słoneczne dni zmniejsza się jednak efekt fluorescencji, podobnie w totalnych ciemnościach nie będzie tego efektu.

Jeżeli chodzi o przynęty fluopodobne to najlepiej ich używać w ciągu dnia, jeśli jest szaro, pochmurno. Można wówczas spróbować przynęt w kolorze białym, a jak łowimy nocą to dobre będą „śmierdziele”.
 
Kolor biały w jasnych warunkach w płytkiej wodzie wyróżnia się mocno w otoczeniu. Wyróżnia się on także w głębszych, mroczniejszych warunkach. Natomiast na głębokości 1,8 m do 9 metrów będzie on przeciętnie przyciągać uwagę.

Jeśli pogoda jest ładna, jest jasno to wówczas bardzo dobrze jest używać w płytkiej wodzie koloru czerwonego. Natomiast w głębszych wodach najlepiej wyróżni się przynęta koloru żółtego, białego.

Kolor żółty jest zdaniem Hughesa killerem na głęboką wodę (czasem jeszcze pomarańczowy), czyli wszędzie tam gdzie nie sprawdza się kolor czerwony.
Przynęty, których kolor jest ciemny (w opinii wędkarza), niekoniecznie muszą odróżniać się od dna i w pewnych okolicznościach mogą być tymi „rzucającymi się w oczy” tak jest np. z kolorem czerwonym.

Dlatego jak chcemy zakamuflować przynętę to musimy to zrobić stosownie do koloru otoczenia. Hughes podaje tu przykład koloru żółtego, który wielu wędkarzy uważa za wyróżniający się killer na wszystkich wodach. Jego zdaniem to nie jest prawda. Wystarczy zobaczyć, że rośliny pod wodą choć mają zielone liście, to jak się zerknie pod te liście i na łodygi, to często te części mają już kolor żółty. Podobnie jest z drobinami unoszącego się mułu, który to muł jest dużo lżejszy niż się wielu wędkarzom wydaje i często ma on kolor żółto-zielony. Dlatego pod wodą często jest dużo zielono-żółtego koloru przy dnie. I dlatego też często bardzo trudno jest odnaleźć przynętę w kolorze żółtym, niż tą, która chociażby jest w kolorze czerwonym.  Z drugiej jednak strony bliskie podobieństwo koloru żółtego i zielonego powoduje, że w pewnych wodach mamy doskonały kamuflaż, dzięki  któremu właśni łowimy.

Według Hughesa najbardziej widocznym kolorem w wodzie jest kolor różowy, bo on w naturze nie występuje w zbiornikach słodkowodnych, więc rzuca się w oczy nawet z dużej odległości. Trochę mniej kolor czerwony i pomarańczowy. Dlatego też róż często sprawdza się w różnych zbiornikach.

Należy pamiętać też kolor wody się zmienia w ciągu dnia, a tym samym może mieć to wpływ na to jak ryby widzą przynęty. Do tego w tym samym zbiorniku są różne miejsca o różnym dostępie do światła.

Uważam, że jest to jeden z ciekawszych artykułów jakie czytałem w ostatnich latach, tym bardziej, że sam swobodnie nurkuje i czasem też coś tam zobaczę ciekawego...czasem ;)
 

Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: MaciejK w 05.02.2018, 16:48

Przykładowo kolor czerwony świetnie się sprawdza (jest widoczny) w płytkich wodach. W głębszych np. powyżej 9 metra nasze czerwone robaki, kulki będą widoczne już w kolorze zielonym, czyli zleją się z wodą.


