Jeżeli Adam szukasz sposobów na zdobycie tych funduszy, to z pewnością ktoś kto przyznaje będzie rozpatrywał taki wniosek z pewnej perspektywy. Nie wiem czy nie najlepiej tutaj byłoby skupić się na stworzeniu zarówno szkółki, jak też i jakieś drużyny oraz zawodów, może całego cyklu, propagującego sport wędkarski. Wydaje mi się, że na pewne rzeczy takie jak sport, kasę się daje chętniej...
Mając 380 członków, można pomyśleć więc o drużynie feederowej, ewentualnie spławikowej, aczkolwiek tutaj może być trudniej. Feeder to jednak mniejsze wymagania sprzętowe, łatwo mozna się tutaj nauczyć skutecznego łowienia, no i u Was są ryby do dobrego gruntowania, bo jest karp.
W oparciu o taka drużynę, można zrobić plan stworzenia specjalnego łowiska, sportowego, służącego właśnie do treningów i organizowania zawodów na szczeblu regionalnym, okręgowym lub nawet pójść ciut dalej. Ludzie wtedy nie mogliby zabierać ryb, Wy za to mielibyście jedną świetną wodę i sposób na promocję miasta w ten sposób.
Gorzej z tym, że jakiś zbiornik zarasta. Trudno łowić feederem jeżeli jest zielsko niestety. Ale tutaj tez możecie pomyśleć o jakiś pracach. Cokolwiek by nie mówić, zielsko można usuwać mechanicznie, i jeżeli się przeznaczy na to pewne środki, można je usuwać dość skutecznie. Wprowadzenie też karpia może pomóc, bo on ryje w dnie, pozbawiając wodorostów zaczepienia... Wtedy 'mięsiarze' są zadowoleni, zielska zaś jest coraz mniej. Powinno zadziałać.
Podstawą jednak zrobiłbym drużynę feederową/spławikową, rozgrywki, może jakaś mini liga, szkółka takowa, duże imprezy, pod patronatem może jakieś większej firmy? Myślę, że na to ktoś dałby kasę, widząc w tym coś konkretnego. Bo system kontroli (CCTV), który ma zapobiegać łamaniu przepisów, nie służy tak naprawdę niczemu dobremu, to jest sprawa wewnętrzna klubu czy koła, miasto lub lokalna społeczność nic z tego nie ma.
