Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: drakodrako1 w 10.07.2015, 22:31

Tytuł: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 10.07.2015, 22:31
Witam .Zamierzam w niedalekiej przyszłości wybrać się na Trent (75 km drogi tylko ) na brzanę i przydadzą się wszystkie wskazówki. Ogladam filmy Luka i co nieco już wiem .Czytałem sporo informacji że brzany dobrze biora na ser żółty .... Luk możesz opisać swoj sposób na ta piękną rybę? Co najlepiej do koszyka i co na hak.Jaki sprzet musze posiadać żeby łowić tą rybę... Mam obecnie kilka spiningów ,pickera do metody ,matchówkę i feederka do 90g 390 dł ... Czy by się on nadał czy lepiej szukać czegoś o większym CW ...
Jest to temat Sposób na..... także jeżeli pytanie o sprzęt jest tu nie na miejscu to zapytam w innym wątku. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.07.2015, 23:12
Za niedługo będzie mój kolejny film z Trentu, artykuł o brzanach też będzie! Zastanawiam się czy napisać go przed czy po zawodach brzanowych na Trencie we wrześniu... :D

Co do sprzętu to potrzebujesz kije długie, minimum 3.60 metra na tę rzekę. Najlepiej kije brzanowe (barbel rod) o ugięciu 1.75 lb do 2 lb. Mozna nawet użyć kijów mocniejszych i dłuższych. Ostatnia nowość Koruma w kijach brzanowych to mocne wędzisko 3.90 metra o ugięciu 2.25 lb bodajże.Stworzona z myślą właśnie o Trencie :D

Musisz używać kołowrotków z wolnym biegiem raczej, od 4000 wzwyż. Żyłka - 10 lb minimum, 12 lb też jest OK. Ciężarki lub koszyki miimum 90 gram, jednak woda jest mocniejsza zazwyczaj i 4 oz lub 120 gram to mus. Przypony - raczej długie, od 60 cm do 180 cm. Haki mocne, świetne są Drennany barbel, mogą byc też inne większe modele - Specimeny, Wide Gape'y itd. w rozmiarze 4 lub 6.

Przynęty - pellet 12 mm do 18 mm to podstawa (rybny lub mięsny smak), kulki proteinowe 15 lub 18 mm (też mięso lub rybne klimaty), mielonka, pasta serowa, krylowa...

To sposób na brzanę na Trencie, głównie na noc, 'na ciężko' - w pigułce :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 10.07.2015, 23:17
Jak ja wam zazdroszczę tej rzeki i tych brzan :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 11.07.2015, 01:34
http://allegro.pl/mikado-sakana-hanta-medium-feeder-360-c-w-do-160g-i5475857020.html
Czy takie wędzisko zda egzamin? Czy lepiej kupić typową wędkę dedykowana pod brzanę ? Tą pewnie mógłbym później wykorzystać do  innego łowienia. Czy te pelety 15-18mm to na włos czy jako zanęta również>Czy do koszyczka coś mniejszego?
Czekam na kolejny film z niecierpliwością :) Ja pewnie pojadę w przyszłym tygodniu na Trent :)
 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.07.2015, 01:55
Nie kupuj takiego feedera nie wierzę, że ma dobrą akcję.

Barbel rod to wzmocniona wędka Avon. Ma progresywną akcję i miota spore ciężary, pod rybą jednak pięknie się ugina i amortyzuje. Jeżeli chcesz kupić coś na początek to polecam Korum - albo zwykłą barbel rod albo barbel quiver - czyli wersję feederową. Ma ona końcówki 4 i 6 oz i możesz użyć jej jako ciężkiego feedera na rzekę lub do Metody.
Normalne feedery mają zbyt małe przelotki i nie zawsze dobra akcję - tutaj wszystko jest pomyślane o łowieniu większych ryb. Ffeeder ma łowić wszystko - ale w mocniejszym nurcie brzanówki raczej są do 'konkretów.
Jeżeli kupisz zwykłą brzanówkę, to możesz jej używać na wodach stojących do alarmów, jest świetna na nocki lub do łowienia na większe podajniki do Metody (karpiowe).

Pellety 12-18 mm są przynętą. Zapomniałem dopisać, że nęcisz torebkami PVA z pelletami halibutowymi (2, 4  6 mm) lub koszykiem - tutaj miks rybnej zanęty i pelletów halibutowych robi grę. Jak używasz zanęt to masz większą szansę na przyłów leszczy. A w Trencie pływają niezłe smoki, mój największy miał 66 cm i ważył prawie 5 kg.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 11.07.2015, 02:08
Jakiej wędki używałeś na tym filmie? Akcja wędki to bajka .Coś takiego widzę w przystępnej cenie : http://www.ebay.co.uk/itm/NEW-Korum-Barbel-12ft-Fishing-Rod-1-75lb-KBROD-01-/361298282304?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item541f0e4740
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.07.2015, 02:21
Na filmie mam dwie brzanówki z Korum, jedną zwykłą barbel rod, druga zaś barbel quiver. Obydwie są dobre! Możesz kupić też 2 lb - na Trent nawet może być lepsza, zwłaszcza jak woda idzie do góry i robi się spory uciąg.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 11.07.2015, 08:04
Dodam coś od siebie.Na początek zależy od twojego portwela ;) jeśli masz zamiar jeżdzic tam często to kup sobie typowe brzanowe kije.Ja mam Greys Prodigi i jestem mega zadowolony, Korum ma też w swojej ofercie dobre,za rozsądna cene wędziska. Myśle tez, ze worki PVA to podstawa tylko te siatkowe, bo te normalne worki do niczego sie nie nadają. Różne wielkości pelletów od 2 mm do 12 mm. Sonubaits wypuścił ostatnio pellety serowo-czosnkowe i ostrej kiełbaski pieknie pachną używam i mam dobre wyniki choć nie dodaje zbyt dużo smakowych tylko staram sie dozować po kilka żeby ryba poczuła,posmakowała.dużo zależy od rodzaju rzeki,trzeba kombinować,bo co rzeka to inaczej.brzana lubi brać mocno rano,wieczornych godzinach,ale dużo zależy od kondycji wody i pogody.ja często łowie na Wye i przy dobrej pogodzie,bez słońca mam brania przez cały dzień brzan i klenia.W UK Brzana jest uważana za królową rzek zgadzam sie z tym,bo jej siła to coś pięknego. Dodam jeszcze, żebys zaopatrzył sie o długą sztycę podbieraka,bo są różne warunki nad woda i trzeba czasami daleko siegac rybę.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: michal323 w 11.07.2015, 09:46
To ja zapytam czy brzanę łowicie tylko w nurcie, czy można też na spokojniejszej wodzie??
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 11.07.2015, 13:01
Oczywiście,że mozesz też spróbować łowic w spokojniejszej wodzie,choc brzana lubi troszke szybszą wodę.spróbuj zlokalizować jakieś większe pojedyńcze głazy ,zwalone drzewa,większe uskoki w dnie tam brzana bardzo lubi przebywać.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 11.07.2015, 13:51
Jeżeli siatki PVA z peletami to już wtedy koszyka nie używać?Tylko dać sam cięzarek?
Zdecyduje się chyba na wędkę korum tą zwykła z białą szczytówką 1.75lb . Posiadam kołowrotek okumę raw II ,ale będę łowił na 2 wedki na pewno także musze jakiś niedrogi kręcioł kupić jeszcze.Co powiedzie o czymś takim? http://www.ebay.co.uk/itm/OKUMA-PROFORCE-PFRB-40-BAITFEEDER-BAITRUNNER-REEL-CARP-BARBEL-PIKE-SPARE-SPOOL/151733298315
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 11.07.2015, 14:16
Z przymrużeniem oka ;)
Kiedyś czytałem że bardzo dobrą przynętą na brzany jest żółty ser moczony przez cała noc w siarze. Siara to mleko od krowy krótko po ocieleniu :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 11.07.2015, 15:55
Jeżeli siatki PVA z peletami to już wtedy koszyka nie używać?Tylko dać sam cięzarek?
Zdecyduje się chyba na wędkę korum tą zwykła z białą szczytówką 1.75lb . Posiadam kołowrotek okumę raw II ,ale będę łowił na 2 wedki na pewno także musze jakiś niedrogi kręcioł kupić jeszcze.Co powiedzie o czymś takim? http://www.ebay.co.uk/itm/OKUMA-PROFORCE-PFRB-40-BAITFEEDER-BAITRUNNER-REEL-CARP-BARBEL-PIKE-SPARE-SPOOL/151733298315
to zależy od ciebie ile chcesz dać rybie papu ;) ja na początku łowienia staram sie dawac woreczki PVA z peletami,razem z koszyczkiem zanętowym,ale to zalezy na jakiej głebokości łowisz.jeśli będzie to Trent to musisz zapodac conajmiej 120gr- 4oz żeby szybko opadało na dno,tam jest spory uciąg. cięzarki też wskazane.jeśli będziesz łowił dwiema wędkami mozesz poexperymentować.  CO do kołowrotka czemu nie możesz spróbowac,aby miał wolny bieg. wiadomo na początek mozesz spróbować tego kręciołka,potem sam ocenisz co trzeba zmienić.od czegoś trzeba zacząc :P ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 11.07.2015, 16:00
Z przymrużeniem oka ;)
Kiedyś czytałem że bardzo dobrą przynętą na brzany jest żółty ser moczony przez cała noc w siarze. Siara to mleko od krowy krótko po ocieleniu :)
czemu nie,aby śmierdziało :D brzana lubi takie serowe zapachy.sam mam chęc spróbowac na jakiś bardzo śmierdzący ser.tu w UK jak weszły pellety to ponoc brzany i klenie zabijały sie o tą przynęte,a na ser nie łowia,więc warto spróbować,tylko muszę znaleść bardzo śmierdzący ser :P
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.07.2015, 16:33
Ciekawe jak by te angielskie sposoby przenieść na Odrę gdzie brzana też jest,mocny uciąg głęboka woda
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Dżamukka w 11.07.2015, 16:44
 Sądzę,że ten temat można a nawet powinno się podzielić na dwa - Sposób na brzanę w UK i Sposób na brzanę w Polsce ...

  Próbowaliśmy przez dwa dni wędkowania jak to prezentuje Lucjan i Maniek ( doskonałe efekty fachowców ) i bez dotknięcia ... zmieniliśmy taktyke na Naszą :D mniej nowoczesną, co przyniosło nam dwa brania i dwie brzany ( niestety nie ja >:O )

  Kolega wybrał się za kilka dni znów, zastosował dwie taktyki znów ( UK i PRL ) miał sporo miejsca i wygrało PRL 7:0 mowa o Odrze
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.07.2015, 16:46
Proszę więcej
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 11.07.2015, 17:01
Z przymrużeniem oka ;)
Kiedyś czytałem że bardzo dobrą przynętą na brzany jest żółty ser moczony przez cała noc w siarze. Siara to mleko od krowy krótko po ocieleniu :)
czemu nie,aby śmierdziało :D brzana lubi takie serowe zapachy.sam mam chęc spróbowac na jakiś bardzo śmierdzący ser.tu w UK jak weszły pellety to ponoc brzany i klenie zabijały sie o tą przynęte,a na ser nie łowia,więc warto spróbować,tylko muszę znaleść bardzo śmierdzący ser :P

Hmmm... Onegdaj Wyganowski pisał o rosówkach trzymanych w zgniłej cebuli. Na lina.
Na brzanie można by też tego popróbować ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 11.07.2015, 17:09
Sądzę,że ten temat można a nawet powinno się podzielić na dwa - Sposób na brzanę w UK i Sposób na brzanę w Polsce ...

  Próbowaliśmy przez dwa dni wędkowania jak to prezentuje Lucjan i Maniek ( doskonałe efekty fachowców ) i bez dotknięcia ... zmieniliśmy taktyke na Naszą :D mniej nowoczesną, co przyniosło nam dwa brania i dwie brzany ( niestety nie ja >:O )

  Kolega wybrał się za kilka dni znów, zastosował dwie taktyki znów ( UK i PRL ) miał sporo miejsca i wygrało PRL 7:0 mowa o Odrze
Bardzo ciekawe spostrzeżenia.warto by było podyskutować więcej na ten temat ;D bo niby ryby te same a zwyczaje i upodobania całkiem odmienne :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 11.07.2015, 22:25
To napiszcie o tych sposobach sprawdzających się w Polsce. ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.07.2015, 23:56
Panowie,  pellety to sposób głównie na noc na brzany. Za dnia normalnie łowi się mieszanką kastery/konopie lub na spore ilości białych robaków. Oczywiście, że na Odrze będzie inaczej...

Ogólnie brzana powinna skusić się na konkretna przynętę. Pellet, kulka, pasta, ser itp. Powinna być w natlenionej wodzie, w nurcie, za jazami, dopływami rzek...  Co ciekawe, w UK jak wprowadzono halibuta, brzana szalała na jego punkcie, łowiono po kilkadziesiąt sztuk dziennie. Teraz ryby się nauczyły się i nie jest już łatwo. Często pomimo iż żeruje w sumie całą dobę, pellety działają w nocy a nie w dzień.
Nie wiem ile brzan jest w polskich rzekach, ale na pewno pewne schematy się powielają. Taktyki z Trentu czy Wye to coś innego w sumie - tam są duże populacje tych ryb i na dodatek mają spore rozmiary... W takiej Odrze pewnie brzany przemieszczają się i trzeba umieć na nie zapolować.

Wiem, że Kamil Walicki łowi je w Warszawie z pontonu w nurcie na żółty ser. Jestem pewien, że inna 'bomba kaloryczna' też by zadziałała...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 12.07.2015, 01:59
Luk ,którą z tych wędek  Korum barbel rod czy  barbel quiver wybrać? Są w tej samej cenie.
Może napiszesz coś również jaką taktykę obrać na brzanę w dzień? Będę pewnie łowił od rana do wieczora i nocka raczej nie wchodzi w grę bo będę jeździł z żonką i pieskiem :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 12.07.2015, 08:09
Myśle,ze co odcinek rzeki to będzie inaczej z brzanami.Na Trencie brzany głównie łowi sie w póżnych godzinach wieczornych i w nocy,choć wiem ze na innych odcinkach łowi sie i normalnie w dzień.natomiast na Wye,Severn normalnie łowi sie w ciągu dnia.zależy od specyfiki rzeki.Pelletami tez sie łowi za dnia,choć trzeba trafić z meni, jakie rybka sobie upodoba danego dnia.konopie są równiez swietnym dodatkiem,ostatnio łowiąc na Wye moim dodatkiem była spora ilość słonecznika ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.07.2015, 08:15
Kij musisz sam wybrać :D Jeżeli chcesz wydać więcej - możesz kupić kij jak poleca Maniek lub tez taki jak Drennan M. Bowler. Ma w sobie  miękkie szczytówki i zwykłe, Te z Koruma są albo feederem albo wzmocnionym Avonem. Jeżeli lubisz feedery - i łowiłbyś też w ten sposób, polecałbym quivera. Jeżeli nie, wolisz zaś zasiadki z alarmami - to wtedy brałbym 1.75 lb barbel rod. Ten kij można użyć do wielu rzeczy na różnych rzekach również. Ja kupiłem i taki i taki - i był to świetny wybór bo uzupełniają się dość dobrze.

Taktyka na dzień to spora ilość kasterów, konopi, pelletów 2 mm karpiowych... Na Trencie jednak będzie Ci trudno tak łowić, oznacza to bowiem spory wydatek (pint kasterów to 6-7 funtów, potrzebujesz z 2-4), podobna ilość konopi. Musisz rzucać sporo aby ryby wpadły w amok. Jest to ciekawe - bo trzeba przekroczyć pewna barierę ilościową aby ryby zainteresować. Z pintem nie ma co sobie zawracać głowy. Możesz łowić normalnie i liczyć na pochmurny dzień lub wieczór, czasami przy normalnej taktyce tez się łowi . Z mojego doświadczenia jednak ilość brzan łowionych za dnia (od godziny po wschodzie i do godziny przed zachodem  mniej więcej) w stosunku do tych w nocy to 1 do 10. Brzana wcale nie jest ryba nocną, żeruje też i za dnia!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 12.07.2015, 18:29
Zamówiony quiver :) Czy zyłka Mavera 10lm 0,23 bodajże da radę czy lepiej szukać czegoś grubszego? 
Mam nadzieję że moj pierwszy wypad na brzany będzie na tylę udany że Trent będzie moją stałą bazą wypadową:D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.07.2015, 17:25
NIe bierz takich wynalazków, jak żyłka ma 0.23 mm i 10 lb to wiadomo, że coś nie gra. Hypersensor lub Sensor z Daiwy, Barkeley, ESP 0.30 mm - one są OK...
Jedna żyłka Maver którą miałem na feederze, po dwóch sesjach straciła swoje właściwości, można ją było rwać w rękach.

Żyłka 10 lb ma od 0.28 mm do 0.33 mm - warto nie kombinować aby być pewnym, że ma się dobrą rzecz.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 14.07.2015, 17:43
Dzieki za radę, bo bym pewnie się wybrał z motyką na słońcę :D
Czy do tego quivera z Korum można używać plecionki?I czy w ogóle dobra będzie plecionka na brzanę ?
Co sądzicie o zanęcie SonuBaits Cheesy Garlic Crush na brzanę? Nie wiem czy stosować samą z konopiami i mieszanką peletów czy może zmieszć ją z zanętą Sonubaitsa Match&method Mix ?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.07.2015, 23:58
NIe kombinuj, potrzebujesz amortyzacji. Z plecionką nie połowisz brzan :D Zyłeczka i będzie OK
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 19.07.2015, 18:25
Myśle,ze co odcinek rzeki to będzie inaczej z brzanami.Na Trencie brzany głównie łowi sie w póżnych godzinach wieczornych i w nocy,choć wiem ze na innych odcinkach łowi sie i normalnie w dzień.natomiast na Wye,Severn normalnie łowi sie w ciągu dnia.zależy od specyfiki rzeki.Pelletami tez sie łowi za dnia,choć trzeba trafić z meni, jakie rybka sobie upodoba danego dnia.konopie są równiez swietnym dodatkiem,ostatnio łowiąc na Wye moim dodatkiem była spora ilość słonecznika ;D

Własnie od czego to zalezy że na Wye i Severn ludzie łapia w dzień, a na Trencie wieczór i noc??
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.07.2015, 22:45
Na Wye jest inaczej, to inny typ łowiska, z większa ilością brzan. Severn wcale nie daje tylu ryb w dzień, chyba, że spokojniejsze odcinki.

Trent ogólnie jest łowiskiem, gdzie brzana jest ostrożniejsza w dzień, ruch łodzi ma tu coś do powiedzenia myślę... Taktyki pelletowe ogólnie nie sprawdzają się tak dobrze w dzień jak nęcenie konopiami i kasterami, to są przynęty które pobudzają brzanę do żerowania jak jest światło.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 24.07.2015, 03:32
Byłem dziś znowu na Trencie ...Wędkarzy sporo .Niestety nie udało się złowić żadnej brzany :( Byłem od 16 do 00:30  Obok mnie złapali jedną sztukę około 22 i potem cisza.Wskazania na wędce były ,ale nic konkretnego.Przed blankiem uratował mnie węgorz ,który skusił się na żółty ser :D Taki około60cm może miał.
Woda jeszcze sporo niższa niż ostatnio co byłem i może to jest powodem że ryba nie bierze?
Czas na urlop i po urlopie ruszam na Wye lub Severn...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.07.2015, 08:37
Z tego wynika,  że się rozminęliśmy... Nie widziałeś niebieskiej Mazdy kombi? :D

U mnie to samo, brzana zdecydowanie nie żerowała, ewentualnie przeniosła się gdzieś - prawdopodobnie w stron weira lub konstrukcji stalowej. Ja wypróbowałem 4 rodzaje mielonki, 3 rodzaje kulek, 4 rodzaje pelletu plus pelletopastę z Bait-techa. Nawet rosówka poszła do wody jako kontrolna przynęta. I bez brzany... Węgorz, leszcz i płoć 31 cm - to mój skromny urobek :)
Ale dzisiaj na Trent uderzają chłopaki z PAA, po obfitym deszczu woda dostanie koloru i sie lekko podniesie. Stawiam, że połowią bardzo dobrze, gdyż ryba ruszy do żerowania, ostrego żerowania...

Co do wysokości wody to faktycznie Trentu tak niskiego nie widziałem. Jedyny plus to taki, że woda cofnęła się i łatwiej podebrać ryby. Gdyby te jeszcze chciały brać... :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.07.2015, 09:27
Luk wiem ze masz straszną awersję,ale skoro łowisz teraz również na rzece to może dasz się namówić na test.Chodzi o zestaw z rurką anty. Ja łowię z i bez ale nie mogę jednoznacznie określic ze rurka ma wpływ na ilość brań. Ciekaw był bym twoich wniosków. Jeden zestaw bez rurki a drugi z rurką!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.07.2015, 13:04
Arek, na rzekę rurka nie jest zła - i tutaj będzie OK. Nie wierzę, że da więcej brań, bo nie ma ona bezpośredniego wpływu na nie. Jak brzana trzepnie to trzepnie, a przypon i tak jest długi. Ja teraz łowię z gumkami antysplątaniowymi i jest OK.
Wczoraj było pewne, że ryby są mniej aktywne, sprawdzałem to rosówką, na którą nie było brań (normalnie często atakuje ja węgorz, leszcz, okoń i kleń). Innym wskaźnikiem byli inni łowiący.

Co do samej rurki - to jest to sposób na montaż koszyka, na brania nie powinna mieć żadnego pozytywnego wpływu, przy krótkich przyponach negatywny na pewno. W sumie to móglbym spróbować :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.07.2015, 13:12
Ja miałem na myśli że może mieć wpływ negatywny jak niektórzy koledzy pisali. Osobiście takiego nie zauważyłem i zgadzam się z tobą że takowego nie ma bo niby czemu!Co masz na myśli z tymi gumkami?Nie mogę skojarzyć.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 25.07.2015, 14:48
Z tego wynika,  że się rozminęliśmy... Nie widziałeś niebieskiej Mazdy kombi? :D

U mnie to samo, brzana zdecydowanie nie żerowała, ewentualnie przeniosła się gdzieś - prawdopodobnie w stron weira lub konstrukcji stalowej. Ja wypróbowałem 4 rodzaje mielonki, 3 rodzaje kulek, 4 rodzaje pelletu plus pelletopastę z Bait-techa. Nawet rosówka poszła do wody jako kontrolna przynęta. I bez brzany... Węgorz, leszcz i płoć 31 cm - to mój skromny urobek :)
Ale dzisiaj na Trent uderzają chłopaki z PAA, po obfitym deszczu woda dostanie koloru i sie lekko podniesie. Stawiam, że połowią bardzo dobrze, gdyż ryba ruszy do żerowania, ostrego żerowania...

Co do wysokości wody to faktycznie Trentu tak niskiego nie widziałem. Jedyny plus to taki, że woda cofnęła się i łatwiej podebrać ryby. Gdyby te jeszcze chciały brać... :D

Szczerze nie przyglądałem się autom ,ale wiem że na stanowisku obok i w strone konstrukcji stalowej byli Anglicy i złowili jedną brzanę .
Ja byłem siwą hondą civic około 50m od konstrukcji stalowej.Jestem ciekawy jakby było przed Newark (w stronę Notthingham) .Tam przed tamą może woda jest trochę wyższa.Szkoda że nie pisałeś że będziesz to byśmy chociaż się poznali :) Też próbowałem wszystkiego i cieniutko.. Jedynie jeden niechciany węgorz :) Teraz czas na urlop i na pewno za 3 tygodnie odwiedzę Trent ponownie ,a także rzękę Wye i Severn :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.07.2015, 20:52
Arek, co do rurki, to w Polsce pełni ona rolę sposobu na montaż koszyka :D Ja używam koralika z agrafką - czyli rurki po lekkim docięciu :D O ile na rzekę jest OK jeszcze, to na wody stojące jest to już dramatyczna kłoda rzucona sobie pod nogi.

Co do brzan nie mam sobie nic do zarzucenia,jakby brały to nawet przy moich błędach mieli by je sąsiedzi... Rurka tutaj by nic nie zmieniła. A ja zywałem gumek, które naciągasz na krętlik. Odsuwają one przypon i jest mniej splątań, na wodzie stojącej zaś pomagają w odsunięciu przynęty od koszyka. Warto je stosować zwłaszcza jak się ma długie przypony, przedłużają ich życie.

Drako, to ja łowiłem około 150-200 metrów od konstrukcji, stanowisko nr 146 :D Muszę kiedyś ustawić się przy niej, bo podobno jest tam spory dołek i więcej rybek tam siedzi. Zawsze jest tam sporo wędkarzy, ale chyba wyjade kiedyś o 6 rano z Londynu, to będę na 9... Pewnie się spotkamy gdzieś! Teraz muszę rozpocząć kampanię na Tamizie, mam nową miejscówkę i muszę się jej nauczyć. Wreszcie pada, więc może skończy się ten dramat!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 26.07.2015, 01:30
To byłeś kolejną osobą za mną chyba .Tak mniej więcej na zakręcie.Tam chyba dzięki tej konstrukcji wydobywali jakiś piasek czy kamienie to na pewno tam jest głębiej,ale tam zawsze ktoś jest.Ja jade na 100% między 22 a 25 sierpnia jak tylko wrócę z urlopu :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 07.08.2015, 21:51
Wczoraj miałem bardzo ciekawą rozmowę z kolegą (b. dobrym wędkarzem - razem jeszcze nie łowiliśmy). Okazało się, że ma bardzo ciekawe miejsca brzanowe na Dunajcu. Przy określonym stanie wody przypływają tam brzaniory 70-75 cm, 3kg+ (ten rok odpada - za niski stan wody). Już wiem co będzie moim celem nr 1 w roku 2016. ;D
Ta rozmowa wybitnie poprawiła mi humor w te upały :) :D ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 17.11.2015, 11:55
Troszeczkę odświeżę temat :)

Jak to wygląda u mnie?!

Lokalizacja: Polska południowo-wschodnia
Łowisko: Rzeka San
Odcinek: 1. od mostu w Dobrej do m. Witryłów, 2. od Promu w Krzemiennej do m. Niewistka w stronę Dynowa

Jak szukam miejscówki?!
Miejscówki szukam w zależności od pory roku.

Okres letni i technika połowu w tym okresie: Okres ochronny brzany kończy się 30.06 a więc jest to pora letnia, przeważnie gorąca bądź bardzo gorąca. W tym okresie ryba ta bardzo mocno zaczyna żerować i wchodzi na wody płytkie o szybkim nurcie bardzo natlenione. Szukam więc dołków gdzie gromadzi się pokarm niesiony przez prąd wody od 15 cm do 1 m i długości około 30 m długości rowu. W tych miesiącach moimi ulubionymi technikami połowu jest bardzo delikatny grunt oraz spinning. Zacznę od delikatnego gruntu. A może najpierw od początku ręki czyli od kija. Wędzisko feederowe o długości 3.6 m - 3.9 m i c.w do 90 g. ze szczytówka twardości 0,5 uncji. Kołowrotek w wielkości 2500 w zupełności wystarcza. Żyłka główna 0,22 mm, na niej okrągły ciężarek (ważne by był okrągły tak aby prąd wody go znosił po rynnie) nie cięższy niż 10 g, do żyłki głównej dowiązuje krętlik, od krętlika długi przypon na około 70 cm, na przyponie hak w rozmiarze od 8 do 10. Przynęta jaką wtedy stosuje to chruściki zbierane z pod "San-owych" kamieni. Chruściki to numer jeden o tej porze roku. Nie nęcę intensywnie, nie używam żadnych zanęt kupowanych w sklepach wędkarskich. Mój sposób na nęcenie to płatki owsiane PARZONE. Jako, że płatki są bardzo lekkie tworze kule zanętowe na bazie gliny (glina kolorystycznie dopasowana do podłoża) oraz wiąże je klejem tak by kule szybko się nie rozpadały a jedynie prąd wypłukiwał z gliny pojedyncze płatki. Glinę razem z płatkami mieszam w proporcjach 100 g płatków na 1 kg ziemi. Kule z płatkami rzucam tuż przed rów, tak aby płatki były wmywane w dno rowu w którym mamy zamiar łowić. Swój zestaw podaję tak by toczył się po dnie rynny razem z naszym smakołykiem w postaci chruścika. Były lata gdzie bardzo mało było chruścika "patyczaka" pod kamieniami, więc chruścika zastępowałem pinką bądź białym robakiem. Ale efekty spadały o około 30%. Drugą metodą jaką uwielbiam w porze letniej jest spinning. Dalej zacznę od ręki a więc od kija. Wędzisko spinningowe o długość 2.7 m o akcji parabolicznej i c.w od 6 do 18 g. Ja lubię gdy wędzisko w tym wypadku jest miękkie, wybacza mi dużo grzechów :). kręciołek podobnie jak w przypadku feedera to 2500 lecz polecam żyłkę cieńsza maksymalnie 0,18 mm. Czasem nawet stosuję żyłkę o grubości 0.16 mm. Przynęty na które łowie są trzy, dwa małe twisterki kolor żółty lub czarny długości 4 cm, główka jigowa to 3-4 g, wobler jeden jedyny jaki mnie się sprawdza to nisko schodzący ciemny przypominający kiełbia. Miejscówki jakie wybieram są identyczne jak w połowie lekkim gruntem. Bardzo ważnym elementem jest by przynętę wrzucać w górę tak aby zakręt miała już w środku tzw. rynny. Przynętę prowadzimy powoli po dnie, ja to nazywam szuraniem po dnie (w przypadku twisterów). Woblery używam przeważnie wtedy gdy jest bardzo dużo kamieni, skał wystających z pod wody, gdzie nie mam wielkiego pola manewru.

W porze letniej bardzo ważna jest obserwacja wody. Brzana jest rybą stadną i lubi migrować po korycie rzeki. W tym okresie Brzana bardzo ładnie się spławia pokazując swój złocisty żagiel w postaci płetwy grzbietowej.

Coraz chłodniej...
Z upalnych ciepłych dni przychodzi okres gdy nagle się ochładza. Dla mnie ten okres jest martwy w Brzanę. Czekam na pierwszy przymrozek.

Okres Jesienny
Zmieniam całkowicie miejscówki, zmieniam techniki połowu. Tu dominuje już feeder z koszyczkiem zanętowym. Wędzisko jak i kręciołek pozostaje bez zmian. Zmieniam jedynie zestaw. Montuje koszyk, dobieram mu odpowiednią gramaturę w zależności od uciągu wody. Koszyczek stopuje na żyłce głównej z 40 cm luzem. przypon troszkę skracam, skracam go do 50 cm. W tej porze roku chruściki to już rzadkość. Moim kilerem jest tu fifis. Mały czerwony, bardzo żywotny, buraczkowy robaczek ---> czerwony robak (dendrobena), biały robak, pinka, ser żółty moczony w mleku.
W tym okresie nęcę intensywnie. Kilka kul procą, reszta koszyk. Na sesję 6 godzinna szykuję sobie około 0,5 kg zanęty. Mieszam w proporcjach 80% zanęta 20% glina (by dociążyć zanętę. Moimi liderami zanęt to Dynamite Robin Red oraz Sonubaits ser-czosnek. Absolutni kilerzy. Jeżeli nie mam efektów dopalam zanętę JUŻ W KOSZYKU boosterami (kryl, ryba, halibut, ważne by śmierdziało mięchem :D). Gdy nie posiadam zanęt a mam straszny ciąg nad wodę mielę po prostu kilka gram peletu rożnego rodzaju mieszam z gliną i przecieram przez sito, donęcam całym peletem. W ten sposób też miałem całkiem ładne wyniki.

Jak w tym okresie z miejscówką?
Brzana nie znajduje już pokarmu w miejscach o szybkim nurcie. Schodzi na głębsze wody. Szukam dna różnorodnego, trochę kamieniste dno, trochę muliste. Woda już spokojniejsza, głębsza, nawet do 2 m. Super miejscówki to zakola schodzące z płytkiej rwistej wody w głębsza spokojną. Często łowie na głębszych wodach na zakolach rzeki.

Są to moje techniki połowu. Jeśli macie jakieś uwagi i spostrzeżenia z chęcią wysłucham :)
W każdym bądź razie, mnie się to sprawdza.


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Irek w 17.11.2015, 13:03
AdamTym bardzo fajny opis :thumbup:
Na fifis łowiłem tylko w zbiornikach zamkniętych, jakoś nigdy nad sanem ich nie miałem, nie wiem nawet dlaczego. Z tego co czytam to chyba czas żeby zabierać tą przynętę ze sobą hehe :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 17.11.2015, 13:11
Od dwóch lat stosuje tego robaka i bardzo go polecam!

Irek, nad wodą zawsze warto mieć coś... tzw jakąś tajną broń! :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 17.11.2015, 14:12
Bardzo fajny opis AdamTym. Widzę,że bardzo mocno zwracasz uwagę na lokalizacje,a to bardzo ważne w łowieniu brzan. powiedz jakiej wielkości brzany łowisz na te robaczki ;) i czy próbowałeś coś z pelletami,bo widzę,że w Polsce w ogóle prawie nie łowi sie pelletami brzany,a w UK to bez pelletu ani rusz :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 17.11.2015, 14:20
Bardzo fajny opis AdamTym. Widzę,że bardzo mocno zwracasz uwagę na lokalizacje,a to bardzo ważne w łowieniu brzan. powiedz jakiej wielkości brzany łowisz na te robaczki ;) i czy próbowałeś coś z pelletami,bo widzę,że w Polsce w ogóle prawie nie łowi sie pelletami brzany,a w UK to bez pelletu ani rusz :)

Wielkość Brzany od 40 cm do 60 cm (tak standardowo). Mój rekord Brzany to 77 cm. Powyżej 60 cm miałem tylko kilkanaście szt.
Próbowałem na pellet. Ale nie miałem dobrych wyników, chodź nie mówię, że nie złapałem. Stosunkowo jestem zwolennikiem żywych przynęt... :)
Pellet stosuje do miksów Brzanowych (do mielenia)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 17.11.2015, 14:40
No właśnie ja łowiąc na rzece kiedy mam okazje(na tej rzece co łwie nie wolno łowić robakami od czerwca do końca września) żywa przynęta daje dużo mniejsze brzany. Ciekawi mnie gdyby nauczyć polskie brzany pelletu tzn za każdym razem, jak jest się na rybach dać jakąś porcje do wody,a potem za jakiś czas próbować na niego łowić.chodzi mi o to aby tą dużą rybę przyciągnąć w łowisko,bo napewno te 80cm są w twojej rzece.Dodam jeszcze,że brzana uwielbia konopie na ostro :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 17.11.2015, 14:58
maniek, brzana ogólnie lubi ostro. Sam Sobin Red zawiera pieprz Cayene (nie wiem czy dobrze napisałem :P) i to dość spore ilości.
Jest naprawdę wiele technik połowu tej ryby... Co wędkarz, co region, co kraj to obyczaj ! :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.11.2015, 18:07
AdamTym, ładnie napisane! :thumbup:

My z Mańkiem jesteśmy przedstawicielami szkoły pelletowej :D Jestem również pewien , że się świetnie sprawdzą, podobnie jak kulki czy mielonka.

Ja też mam takie spostrzeżenia, że mniejsze brzany biorą na robaki. Ale San może być inny, nie wiadomo, czy jest wiele dużych ryb, jakby nie było brzany się zabiera w Polsce (podobno w śmietanie są dobre :o ).
Pamiętam jeden artykuł w gazecie, o gościu co złowił 8 brzan 5-6 kilo na Trencie, używając 8 białych robaków na haku. Inni nie mieli wyników a on tak! Jakby nie było spróbowałbym na Twoim miejscu torebek PVA z pelletami w następnym sezonie. Nie chce mi się wierzyć, że polska brzana się oprze takim przysmakom ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 17.11.2015, 18:58
Luk, na pewno sie nie oprą takich smakołyków. Nie watpię w to. Ale testowałem rożne nowinki. Wyniki chwile były, ale za jakiś czas dalej dominował robak.
Zawsze jeśli będziesz w pobliżu to zapraszam do wspólnego łowienia. Wiem, ze byłeś nie tak dawno na Solinie. Szoda, ze sie nie poznaliśmy wtedy bo pokazał bym ci kilka pięknych łowisk i na dodatek są to wody PZW


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Irek w 18.11.2015, 10:03
Właśnie na Sanie bardzo duża jest populacja ryb w przedziale 40-60 cm, a złowieniem ryby 70-80 + jest bardzo trudne gdyż są to pojedyncze osobniki i jest ich bardzo mało. Kiedyś śledziłem rekordowe połowy brzan i najwięcej ładnych osobników łowiło się w Narwi, Bugu środkowej Wiśle oraz środkowej Odrze i nie rzadko były to rybki powyżej 5 kg.
U mnie łowienie na pellet w rzece jeszcze raczkuje jedynie to co udało mi się przechytrzyć to drobny kleń :D
Luk czy Maniek napiszcie jak możecie, jak Waszym sposobem można dobrać się do brzan łowiąc na pellet ? Za dwa tygodnie wybieram się na san i popróbuje różnych sposobów może w moich regionach na pellet ryba będzie fajnie reagowała :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 18.11.2015, 13:35
Właśnie na sanie bardzo duża jest populacja ryb w przedziale 40-60 cm, a złowieniem ryby 70-80 + jest bardzo trudne gdyż są to pojedyncze osobniki i jest ich bardzo mało. Kiedyś śledziłem rekordowe połowy brzan i najwięcej ładnych osobników łowiło się w Narwi, Bugu środkowej Wiśle oraz środkowej Odrze i nie rzadko były to rybki powyżej 5 kg.
U mnie łowienie na pellet w rzece jeszcze raczkuje jedynie to co udało mi się przechytrzyć to drobny kleń :D
Luk czy Maniek napiszcie jak możecie, jak Waszym sposobem można dobrać się do brzan łowiąc na pelet ? Za dwa tygodnie wybieram się na san i popróbuje różnych sposobów może w moich regionach na pelet ryba będzie fajnie reagowała :)
  Cześć Irek! Zaczne od doboru pelletu. Halibutowy,krillowy,serowo-czosnkowy,ostra kiełbasa,zwykły zanętowy.Wielkość 3-4-6-8 mm. Woreczki PVA ,robie z nich kiełbaski z mieszanką pelletów(przy dużym żerowaniu zużywam od 20-40 takich kiełbasek na sesje :-[-patrz zdjęcie poniżej) Koszyczek zanętowy z zawartością. Zanęta(jest to zanęta przeważnie o zapachu rybnym,oraz zmielone pellety,duża ilość konopi przysmak brzanowo-kleniowy,w tym roku jest to również słonecznik.) U mnie przypon sięga od 80 cm-do nawet czasami 2 m,jeżeli woda jest czysta i dosyć płytka ,to im dłuższy tym lepszy, w tedy brzana nie jest aż tak ostrożna.Ja mam zwyczaj nęcić zanim zacznę łowić. tzn nawet godzinę po nęceniu dopiero zestaw ląduje w wodzie.Brzana jest płochliwa,szybko wpływa w łowisko,ale szybko też odpływa,dlatego najpierw ją przyzwyczajam.Nawet łowiąc strzelam co jakiś czas po kilka pelecików,tak aby ryba czuła że coś do tej wody wpada.Na włos zakładam pellet o różnym smaku-zapachu,trzeba się wstrzelic co danego dnia rybie pasuje.Stosuje również kulki,mielonka,kiełbaska ostra ;) często jeszcze oblepiam pastą, krillową,lub taką co sam zrobie :-[  Dodam,że przy żerowaniu brzana potrafi naprawdę dużo opierdzielić,dlatego ja zawsze mam zapas jedzonka :D :D Pellet ma to do siebie,że prąd wody aż tak bardzo go nie zmywa i dłużej utrzymuje swoje właściwości,a brzana szukając między kamyczkami szybko namierzy pellety.Ja przerzucam zestaw z częstotliwością 15-20 min co dodatkowo donęca. Na razie to tyle,może Lucjan doda cosik od siebie ;)  ps przy późno jesiennej aurze na pewno sprawdzą się konopie i robaczki,oraz drobniutki pellet. pozdrawiam i samych okazów życzę. Ja w tym roku dałem czadu ponad 100 pękła :-[ :-[

Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Irek w 18.11.2015, 22:33
Dzięki Maniek za odpowiedź :beer: Postaram dostosować się do Twoich rad i coś się pokombinuje ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 03.12.2015, 11:25
Właśnie na sanie bardzo duża jest populacja ryb w przedziale 40-60 cm, a złowieniem ryby 70-80 + jest bardzo trudne gdyż są to pojedyncze osobniki i jest ich bardzo mało. Kiedyś śledziłem rekordowe połowy brzan i najwięcej ładnych osobników łowiło się w Narwi, Bugu środkowej Wiśle oraz środkowej Odrze i nie rzadko były to rybki powyżej 5 kg.
U mnie łowienie na pellet w rzece jeszcze raczkuje jedynie to co udało mi się przechytrzyć to drobny kleń :D
Luk czy Maniek napiszcie jak możecie, jak Waszym sposobem można dobrać się do brzan łowiąc na pelet ? Za dwa tygodnie wybieram się na san i popróbuje różnych sposobów może w moich regionach na pelet ryba będzie fajnie reagowała :)
  Cześć Irek! Zaczne od doboru pelletu. Halibutowy,krillowy,serowo-czosnkowy,ostra kiełbasa,zwykły zanętowy.Wielkość 3-4-6-8 mm. Woreczki PVA ,robie z nich kiełbaski z mieszanką pelletów(przy dużym żerowaniu zużywam od 20-40 takich kiełbasek na sesje :-[-patrz zdjęcie poniżej) Koszyczek zanętowy z zawartością. Zanęta(jest to zanęta przeważnie o zapachu rybnym,oraz zmielone pellety,duża ilość konopi przysmak brzanowo-kleniowy,w tym roku jest to również słonecznik.) U mnie przypon sięga od 80 cm-do nawet czasami 2 m,jeżeli woda jest czysta i dosyć płytka ,to im dłuższy tym lepszy, w tedy brzana nie jest aż tak ostrożna.Ja mam zwyczaj nęcić zanim zacznę łowić. tzn nawet godzinę po nęceniu dopiero zestaw ląduje w wodzie.Brzana jest płochliwa,szybko wpływa w łowisko,ale szybko też odpływa,dlatego najpierw ją przyzwyczajam.Nawet łowiąc strzelam co jakiś czas po kilka pelecików,tak aby ryba czuła że coś do tej wody wpada.Na włos zakładam pellet o różnym smaku-zapachu,trzeba się wstrzelic co danego dnia rybie pasuje.Stosuje również kulki,mielonka,kiełbaska ostra ;) często jeszcze oblepiam pastą, krillową,lub taką co sam zrobie :-[  Dodam,że przy żerowaniu brzana potrafi naprawdę dużo opierdzielić,dlatego ja zawsze mam zapas jedzonka :D :D Pellet ma to do siebie,że prąd wody aż tak bardzo go nie zmywa i dłużej utrzymuje swoje właściwości,a brzana szukając między kamyczkami szybko namierzy pellety.Ja przerzucam zestaw z częstotliwością 15-20 min co dodatkowo donęca. Na razie to tyle,może Lucjan doda cosik od siebie ;)  ps przy późno jesiennej aurze na pewno sprawdzą się konopie i robaczki,oraz drobniutki pellet. pozdrawiam i samych okazów życzę. Ja w tym roku dałem czadu ponad 100 pękła :-[ :-[

Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0

maniek, jakiego ciasta używasz do oblepienia peletu??

Brzana zaczyna mi coś gryźć pelet ! :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 03.12.2015, 11:30
A widzisz :D :P To ciasto to RED KRILL Z DB dawało  naprawde dobre efekty ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 03.12.2015, 11:31
No dzięki za info :)
Będę testował!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.12.2015, 18:38
Czy wiedzieliscie, że odmiana brzany Azral Barbel Barbus Brachycephalus żyjąca w ujsciach Morza Kaspijskiego dorasta do rozmiarów 120 cm i 22,5kg? :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 25.12.2015, 18:59
Czy wiedzieliscie, że odmiana brzany Azral Barbel Barbus Brachycephalus żyjąca w ujsciach Morza Kaspijskiego dorasta do rozmiarów 120 cm i 22,5kg? :)

Kawał rybska.
Mahseer z Indii jeszcze większy. Oficjalny rekord świata to 130lb :)
http://dheapsfishingadventures.blogspot.co.uk/2012/03/carry-on-up-jungle-mahseer-fishing-in.html

Tak myślę że kolega Luka wtedy na Trencie to może kaspijską albo masheera zahaczył :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.12.2015, 19:01
Na Trencie?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.12.2015, 19:05
To zdjęcie 20 funtowej brzany czyli jakieś 8,5 kg, jak musiała wyglądać taka 22???
(http://www.barbel.co.uk/site/gallery/images/large/47cdd51435d11.jpg)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 25.12.2015, 19:18
Na Trencie?

Ta okołogodzinna walka w nocy z brzaną to chyba na Trencie...Pewien nie jestem, a filmiku coś znaleźć nie mogę. Od rana YT mi troszkę szwankuje.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2015, 19:54
To była Tamiza... ;D A bohaterem kop3k, czyli Kamil... :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.12.2015, 20:19
Tak i od tego czasu mam chorobę zwaną barbelus bakcilus...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 25.12.2015, 20:45
Przepiękna zdobycz Kamil , gratuluje takiego smoka :bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.12.2015, 21:41
Przepiękna zdobycz Kamil , gratuluje takiego smoka :bravo:
To nie moje, największa zgłoszona w UK
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 25.12.2015, 21:58
Marzenie moje :) 20 funtow ;D  masakra jak to wychodować jak po 80cm myśli sie, ze to bydlę :D :) w planach na przyszły sezon mam zamiar złowić monster brzane :-[ :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.12.2015, 22:01
Marzenie moje :) 20 funtow ;D  masakra jak to wychodować jak po 80cm myśli sie, ze to bydlę :D :) w planach na przyszły sezon mam zamiar złowić monster brzane :-[ :D
Wiesz, że trzeba by zrezygnować z Wye
Na podstawie
http://www.barbel.co.uk/site/articles/riverrecords.php
Największe łapie się na rzece Ouse
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 25.12.2015, 22:09
Ja bym sie nie zdziwił jakby takie kolosy pływały w polskich rzekach :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 25.12.2015, 22:10
Co do rezygnacji z Wye nie ma takiej opcji, prędzej bym dał sie wykastrowac :P :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2015, 23:23
Na Warcie były martwe brzany mierzące 80-90 cm, w Polsce na 100% są wielkie rybska, tyko mało kto je łowi. Największe będą na Wiśle , Odrze i Warcie, niekoniecznie na Sanie. San bym porównał bardziej do Wye...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.12.2015, 23:34
A zapraszałem? ;) Ja nie lubię łowić tak ciężko w głównym nurcie. Wiem że Brzana u mnie jest. Ale tak jakoś wolę powędkować rekraacyjnie. Nie mam parcia na okazy. Za kilka sezonów to się zmieni. Będę Emerytem . Teraz jadę odpocząć nad wodę. Jakoś brak mi parcia by co kolwiek złowić. Mam tą wymówkę co do mojego lenistwa? Że nie brało,wiatr, Niemiec pluł mi w twarz! ;) Żarciki
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 25.12.2015, 23:41
Cos jest w tym, ze przy rzekomo małej populacji danych gatunków łowi sie te rekordowe :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 25.12.2015, 23:55
Cos jest w tym, ze przy rzekomo małej populacji danych gatunków łowi sie te rekordowe :D

No coś w tym może być :)
W mojej Odrze brzany prawie nie ma. Łowiona jest niezwykle rzadko. Mogę to ująć też inaczej: Żaden z moich znajomych, ani też ja nie złowiliśmy tutaj brzany.
Ale czasem ktoś trafia. I najczęściej są to piękne sztuki. Nawet 4-5 kg. Za jedną ponad 5kg mogę ręczyć bo widziałem foto.
Być może są i większe.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.12.2015, 08:07
Ja twierdzę, że brzana jest ale w Polsce mało kto ją łowi lub się na nią nastawia. Jeżeli większość brzan jest łowiona przez spinningistów lub tyczkarzy, to wyraźnie o czymś to świadczy.

Najlepsze są określenia w stylu 'u mnie pellety się nie sprawdzają' - szkoda tylko, że jedną z przynęt na brzany jest w Polsce... żółty ser. To powinno dawać wiele do myślenia, co? Bo brzana lubi wysokobiałkowy, tłusty pokarm, i jeżeli w UK, i Niemczech daje się tak łapać (kulki, pellety, mielonka), to nie widzę przeszkód aby łowić ją w ten sam sposób w Polsce. Zresztą jeżeli nie liczyć Wye, to ten sezon brzanowo był słaby dla mnie, i na podstawie wyników mógłbym tez pisać, że pellety się nie sprawdzają... :D
A co z brzanami 90 cm w Warcie, zabitymi podczas zatrucia w pażdzierniku? Nie słyszałem aby ktoś nazywał Wartę rzeką  'brzanową'. Jasne, są miejsca w Polsce gdzie rzekę grodzono sieciami i ryby przetrzebiono, ale na większości przecież nikt tego nie robił. Ile ważyły takie ryby?

Cieszę się, że będę mógł sobie porobić doświadczenia na Odrze i Kanale Gliwickim w przyszłym roku :) Myślę, że uzyskam wiele odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, oby tylko nie było jakiś fatalnych warunków pogodowych!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 26.12.2015, 09:59
Ja tez bede ponad miesiac w Polsce także brzana będzie moim głównym celem. Takze Luk zapraszam na Wisłę jeżeli będziesz chciał zapolować na Brzany :)
W tym roku łowiłem brzany tylko na Trencie i Wye ,ale na trencie złowiłem 3 najwieksze  6,5 kg 5,5 kg i około 5 kg Z czego największa miała 83 cm  i chyba dokładnie 6,36 kg :)  Już nie mogę się doczekać 16go czerwca :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Piotr Bogdanowicz w 26.12.2015, 10:58
Luk napiszę tak kiedyś na Dunajcu łowiliśmy brzany na robaczki spod kamieni; nauczył nas tego stary dunajcowy kłusol; czy to były kłódki czy inne robactwo brzana brała, na Odrze z powodzenie stosowałem na brzanę pellet i były efekty porównywalne np do płatków owsianych czy białych robaków w UK i Niemczech ryba może jest bardziej do pelletów przyzwyczajona bo więcej ludzi je stosuje dlatego takie a nie inne efekty
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 26.12.2015, 11:11
...w UK i Niemczech ryba może jest bardziej do pelletów przyzwyczajona bo więcej ludzi je stosuje dlatego takie a nie inne efekty
Ehh ludzie stosują pelety i łowią na pelety, stosują ser łowią na ser, rzuci kostkę mielonki 2x2 cm też złowi. Jednak pomyślmy czym łatwiej jest necić serem, peletem czy mielonką? Według mnie pelet.
Jedynym błędem jaki jest popełniany przez polskich wędkarzy to niełowienie w nurcie. Gdzie trzymają się i żerują te piękne smoki :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Nathaniel w 03.01.2016, 07:50
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Nathaniel w 05.01.2016, 23:56
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Robson;) w 17.02.2016, 22:14
Łowi ktoś brzany we Wrocławiu?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 29.03.2016, 22:34
Tak myślę, żeby nastawić się na brzanę na Warcie w tym roku. Mam takie podstawowe pytanie: jak zanęcić taką brzanę? Widzę, że ludzie stosują pellety, tylko czy prąd ich nie zniesie w dół rzeki? Na Warcie jest bardzo mocny uciąg. Jak łowiłem na koszyczek, to w głównym nurcie 120 gramów przesuwało... Co prawda nie był to żadem specjalistyczny koszyk o wymyślnym kształcie, tylko zwykły prostokątny Jaxon.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.03.2016, 22:40
Wiele rzeczy się sprawdzi, ważne aby nie szukać spokojnych miejsc, tylko łowić w natlenionej , szybkiej wodzie. Postaw na PVA i dodawaj torebki na haczyk, bądź cierpliwy, łów o zmroku lub w nocy... Jestem pewien,że i na pellety i na białe da się złowić królową rzeki.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 29.03.2016, 22:58
Białe to raczej odpadają, co chwile bym wyciągał kiełbie albo krąpie... Będę zgłębiał temat, muszę pooglądać twoje filmiki. Ta sama lub podobna technika, co na Twoich filmach, sprawdzi się na w polskich rzekach (Warta)?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 29.03.2016, 23:08
Wybierz sobie kilka miejsc, staraj się spędzić na jednej z nich chociaż trzy zasiadki, próbuj rożnymi sposobami, od zanety, pellety, konopi, mielonki itd. (PVA torebki). Kombinuj z zestawami, długością przyponu etc. Nie zniechęcaj sie. Jak już zlokalizujesz ryby, to wtedy połowisz.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.03.2016, 23:22
Do brzan trzeba sporych ilości białych. Spróbój ładować je w siatkę PVA. Brzana jak się dorwie do białych to przegoni konkurencję. Pellety powinny zrobić swoją robotę również, zwłaszcza jak jest drobnica. Z tego co wiem to w Polsce brzany łowi  się dobrze na białe - kombinowałbym jak ich odpowiednio używać. Mieszałbym z konopiami, pelletami halibutowymi 2 mm. Ważne aby zapach szedł w dół rzeki i zwabiał ryby. Brzana podpłynie jak poczuje żarełko. Siedzi tez w swoich miejscach, dlatego dobrze je zlokalizować, powinny być w jakiś głębszych miejscach, natlenionych, lubią tez kryjówki, osłonę czegoś... Jeżeli stado siedzi gdzieś, to rzucając blisko nich branie jest nieuniknione... Pytanie tylko gdzie siedzą :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 29.03.2016, 23:29
No tak jak z każda rybą, odpowiednie miejsce to 90% sukcesu... A na przykład taka opcja: torebka pva + koszyk do białych robaków? Jak naładuje białych do pva, to wszystkie w 1 momencie się ulotnią, a tak z koszyka będą stopniowo wychodzić.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Długi w 29.03.2016, 23:46
Koledzy, powiedzcie mi, jak z ziarnem w PVA. Jak z tym sosem, że tak to nazwę, nie będzie rozpuszczał siatki?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 06.06.2016, 21:00
Własnie już dziś zacząłem wiązać przypony na przyszły czwartek (rozpoczęcie sezonu na rzekach w UK ) :D Już tylko ostatnie zakupy  trzeba będzie zrobić i będę gotowy. Mam zamiar na jedną wędkę łowić na białe robaki. Będę je ładował również w PVA i do koszyczka (Kamasan) .
Luk może doradzić, w jaką ilość białych się zapatrzeć i co ile najlepiej ładować je do rzeki? Czy 3-4 pinty powinny wystarczyć? W nocy pewnie na obydwie wędki będę łapał na pelety, mielonkę itp... Mam nadzieję, że za dnia również będą jakieś brania. Prognozy są dobre, więc woda na Trencie nie powinna być jakoś bardzo niska :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 23.06.2016, 21:02

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 13.07.2016, 17:39
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 20.07.2016, 22:00
Panowie wracając do tematu

W piątek  wybieram się  na brzany...
moja taktyka  to jedna wędka biały  robak kolor czerwony a druga pellet kryl, halibut, ochotka
mam zamiar necic duzym koszykiem 150gr plus PVA i mix pelletow.
 
Ktoś ma może sprawdzone taktyki i podpowie troszkę?

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 20.07.2016, 22:01
Panowie wracając do tematu

W piątek  wybieram się  na brzany...
moja taktyka  to jedna wędka biały  robak kolor czerwony a druga pellet kryl, halibut, ochotka
mam zamiar necic duzym koszykiem 150gr plus PVA i mix pelletow.
 
Ktoś ma może sprawdzone taktyki i podpowie troszkę?

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 26.07.2016, 21:13
Wątek chyba przepadł przy nadmiarze wiadomości w innych tematach :)
Ja nie znam się na brzanach, ale pomyślałem, że odświeżę temat ;) Może ktoś z rzecznych łowców pomoże :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 26.07.2016, 21:16
:bravo: piątek się zbliża, kołowrotki nowe założone. Przydałoby się  trochę nowych info.

Łowicie brzany?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: wiksa w 26.07.2016, 21:37
W ostatni weekend próbowałem coś zdziałać w temacie brzan na Warcie, zakładając na haczyk żółty ser. Żadnej brzany nie udało się złowić. Nawet brania na to nie miałem.
Używałem haczyka z pushstopem.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 26.07.2016, 21:46
Ser? Kiedyś może się na to łowiło. Teraz w dobie pelletow już się sera nie praktykuje.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: wiksa w 26.07.2016, 21:51
Próbowałem tak jak na tym filmie, ale bez powodzenia ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 26.07.2016, 21:56
W sobotę  jedną  z brzan udało mi się złowić na kulkę 24 mm, o smaku makreli. Na wędce sumowej.
Myślę, że jeśli  populacja brzan w danej rzece jest duża, to możemy ją  złowić  dosłownie  na wszystko.
Obok mnie siedział Francuz, który złapał brzanę na kukurydzę.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 26.07.2016, 21:59
Witam! Ja ostatnio używam koszyka zamkniętego Kamasan z dziurami, wsypuje mieszankę pelletu od 2 - 4 mm, halibut, ser-czosnek, pikantna kiełbasa, kryll, eliptical, konopie. Przypon z fluorocarbonu. Przyneta - tu trzeba kombinować ze smakami, jak i rozmiarami, czasami ta sama przynęta, ale w innym rozmiarze, daje wyniki.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 26.07.2016, 22:03
Dodam jeszcze o częstotliwości przerzucania zestawu, ja nie czekam 30 min, tylko co 15-20 min i przerzucam, w ten sposób mozna skłonić rybę do zerowania i utrzymać w lowisku
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 26.07.2016, 22:03
Witam! Ja ostanio używam koszyka zamkniętego kamasan z dziurami, wsypuje mieszankę pelletu od 2-4mm,halibut,ser-czosnek,pikantna kiełbasa, kryll, eliptical,konopie.Przypon z fluorocarbonu.Przyneta, tu trzeba kombinować ze smakami , jak i rozmiarami, czasami ta sama przynęta , ale w innym rozmiarze daje wyniki.
widziałem na kilku filmach jak łowiłes z Lucjanem.
powiedz czy nie masz wrażenia ,  że  brzane ciężko  złapać  w dzien na pellet?
moja taktyka to rano pellet. Dzien robak. Wieczorem znowu pellet.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maniek w 26.07.2016, 22:15
Nie jest cieżko złowić brzane w dzien na pellet.Ja w ostatnia sobotę , zaobserwowałem jak ryba reaguje na rozmiar (przykład z soboty) pellet pikantna kiełbasa 14mm zero wskazań, 12 mm delikatne wskazanie,8mm strzał z miejsca :D dodam woda była bardzo czysta. Co do robaków , zawsze lepiej spisują sie jesienią i zima, choć w dzien tez nie omieszka spróbować robaczka, ale w tedy te mniejsze sie wieszaja ;) Jakby nie było trzeba kombinować ,a napewno bedą wyniki
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 27.07.2016, 14:24
Ja wybrałem się na Wisłe 2 tygodnie temu.Szukałem miejsca ze 2 dni i w końcu znalazłem takie co sa kamienie (dużo kamieni) Myślałem że na Trencie jest duży uciąg :) Wędka 2lb dawała jeszcze radę ,ale quiver z Koruma był dość mocno wygięty :) Niestety łowiłem tylko 4 h (od 18-22) Uwiesił się tylko mały sumek.Jestem pewny że brzana musi być w tym miejscu i w sierpniu będę próbował.
Na Trencie gdzie ta populacja brzan jest spora czasami wracamy bez brania do domu:) Na Wye przy czystej wodzie złapałem tylko 4 sztuki ostatnio ;/
Co do żółtego sera to uważam że są duzo lepsze przynęty.Jednego dnia ,gdy złapałem 9 brzan i 9 kleni to żadna brzana nie skusiła się na ser.Natomiast kleń bardzo ładnie na niego reagował.Trent to bardzo dziwne łowisko jak dla mnie.Jednego roku Luk łapał wiele sztuk jednej nocy ,a jak widać rok poprzedni i obecny nie są już tak dobre. Macie jakieś spostrzeżenia dlaczego może tak się dziać?


Edycja administratora: Brak odstępów między tekstem i emotikonami.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.07.2016, 14:37
Na Trencie gdzie ta populacja brzan jest spora czasami wracamy bez brania do domu :) Na Wye przy czystej wodzie złapałem tylko 4 sztuki ostatnio ;/
Co do żółtego sera to uważam że są duzo lepsze przynęty.Jednego dnia ,gdy złapałem 9 brzan i 9 kleni to żadna brzana nie skusiła się na ser.Natomiast kleń bardzo ładnie na niego reagował.Trent to bardzo dziwne łowisko jak dla mnie.Jednego roku Luk łapał wiele sztuk jednej nocy ,a jak widać rok poprzedni i obecny nie są już tak dobre. Macie jakieś spostrzeżenia dlaczego może tak się dziać?

No jasne. Luk łapał jak woda była podniesiona :)

Zeszły rok to były niskie stany, czysta woda, i ta cholerna foka co dopłynęła aż do Collingham. Teraz jest lepiej, aczkolwiek jak się zaczęła susza, to wyniki znów siadły. Ja teraz nie jadę na Trent lub Wye jak jest niska woda. Wolę już się szarpnąć na wyjazd jak wiem, że 'ciągnie'. Rok temu na Wye, w ładny dzień i przy mega niskiej wodzie złowiłem oprócz kilku kleni i dwóch brzan... trzy węgorze! ;D Złowiłeś węgorza na Wye?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 27.07.2016, 14:48
Tak złowiłem :) Na żółty ser :D Też teraz nie jadę na Wye jkak będzie poniżej 0,5 m  .Na Trent mogę jechać nawet jak będzie niska bo mam blisko ,a miło spędzę czas nad wodą :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.09.2016, 23:17
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.10.2016, 22:14
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: iras-m66 w 22.10.2016, 09:29
Jestem coraz bardziej zaintrygowany tymi rybami. Będę musiał się im mocniej przyjrzeć na Wiśle, ale aktualnie się powoli dozbrajam i zapoznaję z tematem od strony teoretycznej.
Również dzięki Wam, Panowie. Dzięki :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 10.11.2016, 11:03
Nie będę zakładał nowego wątku - zróbmy tu podsumowanie na temat:
Wasze najskuteczniejsze przypony brzanowe?
Jaki materiał i jego grubość (wytrzymałość). Przypon idealny - długi fluorocarbon i haczyk Drennan wide gape lub super specialist? Zakładamy, że żyłka główna to 0,30mm (6,5kg) a przynęta to pellet.
A co jeśli białe robaki - cieńszy przypon? Robaki na haku czy na włosie? Dziękuję za wszelkie cenne wskazówki  :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 13.01.2017, 21:33
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: RAV93 w 20.01.2017, 20:55
Ten kij od mikado sakana hanta mam go i powiem że nie widzę go na brzanę łapie na Wiśle na niego leszcze i na komercji karpie dość miękki ten kij jest.
Ale opinie mogę wydać mu dobrą cena nie jest równa do jakości bo na pewno nie jedna droższa wędka przy nim wysiada.

A na Wiśle to gdzie na brzane? Okolice Warszawy by mnie interesowały.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 20.01.2017, 21:32

Nie gniewaj się, Modus, ale w mojej ocenie to tylko reklamowy filmik, w niczym nie ułatwiający łowienia brzan. Mam te running rig kity, te koszyki... RRK ma takie fajne wyprofilowanie na zbijaku, pod kątem, że niby jak opada na to oczko z koszykiem, to się ustawia w pozycji odstawnej od przyponu. Niestety, ustawia się tak, jak opadnie, co - jak sądzę - jest winą "gumowatego" materiału, którym pokryte są oba elementy. Trzeba to ustawiać ręcznie.

Koszyki - dla mnie są nieprzemyślane. Pełny otwór od strony zaprądowej i mysie dziurki tam, gdzie napiera prąd. Trzeba być (a może lepiej nie  :D) Panią Magdą z pewnych rewolucji, żeby dobrać konsystencję zanęty do takiego koszyka. Ale może się mylę. Wszak wymyślili to wędkarscy protoplaści...
Tak jak metodę, choć mi z 15 lat temu sąsiad robił cumele z kapsli od piwa.

Ja, w każdym razie, dublując sobie sprzęt, mam na celu tegoroczne testy: "na Polaka" kontra "na Angola". Na pewno po stronie rodzimej postawię kamole zapiekane z żółtym serem. Angielskie pomysły mam już kupione. Sam jestem ciekaw, bo z jednej strony logika wskazuje, że brzany powinny paść się pelletami itp..., a z drugiej praktyka (cudza) pokazuje, że żrą białe i rosówki. No ale to też może dlatego, że pelletów mało kto używa, czego sam jestem przykładem - pierwsze  próby z metodą i pelletami miałem przynajmniej z 5 lat temu. Oczywiście po kilku razach, gdy zaliczyłem ucho, zniechęciłem się. A potem stawy zweryfikowały moje odczucia.

W każdym razie - w sensownej odległości mam dwie rzeki, w której na pewno są brzany. Kwestia znalezienia kluczyka pozostaje  ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Major0013 w 05.05.2017, 08:01
Jakie są (były) wasze najskuteczniejsze przynęty na brzany?

Jak wiadomo "woda wodzie nierówna", proszę więc o małe rozdzielenie informacji, np.
- PL - XXX
- UK - XXX
- FR - XXX
- itd.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: NuNo83 w 05.05.2017, 10:36
Mogę napisać tylko o UK i tylko o sobie (moje top 3 w poprzednim sezonie):

1. Coppens - Red Drilled halibut (14 mm)
2. Sonu - Spicy Sausage (14 mm)
3. Bait-Tech - Hybrid Barbel Hookbait
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 28.06.2017, 16:30
Panowie co stosować na przypon najlepiej :)? W ostatnich 2 sezonach stosowałem tylko fluorocarbon i zastanawiam się teraz nad plecionką. Fluorocarbon dawał mi niezłe wyniki i ponad 100 złowionych brzan przez 2 sezony.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.06.2017, 09:34
Ja teraz testuje plecionkę na przypony, ale fluorocarbonowi nie  odpuszczam, bo jest dobry. Myślę, że warto mieć i to i to, w zależności gdzie łowimy. Nastawiając się na duże brzany dobrze mieć plećkę, ale przy średnich, z Wye czy Tamizy, fluorocarbon powinien wystarczyć :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 29.06.2017, 13:42
W takim razie też na jednej wędce będę testował plecionkę. Mam żyłkę z Koruma koloru zielonego i wydaje mi się w porównaniu z fluorocarbonem Drennana jakby dawała mniej brań ;/
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 29.06.2017, 23:42
Zacząłem  teraz stosować  plecionkę i brań  mam  mniej ale i skonczył sie probkem przecież  przez racicznice oraz pewniej Holuje ryby
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 30.06.2017, 02:29
@Luk Jaką plecionkę testujesz? Myślisz, że w przypadku plecionki duże znaczenie ma jej grubość?
Dla mnie oprócz tej zalety, że fluocarbon jest mniej widoczny dla ryb to także jego zaletą jest sztywność - przez co wcale się nie plącze.
Kiedyś próbowałem używać plecionkę i po jakimś czasie przepon zaczynał się skręcać, więc moim zdaniem należy go częściej wymieniać.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fredik w 30.06.2017, 12:21
Jakiej grubości  stosujecie  fluorocarbon, jest to dość sztywny materiał, przepon długości 60 - 90 cm będzie dość poskręcany w wodzie.Nie spłoszy to brzany ?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 30.06.2017, 15:35
Trochę o brzanach
Mam trochę doświadczenia z brzanami na środkowej Wiśle pomiędzy Puławami a Dęblinem i Pawłowicami więc postanowiłem się nimi podzielić.  Zacznę od tego ze jest ich tam z  roku na rok coraz mniej, a zaobserwowanie spławiających się brzan to wielka rzadkość.  Na 30 k kilometrowym odcinku znam zaledwie kilka miejsc gdzie są na pewno i można na nie zapolować.
Przede wszystkim jest ro ryba prądolubna i jeśli chcemy ją łowić musimy poszukać odcinków gdzie nurt zbliza się do brzegu i tam znależć  miejsce gdzie przy brzegu  woda nieco zwalnia za jakąś przeszkodą  i można w miarę wygodnie nęcić i łowić.  Najlepsze są albo miejsca gdzie woda podmywa burtę brzegową , albo umocnienia brzegowe z kamieni i faszyny ale tam niestety trzeba się liczyć z zaczepami i utratą zestawów.  Dobre są też napływy główek i przelewy.  Dno koniecznie kamieniste albo żwirowe.
Nie musi być to miejsce głębokie, wystarczy nawet 1,5 - 2m pod warunkiem że kilka metrów dalej płynie nurt.
Żerowanie brzan jest dosyć charakterystyczne.
 Jeden z kolegów opowiadał mi jak w młodości obserwowali z mostu na Wisłoku żerujące brzany .  Woda była czysta...   Brzana żeruje w stadach (często są w nich ryby podobnego rozmiaru) po kilka ryb, posuwając się stale  pod prąd penetruje dno, ryjąc między kamieniami i żwirem w poszukiwaniu, kiełży larw itp.  Stado posuwa się powoli i na ogół nigdzie nie zatrzymuje się na dłużej, ale mają swoje ulubione miejsca które odwiedzają systematycznie. Płyną  trzymając się na ogół głównego nurtu ale czasem "zachodzą" na płytszą wodę bliżej brzegu. Kiedy dopłyną do końca swego odcinka zaczynają powoli spływać z prądem prawie nie pobierając pokarmu by po osiągnięciu dolnego krańca swego rewiru podjąć kolejną wędrówkę w górę rzeki.  Dlatego jest to "wyczekana" ryba.  Jest branie u sąsiada to czuj duch bo za chwilę ryba może się zameldować na mojej wędce.  Potem następuje długa przerwa aż stadko wróci w dane miejsce.
Brzana najlepiej żeruje w nocy , o świcie i wieczorem ale zdarzało mi się łowić je w środku dnia.   Przynęty jakie stosowałem to: groch, żółty ser, rosówki, pszenica, białe robaki.  Metoda łowienia zależnie od warunków to przystawka spławikowa z przelotowym ołowiem na dnie lub feeder.  Groch i ser są bardzo skuteczne pod warunkiem że ryba je zna i nauczy się że w tym miejscu warto pomyszkować.  Trzeba nęcić i to dosyć obficie miejscówkę aby móc liczyć na sukcesy.
Ser nie powinien być zbyt miękki bo bardzo szybko obskubią go wszędobylskie krąpie zanim doczeka się brzany. Wbrew utartym stereotypom  krąp bardzo lubi przebywać w nurcie i uprzykrzać nam życie podskubując przynęty. Dlatego stosuję kostki podsuszone. Są twarde ale brzanie to nie przeszkadza. Wielkość haka oczywiście zależy od wielkości przynęty.  Zawsze jednak haczyk musi być ostry i bardzo mocny.  Wargi ryby są twarde i mięsiste a zapięcia na ogół pewne.

Po zacięciu ryba stawia bardzo silny opór i ucieka najczęściej w nurt nie dając się oderwać od dna.  Jest bardzo silna i wytrzymała. a w nurcie trudno ją zawrócić.  Młoda brzana szaleje na wędce a starsze osobniki walczą spokojniej ale bardzo wytrwale. Chyba że są zaczepione za wąsik czuciowy wtedy wpadają w furię.  Ale w takiej sytuacji nawet duży karp potrafi poszaleć jak nie przymierzając boleń.
Przy łowieniu z koszyczkiem zarzucamy ukośnie z prądem w nurt pozwalając wodzie przesunąć nasz koszyk w stronę brzegu. aby znalazł się na granicy nurtu i nieco spokojniejszej wody. Najczęściej używamy koszyków 70-100g a czasem cięzszych zależnie od warunków. Na Wiśle prąd bywa bardzo silny i żaden koszyk się w nurcie nie utrzyma - łowimy wtedy obok głównego nurtu. Najlepiej jak jest od blisko brzegu. Wędkę koniecznie należy porządnie zamocować.  Brzana potrafi brać delikatnie ale potrafi też walnąć mocno.  Na branie czekamy czasem dosyć długo a następuje ono często wtedy, kiedy akurat odwracamy uwagę od wędek.

Nigdy nie łowiłem brzan na pellety czy kulki  ani nimi nie nęciłem. Dopiero od 3 miesięcy dzięki Forum zacząłem łowić na methodę, (thank you Luk). Odwiedziłem 2 łowiska komercyjne i przekonałem się jake te przynęty są skuteczne.  Jestem też przekonany że jeśli porządnie i systematycznie zanęcimy miejscówkę grubym  pelletem i pozwolimy brzanom  w nim zasmakować to będzie rewelacyjną przynętą.  Może spróbuję tego w tym roku.

Na zakończenie uwaga do miłośników pozyskiwania rybiego białka których zapewne na Forum nie ma zbyt wielu.  Brzana jest wspaniałą, piękną rybą której jest coraz mniej w naszych wodach. Jest wspaniale umięśniona i pięknie ubarwiona. Wiślana jest chyba o wiele bardziej kolorowa od angielskich które oglądałem na forumowych filmikach.  Kiedy ja złowię zachwycam się za każdym razem.  Na szczęście jest bardzo oścista a i mięso ma na szczęście takie sobie.  Zabieranie złowionych brzan to barbarzyństwo i zwyczajne świństwo czynione przyrodzie i nam wszystkim. 

Wiesiek

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 30.06.2017, 15:52
Wiesiek jest wędkarzem.
Wiesiek wie dużo o brzanach.
Wiesiek jest doświadczony przez brzany.
Wiesiek próbował jak smakują brzany ale odradza.
Wiesiek jest opanowany.
Badź jak Wiesiek!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: katmay w 30.06.2017, 16:42
Naprawdę fajny tekst Wiecho.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 30.06.2017, 19:21
Dziękuję :facepalm:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 04.07.2017, 01:57
Tez kilka razy w tamtym sezonie szukałem brzan na Wiśle ,ale nici z tego. W tym roku tez kilka razy będę próbował jak będę na wakacjach w Polsce :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: jurek w 04.07.2017, 07:42
Naprawdę fajny tekst Wiecho.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Przyłączam się do zdania kolegi, gratuluję i :thumbup: :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 04.07.2017, 15:53
Luk jak się sprawują kołowrotki daiwy :)? Mam taki sam od roku i jak dla mnie jest dużo lepszy niż shimano BR .Własnie zamówiłem windcasta 5000 do drugiej wędki bo shimano słabo sobie radzi z ciężkim łowieniem niestety.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 04.07.2017, 20:13
Wydaje mi się że powinienem coś niecoś dopisać do swego posta na temat łowienia brzan w środkowej Wiśle gdzie ich pogłowie jest małe i wg powszechnej opinii wędkarzy nadal się zmniejsza.  Przypuszczam że na mniejszych rzekach np. na Podkarpaciu stosuje się nieco  inne metody łowienia i nęcenia bo warunki są zupełnie inne.
Uważam też że nie trzeba  sztywno trzymać się metod stosowanych przez wędkarzy w Anglii  czy Francji gdzie brzana występuje bardzo licznie.  U nas też tak było ale bardzo dawno temu. W dodatku tam pellety i kulki są powszechnie stosowaną przynętą i zanętą więc ryba je dobrze zna.  U nas trzeba ryby do tej przynęty przyzwyczajać.

Moim zdaniem  dobre nęcenie i to przez kilka dni to podstawa i warunek sukcesu. Na "dzikich" wodach stojących nie ma większego problemu bo wystarczy np. postrzelać z procy czy wręcz sypać zanętę do wody.  W rzekach, a szczególnie w miejscach o silnym prądzie należy podać zanętę tak aby utrzymywała się w żądanym miejscu i nie była łatwo wyjadana przez drobnicę np przez krąpie. 
Jak już poprzednio pisałem wybieram miejsca gdzie nurt płynie bardzo blisko brzegu, a dno jest kamieniste lub żwirowe. Zależnie od sytuacji łowię feederem z ciężkim koszykiem lub mocno przegruntowaną przystawką z przelotową ciężką oliwką na dnie.   Łowiąc feederkiem w takich warunkach nie należy zarzucać koszyka zbyt daleko. Wystarczy kilka do kilkunastu metrów.   Jak pisałem aby powiększyć szanse na skuteczne łowienie należy nęcić ryby najlepiej przez kilka dni. Miejscowi wędkarze sypią np. groch czy pszenicę bliziutko np. 1m od brzegu. Moim ulubionym sposobem jest podawanie zanęty (groch lub kostki sera, mrożone białe robaki  itp) w sklejonych „na beton” sporych, spłaszczonych kulach zanętowych  składających się głównie z mocnej gliny rzecznej , żwiru, niewielkiej ilości treściwej zanęty sypkiej a  całość dodatkowo porządnie doklejona bentonitem.  Dobrze jest dodać atraktora np.  Cheesy Garlic powinien się sprawdzić. Pod względem ciężaru i konsystencji zanęta taka przypomina kit do okien. Jednak musi taka  być jeśli ma leżeć długo, rozmywać się powoli i czekać aż brzany zaszczycą miejscówkę swoją obecnością. Jeśli tak nie zrobimy zanęta najprawdopodobniej na brzanę się nie doczeka. Zostanie rozmyta i wyjedzona przez inne ryby jak krąpie klenie czy nawet leszcze...
Już widzę reakcje niektórych kolegów  na te leszcze.  Tak właśnie.... Latem w ciągu dnia leszcze lubią nagle pojawiać się i żerować w silnym prądzie w pobliżu nurtu. Moi koledzy często łowią je w Wiśle na opasce koło Puław na tyczkę  klasyczną przepływanką  na uciągach wymagających  czasem listka 16g  przy  głębokości  wody  ok 2m.  Oczywiście nie są to  bankowe miejscówki na leszcza ale naprawdę często tak bywa. 

Wróćmy jednak do brzan.   Kiedy przypłyną brzany to nie ma obaw. One szybko rozwalą najtwardsze kule. Proszę zauważyć mówimy o nęceniu którego celem jest przyzwyczajenie brzan do danej miejscówki i do przynęty którą mamy zamiar stosować.  Oczywiście  jeśli chcemy donęcać podczas łowienia to zanętę podajemy w mniejszych ilościach i nie musi być aż tak mocno sklejona na beton.  Zamiast grochu  czy sera można użyć pelletu  który w tych okolicznościach po kilku nęceniach powinien się pięknie sprawdzić.  Ja nigdy go na rzekach nie stosowałem bo jestem facet starej daty ale spróbuję gdy znów pojadę w te okolice.   Wybiorę pellet  tłusty i śmierdzący np. halibutowy  aby  długo rozpuszczał się w wodzie, nęcił mocnym zapachem  i czekał na rybę.  Nie ma się co bać nęcąc pelletem  8-10mm , brzany łatwo nie przekarmimy.

Kto nastawia się na łowienie wiślanych brzan ten lubi rzeczy trudne.  Życzę pięknej walki z wiślaną torpedą
Wiesiek
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 04.07.2017, 20:18
Mądrego to miło poczytać ;) :thumbup:
Dzięki, Wiechu! :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 04.07.2017, 20:59
Ukłony w Brzany i Wiecha strony.
Ciekawy artykuł, aż chce się szukać królowej rzek w niedalekiej naturalnej rzece...
(https://img42.otodom.pl/images_otodompl/16458820_1_1280x1024_dom-wolnostojacy-82-m2-rytel-kolo-chojnic-chojnicki.jpg)
(https://img41.otodom.pl/images_otodompl/16458820_7_1280x1024_dom-wolnostojacy-82-m2-rytel-kolo-chojnic-.jpg)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 26.11.2017, 10:58
No to powoli klarują się moje przystawkowe plany na przyszłe lato nad warszawską Wisłą. Łatwo nie będzie, ale cel: brzana :)
Da się, bo tutejsi weterani potrafią.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 26.11.2017, 13:48
Bądź cierpliwy bo to "wyczekana" ryba.
Połamania.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 09.08.2018, 02:06
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 27.08.2018, 12:40
Próbowałem szukać brzan w moich okolicach i niestety bezskutecznie. Ciężko nawet o leszcza .Na koniec tygodnia zamierzam jechać na 2 dni na San (400km od domu) i nie mam pojecia w jakiej  okolicy szukać tam brzan.Jakieś sugestie?Wiem że nikt nie chce podawac miejsc na forum ,wiec może pw.Nie chodzi mi o konkretne miejsce nawet ,a jakąś wskazówkę ...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 15.12.2018, 22:35
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.03.2019, 18:49
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Damian Ł. w 11.03.2019, 17:17
Czytając wypowiedzi kolegów z innych stron Polski, utwierdzam się w przekonaniu, że w naszych warunkach "angielskie" sposoby łowienia/nęcenia brzan nie sprawdzają się lub sprawdzają się "średnio" - u mnie (rzeki podgórskie Podkarpacia) ryby te lepiej biorą na "tradycyjne" przynęty (rosówki, białe robaki, czasem mielonka itp.) - taki np. pellet lepiej mi się sprawdza przy łowieniu kleni.
Zastanawiam się dlaczego tak jest ? - to chyba kwestia "rybności" naszych rzek, być może też tego, że mało kto używa np. pelletu do nęcenia w rzekach.
No i zauważyłem jeszcze jedną rzecz - brzany kiepsko biorą (lub nie biorą wcale) na kukurydzę konserwową - nawet w miejscach, gdzie autochtoni sypią jej sporo... - kleniom i certom kuku smakuje, brzanom jakoś kiepsko... - też tak macie na swoich łowiskach ?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 11.03.2019, 18:15
Damian, podzielam Twoje obserwacje marnego zainteresowania brzan podkarpackich ( ;) ) kukurydzą, ale pęczak z czosnkiem to im smakuje za to wybornie.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 13.03.2019, 16:09
W okolicach Wrocławia w Odrze duża brzana jest często łowiona na owocowe kulki proteinowe jako przyłów przy okazji polowania na rzeczne karpie i amury. To tak na marginesie.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 13.03.2019, 16:49
Moim zdaniem brzana ma swoje "ulubione" przynęty, które często są różne dla różnych wód, tam gdzie ja je łowiłem używano i uważano za najlepsze:
Na Nysie przed jez. Otmuchowskim - fama głosiła, że najlepszą przynętą były rosówki, 90 % wędkarzy je właśnie stosowało celując w brzanę.
Nysa na wysokości obecnego zbiornika Topola - pęcak - dokładnie nie pamiętam, ale to były wody pstrąga i był zakaz przynęt zwierzęcych.
Obecnie od kilkunastu lat brzany łowię na Odrze w województwie śląskim, do miejscówek "moich" mam ok 50 - 60 km, dlatego tylko raz w roku robię sobie "brzanowisko" - nęcę 3-5 razy, co drugi, trzeci dzień grochem z pęcakiem (ok 5-10 litrów "na raz"), zazwyczaj wybieram się na ryby raz, góra dwa razy na 3-dniówkę. Jedna wędka groch (1,2,3 ziarna), druga wędka zmiennie pęcak, białe, czerwone, rosówki - większość ryb pada na groch, może dlatego, że białe i pęcak obżera drobnica.
Ryby - wiem, że ogólna tendencja jest "Panie kiedyś były ryby, teraz to nie ma ryb" ale ja się z nią nie zgadzam, brzany na Odrze w śląskim jest dużo, ale trzeba znaleźć jej stanowiska. Co ważniejsze wg mnie, brzan jest więcej niż 10 lat temu, a do lat 90tych nawet nie ma co porównywać, Czesi tak truli Odrę, że do Kędzierzyna mało co przeżywało w wodzie. (np. Odrą płynął mazut).
W 2gą stronę do Wisły mam ok 20 - 30 km, i na Wiśle nie złowiłem jeszcze brzany, mimo tego, że próbowałem, prawdopodobnie jest jej dużo mniej niż na Odrze wg mnie ze względu na charakter dna - Wisła gliniasto- piaskowa, Odra - żwirowa. 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Damian Ł. w 13.03.2019, 16:50
Damian, podzielam Twoje obserwacje marnego zainteresowania brzan podkarpackich ( ;) ) kukurydzą, ale pęczak z czosnkiem to im smakuje za to wybornie.
Przyznam, że na pęczak nie próbowałem łowić brzan - na groch się zdarzyło, ale na pęczak i pszenicę, łowiłem inne ryby i to raczej na spławik (przystawkę).