Niekoniecznie, wiele zalezy od wody i ryb. Zobacz fr filmu z kamery podwodnej pewnych sympatycznych Białorusinów:https://youtu.be/OkOREjboZPk?t=10m10s (https://youtu.be/OkOREjboZPk?t=10m10s)
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 05.02.2018, 16:53
To nie moje wnioski ;), ale o taką wizurę na 9 metrach w Polsce to bardzo trudno, wiem bo nurkowałem w wielu miejscach w Polsce.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: MaciejK w 05.02.2018, 17:01
Spoko, poza tym zimą nie ma w toni syfu i przezroczystość jest znacznie większa.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: redaktor w 05.02.2018, 17:15
No, to "ekspert" Selektor, wyłożył ciekawe i co ważne sprawdzone teorie. Trochę się to zgadza z tym co ja napisałem bez tych obserwacji i badań :) Najlepiej poświecić kilka sesji i przetestować te "kolorowe" podpowiedzi. Na pewno tak zrobię. Jeszcze ryby muszą to "zrozumieć" :). Dzięki Selektor za ciekawy wpis i jeszcze ciekawsze uwagi.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 05.02.2018, 17:33
U nas jest mało artykułów na ten temat. Angole poświęcają masę kasy na takie badania. Dlatego później głupie pozycjonery, łączniki czy też przynęty potrafią kosztować tyle co wędka od chińskiego producenta. I tak oczywiście najważniejsze są testy, bo każda woda jest inna i to co się sprawdzi pod Londynem niekoniecznie już musi się sprawdzić nad jeziorem w Jęczydole ;)





Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 05.02.2018, 17:44
W czystej wodzie kolor ma fundamentalne znaczenie, w brudnej pałeczkę przejmuje zapch.
Jędruś szczególnie nocą ... ;)
JKarp
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 05.02.2018, 17:55
Mnie osobiście śmieszy i dziwi kilka rzeczy.
Kolor ma znaczenie - ok ale co z nocami?
Kolor ma znaczenie - ok ale dlaczego wiele firm powiela popki np białe i czerwone w jednym smaku ? Mało tego potrafią je pakować do jednych pudełek ? Np Mainline Pop-Ups Pink & White Cell ?
Z mojego doświadczenia wynika, że znaczenie ma skład oraz jakie smaki kulka wysyła a nie kolor. Karp odróżnia żeby nie skłamać 36 smaków bo ma receptory smaku ale jego mały mózg nie potrafi odróżnić kolorów.
Wg nurków kolor czerwony znika po 2 metrach:
https://www.nurkomania.pl/nurkowanie_fizyka_swiatlo.htm
JKarp
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: redaktor w 05.02.2018, 18:14
Kolor ma znaczenie - ok ale dlaczego wiele firm powiela popki np białe i czerwone w jednym smaku ? Mało tego potrafią je pakować do jednych pudełek ? Np Mainline Pop-Ups Pink & White Cell ?
JKarp
To samo mnie intryguje. Z dumbellsów Lorpio Shelfish i Vanilia w kolorze jasno bezowym i ciemnobrązowym miałem w zeszłym roku brania tylko na te pierwsze :). Co teraz z brązowymi? Może w tym sezonie będą killerami ;)
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 05.02.2018, 18:54
Wszystko fajnie, tylko mnie zastanawia to, czy ryby mają podobne do ludzkiego spektrum widzenia i czy widzą, a bardziej - czy reagują i jak na kolory podobnie jak ludzie?
Z tego co czytałem, to np. pstrąg ma chyba 5 czopków w oku, które odpowiadają za rozróżnianie kolorów. Człowiek ma tych czopków 3.
Pstrąg widzi większe pasmo: oprócz pasma widzialnego dla człowieka, widzi np. w podczerwieni (poniżej pasma ludzkiego) i w ultrafiolecie (powyżej pasma ludzkiego).
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 05.02.2018, 20:05
Wszystkie te teorie przypominają mi prace naukowe IRŚ, niby ryby są ale my nie umiemy ich złapać :D ;D ;D Naukowcy podzieleni są w kwestii rozróżniania kolorów przez ryby, jedni twierdza że widzą kolory inni że ryby widzą w odcieniach szarości. Co do koloru żółtego to na pewno jest to kolor który w wodzie jest najgłębiej rozpoznawalny ( mam na myśli kolory naturalne występujące w przyrodzie )
Mnie ciekawi co innego, zachowanie ryb na kolor w zależności od pory roku, mam swoje przemyślenia a Wy zaobserwowaliście takie zachowania ryb ?   
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.02.2018, 20:06
Katmay pisał gdzieś ciekawie o kolorze zanęty. Może odnajdzie swój wpis i zechce przypomnieć.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 05.02.2018, 20:27
Z tego co czytałem, to np. pstrąg ma chyba 5 czopków w oku, które odpowiadają za rozróżnianie kolorów. Człowiek ma tych czopków 3.
Pstrąg widzi większe pasmo: oprócz pasma widzialnego dla człowieka, widzi np. w podczerwieni (poniżej pasma ludzkiego) i w ultrafiolecie (powyżej pasma ludzkiego).
Co do koloru żółtego to na pewno jest to kolor który w wodzie jest najgłębiej rozpoznawalny ( mam na myśli kolory naturalne występujące w przyrodzie )

