Zestaw samozacinający nie gwarantuje zacięcia, ryba zacina się wstępnie, ale trzeba poprawić. Fakt faktem, przy takim odjeździe, gdy ryba zabiera wędkę z podpórek, wystarczy ją zatrzymać i sama się zatnie.
Na jakiej pod stawie - tak twierdzisz ? że się nie zacina sama .... ?
Dla ścisłości - mówię o sytuacji z wrzuconego tutaj filmu, moment 8:30. Twierdzę tak na podstawie III zasady dynamiki. Pan Piotr złapał wędkę, która leciała do wody ciągnięta przez karpia, w tym momencie, w myśl ww. zasady, haczyk (wstępnie wbity w pysk ryby wskutek samozacięcia) wbił się głębiej w karpiowy pysk i nastąpiło zacięcie.
Przepraszam, dopiero doczytałem, że chodzi o to, że się
nie zacina sama. To zależy od wagi podajnika. W tym samym filmie pan Piotr używa podajnika bodajże 35 g. Moim zdaniem taka waga jest za mała, żeby nastąpiło pełne zacięcie przy samym braniu. Ja też używam takich podajników. Próbowałem nie zacinać - kończyło się to dobrze, ale dla ryby.
Poza tym, napisałem, że taki zestaw
nie gwarantuje zacięcia, a nie, że ono nigdy nie następuje.