Za mną przez dłuższy czas chodziło PS4 i mówiło kup mnie, kup mnie!!! Będziemy razem spędzać wieczory
no i w końcu się złamałem. Niestety dochodzę do wniosku, że chyba wyrosłem z grania bo od chwili zakupu(końcówka grudnia) zgrałem może z 5 razy. Nawet żona ostatnio powiedział do mnie, że lepiej byłoby gdybym kupił sobie jakiś sprzęt na ryby przynajmniej bym z niego korzystał
PS leży na szafie i się kurzy...tak się zastanawiam, czy nie wymienić tego ustroństwa na jakiś środek pływający.