Tym właśnie powinni zajmować się ichtiolodzy, a nie działalnością rybacką i przekonywaniem ludzi do konsumpcji ryb słodkowodnych, żeby zachować rybactwo śródlądowe. Różne stanowiska w tym, ale i w wielu innych kwestiach pokazują, jak badawczo perspektywiczna jest nauka o rybach.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2018, 20:31
W czystej wodzie kolor ma fundamentalne znaczenie, w brudnej pałeczkę przejmuje zapch.
Jędruś szczególnie nocą ... ;)
JKarp


W czystej wodzie kolor ma fundamentalne znaczenie, w brudnej pałeczkę przejmuje zapch.

Czyli co? W słoneczne letnie dni ciemne przynęty, a w dni deszczowe, pochmurne, lub w zacienionej wodzie - przynęty jaskrawe i białe? To chyba nie jest reguła i pewnik.


Za dnia, gdy woda jest czysta, zaczynam od kolorowych cukiereczków. Nie patrzę na chmury czy słońce, zaczynam od jaskrawych kolorów zawsze.
W nocy, lub na brudnej wodzie, stosuję mocniej pachnące przynęty lub dopalam cukiereczki ;)
Pewniki w wędkarstwie nie istnieją, ale dobrze kierować się pewnymi zasadami.



Janusz, ja nie łowię od wczoraj ;)
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 05.02.2018, 20:49
Wszystko fajnie, tylko mnie zastanawia to, czy ryby mają podobne do ludzkiego spektrum widzenia i czy widzą, a bardziej - czy reagują i jak na kolory podobnie jak ludzie?
Z tego co czytałem, to np. pstrąg ma chyba 5 czopków w oku, które odpowiadają za rozróżnianie kolorów. Człowiek ma tych czopków 3.
Pstrąg widzi większe pasmo: oprócz pasma widzialnego dla człowieka, widzi np. w podczerwieni (poniżej pasma ludzkiego) i w ultrafiolecie (powyżej pasma ludzkiego).

Kwestia tego co ryby widzą pod wodą zawsze mnie interesowała. Sam bowiem nurkując zauważam jak mało jeszcze wiemy o tym jak to wszystko funkcjonuje tam pod wodą i jakie to wszystko jest tam porąbane ;)

Dziś mam wolny dzień, więc przypomniałem sobie o mojej biblioteczce w komórce. Będę posiłkował się literaturą obcojęzyczną z uwagi na ograniczoną dostępność do polskich materiałów, a kiedyś zaopatrzyłem się w kilka książek poruszających ten temat. Doktor David Ross – oceanograf w jednym z amerykańskich instytutów oraz wędkarz w swojej publikacji „Ocean wędkarza. Jak nauka morska może pomóc ci złowić więcej ryb” (kupionej przeze mnie za całe 5 funtów 8)) opisuje, że naukowcy raczej nigdy nie będą wiedzieć co dokładnie widzą ryby, czyli co dociera do ich mózgów, bowiem większość badań rybiego oka odbywa się za pomocą badania fizycznego (lub chemicznego) części tego oka albo też poprzez laboratoryjne ustalenie, w jaki sposób ryba reaguje w laboratorium na różnego rodzaju obrazy, bądź bodźce.

Podkreśla on, że różne gatunki mogą mieć różne zdolności do widzenia. Poza tym badania laboratoryjne niekoniecznie odzwierciedlają to co dzieje się w naturze w oceanie, jeziorze. On też wskazuje, że z fizycznego badania rybich oczu (siatkówek) wynika, że ryba jest w stanie nie tylko dostrzec ruch, ale również mieć dobrą zdolność do wykrycia kontrastu barw. Coraz więcej badań pokazuje, że musi być jednak minimalny poziom światła, aby ryba dostrzegła kolory. Do tego coraz więcej badań pokazuje, że niektóre ryby preferują dany kolor.

