Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => Sposoby i pomysły na zmiany => Wątek zaczęty przez: Luk w 03.11.2014, 03:20

Tytuł: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.11.2014, 03:20
Od jakiegoś czasu krąży petycja o wprowadzenie jednolitej opłaty za użytkowanie wód PZW. Ma się to niby przyczynić do rozwoju turystyki wędkarskiej i 'odchodzeniu' wędkarzy z PZW...

Więcej tutaj: https://splawikigrunt.pl/organizacje-wedkarskie/polski-zwiazek-wedkarski/nierozsadna-petycja-jednolita-oplata-na-wszystkie-wody-pzw

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat???
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Petrosbike w 03.11.2014, 08:24
PZW jak na razie jest monopolistą i nie ma alternatywy dla tego układu. Niestety trudno nam  sobie wyobrazić co w zamian. Nasze skłądki podobno idą "też" na zarybianie. Jesli jeszcze wody zamknięte mogę sobie wyobrazic to jakoś nie bardzo rozumiem zarybianie w rzekach za które tez płącę w PZW.
Może żebyśmy sobie wyrobili jakies alternatywne podejście do tematu opisz na przykłądzie UK jak to jest zorganizowane w "starych" krajach europejskich.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.11.2014, 08:56
W Polsce płacisz składkę okręgową która jest wypadową ilości wód za które trzeba płacić dzierżawy i zarybiać. PZW jest monopolistą - ale nie nie można użytkowac wód za darmo, bo byłoby to niezgodne z prawem jak tez zdrowym rozsądkiem. O wody trzeba dbać - zarybiać je (jest to warunek dzierżawy) i tak dalej... Zrzeszenie się w większym związku daje możliwość łatwiejszego zarządzania wodami, dla łowiącego zas jest więcej wód... W normalnym kraju jak UK - płaci się za wody klubowe - i tu trzeba się liczyć, że będzie ich np. 30 (jeziora, odcinki rzek) - tak jak u mnie w FAS - i płacisz 94 za rok (plus wpisowe 25). Inne wody - to kolejne opłaty. I to jest normalne.

W Polsce ryby się zabiera - przez co wody  są one sztucznie zmienione - brakuje w nich drapieżnika stojącego na szczycie drabiny pokarmowej. Przez to operat rybacki nakazuje duże zarybienia 'wyrównujące' - i to jest spory koszt, który ponieśc musi dzierżawca. Więc jedna opłata w ogóle nie ma sensu. Okręgi mające więcej wód muszą za nie zapłacić. Nie da się tego uniknąć. To nie jest czyjaś zła wola, że tyu sie płaci tyle - a tam tyle! To normalna polityka wynikająca z siły okręgu (liczba członków) jak też bogactwa w wody.

To co jest złe to składka na 'Warszawę'. Zła polityka Zarzadu Głównego, olewającego wędkarza a wspierającego rybactwo (samo się nim para). Złe jest prawo, zabierające jakiekolwiek uprawnienia gminom, które nie mogą inwestowac w wody. W wielu przypadkach zamineniły by sie one w eldorado wędkarskie, jednak przepisy nakazują robic przetarg - więc bierze je rybak albo PZW, które samo często blokuje powazne zmiany. Zły jest sam RAPR - którego limity są idiotyczne. Trzeba natychmiast ograniczyć ilości zabieranych ryb, zwiększyc kontrole - gdyż wody nie są w stanie same sie odradzać. Trzeba zatrzymać zarybianie obcymi, łatwymi gatunkami w takich ilościach jak to jest teraz - nie może byc tak, że karp to podstawa zarybień! Rodzime gatunki sa równie ważne, jak nie wązniejsze! Niech wpuści się duże karpie - np. z 10-20 sztuk aby karpiarze mieli co łowić - ale bez taniej handlówki, która pada łupem wygłodniałej rzeszy wedkarzy w marcu i kwietniu. Zły jest sam regulamin w PZW, pozwalający prezesowi i jego totumfackim na piastowanie urzędu 'dozywotnio', niczym w dyktaturze... Prezes powinien byc wybierany, jak tez prezes okręgu w walnych wyborach wędkarzy, co pozwoliłoby na walkę wyborczą i rewolucyjne programy...

A ta petycja to nic innego jak populistyczne żadanie płacenia mniej i posiadania 'więcej'. Niestety, ryb się zrobi jeszcze mniej, ludzie tym bardziej będą odchodzić od PZW. Jak pisałem - nie ma niczego za darmo. Opłaty są potrzebne - podobnie jak rozsądne ich wykorzystanie. Byc może wprowadzenie limitów i odcinków 'złap i wypuść' sprawiłyby , że zarybienia stałyby się niepotrzebne lub 'delikatne'. W ten sposób moznaby ograniczyć składki... Ale PZW robiące kase na zarybieniach (brak konkurencyjności, szwindle - zarybienia na papierze, odłowy tarlaków - które nie wracają do wody) na to nie pozwoli...
Tak więc trzeba robic petycje, i jest wiele tematów do 'ugryzienia' - ale piszmy je z głową!
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Arcymisiek w 03.11.2014, 12:35
Żeby taka petycja miała racje bytu, wszystkie okręgi w naszym kraju musiałyby (na równi) świetnie prosperować, ale to raczej nie realne... :-\  Ogólnie należałoby gruntownie zmienić RAPR z naciskiem na limity połowu, (nie X na dzień, a raczej kilka sztuk na tydzień), a także ustalenie górnych wymiarów dla poszczególnych gatunków. Kolejną ważną kwestia są dawki zarybieniowe w operatach - nad tym też trzeba by było gruntownie popracować.
Generalnie wiele trzeba by było zrobić dla ogólnej poprawy naszych łowisk, ale chyba w pierwszej kolejności należałoby przegonić rybaków, którzy z niejednej pięknej wody w krótkim czasie zrobili pustynie, czesząc "drobnym oczkiem" co się da. :(

PS. Myślę, że ciekawa opcją dla uprawiania turystyki wędkarskiej w kraju, byłoby wprowadzenie jakiejś dodatkowej "sportowej karty"(catch & release), lub opłaty. Można by było wtedy pojechać sobie, np: na pomorska rzekę - zapolować na Troć, Łososia, lub nad Dunajec - pochodzić za Głowacicą... Znowu się rozmarzyłem.  :P ;)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: montffa w 06.02.2020, 08:40
Witam wszystkich forumowiczów. Popieram petycję o ujednolicenie opłat w całej Polsce w obecnym stanie rzeczy. Jeżeli chcecie Państwo pobierać opłaty w wysokościach ustalanych w osobnych okręgach, >:O to po prostu spowodujcie rozwiązania tworu jakim jest PZW. Mam dość płacenia dla PZW i DODATKOWO daninę dla okręgów. STOP GŁUPOCIE. >:(
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 06.02.2020, 08:55
Minimum złota łopata w nagrodę :facepalm:
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.02.2020, 09:08
Co tu się dzieje...
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 06.02.2020, 09:08
Znając życie i na przykładzie wędkarzy z moich rodzinnych okolic konsekwencja będzie 1. Tam gdzie ryba jeszcze jest, zniknie szybko. Też kiedyś chciałem jedne składki, ale po analizie stwierdziłem, że to zniszczy fajne okręgi typu Rzeszów, gdzie są ryby i zbiorniki no kill. Pewnie spowodowałoby nielegalne znikanie ryb z tych ostatnich. Żeby poprawić,  niestety trzeba wy** za zbity pysk cały zarząd główny, zarządy części/ większości okręgów i w PSR to samo z byłymi gen. PRL tak jak zastępca PSR Olsztyn. Potem obsadzić luki ogarniętymi ludźmi, którzy rozumieją, że przyszłością są zbiorniki no kill, częstsze kontrole i dużo wyższe kary. No i żeby były zbiorniki i typowo karpiowe/ metodowe, i z nastawieniem na drapieżnika, i z rybami rzecznymi etc. Czyli dla każdego coś.
Monopole nie są dobre w gospodarce dla klientów czyli wędkarzy w tym wypadku. Jestem pewien, że jakby w okręgu mazowieckim ktoś wykupił dzierżawy kilku fajnych zbiorników, zarybił i dobrze gospodarzył, to okręg szybko na granicy bankructwa byłby.
Jedna składka nie rozwiąże problemu z brakiem fajnych wód, a wg mnie go pogłębi, bo gospodarka jest prowadzona źle/ fatalnie ogólnie mówiąc.
Na przykładzie mojej gminy wiem, że można dostać dzierżawę za darmo. Przed laty było towarzystwo zajmujące się stawami, potem PZW i na początku było ok. Ludzie ryby brali ale pojawiały się zarybienia i ok. Potem PZW przestał zarybiać (chyba prezes koła miał wtyki z okręgu a potem został odwołany więc i zarybienia się skończyły). Teraz ma znów towarzystwo i ryby znacznie więcej i zbiornik zadbany, areator jest i więcej gatunków, a woda jest idealna pod metodę. Wójt pozwolił towarzystwu na dzierżawę bez opłat i funkcjonuje lepiej. Są limity na m-c/rok, górne wymiary ochronne, mniejsze limity dobowe. Można można ale chyba przekracza to poziom intelektualny części działaczy.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.02.2020, 09:09
Witam wszystkich forumowiczów. Popieram petycję o ujednolicenie opłat w całej Polsce w obecnym stanie rzeczy. Jeżeli chcecie Państwo pobierać opłaty w wysokościach ustalanych w osobnych okręgach, >:O to po prostu spowodujcie rozwiązania tworu jakim jest PZW. Mam dość płacenia dla PZW i DODATKOWO daninę dla okręgów. STOP GŁUPOCIE. >:(

