Mam Daiwe Fuego LT i powiem tak.... dupy nie urywa.
Nie wiem co konkretnie autor ma na myśli? Może trochę by rozwinąć swoją wypowiedź? Co jest nie tak? Co przeszkadza? Nawaliło coś?
Bo tak... to cóż... Mnie tam żaden kołowrotek jeszcze d*py też nie urwał, i chyba bym nawet nie chciał by tak się stało
Trudno też wymagać ósmego cudu świata za 100 dolców, czyli ile on tam kosztuje
Poniżej modelu Fuego bym nie schodził. Ten akurat ma już wszystko co trzeba, by była względna moc, praca i wytrzymałość. Rozmiarówka modeli LT jest obecnie adekwatna do Shimano. Jeśli więc Ultegra 4000 była ok, to jakiś model LT również należy wybrać w tym rozmiarze.
Więc mniej więcej: Fuego->Freams->
Caldia->Prorex->
BallisticPodkreśliłem celowo dwa modele, bo stanowią one kolejny stopień jakościowy, i tak- Caldia ma korpus Zaion (sztywniejszy i ciut lżejszy), Ballistic dodatkowo wzmocnioną przekładnię.
Prorexy V i X to modele tańsze niż ten "bazowy" i generalnie szału nie robią, chyba chodziło jedynie o utrzymanie linii kolorystycznej, modelowej.
Jeśli łowisz ciężko i jesteś gotów poświęcić te parę gram więcej na ręce, to do dyspozycji jest bardzo mocna BG, tutaj model 3000 będzie odpowiadał LT 4000.