Okazuje się, że wiele gatunków ryb wyczuwa światło spolaryzowane (czyli również i przynęty typu fluo). Twierdzi on np. że coraz więcej pojawiających się much na rynku będzie wykorzystywać właśnie efekt polaryzacji. Według niego muchy fluo dobrze sprawdzą się w zielonej wodzie. Z drugiej strony są gatunki ryb żywiące się specyficznym pokarmem, a tym samym nie będą brać na jakieś oczojebliwe kolory ;)

Dla każdego choć trochę ogarniętego w temacie wiadomym jest, że ryby mogą dobrze sobie radzić za pomocą chociażby węchu, czy też linii nabocznej. Ten naukowiec też twierdzi, że wiele gatunków ryb wykorzystuje najpierw swój zmysł np. węchu aby zlokalizować pożywienie, ofiarę, a następnie dopiero wzrok w ostatecznym „ataku” na pożywienie, bądź ofiarę. Badania wskazują, że są ryby które wykrywają wiele kolorów, a są takie które ich nie wykrywają, albo widzą w odcieniach szarości.

Także i on uważa, że na płyciznach w oceanie sprawdza się kolor czerwony, czym głębiej to niebieski. Podobnie kolor czerwony sprawdza się według niego w brudnej wodzie. On także uważa, że w oceanie czarny kolor będzie często najlepszy, bo będzie najbardziej widoczny – co ciekawe, również w nocy. I jest to kolejny facet, który mówi o pozytywach koloru żółtego i białego w określonych warunkach, a w niektórych nie.

Poza tym według niego skuteczność koloru muchy wędkarstwie muchowym w oceanie może być właśnie zależna od głębokości łowienia. Na jednej głębokości dana mucha może być killerem, na innej ta sama mucha może się już nie sprawdzić, bo inaczej ją już będą widzieć ryby. I wtedy im głębiej to „robotę” może robić hałas, ruch, a niekoniecznie kolor. Dlatego według niego aby przechytrzyć rybę trzeba połączyć wszystko w jedną całość  łowiąc ryby na muchę ;)
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 05.02.2018, 21:28
I wtedy im głębiej to „robotę” może robić hałas, ruch, a niekoniecznie kolor. Dlatego według niego aby przechytrzyć rybę trzeba połączyć wszystko w jedną całość  łowiąc ryby na muchę ;)

Powyższe nie odpowiada na pytanie zadane w tytule, bo tyczy ono ryb spokojnego żeru, ale z całą pewnością odzwierciedla zachowania drapieżników. Być może każdy z nas potrafi wymienić najskuteczniejsze kolory przynęt sandaczowych. Czy takie zestawienie ma sens? Dla kogoś, kto łowił te ryby ciemną nocą na przezroczyste Predatory, nie ma :) Miałem kolegę, który łowił wyłącznie na popularną "sandaczową klasykę" (biały, perłowy, żółty, seledynowy fluo) - nigdy nie stosował przynęt ciemnozielonych, brązowych, czarnych, przezroczystych, ciemnoniebieskich. Ja natomiast byłem zawziętym testerem "nieatrakcyjnego" kramu z kolorami - tak dla równowagi. Zawsze tak łowiliśmy, czy to w dzień, czy w nocy. I latem, i późną jesienią. Im bardziej chimerycznie żerowały sandacze, tym lepiej sprawdzały się kolory "nienachalne". Dziś już nie powtarzam pierdół o sandaczowej klasyce. Bo jej nie ma. Jest czas "fluo", jest i czas "ninja" ;) Pewne jest tylko jedno: trzeba machać wędką.