OK, to pteraz przeanalizujmy, czy na pewno jesteś przeciwko głupocie czy też ją popierasz.

1. Prawo jest złe, nie samo PZW. Jeżeli tego nie rozumieją wędkarze, to jest problem, gruby. Ponieważ jak upadnie PZW to prawo pozostanie takie samo. Obecnie nacisk kładzie się na zarybienia i odłowy, podczas gdy potrzeba ochrony stad tarłowych w pierwszym rzędzie, zarybienia to uzupełnienie. Nie wiadomo ile zarybień jakich się dokonuje jest absolutnie nieskutecznych. Wywalamy masę pieniędzy do wody, tracąc je, spodziewając się super wyników Tych nie ma, chyba widać to bardzo dobrze.

2. Co spowoduje upadek PZW? Poprawę? Z jakiej racji? Posłużę się przykładem. Jedzie samochód i potrąca pieszego. Przyjeżdża policja i zabiera samochód do kasacji, bo to on spowodował wypadek. Czy aby na pewno to mądre? Przecież za stan pojazdu odpowiada kierowca, on też go prowadzi, nie na odwrót. Dlatego ukarać trzeba tych co prowadzą samochód i spowodowali wypadek, nieprawdaż? Ale 'mądrzy inaczej wędkarze' będa karac pojazd. ten, którym mogą daleko zajechać, zamiast zapierd...lać na piechotę. Ale cóż, 'stop głupicie'...

3. Co się stanie z sitwą, która opanowała PZW i nim kieruje? Jak związek upadnie, to sitwa przejmie najlepsze wody i uwłaszczy się na majątku. Jest to oczywiste. Wędkarze, podzieleni i 'mądrzy inaczej', zostana postawieni w sytuacji, gdzie nie będą mieli ani wolnego dostępu do wód, ani niskich składek jak teraz, prawo pozostanie bez zmian. Więc będa ieli o wiele gorzej, poprawy zaś nie będzie, bo niby skąd? Supermen zacznie wody zarybiać tonami ryb? A kto za to zapłaci? Trzeba zrozumieć, ze polskie prawo nie przewiduje, aby Polskie Wody czy RZGW prowadziły gospodarkę i sprzedawały pozwolenia. Oni będą jak najszybciej szukali nowych użytkowników. A to w polskich realiach oznacza dziką 'prywatyzacje'. Wygra lobby rybackie.

4. Trzeba być naprawdę mądrym, aby chcieć aby upadł związek wędkarski. Kto będzie walczył o nasze prawa? Kukiz? Patryk Jaki? A może pani Gargas z TVP? Nie, nikt nie będzie. Jako, ze jesteśmy niezorganizowani będzie padaka na maksa. Będziemy petentami, czekającymi na decyzje innych, na to co nam zapodadzą. Zwłaszcza lobby rybackie, które jest bardzo silne i antywędkarskie. Stop głupocie...

5. Jednak składka na Polskę?  Aniby jak człowieku? Wędkarze nie wypełniają rejestrów, są przeciwni nim. WIęc jak chcesz jednej składki na Polskę? Jak będzie się prowadzić gospodarkę na zbiornikach? Przez wróżenie z fusów? A kto będzie rozdzielał środki na dane wody? Jak zrobić, aby wędkarze co opiekują się wodami nie byli poszkodowani? Jak sprawić aby pieniądze szły za wędkarzem? Przeciez to jest wyrok na jeszcze rybne wody!

6. Taka akcja jak jedna składka, powoduje, ze stajemy się pośmiewiskiem, lobby rybackie, zwłaszcza z IRŚ, może pokazać jakimi idiotami są wędkarze. Każdemu urzędasowi pokażą bez problemu, że wędkarze są jak dzieci, co chcą zapałki do zabawy. W efekcie nigdy ich nie dostaną i nie będzie się ich słuchać. Do tego oni znajdą od razu wytłumaczenie, dlaczego wody są kiepskie. Bo je wędkarze zniszczyli (nie wypełniając rejestrów) i chcą niszczyć dalej, I pozamiatane!

7. A teraz dobry człowieku argument ostatni z tych jakie napiszę, bo czasu nie mam na więcej. Ty chcesz aby państwo ci dało, aby zarybiło. Jesteś niczym górnik, który nie żąda od władz spółki, aby pozwalniała połowę prezesów i tych, co na górze nic nie robią oprócz pierdzenia w stołki, aby wyjść na zero i następnie przynosić zyski. Ty chcesz aby państwo ci dało. Zrozum, że wędkarze nic państwu nie płacą. Nic. Ani grosza! Jedyna kasa to opłaty dzierżawne, śmiesznie niskie. I to jest super podejście? Nie płacić nic i żądać? Zrozumieć musisz, że to przez ciebie również sitwa rządzi PZW. Bo nie chodzimy na wybory, nie wybieramy dobrych ludzi. Zamiast samemu naprawiać i pilnować, chcemy aby inni zrobili to za nas. Ale kto? Co da niepłacenie składek? Na ich pensje wystarczy, zabraknie na zagospodarowanie wód. I w ogóle jak chcesz aby było lepiej, skoro nie głosujemy teraz? Jak PZW upadnie, to nagle się zaczniemy interesować? Nie przeceniasz wędkarzy i samego siebie?

Ja też zakończę wpisem: STOP GŁUPOCIE!

Nie obraź się, ale wg mnie nie rozumiesz do końca co jest cięte. Nasłuchałeś się haseł ludzi, którzy nie mają pełnego wglądu, i chcą koniecznie znaleźć winnego poza sobą. Musimy spojrzeć w lustro, koniecznie. Bo jesteśmy niedoinformowani, i chcemy rozwiązań, które niczego nam dobrego nie przyniosą. Zauważ, że zamiast mówić aby iść do wyborów i wywalić sitwę na zbity pysk z PZW, wędkarze chcą rozwiązywać PZW. To jest tragiczne!
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.02.2020, 09:11
Ratunku...

Trzeba zorganizować protest, w którym uderzy się w durne prawo i durną gospodarkę rybacką, która zniszczyła polskie wody.

A tu znowu są argumenty, że trzeba zwiększyć limity - co spowoduje bunt wędkarzy chcących zabierać - i mamy rozwalony protest.
Albo jeszcze lepsze - jedna składka na całą Polskę...

Znowu z tego wszystkiego wyjdzie jedno wielkie gówno :facepalm:
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: koras w 06.02.2020, 09:14
Jeszcze napisz kolego, że opłacasz Polski Związek Wędkarski, a nie Okręgowy Związek Wędkarski i dlatego powinieneś łowić w całej Polsce za swoją składkę. Serio, taki "argument" coraz częściej pojawia się w komentarzach na portalach społecznościowych :facepalm:
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 06.02.2020, 11:42
Moim argumentem nie jest rozbicie PZW jako-takie, ale odsunięcia całkowitego obecnego kierownictwa/zarządu, który ma dużo wspólnego ze słusznie minionym systemem. Zdecydowane i jednoznaczne ukrócenie współpracy PZW z gospodarstwami rybackimi. Jestem w stanie zaakceptować wyższe opłaty, ale tylko i wyłącznie w kolejności poniżej:
1. Odchodzi stary "aparat" z zarządu, w ich miejsce są wybierani ludzie z wizją.
2. Zarybianie faktyczne, a nie na papierze.
3. Częstsze i liczniejsze kontrole. Zarówno PSR, jak i SSR.

Zadam pytanie: Dlaczego w takich Czechach (tudzież w Republice Czeskiej) ryb jest mnóstwo, są częste kontrole, prowadzi się rejestry, a u nas, w Polsce wszystko jest na "mać jego była"?
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 06.02.2020, 12:04
Czy ja dobrze rozumiem, że niektórzy myślą, iż wędkarze będą jechać 200-300 km z lodówkami, żeby wybrać ryby na innej wodzie?
Nie wiem jak na innych okręgach, ale na Katowicach jest problem z emerytami z kopalń. Dla związku jest spoko, bo chyba jest to najliczniejszy okręg, więc jest dobra kasa do kieszeni.
Poruszałem ten temat i rozwiązanie jest proste - każde koło wpuszcza rybę o tej samej porze.
Obecnie wygląda to u nas tak, że co tydzień jest otwierana inna woda i taki dziadek z kumplami sobie jadą na otwarcie wody zabierając ryby.
I tak to jest u mnie w okolicy, gdzie po tygodniu zbiornik jest już zniszczony i nie ma co łowić. W sezonie woda jest dosłownie pusta.

Czy jestem za ogólną składką - tak, zmniejszy to ilość pieniędzy dla zarządu, a to pierwszy krok. Wyż demograficzny w postaci starszych osób powoli umiera, przez co PZW Katowice obniżyli o 50% składkę.
Młodzieży nad wodą brak, wszystko zmierza do apogeum. Rośnie ilość wód komercyjnych.
A PZW nic nie robi, nawet nie zamierza wprowadzać składek NO KILL.
Zresztą sam opłacam ostatni rok, bo mam już dość tego.

Zdjęcie poniższe pokazuje całą ideę zarybieniową PZW Katowice.
W tym roku u mnie się wycwanili i łowią we dwójkę po jednej wędce :) (ze względu na brak wolnych stanowisk)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 06.02.2020, 12:05
Witam wszystkich forumowiczów. Popieram petycję o ujednolicenie opłat w całej Polsce w obecnym stanie rzeczy. Jeżeli chcecie Państwo pobierać opłaty w wysokościach ustalanych w osobnych okręgach, >:O to po prostu spowodujcie rozwiązania tworu jakim jest PZW. Mam dość płacenia dla PZW i DODATKOWO daninę dla okręgów. STOP GŁUPOCIE. >:(


 Kolego, życzę Ci aby "Śląskie kormorany" wparowały na wody w Polsce.
Byli górnicy, którzy mają, nie małe emerytury a często jedyną rozrywką jest siedzenie nad wodą całymi miesiącami.
Wszystko co zostaje uwieszone na haku, dostaje w łeb.
Tych ludzi stać na to aby przemierzać kraj za rybą i przywozić trofea do domu.
Nie zdajesz sobie sprawy ilu jest takich ludzi. Myślisz, że to są stare dziadki.
Czy wiek 45 lat to jest starzec ? Mają środki, sprzęt, czas i są w niezłej kondycji fizycznej.
Gdyby, taka składka weszła w życie, to możesz się pożegnać z wędkarstwem.
Piszesz głupoty i po nicku montffa jesteś tu po to żeby mącić.
Z tego wynika, że Twoje wody również są bezrybne... nie widzisz konsekwencji takiego działania.
Myślisz, że po wprowadzeniu jednej składki znajdziesz więcej ryb ? - mylisz się i to bardzo.
Widziałem ile osób odeszło z mojego koła na Opole, po co ?
Bo jest tam ryba, u siebie zniszczyli rybostan i teraz dobierają się do kolejnego.

 Proponuję abyś nikomu nie płacił... najlepiej wszystko za darmo...
 Może, znajdź sobie inną rozrywkę...

Zapraszam do przeczytania tematu:
 Upadek PZW - czy wędkarze mogą na tym zyskać? (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=16239.0)

Co dalej z PZW ? (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=15818.0)

Po przeczytaniu, napisz coś ciekawszego. Czekam, Pa !
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.02.2020, 12:21
Czy ja dobrze rozumiem, że niektórzy myślą, iż wędkarze będą jechać 200-300 km z lodówkami, żeby wybrać ryby na innej wodzie?


Dobrze myślisz i tak się dzieje. Ba, nawet za granicę z lodówkami jeżdżą.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Chub w 06.02.2020, 12:24
Do Szwecji, Norwegii jeżdżą PO RYBY a po kraju nie będą jeździć ;D
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 06.02.2020, 13:19

Może żebyśmy sobie wyrobili jakies alternatywne podejście do tematu opisz na przykłądzie UK jak to jest zorganizowane w "starych" krajach europejskich.

Jak wygląda wędkarstwo w normalnym kraju, na przykładzie Agencji Środowiska w UK (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10627.0)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Drapichrust w 06.02.2020, 18:57
W dzisiejszych czasach 200 - 300 km to dla mobilnych przetwórni niewiele. Dawniej, gdy w Dunajcu było dużo ryb takie przetwórnie na śląskich i krakowskich blachach (bez urazy, po prostu ich było najwięcej) stały co kawałek. Chłop nad wodą a baba w przyczepie ładowała do słoików. Przeżyłem, widziałem na własne oczy, gdyby ktoś miał wątpliwości. Dziś to już rzadki widok nad Dunajcem i Wisłą w moim okręgu, po prostu jest nędza w wodzie. Gdyby się poprawiło, chytroryby wrócą.
Tak jak napisał Łuki, kormorany na emeryturze mają czas i pieniądze by jeździć po kraju i szabrować.

Załamuje mnie zbydlęcenie "wędkarzy", społeczeństwa w ogóle. To co się dzieje nad wodą to dramat. Mięsiarstwo, pijaństwo, chamstwo, agresja, no i śmieci. Więcej śmieci, więcej kształtów i kolorów! Buractwo uwielbia się taplać w kolorowym gnoju. Jak jadę zimą nad wodę to oczy mi pękają! Wiosną łaskawa zieleń trochę zatuszuje ten obraz nędzy i rozpaczy, ale teraz trzeba cierpieć!
Więc jak słyszę pierdzielenie o składce ogólnokrajowej to mnie gotuje. Na poziomie lokalnym nie da się nic zrobić z tym syfilisem na dwóch łapach (do ludzi im daleko), a co by było w tych miejscach, gdzie zjadą kormorany z dalszych stron? Proste, będzie mniej ryb i więcej śmieci. I to w miejscach najatrakcyjniejszych, gdzie jeszcze jakieś mięcho pływa w wodzie.
Domagać się taniej składki ogólnokrajowej to tak, jakby płacić za np. bilet okresowy MPK w swoim mieście i żądać, by za te same pieniądze móc jeździć komunikacją miejską w dowolnym miejscu w Polsce, gdzie mi akurat pasuje. Brednie ludzi spod znaku "dej mi, mi się należy". 
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 06.02.2020, 19:03
W dzisiejszych czasach 200 - 300 km to dla mobilnych przetwórni niewiele. Dawniej, gdy w Dunajcu było dużo ryb takie przetwórnie na śląskich i krakowskich blachach (bez urazy, po prostu ich było najwięcej) stały co kawałek. Chłop nad wodą a baba w przyczepie ładowała do słoików. Przeżyłem, widziałem na własne oczy, gdyby ktoś miał wątpliwości. Dziś to już rzadki widok nad Dunajcem i Wisłą w moim okręgu, po prostu jest nędza w wodzie. Gdyby się poprawiło, chytroryby wrócą.
Tak jak napisał Łuki, kormorany na emeryturze mają czas i pieniądze by jeździć po kraju i szabrować.

Załamuje mnie zbydlęcenie "wędkarzy", społeczeństwa w ogóle. To co się dzieje nad wodą to dramat. Mięsiarstwo, pijaństwo, chamstwo, agresja, no i śmieci. Więcej śmieci, więcej kształtów i kolorów! Buractwo uwielbia się taplać w kolorowym gnoju. Jak jadę zimą nad wodę to oczy mi pękają! Wiosną łaskawa zieleń trochę zatuszuje ten obraz nędzy i rozpaczy, ale teraz trzeba cierpieć!
Więc jak słyszę pierdzielenie o składce ogólnokrajowej to mnie gotuje. Na poziomie lokalnym nie da się nic zrobić z tym syfilisem na dwóch łapach (do ludzi im daleko), a co by było w tych miejscach, gdzie zjadą kormorany z dalszych stron? Proste, będzie mniej ryb i więcej śmieci. I to w miejscach najatrakcyjniejszych, gdzie jeszcze jakieś mięcho pływa w wodzie.
Domagać się taniej składki ogólnokrajowej to tak, jakby płacić za np. bilet okresowy MPK w swoim mieście i żądać, by za te same pieniądze móc jeździć komunikacją miejską w dowolnym miejscu w Polsce, gdzie mi akurat pasuje. Brednie ludzi spod znaku "dej mi, mi się należy".

Ja się boję jechać 20 km na pogorię, bo:
- nie mam pewności czy coś złapię
- nie wiem czy będę miał jeszcze auto jak miejscowi zobaczą obce blachy
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.02.2020, 19:10
Motov, i to jest argument za czy przeciw. I jescze dopisz czemu :P
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Kacper2000 w 06.02.2020, 19:17
Witam.Co do pzw...

Pewien kłusownik na naszej wodzie dzień w dzień w okolicach przed i po nowym roku kłusował sumy w trzcinach przy użyciu kotwiczki z ciężarkiem.Mimo,iż podałem do naszego koła informacje o nim i o której godzinie się pojawia nie złapali go (mimo to twierdzili,że byli).

No to zgłosiłem do Poznania do PSR.Niby sprawa była znana i powiedzieli,że tą sprawą się zajmą...dalej widziałem jak je trzepie :) dzień w dzień po 1-2 sumy.Moim zdaniem wytrzepał ponad 25szt suma (zimowisko tam było)...No i nic mu nikt nie zrobił także według mnie PZW jest niewydolne.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Alek w 06.02.2020, 19:20
Zamiast do koła trzeba było od razu telefon na Policję.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Kacper2000 w 06.02.2020, 19:25
Zamiast do koła trzeba było od razu telefon na Policję.

On był zbyt dobrze zorganizowany...gdzieś w okolicach opon w środku wkładał kluczyki od auta tak,że jakby złowił suma mógłby się szybko ulotnić.Jak złapał taką rybę szybciutko w woderach wraz z rybą pakował się do auta i uciekał do domu...

Dodatkowo wędke miał w pokrowcu i chodził wokół drzew mimo,iż miał blisko wodę .Wędke rozwijał dopiero w trzcinach :)

Co prawda mógłbym go zatrzymać ale nie miałbym zamiaru się potem obawiać,że mi przebije opony.

Moim zdaniem te sumy sprzedawał do jakiejś wędzarni...
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Dfc7 w 06.02.2020, 20:09
Wyżej kolega z okolic Poznania. Wymiana stanowisk i campingi przynajmniej do 2018 (w zeszłym odpuściłem) to domena Warty na wysokości Święconki...

Ciągnąć dalej ten wywód chciałbym napisać, że starorzecza od Śremu w dół są wyłączone z połowu. Zapamiętałem jedno zimowisko przy Orkowie. Siedzę koło połączenia, a tam raz za razem wędkarz na spiningu. I co? No zawody na Warcie...

Tu przyznaję. Gdy tam trafiłem zwiedziłem ze dwa oczka ale nie pasowała mi reakcja łowiących. Jedzie auto zza drzew, a oni ucieczka i porzucenie wędek. Co doświadczeni to tylko patrzyli czym i kto w kabinie. Stąd trafiłem dzieki ssrom na to czego czasami się nie czyta w pozwoleniu 

A tu zawody na Warcie byly. Ehhh
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.02.2020, 23:38

Może żebyśmy sobie wyrobili jakies alternatywne podejście do tematu opisz na przykłądzie UK jak to jest zorganizowane w "starych" krajach europejskich.

Jak wygląda wędkarstwo w normalnym kraju, na przykładzie Agencji Środowiska w UK (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10627.0)

Jakby co to Angole mają prosty system, bo większość ryb należy wypuścić. Oznacza to prostą gospodarkę wodami. Jeden ośrodek zarybieniowy pod Nottingham odpowiada za zarybienia większości wód naturalnych i kanałów. Jeden! A ile jest w Polsce?

Trzeba rozumieć, że system, gdzie zabiera się ryby sprawia, że gospodarka takimi wodami jest o wiele droższa. O ile w takim UK wszystko reguluje się samo, to w Polsce trzeba wody stale monitorować. Ale nie ma jak, dodatkowo brak kontroli sprawia, że podstawowe założenia nie są wypełniane, mowa o samych zarybieniach i sposobie ich przeprowadzania.

Najbardziej jednak dziwi fakt, że wędkarze sami niszczą wody, zachowują się jak ktoś, kto wyłamuje deski z podłogi swego domu, aby palić nimi w piecu. Brak jednej czy dwóch desek to nie problem, gorzej jak większości juz nie ma. Niestety, nie ma refleksji u tych co niszczą własny dom. To pokazuje skalę problemu z jakim mamy do czynienia. Aby wody były dobrze pilnowane, PSR-owców powinno być  pięć razy więcej, i tak by nie ogarniali wszystkiego. ..
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 07.02.2020, 08:18
W dzisiejszych czasach 200 - 300 km to dla mobilnych przetwórni niewiele. Dawniej, gdy w Dunajcu było dużo ryb takie przetwórnie na śląskich i krakowskich blachach (bez urazy, po prostu ich było najwięcej) stały co kawałek. Chłop nad wodą a baba w przyczepie ładowała do słoików. Przeżyłem, widziałem na własne oczy, gdyby ktoś miał wątpliwości. Dziś to już rzadki widok nad Dunajcem i Wisłą w moim okręgu, po prostu jest nędza w wodzie. Gdyby się poprawiło, chytroryby wrócą.

- potwierdzam, sam to wiele razy widziałem, też jeździłem z z ekipami wedkarzy na Dunajec (i San i rzadziej Wisłę) i wtedy rybki jedliśmy (w regulaminowych ilościach) ale większość łowiących żadnego umiaru nie miała, kontroli żadnej nie pamietam (poza Wisłą okolice Zatora)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Piker w 10.02.2020, 07:44
Moim zdaniem ten problem rośnie i coraz częściej będziemy o nim słyszeć.
Zobaczcie sami, średnio popularna strona, ankieta z doopy ( co to za opcje :facepalm:), a jakie efekty. I próbuj tu argumentować..
Moim zdaniem to się dobrze wpisuje w te roszczeniowe czasy.
https://www.facebook.com/154707988453444/posts/548643282393244/

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_10_02_20_7_31_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_10_02_20_7_40_37.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_10_02_20_7_41_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_10_02_20_7_42_34.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_10_02_20_7_43_27.jpeg)


Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.02.2020, 07:57
Debili wszędzie pełno, a internet dał im możliwość krzyczenia na cały świat. Już nie jeden Lem był zdruzgotany, czytając komentarze pod jakimś artykułem.
Więc nie należy się tym przejmować. Równie dobrze mogliby zrobić ankietę "Czy jesteś za zniesieniem wszelkich limitów" i tak samo pełno byłoby wpisów szlachty, której nikt nic zabraniać nie będzie!
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 08:51
Mnie najbardziej przeraża to że osoby, które piszą takie 'petycje', nie rozumieją złożoności polskich problemów, tego przede wszystkim, że jedna składka polskie wody dobije, podobnie jak wiarę w to, że należy działać społecznie (bo na zadbane wody rzucą się piewcy jednej składki). Wielu tutaj nie rozumie podstawowych rzeczy, ja nie wierzę, że oni chcą już całkowitej degradacji wód wędkarskich. Oni 'myślą', że to dobre. Że jak jest to wymierzone w PZW, to musi być słuszne :o

Można tu mówić o efekcie rurki antysplątaniowej :) Ludzie zamiast myśleć samodzielnie, a nie rozumieją podstaw, przyjmują czyjeś poglądy, brzmiące niby rozsądnie na pierwszy rzut oka. I ciągną to. Gdyby rozumieli, gdyby się interesowali zagadnieniami, gdyby sami oceniali rzeczy w swoim życiu, bez polegania na zdaniu innych ( a sugerują nam zawsze coś inni), nie podpinaliby się pod takie projekty. Ale u nas w Polsce nie uczy się samodzielnego myślenia. Zerknijcie na szkołę, najwyższe oceny dostanie nie ten co rozumie, ale ten co nauczy się na pamięć i cytuje regułki z pamięci. Mamy więc tu właśnie taki przykład. Powtarzamy po kimś 'regułki'...

Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.02.2020, 08:55
Lucjan, ale co tacy ludzie mają rozumieć? Oni rozumieją prostą matematykę. Będzie jedna składka, będziemy mniej płacić. Kropka.
Myśli tych ludzi nie przekraczają i nigdy nie przekroczą tej granicy. Ty próbujesz tłumaczyć, że się nie da wód utrzymać, ochronić itp... A to dla tych ludzi tym bardziej plus, że nikt nie będzie ich kontrolował.

Wszelka próba dyskusji pozbawiona jest sensu. Idź wytłumacz mojemu kotu, żeby ptaszków nie zabijał, bo ma michę w domu.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 10:33
No ale z takim podejściem to zostaje nam sobie żyły podciąć, bo wszystko nie ma sensu ;) Ja mam jeszcze wiarę, zwłaszcza w młodsze pokolenia, nie skażone PRL-em. 8)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.02.2020, 10:37
Nie trzeba sobie podcinać żył. Trzeba zrozumieć, że do wielu osób, a w naszym środowisku te wiele stanowi kilkadziesiąt procent, żadne argumenty NIGDY nie dotrą.

Edit: Dla wielu ludzi jedna składka wiąże się też z wygodą. Bo teraz to jest jakiś dramat, żeby gdzieś pojechać i normalnie sobie połowić. Mamy XXI wiek, a nie da się nad wodą sprawdzić, do kogo dany zbiornik należy. Nie da się bardzo często normalnie przez internet zapłacić za łowienie.

Elektroniczny wykaz wód + możliwość wykupienia pozwolenia stojąc nad taką wodą, to powinna być norma od minimum 10 lat.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 10.02.2020, 10:45
Lucjan, ale co tacy ludzie mają rozumieć? Oni rozumieją prostą matematykę. Będzie jedna składka, będziemy mniej płacić. Kropka.

Przez takie podejście przebija się u mnie jedna myśl.
1. Jedna składka bo u nas ryb nie ma.( niemożność zrobienia limitu dziennego)
2. Bierzemy zgodnie z RAPR.(lub ponad bo inni wezmą)
3. PZW nie zarybia.(ile by nie wrzucili to i tak mało)
4. Brak kontroli (jednym na rękę - innym nie)

Temat, jeden i ten sam od dawna. Wszystko już jest napisane na forum.
Przytaczanie wpisów, propozycji na zmiany a przynajmniej RAPR są bez sensu.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 11:16
Michał, czy uważasz, że ta osoba co zamieściła petycję u siebie, chce niszczyć polskie wody? Czy prezes fundacji Nasze Wody, podczas wizyty w Sejmie u posłów Kukiza i Kobylarz, mówiąc o wprowadzeniu jednej składki, miał złe zamiary?

Ja stawiam, że nie. Oni chcą dobrych rzeczy,  ale nie rozumieją do końca pewnych mechanizmów. Więc jeżeli organizator protestu chce jednej składki, to co mamy zrobić?

Dlatego tak ważne jest aby ludzie zrozumieli, przynajmniej ci, co mają portale i fundację. Dlatego tak ważne jest aby się porozumieć. Ja chciałbym aby budowano na solidnych podstawach, nie zaś na niewiedzy. Na dodatek ten projekt wystawia nas na pośmiewisko, lobby rybackie spokojnie może na nas zwalić wszelkie winy za stan wód.

Dlatego trzeba edukować, docierać do ludzi. Trzeba rozjaśniać a nie ściemniać. Najłatwiej jest znaleźć winnego, tak robią teraz wędkarze, zwalając całą winę na PZW. Bo teraz ludzie po prostu błądzą...

Należy też skończyć z populizmem, a tu nic takiego nie ma. Wędkarze, co nic państwu nie płacą, będą żądać. A co, należy się im, nieprawdaż?

Ten protest wg mnie budowany jest na złych podstawach, to jest mój problem. I nie wierzę, że się nie da. Nie mówimy o czymś co niewykonalne, to jest normalne użycie swoich praw. Nie trzeba przebiec maratonu, ale zagłosować na odpowiednich ludzi, wybrać opcję dla nas najkorzystniejsze. Czyli trzeba zrozumieć w ogóle jakie one są ;D A tego się właśnie nie robi.

Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: selektor w 10.02.2020, 11:22
Moim zdaniem ten problem rośnie i coraz częściej będziemy o nim słyszeć.
Zobaczcie sami, średnio popularna strona, ankieta z doopy ( co to za opcje :facepalm:), a jakie efekty. I próbuj tu argumentować..
Moim zdaniem to się dobrze wpisuje w te roszczeniowe czasy.
https://www.facebook.com/154707988453444/posts/548643282393244/

Kojarzę tę stronę Fishing Way. Pamiętam, że rok temu ktoś tam wrzucał ciekawe uchwały ZG PZW i stąd ją pamiętam. Co ciekawe to są goście...No Kill. Pamiętam ich, bo w zeszłym roku walczyli o jakieś łowisko i angażowali się mocno w "No Killowe" akcje u siebie.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Piker w 10.02.2020, 12:47
Luk - niepotrzebnie wiążesz tę ankietę ze sprawą marcowego protestu. One nie są ze sobą powiązane.
Mój post miał na celu raczej zwrócenie uwagi, że oprócz naszych idei i teorii, które mają na celu dobro wód, połączenie wędkarzy i inne piękne cele, jest większość, która chce jednej składki.
Roz*ebał mnie zupełnie ten typ, który zadał tylko jedno pytanie. "Czy będą zniżki dla emerytów?" Nie wie nawet, że to ankieta, że to nie jest żaden projekt, że to taka dyskusja bez sensu. Ale nieważne, będą zniżki? To wchodzę w to.

Arek - to, że są NK zaskoczyło mnie. Nie ukrywam, nie zadałem sobie trudu, żeby więcej się o nich dowiedzieć, skupiłem się raczej na wyniku ankiety i komentarzach. Tym bardziej dziwią opcje do wyboru.

No i Michał, słuszny głos.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 13:28
Prezes fundacji, który jest organizatorem protestu, chce jednej składki na kraj, tak wynika z filmu Seby Kowalczyka o wizycie w Sejmie. Jest też autorem petycji o wędkarzu rekreacyjnym, godzącym w prywatną własność. Podzielił też ludzi w swym okręgu. Na stronie fundacji zaś co drugi mówi o tym, że PZW musi upaść, projekt jednej składki to też popularna tam rzecz.

Dlaczego mam więc uważać, że on zmienił swe zdanie? Logika właśnie nakazuje mi się obawiać. Pocieszeniem jest pomoc Arka czy współudział Satiego, jednak po wędkarskich nastrojach jestem wręcz przerażony. Bo ludzie chcą uderzyć w PZW właśnie. To dlatego Sati i Piotrek Matusiak nie potrafią przekonać do protestu swymi filmami. Bo sami czują, że to stąpanie po kruchym lodzie. Oni chętnie powiedzieliby co innego!

Powtórzę to niczym zdarta płyta. Jak PZW upadnie, to będzie to nieodwracalne. Już sam ten fakt nakazuje głębszą refleksję. I do tego się odwołuję, do zdrowego rozsądku każdego. Tu możemy spowodować, że mały kamyczek uruchomi lawinę. Jak to mówią, lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Zanosi się jednak, że znów będziemy się uczyć na własnych błędach.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: selektor w 10.02.2020, 14:33
Wprowadzenie jednolitej składki na wodach PZW pozostaje wyłącznie w gestii działaczy PZW. Dlatego też wszelkie twierdzenia o tym, że państwo może wprowadzić taką składkę nie znajdują uzasadnienia w obowiązujących przepisach prawa.

Inaczej mówiąc, aby zmusić PZW do wprowadzenia jednej składki państwo musiałoby złamać po pierwsze art. 12 Konstytucji stanowiący o tym, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania stowarzyszeń. Po drugie państwo musiałoby złamać wiele przepisów ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach, jak i szereg innych ustaw oraz rozporządzeń, a nawet unijne prawo.

Dlatego też postulaty o jednej składce narzuconej PZW z góry przez państwo są totalnie nierealne, bo taka składka pozostaje w wyłącznej gestii działaczy PZW. Prawo do decydowania o tym, czy ona ma być oraz jak ma ona wyglądać jest podstawą, fundamentem działania WSZYSTKICH STOWARZYSZEŃ w Polsce i nikt nie może zabronić stowarzyszeniom ustalania tego jak ma ona wyglądać, o ile nie narusza ona przepisów powszechnie obowiązujących np. dyskryminuje ona niektórych członków stowarzyszenia, przepisów antymonopolowych itp. 

Skoro działacze PZW nie chcą jednej składki, to jej nigdy nie będzie.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: pawel899 w 10.02.2020, 15:16
Nikt i nic nie zmieni sytuacji z rybami w naszych wodach, jeśli nie zmieni się podejście samych wędkujących.
Ja niestety uważam, że najbliższa szansa na poprawę sytuacji to czas... Czas w którym "Śląskie kormorany" ale i wszyscy wyznający zasadę "co na haku to w plecaku" czy też że "karta musi się zwrócić" po prostu skończą łowić.

Najczęściej łowię w niewielkich miejscowościach, i niestety na "moich" łowiskach pełno jest dziadków, którzy ,są załamani gdy nie złapią kolacji, lub ryb dla somsiada...

Od tego sezonu jedna z wód zyskała status "NO KILL" i już słuchać marudzenie i narzekanie, po co to komu ? Po co łowić jak nie można zabrać? Nikt z nich nie myśli o tym, że ludzie którzy łowią teraz dla sportu, mają lub będą mieli dzieci, którym będą chcieli przekazać tę piękną pasję, ale gdzie będą mieli to zrobić? Na martwych wodach, bo dziadki muszą mieć pełne zamrażarki.

Jedyne co bym chciał na już od PZW zwiększenia liczby kontroli, i zwiększenia mandatów.

Co do rejestrów połowów to uważam, że nie mają najmniejszego sensu, ten kto nie zabiera ryb, lub robi to od czasu do czasu, wpisze wszystko, a ten kto przyjeżdża po ryby i tak robi tak, żeby "było dobrze.."

Jedna opłata na całą Polskę, niby fajnie bo jedziesz na urlop i łowisz wszędzie gdzie chcesz, ale nie z Polską mentalnością, niestety większość społeczeństwa jest nie przystosowana do tego.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: robson w 10.02.2020, 20:28
...państwo musiałoby złamać po pierwsze art. 12 Konstytucji...

W łamaniu Konstytucji akurat rządzący mają sporą wprawę. Jak również mają Trybunał Konstytucyjny, więc nie jest to jakiś gruby problem - jedna, dwie kolacje ze śpiewem i sernikiem, czy co tam pani magister Wolfgangowa piecze. Jeszcze łatwiej pójdzie propagandowo, bo PZW nie obchodzi 98% społeczeństwa.
Ja może kontrowersyjnie powiem, że jedna składka, ale w wysokości powiedzmy nie mniejszej niż 1000 zł i sensownym mechanizmem podziału między okręgi, wcale nie byłaby katastrofą :)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 10.02.2020, 20:33
Jedna składka na całą Polskę wcale nie byłaby pozytywną zmianą dla wszystkich. Dla tych, którzy podróżują albo mieszkają na skraju 2-3-4 (?) okręgów - owszem. Ale dla kogoś kto całe życie dłubie swoje dwa jeziorka w jednym okręgu - nie. Dlaczego nie? Bo jedna składka na cały kraj niechybnie oznacza, że byłaby droższa niż większość składek płaconych dziś w poszczególnych okręgach.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.02.2020, 20:37
Ale przecież głosujący za jedną składką nie wyobrażają sobie, by płacić za nią 1-2k PLN. Oni myślą, że będą płacić tyle samo, co teraz :D
A, no i oczywiście zniżki dla emerytów!
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 10.02.2020, 20:44
600 000 członków / 2500 kół * 1000 = 240 000 zł. na koło ;D
Gdzie wychodzi, że w każdym kole jest minimum 240 członków.
Niejednym by siekierę wbili za stołek i :money:
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 21:23
Nikt i nic nie zmieni sytuacji z rybami w naszych wodach, jeśli nie zmieni się podejście samych wędkujących.

Co do rejestrów połowów to uważam, że nie mają najmniejszego sensu, ten kto nie zabiera ryb, lub robi to od czasu do czasu, wpisze wszystko, a ten kto przyjeżdża po ryby i tak robi tak, żeby "było dobrze.."

Widzisz Paweł, rejestry to bardzo pomocne narzędzie, wręcz obowiązkowe na mniejszych zbiornikach. Dzięki niemu można określić ubytki w rybostanie i odpowiednio działać aby je wyrównać. Mało kto rozumie, że badania wody nie są dokładne i są przede wszystkim drogie. Trzeba sieci ustawić w różnych miejscach i na różnych głębokościach, na podstawie tego co się odłowi zrobić zestawienie. A można tez policzyć co się zabrało, pomnożyć przez jakiś współczynnik i po sprawie.

W takim UK, gdzie się ryb nie zabiera, gospodarka wodą jest bardzo prosta, natomiast w Polsce to coś o wiele trudniejszego. Bez rejestrów jest się jak ślepiec. Do tego one służą też do wykrywania kłusowników wewnątrz PZW, o wiele łatwiej jest strażnikom  dorwać kogoś kto oszukuje. Dlatego jak wszyscy zaczną wypełniać rejestry to będzie o wiele łatwiej. I tu się z Tobą zgodzę, że jak wędkarze zmienią podejście to będzie lepiej :)

Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 10.02.2020, 21:36
A wystarczyłoby zachęcić wędkarzy do rejestrowania połowów choćby obniżką składki o 20zł za wypełniony rejestr.
Oczywiście - znaleźliby się tacy co by wpisywali byle co z czapy żeby tylko zgarnąć profit ale na pewno też jakaś część by zaczęła go prowadzić rzetelnie.

No ale to dobro wędkarstwa musiało by stać wyżej niż dobro stanu konta w kole... bo jak to tak, mniej brać w zamian za jakieś głupie rejestry, które są obowiązkiem?!
Takim obowiązkiem, że... miła Pani "level 80" przybijająca pieczątki w moim kole jak bym ją zapytał dlaczego nie sprawdza czy zrobiłem rejestr to by chyba zawału dostała :facepalm:
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: robson w 10.02.2020, 21:52
Jedna składka na całą Polskę wcale nie byłaby pozytywną zmianą dla wszystkich. Dla tych, którzy podróżują albo mieszkają na skraju 2-3-4 (?) okręgów - owszem. Ale dla kogoś kto całe życie dłubie swoje dwa jeziorka w jednym okręgu - nie. Dlaczego nie? Bo jedna składka na cały kraj niechybnie oznacza, że byłaby droższa niż większość składek płaconych dziś w poszczególnych okręgach.

Jedna składka mogłaby być opcją. Albo kupujesz tylko na swój okręg, albo na całą Polskę (jeśli np. chcesz łowić regularnie w 2 okręgach, na dłuższy urlop pojechać do jeszcze innego, plus jakieś okazyjne wypady do czwartego). Tylko składka musiałaby być odpowiednio wysoka, a o kwotach w ogóle się nie mówi - tymczasem bez nich trudno określić, czy rozwiązanie jest dobre czy złe. Oczywiście wiadomo, czego chcą roszczeniowcy - za stówkę łowić wszędzie ;) I to jest oczywisty absurd. Ale z drugiej strony system składek i dodatkowych pozwoleń mógłby być wygodny i elastyczny: jeśli ktoś chce z góry opłacić i łowić w całym kraju, zamiast za każdym razem cudować z jednorazówkami, modlić się, żeby e-okoń obejmował okręg i akurat działał, to czemu nie dać mu jednej, wysokiej składki? Oczywiście wymaga to porządnego systemu, co obecnie jest dla PZW jakąś mrzonką - głównie ze względu na generujące koszty okręgi post PRL-owskie.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 10.02.2020, 21:54
Ja z kolei jestem przeciwny jednej składce na wszystkie wody. Ale z kolei z chęcią bym płacił (dajmy na to w okręgu, w którym chcę wędkować, oprócz "macierzystego") np.: 50,00 zł za wędkowanie przez cały sezon, ale tylko i wyłącznie na łowiskach typu "No-Kill" w okręgu Opole. Chcesz łowić na wszystkich łowiskach okręgu - proszę bardzo, ale płać 100 zł za cały sezon. Przecież nikt mi nie powie, że jest to problemem, żeby członek PZW, mający opłaconą składkę członkowską na dany rok, zapłacił za rejestr, na którym widnieje gdzie może łowić. Tak jest w PZW o/Tarnów - chcesz łowić na łowisku No-Kill? Proszę bardzo, dopłacasz 30 zł na rok, dostajesz osobny rejestr opatrzony adnotacją: Zezwolenie na połów wędką na łowisku S-2.
Sensownym jest dla mnie rozwiązanie płacenie za no-kill (w formie jak podałem wyżej), bo przecież ktoś o te łowiska dba. Ot choćby trzeba zapłacić za wywóz śmieci.
Dlatego powtórzę: Nie dla jednej składki na całą Polskę, rezygnacja z porozumień na rzecz stałej taryfy (ujednolicony system płatności dla wszystkich okręgów), z bonifikatą dla chcących wędkować na łowiskach no-kill.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 10.02.2020, 21:56
A wystarczyłoby zachęcić wędkarzy do rejestrowania połowów choćby obniżką składki o 20zł za wypełniony rejestr.
Oczywiście - znaleźliby się tacy co by wpisywali byle co z czapy żeby tylko zgarnąć profit ale na pewno też jakaś część by zaczęła go prowadzić rzetelnie.
Chyba kolego nie wiesz co piszesz. Na wodzie gdzie wędkuję ok. 4ha na ok. 100 osób jestem chyba jedynym który wypełnia rejestr. Jak nawiązałem do rozmowy na temat wypełniania rejestru to  potraktowali mnie jak był bym naprawdę mocno pierdolnięty. Już dawno pisałem o gatunku ludzkim jaki jest "dziadus pazernus". By było dobrze nad naszymi wodami te osobniki powinny powymierać jak dinozaury.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 10.02.2020, 22:02
Jurek - z tym, jak to określiłeś, "gatunkiem" nic nie zrobisz. Niestety, to jest mentalność głęboko zakorzeniona. Mentalność z poprzedniego systemu. I póki nie odejdą z tego padołu, nadal będzie jak jest. Jak to Koledzy opisywali, jak wyglądają łowiska tuż po zarybieniu.
Też mam takiego kolegę w pracy (chociaż bardziej to znajomy), który jest chory, gdy nie pojedzie nad wodę i nie przywiezie ryby. Jedzie i mówi, że ryba MUSI być. I nic mu nie przetłumaczy - chłop po prostu jedzie nie tyle co na ryby, lecz PO RYBY.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 10.02.2020, 22:05
Na wodzie gdzie wędkuję ok. 4ha na ok. 100 osób jestem chyba jedynym który wypełnia rejestr.

I właśnie dlatego przydałaby się tym jełopom jakaś zachęta, skoro po dobroci nie chcą, a i kar za brak rejestru nie dostają...
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 22:12
A wystarczyłoby zachęcić wędkarzy do rejestrowania połowów choćby obniżką składki o 20zł za wypełniony rejestr.

Nie za bardzo rozumiem dlaczego się bawić w takie rzeczy? Jeżeli jest to obowiązek, to powinien być przestrzegany, i za brak rejestru powinny być poważne kary, np. 500 PLN lub usunięcie z PZW lub zamrożenie członkostwa.

Jest to bardzo ważna rzecz, od której zależy stan wód. WIęc tu nie powinno być mowy o przeginaniu. W UK w klubach jest proste prawo, masz napisane czarno na białym, że nieprzestrzeganie regulaminu może skutkować usunięciem. I Brytole się nie pieprzą, jak trzeba, to potrafią być stanowczy. To samo powinno być w Polsce.

Pomyślmy, przecież to polska anarchia w czystej postaci. Jeżeli są przepisy które można olewać, to jak się dziwić, że ludzie olewają wszelkie inne? :) Dlatego powinien być również zamordyzm, aby jeden z drugim zrozumieli. Rejestry powinny być wypełniane i zdane, bez niego nie powinno się przedłużyć nikomu członkostwa. I nie PZW powinno tu nalegać. Po prostu państwo powinno to kontrolować, i każde koło powinno zdać rejestry do takich Wód Polskich, jak byłoby ich mniej niż liczba cżłonków - powinno się dowalić karę. Od razu byłaby dyscyplina... A jak się nie podoba to paszoł na komercję :)



Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 22:22
Jurek - z tym, jak to określiłeś, "gatunkiem" nic nie zrobisz. Niestety, to jest mentalność głęboko zakorzeniona. Mentalność z poprzedniego systemu. I póki nie odejdą z tego padołu, nadal będzie jak jest. Jak to Koledzy opisywali, jak wyglądają łowiska tuż po zarybieniu.
Też mam takiego kolegę w pracy (chociaż bardziej to znajomy), który jest chory, gdy nie pojedzie nad wodę i nie przywiezie ryby. Jedzie i mówi, że ryba MUSI być. I nic mu nie przetłumaczy - chłop po prostu jedzie nie tyle co na ryby, lecz PO RYBY.

Panowie, co Wy piszecie? 8) Jak to się nie da? A można się nie rozliczyć z podatku i żyć spokojnie? Jasne, że nie, bo cię dojadą szybciutko...

Tu trzeba karać i wymagać. Jak się nie podoba to do widzenia, jest sporo komercji gdzie można łowić jak się nie podoba w PZW. Tak powinno to wyglądać. I wcale nie mówię o PSR ale o samym PZW. Gdyby tam nie było sitwy, tak powinno się robić. Bo nie karząc, daje się zielone światło wielu złym rzeczom, do tego niszczy się ideę zrzeszania się i pozwala, aby rak się rozprzestrzeniał dalej.

Niestety, w Polsce prawo ma różne wymiary. Stworzono masę martwych przepisów, pozwala się aby ludzie je łamali nagminnie i się to zlewa. W innym przypadku, zwłaszcza jeżeli chodzi o podatki, prawo jest bardzo mocno egzekwowane, za niezapłacenie można pójść siedzieć.

Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 10.02.2020, 22:34
Lucjan - jedną stroną medalu są martwe przepisy, z drugiej dość powszechne kolesiostwo i pobłażliwe sądy koleżeńskie. W Polsce nadal funkcjonuje pojęcie "mam znajomego", "to mój kolega" i w taki sposób przymyka się oko na patologię. Ktoś, kto próbuje występować przeciwko takim praktykom, ktoś, kto jest za równym traktowaniem, jest wyzywany od ubeków, milicjantów itp.
Jak skończyć to wspomniane kolesiostwo? Jak sprawić, by sądy koleżeńskie były sądami z prawdziwego zdarzenia?
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 10.02.2020, 22:38
Dziady,gumofilce bereciarze i inne prawdziwki powinny zniknąć z tej planey a wtedy jest szansa by bylo lepiej o czym wszyscy piszemy
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 10.02.2020, 22:42
Tak czytam i nie wierzę ??? Panowie jaka składka na całą Polskę,kto to wogóle wymyślił i w jakim celu ? Chyba żeby ogłupić już "głupich" wędkarzy. To jest praktycznie nie wykonalne i wbrew aktualnie obowiązującym przepisom.
Zamiast wymyślać jakieś dziwne protesty, zacznijcie rozmawiać z wędkarzami z własnego koła ,przekonywać ich do zmian aby pod koniec roku lub na początku przyszłego roku iść na zebranie sprawozdawczo-wyborcze w kole i jeśli jest taka potrzeba a w 90% jest ,wybrać nowych ludzi do zarządów . Nie ma innej drogi naprawy tego związku.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2020, 23:25
Lucjan - jedną stroną medalu są martwe przepisy, z drugiej dość powszechne kolesiostwo i pobłażliwe sądy koleżeńskie. W Polsce nadal funkcjonuje pojęcie "mam znajomego", "to mój kolega" i w taki sposób przymyka się oko na patologię. Ktoś, kto próbuje występować przeciwko takim praktykom, ktoś, kto jest za równym traktowaniem, jest wyzywany od ubeków, milicjantów itp.
Jak skończyć to wspomniane kolesiostwo? Jak sprawić, by sądy koleżeńskie były sądami z prawdziwego zdarzenia?

Trzeba wybrać odpowiednich ludzi do władz. Teraz tego nie robimy, dlatego tam rozsiadła się sitwa. Wielu działaczy to stare dziady, nie rozumiejące nowoczesnego wędkarstwa, za to chcący wszystko brać.

Polecam przykad opolski. Zbierzcie się i przenieście do dobrego koła, mającego wody. W wyborach postarajcie się aby jeden z was lub kilku zostało wybranych do zarządu i działajcie. Problem o jakim piszesz wynika między innymi z faktu, że w PZW nie ma różnorodności. Głupotą jest, że składka opłacona w jednym kole uprawnia do łowienia na wszystkich wodach okręgu. Część wód powinna być z tego wyłączona i być dostępna tylko dla członków danego koła. W ten sposób koła by rywalizowały o wędkarza, o jego składki i by się rozwijały. Teraz rozwijać się nie ma jak i po co. Bo czy się stoi czy się leży...

Weźmy takie koło nr 29 Dzierżno Duże. Jeżeli oni się opiekują wodą, to powinni dostać 3/4 pieniędzy z tego, co wpłacają wędkarze tam łowiący z innych okręgów. W ten sposób zadbane wody ściągały by ludzi, koło miałoby zaś kasę na inwestycje. Teraz przeżera wszystko okręg. Ci co robią dużo wcale dużo nie dostają. I to jest chore...

Takich nonsensów jest masa. Dlatego trzeba zmienić statut, naprawić RAPR. I postawić na SSR i wydać wojnę kłusolom związkowym i różnej maści oszustom. I jest jak to robić, trzeba tych co kombinują usuwać ze związku. Takie podejście od razu dałoby niejednemu do myślenia. Jak nie działa marchewka, to musi być kij :)
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: selektor w 10.02.2020, 23:29
Lucjan - jedną stroną medalu są martwe przepisy, z drugiej dość powszechne kolesiostwo i pobłażliwe sądy koleżeńskie. W Polsce nadal funkcjonuje pojęcie "mam znajomego", "to mój kolega" i w taki sposób przymyka się oko na patologię. Ktoś, kto próbuje występować przeciwko takim praktykom, ktoś, kto jest za równym traktowaniem, jest wyzywany od ubeków, milicjantów itp.
Jak skończyć to wspomniane kolesiostwo? Jak sprawić, by sądy koleżeńskie były sądami z prawdziwego zdarzenia?

Sądy koleżeńskie w kołach to debilizm, wymysł poprzedniego ustroju PRL. Takie sztuczne przedłużanie penisów, aby ktoś mógł poczuć się ważny w PZW. Już przepisy dotyczące obowiązków rzeczników w PZW, jak i samej procedury są skomplikowane, więc już widzę jak wszyscy je znają i właściwie stosują.

Sąd Koleżeński to powinien być max 1 na kilkanaście okręgów, według ustalonej z góry właściwości ( I instancja) i od jego orzeczeń dopiero powinny iść np. odwołania do Głównego Sądu Koleżeńskiego, jako sądu II instancji. Wtedy miałbyś możliwość likwidacji kolesiostwa w sądach, bo wybór ludzi do sądów byłby spośród członków PZW z wielu okręgów i nie byłoby tak, że każdy każdego zna. Jest jakaś sprawa gościa z Twojego okręgu, to wyłączasz się od orzekania w tej sprawie z mocy prawa (tego PZW). Na twoje miejsce wchodzi kolejny z listy sędziów tylko na rozpatrzenie tej jednej sprawy itp. itd.

A tak jest przyzwolenie na patologię.  W dodatku taki sąd jeden z drugim (w I i II instancji) to powinien składać się z max 5 osób, którzy mieliby jakiekolwiek pojęcie o przepisach. I wystarczyłoby.

Jednak przede wszystkim należałoby stosować kary. Nie ma kar, a jest za to przyzwolenie na kolesiostwo, więc wszyscy mają wszystko w dupie. A teraz jest tak, że SSR musi walczyć z kolesiostwem w kołach, zaś PSR-ce to, że łapie ananasa z PZW, czy też spoza PZW, jest totalnie obojętne, bo dla nich jest on zwykłym kłusolem, a o czynie takiego ananasa z PZW już tego samego dnia powinien zostać powiadomiony odpowiedni organ PZW i ten ananas za tydzień, max dwa powinien stawić się przed sądem w PZW, aby ten orzekł co zrobić z tym ananasem.
Tytuł: Odp: Nierozsądna petycja o ujednoliceniu opłat za wody PZW...
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 11.02.2020, 11:35
(...)Głupotą jest, że składka opłacona w jednym kole uprawnia do łowienia na wszystkich wodach okręgu. Część wód powinna być z tego wyłączona i być dostępna tylko dla członków danego koła. W ten sposób koła by rywalizowały o wędkarza, o jego składki i by się rozwijały. Teraz rozwijać się nie ma jak i po co.(...)
Zgadzam się z Tobą, tym bardziej, że niemalże po sąsiedzku mam taki przykład. Należę do PZW o/Tarnów, koło Azoty02, i mogę wędkować na wszystkich wodach z tego Okręgu. Ale pod okręg Tarnów podlega koło Tuchów. I co? Ano mianowicie to, że aby móc wędkować na zbiornikach koła Tuchów, należy opłacić składkę. A to dlatego, że tymi zbiornikami opiekuje się w/w Koło.
Owszem, jak dla mnie jest to rozsądne, ma swoje uzasadnienie.
Swego czasu buntowałem się przeciwko takiemu systemowi, ale biorąc pewne sprawy na logikę, okazuje się, że niesłusznie mnie to bulwersowało. Wszak, jak we wcześniejszych postach napisałem - ktoś musi się tą wodą opiekować, a za darmo to...