Cześć wszystkim!
Z tej strony Konrad. Swoją przygodę z wędkarstwem zaczynałem jako dzieciak, łowiąc przez kilka lat spławik, spinning i nieśmiało z gruntu, ale bez większych sukcesów. Narastające obowiązki wymusiły jednak odstawienie wędek w kąt.
Od 2013 roku wróciłem do wędkarstwa pod postacią odległościówki i spinningu, próbowałem swoich sił w metodach gruntowych, ale bez efektu. Nieustannie pogłębiałem swoją wiedzę - głównie za sprawą internetu, filmów Górka, Forum SiG - i prasy, eksperymentowałem ze sprzętem. Teoria nie szła jednak w parze z praktyką
jednak efekty spławikowych połowów mnie satysfakcjonowały. Zacząłem nawet łowić feederami, ale nie odnosiłem sukcesów. W krytycznym momencie załamania, pozbyłem się całego feederowego ekwipunku.
Dopiero w 2017 roku rozpocząłem nieśmiałe starty w zawodach i dołączyłem do Feeder Klub Mazowsze. Dzięki wsparciu Kolegów dość szybko udało mi się przyswoić metodę. Zmieniło się też moje podejście do wędkowania - wyjścia nad wody miały być odpoczynkiem i wyciszeniem, dlatego całkowicie zrezygnowałem ze spinningu i kompletowałem sprzęt.
W roku 2018 odniosłem pierwszy większy sukces łowiąc największego karpia (i była to moja życiówka) na kulki własnej produkcji podczas wiosennego meetingu na rekreacyjnej Bielawie. Swój PB poprawiałem już dwukrotnie, co jeszcze bardziej mnie nakręcało i utwierdziło w tym robię. Wędkowałem na komercjach, z których kilka bardzo mi się spodobało, a także pierwszy raz w życiu w Wiśle i na Kanale Żerańskim. Tyle o mnie
Na forum SiG zawitałem by czerpać wiedzę i dzielić się doświadczeniami i przemyśleniami. Dzięki i do usłyszenia