Autor Wątek: Odstres! Po pracy i po rybacH!  (Przeczytany 2868 razy)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odstres! Po pracy i po rybacH!
« dnia: 24.01.2015, 23:18 »
 ;Mam nadzieję że mnie Admin i koledzy nie znienawidzą za tak banalny temat! Ale czym leczycie bolączki i stres po pracowy i po nie udanych wyprawach ? Gdzie odskocznią jest dobry trunek i Fajny skrót na YT?Ja uwielbiam Szkotów w defiladzie i skróty historyczne Husari!!A jako okraskę przed snem Dobrej nocy życzę!! :) :)
Arek

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Odstres! Po pracy i po rybacH!
« Odpowiedź #1 dnia: 25.01.2015, 00:50 »
Praca jak praca - tylko od 9 do 20 więc stresów nie dostarcza  :), mam ją bardzo dobrze zorganizowaną , na tyle dobrze że w pracy mam magazyn zanęt i przynęt a także możliwość eksperymentów - tzn gotowania, wyprażania itp - to ważne bo nie smrodzę w domu
Wyprawy na ryby to dla mnie właśnie odskocznia od pracy , to jak medytacja - ktoś nawet kiedyś powiedział że wędkarstwo to taka odmiana yogi i to racja
Nigdy się nie denerwuję tym że nie mam takich efektów jak chciałbym - reaguję wtedy merytorycznie by  znaleźć przyczynę  niepowodzenia, czasem się to udaje ale w większości nie
Ze względu na czas pracy na wyprawy ( sesje) mogę poświęcać tylko sobotnie i niedzielne popołudnia . Ale nad wodą jestem codziennie bo mam ją blisko . Teraz zimą nie bo gdy wracam z pracy jest ciemna noc . W każdym sezonie obieram sobie jakiś plan. Nęcę swoje miejscówki calymi tygodniami. Ten rok poświęcę amurom bo jest ich tu u mnie bardzo dużo a prawie nikt się na nie nie nastawia
A gdy mnie weźmie handra - idę ze znajomymi na dobre sushi albo do rana gram w brydża :)
Pozdrawiam - Gienek

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Odstres! Po pracy i po rybacH!
« Odpowiedź #2 dnia: 25.01.2015, 01:04 »
U mnie odstres to modlitwa ,rozmowa z Panem ,czytanie książek .To mój sposób ,tutaj czerpię energie do życia ,fundament mojego jestestwa ,tego potrzebuję ,tego chcę :)
Krzychu

Offline Karolo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 605
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Choszczno (zach.-pom.)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Odstres! Po pracy i po rybacH!
« Odpowiedź #3 dnia: 25.01.2015, 07:55 »
U mnie podobnie jak u Druida.. Moją odskocznią od codziennej pracy są właśnie ryby.. Jeśli chodzi o prace to niestety strasznie stresująca ;/ Ale to właśnie wypady na ryby pomagają mi się pozbyć tego stresu, i nieważne czy biorą czy też nie.. Wystarczy że tam będę :)

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Odstres! Po pracy i po rybacH!
« Odpowiedź #4 dnia: 25.01.2015, 08:10 »
U mnie praca nie jest aż tak stresująca, No czasami,ale życie na emigracji wbrew pozorom nie jest łatwe,zwłaszcza kiedy ma się małe dzieci i robi to samo każdego dnia.KIedy mam jechac na ryby,to juz calutką noc przeżywam jak bym pierwszy raz jechał,a kiedy juz jestem to oddaje się całej przyrodzie wokół mnie.nie wazne czy ryba bierze czy nie ważne,ze jestem na rybach tam ładuje swoje akumulatory,a gdybym mógł to bym ładował codziennie :P :D

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Odstres! Po pracy i po rybacH!
« Odpowiedź #5 dnia: 25.01.2015, 08:18 »
Prace mam 8 godzinną, nie zbyt stresującą ;)po pracy lub po rybach, zasiadam przy komputerze i oglądam różne pierdoły :) , lubie też obejrzeć Tv np Polsat Play... :) a co do ryb to jest tak jak koledzy mowia, mogą nie brać ale liczy sie to że jest sie nad wodą i można spędzić przemiło czas, słuchając przyrody otaczającej nas ;).

Byle do wiosny ! ! !  :fish: :fish: :fish:
Krzysztof