Miało być o kulkach :facepalm:
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 05.02.2018, 21:44
I dlatego moja teoria koloru do pory roku, cyklu żerowania ma sens :)
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: matchless w 09.02.2018, 09:42
Moim zdaniem nie można jednoznacznie określić czy kolor ma znaczenie czy nie. Miałem swoje łowiska, na których pewniakami były odpowiednich kolorów przynęty. Inny kolor zdecydowanie powodował mniejsze zainteresowanie ryb, często brania były mniej pewne, delikatne. Mimo wszystko nie ma tutaj schematu, nie ma sztywnych ram. Na tych samych łowiskach w kolejnym roku, to co było wcześniej namacalnie i wyraźnie skuteczne okazywało się nie mieć znaczenia. Trudno o rzetelną analizę, bo tego nie da się realnie usystematyzować. Czynników może być tak wiele (pora roku, pogoda, nasłonecznienie, stan wody, przejrzystość wody, temperatura, wiatr, rybostan itd.), że przy tylu zmiennych, o których realnym znaczeniu i tak nie wiemy, nie ma możliwości wyciągnięcia pewnych i rzeczowych wniosków.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 10.08.2018, 01:07
Trzecia część podwodnych opowieści. 2 poprzednie już tu gdzieś wrzucałem. Po raz kolejny Rob Hughes nurkuje ze sprzętem, aby pokazać nam, jak to nasze wędkarstwo wygląda tam na dole, pod powierzchnią wody. Tym razem trener angielskiej kadry karpiarzy pokazuje łowienie na zig riga. Jednak spora część filmu dotyczy kwestii kolorów. Hughes jako zwolennik i propagator teorii "kolor ma istotne znaczenie" opowiada m.in. o tym dlaczego przy łowieniu na zig riga świetnie sprawdza się kolor czarny, dlaczego kolor żółty to nie jest najlepszy wybór oraz ogólnie o różnicach w widzeniu kolorów spod powierzchni wody i z nad powierzchni wody w ciągu dnia.

Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 12.08.2018, 12:12
Moim zdaniem kolor ma znaczenie. I ciężko dywagować o kolorach przynęt w przypadku np karpiowania gdzie kulki oprócz różnych kolorów mają również rózne zapachy, w takiej dyskusji lepiej posłużyć się porównywaniem brań na muche czy spinning. Przecież kolor np sztucznej muszki ma ogromne znaczenie. Nieraz widziałem jak muszkarz biczuje wode bez efektu a po zmianie na inną muchę , nawet taką samą wielkościowo ale z innym akcentem kolorystycznym trafia w 10 i wyciąga rybe za rybą. To samo na spinning. Spędziłem dużo czasu łażąc w woderach po rzece i z całą pewnością mogę stwierdzić że kleniom z mojej okolicy odpowiadają niemal tylko czarne przynęty. Z kolei "moje" okonie najchętniej atakują przynęty ciemno  zielone. Jest to logiczne ponieważ są kanibalami i rzeczywiście ten kolor zauważalnie jest skuteczniejszy w porównaniu do innych.  A przecież taki paproch twister każdy pachnie tak samo - wstrętną gumą. Spotykałem też wędkarzy którzy  ganiają za sandaczem z różnymi przynętami i twierdzą że jednak żółty / żółty fluo bije konkutencje na głowę. I te opinie się powtarzają. Dodam również że np na solinie łowią te sandacze na znacznej głębokości.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 12.08.2018, 12:39
Na ostatniej wyprawie zauważyłem że na różne gatunki ryb działa inny kolor .
Np leszcz małe czerwone fluo dumbelsy 7mm pop up ,karp  żółte dumbelsy 8mm pop up.
Na czerwone nie siadł ani 1 karp
Znowu na żółte zarówno fluo jak i kolor kukurydziany ,nie wziął ani 1 leszcz.
Przypadek???Jak sądzicie????
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.08.2018, 12:48
Ocziwyście, że przypadek. Każdy kolor działa na każdą rybę, ale to zależy od wielu czynników. W jednej wodzie lepiej będzie działał żółty a w drugiej czarny.
Tytuł: Odp: Czy kolor ma znaczenie?
Wiadomość wysłana przez: Drgająca Szczytówka w 12.08.2018, 16:54
Hej, zgadzam się a nawet jest to pewne że nie da rady "na sztywno" potwierdzic czy zapach czy kolor. Ostatnio codziennie łowiłem na methode- ten sam zbiornik, dokladnie to samo miejsce(na klipie). I tak sie działo ze pogoda była identyczna również. Jednego dnia działał tylko mały pop up z sonu pineappel mocno jaskrawa żółć, następnego dnia zaczynam łowienie z wczorajszym pewniakiem-zero brań, okazuje się że tego dnia rzadzi 8mm pikantna kiełbacha natomiast 3 dnia ser czosnek. Zawsze dwie wędki i na każdej oczywiście inna przynęta po to aby sie "wstrzelić" w tą właściwa.To chyba kaprys ryb bo nie wiem jaką teorie z tego kreować. I to jest to co lubię najbardziej w wędkarstwie- nie ma monotoni. Ciągłe próby i starania by osiągnąć sukces. :narybki: