Mam tę przynętę. Niestety ani nie jest to wafters, bo tonie jak kamień, ani nie smuży. Pinky boy testowany w kranówie faktycznie zachowuje się jak pop up, bez problemu unosi drennana wide gape rozmiar 6, ale już wrzucony przy brzegu jak typowy wafters. Żeby było śmieszniej - 2 tygodnie temu totalny brak brań, zrezygnowany założyłem tego "niedziałającego" subzero green ghosta. Pół godziny później w podbieraku wylądował karp ok. 8kg. Dziwne te przynęty...