W okolicach Wrocławia w Odrze duża brzana jest często łowiona na owocowe kulki proteinowe jako przyłów przy okazji polowania na rzeczne karpie i amury. To tak na marginesie.
Odra, to chyba jedyna duża rzeka w Polsce, gdzie nie ma (wysoce rozwiniętego) "wielopokoleniowego" kłusownictwa sieciowo-tarliskowego i rozwiniętego rybactwa - inny rybostan, to i inne metody łowienia.
Tak swoją drogą, to nastawiać się na odrzańskie karpie i amury (a rodzime ryby to przyłów) - niezły chlew ktoś zrobił w rzece...(mam nadzieję, że te ryby to uciekinierzy ze stawów, a nie efekt zarybień) - brakuje tylko tilapii mozambijskiej, arapaimy i piranii Natterera - tołpygi w USA, sumy europejskie w Hiszpanii, sumiki karłowate we Francji...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 08.05.2019, 20:10
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 09.05.2019, 02:13
Damian, podzielam Twoje obserwacje marnego zainteresowania brzan podkarpackich ( ;) ) kukurydzą, ale pęczak z czosnkiem to im smakuje za to wybornie.
Przyznam, że na pęczak nie próbowałem łowić brzan - na groch się zdarzyło, ale na pęczak i pszenicę, łowiłem inne ryby i to raczej na spławik (przystawkę).

W okolicach Wrocławia w Odrze duża brzana jest często łowiona na owocowe kulki proteinowe jako przyłów przy okazji polowania na rzeczne karpie i amury. To tak na marginesie.
Odra, to chyba jedyna duża rzeka w Polsce, gdzie nie ma (wysoce rozwiniętego) "wielopokoleniowego" kłusownictwa sieciowo-tarliskowego i rozwiniętego rybactwa - inny rybostan, to i inne metody łowienia.
Tak swoją drogą, to nastawiać się na odrzańskie karpie i amury (a rodzime ryby to przyłów) - niezły chlew ktoś zrobił w rzece...(mam nadzieję, że te ryby to uciekinierzy ze stawów, a nie efekt zarybień) - brakuje tylko tilapii mozambijskiej, arapaimy i piranii Natterera - tołpygi w USA, sumy europejskie w Hiszpanii, sumiki karłowate we Francji...


Znam takie opinie, że "ryba z Odry śmierdzi" więc może dlatego :facepalm:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 10.05.2019, 20:37

Od 2-ej minuty, jaka zanęta,pellet i dip.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: MoniaK w 11.05.2019, 18:22
Moim zdaniem brzana ma swoje "ulubione" przynęty, które często są różne dla różnych wód, tam gdzie ja je łowiłem używano i uważano za najlepsze:
Na Nysie przed jez. Otmuchowskim - fama głosiła, że najlepszą przynętą były rosówki, 90 % wędkarzy je właśnie stosowało celując w brzanę.
Nysa na wysokości obecnego zbiornika Topola - pęcak - dokładnie nie pamiętam, ale to były wody pstrąga i był zakaz przynęt zwierzęcych.
Obecnie od kilkunastu lat brzany łowię na Odrze w województwie śląskim, do miejscówek "moich" mam ok 50 - 60 km, dlatego tylko raz w roku robię sobie "brzanowisko" - nęcę 3-5 razy, co drugi, trzeci dzień grochem z pęcakiem (ok 5-10 litrów "na raz"), zazwyczaj wybieram się na ryby raz, góra dwa razy na 3-dniówkę. Jedna wędka groch (1,2,3 ziarna), druga wędka zmiennie pęcak, białe, czerwone, rosówki - większość ryb pada na groch, może dlatego, że białe i pęcak obżera drobnica.
Ryby - wiem, że ogólna tendencja jest "Panie kiedyś były ryby, teraz to nie ma ryb" ale ja się z nią nie zgadzam, brzany na Odrze w śląskim jest dużo, ale trzeba znaleźć jej stanowiska. Co ważniejsze wg mnie, brzan jest więcej niż 10 lat temu, a do lat 90tych nawet nie ma co porównywać, Czesi tak truli Odrę, że do Kędzierzyna mało co przeżywało w wodzie. (np. Odrą płynął mazut).
W 2gą stronę do Wisły mam ok 20 - 30 km, i na Wiśle nie złowiłem jeszcze brzany, mimo tego, że próbowałem, prawdopodobnie jest jej dużo mniej niż na Odrze wg mnie ze względu na charakter dna - Wisła gliniasto- piaskowa, Odra - żwirowa.

Namierzyłeś jakiś odcinek brzanowy na Nysie Kłodzkiej?
Często siedzę na Ujściu i Topoli i na żadną brzanę nie trafiłem.
Teraz będę penetrował dopływy Byczenia może tam coś znajdę?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 12.05.2019, 00:19
Tam ludzie chyba leszcze łowią. Szukałabym gdzieś w okolicach Barda lub przy ujściu do Odry.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.05.2019, 08:52
Moim zdaniem brzana ma swoje "ulubione" przynęty, które często są różne dla różnych wód, tam gdzie ja je łowiłem używano i uważano za najlepsze:
Na Nysie przed jez. Otmuchowskim - fama głosiła, że najlepszą przynętą były rosówki, 90 % wędkarzy je właśnie stosowało celując w brzanę.
Nysa na wysokości obecnego zbiornika Topola - pęcak - dokładnie nie pamiętam, ale to były wody pstrąga i był zakaz przynęt zwierzęcych.
Obecnie od kilkunastu lat brzany łowię na Odrze w województwie śląskim, do miejscówek "moich" mam ok 50 - 60 km, dlatego tylko raz w roku robię sobie "brzanowisko" - nęcę 3-5 razy, co drugi, trzeci dzień grochem z pęcakiem (ok 5-10 litrów "na raz"), zazwyczaj wybieram się na ryby raz, góra dwa razy na 3-dniówkę. Jedna wędka groch (1,2,3 ziarna), druga wędka zmiennie pęcak, białe, czerwone, rosówki - większość ryb pada na groch, może dlatego, że białe i pęcak obżera drobnica.
Ryby - wiem, że ogólna tendencja jest "Panie kiedyś były ryby, teraz to nie ma ryb" ale ja się z nią nie zgadzam, brzany na Odrze w śląskim jest dużo, ale trzeba znaleźć jej stanowiska. Co ważniejsze wg mnie, brzan jest więcej niż 10 lat temu, a do lat 90tych nawet nie ma co porównywać, Czesi tak truli Odrę, że do Kędzierzyna mało co przeżywało w wodzie. (np. Odrą płynął mazut).
W 2gą stronę do Wisły mam ok 20 - 30 km, i na Wiśle nie złowiłem jeszcze brzany, mimo tego, że próbowałem, prawdopodobnie jest jej dużo mniej niż na Odrze wg mnie ze względu na charakter dna - Wisła gliniasto- piaskowa, Odra - żwirowa.

Brzana bierze na kukurydzę, więc i na groch i tego typu rzeczy. Jednak nie ma co się oszukiwać, że kulki i pellety będą rządzić. Jeszcze raz napiszę, że brzany w UK po wprowadzeniu pelletu halibutowego waliły w niego jak szalone, potem i w kulki. Ten pokarm o wiele bardziej odpowiada temu gatunkowi. Taka rosówka na przykład ma swoje chwile, zwłaszcza jak woda opada lub jest wyższa, jednak na wodzie typowej, nie będzie nigdy tak dobra jak wspomniane kulki czy pellety.

Problem polskich brzan to coraz mniejsza ich ilość. Budowa zbiorników retencyjnych oraz niżówki sprawiają, że gatunek ten stracił miejsca tarłowe. Do tarła brzana potrzebuje twardego dna, żwirowego. Jeżeli woda niesie słabo, to żwir jest zmieszany z mułowatym nanosem, co może bardzo ograniczyć skuteczność tarła. Dlatego brany jest coraz mniej i trzeba umieć ją znaleźć. Tu często nie chodzi o przynęty, które rzekomo ta ryba lubi lub nie, po prostu jest jej coraz mniej, coraz więcej zaś będzie jazia, klenia i leszcza, które to będą wypierać brzanę, pożerać jej wylęg. Wg mnie nie ma sensu się męczyć z pęczakiem i jakimiś wynalazkami sprzed 30 lat, bo wtedy brzany było w wielu rzekach zatrzęsienie, i oczywiste jest, że brała na wszystko, teraz zaś są jej niedobitki.

Jakby co to w UK też jest problem z brzaną i jej liczebnością, tylko dwie rzeki, Wye i Trent mają wysokie populacje tego gatunku, inne zaś przeżywają drastyczny ich spadek. Na takim Severn, gdzie dawniej łowiono po  kilkanaście brzan na sesję, teraz złowienie kilku sztuk to wyczyn. Dochodzi do tego, że upadają kluby wędkarskie, które żyły dzięki brzanowym miejscówkom. Jednak w UK problem jest trochę inny, ponieważ liczebność brzany wiąże się nie tylko ze zmianami klimatycznymi, ale przede wszystkim z daniem zielonego światła wydrom. Ten ssak rozmnaża się w wielkim tempie i zaczyna kolonizować kolejne odcinki rzek, na pewno największe rekordowe brzany zostały zabite przez wydry (jak the Traveller). I pomyśleć, że zieloni idioci wypuszczają teraz na Wyspach bobry. Szkoda gadać. Ja bym wypuścił Zielonym szczury lub karaluchy w ich domach, w ramach przywracania gatunków przyrodzie...

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 12.05.2019, 09:45
Lucjan, czy ten kij, Drennan Series 7 Specialist Avon Quiver 1.75lb - 12ft.   Dennan 1.75 lb. (https://sklepdrapieznik.pl/sklep/wedki-drennan/16236-drennan-series-7-specialist-avon-quiver-175lb-12ft.html) sprawdzi się na brzany? Nie chciałbym zmieniać ponieważ mam 1.25 lb. i dokupić mocniejszy z tej serii.
Czy faktycznie kupić jednego Korum Barbel Rod?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.05.2019, 09:46
Na szczęście bobry nie jedzą ryb ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.05.2019, 10:24
Lucjan, czy ten kij, Drennan Series 7 Specialist Avon Quiver 1.75lb - 12ft.   Dennan 1.75 lb. (https://sklepdrapieznik.pl/sklep/wedki-drennan/16236-drennan-series-7-specialist-avon-quiver-175lb-12ft.html) sprawdzi się na brzany ? Nie chciałbym zmieniać ponieważ mam 1.25 lb. i dokupić mocniejszy z tej serii.
 Czy faktycznie kupić jednego Korum Barbel Rod ?.

Ten kij jest na wolniejsze rzeki lub mniejsze. Na Odrę, Wisłę lub jakąś Nysę wybrałbym zdecydowanie kij brzanowy, przy czym dopasowałbym się też do uciągu. Jeżeli koszyki/ciężarki mają poniżej 100 gramów, kije 1.75 lb się sprawdzą, przy koszykach powyżej 100 gramów jednak trzeba myśleć o czymś co ma 2 do 2.5 lb. Pamiętajmy, że taka Odra ma całkiem niemałą populację amura, karpia i suma, i należy liczyć się z takim przyłowem. Dlatego mocniejsze kije jak najbardziej są mile widziane. Odpuściłbym sobie też wszelkie feedery jak ciągnie (powyżej 100 gramów). Tam nie ma miejsce na finezyjne fiku-miku, trzeba zaś zarzucić sporym ciężarem w odpowiednie miejsce i pokonać uciąg, dlatego trzeba mocnego kija ;)

Na szczęście bobry nie jedzą ryb ;)

Ale niszczą drzewa, budując zaś żeremia mogą sprawić, że mniejsza rzeka przestanie płynąć. Dla takiego pstrąga czy brzany oznacza to nieudane tarło. Pytanie czy potrzebne są bobry w takim UK. Wiele osób uważa przywrócenie tego gatunku za głupotę, nie ma go od 400 lat i świat się nie skończył. Dawniej miał on naturalnych wrogów, teraz zaś nie będzie miał żadnego. Dojedzie do tego co w Polsce, rozmnoży się na maksa i nagle zacznie się go ograniczać, bo nastąpi kryzys.

Niestety, jesteśmy ludźmi i zdominowaliśmy lądy jako gatunek. Nie ma więc naturalnej równowagi, jest sztuczna równowaga. Ale kilku zielonych chce to zmienić, nie licząc się z konsekwencjami. Obrońców bobrów mogę odesłać na opolskie łowisko Śródlesie 1 i 2, gdzie te zwierzaki robią czystkę pośród drzew, eliminując najcenniejsze gatunki, blokując non stop drogę zawalonymi drzewami.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 12.05.2019, 10:28
Dzięki, Lucjan. :thumbup: :beer:  Więc będzie dla mnie OK. Za rok może jakiś typowy Korum Barbel.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.05.2019, 10:29
Z tymi bobrami to musieli wyskoczyć jacyś kompletni debile :facepalm: Taki co to żywi się warzywami i trawą z własnego ogródka i w gaciach z łyka lata, by chronić planetę.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.05.2019, 11:13
W Anglii to faktycznie może być problemem na małych rzekach. W Polsce jest inaczej, bo największym problemem mniejszych cieków jest brak wody.
A taka Wisła, w której kiedyś nawet na warszawskim odcinku brzan było zatrzęsienie, jest obecnie piaszczysto-mulistym ściekiem, gdzie brzanę ktoś tam czasem złapie od święta, raczej nie z winy bobrów. Choć jeden ananas regularnie przepływa około 7 rano przed moim stanowiskiem, wielkie bydlątko ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.05.2019, 17:58
Bobry nie będą problemem dla brzan, jednak chodzi o te cyrki z 'przywracaniem' gatunków. Wydry w UK się rozmnożyły, załatwiając wiele rzek czy łowisk prywatnych. Kilka osób poszło z torbami, gdyż należące do nich łowiska zostały ogołocone z ryb przez wydry właśnie. Dlatego teraz Korda tworzy projekt Embryo - i ładuje kasę w ogradzanie łowisk aby wydry nie miały tam wstępu.

W szoku są tacy wędkarze łowiący na rzece Kennet. Ta słynna niegdyś z brzan rzeka ma ich teraz bardzo mało. Wędkarze są rozgoryczeni, bo tego gatunku jest jak na lekarstwo. Czasy sprzed 10 lat to zamierzchłe dzieje, teraz jest posucha. Doszło do tego, że wędkarze żądają od Agencji Środowiska odpowiednich działań, nie tylko zarybień ale odnalezienia przyczyny spadku populacji brzany, i odpowiedniej reakcji. Niestety, agencja ma inne zdanie o wydrach niż wędkarze :) I będzie się działo, bo ludzie są naprawdę wkurzeni. Pamiętam jeszcze sytuację sprzed 5-6 lat, gdy ryby tej było sporo w niektórych miejscach. Teraz jest padaka. Pamiętajmy, że UK to nie Polska, tutaj wędkarze głośno mówią co myślą i żądają aby działano odpowiednio.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 12.05.2019, 19:36
W Polsce coraz większym problemem jest plaga kormoranów. To gatunek w ekspansji i nie wiadomo dlaczego. Przybywa ich z roku na rok. Zywią się rybami, łowią je bardzo skutecznie i w sporych ilościach a jeszcze więcej kaleczą dziobami.  Pokarmu potrzebują dużo bo mają krótki przewód pokarmowy. Jest to prawdziwa plaga dla hodowców ale także dla wedkarzy.
Przejedżałem zimą koło Zbiornika El. Rybnik. Zauważyłem wielką czarną plamę na środku.  Po przyjrzeniu się plama okazała się wielkim stadem polujących kormoranów.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 13.05.2019, 23:02
https://www.facebook.com/DaveHarrellAngling/videos/426081258180882/ (https://www.facebook.com/DaveHarrellAngling/videos/426081258180882/)

https://www.facebook.com/DaveHarrellAngling/videos/308628603384715/ (https://www.facebook.com/DaveHarrellAngling/videos/308628603384715/)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 13.05.2019, 23:06
Extra ! :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 29.06.2019, 20:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.07.2019, 17:01
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.07.2019, 20:57
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 05.08.2019, 11:45
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 30.09.2019, 23:11
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.10.2019, 13:51
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 30.10.2019, 12:37
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 14.12.2019, 08:39
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.04.2020, 19:09
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 23.04.2020, 13:36
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 13.06.2020, 15:06
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 15.06.2020, 09:40
https://gazetalubuska.pl/ryba-gigant-mieszkaniec-krosna-odrzanskiego-zlowil-ponad-7kilogramowa-brzane/ar/c15-14951580
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.06.2020, 11:53
Na pewno na zdjęciu nie ma brzany co waży 7 kilo, za to przy najlepszych wiatrach ma około 7-8 poundów, czyli 2-3 kilo. A po dłoniach widzę, że to około 60-70 cm ryba. Rekord Polski miał 85 cm :)

Chyba w Gazecie Lubuskiej coś pochrzanili ze zdjęciami :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 16.06.2020, 17:24
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.07.2020, 20:51
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.07.2020, 20:52
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.07.2020, 20:53
Brzanki na czeski sposób ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.07.2020, 19:01
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 22.07.2020, 18:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Barbelfan w 27.07.2020, 13:51
Witam Wszystkich!!

Grzegorz - Wrocław, od 4 lat uganiam się po Odrze za królową i powiem szczerze jest, nieźle choć zmiennie.

Wracając do królowej: Trzy lata temu pellet i kulki rządziły (głównie kryl i halibut), dwa lata temu też, a teraz najlepiej idzie na białe robaki niezależnie od pory roku. Kukurydza też daje rade choć nie zawsze i nie jako główna przynęta ale jako dodatek do kanapki z białym barwionym na czerwono (w lecie).

Zanęty typu Sonu, Baitech, Dynamite - fajne, ale nie bardzo się sprawdzają, u mnie rodzimy Krill od Lorpio sprawdza się najlepiej w miksie 50/50 z pelletem 2 lub 3 mm tu ukłon w stronę LUKA :)

Nie wiem czy te cztery lata są wystarczające żeby wysunąć prawidłowe wnioski, ale osobiście uważam że brzan jest u nas całkiem sporo. Od kiedy się za nimi uganiam miałem tylko kilka wypadów bez kontaktu z tymi walecznymi rybami. Z moich obserwacji: im więcej wędkarzy w danym miejscu tym trudniej ją złapać, tak jakby spływały w miejsca mniej uczęszczane, przez rok jeździłem w jedno i to samo miejsce (dodam że średnio raz w tygodniu jestem na nocce) i w miarę jak zwiększała się presja wędkarska z brzaną było coraz gorzej. Nadal odławiałem dwie, trzy sztuki ale brania były już tylko przed świtem i zaraz po nim się kończyły. Wcześniej ryby żerowały całą noc. Zmiana miejscówki i z nów wracało do normy. Błogosławieństwem jest wysoka woda na Odrze taka jak teraz poniżej Wrocławia. Większość "wędkarzy" nie jest w stanie łowić w takich warunkach. Na odcinkach, na których wędkuję złapanie kilku czasem klikunastu szt podczas dobrego żerowania jest jak najbardziej możliwe. W zeszłym roku w dzień na białe robaki weszło 27 szt. maluszków bo po 25 - 30 cm ale to oznacza że jest/będzie co łowić za kilka lat jak oczywiście nie zostanie zeżarte przez głodujących ludzi (oczywiście nie wszyscy są źli) lub suma którego jest niestety coraz więcej.

Jest ktoś z okolic Wrocławia z kim mógłbym powymieniać doświadczenia?
Z góry przepraszam jeśli rozpisuje się nie w tym wątku co trzeba to mój pierwszy raz z jakimkolwiek formu:)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.07.2020, 13:53
Witamy na forum.
Bardzo dobry pierwszy wpis :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 27.07.2020, 20:30
Witaj na forum Grzegorz :beer:,bardzo ciekawy pierwszy wpis :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Barbelfan w 28.07.2020, 13:44
Dzięki Panowie!

na potwierdzenie że u nas też są wrzucam fotkę z nocki z przed półtorej tygodnia
(http://)

Obie weszły na białe robaki z kukurydzą i to jedna po drugiej na tą samą wędkę. Po wylądowaniu pierwszej (odpoczywała w podbieraku) zarzuciłem drugi raz ten sam zestaw i w zasadzie przy odkładaniu wędki na stojak już był odjazd:) Druga w podbieraku, krótki odpoczynek, na mate kilka zdjęć (niestety 99% nocek jestem sam i ciężko zrobić ładne zdjęcia) i do wody:)

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.07.2020, 13:46
:bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.07.2020, 21:11
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.07.2020, 10:57
Witam Wszystkich!!

Grzegorz - Wrocław, od 4 lat uganiam się po Odrze za królową i powiem szczerze jest, nieźle choć zmiennie.

Wracając do królowej: Trzy lata temu pellet i kulki rządziły (głównie kryl i halibut), dwa lata temu też, a teraz najlepiej idzie na białe robaki niezależnie od pory roku. Kukurydza też daje rade choć nie zawsze i nie jako główna przynęta ale jako dodatek do kanapki z białym barwionym na czerwono (w lecie).

Zanęty typu Sonu, Baitech, Dynamite - fajne, ale nie bardzo się sprawdzają, u mnie rodzimy Krill od Lorpio sprawdza się najlepiej w miksie 50/50 z pelletem 2 lub 3 mm tu ukłon w stronę LUKA :)

Nie wiem czy te cztery lata są wystarczające żeby wysunąć prawidłowe wnioski, ale osobiście uważam że brzan jest u nas całkiem sporo. Od kiedy się za nimi uganiam miałem tylko kilka wypadów bez kontaktu z tymi walecznymi rybami. Z moich obserwacji: im więcej wędkarzy w danym miejscu tym trudniej ją złapać, tak jakby spływały w miejsca mniej uczęszczane, przez rok jeździłem w jedno i to samo miejsce (dodam że średnio raz w tygodniu jestem na nocce) i w miarę jak zwiększała się presja wędkarska z brzaną było coraz gorzej. Nadal odławiałem dwie, trzy sztuki ale brania były już tylko przed świtem i zaraz po nim się kończyły. Wcześniej ryby żerowały całą noc. Zmiana miejscówki i z nów wracało do normy. Błogosławieństwem jest wysoka woda na Odrze taka jak teraz poniżej Wrocławia. Większość "wędkarzy" nie jest w stanie łowić w takich warunkach. Na odcinkach, na których wędkuję złapanie kilku czasem klikunastu szt podczas dobrego żerowania jest jak najbardziej możliwe. W zeszłym roku w dzień na białe robaki weszło 27 szt. maluszków bo po 25 - 30 cm ale to oznacza że jest/będzie co łowić za kilka lat jak oczywiście nie zostanie zeżarte przez głodujących ludzi (oczywiście nie wszyscy są źli) lub suma którego jest niestety coraz więcej.

Jest ktoś z okolic Wrocławia z kim mógłbym powymieniać doświadczenia?
Z góry przepraszam jeśli rozpisuje się nie w tym wątku co trzeba to mój pierwszy raz z jakimkolwiek formu:)

Cieszy mnie bardzo twój wpis :thumbup: Bo wreszcie mogę poczytać coś o brzanach w Polsce, od osoby która je łowi. Cieszy mnie również to, ze łowisz tyle maluchów. Oznacza to, że dorosną, oraz mam nadzieję, że dzięki takiej wyższej wodzie ryba ta ma swoje miejsca tarłowe i nie będzie zanikać. Może to naturalnie urodzone brzanki? :beg:

Co do przynęt brzanowych to właśnie odkrywam jak skuteczne jest używanie małych kulek, 12 mm. Niby 15 mm to zaledwie 3 mm więcej, ale taka przynęta jest dwukrotnie większa. Obecnie w UK jest najdziwniejszy rok jaki pamiętam ja i inni wędkarze. Wyniki są bardzo słabe, w przypadku brzan wręcz fatalne. Ludzie nie łowią, jakby większość populacji zginęła. Moi znajomi, którzy są bailiffami mają szczególnie dobre info, bo kontrolując wędkarzy rozmawiają z nimi. I tak słabo jeszcze nie było.

Inna sprawa to białe robaki. Wg mnie to dobra przynęta brzanowa, działa zwłaszcza na wysokiej wodzie, i to mętnej. Ale w UK problemem sa węgorze. Mój znajomy złowił na Trencie ostatnio 7 węgorzy, brzan nie miał. Ja bym wymiękł po jednym, góra dwóch :) Na naszych zawodach brzanowych to białe właśnie dawały zwycięstwo, czy to lato czy zima.

Zagadnieniem które mnie szczególnie ciekawi jest to, czy brzany się uczą przynęt. Z jednej strony można mieć powody aby tak sądzić, z drugiej tu od lat się sypie pellet do wody i ryba cały czas reaguje na niego pozytywnie. Białe też jakby się nie starzeją, łowią wciąż doskonale. Co więc stoi za wynikami? Uważam, że odpowiedzi jeszcze nie znalazłem, ale wciąż szukam :)

Barbelfan, a łowisz zimą, późną jesienią i wczesną wiosną? Jak też wygląda rybostan miejsc w których łowisz? Czy równie często łowisz klenie i leszcze, jest tam płoć? W UK rzeki nie mają 'główek', przez co dno jest raczej podobne, nie ma takiego zróżnicowania jeżeli chodzi o szybkość prądu, głębokość. Ciekawą rzeczą więc jest, czy tylko brzana pozostaje w korycie rzeki i w dużym uciągu. Inna sprawa, że w tym roku dane mi było złowić kilka brzan na komercjach. I wcale nie zauważyłem, aby były słabe i ciężko sobie dawały radę w takiej nasyconej wieloma gatunkami wodzie. Na zawodach można je było trzymać w siatce i nic nie wskazywało, aby taka ryba miała problemy (po zważeniu poszła w 'długą' bez żadnych problemów). W Polsce zaczynają się niżówki, wciąż jest susza, i możny by się o brzany niepokoić. Czy dadzą radę? Może niczym te z komercji się zaadoptują do gorszych warunków?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Barbelfan w 03.08.2020, 02:31
LUK

Łowie przez cały rok, przerwa zdarza mi się jak zachoruję lub moje koło nie ma jeszcze znaczków do opłat na nowy sezon
99% moich wypadów to nocki dlatego najlepsze są najzimniejsze pory roku – na rzekach nie ma w tedy już w zasadzie nikogo po za fanami spinningu. 

W ciągu ostatnich 12 lat przerzucałem się między gatunkami, zacząłem od węgorzy 4 lata łażenia, później sandacz kolejne 4 i teraz królowa Brzana Nie ma co ukrywać że Twoje filmy miały w tym znaczący udział – dzięki bardzo!
Wiele podpatrzonych u Ciebie patentów stosuję u Siebie, do innych doszedłem po porażkach nad wodą. Np. w kilku miejscach, w których łowię jest bardzo dużo małży, raciecznicy (chyba tak się nazywają te małe czarne małże posklejane razem z kamieniami). Jak dawałem długi przypon oczywiście z fluo to bardzo często już przy braniu, brzana idąc po dnie przecinała przypon jak nożyczkami, a na krótkim nie było brań. No to wsadziłem całość w cienki igielit zostawiając tylko 5 do 10 cm fluo na końcu i działa. Rybom w braniach to nie przeszkadza, a zestaw jest bezpieczny.

Rybostan danej miejscówki jest uzależniony od wielu czynników, przeważającym jest aktualny poziom wody i siła przepływu. Dla przykładu na moim ulubionym odcinku Odry ok. 1 km w zależności od tego co się dziej na śluzach, możesz pięknie połowić brzany, klenie, leszcze, płocie, certy, a przy naprawdę wysokiej wodzie i silnym uciągu jak się przestawisz na łapanie między klatkami na wstecznym nurcie to i piękne rozpióry. Przeważający jest oczywiście leszcz, choć w zeszłym roku byłem przekonany że kleń

Drugi z czynników (choć chyba powinienem go wymienić jako pierwszy) to wędkarze. Ludzie u nas nie kumają że rzeka na danym odcinku jest jak wanna (ograniczają ją śluzy) i naprawdę jak wyłapiesz wszystko z wanny to będzie pusta, a później zdziwieni że nie można złapać dużego leszcza tylko jakieś pojedyncze szt. Dodam że są u nas odcinki (głównie w samym Wrocławiu) gdzie złapanie leszcza 45 cm jest odtrąbione jako duży sukces. Masakra.
Co do pogłowia - wielkościowo są to już fajne ryby ponieważ większość brzan jakieś 85% to mamuśki pow. 70 cm (mój PB 82 cm zeszły rok listopad nocka na kulkę halibutową 22 mm).  Od dwóch lat sporo nęcę (w porównaniu do wcześniejszych wypadów), na zasiadkę powiedzmy od 16:00 do 10 :00 następnego dnia zużywam ok. 2 litrów białych robaków, 4 kilo gliny, 2 kilo spożywki (im większe frakcje tym lepsza). Większość idzie do wody tak z dwie godziny przed zmrokiem, dodaje bentonit i nęcę wałkami czopowanymi w dużej szklance, straszna orka ale się opłaca
Mam takie jedno miejsce, w którym właściwe nie nęcę wcale, a wyniki są, ale muszą zaistnieć specyficzne warunki żeby tak było, co najlepsze w tym miejscu nie ma leszcza

Uwierz lub nie, łowię od 30 lat ale na komercji jeszcze w życiu nie łapałem Niesamowite dla mnie jest to co piszesz że łapiecie tam brzany! Życzę żeby sytuacja się odwróciła i brzanki znów zaczęły u Was pięknie brać – niepokojące jest to co piszesz. W zeszłym roku miałem taką sytuacje że, wiosna była spoko ale od czerwca było bardzo kiepsko, była co prawda niżówka ale jeszcze nie tak straszna jak to że nie było w ogóle uciągu. Zwykle używam koszy od 80 do 150 g. A tu przez ponad miesiąc uciąg był na 30, a raz nawet było tak, że jak rzuciłem szklanką bez obciążenia w nurt to się nawet nie przesunęła!!! Tragedia. Znalazłem miejsce gdzie Odra była węższa o jakieś 30 % i dzięki temu płynęła choć trochę i sezon nadrobiłem

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: drakodrako1 w 18.08.2020, 09:58
Witam.Widzę że temat ma się nieźle.Ja niestety od 2 lat mieszkam w Polsce i w okolicach gdzie mieszkam moge pomażyć o takich rybach jakie łowiłem przez 5 lat w UK .Wymieram się niedługo nad San i może ktoś podpowie jak jest z łowieniem z  brzan gruntu .Czy mamy tu kogoś z tych okolic kto łowi brzany w okolicach Sanoka ? Nie wiem jeszcze gdzie znajde nocleg i pewnie w jego okolicach będę łowił.Z tego co czytałem nie wszedzie można łowić na naturalne przynęty.Może mamy kogoś kto regularnie tam wędkuje i coś podpowie ?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 21.08.2020, 12:04
Barbelfan szkoda, że tak pozno się ujawniłeś ;). Ja od dwóch lat jeździłem przeważnie sam za brzaną w okolicach Wrocławia. Potwierdzam, że jest brzany całkiem sporo. Ostatnio najlepszą przynętą rzeczywiście byl pęczek grubych białych. A najlepszy okres to według mnie przełom października i listopada. Dobre brania w dzień zanotowałem w pochmurne i deszczowe dni. Plusem jest to, że pózną jesienia praktycznie nie ma drobnicy i suma.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 14.10.2020, 16:11
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 14.10.2020, 19:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 14.10.2020, 19:43
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 18.10.2020, 11:22
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 18.10.2020, 12:23
Z tego co czytałem nie wszedzie można łowić na naturalne przynęty.Może mamy kogoś kto regularnie tam wędkuje i coś podpowie ?

Nie wędkuję ale na tematy regulaminowe się wypowiem. Na wodach zaliczanych do "nizinnych" możesz założyć na haczyk gruntówki wszystko co nie podlega ochronie gatunkowej. Więc martwa mysza tak ale już żabie udko nie. Na tak zwanych "wodach górskich" (oprócz wydzielonych odcinków w których można tylko machać sznurem) możesz wędkować na wszelkie przynęty roślinne czyli od pszenicy zaczynając przez płatki owsiane i pieczywo wszelakie na grochu, kukurydzy itp kończąc. Co więcej PZW wyprzedził UE pod względem absurdalności przepisów i już od dziesięcioleci zalicza żółty ser to kategorii roślinnych pewnie dlatego że "przynęta mleczna" brzmi jeszcze bardziej absurdalnie. Co do pelletu i kulek to nie jestem w stanie udzielić Ci pełnej informacji ale jeśli do produkcji tych przynęt zostały użyte produkty pochodzenia zwierzęcego (jajka się nie liczą) to z logicznego punktu widzenia też są "haram".  Jeśli to tylko syntetyczne aromaty to sprawa jest śliska. To samo dotyczy zanęt. Ogólnie zasada jest taka żeby wędkarski plebs czyli grunciaże i spławikowcy pozostawili pstrągi "kastom wyższym" ;)

Sprawdź na jakiej kategorii wód będziesz łowił i tyle.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 18.10.2020, 18:59
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 29.10.2020, 17:38
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 10.11.2020, 19:08
Witam. Zanim przestudiuję cały temat, chciałbym się dowiedzieć jakich haków z powodzeniem używacie?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 10.11.2020, 19:34
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 11.11.2020, 08:58
Witam. Zanim przestudiuję cały temat, chciałbym się dowiedzieć jakich haków z powodzeniem używacie?

Chyba już było ale napisze cos od siebie. Ja osobiście stosuje Drennan'a Specimen, Super Specialist Barbel i rzadziej Wide Gape.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.11.2020, 09:11
Witam. Zanim przestudiuję cały temat, chciałbym się dowiedzieć jakich haków z powodzeniem używacie?

Chyba już było ale napisze cos od siebie. Ja osobiście stosuje Drennan'a Specimen, Super Specialist Barbel i rzadziej Wide Gape.

Odradzam do łowienia z gruntu hak Drennan Specimen, ponieważ jego profil jest bardziej pod spławik, i zacina on dużo gorzej niż Wide Gape. Sprawdziłem to wielokrotnie.

Wide Gape z Drennana to podobny kształt do rewelacyjnego Kamasana B911, i działa zarówno przy łowieniu z gruntu jak i spławikiem. Można większych numerów używać do łowienia z włosem, zaś do białych idealne są rozmiary 10, 12 i 14. Do włosa lepsze będą haki mocniejsze i w kolorze czarnym, tutaj polecam hak Drennana barbel lub ESP Cryogen Gripper. Do przynęt mniejszych hak nr 10 jest idealny, do większych 6 do 8. Pamiętać należy aby przy łowieniu brzan sprawdzać ostrość haka, dlatego dobrze jest posiadać ostrzałkę do haków.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 12.11.2020, 08:54

Odradzam do łowienia z gruntu hak Drennan Specimen, ponieważ jego profil jest bardziej pod spławik, i zacina on dużo gorzej niż Wide Gape. Sprawdziłem to wielokrotnie.


Jakoś nie zauważyłem różnicy in minus. Kilkanaście sztuk jakie na niego złowiłem było prawidłowo i mocno zacięte. Kilka spad…ło ale z powodu np. przetarcia przyponu tudzież osłabionego węzła na haczyku.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 12.11.2020, 16:39
Dzięki :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 16.11.2020, 09:26
Z ciekawości zapytam jak wiążecie żyłkę na haczykach pokrytych teflonem? Jak wiąże włos węzłem bez węzła to zawsze mam wrażenie, że węzeł nie trzyma jak należy. Jeśli chodzi o przypony z plecionki to jest ok. 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.11.2020, 18:01
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 11.12.2020, 10:16
Ile oz mają szczytówki używane w wędkach do łowienia brzan?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.12.2020, 10:19
Różnie, ale zazwyczaj od 4 do 7 oz.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: marian190975 w 25.12.2020, 12:22
Mam pytanie, nabyłem wędkę korum barbel 390 cm 2,5 lb z przeznaczeniem na Wisłę, szukam do niej kołowrotka. Na forum jest wystawiony kołowrotek Okuma Coronado CDX 60, czy będzie odpowiedni, nie za duży?. Ewentualnie każda inna wskazówka będzie pomocna. 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2020, 12:32
Wg mnie nie będzie za duży. Ja mam big pity (czyli większe) i świetnie dają sobie radę. Zwłaszcza, że trzeba holować często spore ciężary.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: marian190975 w 25.12.2020, 12:48
Dzięki za szybka odpowiedź Luk, z uwagi na brak doświadczenia w tym temacie wolałem zasięgnąć języka.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 25.12.2020, 12:50
Swego czasu też miałem chęć na ten model z takim samym przeznaczeniem. Niestety dostępny w sklepie model był trefny a musiałem mieć "na teraz"
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 25.12.2020, 15:35
Tak się składa, że mam dokładnie takie same combo.
Coronado pracuje wyśmienicie koszyki 150-170g w rwącym nurcie ściąga bez najmniejszego problemu.
Hamulec, wolny bieg działa perfekcyjnie. Mocna trwała konstrukcja za bardzo przyzwoite pieniądze.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 25.12.2020, 15:39
Na tym zdjęciu widać jak to wygląda "na żywo"
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: marian190975 w 26.12.2020, 09:18
Dobrze to wygląda, kołowrotek już sobie "zaklepałem". Mam nadzieje , że rzeka takie rybki mi da.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 27.12.2020, 11:39
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: marian190975 w 27.12.2020, 14:35
Naogląda się człowiek takich filmów, a tu okres ochronny, pół roku, i z tego co w poprzednim mówi fachowiec ta całkiem nietrafiony.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.12.2020, 09:12
Naogląda się człowiek takich filmów, a tu okres ochronny, pół roku, i z tego co w poprzednim mówi fachowiec ta całkiem nietrafiony.

Okresy i wymiary ochronne są dla ludzi którzy ryby zabierają. A to czy Ty będziesz jechał nad wodę z nastawieniem na brzanę kiedy ta przygotowuje się do produkowania małych brzanek to już tylko Twoja etyczna decyzja. Swoją drogą zastanawiałem się kiedyś czy ocieplenie klimatu nie wpływa na przyśpieszenie tarła ryb.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: marian190975 w 28.12.2020, 10:05
Nie jest moim celem zabieranie ryb z łowiska, bo tego nie robię. Celem jest natomiast złapanie brzany i będę to robił poza okresem ochronnym i chciałbym aby to nie było w trakcie tarła. Jednak okres ochronny i tarło, jak bynajmniej wynika z wypowiedzi tego Pana          z filmu nie idzie w parze. Zaznaczył, że w związku z ociepleniem klimatu tarło trwa od kwietnia do sierpnia, chyba że przez pomyłkę  opóźnił okres tarła , a nie przyśpieszył. 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.12.2020, 10:17
Zaznaczył, że w związku z ociepleniem klimatu tarło trwa od kwietnia do sierpnia, chyba że przez pomyłkę  opóźnił okres tarła , a nie przyśpieszył.

To pewnie zależy od temperatury i poziomu wody. No i nie wszystkie ryby danego gatunku trą się dokładnie w tym samym czasie, szczególnie w rzekach.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 28.12.2020, 10:41
Naogląda się człowiek takich filmów, a tu okres ochronny, pół roku, i z tego co w poprzednim mówi fachowiec ta całkiem nietrafiony.

Okresy i wymiary ochronne są dla ludzi którzy ryby zabierają.
Taa...bo jak wypuszczasz ryby to ciebie okresy ochronne nie obowiązują, ciekawostka.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.12.2020, 11:11
Taa...bo jak wypuszczasz ryby to ciebie okresy ochronne nie obowiązują, ciekawostka.

Obowiązują bo dla mnie okres ochronny trwa cały rok. Ryba na brzegu - delikatnie odhaczam a jak nie ma sensu to ciach przypon i ryba wraca do wody. Zaś co innego jest nastawiać się na przykład na szczupaka w marcu a co innego w maju.

A tak samo jak szczupak może uderzyć na małego twistera tak i brzana w marcu może się nadziać na pęczek białych przeznaczonych na klenia czy leszcza.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.12.2020, 13:08
Okresy i wymiary ochronne są dla ludzi którzy ryby zabierają.

W Anglii zasadniczo się nie zabiera (pomijam niektórych przybyszów z Europy Środkowo-Wschodniej oraz kłusowników-autochtonów), a mimo to rzeki są przez trzy miesiące (połowa marca - połowa czerwca) wyłączone z łowienia, by nie molestować ryb w okresie okołotarłowym. Rozstrzygnięcie bywa kwestionowane (analogiczna regulacja nie obowiązuje np. w odniesieniu do kanałów), ale jednak pozostaje w mocy - i to od końca XIX wieku :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.12.2020, 13:58
W Anglii zasadniczo się nie zabiera (pomijam niektórych przybyszów z Europy Środkowo-Wschodniej oraz kłusowników-autochtonów), a mimo to rzeki są przez trzy miesiące (połowa marca - połowa czerwca) wyłączone z łowienia, by nie molestować ryb w okresie okołotarłowym. Rozstrzygnięcie bywa kwestionowane (analogiczna regulacja nie obowiązuje np. w odniesieniu do kanałów), ale jednak pozostaje w mocy - i to od końca XIX wieku :)

No i to w sumie jest najlepsze rozwiązanie jak by się nad tym zastanowić :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: marian190975 w 28.12.2020, 14:21
To rozwiązanie angielskie o zakazie łowienia na rzece jest bardzo dobre. Przyjmując że jest to okres około tarłowy dla większości ryb, nie ma problemu z tłumaczeniem, że na leszczyka przyszedłem, a te brzany to przyłów.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.12.2020, 15:19
Przyjmując że jest to okres około tarłowy dla większości ryb, nie ma problemu z tłumaczeniem, że na leszczyka przyszedłem, a te brzany to przyłów.

Nawet jakby były przyłowem to powinno się je natychmiast wypuścić bez żadnych ceregieli. Przejrzałem regulamin PZW i się zdziwiłem bardzo...

Cytuj
3.2. Zabrania się łowić ryb w ustalonych dla nich okresach i miejscach ochronnych,  takich jak: tarliska, w tym krześliska, zimowiska, mateczniki oraz w obrębach ochronnych i hodowlanych.

Gdyby pisało "ustalonych dla nich okresach lub miejscach ochronnych" to wszystko gra i buczy, ale pisze i ??? To co? Jeśli sandacz nie jest na tarlisku to można go łowić? :-\

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.12.2020, 16:23
Gdzie PZW oznacza tarliska czy zimowiska lub mateczniki? Przecież wędkarze nie mają pojęcia jak i gdzie się brzana wyciera, więc ten przepis jest praktycznie martwy. A może zrobi to jeden ichtiolog okręgowy, mający tyle roboty (w tym papierkowej) , że się nie może obrobić?

Dochodzimy do typowo polskiej paranoi. Jak łowiłbym na rzece brzany w okresie ochronnym na zasadzie używania normalnych przynęt (białe robaki, pellet), to za zdjęcie z tą rybą zostałbym ukrzyżowany medialnie (w Polsce) i wylano by mi na głowę wiadra pomyj. Ale jak stwierdziłbym, że łowię klenie, to jest OK :facepalm: To co najlepsze w tym wszystkim -wędkarze nie uważają za słuszne zmienić przepisy, ale czepiają się jak rzep psiego ogona tych co coś takiego chcieliby zrobić, korzystając z obecnych, beznadziejnych zapisów.

Masy mięsiarzy tłuką ryby podczas tarła na potęgę, ale złów brzanę w maju (która wróci do wody!), a otrzymasz porcję hejtu niczym Najman po walce na ringu :)

Sorry, że zwróciłem uwagę :) Polska to nie UK, więc nie ma co porównywać. Gdyby polski wędkarz zarabiałby tyle ile angielski, pewnie by dbał o wody i zamieszkującą ją ichtiofaunę, a tak musi przeżyć, bo składka jest droga 8)

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.12.2020, 16:44
Gdzie PZW oznacza tarliska czy zimowiska lub mateczniki?

Na przykład "miejski" odcinek Wisły w Sandomierzu jest wyłączony z wędkowania od pierwszego grudnia chyba do końca marca :) No ale to wyjątek nie reguła i akurat tam wszystko widać jak na dłoni więc ludzie przestrzegają.

Kiedyś okres ochronny brzany zaczynał się w kwietniu ale PZW to zmienił pewnie mając nadzieję że dwunożne kormorany do przepisów się stosują - działanie pozorne tak jak większość działań w Polsce...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 28.12.2020, 16:49
Są odcinki na rzekach wyłączone z wędkowania od późnej jesieni. Są też na jeziorach tarliska sandaczy wydzielone z wędkowania.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Alek w 28.12.2020, 17:18
Lucjan,  zakaz wędkowania na zimowiskach ryb w moim okręgu jest nawet ujęty w zasadach wędkowania.

Narew
(Obwód rybacki rzeki Narew – Nr 2) Strabla
od 1 listopada
do 1 kwietnia
100 m odcinek rzeki Narew od mostu
kolejowego w m. Strabla w górę rzeki,
łącznie z zatoką rzeki Narew

Narew
(Obwód rybacki rzeki Narew – Nr 4)
Żółtki
od 1 listopada
do 1 kwietnia
50 m odcinek rzeki Narew od mostu
drogowego na trasie Warszawa –
Białystok w górę rzeki, łącznie z
zatoką rzeki Narew w ujściu rzeki
Horodnianka

Narew
(Obwód rybacki rzeki Narew – Nr 2)
 Bondary
od 1 listopada
do 1 kwietnia
50 m od zapory czołowej Zbiornika
Siemianówka do mostu drogowego
na drodze Bondary – Narewka wraz ze
starorzeczami na tym odcinku
Łoknica

(Obwód rybacki rzeki Narew – Nr 2)
Łoknica
od 1 listopada
do 1 kwietnia
400 m odcinek rzeki Łoknica od ujścia
do rzeki Narew Nr 2 w kilometrze
0+000 do 0+400
Supraśl

(Obwód rybacki rzeki Supraśl – Nr 1)
Supraśl
„Nowa
Rzeka”
od 1 listopada
do 1 kwietnia
Od piętrzenia na wysokości Kryżynały
poniżej miejscowości Cieliczanka do
mostku przy ul. Nowy Świat.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Semit w 28.12.2020, 17:37
Bug też ma zimowiska wyłączone całkowicie z wędkowania.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.12.2020, 21:47
Panowie, te zimowiska czy tarliska jakie są oznaczone, to kropla w morzu potrzeb. To są wyjątki potwierdzajace regułę. Ryba nie gromadzi sie na rzece w jednym miejscu, płynąc tam 50 kilometrów. Tych zimowisk jest sporo, i większość jest odpowiednio eksplorowana, zwłaszcza przez szarpakowców. Prawda jest taka, że wiele gatunków powinno być objętych zakazaem zabierania od co najmniej listopada. Bez tego tłucze się rybę która nie zdąży się wytrzeć.

Przecież rzeki zarybia się jaziem od cholera wie już jakiego czasu. Już tu popełniamy błędy, bo to gatunek który uwielbia żerować na ikrze i wylęgu. Nie dysponujemy żadnymi praktycznie badaniami, które by udowadniały słuszność takiego postępowania. Mamy za to badania, mówiące, że populacja brzany zmniejszyła sie o 70%. Dlaczego o tym tu piszę? Ponieważ tak naprawdę nie dbamy o rzeki, nie wiemy często gdzie ryba zimuje, gdzie się wyciera. Nie ma ochrony, badań, analizy rejestrów które by pokazywały słuszność obecnej polityki. Ale jak się łowi brzany w maju to jest źle :)

Juz pisałem, że no kill to tania gospodarka wodami, bo ichtiofauna reguluje się sama, czasem trzeba coś tam pomóc, zwłaszcza po jakichś zatruciach. Ale jak się ryby zabiera, to trzeba mieć naprawdę dobry system przy takiej ilości zabieranego mięsa. Tu praktycznie każde tarlisko powinno być oznakowane, zwłaszcza ryb cennych. Trzeba analizować odłowy i pilnować aby przestrzegano rejestrów. Należy badać daną wodę i konsultowac to z wędkarzami, bo nie wiem dlaczego na przykład zarybiamy z uporem maniaka jaziem, którego jest w cholerę, zamiast wspierać gatunki cenne lub te, które są zdziesiątkowane.

Prawda jest taka, że u nas gospodarka wodami to pic na wodę fotomontaż, robiona tak, aby się ludziom z Polskich Wód czy dawniej RZGW wszystko zgadzało w papierach. Najgorsze jest to, że nie widzą tego wędkarze. Nie rozumieją nawet tego, że zarybienia wcale nie sa dobre, jak również sposób ich przeprowadzenia ma fundamentalne znaczenie dla przyjęcia się narybku. Błądzimy niczym ślepiec we mgle. Doszło do tego, że leszcz, mający 2 kilo to cenna zdobycz. Najpopularniejsza ryba w europejskich wodach, u nas coraz bardziej rzadka i wytłuczona.

Dlatego musem jest zmiana RAPR jak i uświadamianie wędkarzom, co należy czynić. W UK łowi się ryby w okresie tarłowym (ale nie na tarliskach raczej) i im jakoś to nie przeszkadza, wędkarze wiedzą co robić. W Polsce mamy za to mase fachowców, wskazujących jak słuszne sa przepisy, które pozwalają masakrować nasze wody. Przyzwycziliśmy się do nich tak bardzo, że sami wierzymy w to, że są słuszne. Ale taki szczupak powinien na większości wód zostać objęty ochroną całkowitą, na okres przynajmniej kilku lat. U nas jednak jest już zwyczajem aby od praktycznie początku maja niszczyć jego populację. Tutaj mało kto reaguje. I nie chodzi mi wcale o no kill, ale o świadomość. Bez silnej populacji szczupaka nie ma mowy o normalnej wodzie. Dlatego dyskusję o tym co należy robić powinniśmy zacząć od tematów ważnych, zamiast skupiać się na mało istotnych. A za takie uważam dysusje o tym, czy brzany powinno się łowić w okresie ochronnym :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 30.12.2020, 08:24
Przecież rzeki zarybia się jaziem od cholera wie już jakiego czasu. Już tu popełniamy błędy, bo to gatunek który uwielbia żerować na ikrze i wylęgu.

Tak samo jak praktycznie każda inna rzeczna ryba również brzana. Kiedyś dochodziło do takich ewenementów że przed zarybieniem pstrągiem w jakimś ciurku tłuczono miętusa (i wszystko inne co tam żyło) agregatem. Tylko że pstrąg też wyżera miętusowi ikrę. By the way... złapał ktoś ostatnio miętusa? A jeśli się zarybia jaziem jakąś małą zaporówkę żeby urozmaicić rybostan to nie widzę w tym szczególnym przypadku niczego złego. I wcale bym się nie zdziwił gdyby okazało się że tam trafia większość narybku jazia.

Juz pisałem, że no kill to tania gospodarka wodami, bo ichtiofauna reguluje się sama, czasem trzeba coś tam pomóc, zwłaszcza po jakichś zatruciach.

Mogę tylko przyklasnąć. Szczególnie jeśli chodzi o rzeki. A prawda niestety jest taka że ichtiofaunę reguluje dwunożny kormoran który wymiary i limity ma gdzieś.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: koperek w 03.01.2021, 12:37
Na wstępie chciałbym wszystkich przywitać gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum. A więc witam i siema ;D

Po wielu wielu latach ganiania za drapieżnikami ze spinningiem latem zeszłego roku sięgnąłem po feeder by w końcu siąść na tyłku i połowić ryby stacjonarnie. Przyznam że wyniki mnie samego zaskoczyły bo na kilkanaście wypadów (głównie nad Odrę) od lata do jesieni nigdy nie zszedłem z wody o kiju. W końcu nałowiłem się fajnych jak dla mnie pod 2kg leszczy ładnych płoci i ogromne ilości krąpi ;D Z uwagi na to że mieszkam nad samym Bobrem szybko zaświtała mi w głowie myśl aby spróbować złowić brzanę. Za dzieciaka łowiłem ich sporo na żółty ser jednak teraz chciałbym połowić nowocześniej. Przez lata spinningowania wypadłem z obiegu jeśli chodzi o łowienie spławikowo gruntowe. Z tego powodu chciałbym Was poprosić o garść porad w temacie doboru sprzętu, przynęt i zanęt z którymi mógłbym w nadchodzącym sezonie spróbować skusić brzanę.

Jak już wspomniałem mieszkam nad samym Bobrem w jego środkowym biegu i ta rzeka byłaby moim głównym łowiskiem. Chciałbym kupić wędkę dedykowaną pod łowienie brzan tzw barbel rod i tu rodzi się pierwsze pytanie. Jak mocną wędkę powinienem wybrać na Bóbr ? 1,75lb, 2lb, czy 2,25lb ? Po wstępnym rozeznaniu rynku i przeszukaniu tego forum wytypowałem dwa kije. Korum Barbel Rod i Fox Horizon X4 Barbel Twin Tip Rod (1,75lb + 2,25lb) W przypadku drugiej wędki mamy dwa kije w jednym także mój dylemat sam by się rozwiązał w drodze testów nad wodą. W przypadku pierwszej muszę się zdecydować w momencie zakupu. Wydaje mi się, że przeważnie wystarczyłby mi koszyk o wadze 2-3 uncji + towar niestety nie mam pojęcia jak skorelować ze sobą ciężar koszyka z nurtem tak aby kij dał radę wyrzucić zestaw nie giął się za bardzo pod naporem nurtu i nie był jednocześnie zbyt kołkowaty podczas holu.

Co do przynęt i zanęt to chciałbym wypróbować wyspiarskie podejście do łowienia brzan tj na śmierdząco :) Ciężko mi po prostu sobie wyobrazić aby nasze polskie brzany mogły się oprzeć zanętom na mączkach rybnych i przynętom pachnącym halibutem ala pikantna kiełbasa czy ser z czosnkiem:) Chciałbym łowić z miksem 50/50 także potrzebuję porady odnośnie wyboru jakiejś zanęty pelletu do mieszanki i przynęt. Wstępnie wybrałem coś takiego:

Zanęty

Dynamite Baits Big Fish (bez i z dopiskiem River)
Sonubaits Supercrush - Barbel

Pellet do zanęty

Coppens premium coarse (2 lub 4,5mm)
Dynamite Baits marine halibut lub Sonubaits halibut pellets (4-8mm)


Chciałbym łowić na mix 50/50 ze wspomnianym "lżejszym" lekkostrawnym pelletem Coppens np 2mm uzupełnionym o 5-10% rodzynków np halibutowych 4-8mm. Czy waszym zdaniem te proporcje i rozmiary pelletów wyjściowo byłyby ok ? Czy 2mm podstawowy pellet nie będzie za mały dla brzan a 8mm jako dodatek za duży? Jako rodzynki mógłbym chyba też zastosować mieszankę większych pelletów halibutowych z pikantną kiełbasą i serowym czosnkiem. Niech sobie rybki wybierają co im bardziej smakuje. Czy może lepiej trzymać się jednej linni smakowo-zapachowej ? Jak zanęta pikantna kiełbasa to i taki sam pellet zanętowy i przynęta ?

Przynęty

Tutaj mam totalny mętlik z powodu ogromu wyboru ale wstępnie wytypowałem:

Dynamite Baits Soft Durable Hookers (ser i czosnek, halibut, robin red, shrimp ikryl)
Sonubaits Oozing Barbel & Carp Pellet (halibut, pikantna kiełbasa, ser i czosnek)

Jaki rozmiar kulek/pelletów stosuje się przeważnie na brzany? Czy np 15mm to już trochę za dużo ? Wiem, że prawdopodobnie napiszecie coś w stylu, że "to zależy", że muszę kombinować i testować ale na początek chciałbym kupić powiedzmy 2 zanęty i po dwa trzy pellety zanętowe i haczykowe powiedzmy dwóch producentów. Przy 2-3 różnych rozmiarach pelletów zrobi się tego kilkanaście pozycji. Nie chodzi tu nawet o koszty tylko o możliwe kombinacje.

Za wszystkie podpowiedzi z góry dziękuję. Zależy mi głownie na tych sprzętowych bo w ich przypadku wtopa najbardziej może boleć finansowo i jeśli chodzi o komfort łowienia. Co do przynęt myślę, że jakoś to ogarnę. Mam wytypowanych kilka miejscówek w których bankowo są ryby więc to tylko kwestia cierpliwości żeby wyselekcjonować skuteczne przynęty.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.01.2021, 12:54
Witaj na forum. Bardzo fajny pierwszy wpis :thumbup:
Twój wątek łączę z tym, który już mamy o brzanie ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 03.01.2021, 13:21
Siemka :beer:

Mam ten pellet Dynamite Baits Soft Durable Hookers w wersji green betaina i obawiam się że może Ci łatwo spadać w nurcie. Jest naprawdę miękki i raczej pod wody stojące :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 03.01.2021, 13:27
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 03.01.2021, 13:55
Czy np 15mm to już trochę za dużo ? Wiem, że prawdopodobnie napiszecie coś w stylu, że "to zależy", że muszę kombinować i testować ale na początek chciałbym kupić powiedzmy 2 zanęty i po dwa trzy pellety zanętowe i haczykowe powiedzmy dwóch producentów.

Moim zdaniem 12mm (a nawet 8mm) jest "bezpieczniejsze", a jeśli takie rozmiary będą działać to 15mm też może. W drugą stronę będziesz się zastanawiał czy przypadkiem za dużej przynęty nie założyłeś, prawda? No i koniecznie gotowana konopia do zanęty. Dużo konopi :)
 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.01.2021, 14:52
Witaj na forum! :)

Ja stosuje dwie taktyki pod brzany - jedna na zimną a druga na ciepłą wodę.

Jak jest ciepło to dobrze sie sprawdzi zanęta na mączkach, pellety jak najbardziej pomogą. Na hak dobrze jest dawać przynętę która ma związek z zanętą, to znaczy jeśli są to kulki, to dobrze jest je pokruszyć i dać do zanęty. Pellety - tu nie trzeba nic robić jak się ma miks 50/50. Zasada jest jednak taka - w dzień używasz małych przynęt bądź naturalnych (białe głównie), czyli pellet 6 do 12 mm, kulki 10 czy 12 mm, zaś w nocy można założyć coś większego, kulkę 15 czy 18 mm. Brzana jest o wiele bardziej podejrzliwa za dnia, dlatego mniejsze przynęty są skuteczniejsze. Sprawdzi się większość zanęt na mączkach, dobrze jest dodać też do gotowej zanęty pelletu 2 mm halibutowego. Wg mnie doskonałym dodatkiem są konopie. Ja się bez nich nie ruszam na brzany. Po prostu zanętą zamykam koszyk, w którym są konopie, kruszone kulki i pellety 4 czy 6 mm. Ale u mnie jest ryba, więc na słabszej rzece można te ilości odpowiednio zmniejszyć.

Jak woda jest zimniejsza, to wtedy grę robią białe robaki.  Miks pozostaje ten sam, natomiast do koszyka idą konopie i białe. Na hak zakładam 4-5 białych (nr 10 Wide Gape).

Samo nęcenie wykonuje w ten sposób, że zarzucam bez klipa (!) 4-6 koszyków. Zimą może być to mniej, pod warunkiem, że woda nie jest wysoka (na podnieisonej trzeba nęcić więcej, bo sporo 'towaru' się wymywa).

Co do kijów, to polecam Korumy, jak chcesz coś lepszego, to jest sporo innych modeli, jak Daiwa czy Greys. Odnośnie tego jaki kij wybrać, to trzeba wiedzieć jakich koszyków używasz. Jeśli do 85 gramów - 1.75 lb jest OK, przy 120 do 150 2 lb, a powyżej wiadomo, 2.25 lub 2.5 lb. Nie wiem jak głęboki jest ten Bóbr, ale jeśli jest to zazwyczaj do 2 metrów, to wtedy napór na żyłkę nie jest duży. Na Wye, gdzie woda płynie szybko, koszyki 60 gramów wystarczają, bo głębokość to z 1.5 metra. Ale na Trencie, jak woda płynie z podobna prędkością, koszyki muszą mieć 120 gramów. Tak więc wiele zależy właśnie od głębokości.

Na brzany możesz używać haków nr 10 lub 12 (Wide Gape z zadziorem), i zakładać pellet na gumkę. Dobre są latex bands z Drennana, w rozmiarze mikro. Wtedy można podczepić pod hak pellet od 4 do 10 mm nawet. Bez tego można łowić na białe w normalny sposób, ułatwia to życie. Brzany możesz łowić na duże i małe przynęty, bo ryba ta ma duży otwór gębowy, jednak za dnia lepiej jest skupić się na czymś mniejszym. Pellet 6 lub 8 mm wydaje się idealny. Może być zwykły halibutowy lub pikantna kiełbasa, jak z Sonubaitsa.

Jakbyś miał kontakt z brzanami, to daj znać, nie chodzi mi o miejscówki, ale bardziej o 'stan populacji' na rzece w twoim rejonie. Połamania!

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 03.01.2021, 18:05
Polecam kijki Korum Trilogy Triple Rod, patyki 3 w 1 - quiver (drgająca szczytówka) i brzanówka 1,75 i 2,25lb. Bardzo uniwersalne kijki, pozwalające dostosować się do wielu warunków nad wodą.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: koperek w 03.01.2021, 20:06
Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi. Z tego co piszesz Luk wynika, że powinienem wybrać kij 1,75 lub 2lb. Bóbr w miejscach, w których będę łowił ma przy normalnym stanie 1,5-2m głębokości. Są oczywiście miejscówki płytsze i głębsze ale skoncentruję się głównie na takich. Kiedyś gdy stawiałem nad Bobrem swoje pierwsze wędkarskie kroki łowiłem brzany na żółty ser z ołowiem przelotowym o wadze 40-60gr i to wystarczało. Rzucałem przeważnie dość mocno z prądem na środek rzeki lub pod brzeg na którym siedziałem. Przy takim ułożeniu jak wiadomo potrzebny jest mniejszy ciężar aby zakotwiczyć zestaw na dnie. Trudno mi teraz ocenić jak ciężki koszyk będę potrzebował gdy będę chciał rzucić bardziej prostopadle do brzegu lub gdy będę łowił przy lekko podniesionej wodzie. Stąd biorę pod uwagę ten mocniejszy wariant. Liczę, że odezwie się jeszcze ktoś łowiący brzany w Bobrze i podpowie bierz ... :D

Co do przynęt to sprawa wygląda tak, że w ciągu tych lat w których głównie spinningowałem pojawiło się na niektórych odcinkach Bobru bardzo dużo białorybu przez co łowienie na białe robaki jest udręką. Doświadczyłem tego podczas kilku jesiennych wypadów za brzaną z feederkiem. Robale co chwilę tarmosiły płotki, klenie a nawet krąpiki co kiedyś było nie do pomyślenia. Udało mi się co prawda złowić dwie niewymiarowe brzanki ale białe na tych odcinkach raczej trzeba sobie odpuścić. Z tego powodu na myśl przyszły mi większe 12-15mm pellety i kulki bo do mniejszych 6mm dobierały się kleniki. Poza tym mam wiarygodne informacje o rybach 70-80cm dla których takie przynęty nie będą raczej problemem.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 03.01.2021, 20:24
Na brzanę możesz rosówek śmiało spróbować :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.01.2021, 21:47
Białe u mnie wchodzą w grę jak drobniejsza ryba rusza na zimowiska. Latem tylko na zawodach łowię białymi, zbyt wiele jest węgorza, drobniejszej ryby, zwłaszcza jelca i okonia. Ale jak przymrozi raz i drugi, to na rzece powinna zostać właśnie brzana i kleń, reszta gdzieś na zimowisku.

Na pewno jednak zimą warto zmniejszać przynęty. Na te większe rzadko się coś łowi. Wyjątkiem jest podniesiona woda, mętna. Wtedy dobrze działają śmierdziuchy albo mielonka. Ser próbowało wielu moich znajomych, ja też, ale wyniki są marne. Ale nie ma się co dziwić, bo zanęta na mielonych pelletach, pellety 2mm (i większe) w miksie do tego, więc odpowiednie przynęty działają lepiej :)

Nie należy też zapominać o kukurydzy, też działa. U mnie jest niewskazana, bo ściąga leszcza (jest go dużo). Ogólnie trzeba próbować, próbować i jeszcze raz próbować. Ja sobie sam znalazłem taktykę pod brzany, jak i przynęty. Tym bardziej coś takiego cieszy :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: koperek w 04.01.2021, 18:03
Co do białych robaków to przygotowujecie je jakoś do łowienia? Chodzi mi o mycie zasypywanie jakimiś specyfikami,w których mają się wytrzeć i pozbyć swojego charakterystycznego zapachu ? A może brzanie wspomniany zapach wcale nie przeszkadza lub wręcz przeciwnie ją wabi ?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.01.2021, 18:27
Robaków raczej nie kąpię, chyba że są potrzebne na szybko. Najpierw sito (odsianie paprochów i zwłok), potem mąka kukurydziana z atraktantem i szczyptą tego:

https://sklep.gorek-gliny.pl/?1462,maggotclean-champion-feed-80g-500-ml.

Jeżeli "fabryczny" zapach robaków jest stosunkowo mocny, po pewnym czasie (kilka - kilkanaście godzin) wymieniam mąkę na świeżą. Oczywiście przygotowanie robaków martwych/uśpionych to inna kwestia - zwykle stosuję system butelkowo-lodówkowy:

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.01.2021, 19:13
Ja używam białych 'z zapaszkiem' i u mnie to działa.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: koperek w 04.01.2021, 19:47
To dowodzi tylko jak różnie ludzie i ryby odbierają zapachy. Coś co dla nas delikatnie mówiąc nieprzyjemnie pachnie dla ryb może być atrakcyjne i kuszące :D  Dla mnie wielkim zaskoczeniem po powrocie do wędkarstwa gruntowego było to jak dużo jest obecnie zanęt i przynęt śmierdziuchów. Mączki rybne skisłe masło, sfermentowana kukurydza itd.

Jakbyście mieli ograniczyć się w przypadku brzan do powiedzmy 3ch przynętowych nut zapachowych to co to by było? Też raczej śmierdziuchy ?

 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.01.2021, 08:37
Co do białych to mamy dwa typy zapachu. Jeden to zapach rozkładającego się mięsa, który wg mnie jest bardzo pozytywny i ryba go dobrze rozpoznaje. Jeżeli jednak robaki się nam zaczną 'pocić', to znaczy nie ma mąki kukurydzianej czy trocin, to pojawia sie zapach amoniaku, ponieważ to produkt przemiany materii. To może już wpływać niekorzystnie na ryby. Wtedy białe jest dobrze przepłukać. Dobrą rzeczą jest zmielona drobno zanęta, którą obsypujemy białe jak trzymamy je dłużej. Nada na im dobry aromat, osłabi ten amoniaku.

W UK praktyką powszechną jest sprzedawanie białych na pinty, czyli nieco więcej niż pół litra. Sprzedający miesza to z mąką kukurydzianą, przez co mady są suche. W Polsce jednak przeważają plastikowe opakowania pół litra, gdzie robaki są bez żadnych dodatków. Dlatego lepiej je sobie 'podrasować'.

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.01.2021, 08:47
Jakbyście mieli ograniczyć się w przypadku brzan do powiedzmy 3ch przynętowych nut zapachowych to co to by było? Też raczej śmierdziuchy ?

Polecam kulki lub pellety o zapachu kryla lub krewetek, bo przypomina to zapach stawonogów rzecznych, które brzana powinna dobrze kojarzyć. Kolejna grupa to śmierdziele na bazie czosnku lub jakiegoś mięsa. Trzecia to typowy zapach pelletu halibutowego. Cały czas skuteczny.

Wg mnie jednak o wiele ważniejsze są rozmiary przynęt. Wielu wędkarzy nie rozumie jak ważne jest zmniejszenie przynęty w pewnych warunkach. Na Trencie miałem tego wiele przykładów. Na przykład z kumplem łowiliśmy na kulki 12 mm i mieliśmy dobre wyniki, podczas gdy wędkarze obok nie łowili praktycznie niczego. Bo mieli kulki 15 mm lub mniejsze :) Tak samo jest z pelletem. Na 14 mm brań brak, a na 8 mm jest ich sporo, i to brzanek do 2-3 kilo, mających wielkie pyski.

Według mnie brzana nie jest rybą, która grymasi nad przynętą z racji jej zapachu, bardziej jest ona ostrożna jak widzi co ma przed sobą. Dlatego tak często zanim ma się brania mają miejsce wskazania. Ryba więc jest w pobliżu zestawu ale nie połyka przynęty. Płoszy się i wraca za 10-15 minut, i wtedy jest branie. Na jednym z filmów brzanowych gość pokazywał jak się zachowywało stado w nęconym miejscu, gdzie nie było zestawów. Brzany wpływały, zjadły co nieco i uciekły aby pojawić się za kilka minut, i tak kilka razy. Były więc bardzo ostrożne i jeżeli tylko jeden osobnik coś zauważył, uciekały wszystkie.

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: koperek w 05.01.2021, 20:09
Tak jak napisałem wcześniej nie chciałbym na początek kupować zbyt wielu różnych przynęt i zanęt żeby nie utrudniać sobie wyboru. Czy poniższy zestaw jest ok ?

Sonubaits Oozing Barbel & Carp Pellet 8mm i 15mm (Cheesy Garlic, Spicy Sausage, Halibut)
Sonubaits Barbel Hookbaits - Small 10x12mm

+ ewentualnie jeszcze

Dynamite Baits Big Fish River Soft Durable Hookers 12mm (Cheese & Garlic, Shrimp & Krill, Marine Halibut)

A może pomieszać trochę Sonu trochę Dynamite
 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.01.2021, 21:22
Jest spoko :) Ja bym dodał jeszcze kulki proteinowe, np. Dynamite'a Shrimp and Prawn, w rozmiarze 15 i 12 mm. Masz wtedy dwa kilo kulek, którymi możesz nęcić (bardzo wskazane aby ryba wpierw mogła się posilić tym, wtedy jest ufniejsza) lub kruszyć i dodawać do miksu. Ja używam jeszcze pakunków PVA, wielkości połowy kciuka, zakładanych na hak. To daje zdecydowanie więcej brań. Mój znajomy się do tego przekonał w sierpniu. Nie łowił, w przeciwieństwie do mnie. Jak założył torebkę, od razu było lepiej i łowił niczym kormoran :)

Te kulki więc możesz używać jako wypełnienie PVA, jako przynęta, dodatek do zanęty czy też do nęcenia. Wg mnie ważne jest aby operować podobnymi zapachami. A kulki rzucam przed zestawem. W ten sposób brzana płynąca pod prąd w stronę zestawu, wabiona zapachem, spotyka na swej drodze takie przysmaki. I robi się bardziej ufna i chętniej łyknie przynętę.

Plusem kulek jest też to, że sa wytrzymałe. Pellet spada dość szybko, im szybsza woda tym krótszy jego żywot. Kulka zaś może być w wodzie minimum kilka godzin. Wiele razy tez na jedną można złowić kilka ryb. Pellet trzeba wymieniać za każdym razem praktycznie, czy to ten z Sonubaitsa czy tez innych firm. Więc łowiąc w nocy, jak chcesz zmrużyć oko, lepiej mieć kulkę na włosie. Pellet cholera wie kiedy spadnie.

Dobre są też pasty. Ma je Dynamite. Wtedy możesz pellet pokryć ją, ona się rozpuści po 5-10 minutach, zostając przy haku. Więc przedłuży żywotność pelletowi, do tego doda mu atrakcyjności. To dobra alternatywa dla pakunków PVA.

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 05.01.2021, 21:50
Lucjan ,mam pytanie odnośnie Trentu i Way, czy możecie tam łowić na martwe rybki,brzana to drapieżca, może też warto spróbować :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.01.2021, 07:43
Można łowić, ale albo musisz kupić mrożone, albo samemu złowić :) Ogólnie to jest sporo sandacza, i mam zamiar mieć zestaw z martwą rybką. A co do brzan to można łowić na kawałek rybiego mięsa oczywiście, ale nie wiem czy to da dobre efekty. Ogólnie brzana może chcieć rybkę, ale jakąś małą, np. strzeblę lub kiełbia. Ale złap coś takiego panie :)

Jest wiele przynęt które mogą się sprawdzać. Na przykład niewielu próbuje krewetek, a to przecież nic innego jak większy skorupiak od tych co są w rzece i które brzana wcina. Do tego okoń to uwielbia, kleń nie pogardzi. Może warto zrobić próbę?

W UK jest dziwnie trochę. Większość wędkarzy w tym okresie nie używa białych. Jak dla mnie one dystansują na kilometry inne przynęty. Plusem jest to, ze dając białe do koszyka nęcimy nimi. Cholera wie jak podejść do łowienia na krewetkę czy kawałek rybki z nęceniem. Ale jakieś testy zrobić warto...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.01.2021, 09:41
Zapewne najlepszą opcją byłby kiełb albo strzebla ;) ,fakt ale złowić takie maleństwa może być ciężko, tak jak piszesz, a mrożonych nie kupimy raczej niestety ,dzięki Lucjan za odp :beer:,u nas na dodatek kiełb i strzebla są pod ochroną jak dobrze pamiętam ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.01.2021, 10:34
Raczej nie kiełb :) To pospolita ryba (pełna nazwa to kiełb pospolity lub jedna z nazw, bo jest ich kilka). Co do strzebli to można je złowić w takim Wye, na różne pułapki, niekoniecznie te z haczykiem. Są ich tam całe ławice. Potem można zamrozić... Jednak chyba na Wye to niedozwolone, mógłby wpaść łosoś, którego populację chcą tam odbudować.

Ogólnie mało osób łowi z użyciem małych rybek. Spinningiści raczej celują w szczupaka, okonia i sandacza, brzana to dla nich biała ryba i przyłów. Ale faktycznie łowi się ja na małe przynęty spinnngowe. Moja znajoma na otwarciu sezonu, na lekka okoniówkę, zaliczyła brzanę 8 kilogramów, chyba na Spin Mada. Zrobiła to na oczach kilku wędkarzy brzanowych, którzy okazali się dziwnie bardzo niemili :) A bo nie powinna tak holować, tak jak i kłaść takiej ryby na małej macie i tak dalej. A szczęki im opadły, bo zrobiła to kobieta, do tego spinnigista. A oni na zero :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 06.01.2021, 10:50
A co do brzan to można łowić na kawałek rybiego mięsa oczywiście, ale nie wiem czy to da dobre efekty. Ogólnie brzana może chcieć rybkę, ale jakąś małą, np. strzeblę lub kiełbia. Ale złap coś takiego panie :)

Akurat gdzie brzana to jest kiełb :)

Na przykład niewielu próbuje krewetek, a to przecież nic innego jak większy skorupiak od tych co są w rzece i które brzana wcina. Do tego okoń to uwielbia, kleń nie pogardzi. Może warto zrobić próbę?

Dopisane do listy przynęt do przetestowania na wiosnę :thumbup: Bardziej chodzi o okonia i klenia ale jak królowa nie pogardzi to...

(https://i.redd.it/3ah6k9okldoy.jpg)

 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.01.2021, 19:50
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Awek w 18.01.2021, 20:15
Subskrybuje kanał Grabowskiego, filmik oczywiście widziałem, sporo wiedzy przekazanej i przynajmniej gość nie czaruje ze ma wyniki dzięki swojej super zanęcie. Wie gdzie łowić, doskonale czyta wodę, polecam jego filmy.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.02.2021, 20:15
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.03.2021, 18:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.03.2021, 10:42
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.03.2021, 19:03
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 29.05.2021, 17:30
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.06.2021, 23:34
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 16.07.2021, 15:39
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.07.2021, 20:30
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 20.07.2021, 00:03
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.07.2021, 22:33

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.08.2021, 20:03
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 13.08.2021, 17:45
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 20.08.2021, 20:37
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.08.2021, 16:06
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.09.2021, 13:54
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 15.09.2021, 19:36
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 01.10.2021, 19:23
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 22.10.2021, 18:43
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.10.2021, 20:49
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 31.10.2021, 11:57
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 09:24
No cóż... Po obejrzeniu filmu powyżej wychodzi na to że sposobem na brzanę jest realizacja i wyciągnięcie wniosków z dwu złudnie trywialnych prawd.

1) Brzana to ryba.
2) Jeśli jej nie ma w łowisku to nie da się jej złowić

Mi przez ostatnie trzy długie sesje niestety nie udało się (chyba) brzany znęcić i jestem w stanie lekkiej (ale pogarszającej się) desperacji. Taktyka nęcenia pana Grabowskiego przynosi efekty ale niestety nie mam żadnego doświadczenia z nęceniem kulami, od doboru składników i spoistości zaczynając na zasięgu rzutu i celności kończąc (szczególnie takimi "bochenkami"). Bo wydaje mi się że sam skład "spożywki" nie ma większego znaczenia a główną "siłą" ściągającą brzanę jest dodatek konopi (ja używam świeżo gotowanej a płynem zawierającym konopne "miazmiaty" rozrabiam zanętę). Zrobiłem "rachunek sumienia" i wyszło mi parę "grzechów ciężkich".

- Szukałem brzany dokładnie w połowie parokilometrowej opaski tam gdzie powinna siedzieć w lecie i wczesną jesienią a powinienem na jej końcu gdzie nurt jest odrobinę słabszy.
- Nie przyłożyłem odpowiedniej wagi do wstępnego nęcenia (a zanęty na koniec sesji i tak zostało).
- Koszyk umocowany na stałe (mimo że zestaw się praktycznie nie plącze) jest kiepskim pomysłem wtedy kiedy brzana może brać delikatnie.

Dobrze kombinuję?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.11.2021, 09:27
Do tego Grabowski ciągle łowi te brzaniska na odległość rzutu ręką...

Wydaje mi się, że jego arbuzy w znacznej mierze składają się z gliny nasączonej jakimś aromatem ewentualnie. Do tego ma ona za zadanie trzymać frakcje typu gotowana konopia. Nie jestem wcale takie pewien, że one są głównie z drobnej spożywki.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 09:55
To że nęci kulami wynika z tego że łowi głównie na spławik i ma w tym wieloletnie doświadczenie, a to że głównie składają się z gliny to nie ulega żadnych wątpliwości - zanęta w takiej czy innej postaci ma rybę ściągnąć a nie nasycić. Ciekawy jest też brak białych robaków w tych kulach - mimo że większość ludzi dodaje do zanęty jakieś "mięsko".

Dla mnie wnioski są na razie takie - zmienić miejscówkę na taką z odrobinę słabszym nurtem, przyłożyć się do wstępnego nęcenia w ilościach sporych - głównie glina + konopia + jakaś spożywka o mocnym aromacie (może halibut), zrobić bardziej czułe zestawy na haczyk białe robaki i nie szukać brzany po całym korycie...

Kule jak na razie sobie odpuszczę z powodów wyjaśnionych wyżej...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 01.11.2021, 10:11
Jeśli stosuje tę zanętę, którą sprzedaje jako brzanową, to jest to zmelasowana spożywka, trochę piernikowa w zapachu, z wieloma grubszymi dodatkami, jakieś ziarna, płatki... Kiedyś kupiłem, coś tam próbowałem połowić, ale jednak nie mam tyle samozaparcia i chęci, żeby przygotowywać ją jak należy - przecierać, miksować jakąś wiertarką, dodawać parę kilo gliny. Ostatnio pan Grzegorz lepi kule bez dodatku robaków - przynajmniej na kilku filmach tak deklarował. Rok czy dwa temu z kolei miał też takie filmy, na których litr robaków albo i więcej leciał do wiadra. Wydaje mi się, że obecność brzany na danym odcinku jest tu głównym składnikiem sukcesu, a sama zanęta musi mieć przede wszystkim dobrą konsystencję: zachęcić, nie przekarmić, nie dać się szybko rozbić. Stąd te bochny i różnicowanie spoistości kul - stały element filmów pana Grzegorza. Siwy na tym odcinku rzeki bije swoje życiówki i bez kul - koszyk, dwa litry robaków na sesję i jazda.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.11.2021, 10:15
Siwy na tym odcinku rzeki bije swoje życiówki i bez kul - koszyk, dwa litry robaków na sesję i jazda.

Też racja :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 10:30
Matematyk powiedziałby że obecność brzany jest warunkiem koniecznym choć nie wystarczającym do jej złowienia. Na razie nie pozostaje mi nic innego jak zdusić zazdrość zielonooką bestię i pogratulować panu Grabowskiemu i Siwemu zarówno łowiska jak i wyników :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 01.11.2021, 18:30
Mi się wydaje, że tymi kulami faktycznie warto się zainteresować. Szczerze mówiąc nigdy ich nie robiłem poza jakimiś kulkami robionymi z normalniej zanęty jednak to zupełnie coś innego. Nawet sobie pomyślałem, że może warto potrenować te kule w domu bo trudno uczyć się wszystkiego nad wodą, szczególnie jak tych wyjazdów nad wodę jest bardzo mało.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.11.2021, 18:41
Kulami lepiej znęcisz i utrzymasz ryby ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Janusz(co_lowi_z_Tamara) w 01.11.2021, 18:45
Górek najlepiej tłumaczy, jak lepić kule z gliny. Na każdą wodę. Przynajmniej ja jego filmy bardzo cenię.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 19:49
Kulami lepiej znęcisz i utrzymasz ryby ;)

Akurat to wie każdy kto oglądał na przykład filmy Górka. A gdzie te kule się znajdą po paru minutach w nurcie gdzie koszyk 100g ciężko utrzymać to już zupełnie inna kwestia. Co prawda nurt przy dnie nie jest bardzo silny (i nie ma naporu wody na żyłkę) a i kule w filmach pana Grabowskiego nie są bardzo kuliste (przypominają raczej bochenki).

Eksperymentować warto bez dwu zdań, tylko czy warto do "równania" na złowienie ryby dodawać zupełnie nowy czynnik na ostatnich godzinach nad wodą w sezonie? :-\ Warto sprawę przemyśleć :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 01.11.2021, 19:53
Kulami lepiej znęcisz i utrzymasz ryby ;)

Akurat to wie każdy kto oglądał na przykład filmy Górka. A gdzie te kule się znajdą po paru minutach w nurcie gdzie koszyk 100g ciężko utrzymać to już zupełnie inna kwestia. Co prawda nurt przy dnie nie jest bardzo silny (i nie ma naporu wody na żyłkę) a i kule w filmach pana Grabowskiego nie są bardzo kuliste (przypominają raczej bochenki).

Eksperymentować warto bez dwu zdań, tylko czy warto do "równania" na złowienie ryby dodawać zupełnie nowy czynnik na ostatnich godzinach nad wodą w sezonie? :-\ Warto sprawę przemyśleć :)
Jeśli zrobisz ciężkie kule to spokojnie się utrzymają. Jak na Warcie dają radę to wszędzie się da.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 20:03
Jeśli zrobisz ciężkie kule to spokojnie się utrzymają. Jak na Warcie dają radę to wszędzie się da.

Czyli glina rzeczna dobrze namoczona i lepiej zrobić 3, 4 duże i spłaszczone niż 10 małych, tak? Zastanawiam się też czy nie dodać do tej gliny odrobinę lessu - mam za domem dosłownie całą górę. Less jest raczej rozpraszający ale bardzo ładnie smuży i roznosi zapachy wszelakie.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.11.2021, 20:05
Jeśli zrobisz ciężkie kule to spokojnie się utrzymają. Jak na Warcie dają radę to wszędzie się da.

Czyli glina rzeczna dobrze namoczona i lepiej zrobić 3, 4 duże i spłaszczone niż 10 małych, tak? Zastanawiam się też czy nie dodać do tej gliny odrobinę lessu - mam za domem dosłownie całą górę. Less jest raczej rozpraszający ale bardzo ładnie smuży i roznosi zapachy wszelakie.
Lepiej zrobić 3 czy 4 duże spłaszczone jak 10 małych pan Grabowski nie raz o tym mówił na filmach ,kule możesz doklejać również melasą czy bentonitem ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 20:12
Lepiej zrobić 3 czy 4 duże spłaszczone jak 10 małych pan Grabowski nie raz o tym mówił na filmach ,kule możesz doklejać również melasą czy bentonitem ;)

Wiadomo że królowa jest tylko jedna ale duży rzeczny leszcz też ładnie walczy - więc melasa dodana do listy zakupów "spożywczych". Hmmm.... już knuję "gienialny" plan ;D

(https://cdnmetv.metv.com/Bd1FC-1614787997-2499-quizzes-coyote_wrong_header.jpg)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 01.11.2021, 20:31
Jeśli zrobisz ciężkie kule to spokojnie się utrzymają. Jak na Warcie dają radę to wszędzie się da.

Czyli glina rzeczna dobrze namoczona i lepiej zrobić 3, 4 duże i spłaszczone niż 10 małych, tak? Zastanawiam się też czy nie dodać do tej gliny odrobinę lessu - mam za domem dosłownie całą górę. Less jest raczej rozpraszający ale bardzo ładnie smuży i roznosi zapachy wszelakie.
Robisz największe kule jakieś jesteś w stanie ulepić, do tego spłaszczone. Glina rzeczna wiążąca z dużym dodatkiem bentonitu. Do tego możesz dodać żwir lub drobny kamyczek, ale to już na ogromne uciągi. Ogladnij filmiki górka lub Tomka Horemskiego.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 01.11.2021, 20:44
Poza tym musisz nimi dorzucić w miarę precyzyjnie i powtarzalnie tam, gdzie chcesz. Przy prawie kilogramowym, spłaszczonym klocu to nie jest takie oczywiste, zwłaszcza gdy mowa o odległościach większych niż te 5-8 metrów od brzegu. Grzegorz ma takich kul kilkanaście i lata treningu rzutowego ;) Jak zrobisz 4-5 kul to jest duża szansa, że przy pierwszych próbach będziesz mieć niezły rozrzut ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 20:53
Jak zrobisz 4-5 kul to jest duża szansa, że przy pierwszych próbach będziesz mieć niezły rozrzut ;)

To na pewno ;D W każdym razie nie chodzi mi o punktowe łowienie - na to na razie za cienki Bolek jestem, raczej o wrzucenie kul w ogólnym rejonie łowienia i po zrobieniu sobie takiej godzinnej przerwy na kawę plus obserwację piękna polskiej jesieni i dopiero potem zarzuceniu tam koszyka z zanętą, białymi robakami i konopią. Czyli po prostu taktyka Desa Taylora przystosowana do wiślanych warunków. Czy zadziała? Wątpię ale i tak warto spróbować.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.11.2021, 21:05
Kule są zbędne jak się łowi feederem. Co innego przy spławiku. Nie trzeba też wielkiej ilości białych o tej porze roku, gdyż woda się oziębia i drobnica udaje się na zimowiska. Pó litra na sesję powinno być OK. A brzan szukałbym w różnych miejscach, teraz też one mogą sie przemieszczać.

Z brzanami jest tak, że jak się zlokalizuje je, to łowienie jest w miarę proste. Albo wchodzą albo nie :) Co innego jak ich nie zlokalizowaliśmy. Ale na pewno łatwiej jest teraz, gdyż zanęta plus białe powinny nie zostać wyżarte przez drobnicę, przez co brzana ma więcej czasu aby zlokalizować żarełko. Trzeba jednak pilnować zestawów - pilnując aby nie czepiały się babki lub kiełbie. Wtedy donęcanie może się okazać konieczne. Ogólnie 6 koszyków na zestaw do wstępnego nęcenia powinno wystarczyć. Jeśli nie chcemy leszczy, to warto wybrać mieszankę bez pieczywa fluo i słodkiego zapachu. Polecam jakiegoś rybnego śmierdziela, można tez dodać pelletów 2 mm halibutowych. Najważniejsze jednak to białe i konopie. Jak wejdą leszcze, to trzeba donęcać, bo wszystko bydlęta wyżrą  :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 01.11.2021, 21:19
Kule są zbędne jak się łowi feederem. Co innego przy spławiku. Nie trzeba też wielkiej ilości białych o tej porze roku, gdyż woda się oziębia i drobnica udaje się na zimowiska. Pó litra na sesję powinno być OK. A brzan szukałbym w różnych miejscach, teraz też one mogą sie przemieszczać.

Z brzanami jest tak, że jak się zlokalizuje je, to łowienie jest w miarę proste. Albo wchodzą albo nie :) Co innego jak ich nie zlokalizowaliśmy. Ale na pewno łatwiej jest teraz, gdyż zanęta plus białe powinny nie zostać wyżarte przez drobnicę, przez co brzana ma więcej czasu aby zlokalizować żarełko. Trzeba jednak pilnować zestawów - pilnując aby nie czepiały się babki lub kiełbie. Wtedy donęcanie może się okazać konieczne. Ogólnie 6 koszyków na zestaw do wstępnego nęcenia powinno wystarczyć. Jeśli nie chcemy leszczy, to warto wybrać mieszankę bez pieczywa fluo i słodkiego zapachu. Polecam jakiegoś rybnego śmierdziela, można tez dodać pelletów 2 mm halibutowych. Najważniejsze jednak to białe i konopie. Jak wejdą leszcze, to trzeba donęcać, bo wszystko bydlęta wyżrą  :)
  W jaki sposób nęcąc wstępnie koszykiem chcesz towar zatrzymać w nęconym miejscu przy bardzo dużym prądzie? Do tego ciężarek stawia o wiele mniejszy opór w wodzie niż koszyk więc łatwiej go zakotwiczyć w miejscu.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 01.11.2021, 21:22
Od trzech tygodni leszcza (ani krąpia) nie widziałem (siedzą pewnie już w basenach między główkami w Sandomierzu), więc tym nie muszę się martwić. Oczywiście też że masz rację że kule nie są potrzebne przy łowieniu na feeder, tylko to nie jest UK ani nawet Odra, więc kule pozostawione w spokoju przez dłuższy czas dadzą mi choć cień szansy że brzana wejdzie w łowisko, a że poniżej są trzy zalane główki więc jest jakaś możliwość że tam jakieś wąsate damy są.

Zresztą kule - kulami ale w okolice dołka na napływie główki drugi koszyk też poleci :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 01.11.2021, 22:24
Dlaczego wydajni łowcy brzan z UK (grunciarze, feederowcy, spławikowcy) nie potrzebują tony "spożywki" (zwłaszcza w odmianie cukierniczej) nawet gdy łowią na szybkiej wodzie - to pozostaje do ustalenia.

Co by było, gdyby Pan Grabowski znacząco zredukował ilość "spożywki", zastępując przy okazji słodką "spożywkę" cukierniczą śmierdziuchem serowym, halibutowym czy mięsnym, a także wprowadzając stosowną dawkę pelletów, gotowanych konopi, kasterów lub kosteczek mielonki - to również pozostaje do ustalenia :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.11.2021, 22:43
W jaki sposób nęcąc wstępnie koszykiem chcesz towar zatrzymać w nęconym miejscu przy bardzo dużym prądzie? Do tego ciężarek stawia o wiele mniejszy opór w wodzie niż koszyk więc łatwiej go zakotwiczyć w miejscu.

Towar zatrzymuje się sam. Przy samym dnie nurt nie jest tak mocny, zaś rzeczy jak białe zatrzymują się przy zagłębieniach, przy kamieniach. To mit, że woda wszystko porywa. Biały robak rzucony w nurt też tonie i w końcu opadnie na dno, nie popłynie do morza :) Ogólnie więc nna szybki nurt stosuje się koszyki takie jak 120, 150 czy 180 gramów. One toną jak Titanic :)

Ciężarek wcale nie jest lepszy od koszyka, gdyż nie ma nim jak nęcić. Oblepianie pastą to rzecz na cieplejsze dni.

Co się tyczy zaś samych kul. Te trudno kontrolować na szybkiej wodzie i łatwo aby ją zniosło. Koszyk moim zdaniem jest pewniejszy, do tego łowiąc nocą o wiele lepiej być wprawionym w rzucanie w dany punkt. Do tego aby takie kule zrobić trzeba sporo pracy,  to brudna robota a o tej porze tez wyziębiająca ręce. O wiele łatwiej więc polegać na zanęcie i dodatkach jakie umieszczamy w koszyku. Spławik to całkiem co innego, gdyż trudno tu nęcić koszykiem. Do tego łowiąc na przepływanke lub wypuszczany zestaw sami określamy gdzie 'stoi' ryba lub raczej podstawiamy jej coś pod nos (tam gdzie zatrzymuje się przed kulami). Przy feederze o to trudno, tutaj trzeba poczekać aż ryba sama przyjdzie. Dlatego nie trzeba sporo nęcić, jednak musi być to coś więcej niż przynęta na haku. Białe są lekko strawne i takie brzany się nimi nie napchają.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.11.2021, 22:51
Od trzech tygodni leszcza (ani krąpia) nie widziałem (siedzą pewnie już w basenach między główkami w Sandomierzu), więc tym nie muszę się martwić. Oczywiście też że masz rację że kule nie są potrzebne przy łowieniu na feeder, tylko to nie jest UK ani nawet Odra, więc kule pozostawione w spokoju przez dłuższy czas dadzą mi choć cień szansy że brzana wejdzie w łowisko, a że poniżej są trzy zalane główki więc jest jakaś możliwość że tam jakieś wąsate damy są.

Zresztą kule - kulami ale w okolice dołka na napływie główki drugi koszyk też poleci :)

Zrobisz jak zechcesz, najlepiej wszystko przetestować i porównać wyniki. Ja bym do kul dodał kamyków lub żwiru aby szybko towar tonął. Minus kul jest taki, że nie wiesz gdzie zatonęły. Jeżeli więc twój zestaw jest w miejscu przed kulą, to brzana tam nie podejdzie szybko, będzie rozpracowywać kule. Łowiąc na spławik wypuszczasz zestaw aż do punktu gdzie masz brania, więc wiesz gdzie mniej więcej kule się rozłożyły. Tutaj jednak tego nie wiesz. Dlatego kule przy feederze będą wg mnie lepsze na wolniejszej wodzie. Na szybkiej to przerost formy nad treścią o tej porze roku.

Jeżeli się boisz, że nęcisz zbyt mało lub zbyt dużo, dobrze jest jedną linię nęcić np. 3 koszykami a drugą 6. Wtedy wiesz co lepiej się sprawdza, może to być też 5 i 10 koszyków, zależy od wody. Niestety polskie rzeki to raczej zmasakrowane wody, więc nie trzeba się za bardzo wysilać z nęceniem, zwłaszcza jak drobna ryba odpłynęła na zimowisko.

Na twoim miejscu bym tez pomyślał o łowieniu na Sanie a nie Wiśle, zwłaszcza w nocy. Masz o wiele większe szanse na brzany, zaś sama rzeka jest mniejsza i łatwiej znaleźć brzany w rynnie. Moim zdaniem San ma potencjał i przy dobrym podejściu może dać wiele brzan na jednej sesji.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.11.2021, 00:20
W życiu nie uwierzę, że taki towar wysypany w głównym nurcie na płytkiej rzece osiądzie sobie na dno i nie bedzie spływał. Gdyby tak miało być to koszyków też nie powinno ściągać a na Warcie w głównym nurcie każdy koszyk przesunie. I do tego tyczkarze robiliby normalne kule a nie bomby...Przyjedź na warte lub inną płytką rzekę z konkretnym nurtem to szybko zweryfikujesz swoją teorię 🙄.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 02.11.2021, 00:41
Koszyczki ściąga napór wody na żyłkę (zwłaszcza gdy łowi się bez tzw. łuku), a nie na same koszyczki, zaś na rzece z konkretnym nurtem można łowić np. tak:


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 02.11.2021, 01:14
W życiu nie uwierzę, że taki towar wysypany w głównym nurcie na płytkiej rzece osiądzie sobie na dno i nie bedzie spływał.

Towar będzie spływał kiedy dno będzie równe jak szyba a rzeczywistość jest trochę inna. Kamienie, roślinność i nierówności na dnie będą skutecznie hamowały spływanie wszystkich większych cząstek. Prąd przy dnie będzie dużo wolniejszy że względu na przeszkody.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 02.11.2021, 05:31
Widzę ,że co po niektórzy uważają się za lepszego fachowca w łowieniu brzan niż pan Grabowski ,ciekawe nawet bardzo ,Odra czy Wisła to nie Trent czy Way ,osobiście dla mnie optymalnym rozwiązaniem są duże kule i koszyk do którego można ładować sporo robactwa ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 02.11.2021, 07:10
Stan mojego umysłu w tym momencie...

(https://veroling.pl/wp-content/uploads/2017/10/tlumaczenie-idiomy-znaczenie-jezyk-japonski.gif)

Za żadnego specjalistę w łowieniu brzan się nie uważam, po prostu cierpię na terminalne stadium "brzanozy". Jednak widząc tyle sprzecznych opinii i sposobów zastanawiam się czy czasem nie za bardzo kombinuję. Wydaje się że brzana to "wąchal" i nęci ją bardziej zapach niż samo "żarełko" (co nie oznacza że jak znajdzie spływające białe robaczki lub pellety to nie ruszy płetwy odbytowej żeby znaleźć ich źródło). Oglądałem kiedyś film "Warszawska brzana" gdzie człowiek łowił brzany na kilka sporych kostek sera, bez żadnych kul czy koszyków. Oczywiście było to miejsce oblegane przez wędkarzy i nęcone non-stop kolor od marca do grudnia (również serem). Parę małych brzanek udało mi się w ten sposób złowić (co prawda nie na ser i nie na jesieni) a przynęta nie była duża (ot kilka ziaren kukurydzy).

A czy kule czy koszyczek? Ja do tej pory stosowałem koszyczki głównie z wygody, pewności że przynęta jest zawsze w smudze zanęty i braku doświadczenia z kulami jednak kule + ciężarek też mają zalety - pierwszą która mi się narzuca to że jak są zrobione dobrze to zostają tam gdzie zostały wrzucone a każdy spieprzony rzut z koszyczkiem (a każdemu się zdarza) zostawia kupkę zanęty tam gdzie jej nie powinno być. No i last but not least przy łowieniu na ciężarek nie ma uderzeń w koszyk, co czasami jest irytujące.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.11.2021, 08:22
W życiu nie uwierzę, że taki towar wysypany w głównym nurcie na płytkiej rzece osiądzie sobie na dno i nie bedzie spływał. Gdyby tak miało być to koszyków też nie powinno ściągać a na Warcie w głównym nurcie każdy koszyk przesunie. I do tego tyczkarze robiliby normalne kule a nie bomby...Przyjedź na warte lub inną płytką rzekę z konkretnym nurtem to szybko zweryfikujesz swoją teorię 🙄.

Rozmawia ktoś, kto nie łowił brzan i nie łowił z koszykiem (ale za to ma wiarę, a ta czyni cuda), z kimś, kto robi to od lat, i przetestował to masę razy 8)

Modus napisał co ściąga koszyk, to napór wody na żyłkę, i dotyczy to tak samo ciężarka jak i koszyka. Co się tyczy zaś przesuwania rzeczy, polecam filmy podwodne lub obserwacje samemu na czystej wodzie, co się dzieje z zawartością koszyka. Ja rozumiem, że wydaje się, że woda wszystko zabiera z sobą, ale tak nie jest. Ponieważ dno jest nierówne, jest pełne dołków, kamieni itd. Sprawia to, że takie białe czy pellety gromadzą się tam. A brzany doskonale takie rzeczy wybierają z dna, są do tego stworzone.

Widzę ,że co po niektórzy uważają się za lepszego fachowca w łowieniu brzan niż pan Grabowski ,ciekawe nawet bardzo ,Odra czy Wisła to nie Trent czy Way ,osobiście dla mnie optymalnym rozwiązaniem są duże kule i koszyk do którego można ładować sporo robactwa ;)

Nie uważam się za większego fachowca w łowieniu brzan, ale mówię o moich osobistych doświadczeniach. Trent to bardzo podobna rzeka do Odry lub Wisły ne pewnym odcinku. I nikt nie neguje tu dokonań pana Grabowskiego, jak niektórzy chyba chca to odbierać. Po prostu to inna droga, i jak rozumiem związana ze spławikiem.

Co do kul, to jasne, że można je stosować, ale nie są one nieodzowne, zwłaszcza o tej porze roku, kiedy następuje mocne ochłodzenie wody. Najważniejsze jednak jest to co pisałem. Łowiąc feederem dokonujesz nęcenia wstępnego trafiając w dany punkt ( z jakimś rozrzutem), potem poprawiasz za każdym razem. Tak więc towar trafia w to samo  miejsce, na tę samą linię. A co się dzieje w przypadku kul? Im dalej od brzegu tym większe ryzyko oddalenia kul od zestawu. W sumie to logicznie byłoby nawet umieścić kule powyżej zestawu.

A co do twojej krytyki Tomek, to wg mnie popełniasz wielki błąd. Nie widzisz różnicy pomiędzy łowieniem feederem a spławikiem, i na siłę chcesz rzeczy z jednej techniki dopasować do drugiej, co uważasz za gwarant łowienia brzan. Brzana z Odry nie jest totalnie inną rybą od tej z Trentu, będzie zachowywać się podobnie. Tak, to inne rzeki, ale ryba ta sama.

Wielu wędkarzy chce na siłę przenosić rzeczy ze spławika do feedera, co świadczy o słabym zrozumieniu jak działają zestawy. Dlaczego spławikowcy stosują kule? Bo nie mają innych opcji :)

Jeżeli idę na brzany, to biorę zanętę z zamrażarki i rozmrażam ją, do tego konopie, białe i można działać. Gdybym musiał lepić kule z gliny, to bym tracił masę czasu na to, nosił wiaderka, kombinował, miał zmasakrowane, brudne ręce. A tutaj luzy rajtuzy :) Co się tyczy zaś rodzaju zanęty, to brzana żywi się pokarmem jaki znajduje na dnie, a więc jakimiś skorupiakami, małymi rybami. Dlatego zanęty 'mięsne' powinny być dużo skuteczniejsze, co dane było mi potwierdzić. Polska brzana nie żywi się pieczywkiem fluo ani ciastkami, dlatego upodobania będzie miała takie jak ta z UK czy Francji. Do tego należy rozumieć, że rzeczy o mocnym kolorze są głównie dla ryb które polegają na wzroku, czyli na takich leszczach. Brzana nie używa tak wzroku, o czym świadczą dużo mniejsze oczy, które nie są mętne.

To o czym ja piszę odnosi się do łowienia głównie brzan, szukania ich. Dlatego nie polecam niczego żółtego, co naprowadzi leszcza, np. kukurydzy. Ale jak się zlokalizuje je, to wtedy można nastawiać się na 'wszystko'. Taki Grabowski zapewne łowi właśnie wszystko, więc ma trochę inne podejście, zwłaszcza związane z doborem zanęty. Słodkie są głównie pod leszcza, stąd takie rzeczy. Na brzany jednak lepiej mieć mięsne rzeczy. Dlatego warto rozróżniać pewne rzeczy nie zaś na ślepo powtarzać to co jest na filmie. Do tego trzeba też wprowadzić większą ilość białych, gdyz brzana to podwodny odkurzacz, i wcina je bardzo szybko. Dlatego użycie koszyka jest o wiele lepsze. Nie trzeba się męczyć z podawaniem martwych białych w kulach ale można nęcić nimi od razu. Sporo polskich wędkarzy ma opory przed używaniem większej ilości białych. Ja nie widzę możliwości wprowadzenia ich większej ilości za pomocą kul



Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.11.2021, 08:39
A czy kule czy koszyczek? Ja do tej pory stosowałem koszyczki głównie z wygody, pewności że przynęta jest zawsze w smudze zanęty i braku doświadczenia z kulami jednak kule + ciężarek też mają zalety - pierwszą która mi się narzuca to że jak są zrobione dobrze to zostają tam gdzie zostały wrzucone a każdy spieprzony rzut z koszyczkiem (a każdemu się zdarza) zostawia kupkę zanęty tam gdzie jej nie powinno być. No i last but not least przy łowieniu na ciężarek nie ma uderzeń w koszyk, co czasami jest irytujące.

Wg mnie popełniasz błąd. Ja nie trafiasz w punkt, to jak przy kulach chcesz łowić skutecznie? Z ciężarkiem, tak?

Podstawowy problem na szybkiej wodzie, a mówimy o rzekach typu Odra czy Wisła jest taki, że kule nie toną wcale tam gdzie je wrzucamy ale sa znoszone, po opadnięciu na dno mogą się jeszcze przesunąć, w zależności od tego jak są sklejone. Zbyt słabo - rozpadną się przed dotarciem na dno, jak są zbyt mocne to się troszkę 'potoczą' po dnie. Więc nie wiadomo do końca gdzie leżą.  Jak pisałem, spławikowiec puszcza zestaw i lokalizuje rybę, a więc i miejsce gdzie są kule. Przy feederze tak nie ma.

Teraz o innym pozytywnym efekcie nęcenia koszykiem. Wprowadzając sześć takich koszyków dokonujemy zarzutów i uczymy się dopasowywać siłę zarzutu. Przy nęceniu kulami bardzo o to trudno. Tym bardziej jak łowimy w nocy potrzeba polegać na wyczuciu, gdyż traci się punkty odniesienia.

Sam ciężarek to wg mnie więcej kłopotów i sporo komplikacji. Przy łowieniu brzan na zimnej wodzie nie trzeba stosować żadnego PVA i innych wynalazków i koszyk to bardzo szybki zarzut, który bez problemu można powtórzyć i nic się nie dzieje. Inaczej jest przy ciężarkach, z doświadczenia wiem, że często macha się ręką na nieudany rzut (zbyt daleki na przykład). Oczywiście jest opcja łowienia z kulami i ciężarkiem, ale tu znów mamy problem związany z donęcaniem. Zwłaszcza jak się robi ciemno. Wcale nie jest łatwo trafi kulami w punkt. A brzana ma to do siebie, że nie przesiaduje w jednym miejscu. Więc może kule szybko 'przerobić' i popłynie dalej. Przy koszyku zawsze zostawiamy towar na dnie.

Nie wiem dlaczego uderzenie w koszyk jest wg cebie zle :o To bardzo dobra rzecz, przy czym wcale nie musi pochodzić od samego trącania koszyka. Brzana raczej płoszy się na jego widok. Bardzo często tzw. knocks, czyli stuknięcia, to nic innego jak brzana która pobrała przynętę ale się nie zacięła. Masz wtedy informację, że ryba jest w nęconym miejscu. Przy braku wskazań nie wiesz czy ryba nie żeruje, czy zeżarła to co na dnie. Dlatego moim zdaniem to bardzo pozytywna rzecz. choć przy sporej ilości drobnicy to może być kłopotliwe. Ale z tego co widzę, to na wielu polskich rzekach trudno o cokolwiek, więc to coraz rzadsza opcja.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 02.11.2021, 08:54
A czy łowił ktoś na białe klejone ze żwirem? Alternatywa dla kul z gliny.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 02.11.2021, 09:48
Słyszałem, że przy brzanach trzeba łowić w kulach, a nie w smudze
Brzany trzymają się TYLKO w kulach, w smudze mamy szansę jedynie na leszcze i inny mały białoryb
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 02.11.2021, 10:24
Wg mnie popełniasz błąd. Ja nie trafiasz w punkt, to jak przy kulach chcesz łowić skutecznie? Z ciężarkiem, tak?

Akurat pomysł z kulami spodobał mi się dlatego że kule (a tak naprawdę sam aromat tego co w nich jest) wcześniej czy później sprowadzą mi brzany w generalne pobliże łowiska jakieś 30 na 5 metrów (o ile oczywiście jakaś brzana będzie poniżej mojego miejsca a nie musi). Mówię tu o dobrych paru kilometrach opaski z kilkoma główkami po obu stronach, a stado brzan (mniejsze lub większe) prawdopodobnie przemieszcza się pod prąd żerując a jak im się miejsce skończy to spływają z powrotem (taka przynajmniej jest moja hipoteza). Ciężarka nie zamierzam teraz stosować, koszyk uważam za ogólnie lepsze rozwiązanie. Ciężarek moim zdaniem przydaje się tylko latem do prób znalezienia brzany bliżej środka rzeki plus duża selektywna przynęta. I przede wszystkim dlatego że stosując dane wędzisko można zastosować ciężarek cięższy niż waga samego koszyka i ten ciężarek lepiej kotwiczy zestaw (różnice w naporze wody między ciężarkiem a koszykiem są moim zdaniem minimalne).

Co do reszty zgadzam się z Tobą w stu procentach :)

A że pan Grabowski nie dodaje teraz do swoich kul białych robaków uważam za logiczne. Takie stado brzan jakby się dobrało do tych robaków to rozrobiło by te kule w drobny mak w ciągu minut.

PS.
My tu gada-gadu a remanent w sprzęcie sam się nie zrobi 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.11.2021, 10:51
W życiu nie uwierzę, że taki towar wysypany w głównym nurcie na płytkiej rzece osiądzie sobie na dno i nie bedzie spływał. Gdyby tak miało być to koszyków też nie powinno ściągać a na Warcie w głównym nurcie każdy koszyk przesunie. I do tego tyczkarze robiliby normalne kule a nie bomby...Przyjedź na warte lub inną płytką rzekę z konkretnym nurtem to szybko zweryfikujesz swoją teorię 🙄.

Rozmawia ktoś, kto nie łowił brzan i nie łowił z koszykiem (ale za to ma wiarę, a ta czyni cuda), z kimś, kto robi to od lat, i przetestował to masę razy 8)

Modus napisał co ściąga koszyk, to napór wody na żyłkę, i dotyczy to tak samo ciężarka jak i koszyka. Co się tyczy zaś przesuwania rzeczy, polecam filmy podwodne lub obserwacje samemu na czystej wodzie, co się dzieje z zawartością koszyka. Ja rozumiem, że wydaje się, że woda wszystko zabiera z sobą, ale tak nie jest. Ponieważ dno jest nierówne, jest pełne dołków, kamieni itd. Sprawia to, że takie białe czy pellety gromadzą się tam. A brzany doskonale takie rzeczy wybierają z dna, są do tego stworzone.

Widzę ,że co po niektórzy uważają się za lepszego fachowca w łowieniu brzan niż pan Grabowski ,ciekawe nawet bardzo ,Odra czy Wisła to nie Trent czy Way ,osobiście dla mnie optymalnym rozwiązaniem są duże kule i koszyk do którego można ładować sporo robactwa ;)

Nie uważam się za większego fachowca w łowieniu brzan, ale mówię o moich osobistych doświadczeniach. Trent to bardzo podobna rzeka do Odry lub Wisły ne pewnym odcinku. I nikt nie neguje tu dokonań pana Grabowskiego, jak niektórzy chyba chca to odbierać. Po prostu to inna droga, i jak rozumiem związana ze spławikiem.

Co do kul, to jasne, że można je stosować, ale nie są one nieodzowne, zwłaszcza o tej porze roku, kiedy następuje mocne ochłodzenie wody. Najważniejsze jednak jest to co pisałem. Łowiąc feederem dokonujesz nęcenia wstępnego trafiając w dany punkt ( z jakimś rozrzutem), potem poprawiasz za każdym razem. Tak więc towar trafia w to samo  miejsce, na tę samą linię. A co się dzieje w przypadku kul? Im dalej od brzegu tym większe ryzyko oddalenia kul od zestawu. W sumie to logicznie byłoby nawet umieścić kule powyżej zestawu.

A co do twojej krytyki Tomek, to wg mnie popełniasz wielki błąd. Nie widzisz różnicy pomiędzy łowieniem feederem a spławikiem, i na siłę chcesz rzeczy z jednej techniki dopasować do drugiej, co uważasz za gwarant łowienia brzan. Brzana z Odry nie jest totalnie inną rybą od tej z Trentu, będzie zachowywać się podobnie. Tak, to inne rzeki, ale ryba ta sama.

Wielu wędkarzy chce na siłę przenosić rzeczy ze spławika do feedera, co świadczy o słabym zrozumieniu jak działają zestawy. Dlaczego spławikowcy stosują kule? Bo nie mają innych opcji :)

Jeżeli idę na brzany, to biorę zanętę z zamrażarki i rozmrażam ją, do tego konopie, białe i można działać. Gdybym musiał lepić kule z gliny, to bym tracił masę czasu na to, nosił wiaderka, kombinował, miał zmasakrowane, brudne ręce. A tutaj luzy rajtuzy :) Co się tyczy zaś rodzaju zanęty, to brzana żywi się pokarmem jaki znajduje na dnie, a więc jakimiś skorupiakami, małymi rybami. Dlatego zanęty 'mięsne' powinny być dużo skuteczniejsze, co dane było mi potwierdzić. Polska brzana nie żywi się pieczywkiem fluo ani ciastkami, dlatego upodobania będzie miała takie jak ta z UK czy Francji. Do tego należy rozumieć, że rzeczy o mocnym kolorze są głównie dla ryb które polegają na wzroku, czyli na takich leszczach. Brzana nie używa tak wzroku, o czym świadczą dużo mniejsze oczy, które nie są mętne.

To o czym ja piszę odnosi się do łowienia głównie brzan, szukania ich. Dlatego nie polecam niczego żółtego, co naprowadzi leszcza, np. kukurydzy. Ale jak się zlokalizuje je, to wtedy można nastawiać się na 'wszystko'. Taki Grabowski zapewne łowi właśnie wszystko, więc ma trochę inne podejście, zwłaszcza związane z doborem zanęty. Słodkie są głównie pod leszcza, stąd takie rzeczy. Na brzany jednak lepiej mieć mięsne rzeczy. Dlatego warto rozróżniać pewne rzeczy nie zaś na ślepo powtarzać to co jest na filmie. Do tego trzeba też wprowadzić większą ilość białych, gdyz brzana to podwodny odkurzacz, i wcina je bardzo szybko. Dlatego użycie koszyka jest o wiele lepsze. Nie trzeba się męczyć z podawaniem martwych białych w kulach ale można nęcić nimi od razu. Sporo polskich wędkarzy ma opory przed używaniem większej ilości białych. Ja nie widzę możliwości wprowadzenia ich większej ilości za pomocą kul
To przecież jasne, że główną przyczyną ściągania jest napór wody. Ja tylko podałem przykład, że w głównym nurcie żaden koszyk nie osiądzie na dnie. Napiszę po raz kolejny, że to co piszesz to tylko twoja domysły. Gdyby było tak jak piszesz ty tyczkarze by łowili inaczej a nie rzucali do wody bomby ze
żwirem lub drobnym kamyczkiem. Ciekaw jestem po co Tomek Horemski wrzucał kamienie do wody przed zawodami? Według twojej teorii powinien mieć dołki i zagłębienia 🙄. Nawet takie "bomby" jakich używają do nęcenia nurt jest w stanie przesunąć. I to są fakty a nie domysły i nie sprawdzone teorie. P.s Wisła czy Odra to raczej w większości odcinków wolne rzeki 🙂. Przyjedź nad warte zobaczysz jak wygląda szybka rzeka.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.11.2021, 11:30
Kozi, nie pojmuję, na jakiej zasadzie możesz zarzucać Lukowi, że nie wie, o czym pisze w sprawie łowienia brzan :facepalm:

A tu masz filmik, jak się zachowują partykuły na dnie wartkiej wody. Nawet masz pokazane, jak się zachowują, gdy rozsypią się nad dnem. Żebyś lepiej zauważył różnicę.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.11.2021, 11:38
Kozi, ja łowię nawet na bardzo szybkiej wodzie, około 200 m3/minutę, przy 4-5 metrach głębokości. Więc nie rozumiem dlaczego mam oglądać jak ciągnie Warta :D

Inna sprawa to ponowne sprowadzanie wyczynu do łowienia brzan feederem. Zawody, zwłaszcza te wyższej rangi to całkowicie inna taktyka. Tutaj łowi się na pajęczynowe przypony i zestawy i nęci specyficznie.

A ja nieskromnie przyznam, że częściej łowię właśnie na podniesionej wodzie niż niskiej, więc to co piszę to nie teoria ale praktyka, do której dochodziłem kilka lat. Ja łowię z żyłkami 12 lb i przyponami 10 lb, nie feederkiem z cienką żyłka, gdzie brzana to przyłów. To jest typowe ciężkie łowienie w nurcie z kijami 2.5 lb. Wyniki też uważam, że są doskonałe, więc znów piszę z pozycji kogoś komu się te taktyki sprawdzają.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 02.11.2021, 11:53
Luk, a jak z perspektywy czasu oceniasz kule pelletowe na rzece? Jest to jakaś alternatywa dla gliny lub koszyka czy tylko uzupełnienie?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.11.2021, 08:21
One są jak najbardziej OK, ale to taktyka na ciepłe dni, absolutnie nie teraz. Jak dla mnie problemem jest czas ich przygotowania, jest on bardzo długi. Plusem jest natomiast to, że można je mrozić. To co istotne, to aby zestaw nie leżał przed kulami, ale na drodze brzan do kul.

Kule pelletowe stosują też niektórzy łowcy brzan na Trencie, od nich pochodzi ten pomysł, i się to sprawdza, niestety coraz rzadziej. Powodem jest coraz większa ilość wędkarzy na tej rzece i spore ilości towaru jaki sypią. W zeszłym roku byłem świadkiem, jak gość spodował około 30 minut, przy czym przyjechałem jak już to robił. Oczywiście nic nie złowił, bo brzana to nie karp na komercji. Ta ryba unika jak ognia mocno nęconych miejsc. To zresztą bardzo ciekawe, że tak wiele osób nie mając brań sypie jeszcze więcej (mowa głównie o kulkach). Daje to efekt odwrotny od zamierzonego. Mój znajomy tak sypnął pewnego razu, łowiąc w weekend (piątek -niedziela) 3 kg kulek, nie miał ani jednego brania. Jeżeli się siądzie na takim miejscu, to potem jest kiepsko raczej, i się człowiek zżyma :)

Dlatego najlepiej łowić w miejscach gdzie nie było poprzedników. Na takiej Odrze ludzie łowią z główek głównie, w tym mało kto w nurcie, więc taki problem raczej nie istnieje, inaczej może być na takim Sanie. Tu więc kule pelletowe zdecydowanie polecam (między majem a wrześniem). Jak się jednak robi zimno, to do gry wchodzą białe, i tutaj trudno o kule (to zbyt oracochonne aby je przygotować, i się mija z celem). Jako, że nie trzeba tyle nęcić, dobry koszyk wystarczy, teraz takie oferuje Korum, druciaki trapezowe z dnem (cena 4 funty, masakra jakaś). Można go używać tylko do nęcenia. Aby białe nie wyłaziły, dajemy wpierw konopie, potem białe i wszystko zamykamy zanętą. 4-6 takich koszyków i jest zanęcona linia, jednym koszykiem wprowadza się z 50-60 białych, więc jest ich sporo na dnie. I jak to bywa - mamy branie to zarzucamy ponownie, donęcając miejsce. Jak się brania kończą można wprowadzić znów kilka koszyków, dopasowując się do apetytu ryb.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.11.2021, 08:38
Wg mnie popełniasz błąd. Ja nie trafiasz w punkt, to jak przy kulach chcesz łowić skutecznie? Z ciężarkiem, tak?

 Ciężarek moim zdaniem przydaje się tylko latem do prób znalezienia brzany bliżej środka rzeki plus duża selektywna przynęta. I przede wszystkim dlatego że stosując dane wędzisko można zastosować ciężarek cięższy niż waga samego koszyka i ten ciężarek lepiej kotwiczy zestaw (różnice w naporze wody między ciężarkiem a koszykiem są moim zdaniem minimalne).

A że pan Grabowski nie dodaje teraz do swoich kul białych robaków uważam za logiczne. Takie stado brzan jakby się dobrało do tych robaków to rozrobiło by te kule w drobny mak w ciągu minut.


Ciężarek wcale lepiej nie kotwiczy. Tu trzeba zrozumieć jedną rzecz, szybka woda niesie z sobą liście, wodorosty, kawałki reklamówek, które wieszają się na żyłce, i po pewnym czasie napór na żyłkę jest coraz większy. Tak więc będzie potrzeba przerzucania zestawu, gdyż zazwyczaj zielsko na żyłce to brak jakichkolwiek brań. Czasami trzeba przerzucić zestaw po kilku minutach, czasem po kilkunastu. Najlepsza woda to schodząca, gdyż ona ma mało syfu, natomiast brzana wciąż dobrze żeruje. Jak nie ma syfu w wodzie, to koszyk powinien zrobić robotę. Ale trzeba mieć ich odpowiednio sporo w różnych gramaturach. Aby ograniczyć zaś napór stosujemy łuk, można go zwiększyć lub jeśli woda nie jest szybka zmniejszyć. Do tego strasznie istotne jest ustawienie wędek. Łowienie z główki daje tu sporo możliwości, gdyż można zarzucić 'na godzinę 2' zmniejszając znacznie napór wody. Dobrze jest też mieć tripod, który  pozwoli nam podnieść wędki i ustawić je bardziej 'do pionu'.

A co się tyczy pana Grabowskiego, to on ma doświadczenie i dopasowuje się odpowiednio. Robienie kul z białymi to znacznie więcej roboty, gdyż trzeba je uśmiercić wpierw, kule zaś się gorzej lepią. Inna sprawa to znów nęcenie - jak jest więcej ryb, to takie brzany czy leszcze wejdą w nęcone miejsce, gdyż naprowadzi je drobnica. I oczywiście można ich używać, jak się ma czas i chęci aby się bawić w gliny. Feeder jednak daje nam więcej możliwości niż spławik, i tutaj nie trzeba się głowić jak wprowadzić towar, bo można zanęcić koszykiem. Latem co innego - kule to może być o wiele większy ładunek żarcia i nie trzeba tyle machać wędką. Ja się jednak odnoszę do łowienia brzan o tej porze roku. Wg mnie kule są zbędne, tym bardziej, że ich przygotowanie to męka, zwłaszcza jak woda jest zimna. Dlatego inna pora roku wymusza raczej inne podejście. No chyba, że łowi się w miejscu gdzie ryba zimuje. Ale nawet wtedy koszyk jest bardziej wygodny w użyciu.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 03.11.2021, 09:24
... No chyba, że łowi się w miejscu gdzie ryba zimuje. Ale nawet wtedy koszyk jest bardziej wygodny w użyciu.

Połów ryb na zimowisku (w PL) to złamanie ustawy o rybactwie, sprawa skończy się w sądzie . Przepadek mienia i grzywna około 500 jeśli dobrze pamiętam.  Uważam , że nawet samo pisanie o wędkowaniu na zimowisku jest zdecydowanie nieetyczne.


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 03.11.2021, 09:30
Ciężarek wcale lepiej nie kotwiczy.

Jak już napisałem wcześniej jeżeli rozpatrujemy koszyk i ciężarek o tej samej masie to różnice są pomijalne (szczególnie wtedy gdy koszyk nie ma denka), Natomiast w realu już tak nie ma. Na przykład łowię wędziskiem o c.w. 150g czyli w miarę bezpiecznie mogę użyć ciężarka 150g  (parę gramów na resztę zestawu nie robi większej różnicy jak nie zarzucam daleko) natomiast sam koszyk musi ważyć mniej niż 150g bo dochodzi waga zanęty a ta jest wymywana mniej lub bardziej w dość krótkim czasie.

Tak czy siak był (i raczej będzie deszcz) więc Wisła się uniesie i zastosowanie kul do nęcenia zostawię sobie do sprawdzenia w bardziej sprzyjających warunkach.

Mam też pytanie w kwestii hmmm... technicznej. Wiem że używasz na przypony grubego fluorocarbonu. Jakim węzłem wiążesz haczyk na białe? Bo ja stosuję węzeł bez węzła i wychodzi mi ładne zagięcie które podobno pomaga przy przynętach umieszczonych na włosie. Czy takie coś w przypadku pęczka białych pomaga, przeszkadza czy nie robi różnicy?
 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 03.11.2021, 09:43
Połów ryb na zimowisku (w PL) to złamanie ustawy o rybactwie, sprawa skończy się w sądzie . Przepadek mienia i grzywna około 500 jeśli dobrze pamiętam. 

Jaasssssneeeeeeeeee :facepalm: Każdy ciepły kanał połączony z rzeką jest zimowiskiem ryb "by definition". Wpisz sobie w youtubie "kanał Połaniec" na przykład i wyciągnij wnioski jak władza (już nie wspominając o PZW) traktuje przyjęte przez siebie ustawy. No ale ustawa jest i problem "rozwiązany" ::)

Uważam , że nawet samo pisanie o wędkowaniu na zimowisku jest zdecydowanie nieetyczne.

Co etyczne dla jednego nie musi być etyczne dla drugiego. Zimowisko to zgromadzenie ryb a każdy kto ma rozum łowi tam gdzie ryba się gromadzi. Na tym forum jest nawet cały dział na temat jak takie zgromadzenie ryb spowodować :) Natomiast jak łowi i co ze złowioną rybą zrobi to już zupełnie inna kwestia.

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.11.2021, 09:52
... No chyba, że łowi się w miejscu gdzie ryba zimuje. Ale nawet wtedy koszyk jest bardziej wygodny w użyciu.

Połów ryb na zimowisku (w PL) to złamanie ustawy o rybactwie, sprawa skończy się w sądzie . Przepadek mienia i grzywna około 500 jeśli dobrze pamiętam.  Uważam , że nawet samo pisanie o wędkowaniu na zimowisku jest zdecydowanie nieetyczne.

Źle zrozumiałeś ten wpis, moim zdaniem. Czy brzana zbiera się w stada gdzieś na małym obszarze i można ją tam systematycznie wyłowić? Czy raczej mowa tu o odcinku rzeki, odpowiedniej głębokości, szybkości nurtu... w których przebywa w trakcie zimy? I teraz zgodnie z tym, co napisałeś, w zimę należy łowić ją tam, gdzie w lecie, choć jej tam nie ma, tak?

Podobnie była już tu dyskusja o łowieniu płoci na zimowisku, gdzie ktoś się obruszał, że drugi ktoś lokalizuje na wielkim jeziorze, gdzie przebywają płocie, i je tam łowi. I nie rozumie, że to jest zupełnie co innego, niż rzeź, jaką robią mięsiarze w jakichś rzecznych portach w miastach. Wiadomo, że tam ryba wchodzi, ustawiają się z wiadrami i mordują, ile wlezie.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 03.11.2021, 10:03
Nie posądzam nikogo o "mięsiarstwo" , rozumiem że Lukowi bardziej chodziło miejsce przebywania ryb w okresie zimowym, niż zimowisko.

Przepraszam, nie zrozumiałem wystarczająco.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.11.2021, 10:25
:thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 03.11.2021, 14:02
Za łowcę brzan się nie uważam, ale doświadczenie już jakieś mam.

Łowię w miejscu gdzie koszyk (zazwyczaj 150g) po kontakcie z wodą opada na dno po około 15-20 metrów w dół rzeki.

Żeby utrzymać koszyk w miejscu trzeba łowić z olbrzymim balonem tak na oko 5-10 metrów luzu..... Inaczej koszyk zaczyna się przemieszczać.

I do meritum.... Nawet w tak brutalnym uciągu część zanęty/robactwa zostaje na dnie, w dołkach pomiędzy kamyczkami i itp.
Nawet jak te 80% porwie nurt ( co właśnie ma ściągnąć ryby z daleka) to reszta zostaje w miarę możliwości jednym miejscu.

Kluczem do sukcesu u mnie to harówka w postaci częstego przerzucania.
Co 5-7 minut.... Non stop bez przerwy praca.

Co do zanęty to u mnie absolutnie numerem jeden jest ..... Niewykorzystany mix do kulek.
Mączki rybne, Robin Red, czosnek, suszona krew i odrobiną słodzika....reszta wiadomo jak to w miksie mączki roślinne/ lepiszcza.

Absolutnie żadna gotowa zanęta nie zbliżyła się skutecznością do tego miksu. Śmierdzi to niesamowicie, ręce ciężko do porządku doprowadzić. Jednak brzany to uwielbiają.

Zanęta do czopowania a do środka ....robaki, konopia i pellet, ale nie mikro.

I to wszystko, im dalej tym miększe ryby łowię.
Bliżej brzegu kręcą się małe osobniki im bliżej głównego nurtu tym brań mniej, ale większe sztuki da się wyłuskać.

Brzana to absolutnie żadna nadzwyczajna ryba. Jest mega żarłoczna o ile towar się zgadza no i miejsce nie ma siły żeby tej ryby nie złowić.

Dla mnie brzany to odskocznia dosyć nudna od karpi. Jeśli biorą ręce bolą. Po ośmiu godzinach łowienia wracam padnięty. To nie to co karpie nieraz kilka dni, kombinowanie przynęty, zanęty różne miejscówki, głębokości. Mierzenie temperatury wody a i tak wracasz bez pika.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 03.11.2021, 15:01
To masz super miejscówkęi i dobre pomysły. Gratulacje - szczególnie miejscówek.

W przeszłości łowiłem brzany na Sanie, Dunajcu i Wiśle przed Krakowem.
Wyniki miałem czasem nie najgorsze, ale zawsze było ciężko.
Jednego dnia 0-5 brzan miarowych. Na Sanie niemiarowych miałem dużo.
Przy okazji łowiły się inne ryby jako przyłów, nieraz w dużych ilościach - ale nie o to mi szło.
Ciężarki sami robiliśmy, ok 100 g wystarczały, czasem 80 g.
Przerzucałem co 10-15 min. Odległość 10-20 m od brzegu.

Aktualnie czasem przejeżdżam w okolicach moich byłych miejscówek (w sierpniu byłem nad Sanem) i gadam z wędkarzami jak leci. Mówią, że bardzo słabo z brzanami.

PS: mnie znacznie lepiej idzie ze średnimi karpiami (do 12 kg) niż kiedyś z brzanami. ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 03.11.2021, 15:13
A to dziwne.
Na terenie Warszawy, Kamil Walickie twierdzi, że brzana to najliczniej występująca ryba
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 03.11.2021, 15:16
No właśnie wszystko zależy od miejsca.

Wolałbym mieć tak rybne wody obfite w karpie niż w brzany.

I tu właśnie dochodzę (właśnie od kilku miesięcy właściwie ) do wniosku, że co za dużo to nie zdrowo.

Jak jest za łatwo nie ma tego czegoś.

Czy cała zabawa nie polega w gonieniu króliczka...... ?



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 03.11.2021, 15:22
No właśnie wszystko zależy od miejsca.

Wolałbym mieć tak rybne wody obfite w karpie niż w brzany.

I tu właśnie dochodzę (właśnie od kilku miesięcy właściwie ) do wniosku, że co za dużo to nie zdrowo.

Jak jest za łatwo nie ma tego czegoś.

Czy cała zabawa nie polega w gonieniu króliczka...... ?



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Dokładnie
Gdyby ryb danego gatunku było dużo to nie byłoby to niczym nadzwyczajnym, ciekawym lub dającym radość.

EDIT: Mam na myśli trochę więcej brzan niż jest aktualnie i żeby można ją było złowić w większej ilości wód
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 03.11.2021, 15:39
Wolałbym mieć tak rybne wody obfite w karpie niż w brzany.

(https://media.giphy.com/media/VRkY7sF15WTao/giphy.gif)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 03.11.2021, 15:52
Na terenie Warszawy, Kamil Walickie twierdzi, że brzana to najliczniej występująca ryba

To prawda, z punktu widzenia spinningisty ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 03.11.2021, 17:33
A to dziwne.
Na terenie Warszawy, Kamil Walickie twierdzi, że brzana to najliczniej występująca ryba
Trzeba tylko doprecyzować, że:
- w dzień siedzi głównie w rynnach po środku rzeki, co przy szerokości warszawskiej Wisły często oznacza 80-100 metrów od brzegu. Dlatego łowiący z łodzi Kamil oczywiście ma duże szanse na brzanę ;)
- bardzo dobre łowisko, dla brodzących spinningistów, znajduje się przy skałkach niedaleko Spójni
- dobre łowiska bliżej brzegu znajdują się akurat na bulwarach, a łowienie tam jest słabe ze względu na tłumy ludzi.
Miejsca, gdzie da się w dzień, z brzegu, na grunt, nie mówiąc już o spławiku, są już znacznie mniej liczne, a presja spora. Choć 90% warszawskich wędkarzy gruntowych nastawia się na leszcza, jeśli miałbym pokusić się o obserwację ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 03.11.2021, 18:42
No to nie zostaje mi nic innego jak trzymać się zaleceń kolegów i mieć nadzieję że wąsata dama zaszczyci swoją obecnością mój zestaw 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 03.11.2021, 19:04
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.11.2021, 20:15

Połów ryb na zimowisku (w PL) to złamanie ustawy o rybactwie, sprawa skończy się w sądzie . Przepadek mienia i grzywna około 500 jeśli dobrze pamiętam.  Uważam , że nawet samo pisanie o wędkowaniu na zimowisku jest zdecydowanie nieetyczne.

Nie do końca się zgodzę. Problem w tym, ze takich zimowisk jest bardzo dużo. Na przykład wypływ z kolektora na oczyszczalni to zimowisko ryb, gdyż ścieki oczyszczane muszą być w odpowiedniej temperaturze (coś jak pokojowa). O ile latem ryba nie musi tam siedzieć, to zimą uderza tam jak w dym. Dlatego ścieki z oczyszczalni są ciepłe, a ryba ciągnie do takich miejsc właśnie. Miasta ogólnie są cieplejsze od 'zadupia' i ryba ciągnie tam również, zwłaszcza w jakieś odnogi kanałów, w pobliże łodzi czy barek. Tak więc takich zimowisk jest kupa. Nie zakazywałbym tam łowienia, ograniczył za to zabieranie. Co innego jednak z zimowiskiem takiego suma czy szczupaka lub innych cennych gatunków. Tam szarpakowcy mogą robić rzeź. Dlatego trzeba zakazywać mądrze. Przy braku drapieżnika ochrona drobnicy jest bez sensu, i mądrze jest pozwolić zabierać ryby, zwłaszcza krąpie, japońce, wzdręgi czy płoć.

Dlatego trzeba tu podchodzić do tematu z pewnym dystansem. Wypuszczanie wszystkiego jak leci wcale nie jest takie mądre, z drugiej strony powinno się chronić duże osobniki. Gdyby takie PZW zamiast ładować kasę w działaczy i ich koryto zainwestowało w ichtiologów, można by świetnie tu wszystko ustawić. Niestety tego nie ma. A potem mamy przerost formy nad treścią, w postaci takiego okresu ochronnego brzan, podczas gdy nie chroni się ich tarlisk lub właśnie zakazu łowienia na zimowiskach, co może być rozumiane w różny sposób. Moim zdaniem nie powinno się zakazywać wędkowania, ale należy ograniczyć zabieranie ryb, zwłaszcza od zimy do wiosny, tak aby mogły się wytrzeć.

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.11.2021, 20:32
Ciężarek wcale lepiej nie kotwiczy.

Jak już napisałem wcześniej jeżeli rozpatrujemy koszyk i ciężarek o tej samej masie to różnice są pomijalne (szczególnie wtedy gdy koszyk nie ma denka), Natomiast w realu już tak nie ma. Na przykład łowię wędziskiem o c.w. 150g czyli w miarę bezpiecznie mogę użyć ciężarka 150g  (parę gramów na resztę zestawu nie robi większej różnicy jak nie zarzucam daleko) natomiast sam koszyk musi ważyć mniej niż 150g bo dochodzi waga zanęty a ta jest wymywana mniej lub bardziej w dość krótkim czasie.

Tak czy siak był (i raczej będzie deszcz) więc Wisła się uniesie i zastosowanie kul do nęcenia zostawię sobie do sprawdzenia w bardziej sprzyjających warunkach.

Mam też pytanie w kwestii hmmm... technicznej. Wiem że używasz na przypony grubego fluorocarbonu. Jakim węzłem wiążesz haczyk na białe? Bo ja stosuję węzeł bez węzła i wychodzi mi ładne zagięcie które podobno pomaga przy przynętach umieszczonych na włosie. Czy takie coś w przypadku pęczka białych pomaga, przeszkadza czy nie robi różnicy?

Ja nie wodzę różnicy w ciężarku i koszyku powiem szczerze. Łowiłem wiele razy i jest podobnie. Bo zawsze trzeba mieć zapas wagi, w innym przypadku zaczepi się małe zielsko, liście i zestaw jest ściągnięty. Feeder 150 gramów na Wisłę moim zdaniem jest stanowczo za słaby, gdyż przy podniesionej wodzie będziesz miał problemy. Użycie koszyka 180 gramów powoduje złe ładowanie się kija i masz kłopot z zarzutami.

Naprawdę, pokombinuj z mocniejszymi kijami. W innym wypadku będziesz ograniczany. Problemem na rzekach jest przede wszystkim ich głębokość. Im głębiej tym większy napór na żyłkę. Dlatego wartka woda Dunajca czy Sanu, gdzie nie jest głęboko (do 2 metrów) to całkiem coś innego niż rzeka co ma z 4-5 metrów głębokości. A niestety każda podniesiona woda to nie tylko większa szybkość nurtu, to także wyższy stan, czyli jeszcze mocniejszy napór, do tego dochodzi zielsko wieszające się żyłki. Kije brzanowe Koruma 1.75 lb to cw około 180 gramów, stanowczo zbyt mało na Trent o tej porze roku.

Co do haczyka to możesz używać węzła bez węzła lub Palomara. Swojego czasu sprawdzałem różnicę ale było podobnie. Moim zdaniem ryba się dobrze zacina jak jest naciągnięty przypon. Problem pojawia się wtedy, gdy nie jesteśmy go w stanie naciągnąć. Zazwyczaj przejawia się to tym, ze nie mamy wskazań a białe są zeżarte. Przy naciągniętym przyponie musi być wskazanie. Problemem przy fluorocarbonie i węźle bez węzła jest odgięcie haczyka, ja zawsze naciagam fluo aby hak zwisał odpowiednio. tem materiał jest podatny na naciąganie, można go lekko odkształcać.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 04.11.2021, 06:59
Naprawdę, pokombinuj z mocniejszymi kijami.

Już pokombinowałem :) Korum 2,5lb 13ft to teraz moje główne wędzisko, a karpiówka Shimano Tribal TX-2 3lb 13ft czeka na "rozdziewiczenie" (wiem trochę za duży kaliber na brzany ale co tam - i tak bardziej giętka niż surfcasting którego ma zastąpić). Co do feederów nawet tych z przyrostkiem heavy - te wędziska sprawdzają się i to bardzo dobrze ale nie we wszystkich warunkach.

Co do haczyka to możesz używać węzła bez węzła lub Palomara. Swojego czasu sprawdzałem różnicę ale było podobnie. Moim zdaniem ryba się dobrze zacina jak jest naciągnięty przypon. Problem pojawia się wtedy, gdy nie jesteśmy go w stanie naciągnąć. Zazwyczaj przejawia się to tym, ze nie mamy wskazań a białe są zeżarte. Przy naciągniętym przyponie musi być wskazanie. Problemem przy fluorocarbonie i węźle bez węzła jest odgięcie haczyka, ja zawsze naciagam fluo aby hak zwisał odpowiednio. tem materiał jest podatny na naciąganie, można go lekko odkształcać.

O palomarze zapomniałem zupełnie :facepalm: Co do prostowania przyponu to zawsze w ostatniej fazie lotu palec na rancie szpuli i siła bezwładności robi swoje :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.11.2021, 08:11
może taki kij?

 ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 04.11.2021, 08:16
może taki kij?

 ;)

30lb? ??? :o Mam jedno pytanie... czy to coś ma przelotki na rolkach?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.11.2021, 08:19
ta wędka (miałem ją wczoraj w ręku) ma przelotek sztuk ... 1

ps: chociaż nie jestem pewny bo kilka wędek miałem w ręku i mogły mi się pomieszać ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 04.11.2021, 08:23
ta wędka (miałem ją wczoraj w ręku) ma przelotek sztuk ... 1

Niech zgadnę - vertical "na suma", tak?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.11.2021, 08:31
nie, ;)
kolega nią łowi duże dorsze i małe halibuty
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 04.11.2021, 08:35
nie, ;)
kolega nią łowi duże dorsze i małe halibuty

 ;D Norwegia. Ja najdalej byłem na dorszach w okolicach Bornholmu, niezapomniane przeżycie i polecam każdemu. Co do wspomnianego kija to stanowczo za krótki na łowienie z brzegu ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 05.11.2021, 20:49
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 06.11.2021, 16:07
Co tu dużo mówić... Totally awesome fishing show is totally awesome :D Ten gość jak nikt potrafi obedrzeć wędkarstwo z sprzętowo-firmowej otoczki i pozostają tylko praktyczne sprawdzone rady i radość łowienia. Może nie na temat ale dwa z jego pierwszych filmów na youtube o łowieniu karpi... ...na spławik.


... lub bez ;)

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 07.11.2021, 19:32
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 08.11.2021, 18:50
Plecionka 0.08 i koszyk 120g + towar? :o ???
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 09.11.2021, 12:07
Irek to dobry zawodnik i może pozwolić sobie tak łowić, dodatkowo plecionka jest przegrubiona więc bedzie około 0,10 mm ale przy takim łowieniu i przy takich ciężarach koszyków aby nie mysleć o zestawie czy wytrzyma proponuje plecionke 0,12.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 09.11.2021, 14:38
Irek to dobry zawodnik i może pozwolić sobie tak łowić, dodatkowo plecionka jest przegrubiona więc bedzie około 0,10 mm ale przy takim łowieniu i przy takich ciężarach koszyków aby nie mysleć o zestawie czy wytrzyma proponuje plecionke 0,12.

W 0.12 mogę uwierzyć... Sam dla próby rzucałem dwunastką z ciężarkiem 200g i jedyne z czym miałem problem to węzeł z żyłką główną (bo plećki było tyle co na szpulce na przypony). Heh nawet brzanka czy dwie się na to trafiły ;D

Swoją drogą te kijki wyglądają zachęcająco. Muszę... być... silny.... :beg: O:)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.11.2021, 20:02
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 12.11.2021, 20:40
filmik fajny :thumbup:

ps: nie pojmuje po co Oni podkładają do tego taką "niby muzykę"
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.11.2021, 19:41
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.11.2021, 11:00
Miejsce gdzie łowi ten człowiek to największa koncentracja brzany w UK :) Przy stopniu wodnym jest ich cała masa (do tego miejsca docierają pływy morskie). Tam zadziałają wszelkie zestawy, ważniejsze jest aby wiedzieć gdzie zarzucić :) Ta miejscówka to 10 stanowisk, które zamawia się - płacąc 100 funtów za dobę. Wszystkie terminy zajęte na około rok do przodu.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: booohal w 27.11.2021, 11:34
płacąc 100 funtów za dobę
:o
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.11.2021, 11:56
Zazwyczaj kilku wedkarzy się tam ustawia, i wychodzi im 30-50 fuli za dobę. Do tego często przychodzą inni i pytają czy mogą się wbic i płacą. Jakby nie było masz miejsce jakby na komercji gdzie jest pełno ryby :) DLa tych co jadą nad Trent po 200-300 km to idealna opcja.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: booohal w 27.11.2021, 13:38
A to zmienia postać rzeczy.
Myślałem, że pińcet od łebka 🙂
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 28.11.2021, 18:44
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.12.2021, 21:10
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.12.2021, 13:24
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 24.12.2021, 22:01
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 05.01.2022, 21:52
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 09.02.2022, 13:08
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 15.02.2022, 18:26
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.02.2022, 17:07
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 24.06.2022, 18:07

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.06.2022, 10:50
Jestem po kilku wyprawach na Trent po otwarciu 16 czerwca i muszę pochwalić Koruma za doskonałe produkty tutaj. Pierwsze to koszyki, które po latach wreszcie dopracowali do perfekcji. Są one po prostu idealne, niestety cena trochę boli. Biorą dużo towaru i woda przez nie pięknie przepływa, nie powodując przesuwania, jak było to z plastikami. Siatka jest mocna i oczka są idealne:

(https://imagizer.imageshack.com/v2/320x240q90/922/ILbFAu.jpg) (https://imageshack.com/i/pmILbFAuj)

Inną doskonałą rzeczą jest rzeczny spomb, czyli bopper. Nęci fantastycznie, i można wprowadzić w punkt naprawdę sporo towaru, zwłaszcza konopii czy białych. Nie trzeba też strzelać z procy pelletem czy kulkami, które cholera wie gdzie się ulokują (nurt szybki i 3 metry głębokości  to raczej zgadywanka). Tonie on raczej tak jak koszyk, więc można dokładnie zanęcić miejsce. Do tego przy brzanówkach 2.5 lb nie trzeba specjalnego kija. Niestety, jak zwykle przy nowościach u Koruma, ma on swe mankamenty. Należy zastosować taśmę teflonową, gdyż plastikowy stoper który dotyka dna sam się wykręca. Kilka nawinięć na gwint i po sprawie. W komplecie jest obciążenie 60 gramów plus trzy dyski po 30 gramów każdy, tak więc poradzi sobie nawet na szybszej wodzie. Nieporozumieniem jest mniejszy bopper, który ma pojemność koszyka zanętowego i nie widzę sensu jego użycia.

(https://imagizer.imageshack.com/v2/320x240q90/923/dlJYCW.jpg) (https://imageshack.com/i/pndlJYCWj)

U mnie kolejna susza, jak co roku już praktycznie, i woda jest czysta. Dlatego trzeba zjechać z rozmiarem przynęt, na pellety 14 mm lub kulki 14 czy 15 mm trudno połowić. Używam kulek 12 mm na haku, ostatni jednak największa z brzan (5 kg) łyknęła pellet haczykowo/włosowy z Dynamite'a  Robin Red 8 mm :) Używam tu haków brzanowych z Drennana nr 9 i plusem jest to, że wchodzą też piękne płociska 30+ cm. Wielu Angoli u m nie łowi na duże kulki i mają o wiele mniej ryb jak się z nimi rozmawia. Dobrze natomiast łowią feederowcy używający kasterów i konopii. Mowa o łowisku gdzie nie wolno łowić w nocy, dlatego trzeba pokombinować aby się dobrać do brzanek i kleni :) Te ostatnie też gryzą doskonale, już mam kilka 50+ na rozkładzie, plus maluchy około 40 cm.

(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/It4UPc.jpg) (https://imageshack.com/i/pnIt4UPcj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/mjfjof.jpg) (https://imageshack.com/i/pmmjfjofj)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 26.06.2022, 11:20
Luk, kiedy jakiś odcinek wleci na yt?

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.06.2022, 13:21
Luk, kiedy jakiś odcinek wleci na yt?

Nieprędko, bo mam mało czasu na obrabianie, ledwo na ryby jest czas wyskoczyć :(
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 26.06.2022, 18:08
Luk, kiedy jakiś odcinek wleci na yt?

Nieprędko, bo mam mało czasu na obrabianie, ledwo na ryby jest czas wyskoczyć :(
Rozumiem twoją sytuację
U mnie podobnie, choć teraz troszkę luźniej z czasem

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.07.2022, 22:05
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.07.2022, 14:41
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 07.07.2022, 20:14
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 07.07.2022, 21:06
Odra jak widać darzy :) Zobaczymy co będzie na Wisełce... :-\
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 08.07.2022, 19:10
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.07.2022, 16:57
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.07.2022, 17:25
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 14.07.2022, 18:04
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.07.2022, 14:23
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 17.07.2022, 19:11
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 31.07.2022, 19:02
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 02.08.2022, 12:24
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.08.2022, 18:11
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 24.08.2022, 18:49
Zestaw typu maggot feeder:

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.08.2022, 00:00
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.08.2022, 20:17
Zajawka kanału poświęconego brzanowaniu po francusku:


https://www.youtube.com/c/barbelover/videos (https://www.youtube.com/c/barbelover/videos)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: enkoder w 01.09.2022, 20:16
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 12.09.2022, 19:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 18.09.2022, 09:42
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.09.2022, 19:08
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 02.10.2022, 19:46
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Siwy Feeder w 03.10.2022, 07:07
https://akademiafeedera.pl/brzany-na-feeder
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 03.10.2022, 17:04
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Siwy Feeder w 06.10.2022, 13:14
Kochana Odra taka HOJNA! Klasyczny feeder, nurt, rzeka, serowa zanęta i kastery na haczyku. Skaczący poziom wody, mały tuning kołowrotka, skarpa i niesamowite, przepiękne ryby.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 08.10.2022, 09:57
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.10.2022, 19:09
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 17.10.2022, 15:51
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 23.10.2022, 20:46
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 23.10.2022, 21:26

Sub poleciał :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 25.10.2022, 19:14
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.10.2022, 09:20
Wczoraj na niepływowym Trencie miałem kolejne 'starcie' z brzanami, tym razem w grę wchodził spomb z Koruma i nęcenie nim. Ostatnio drobnica sporo mi przeszkadzała, gdyż wieszały się jazgarze, które nie były w stanie szarpnąć koszyków 150 gramów. Tym razem uciąg był normalny i w grę wchodziły koszyki 120 gramów. Jedną linię zanęciłem trzema bopperami z konopia i białymi, tę bliższą dwoma, aby mieć rozeznanie co lepiej działa. Jest bowiem koniec października i woda jest już dużo zimniejsza i trzeba dostosować ilość nęconego towaru. Efekty były dość ciekawe, gdyż po pierwszych kilku leszczach miałem przerwę w braniach. Przy białych trzeba stosować zasadę 30 minut, to znaczy jak nie ma brań do tego czasu to trzeba przerzucić zestaw, bo drobnica mogła obgryźć przynętę. I jak się okazało miałem rację. Około 1.5 godziny po rozpoczęciu łowienia (2.5 godziny po nęceniu) złapałem rytm, zaczęły się brania i odjazdy. W ciągu 5 godzin łowienia weszły 3 brzany, 2 węgorze i kilkanaście leszczy. Po prostu ciągła praca. U moich sąsiadów cisza, bo zapewne łowili bez białych :)

Bopper przy łowieniu brzan to prawdziwy 'game changer'. Pomaga wprowadzić punktowo sporo towaru, i jak wejdzie brzana czy inna ryba to się dzieje :) Jedyny problem to spora ilość leszcza.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.10.2022, 10:07
Lucek, a jak w tym przypadku wygląda koszyk Twój? Wrzucasz konopie i białe też i zalepiasz towarem? Może lepiej byłoby samym ciężarkiem, a przy haczyku ewentualnie PVA też z partykułą?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.10.2022, 11:19
Używam teraz rewelacyjnych koszyków z Koruma z denkiem. Zasada jest prosta, jak najmniej zanęty - dlatego łąduję konopie, potem białe, konopie i zamykam to zanętą. Jeśli białe się zamknie konopią, to wtedy nie ryją tak bardzo i całość ładnie powinna docierać na dno.

Wg mnie ciężarek nie jest lepszy, gdyż ja wierzę w moc donęcania. Po prostu trzeba sobie zdawać sprawę jak stado brzan szybko rozprawi się z białymi. Dlatego donęcanie to mus. I ostatnio miałem problem z przerwą w braniach, ale teraz wiem, ze powodem było szybkie ściągnięcie białych lub jakiś jazgarz czy kiełb, który wisiał na zestawie. Wczoraj często brania były wkrótce po zarzucie, zazwyczaj do 10 minut. Po prostu donęcanie trzyma rybę w miejscu. A ciężarków używali moi sąsiedzi, i jak się zamknęli w namiotach to z nich nie wychodzili.

PVA I białe to zły pomysł, bo robaki albo uciekają z niego albo jeśli tylko któryś jest 'uszkodzony', to rozpuszcza siatkę. Zwłaszcza jak brań jest sporo PVA jest problemem, koszyk jest lepszy.

ALe mam też inną obserwację. Z trzy tygodnie temu łowiłem z kumplem na pływowym Trencie, ja typowo koszyki i nęcenie, on ciężarki i małe donęcanie. Moje zestawy były pierwsze, czyli ryba idąc pod prąd wpierw napotykała moje przynęty. Miałem kilka brzan, klenie i leszcze. ALe mój znajomy też miał dwie brzany i klenia plus leszcza. Miał mniej ryb ale nie nęcił. Trudno mi powiedzieć, czy ryba podeszła pod moje zestawy i poszła do niego, jakby nie było on bez nęcenia i koszyków też miał wyniki.

Teraz zaczął się najlepszy okres łowienia brzan, najlepsze dwa miesiące :) To co chcę sprawdzić to ile należy nęcić białymi i czy donęcanie ma sens. Ogólnie nie chce mi się robić całych nocek, bo teraz miałbym ze 12 godzin wędkowania, a tu trzeba non stop przerzucać zestawy. Ale chcę zobaczyć, czy donęcenie spombem da lepsze efekty. Mnie zniechęca leszcz i węgorz, ten drugi zazwyczaj połyka hak i trzeba wiązać nowy przypon. Ale im zimniej, tym węgorza będzie mniej, mniejszy leszcz też powinien spłynąć w spokojniejsze miejsca :)

Koszyki z Koruma:
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/ILbFAu.jpg) (https://imageshack.com/i/pmILbFAuj)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.10.2022, 11:23
Rozumiem :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 29.10.2022, 13:10
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 05.11.2022, 09:36
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.11.2022, 10:40
Dla mnie filmy z jazu w Cromwell to taki śmiech na sali. To miejsce z największą koncentracją brzany w UK, jeśli wie się jeszcze, że trzeba zarzucać względnie daleko, to raczej nie da się nie połowić, no chyba, że jest pełnia albo wschodni wiatr. To jaz od którego zaczynają się pływy, bo jest on pierwszy (lub ostatni, zależy jak patrzeć) na rzece. Jako że przepławka nie działa, cała brzana z odcinka 30 kilometrów nie może płynąć w górę rzeki, przy powodziach za to ryba spływa w dół. Tam brzana łyknie praktycznie wszystko, znajomy na spina miał brzankę 8 kilo :)

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.11.2022, 17:01
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 08.11.2022, 15:15

Bopper przy łowieniu brzan to prawdziwy 'game changer'. Pomaga wprowadzić punktowo sporo towaru, i jak wejdzie brzana czy inna ryba to się dzieje :) Jedyny problem to spora ilość leszcza.
Wiele razy zastanawiałem sie nad tym jak mało precyzyjnie nęcę kulami lub wałkami kładzionymi większym koszykiem . To rzeczywiście może być patent, którego szukałem od dawna. Z ciekawości zapytam jak to wiążesz aby nie urwać ? 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.11.2022, 19:21
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Zander 112 w 12.11.2022, 08:19
Jakie są  najlepsze haczyki na brzany?

Angole używają Guru MWGB, Korum Specimen/Specjalist, Drennan Wide Gipe.
A Wy które polecacie?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 12.11.2022, 13:45
Jeszcze ani jeden haczyk Drennana Wide Gape mi sie nie rozgioł także polecam Drennany a troche haczyków przerobilem
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.11.2022, 08:06
Ja odkryłem wiele innych haków doskonałych na brzany - i są to na pewno haki Barbel SPecialist z Drennana jak i podobne w tym kształcie innych firm karpiowych. Teraz łowię na białe i haki rozmiaru 10, 12 a czasem 14 dają sobie radę. W moim przypadku jednak są dużo droższe od odpowiedników Wide Gape z Drennana i Guru, a że u mnie jest sporo węgorza, to używam ich zamiennie aby było taniej (węgorz to często strata haka).

To co trzeba rozumieć też, to że przy żwirowym dnie haki się tępią, i że o wiele łatwiej naostrzyć ostrzałką do haków te droższe niż te tańsze, gdzie drut jest cieńszy. NIe wiem gdzie ktoś łowi, ale to też jest dość ważne, bo po kilku zarzutach hak może być stępiony i szansa na rybę drastyczne spada. Tutaj trzeba albo hak wymienić albo naostrzyć, ekonomia jest więc istotna :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.11.2022, 08:16
Moje ostatnie obserwacje z kilku wypraw z użyciem spomba z Koruma wskazują, że nęcenie konopiami i białymi, bez użycia zanęty, tak samo ściąga leszcza jak nęcenie z zanętą. Ostatnio miałem 7 leszczy i 2 węgorze zanim weszła brzana, wcześniej zawinąłem się po około 8-10 leszczach, inna wyprawy oprócz jednej to te same wyniki. Porównując to z nęceniem koszykiem, gdzie trzeba zamykać go zanętą dochodzę do wniosku, że nie ma się co fiksować na punkcie konopii. A mi schodzi ich około litra na sesję. Mam teraz zamiar spróbować sesji opartej tylko o zanętę i białe. I żeby było jasne - łowię zawsze na dwóch liniach, w różnych miejscach rzeki, na 6-10 i 20-30 metrze. I jak już wejdzie ryba, to zazwyczaj co chwila coś się dzieje (sesja to około 4-6 godzin łowienia).

Tak więc dochodzę do wniosku, że można chyba uprościć łowienie i ograniczyć koszta łowiąc bez konopii lub z mniejszą ich ilością. Bo wcale ona nie odstrasza leszcza. Dotyczy to jednak łowienia w nocy zaznaczę, bo w dzień taktyka pod brzanę musi być trochę inna, i tam wg mnie konopie są już potrzebne.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 13.11.2022, 19:01
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 17.12.2022, 18:52
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 18.12.2022, 18:39
O..wa mać ale brzany. Co to za sprzęt. Ktoś ma pojęcie co to za wędki i kołowrotek
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 18.12.2022, 19:17
W 19:06 na filmie jest wędka Prologic The Spodder Spod Rod 12'6" 5.5Lbs 2Cz, kołowrotek shimano, wielkości wydaje mi się, że 10000, ale modelu nie widzę.  Do tego dość gruba plecionka i grubaśny fluorocarbon przywiązany łącznikiem bezwęzłowym.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.12.2022, 19:18
A ciężarek do surfa.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 18.12.2022, 19:48
Nie dziwię się takie smoki to tylko na wedki do spoda
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 30.01.2023, 21:11
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 31.01.2023, 14:23
Zestaw iście karpiowy. Mam pytania . Czy stosujecie tego typu pozycjonowanie włosa ? Czy ma to jakieś zauważalne przełożenie na ilość np. pustych zacieć i/lub wyholowanych ryb? 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 31.01.2023, 14:37
)
Tak więc dochodzę do wniosku, że można chyba uprościć łowienie i ograniczyć koszta łowiąc bez konopii lub z mniejszą ich ilością. Bo wcale ona nie odstrasza leszcza. Dotyczy to jednak łowienia w nocy zaznaczę, bo w dzień taktyka pod brzanę musi być trochę inna, i tam wg mnie konopie są już potrzebne.

Konopie prażone zdaje się odstraszają leszcze swoim zapachem.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 31.01.2023, 14:44
:beg:
)
Tak więc dochodzę do wniosku, że można chyba uprościć łowienie i ograniczyć koszta łowiąc bez konopii lub z mniejszą ich ilością. Bo wcale ona nie odstrasza leszcza. Dotyczy to jednak łowienia w nocy zaznaczę, bo w dzień taktyka pod brzanę musi być trochę inna, i tam wg mnie konopie są już potrzebne.

Konopie prażone zdaje się odstraszają leszcze swoim zapachem.

Próbowałem tak wyeliminować ze swojego łowiska leszcze ale niestety nie zadziałało :P
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 31.01.2023, 15:29

Próbowałem tak wyeliminować ze swojego łowiska leszcze ale niestety nie zadziałało :P

Ja robie tak. Na haku z włosem selektywne przynęty typu kulki, kostki sera lub na samym haku groch ( aczkolwiek działa tylko na niektórych odcinkach Odry lub po dłuższym nęceniu ) i leszcze słabo wtedy biorą . Niestety trafiają się takie dni, że tylko "biały" działa i chcąc , nie chcąc trudno uniknąć leszczy ale zauważyłem, że jak brzany wchodzą w dobrze przygotowaną miejscówkę to leszcze ulatniają się. Tylko trzeba precyzyjnie podać towar w dobrze doklejonych wałkach aby je przytrzymać.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 31.01.2023, 17:12
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.02.2023, 19:01
Nowość Guru N-Gauge Specimen w pokazowej akcji:

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 03.03.2023, 15:22
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.03.2023, 13:50
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 09.04.2023, 20:12


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.04.2023, 20:20
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.04.2023, 19:19
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 30.06.2023, 12:16
Jako że w związku z pierwszym lipca dostałem ostrego i chronicznego nawrotu "brzanozy" to mam pytanie.

Planuję robić zanętę tylko i wyłącznie po królową (interesują mnie oczywiście tylko duże sztuki) czyli gotowane konopie, pellet halibutowy 2 i trochę 8 mm (jak się uda to krewetkowy też) i płatki owsiane.

1) Czy warto to lepić zanętą halibutową/konopną czy sam wiślany ił wystarczy?
2) Czy jest sens dodawać do tego pieprz kayenne i czosnek granulowany? Jeśli tak to pi razy drzwi ile?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 30.06.2023, 16:20
Pellet 2mm wg mnie może szybko znieść nurt(zależy jaki u Ciebie jest) ja stosuje mix halibutowy 4,6,8mm i do tego wczesniej kilka godzin przed łowieniem go namaczam żeby lekko zmiękł, zanęte jak najbardziej mozesz dodać jakąś rybną zeby zaczopować pellet w środku bo jak wciśniesz sam pellet do koszyka to moze być problem z jego uwolnieniem bo sie zakleszczy w środku. Płatki owsiane hmm chyba bym odpuścił bo średnio to brzanowy przysmak a może szybko spłynąć. Bardziej bym sie skupił na znalezieniu odpowiedniego odcinka rzeki i ulokowaniu zestawu w szybszym/natlenionym nurcie bo na rzekach teraz strasznie mało wody u mnie(Odra) i brzany brały na półtora metrowej wodzie.
Co do ostrych dodatków to raczej wskazane bo brzana lubi pikantne dodatki ale to zależy od pory roku wg mnie
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 30.06.2023, 17:21
Pellet 2mm wg mnie może szybko znieść nurt(zależy jaki u Ciebie jest) ja stosuje mix halibutowy 4,6,8mm i do tego wczesniej kilka godzin przed łowieniem go namaczam żeby lekko zmiękł, zanęte jak najbardziej mozesz dodać jakąś rybną zeby zaczopować pellet w środku bo jak wciśniesz sam pellet do koszyka to moze być problem z jego uwolnieniem bo sie zakleszczy w środku.

Dzieki bardzo za radę :thumbup: Niech Odra w brzanach wynagrodzi!

Płatki owsiane hmm chyba bym odpuścił bo średnio to brzanowy przysmak a może szybko spłynąć.

Oooo a ja słyszałem że takie parzone królowa lubi sobie zjeść.

Bardziej bym sie skupił na znalezieniu odpowiedniego odcinka rzeki i ulokowaniu zestawu w szybszym/natlenionym nurcie bo na rzekach teraz strasznie mało wody u mnie(Odra) i brzany brały na półtora metrowej wodzie.

Akurat to mam obczajone - tylko na Wiśle to jest kwestia szczęścia - na przykład chłopaczek któremu pokazałem gdzie brzana powinna siedzieć 59 centymetrową sztukę dwa tygodnie temu wyciągnął. No i kombinuję jak temu szczęściu maksymalnie pomóc.

Co do ostrych dodatków to raczej wskazane bo brzana lubi pikantne dodatki ale to zależy od pory roku wg mnie

A można coś więcej na ten temat napisać? Byłbym wdzięczny :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.07.2023, 12:46
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 12.07.2023, 18:45
Przetestowałem kilka lat temu Cheese Garlic od Sono w dokładnie w tym rozmiarze... złowiłem certę (jedną) :facepalm: I dałem "se" spokój... Jeszcze gdzieś się pudełko poniewiera - nic nie szkodzi spróbować drugi raz :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 12.07.2023, 20:55
Mi od 3 sezonów sie sprawdza od Match Pro Red halibut pellet i zawsze go jeszcze mam zadipowanego w jakims liquidzie monster crab
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 12.07.2023, 21:22
Musi być na bogato.
Białe minimum litr + pellet, spożywka tylko tyle żeby to skleić. Jeśli brzany są w okolicy nie ma opcji żeby się nie zameldowały.

Zanęta którą to doklejam na bazie mączek rybnych. I dopiero taki mix przynosi mi max co mogę wyciągnąć z wody. Żadne zawodnicze super mieszanki napchane odpadami cukierniczymi i mielonymi ziarnami nie dawały mi takich efektów jak mieszanka opisana wcześniej.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.07.2023, 07:51
Ja nie używam białych, bo wchodzi zbyt dużo drobnicy a przede wszystkim węgorze, do tego łatwo o wyssanie  białych. A brzany to często tzw. knocks, czyli wskazania na szczytówce. Stadko brzan często wchodzi w nęcone miejsce i z niego ucieka, aby wrócić po krótkim czasie, i knock może być braniem lub otarciem. Mając kulkę na włosie wiem, że przynęta jest cała, przy białych o taka pewność trudno. A nie mam silnej koncentracji brzan jak np. na Renie (tzn. jego odcinkach).

Wczoraj pobiłem rekord, bo mając wędki w wodzie od 20 do 22.30 (ostatnie 15 minut to hol ryb) wpadło i 8 brzan, kleń i leszcz, straciłem trzy brzany i jedno branie było 'puste'. Tym razem do wody poszło około litra konopi, plus miks pelletów i kruszone kulki. Do tego zmieniłem taktykę lekko odnośnie zanęty, i teraz używam pelletów 2 mm (miks - karp, kryl i halibut). Teraz muszę postarać się o to aby wynik był powtarzalny, co oznaczać będzie skuteczność tej taktyki.

Czy zanęta jest potrzebna, z pieprzem czy czosnkiem? Na pewno nie. Ryby mają doskonały węch, to na czym bym się skupił to dobór właściwej przynęty i związanej z tym taktyki nęcenia. Może być ona oparta na białych, na białych i konopi, na kasterach i konopi, na kulkach 10 i 12 mm, na pelletach o grubszej frakcji. Wg mnie kulki 12 mm o tej porze roku są idealne, bo są odporne na działania drobnicy, do tego mając je na włosie mamy nęcenie tym na co łowimy, co jest wg mnie bardzo ważne przy brzanach. Każda rzeka jest inna, dlatego tu trzeba się dopasować. Kolejna rzecz to łowienie za dnia i w nocy czy o zmroku, to znów dwie kompletnie inne pory, tym bardziej, że nocą większość drobnicy się odsuwa zaś brzany aktywnie poszukują pokarmu.

Podstawą jak dla mnie jest nęcenie bopperem, który dostarcza spore ilości towaru na dno, podczas gdy koszyk sporo traci 'po drodze' powodując większy rozrzut. Jeśli rzeka ciągnie i ma piaszczysto-ilaste dno, warto sprawdzić, czy kładzenie zestawu w pewnym oddaleniu od nęconego miejsca wpływa na ilość brań. U mnie nie za bardzo, ale ja mam na Trencie żwir, który zatrzymuje wszelkie frakcje.

Polecam skupienie się na przynętach, które są 'drobnicoodporne'. W Polsce jest masa firm karpiowych, które robią kulki 12 mm, i na nich można oprzeć łowienie, dokupując zalewajkę czy dip. Do tego koniecznie małe pakunki PVA zakładane na hak. Część kulek się kruszy i dodaje do mieszanki nęconej bopperem, część strzela się z procy, tak aby były przed miejscem gdzie leży zestaw, tak aby brzana podążająca śladem zapachowym spotykała je na swojej drodze, co usypia jej czujność. Wtedy jeśli nie ma brań wiemy, że brzany raczej tam nie ma, i można jej szukać, łowiąc na innych miejscach. Ryba też poznaje smak kulek i działają one coraz lepiej, u mnie na kulki wchodzi np. płoć, w zeszłym roku miałem piękną sztukę 41 cm i dziesiątki 30+. To jest kierunek a nie 'poprawianie' zanęty, bo tu niewiele da się wykręcić niestety. Szykanie super składnika co ściągnie brzany jest wg mnie gonieniem własnego ogona.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 13.07.2023, 14:01
Akurat zamówiłem Hot Demona (Dzięki Tomasz_38 ! :thumbup:) właśnie w rozmiarze 12mm i dziś odebrałem Dynamite Baits Marine Halibut Pellet 10mm (na feedera) i mam jeszcze zachomikowane kulki 15mm Spicy Prawn and Shrimp co prawda 15 milimetrowe ale zakładam że dla głodnej brzany nie będzie to robiło jakieś większej różnicy tym bardziej że bardzo wątpliwe że jakąś kulkę proteinową w życiu widziała :)

Natomiast co do pieprzu cayenne zgadzam się że nie pomaga specjalnie zwabić brzan (bo w końcu to nie jest jakiś specjalny koneser kulinarny choć na ostro lubi) ale mi wydaje  się ("wydaje" jest słowem kluczowym) że w pewnym stopniu odstrasza inne ryby. Ty Lucjanie miałeś kłopot z leszczem ja mam kłopot z certą - nie twierdzę że to nie jest ciekawe rybsko ale cert się w swoim życiu nałowiłem dość. Właściwie jakby dokładnie policzyć to certa na "moim" odcinku dominuje (również jako konsumentka pelletów 8mm) co powinno sporo mówić o "stacjonarmym" rybostanie około sandomierskiej Wisły :facepalm:.

Więc tak jak pisałeś konopia i rozmoczony pellet halibut do zanęty też halibutowej (dodam oczywiście pokruszonych kulek) i będę czekał na wąsatkę :-* A sobota już blisko!!! :D

A z białymi wstrzymam się do późnej jesieni. Krąpie nawet te sporo cięższe niż pół kilo też mi się znudziły ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.07.2023, 23:10
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Antoni w 20.07.2023, 07:33
Nie jestem specjalistą w łowieniu brzan ale napiszę to co zauważyłem po moim ostatnim wypadzie nad Wisłę. Mianowicie postanowiłem przygotować zanętę zupełnie inaczej niż na poprzedni wyjazd i postawiłem na słodkie smaki. Do zanęty dałem atraktor truskawkowy, melasę, miód (prawdziwy, mam swoją pasiekę postanowiłem zaryzykować dałem dwie łyżki do melasy), prażone konopie i tutaj potwierdzam leszcze się nie zameldowały a nad wodą byłem prawie dwa dni i w tym miejscu co wędkowałem leszcz to raczej podstawa, kukurydzę z puszki oraz gotowaną, bobik, kastery, trochę białego robaka, płatki owsiane górskie. Pierwszy na haku zameldował się kleń, a następnie 4 brzany takie sobie po 30 cm. Trafiła się też jakaś certa i trochę drobnicy ale brzana była totalnym zaskoczeniem bo od trzech lat na tym odcinku Wisły nie udało mi się jej złowić. Czy to zmiana zanęty tak podziałała.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mariano w 20.07.2023, 08:45
We wtorek wybrałem się na pierwsze celowe polowanie na brzany w tym roku. Miejsce to Odra Rogi. Miejscówka to najszybsza prądowo rynna na tym odcinku. Sprzęt i zestawy bardzo solidne. Żyłka główna 0,26 później 80cm fluorocarbonu 0,33, solidny feederlink 8cm, guma Flagman 1,0 i przypon z fluoro 0,20. Haki Drennan Wide Gape Specialist 12 na zestawie na pellet i Drennan Carbon Feeder 12 przy białych robakach. W innych miejscach na tym odcinku wystarczą często koszyki 30g, u mnie na miejscówce musiałem użyć 60g z kolcami.
Na pierwszy zestaw przygotowałem grubą zanętę o serowym smaku namoczoną dzień wcześniej z melasą, trochę gotowanych konopi, glinę rzeczną i prawie litr białego robaka. Drugi zestaw gdzie na przynętę szedł pellet 8mm od Sonu był nęcony mieszanką namoczonego pelletu halibutowego 2mm, zanęty Cheese Garlic od Sonu i gliny rzecznej.
Ze względu na dobowy limit 2kg zanęt i przynęt wstępne nęcenie było mocno ograniczone. Pierwsza część łowienia od 18 do 24 zakończyła się brzaną 58 cm na pellet krylowy. Na białe robaki złowiłem tylko 4 krąpie 35 - 40cm i podobnego wielkościowo leszcza. Po drzemce, około 3:50 donęciłem miejscówki szklanką. Po pół godziny, tym razem na pellet ser-czosnek udało się wyciągnąć ładną brzanę 70cm i 3,75kg wagi. Rano ryby świetnie współpracowały, na pellet siadły jeszcze kleń 40cm, leszcze ponad 50. Na białe robaki zaczęły brać średniej wielkości leszcze i krąpie. Około godziny 7 zaczął się "młyn". 2 brzany około wymiaru w odstępie 5 minut.
Branie na pellet i niestety ładna brzana zaparkowała koszykiem w kamieniach przecierając przypon. W tym czasie na robaki mocne branie i po 20 sekundach holu ładna brzana spada z haka. O 8 zacząłęm się powoli pakować zostawiając w wodzie tylko zestaw z białymi, co dało ostatnią 40cm brzanę.
Podsumowując wyjazd. Wypracowane 7 brań brzan, 5 wyjętych w tym 2 solidne, 1 spinka, 1 zerwanie. Brania na pellet: 6, na białe robaki 1. Pellet dał jeszcze klenia i parę leszczy 50+.
Z wyniku jestem bardzo zadowolony, a czuję że gdybym został dłużej to było by jeszcze lepiej.
Niestety w drodze powrotnej auto odmówiło posłuszeństwa i na lawecie wracałem do Sosnowca.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 20.07.2023, 09:08
Braci Mario :bravo: :beer:,pięknie dałeś czadu ,Odra żyje jak widać ,rybki zacne i taktyka odpowiednia, wszystko zagrało pięknie :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.07.2023, 09:57
Graty! :bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 20.07.2023, 10:29
:bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 20.07.2023, 10:56
Gratulacje :bravo: Pięknie połowione.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: booohal w 20.07.2023, 14:08
Takie opisy się ceni :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 20.07.2023, 15:56
Czy to zmiana zanęty tak podziałała.

Konopie i płatki owsiane brzana lubi więc zawsze warto je dodawać - bo lubią je także mniej lub bardziej wszystkie karpiowate. Natomiast to że spotkałeś stadko brzan to kwestia miejsca. Jak po ściągnięciu koszyka z denkiem na dnie jest żwir to jest to brzanowy "sweet spot" no i niestety fuksa - bo albo stadko Ci w zanętę wejdzie i masz branie za braniem albo nie i wtedy nawet smarowanie miodem przed płetwą odbytową nie pomoże ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 21.07.2023, 05:46
Antoni,przede wszystkim odpowiednie miejsce wytypowałeś, widać że brzany tam stoją,zanęta to już sprawa drugorzędna ,brak leszcza to sprawa nurtu za szybki nie dla niego,kontynuuj przygodę,wygrubiał przynętę ,jak kolega napisał pellety zrobiły robotę u niego,warto spróbować :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 21.07.2023, 06:31
Zachęcam do dużej ilości martwych białych które brzanę ściągają jak nic innego, jeśli mam litr topionych białych i brzana się nie zameldowała znaczy, że jej nie było w okolicy i tyle. Reszta gra drugorzędną rolę.

Nawet jeśli ściągają drobnicę i tak łowię na pellet.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 21.07.2023, 06:58
U mnie na Odrze za brzaną to nęce tylko mixem pelletów+konopie i czopuje rybną zanętą i od trzech latnie złowiłem leszcza na szczęście. Białem to dobry dodatek ale w lato gdy niski stan wody to lepiej szukać brzan w szybszym nurcie a tam niestety białe raz dwa zmyje więc trzeba coś cięższego żeby zostało na żwirze i między kamykami co woda szybko nie zniesie. Na wolnym nurcie potem utrapieniem są ukleje przy białych robakach ale na jesień umnie brzany sie przestawiają z pelletów właśnie na białe ale to juz wtedy ukleja odpuszcza gdy zimniejsza woda
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.07.2023, 08:14
Gratuluję wyniku Antoni! :bravo: :bravo: :bravo:

Pamiętam jak wielu wędkarzy mówiło mi, że polskie brzany nie biorą na takie wynalazki jak pellety, jak widać zdarzają się wyjątki :) Ja teraz  nie używam zanęty ale miks pelletów 2 mm (halibut, kryl, karpiowy) do zamykania koszyka, co przy użyciu konopi i pelletów 4-6 mm halibutowych i kruszonych kulek daje mi zdecydowanie brzany, leszcz staje się coraz bardziej sporadyczny, nawet kleni łowię mniej. To co polecam to testowanie kulek proteinowych 10 lub 12 mm, którymi się też nęci i dodaje do koszyka w postaci pokruszonej. Zaś na hak torebkę PVA. Dzięki temu nie trzeba nęcić aż tak dużo, za to ma się przynętę odporną na drobnicę i rozmywanie. Dzięki temu zarzuty są rzadsze i można się zmieścić w limicie 'zanęty'. Pellety 8 mm jednak szybko się rozpuszczają. Ale i tu można sobie pomóc, bo Sonu ma olej (ale cięższy od wody). Skropienie nimi pelletu powoduje jego powolniejsze rozpuszczanie się. Można też użyć małej ilości pasty, którą się formuje wokół przynęty i która się rozpuszcza. Zacny wynik, jeszcze raz graty!

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.07.2023, 08:29
U mnie na Odrze za brzaną to nęce tylko mixem pelletów+konopie i czopuje rybną zanętą i od trzech latnie złowiłem leszcza na szczęście. Białem to dobry dodatek ale w lato gdy niski stan wody to lepiej szukać brzan w szybszym nurcie a tam niestety białe raz dwa zmyje więc trzeba coś cięższego żeby zostało na żwirze i między kamykami co woda szybko nie zniesie. Na wolnym nurcie potem utrapieniem są ukleje przy białych robakach ale na jesień umnie brzany sie przestawiają z pelletów właśnie na białe ale to juz wtedy ukleja odpuszcza gdy zimniejsza woda

Nie do końca zgodzę się z tym. To tylko teoria, że białe są zmywane. Jeśli jest żwir, to zalegają one między kamieniami, nie są wcale wymywane, tym bardziej, że przy dnie prędkość nurtu jest znacznie mniejsza. Co innego jak jest piach czy ił, ale i wtedy rozrzut jest tylko trochę większy. Brzana to ryba która ma ciało dostosowane do przebywania przy samym dnie, dolny otwór gębowy i wąsy powodują, że doskonale sobie daje radę z wyłuskiwaniem pokarmu spomiędzy kamieni, inne gatunki nie mają tak dobrze. Dlatego już umiejscowienie zestawu w nurcie daje plusa przy łowieniu brzan, bo właśnie trudno jest innym gatunkom oczyszczać tak dno. Im spokojniejsze miejsce, tym gorzej, bo robi się stołówkę dla drobnicy.

Na kilku rzekach (Trent, Wandle, Wye) przy czystej wodzie dane było mi sprawdzać co się dzieje z białymi, i idealnie one zalegały w nierównościach dna lub między żwirem. Nurt musiałby być bardzo mocny aby je wymywać. Ale i tu jest ciekawie, bo często łowię na mocno podniesionej wodzie, z koszykami do 250 gramów. I białe są najlepszą przynętą, więc też wcale nie są wymywane. To czas najlepszych wyników właśnie :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 21.07.2023, 09:06
U mnie na Odrze za brzaną to nęce tylko mixem pelletów+konopie i czopuje rybną zanętą i od trzech latnie złowiłem leszcza na szczęście. Białem to dobry dodatek ale w lato gdy niski stan wody to lepiej szukać brzan w szybszym nurcie a tam niestety białe raz dwa zmyje więc trzeba coś cięższego żeby zostało na żwirze i między kamykami co woda szybko nie zniesie. Na wolnym nurcie potem utrapieniem są ukleje przy białych robakach ale na jesień umnie brzany sie przestawiają z pelletów właśnie na białe ale to juz wtedy ukleja odpuszcza gdy zimniejsza woda
Nie ma opcji żeby białe się nie zatrzymały w szczelinach. Żerująca brzana potrafi przekopywać dno w poszukiwaniu jedzenia. Kamienie wielkości mandarynki nie stanowią żadnego problemu.


Luk polecam kulki od Munch Baitr bio marine.
Rewelacja, mega towar. Mam spory zapas po karpiowaniu który dodaje zawsze do koszyka ( pokruszone) Kuleczki są wilgotne, mega rybne w smaku i lekko słone. Minusem jest ich miękkość.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 21.07.2023, 10:14
Zachęcam do dużej ilości martwych białych które brzanę ściągają jak nic innego, jeśli mam litr topionych białych i brzana się nie zameldowała znaczy, że jej nie było w okolicy i tyle.

To może być powodem dlaczego płatki owsiane (te górskie) brzanę nęcą. I to białe i to białe a brzanie pewnie "wsio rawno" jak smakuje ;)

No ale dlaczego by nie spróbować? :D Ile białe trzeba w wodzie trzymać żeby ducha wyzionęły? Bo próbowałem jakiś czas temu z żywymi w zanęcie i efekty były "takie se" czyli ich nie było.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 21.07.2023, 10:27
Pamiętam jak wielu wędkarzy mówiło mi, że polskie brzany nie biorą na takie wynalazki jak pellety, jak widać zdarzają się wyjątki :)

Nie twierdzę że nie biorą ale na pellet halibutowy 8mm ze wszystkich wiślanych ryb "spokojnego żeru" nie udało mi się w życiu złowić tylko brzany, płotki i uklei (no i jazia ale jazia jest "u mnie" mało). Raz nawet trafił się krąp desperado ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 21.07.2023, 10:35
Pamiętam jak wielu wędkarzy mówiło mi, że polskie brzany nie biorą na takie wynalazki jak pellety, jak widać zdarzają się wyjątki :)

Nie twierdzę że nie biorą ale na pellet halibutowy 8mm ze wszystkich wiślanych ryb "spokojnego żeru" nie udało mi się w życiu złowić tylko brzany, płotki i uklei (no i jazia ale jazia jest "u mnie" mało). Raz nawet trafił się krąp desperado ;D
Spróbuj na większy 12mm.
8mm dla brzany to mikro smakołyk

W tym może leżeć przyczyna.

U mnie do koszyka idzie ogromna ilość białych a łowię na pellet. Pomimo tego, że brzana uwielbia białe to bardzo szybko pobiera pellet.
Większa ilość żarcia, mniejszy wysiłek energetyczny

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 21.07.2023, 11:02
To może być powodem dlaczego płatki owsiane (te górskie) brzanę nęcą. I to białe i to białe a brzanie pewnie "wsio rawno" jak smakuje ;)
W takim razie pęczak powinien być killerem.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 21.07.2023, 11:37
W przeszłości często polowałem na brzany. Głównie San i Dunajec.
W okresie lipiec-sierpień najskuteczniejsza zanęta: płatki owsiane górskie,
najskuteczniejsza przynęta: ... płatki owsiane, parzone (nie górskie).
Ale brzany tylko do 2 kg. Za to sporo.
Na pęczak też próbowałem, dużo mniej brań.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 21.07.2023, 11:54
Płatki są genialne i nie tylko na rzece zrobią robotę,zawsze mam je ze sobą w arsenale ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 21.07.2023, 11:57
Warto też zapoznać się z TTX em,najlepszy z gatunkowo od Sensasa :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 21.07.2023, 12:03
Na pęczak też próbowałem, dużo mniej brań.

Pewnie dlatego że wszyscy płatkami nęcili :) Wierzcie lub nie ale u mnie najskuteczniejszą zanętą ogólnego przeznaczenia był najtańszy Traper Feeder Special a jak próbowałem czegoś niby lepszego to była lipa... Teraz nad Wisłą prawie pustki bo mało ludzi wykupiło pozwolenia na wody bieżące i "magia" Trapera przestała działać.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 21.07.2023, 12:08
To nie magia Trapera tylko cena działała,większość wędkujących jechało na Traperze ,ryba się przyzwyczaiła,teraz nie ma ludzi Trapera więc magia znikła ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 21.07.2023, 12:15
To nie magia Trapera tylko cena działała,większość wędkujących jechało na Traperze ,ryba się przyzwyczaiła,teraz nie ma ludzi Trapera więc magia znikła ;)

Dokładnie! :D Dlatego też podchodzę ostrożnie do brzanowych "klasyków" typu żółty ser - nie twierdzę że nie działa ale jakoś nie mam ochoty wrzucać do Wisły kopy kilogramów goudy a dojścia do dużych ilości przeterminowanego sera nie mam. Co innego w okolicach Wawy... tam cwaniaki przez dekady pewnie tony tego do koryta wrzucili.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 21.07.2023, 12:19
Mimo wszystko szedłbym w pellety halibut, kryl,Robin Red ,hot demon ,pamiętajmy że Brzana to drapieżca :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 21.07.2023, 12:26
Mimo wszystko szedłbym w pellety halibut, kryl,Robin Red ,hot demon ,pamiętajmy że Brzana to drapieżca :beer:

No i tak będę robił :) :beer: Mój plan to zbudować sobie łowisko przez popołudnie plus "rekreacja" na białe/kukurydza (może) a pod wieczór koniec żartów i kulka/pellet i tak do rana. Wejdzie to dobrze a jak nie wejdzie to trudno :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.07.2023, 09:50
W przeszłości często polowałem na brzany. Głównie San i Dunajec.
W okresie lipiec-sierpień najskuteczniejsza zanęta: płatki owsiane górskie,
najskuteczniejsza przynęta: ... płatki owsiane, parzone (nie górskie).
Ale brzany tylko do 2 kg. Za to sporo.
Na pęczak też próbowałem, dużo mniej brań.

Myślę, że tutaj bardziej chodzi o to, że dawniej brzan było bardzo dużo, Dunajec od nich kipiał, San także. Od kiedy jednak zmieniło się wiele odnośnie klimatu jak i uciągu, tarło naturalne jest o wiele słabsze i populacja tego gatunku słabnie. Ja słyszałem wiele opowieści, o tym, że brzany łowiło się na byle co. Bo było ich wiele, bo była między nimi spora konkurencja pokarmowa.

Nie wierzę w żadne cudowne działanie płatków owsianych, specjalnych zanęt czy żółtych serów. Sam też przekonałem się, że jakieś pepperami czy mięsa nie dorównują kulkom, pelletom czy białym. Ale trzeba rozumieć dlaczego. Otóż najlepszą taktyką jest nęcenie w taki sposób, aby na haku mieć to czym się nęci. Wtedy ryba staje się mniej podejrzliwa. Ja teraz mam taktykę nęcenia 3-4 spombów z Koruma w dane miejsce (na jedną linię), gdzie zawartość to konopie (schodzi mi litr na krótką, 2-3 godzina sesję), miks pelletów 2 i 4 mm (halibut, karp i kryl) oraz kruszone kulki i mała ilość kulek 12 mm. Do tego procą wprowadzam po dwie garście pelletu halibutowego 8 mm i po 20-30 kulek, ale tak, aby ryba spotykała je na swej drodze do nęconego miejsca. Póki co mam pełne ręce roboty za każdym razem i rozmawiając z innymi wędkarzami mam o wiele więcej ryb od nich. Sprawdza mi się to na wszystkich odcinkach Trentu. A nie łowię nocą ale do zmroku :)

Dlatego wg mnie należy odpowiednio nęcić i mieć na uwadze, że za dnia brzana woli mniejsze przynęty, czyli należy polegać (jeśli nie używamy białych lub kasterów) na pelletach 8 mm i kulkach 10 lub 12 mm, zaś jak się ściemnia można wejść w rozmiar 14-15 mm. Użycie zbyt dużych przynęt za dnia to zazwyczaj znacznie mniejsza ilość brań. Często pytam tych co zjeżdżają na co łowią, i zawsze, zawsze jest to samo. Każdy kto używa dużych przynęt (mowa o łowieniu do zmroku) ma słabe wyniki. Do tego wcale nie jest wielu nęcących bopperem z Koruma, co mnie bardzo dziwi.

W tym roku przeszedłem z zanęty na pellety 2 mm do zatykania koszyka, i uważam, że to kolejny strzał w dychę. Po pierwsze nie trzeba się pieprzyć z rozrabianiem zanęty, zalewam małą porcję mieszanki wodą, do tego dodaję porcję startych kulek i jest genialnie, całość gotowa w minutę. A jako że używam kulek krylowo-krewetkowych, jest ta sama nuta smakowa.  Dodając torebki PVA o średnicy monety 2 zł mam dodatkowe naprowadzanie na przynętę. Dzięki temu zredukowałem ilość łowionych leszczy do minimum, w tym tygodniu byłem cztery razy na wieczornych brzanach, i minimum to 3 brzany na sesji, do tego wchodzi kleń i sporadycznie duża płoć. Co jeszcze ważne używam kulek miękkich, tych do nęcenia, żadnych mrożonek czy czegoś twardego. To też ważne, bo ryba wg mnie nie przepada za czymś twardym.

Dlatego przy łowieniu na polskich rzekach trzymałbym się konsekwentnie danej taktyki, czekając na brzany, eliminując drobnicę. Żadnych śmiesznych przyponów jak 0.16 mm, tutaj trzeba mocy. Jak po kilku sesjach nie ma kontaktu z brzaną, trzeba szukać ich gdzie indziej. Bo nie siedzą wszędzie jak się niektórym wydaje. To mocno migrująca ryba. Polecam na przykład sprawdzać głębokość na rzece, bo jeśli koryto ma tę samą lub podobną szerokość, ale gdzieś jest płycej, oznacza to, że musi być większy uciąg, a to znów zwiększa szanse na to aby tam były brzany. Moim zdaniem lepiej nastawiać się na brzanę, inne gatunki traktując jako przyłów a nie na odwrót :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 22.07.2023, 10:05
Lucjan zgadzam się z twoim podejściem pellety miękkie kulki,ale płatki robią mi robotę od lat ,nie musisz wierzyć w ich moc,ale nie ma co też ich negować :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.07.2023, 15:54
Nie neguję płatków, ja nie wierzę w ich działanie. A mając jasny kolor mogą być magnesem na leszcza :) A tego należy unikać, bo stado plaskaczy oczyści miejscówkę w oka mgnieniu, co zmniejsza szanse na wąsate damy 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 23.07.2023, 06:26
Nie neguję płatków, ja nie wierzę w ich działanie. A mając jasny kolor mogą być magnesem na leszcza :)

Tak samo jak białe robaki ;) Akurat w moim przypadku (a ze mnie taki łowca brzan jak z koziego odbytu trąba) dodatek płatków bardziej pomagał w kontakcie z królową niż przeszkadzał, pewnie dlatego że białych ani pinki do zanęty nie dodawałem. Zresztą to zależy od rzeki (bo nie spodziewałbym się dużej populacji leszcza czy krąpia na górnym Sanie) no i miejsca w tej rzece.

No i płatki mają dwa plusy w porównaniu do białych - pierwszy to dostępność i cena a drugi to trwałość i łatwość przechowywania.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.07.2023, 09:49
To zależy jak używasz białych. Jeśli jak Lucio Łofca, to rzeczywiście :) Użycie białych do łowienia brzan to wykorzystanie sporej ich ilości, tutaj nie wali się zanęty, ta służy raczej do zamknięcia koszyka.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 23.07.2023, 09:53
To zależy jak używasz białych. Jeśli jak Lucio Łofca, to rzeczywiście :) Użycie białych do łowienia brzan to wykorzystanie sporej ich ilości, tutaj nie wali się zanęty, ta służy raczej do zamknięcia koszyka.


Dokładnie, to ma być podstawa zanęty,  białe + reszta. A nie zanęta + garstka białych.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 10:16
Lucjan mam pytanie ,czy widziałeś u siebie żeby Anglik używał płatków czy np .sera spleśniałego przy łowieniu brzan ;)Piotr łowi na niemieckich rzekach czy tam niemieccy wędkarze używają płatków czy sera :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 10:23
Powiem szczerze,łowię więcej na jeziorach jak rzekach obecnie,ale już dawno zauważyłem,że płatki lepiej ściągają karpie ,liny czy karasie nie koniecznie leszcze ,za to drobny pellet rybny działa dużo lepiej na leszcze u mnie podobnie jak robaki białe czy pinka ,może to kwestia moich łowisk ,ale potwierdziłem to na wielu zbiornikach większych i mniejszych a także na Wiśle :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 23.07.2023, 10:28
Lucjan mam pytanie ,czy widziałeś u siebie żeby Anglik używał płatków czy np .sera spleśniałego przy łowieniu brzan ;)Piotr łowi na niemieckich rzekach czy tam niemieccy wędkarze używają płatków czy sera
Używają. Takie mixy podobne do naszych, trochę zanęty, trochę płatków, bułki tartej ....taka klasyka. Ser też widać od czasu do czasu. Jednak to już niszowe widoki.

Rzadko to idzie w parze z dobrymi wynikami.
Zanęta do bani, zestawy mega toporne z rurkami, zarzucanie raz na pół godziny, albo i rzadziej.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 10:31
Ooo to niespodzianka ,towaru u nich markowego raczej nie brakuje ,zarobki mają spore ,rybostan na pewno bogatszy jak my :'(
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 23.07.2023, 10:52
Ooo to niespodzianka ,towaru u nich markowego raczej nie brakuje ,zarobki mają spore ,rybostan na pewno bogatszy jak my :'(
Skrajność, tak mógłbym określić niemieckie wędkarstwo.

Albo sprzęt, łodzie, echosondy na maxa wypasione, albo sprzęt sprzed 20-30 lat i techniki połowu z tamtych lat.

Nad Renem nowoczesne wędkarstwo to głównie sumiarze i spining. Reszta metod to tak różnie. Królują głównie wędkarze zza wschodniej granicy i ich biesiadowanie z licznymi libacjami. Brak limitów, wymiarów ochronnych czy jakiejkolwiek przyzwoitości wędkarskiej.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 11:11
Nawet tam zaraza dopadła ,a co z kontrolami Niemcy raczej dbają o swoje ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.07.2023, 11:16
Ale co oni mają tam kontrolować, skoro każą wszystko zabijać. Czy czasem czegoś nie wypuszczają? :D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 11:23
A te libacje alkoholowe ,podejrzewam że grzecznie upojeni nie siedzą potem nad wodą :P
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 11:25
Tak samo jak nie wierzę w porządek u nich ,zapewne spora część syfu jest potem w Renie
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 23.07.2023, 12:00
Użycie białych do łowienia brzan to wykorzystanie sporej ich ilości, tutaj nie wali się zanęty, ta służy raczej do zamknięcia koszyka.

No i tak robię :) Białe, "mokney mix" śmierdzących pelletów z halibutem w roli głównej  plus konopia, Niestety wczoraj i dziś znów klęska. Ryba (nie mówiąc o brzanach) praktycznie nie współpracowała - niezależnie od zanęty i przynęty i to w miejscu gdzie podczas wiślanego eldorado kilkanaście wyrośniętych cert i parę brzanek oraz kleni było wynikiem "takim se".

Widocznie trzeba odczekać jeszcze tydzień, dwa.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 23.07.2023, 12:10
Ogólnie to niemiecki beton pęka i w landzie w którym mieszkam wprowadzono widełka ochronne dla ryb, np. węgorz 50-70cm
Brzana 40-60cm. Co z tego jak nikt tego nie egzekwuje.

Poznałem jednego kontrolera który ma 15km rzeki w swoim zakresie. Okazało się, że to spoko koleś który stał się dobrym kumplem i zawsze zachodzi pogadać. Otóż okazuje się, że niemiecka policja ma w dupie to, że ktoś łowi bez karty, czy w niedozwolonym miejscu.

Pomimo wielu telefonów nikt nigdy nie przyjechał, odsyłają do policji wodnej która ma inne obowiązki i wisi im to czy ktoś ma pozwolenie czy nie. Są miejsca w które nie zachodzi w obawie o własne życie.

Na małych klubowych jeziorach sytuacja jest całkowicie inna, tam wszystko jest pod kontrolą. Natomiast duże rzeki to żywioł.

Wrzucie sobie na tłumacza artykuł z Menu:

https://www.op-online.de/offenbach/wilderei-vor-aller-augen-91457427.html

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.07.2023, 12:21
Ogólnie to niemiecki beton pęka i w landzie w którym mieszkam wprowadzono widełka ochronne dla ryb, np. węgorz 50-70cm
Brzana 40-60cm.

Przynajmniej tyle dobrego.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 23.07.2023, 12:24
Ogólnie to niemiecki beton pęka i w landzie w którym mieszkam wprowadzono widełka ochronne dla ryb, np. węgorz 50-70cm
Brzana 40-60cm.

Przynajmniej tyle dobrego.
Akurat mega mnie to cieszy, mogę się normalnie spakować, wziąć matę i nie robić cyrków przy wypuszczaniu ryb. Akurat o ile ktoś coś widzi to z kilkudziesięciu metrów nikt mi nie udowodni czy była to brzana czy inny gatunek który wypuściłem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.07.2023, 12:57
Lucjan mam pytanie ,czy widziałeś u siebie żeby Anglik używał płatków czy np .sera spleśniałego przy łowieniu brzan ;) Piotr łowi na niemieckich rzekach czy tam niemieccy wędkarze używają płatków czy sera :beer:

Nie widziałem. I wątpię abym zobaczył :) Sam spróbowałem sera dawniej, z wynikiem zerowym, a próbowałem nawet go dipować w lavach i tym podobnych specyfikach. Mogę spróbować płatków owsianych za to, może mają coś co naprawdę wabi brzanę?

Ogólnie jednak w UK jest masa zawodów na rzekach, i tutaj jest dążenie do uzyskania maksymalnego wyniku. Dlatego są tak dobrzy, bo nie ma jak w Polsce zasady aby dzielić zawody na feederowe czy spławikowe, tutaj w grę wchodzą techniki spławikowo-gruntowe, bez idiotyzmów z reguł zawodów jak mistrzostwa świata (czyli Europy plus kilka krajów). Dlatego należy przyjąć, że znają się na rzeczy. Gdyby ser albo płatki były tak dobre, od dawna by je wykorzystywano. Więc prawdopodobieństwo iż to jest jakiś cudny dodatek czy super przynęta jest bardzo, bardzo niskie. Dlatego tu nie ma ciast, zanęt o super zapachach które kojarzą się z wypiekiem ciast, wszelkich cudów wianków, co to 'sprowadzają ryby z najdalszych zakątków łowiska'. A tutaj dawniej mało kto używał zanęt, ich popularyzacja to dopiero koniec lat 90-tych. Więc płatki owsiane na pewno były w użyciu, chociażby po to aby sklejać ichnią bułke tartą (breadcrumb).

Ja sprawdziłem wiele technik, od sześciu lat mieszkam niedaleko Trentu, i metodą prób i błędów znalazłem co brzanom leży najbardziej. Nie ma tu żadnych super przynęt ani super zanęt, chodzi o sensowną taktykę nęcenia z podaniem na haku/włosie coś co się w to wpisuje. W Polsce jednak jest wciąż tendencja do szukania świętego graala, wielu wędkarzy też ma opory aby używać białych tak jak trzeba, choć czytali nie raz jak się to robi. Wielu nastawia się niby na brzany, ale tak naprawdę tylko życzeniowo, bo stosowanie cienkich przyponów lub małej ilości białych, przy poleganiu na zanęcie, to spore ryzyko odkurzania miejscówki przez drobnicę lub leszcza/krąpia. A wtedy zostaje mniej dla brzan :)

Dlatego trzeba się zastanowić, czy wybieramy się na brzany, czy też liczymy na jej złowienie, chcąc jednak mieć sporo brań i drobniejszą rybę również. To nie to samo. Zapewniam, że gdybym używał feedera i mniejszych przynęt, w tym białych, zanęty, miałbym wiele ryb (mniejszych), gdzie brzany są przyłowem. Skupiam się jednak na brzanach, inne gatunki to przyłów. Czasami oznacza to nieruchome szczytówki  przez godziny, może i całą sesję. Teraz jednak znalazłem klucz i osiągam powtarzalność za każdym razem. Przy czym moje łowienie to wędki w wodzie przez dwie, trzy godziny a nie jakieś 12 godzin łącznie z nocą. Przy czym z braku czasu moja taktyka dopracowana jest na koniec dnia, wieczór i zmrok jak i noc, nie na jasny dzień. Tutaj muszę więcej popracować, bo brzana reaguje inaczej za dnia, zwłaszcza jak świeci słońce. To bardzo ciekawa ryba, bo w zależności od światła ma inne preferencje, lub inaczej, jest bardziej ostrożna. Porady odnośnie łowienia brzan za dnia nijak się mają do nocy i na odwrót :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 23.07.2023, 20:25
Nie widziałem. I wątpię abym zobaczył :) Sam spróbowałem sera dawniej, z wynikiem zerowym, a próbowałem nawet go dipować w lavach i tym podobnych specyfikach. Mogę spróbować płatków owsianych za to, może mają coś co naprawdę wabi brzanę?

Kwestia bardziej tego co ludzie głównie do wody wrzucają niż jakiś defaultowych upodobań ryb. Przecież nawet kulki proteinowe/pellety zostały wymyślone nie dlatego że karp "pożąda" smaku truskawka-ryba czy innego ananasa tylko z wygody - trwałe, wygodne (bo nie trzeba nic z tym robić) i drobnica nie tak obgryza. Wcześniej królował ziemniak - także w jukeju.

Przy czym moje łowienie to wędki w wodzie przez dwie, trzy godziny a nie jakieś 12 godzin łącznie z nocą.

Jak masz taką możliwość to jest to lepsze bo im częściej nad wodą tym prawdopodobieństwo sukcesu większe. Ja takiej możliwości niestety nie mam.


 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 21:46
A kto pisze o szukaniu grala jakiegoś,ja lubię płatki i robotę mi robią ,nie tylko kulki i pellety się sprawdzają ,bardziej ważna jest miejscówka ,obserwacja wody to wiekszą część sukcesu ,na kukurydzę przez lata wpadła większość rekordowych karpi łowionych u nas a nie kulki,Angole są leniwi dlatego wola gotowe pellety,kulki albo chleb tostowy czy konopie z napisem Sonubaits ,tam się nie bawią w gotowanie ziaren przed zasiadka ,i przede wszystkim populacja brzany jest większa w rzekach jak w Polsce gdzie u nas regularnie są niszczone miejsca Tarłowe tego gatunku czytaj regulację rzek ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 21:50
Nie zauważyłem na filmach z Angielskich łowisk czy rzek, by ktoś używał właśnie płatków dlatego zapytałem o to , a skoro nie używają to skąd wniosek, że to się nie sprawdzi :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.07.2023, 21:53
Najlepsze są filmiki z kałuż dojebanych ryba aż kipi i testują wielce pellety i kulki ,ależ magia działają nóż kurwa naprawdę, a jak mają nie działać :P
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 23.07.2023, 22:05
Najlepsze są filmiki z kałuż dojebanych ryba aż kipi i testują wielce pellety i kulki ,ależ magia działają nóż kurwa naprawdę, a jak mają nie działać :P

Kulki? Kulki panie to przeżytek! 8)

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 23.07.2023, 22:22
Na ćwierćfunciaka z serem trzeba.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 23.07.2023, 22:34
Na ćwierćfunciaka z serem trzeba.

Wcale bym się nie zdziwił jakby ktoś kulki o tym smaku zrobił. "Oryginał" ciężko na haku utrzymać zwłaszcza przy "brzanowaniu".
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 23.07.2023, 23:23
Najlepsze są filmiki z kałuż dojebanych ryba aż kipi i testują wielce pellety i kulki ,ależ magia działają nóż kurwa naprawdę, a jak mają nie działać
Tomek, ale pellety, czy kulki to żadna magia.
Chodzi o skład, białko i bilans energetyczny.

Rybom to wychodzi lepiej czują, że jest to coś wartościowego, sytego. Pobierają pokarm i wracają po więcej.

Przetestowałem to u siebie na PZW.
Miałem wyniki o których nikomu się nie śniło.

W skrócie mączki rybne i cukiereczki kontra najtańsza zanęta właśnie z płatkami i robakami tylko na haczyku. Myślisz, że ryby oglądają yt czy meldowaly się u mnie ze względu na wartościowość mieszanki ?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 05:28
Piotr ,nie twierdzę że kulki czy pellety nie działają,najważniejsze jest miejsce w lowieniu,ziarna też bardzo dobrze działają ,płatki a nawet robactwo jeżeli ktoś umie odpowiednio tym łowić ,taki groch czy ciecierzyca czy łubin są bardzo selektywne i sporo tańsze :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 05:31
Nie ma świętego grala ,często gęsto to co działa na jednej wodzie,nie działa na innej,za to wiem po sobie,że ziarna działają wszędzie lepiej jak kulki czy pellety,nasz forumowy kolega zrobił na pewnej wodzie mityczny już rekord nie koniecznie kulkami i pelletami ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 24.07.2023, 05:32


Piotr ,nie twierdzę że kulki czy pellety nie działają,najważniejsze jest miejsce w lowieniu,ziarna też bardzo dobrze działają ,płatki a nawet robactwo jeżeli ktoś umie odpowiednio tym łowić ,taki groch czy ciecierzyca czy łubin są bardzo selektywne i sporo tańsze

Pewnie, zgadzam się.
Jednak trzeba samemu przetestować co działa lepiej. Pellety, białe i zanęta na mączkach rybnych u mnie nie ma konkurencji.
Z innymi zanetami miałem o wiele, wiele gorsze wyniki niż teraz.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 05:43
Właśnie o to chodzi, samemu trzeba testować u siebie nad wodą,dlatego nie twierdzę od razu że coś działa czy nie ,prosty przykład kleń na wiśnie,amury na mirabelki,Włosi łowią klenie piękne na owoce czarnego bzu są różne cuda i dają ryby ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.07.2023, 08:07
A kto pisze o szukaniu grala jakiegoś,ja lubię płatki i robotę mi robią ,nie tylko kulki i pellety się sprawdzają ,bardziej ważna jest miejscówka ,obserwacja wody to wiekszą część sukcesu ,na kukurydzę przez lata wpadła większość rekordowych karpi łowionych u nas a nie kulki,Angole są leniwi dlatego wola gotowe pellety,kulki albo chleb tostowy czy konopie z napisem Sonubaits ,tam się nie bawią w gotowanie ziaren przed zasiadka ,i przede wszystkim populacja brzany jest większa w rzekach jak w Polsce gdzie u nas regularnie są niszczone miejsca Tarłowe tego gatunku czytaj regulację rzek ;)

Tomasz, sorry, ale jesteś w mylnym błędzie, do tego stygmatyzujesz Angoli wędkarsko, bio ci się 'wydaje'. Jak pisałem, w UK jest masa zawodów, u mnie na moich wodach na Trencie jest ich od groma, praktycznie non stop, nie tylko w weekendy. I tu musisz rozumieć, tu się walczy o kasę, wygrywa lepszy. NIe łowi się tylko spławikiem lub feederem, ale tym i tym, wybór należy do wędkarza. Dlatego oni nie są leniwi ale bardzo pracowici, bo przyświeca im jasny cel, osiągnąć dobry wynik. NIe rozumiem, polski wędkarz jest przy nich jak niby taki pracuś i mędrzec, który rozkminia wodę?

Musisz wiedzieć, że masa wędkarzy w UK jest w podeszłym wieku, wielu to emeryci, i im się wcale nie przelewa. Większość sama gotuje konopie. Kupowanie gotowców to domena karpiarzy, gdzie trzeba mieć sprzętu za kilka tysięcy funtów, gdzie kasy idzie kupa. Tutaj typowy karpiarz to budowlaniec, w wieku około 30-50 lat. Poznać to po ilości białych vanów nad wodą. Ich na to stać. ALe nie takich wędkarzy co łowią na rzekach.

Co do kulek. U mnie za pięć kilo 12 mm zapłaciłem ostatnio 50 funtów, do tego dip i kulki 15 mm na włos, razem 66 fuli. Dla mnie to powinno wystarczyć aby dociągnąć do września. A konopie tanie nie są, takie 15 kg to koszt około 30-40 funtów. A trzeba je jeszcze przygotować, podgotować. WIęc kulki i pellety wcale nie są takie relatywnie drogie. Rezygnując z zanęty na rzecz miksu pelletów 2 mm jest właśnie taniej.

I to o co mi chodzi, to konkretna taktyka łowienia brzan, nie jakieś combo polegające na łowieniu wszystkiego. Bo jeśli ma to wyglądać tak, że nastawianie się na brzany ma polegać na dodaniu płatków do zanęty, to nie jest to żadna taktyka. DOdam też, że wiele rzeczy się sprawdzi, ważne aby łowić efektywnie. Zapewniam też, że złowienie brzany tutaj wcale łatwe nie jest. Są tacy, co łowią na tarlisku u mnie (Lady Pitt - nazwa odcinka) i chwalą się wynikami, ale to wiadomo, specyficzne sytuacje. Ogólnie za dnia większość kontaktu z brzaną nie ma. Na ostatnich zawodach brzanowych PAA przez dwie doby łowienia, na całkiem dobrym odcinku, tylko kilka osób złowiło brzany, reszta albo blankowała albo miała leszcze, płocie, klenie lub jelce. Innych dwóch znajomych, wybitnych wędkarzy - karpiarzy, co się na 'brzanowej robocie' znają, też nie miało z nimi kontaktu. Jasne, że tu ryby jest więcej, ale niekoniecznie brzan. Tylko dwie rzeki mają ich niesłabnące populacje, Wye i Trent, ten drugi tylko na połowie długości, w innych rzekach liczba ich spada. Pogadaj z wędkarzami z Londynu i okolic i zapytaj ilu z nich złowiło brzanę.

Dlatego nie sprowadzajmy wszystkiego do komercji i łowienia na nich :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 08:19
Luk nie spodziewałem się innej odp jak mylisz się jesteś w błędzie ,polemika z tobą z reguły wygląda podobnie mylimy się jesteśmy w błędzie ;),jakoś mi to nie przeszkadza ,masz wiedzę,ale wielu z nas ją ma ,każdy ma swoje doświadczenia i wnioski z wód na których łowi ,co do stygmacji mogę odp podobnie bo ci się wydaje że działa czy nie działa , sprawdź sam może zadziała ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 08:20
A na komercji byłem raz w życiu i efekty miałem na kukurydzę nie kulki czy pellety ,są chłopaki na forum. którzy to potwierdzą przyjacielu :beer: ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 24.07.2023, 08:51
NIe rozumiem, polski wędkarz jest przy nich jak niby taki pracuś i mędrzec, który rozkminia wodę?

No. Sam jesteś przykładem :) Zresztą pamiętam dobrze że polscy muszkarze tak ze dwadzieścia parę lat temu łoili angoli jak chcieli - efekt właśnie prawie pustych wód i kombinowania za wszelką cenę jak tu dorwać te ryby które zostały.

I to o co mi chodzi, to konkretna taktyka łowienia brzan, nie jakieś combo polegające na łowieniu wszystkiego. Bo jeśli ma to wyglądać tak, że nastawianie się na brzany ma polegać na dodaniu płatków do zanęty, to nie jest to żadna taktyka.

I o tym rozmawiamy. I nikt tutaj nie neguje skuteczności śmierdziuchów wszelakich ani białych. A że biały robak tani w PL nie jest (zapłaciłem 18 zeta za pół litra w sobotę) to dodanie do tego drugiego pół litra owsianych górskich jest moim zdaniem dobrą opcją tym bardziej że taki płatek jest mniejszy od białego przez to interesujący dla drobnicy (sprawdzałem na płytkiej wodzie i płatki zawsze "wychodziły" pierwsze a "super wabiąca" zanęta na końcu).

No i to że brzana to ryba niebanalna do złowienia żadnym odkryciem nie jest - tylko że w jukeju jest tych brzan na metr kwadratowy wody znacznie więcej a i rzeki łatwiejsze do rozkminienia.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 24.07.2023, 15:47
Ze swojego doświadczenia mogę tylko skromnie dodać , że ser podsuszony w kostkach mam zawsze przy sobie, a sprawdza mi sie głownie jesienią tak samo jak kulki. Kombinuje nad wodą, a że większość brzan łowie głownie późnym latem i jesienią to sprawdza się głownie pęczek białych, kulki , ser i na niektórych odcinkach Odry groch. Jednak wszystko na próżno jak nie trafi sie z dobrym wyborem odcinka rzeki w zależności od stanu wody i pory roku. Z tym mam ostatnimi czasy problemy pewnie dlatego , że jestem za rzadko nad rzeką. ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.07.2023, 18:25
No i to że brzana to ryba niebanalna do złowienia żadnym odkryciem nie jest - tylko że w jukeju jest tych brzan na metr kwadratowy wody znacznie więcej a i rzeki łatwiejsze do rozkminienia.

Sorry, ale wg mnie też jesteś w mylnym błędzie. W Polsce też są ale mało kto się na nie nastawia. San i Dunajec mają ich sporą populację, są w Odrze, Wiśle, Warcie. Tylko trzeba je zlokalizować. Ja zaliczyłem z 30 sesji na Tamizie zanim złowiłem brzanę, jakieś dwa lata. Po złowieniu jednej, miałem znowu serię wypraw i dopiero znalezione łowisko dało mi ich znacznie więcej. Przeszedłem dziesiątki kilometrów brzegiem aby znaleźć właściwe miejsce, siedziałem na forach, grupach, pytałem, przeszukiwałem prasę.

I co to znaczy, że rzeki są łatwiejsze do rozkminienia? Sorry, to kolejny mit. Tutaj łowi się inaczej, to jest różnica. W Polsce zaś miekliśµy dyktat wyczynowców spławikowych, speców od klejenia kul z ziemią, gliną i dżokersem lub feederowców dla których zestaw bez rurki antysplątaniowej był nie do pomyślenia. A łowienie w nurcie to było coś czego nie robił prawie nikt. Do tego trzeba było walić kilogramy kiepskiej zanęty lub odwrotnie, rzucić zestaw i czekać.

Ja wielokrotnie dymałem z Londynu na Trent, 3-4 godziny jazdy, aby połowić, i czasem złowić brzanę. Ty też nie masz daleko wcale na San i Dunajec, nieprawdaż? :)

Sorry, ale mam wrażenie, że wielu wędkarzy chce przyjść na gotowe, dostać receptę dzięki której będa łowić od razu wiele brzan. Ale to nie tak. Trzeba swoje 'przerobić', przejść, spędzić dziesiątki godzin na bezowocnych poszukiwaniach. A nie liczyć na brzanę w tym samym miejscu. U mnie na połowie odcinków Trentu brzan jest mało, nawet na pływowym. Ale jak się już je zlokalizuje i dopracuje taktykę, to jest lepiej.

Pytanie więc moje brzmi do ciebie, brzanoholiku. Ile miejscówek sprawdziłeś w tym roku? Kojarzysz gdzie są miejsca 'śmierdzące' brzaną, jak za jazami, przy dopływach, kolektorach z oczyszczalni etc? Masz odcinki gdzie rzeka jest węższa, gdzie mocniej ciągnie? Łowisz nocą czy tylko za dnia? Jakich kulek i pelletów używasz? Jakich zestawów, jakich żyłek głównych? Ogólnie więc - czy na pewno nastawiasz się na brzany? Bo w Polsce jest więcej innych gatunków ryb - jak chociażby amur, karp czy sum i jaź, które na rzekach brytyjskich są w śladowych ilościach, i tu też możesz mieć ciekawe przyłowy. Dlatego nie osądzajmy rzeczy zbyt pochopnie :) Pamiętam jak wielu pisało, że na Warcie nie ma brzan. A jak było zatrucie w 2015 roku, to wypłynęły sztuki mające więcej niż ówczesny rekord Polski (ponad 85 cm). I martwych brzan nie było tam kilka, ale całkiem sporo.

Dlatego polecam właśnie popracować nad brzaną na wielu płaszczyznach. Jeżeli mieszkasz niedaleko miejsca gdzie San łączy się z Wisłą, to na pewno masz tam brzany, pytanie jak się do nich dobrać :) I najlepsze wyniki są na podniesionej wodzie jak i nocą. To wtedy trzeba się nastawiać na wąsate damy.

I na koniec jedna zajawka. Sprawdzałem kiedyś kto ile łowi brzan w Polsce, i okazało się, że...najwięcej mają ich na koncie spinningiści. Czy muszę coś dodawać? Jak to możliwe, że akurat oni? No właśnie, to mówi bardzo dużo. Oczywiście nie można twierdzić, że 'polska brzana woli przynęty spinningowe' - chyba się ze mną zgodzisz? :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 24.07.2023, 18:55
No i to że brzana to ryba niebanalna do złowienia żadnym odkryciem nie jest - tylko że w jukeju jest tych brzan na metr kwadratowy wody znacznie więcej a i rzeki łatwiejsze do rozkminienia.

Sorry, ale wg mnie też jesteś w mylnym błędzie. W Polsce też są ale mało kto się na nie nastawia. San i Dunajec mają ich sporą populację, są w Odrze, Wiśle, Warcie. Tylko trzeba je zlokalizować. Ja zaliczyłem z 30 sesji na Tamizie zanim złowiłem brzanę, jakieś dwa lata. Po złowieniu jednej, miałem znowu serię wypraw i dopiero znalezione łowisko dało mi ich znacznie więcej. Przeszedłem dziesiątki kilometrów brzegiem aby znaleźć właściwe miejsce, siedziałem na forach, grupach, pytałem, przeszukiwałem prasę.

I co to znaczy, że rzeki są łatwiejsze do rozkminienia? Sorry, to kolejny mit. Tutaj łowi się inaczej, to jest różnica. W Polsce zaś miekliśµy dyktat wyczynowców spławikowych, speców od klejenia kul z ziemią, gliną i dżokersem lub feederowców dla których zestaw bez rurki antysplątaniowej był nie do pomyślenia. A łowienie w nurcie to było coś czego nie robił prawie nikt. Do tego trzeba było walić kilogramy kiepskiej zanęty lub odwrotnie, rzucić zestaw i czekać.

Ja wielokrotnie dymałem z Londynu na Trent, 3-4 godziny jazdy, aby połowić, i czasem złowić brzanę. Ty też nie masz daleko wcale na San i Dunajec, nieprawdaż? :)

Sorry, ale mam wrażenie, że wielu wędkarzy chce przyjść na gotowe, dostać receptę dzięki której będa łowić od razu wiele brzan. Ale to nie tak. Trzeba swoje 'przerobić', przejść, spędzić dziesiątki godzin na bezowocnych poszukiwaniach. A nie liczyć na brzanę w tym samym miejscu. U mnie na połowie odcinków Trentu brzan jest mało, nawet na pływowym. Ale jak się już je zlokalizuje i dopracuje taktykę, to jest lepiej.

Pytanie więc moje brzmi do ciebie, brzanoholiku. Ile miejscówek sprawdziłeś w tym roku? Kojarzysz gdzie są miejsca 'śmierdzące' brzaną, jak za jazami, przy dopływach, kolektorach z oczyszczalni etc? Masz odcinki gdzie rzeka jest węższa, gdzie mocniej ciągnie? Łowisz nocą czy tylko za dnia? Jakich kulek i pelletów używasz? Jakich zestawów, jakich żyłek głównych? Ogólnie więc - czy na pewno nastawiasz się na brzany? Bo w Polsce jest więcej innych gatunków ryb - jak chociażby amur, karp czy sum i jaź, które na rzekach brytyjskich są w śladowych ilościach, i tu też możesz mieć ciekawe przyłowy. Dlatego nie osądzajmy rzeczy zbyt pochopnie :) Pamiętam jak wielu pisało, że na Warcie nie ma brzan. A jak było zatrucie w 2015 roku, to wypłynęły sztuki mające więcej niż ówczesny rekord Polski (ponad 85 cm). I martwych brzan nie było tam kilka, ale całkiem sporo.

Dlatego polecam właśnie popracować nad brzaną na wielu płaszczyznach. Jeżeli mieszkasz niedaleko miejsca gdzie San łączy się z Wisłą, to na pewno masz tam brzany, pytanie jak się do nich dobrać :) I najlepsze wyniki są na podniesionej wodzie jak i nocą. To wtedy trzeba się nastawiać na wąsate damy.

I na koniec jedna zajawka. Sprawdzałem kiedyś kto ile łowi brzan w Polsce, i okazało się, że...najwięcej mają ich na koncie spinningiści. Czy muszę coś dodawać? Jak to możliwe, że akurat oni? No właśnie, to mówi bardzo dużo. Oczywiście nie można twierdzić, że 'polska brzana woli przynęty spinningowe' - chyba się ze mną zgodzisz? :)


U mnie wyglądało to podobnie, przez pierwsze kilkanaście wypadów nie miałam kontaktu z rybą, jakąkolwiek. Następne chyba z pół roku bądź rok zajęła mi nauka łowienia w mega uciągu.
Kolejnym etapem było przejechanie xxx kilometrów w poszukiwaniu miejsc i to bez wędki. Godziny szukania w Google maps, spacery ehhh rzeka jest ogromna a miejsc do łowienia na prawdę bardzo mało.


Teraz na jedno z ulubionych miejsc idę ponad dwa kilometry z wózkiem w jedną stronę.
Do najbardziej dzikiej i rybnej mam 4km.


Ryb trzeba szukać nie ma ich wszędzie a tym bardziej nie ma ich na wydeptanych miejscówkach z samochodem za plecami.


Obserwując to co dzieje się na YT czy FB mało kto w Polsce umie łowić w pełnym nurcie, wszyscy szukają miejsc spokojniejszych.  A jeśli już się ktoś odważy to i tak pomimo starań zestaw pod naporem wody ląduje kilka metrów od brzegu. I to podstawowy i największy błąd jeśli chodzi o łowienie brzan. Najgrubsze ryby lubią uciąg, tam jest dużo pożywienia i nie ma drobnicy. Mamy spokój z biomasą. Mamy szansę na grubą rybę, ale jak to tak samochód daleko, koszyk zmywa a co gorsza można stracić kilka koszyków na sesję .... tragedia.


Zanęta jest na samym końcu, jeśli wszystko zagra łowienie brzan będzie rutyną a nie przypadkiem.





Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 24.07.2023, 19:24
Pytanie więc moje brzmi do ciebie, brzanoholiku. Ile miejscówek sprawdziłeś w tym roku? Kojarzysz gdzie są miejsca 'śmierdzące' brzaną, jak za jazami, przy dopływach, kolektorach z oczyszczalni etc? Masz odcinki gdzie rzeka jest węższa, gdzie mocniej ciągnie? Łowisz nocą czy tylko za dnia? Jakich kulek i pelletów używasz? Jakich zestawów, jakich żyłek głównych? Ogólnie więc - czy na pewno nastawiasz się na brzany?

Akurat mam kilka miejscówek które powiedzieć że śmierdzą brzaną to mało powiedziane. Mianowicie jest parokilometrowa opaska po zewnętrznej stronie łuku Wisły - z rozwalonymi resztkami główek. Moim ulubionym miejscem na niżówkę zresztą gdzie najwięcej brzan złowiłem jest miejsce centralnie w środku tego łuku. A jak poziom wody jest za wysoki to wylot tej opaski też jest niezłym miejscem bo bezpośrednio poniżej jest trzy zalane główki - chociaż rybostan bardziej urozmaicony, na wlocie raz spróbowałem ale bez efektów (żadnych). A zarówno w górę jak i w dół rzeki Wisła się rozszerza i zarąbiste miejsca też są... do opalania ;)

Wiem też z dobrego źródła o pewnej niepozornej główce w Sandomierzu gdzie brzana siedzi - medytuję właśnie czy tego nie sprawdzić w boju w następny weekend, jednak na razie w dzień w dzień kursuje tam w tą i we tą statek wycieczkowy co odrobinę studzi mój zapał ;)

Natomiast dolny San... oprócz dosłownie kilku miejsc gdzie można spokojnie dojechać to super rzeka - ale dla fanów bush-craftu. Prawie dziewicza woda tylko no cóż przedzieraj się człowieku przez chaszcze bez żadnej pewności czy dojdziesz do ciekawego miejsca czy do kupy piaszczystych łach. A żadnego lokalsa który tam łowi na razie nie znam choć rozeznanie robię - najczęściej kończy się zdaniem typu "Eeee tam... metr wody i piach panie". Byłem raz na zupełnego partyzanta (czyli bez odpowiedniego przygotowania i rozeznania) z ekipą i łowiliśmy głównie farfocle na żyłce i "materiał drewniany" na zestawach bo Sanowi akurat umyśliło się że się podniesie i  trafiliśmy akurat na "górkę" ;) Jest też ciekawe miejsce obok elektrociepłowni w Stalowej Woli (za progiem właśnie) ale raczej non stop kolor okupowane.

A łowię różnie - najczęściej popołudniami i nocami, świt i ranki też są ciekawe ale najczęściej brzany trafiały mi się popołudniami. A na nocki jeżdżę z wygody - wprost nie cierpię składać majdanu po ciemku a jeszcze bardziej rozkładać, natomiast spokojnie i bez nerwów "się rozłożę" po południu a złożę wtedy kiedy jest już jasno, plus parę godzin jak jest ciekawie.

A zestawy - żyłki to 0,26 nominalnie (czyli jakieś 0,28 w realu) na brzanówce, 0,30 (ale to Konger więc może być nawet 0,35) na karpiówce i plećka 0,10mm Mikado (więc w realu jakieś 0,12mm) na feederze. Przypony ponad metr 0,20 (fluorocarbon i żyłka też fluo) - zestawy na Korumach Camo Bolt and Run (wersja small) na gruntówkach a feeder na skrętce z żyłki 0,40. A na hakach różnie... teraz na początku białe a jak stwierdzę że koniec żartów to pellet halibutowy lub kulki które mi poleciłeś. Jutro pewnie odbiorę też Hot Demona 12mm.

Ufff... Więcej grzechów nie pamiętam...

EDIT:
Poniewierała mi się żyłka 0,28 sinking więc z niej robię przypony do karpiówki - a tam ląduje zawsze największa przynęta.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 20:19
Widzę że temat gorący jest ,ciekawe jak ten spławikowiec pan Grabowski łowi tymi glinami ,zanetami tyle brzan ech bez mączek,kulek czy pelletow haha cholera cudotwórca :P
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 20:22
Nie jeden z tych naszych speców od spławika jeszcze wiele by was nauczył nad wodą 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 24.07.2023, 20:24
Widzę że temat gorący jest ,ciekawe jak ten spławikowiec pan Grabowski łowi tymi glinami ,zanetami tyle brzan ech bez mączek,kulek czy pelletow haha cholera cudotwórca
Kup jego zanęty a się dowiesz

A tak na poważnie, nie pamiętam dokładnie ile lat łowi nad Odrą 20-30 więcej ?
Myślisz, że łowi bo zna doskonale rzekę obyczaje ryb czy łowi temu, że stosuje gliny i swoje zanęty ?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 20:26
Ja myślę że łowi bo zna rzekę i podaje odpowiednio towar ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 24.07.2023, 20:28
Nie jeden z tych naszych speców od spławika jeszcze wiele by was nauczył nad wodą 8)
To zapraszam do mnie tych speców od spławika. Gwarantuje, że łowienie skończy się szybciej niż się zacznie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 20:39
Wiedzę Piotrze zdobywa się przez lata ,nabijanie się z polskiego spławika mało taktowne jest ,mieszanie zanęt,glin ja w tym nie widzę problemu ważne, że działa :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 24.07.2023, 20:40
Ja myślę że łowi bo zna rzekę i podaje odpowiednio towar ;)
Z całym szacunkiem do tego pana, reklamuje on to co sprzedaje. A więc odpady cukiernicze przerobione na zanętę.

I z tego co mi wiadomo temat dyskusji to metoda gruntowa a nie łowienie na spławik.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 24.07.2023, 20:42
Wiedzę Piotrze zdobywa się przez lata ,nabijanie się z polskiego spławika mało taktowne jest ,mieszanie zanęt,glin ja w tym nie widzę problemu ważne, że działa
Gdzie ja się nabijam ? W warunkach jakie mam nad wodą nie ma opcji łowienia spławikiem. Uciąg jest zbyt brutalny. Próbowałem tyczka z listkiem 65g ..... nie ma szans.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 20:51
Ja myślę że nie ważne jest ,jak kto  łowi, czy spławik czy grunt z alarmem, czy feeder ,nie jest ważne kto co miesza ,liczą się wyniki nad wodą ,i fakt że to co robi sprawdza się ,co można zmienić żeby było lepiej :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mariano w 24.07.2023, 21:08
Dziś we dwóch 21 brzan z czego 5 większych.
Największa wzięła na pellet 14mm. Jak by nie fakt, że urwałem szklankę ze strzałówką, to wynik pewnie byłby lepszy. Po 4 godzinach od wstępnego nęcenia miałem 5 brzan kolega 0, ale później podgonił łowiąc na białe robaki, gdzie ja już nie miałem możliwości się donęcić mocniej.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.07.2023, 21:12
Mario gratulacje i brava ogromne :bravo: :beer: :thumbup:,wynik zajebisty czapki z głów ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 24.07.2023, 21:13
Mario gratulacje i brava ogromne :bravo: :beer: :thumbup:,wynik zajebisty czapki z głów ;)

Nic dodać nic ująć! :thumbup: :bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 24.07.2023, 21:42
Odra :D 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 24.07.2023, 23:04
Łowiłbym :) :bravo: :thumbup: :beer:!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Awek w 25.07.2023, 07:39
Łowiłbym :) :bravo: :thumbup: :beer:!
:) Ja też :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.07.2023, 08:02
Widzę że temat gorący jest ,ciekawe jak ten spławikowiec pan Grabowski łowi tymi glinami ,zanetami tyle brzan ech bez mączek,kulek czy pelletow haha cholera cudotwórca :P

To jedna z metod łowienia brzan, ja wcale nie upieram się, że jest jakaś jedyna. Ogólnie jednak feeder jest wygodniejszy, bo można używać grubszych żyłek, spławik jest bardziej wymagający, nie da się nim raczej łowić na podniesionej wodzie. I przy spławiku nie używa się kulek, pelletów też rzadziej. Polega zaś przede wszystkim na robactwie i konopiach. Pan Grabowski żeni zanęty, więc on pokazuje słuszność ich stosowania. Wcale nie są jednak wymagane :) To jeden ze sposobów łowienia brzan na spławik, wielu. Można też używać pellet wagglera :)



Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 25.07.2023, 08:06
Prawda jest taka ,że ci spławikowcy potrafią znaleźć odpowiednie miejsce i podać w odpowiedni sposób towar ,sukcesem spławika nie jest mieszanka gliny z zanętą tylko sposób jej podawania to mają dopracowane do perfekcji,dzięki temu zawodnicy dobrej klasy potrafią na zawodach blokować innych ;) :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 25.07.2023, 08:09
Cieszy fakt ,że na Odrze ryba się szybko odradza,kolega Mario połowił kapitalnie 21 brzan na sesji to mega wynik ale też jego wiedza i doświadczenie ,rzeka jest trudniejsza do rozczytania jak komercyjne kałuże,tym bardziej doceniam to jaki wynik zrobił :bravo: :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.07.2023, 08:21
Wiedzę Piotrze zdobywa się przez lata ,nabijanie się z polskiego spławika mało taktowne jest ,mieszanie zanęt,glin ja w tym nie widzę problemu ważne, że działa :beer:

Polski spławik - co przez to rozumiesz? Oni (wyczynowcy/PZW) spowodowali wielkie zacofanie polskiego wędkarstwa, ponieważ wszystko zostało jakby podporządkowane zawodom wg idiotycznego regulaminu. Latami pokazywano w setach artykułów i filmów jak to trzeba robić kule, łowić na odległościówkę i tak dalej i dalej, ludziom zaś wciskano konieczność kupowania zanęt i uzywania ich, bo filmy robili sponsorowani wędkarze lub sami właściciele firm. Gdyby rozwijano inne aspekty spławika to spoko, ale tu był mega zastój. I co z tego, że nasi wyczynowcy mieli sukcesy na imprezach europejskich? Nie przekładało się to w żadnym stopniu na jakość polskiego wędkarstwa. I nie winię samych wyczynowców ale tych co wszystkim zarządzali - bandę kretynów z kapitanatu.

Tomasz, podam ci prosty przykład. Są zawody na rzece, w UK. Łowisz wieloma technikami, spławiki i grunt w różnych odmianach. I mamy odpowiednik tego w Polsce, też zawody, ale tu tylko spławik wg reguł z MŚ oczywiście. I rzeka po deszczach jest podniesiona, łowienie spławikiem jest bardzo trudne lub wręcz jest szaleństwem. Za to feeder daje radę. Mądre jest kładzenie nacisku na takie zawody spławikowe? Nie za bardzo. DLatego jak uważasz, że Brytole są leniwi i kiepscy, to popełniasz wielki błąd, bo tu na zawodach trzeba mieć ogarnięte różne opcje a nie jedną. I mają o wiele lepszą wiedzę na temat połowu ryb, bo są wszechstronni, mają opanowane różne techniki nęcenia a nie tylko jedną.

A co do rzek polskich i tych w UK - wg mnie brzany jest podobna ilość, w UK są one w kilku miejscach w 'dobrej' ilości, w innych są dość rzadkie. To samo w Polsce, są rzeki gdzie są ich mocniejsze populacje (San, Dunajec), są też takie, gdzie praktycznie nie występują. Tylko że w UK jest wielu wędkarzy specjalizujących się w połowach brzan, w Polsce zaś tacy są rzadkością. DLatego mało wiemy co się z czym je, należy też rozumieć, że mało kto chce się wysprzęglić gdzie je łowi, bo skutek jest oczywisty :)

A łowienie brzan na spławik pokazywało juz w Polsce kilku wędkarzy, pan Grabowski nie jest tu wcale prekursorem. W programach 'Z wędką nad wodę' wielokrotnie był temat Sanu, gdzie właściciel Bolandu dawał czadu :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.07.2023, 08:23
Mariano, graty! Zacny wynik :thumbup: :beer: :bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 25.07.2023, 08:30
Pan Bogusław Brud to mega dobry zawodnik,podobnie jak wielu innych w tym kraju,ja osobiście spławikowcow doceniam i podziwiam ,wielu z nich wbrew tego co piszesz napędza wędkarstwo u nas, przykład pana Piotra Lorenca lub mojego mentora pana Marka Rechowicza ,pan Marcin Kurzepa mistrz feedera zaczynał od spławika sporo tej wiedzy przelał na feedera i ma wyniki ,nauka w las nie idzie :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 25.07.2023, 08:36
I bardzo ważny aspekt o którym nikt tu nie wspomina ,to dzięki drużynie spławika,na polskim rynku zaczął pojawiać się sprzęt najlepszych marek,ale o tym mało kto wie i pisze ,dzięki silnemu spławikowi pojawiły się też polskie marki jak np.Mikado  ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.07.2023, 08:58
Dziś we dwóch 21 brzan z czego 5 większych.
Największa wzięła na pellet 14mm. Jak by nie fakt, że urwałem szklankę ze strzałówką, to wynik pewnie byłby lepszy. Po 4 godzinach od wstępnego nęcenia miałem 5 brzan kolega 0, ale później podgonił łowiąc na białe robaki, gdzie ja już nie miałem możliwości się donęcić mocniej.

 :bravo: :bravo: :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.07.2023, 09:11
piękny wynik, gratulacje :bravo: :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mariano w 25.07.2023, 12:18
Tomku żadna wiedza i doświadczenie :D
Te 2 wypady to w sumie moje pierwsze celowe łowienie brzan w życiu.
Poczytałem, pooglądałem i wyciągnąłem wnioski.
Teraz czas żmudnych i mozolnych modyfikacji by łowić dużo ale i selektywnie.
Jedno jest pewne, brzan w naszej Katowickiej Odrze jest całkiem sporo. Rzeka tutaj jest też łatwa (Rogi), nie ma tony zaczepów i prąd nie jest silny. Jedynym problemem jest kamienisty spad, gdzie często podczas holu koszyk potrafi utknąć.

Co do komercyjnych kałuż to one poza sezonem potrafią być trudniejsze niż nie jedna rzeka, trzeba niczym inżynier wymyślać nowe patenty i modyfikacje.
Pamiętajcie. Cel jest jeden a skutecznych dróg do niego może być kilka. I czy to będzie zanęta, glina, robaki, pellet czy mączka to już sprawa drugorzędna.
Luk, ja bym nie chciał, żeby w Polsce były lansowane zawody gdzie każda technika jest dostępna. Po pierwsze mało jest czasu by nawet jedną metodę szlifować do perfekcji, po drugie gdzie ten sprzęt cały trzymać, po trzecie koszta towaru.
Wystarczy, że są zawody typu freestyle feeder czyli każda technika gruntowa oparta o DS, a i często bywa, że dopuszczone są również PW i Sinking Bomb.
Poza tym te nasze łowiska. W okręgu Katowickim to chyba tylko Rajsko jest łowiskiem gdzie wszystkie techniki mają sens użycia i w danym dniu każda może być lepsza od innej. Na innych zbiornikach pewne jest, że wygra się tylko metodą, albo klasykiem, albo łowiąc na tyczkę.
W niedzielę mieliśmy zawody (metoda, klasyk, bombka, PW, SB) na bardzo fajnym łowisku Huta Okoń Wodociągi w Częstochowie i wiadomo było, że wygra się tylko metodą. I nawet kadrowicz w klasyku Janusz Lange nie miał nic do powiedzenia.
Aczkolwiek zgadzam się, że Twoje idee są bardzo fajne. Dobry wędkarz powinien być uniwersalny i umieć być skutecznym w każdej technice. Ale czy to źle, że konkurujemy w konkretnych metodach? Moim zdaniem nie. Specjalizacja to klucz do sukcesu w danej technice. Tak jak naukowcy przy ogromie współczesnej wiedzy wchodzą w konkretne specjalizacje, bo nie są w stanie ograniczeni przez potencjał własnego mózgu i czasu przyswoić więcej informacji, tak też wędkarze ograniczeni przez czas i wiedzę nie będą wybitni we wszystkim.

A wracając do brzan, pytanie do Lucjana. Jak dużo pelletu 2mm podajesz na start, czy donęcasz i jak tak to po jakim czasie. Nęcisz jedną miejscówkę czy 2 kije w inne miejsca?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 25.07.2023, 12:40
O tym właśnie pisze ,nie ważne jak, ale żeby cel osiągnąć ;) :beer:,co do doświadczenia twojego ,powiem inaczej ,masz spore i ja to wiem ;),nie musisz mieć specjalizacji Brzana żeby je skutecznie łowić,kolejne zawody i rywalizacja to ciągły progres i nauka :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.07.2023, 15:20
Te 2 wypady to w sumie moje pierwsze celowe łowienie brzan w życiu.
Poczytałem, pooglądałem i wyciągnąłem wnioski.


niesamowite :bravo: ja przynajmniej ze 100 razy celowo łowiłem brzany w życiu i nigdy tyle jednego dnia nie złowiłem
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.07.2023, 08:29
Pan Bogusław Brud to mega dobry zawodnik,podobnie jak wielu innych w tym kraju,ja osobiście spławikowcow doceniam i podziwiam ,wielu z nich wbrew tego co piszesz napędza wędkarstwo u nas, przykład pana Piotra Lorenca lub mojego mentora pana Marka Rechowicza ,pan Marcin Kurzepa mistrz feedera zaczynał od spławika sporo tej wiedzy przelał na feedera i ma wyniki ,nauka w las nie idzie :beer:

Ja piję nie do tego co wnosisz, ale do pewnego zamknięcia się na techniki spławikowe, bo nie pasowały pod wyczynowe zawody. W Polsce najpopularniejszy powinien być waggler, czyli nic innego jak łowienie na kij z kołowrotkiem. Wyczynowcy na filmach i w artykułach pokazywali jak polegać na zanętach i używać ich sporo, zazwyczaj namawiając do najtrudniejszej z technik i często wcale nie najlepszej. Bo do uja panka większość ryb jest bliżej brzegu a nie dalej :) Jak oglądałem filmy jak fachowiec wyczynowiec łowił karasie pospolite odległościówką to mnie śmiech ogarniał. Łowienie tego gatunku na 15 metrach to była jakaś abberacja. A taki Piotr Lorenc zrobiła bardzo wiele, to on jako pierwszy postawił na rzeczy z UK lub sposób takiego wędkowania, popularyzując chociażby Metodę i zanęty do niej, nie na bazie pieczywa cukierniczego i zapaszkach rodem z cukierni. I zapewne sporo dzięki temu zarobił, bo mocno wypełnił lukę, olbrzymią jak się wtedy okazało. To wtedy zaczęło się szukanie chociażby odpowiedniej zanęty, która swoje musiała kosztować. Wielu to zrozumiało, że liczy się jakość, skład a nie zapach czy opis :)

A głównym problemem są działacze PZW i kierujący kapitanatem oficjele, jak imć Iwański swojego czasu. Zawody w Polsce mają być dla ludzi, dla jak największej ilości wędkarzy, a nie po to aby wysłać ekipę na MŚ czy ME. U nas jest mania tworzenia sportóœ na wzór olimpijski. A tu ma się robić jak najwięcej zawodów, mieć rybne wody pod nie, i znalezienie zawodników nie będzie stanowiło problemu, jak już to odpowiedzialnej za to osobie. To dlatego wszystko kulało. Do tego mieliśmy dwa światy, jeden to wyczynowy, gdzie bez inwestycji w sprzęt rzędu kilka wypłat nie było sensu myśleć o startach, drugi zaś to taki, gdzie firmy oferowały to co najtańsze, karta zaś musiała się zwrócić. Jeszcze na tym forum były sytuacje kilka lat temu, gdzie ktoś miał problem z tym, że ktoś recenzuje wędki za 1500-2000 zeta, bo były stanowczo zbyt drogie. Teraz posiadanie takich kijów jest już czymś normalnym, jakieś Sphere czy Acolyte. To wszystko ma swój rodowód własnie w podejściu do zawodów, u nas zrobiono to źle i dalej się robi źle. Kopiowanie regulaminu z MŚ powoduje, ze znacznie mniej ludzi weźmie udział w zawodach feederowych, bo ktoś jest na maksa krótkowzroczny.

Dlatego u nas nie ma typowego łowienia brzan jak w takim UK, to dopiero się rodzi. I nie mam zamiaru pokazywać jak to Angole są super, bo są tacy jak my. U nas wędkarze mają stare nawyki. Na ten przykłąd Brzanoholik pisze, że San to przedzieranie się przez gąszcza. Na pewno? A co z google map? Zapewniam, że to jest podstawa takich poszukiwań i sam widzę masę ciekawych miejsc na tej rzece, bez wcale jakiś chaszczy. A nawet jakby były, to można popracować. Ja na ten przykład miałem po kilkanaście linów z kanału Basingstoke, ktoś mógłby pomyśleć, że te wody w UK są pełne ryb. Ale zanim zacząłem łowić, przez 90 minut wyciągałem zielsko i śmierdziałem jakbym się taplał w mule. Trzeba było sobie na to zapracować :) A na takim Sanie już widzę, że google pokazuje nie tylko fajne miejsca, jak przy mostach, drogach (czyli łatwy dojazd na miejsce), widać też rynnę i płycizny, miejsca głębsze i szerokie, które muszą trzymać ryby. Odry nie jest tak łatwo rozpracowywać w ten sposób (kolor wody wskazujący na rynny itd) :)

I teraz - jak się samemu zrobi miejscówkę czy kilka, gdzie mało kto zagląda, to nagroda może być jeszcze większa :) Kwestia podejścia. Mimo to wciąż króluje pogląd, że w UK ryb jest więcej, w odniesieniu do brzan. Nie do końca się z tym zgadzam, bo populacje na rzekach tego gatunku słabną, na takiej Tamizie wręcz zanikają, praktycznie nie raportuje się mniejszych brzan, są same stare, więc wkrótce znikną. W Polsce za to nie znamy wielkości populacji brzan, informacji o nich nie ma wiele, jest sporo historii o tym ile ich łowiono x lat temu, niekoniecznie dzisiaj. Więc nie wierzę w historie o tym, że polska brzana woli to czy tamto, bo te w UK są inne. Nic z tych rzeczy, to ten sam gatunek, jasne, jakieś preferencje mogą być, ale generalnie sprawdzać będzie się to samo. Na Trencie łowiąc typowym feederem z zanętą na bazie pieczywa cukierniczego też wejdą brzany przecież. Ale to właśnie jest problem, że wielu wędkarzy niby nastawia się na brzany, ale nie używa tego co jej pasuje najbardziej, do tego nie łowią w nurcie i używają cienkich przyponów aby łowić 'wszystko'. Taki Mariano pokazał, że rzeka na której łowił, czyli Odra (tak wynika z posta) gdzieś w okręgu katowickim czy na styku z opolskim ma brzan tyle co Trent :) Mam wielu znajomych wedakrzy w UK, co nie łowią w roku 10 brzan pomimo wielu sesji. Dlatego możliwości wciąż są duże i sposobów wiele :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.07.2023, 08:45

A wracając do brzan, pytanie do Lucjana. Jak dużo pelletu 2mm podajesz na start, czy donęcasz i jak tak to po jakim czasie. Nęcisz jedną miejscówkę czy 2 kije w inne miejsca?

Mam u siebie ruch na wodzie, pływają albo pontony (łamiąc często limit prędkości w takim przypadku - 5 mil na godzinę) albo łodzie czy statek spacerowy, więc nie można ryzykować łowienia zbyt daleko. Zazwyczaj łowię na dwóćh liniach - 4-8 metrów (czyli przy krawędzi niecki) i około 15-20 metrów. Nęcę trzema, czterema spombami z Koruma na linię, w grę wchodzi konopia (50-60%), reszta to kruszone kulki i pellety 2 i 4 mm. DO tego z procy lub ręką rzucam po garści kulek 12 mm na linię, i po dwie garście pelletu halibutowego.

A pellet 2 mm używam głównie do zamykania koszyka. Namaczam go, dodaję skruszonych na drobno kulek i jest super :)

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 26.07.2023, 09:15
Te 2 wypady to w sumie moje pierwsze celowe łowienie brzan w życiu.
Poczytałem, pooglądałem i wyciągnąłem wnioski.


niesamowite :bravo: ja przynajmniej ze 100 razy celowo łowiłem brzany w życiu i nigdy tyle jednego dnia nie złowiłem

Gratulacje. :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 11:08
Na ten przykłąd Brzanoholik pisze, że San to przedzieranie się przez gąszcza. Na pewno? A co z google map? Zapewniam, że to jest podstawa takich poszukiwań i sam widzę masę ciekawych miejsc na tej rzece, bez wcale jakiś chaszczy.

Wiesz Luk... są różni ludzie i różnie zarabiają na życie ;) Dla mnie sobota wygląda tak że budzę się o drugiej - trzeciej nad ranem, potem ponad czterdzieści kilosów busem kroję kasy ile mogę do dwunastej - drugiej a potem całkowicie wypompowany fizycznie i psychicznie wracam do domu, potem rozładowanie busa, załadowanie busa majdanem gdzieś w trakcie gotowanie konopi i myślenie czy czegoś nie zapomniałem bo wiek już robi swoje (ostatnio zapomniałem gustownych gumiaczków i tak około drugiej z powodu całkowicie przemoczonych butów i skarpetek musiałem około drugiej w nocy "rzucić ręcznik" bo nawet na zwykłe przeziębienie po prostu mnie nie stać). A w dzień powszedni jest tak samo albo i gorzej... więc tylko weekend mi zostaje.

Zapewniam Cię że gdybym miał siłę i czas na "wycieczki krajoznawcze" (bo ochota jest) to na pewno ładnych paręnaście kilometrów Sanu miałbym spenetrowanych i kilka miejscówek gotowych bo jestem z pokolenia które kosę widziało nie tylko na obrazku i wiem jak pi razy drzwi się nią posługiwać (choć jakby to świętej pamięci dziadek zobaczył to wstałby z grobu i mnie tak opieprzył że na całej parafii byłoby słychać).

Mimo to wciąż króluje pogląd, że w UK ryb jest więcej, w odniesieniu do brzan. Nie do końca się z tym zgadzam, bo populacje na rzekach tego gatunku słabną, na takiej Tamizie wręcz zanikają, praktycznie nie raportuje się mniejszych brzan, są same stare, więc wkrótce znikną.

Luk to nie chodzi o ilość brzan ale jak "prosto" można się do nich dobrać.


Bardzo szanuję pana Desa Taylora ale nie oszukujmy się - tą rzekę (górną Severn jak mniemam) można mokrym beretem przerzucić, a na takiej Wiśle stado dużych brzan może okupować rynnę w pobliżu środka nurtu i z brzegu oprócz ekstremalnych niżówek jest po prostu niedostępne. Stąd te "śmiszne" surfcastingi i plecionki.

Więc nie wierzę w historie o tym, że polska brzana woli to czy tamto, bo te w UK są inne.

Brzana woli to co wędkarze do wody wrzucają w ilościach hurtowych ;) To przecież urodzona oportunistka. Jakby wszystkim łowcom brzan w jukeju się umyślało że trzeba kocią karmą nęcić to sam byś na to brzany łowił ;D
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.07.2023, 12:00
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 26.07.2023, 12:19
Brzana woli to co wędkarze do wody wrzucają w ilościach hurtowych - z moich dawnych doświadczeń: wtedy na Dunajcu latem większość wędkarzy łowiła na płatki, a wzdłuż brzegu namiot stał koło namiotu, natomiast na Sanie łowiłem głównie w miejscach bez dobrego dojazdu autem i miałem spokój, sami miejscowi - Oni łowienia na płatki uczyli się ode mnie, brzany (ale inne ryby "przy okazji" też) brały na płatki tu i tu dobrze.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 13:24
No bo płatek białego przypomina a jak znam chłopską mentalność to jak chłopu coś zdechło i rzeka w pobliżu płynęła to buch truchełko kury czy psa do rzeki i spokój bo łopatą nie "trza" machać :) A brzana w Sanie jak pierwszego płatka spróbowała to może się skrzywiła że to jakaś "podpierdółka" jest a nie "prawilna" larwa muchy plujki ale jak dają to "trza" brać - żwir będzie wcinać? ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 26.07.2023, 14:27
Tak czytam i czytam ten wątek, ktoś z Was próbował z rosówką ? Na Wisłoku za dziecka chodziłem na brzany zawsze po deszczach, jak woda była wysoka i kolor kawy z mlekiem, jedyną przynętą były rosówki i złowienie brzany było w zasadzie murowane, łowiło się w środku rynny na bardzo mocnym uciągu.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 26.07.2023, 15:23
Tak czytam i czytam ten wątek, ktoś z Was próbował z rosówką ? Na Wisłoku za dziecka chodziłem na brzany zawsze po deszczach, jak woda była wysoka i kolor kawy z mlekiem, jedyną przynętą były rosówki i złowienie brzany było w zasadzie murowane, łowiło się w środku rynny na bardzo mocnym uciągu.

Będę ponawiał próby z rosówką w sobotę . Do tej pory miałem tylko sumy na rozkładzie na rosówkę więc przestałem ją stosować ale może to jest właśnie kwestia odpowiedniego stanu podwyższonego wody po gwałtownych deszczach. 
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 26.07.2023, 15:35
Tak czytam i czytam ten wątek, ktoś z Was próbował z rosówką ? Na Wisłoku za dziecka chodziłem na brzany zawsze po deszczach, jak woda była wysoka i kolor kawy z mlekiem, jedyną przynętą były rosówki i złowienie brzany było w zasadzie murowane, łowiło się w środku rynny na bardzo mocnym uciągu.

Będę ponawiał próby z rosówką w sobotę . Do tej pory miałem tylko sumy na rozkładzie na rosówkę więc przestałem ją stosować ale może to jest właśnie kwestia odpowiedniego stanu podwyższonego wody po gwałtownych deszczach.
Nadmierne kombinowanie. Jeśli na białe i pellet nie ma brań, na rosówki czy inne przynęty też nie będzie.

Od trzech miesięcy pochłonęły mnie węgorze, łowię je w miejscach tych samych gdzie łowiłem brzany. Leszcze, krąpie sumy jako przyłów....brzany jeszcze na rosówki nie złowiłem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 26.07.2023, 15:49
Nadmierne kombinowanie.

 ;D ;D ;D Czyli 20-30 lat temu, prosty zestaw z ciężarkiem przelotowym, hakiem z długim trzonkiem z dwoma zadziorami i na to nawleczona rosówka to było nadmierne kombinowanie ? Ale pellety, dziesiątki różnych zanęt, różne rodzaje i gramatury koszyków to proste i przyjemne łowienie ?

Wędkarze XXI wieku :facepalm:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Antoni w 26.07.2023, 15:54
Kiedyś na jednym kijaszku miałem cały czas założone rosówki a na drugim kukurydzę lub białego. Pierwsza brzana wybrała białego, druga wzięła na kuku. Rosówki nawet nie posmakowały.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 16:29
;D ;D ;D Czyli 20-30 lat temu, prosty zestaw z ciężarkiem przelotowym, hakiem z długim trzonkiem z dwoma zadziorami i na to nawleczona rosówka to było nadmierne kombinowanie ? Ale pellety, dziesiątki różnych zanęt, różne rodzaje i gramatury koszyków to proste i przyjemne łowienie ?

Wędkarze XXI wieku :facepalm:

Nikt nie broni spróbować 8) Historia z poprzedniego tygodnia - przyjechałem, rozłożyłem majdan. Zanęta "typu rzeka" zamoczona wodą z konopi (tak żeby broń Boże nie przemoczyć), przetarta z uwagą przez sito. Konopia plus białe topione plus pellety śmierdzące różnymi zapachami specjalnie pod brzanę do drugiego wiadra. Dwie wędki z pokaźną rodzinką białych w wodzie a w koszykach "profesjonalnie" ( :facepalm:) przygotowane kanapki zanęta, wkładka dla brzan, zanęta. Pi razy drzwi trzy godziny łowienia z częstym przerzucaniem koszyków i dwa leszczyki (bo leszczami toto wstyd nazywać). Przyjechał kumpel - feeder marki krajowej klasa light, zestaw opisany w cytacie i rzut w warkocz za rozwaloną główką. Po minucie-dwu wędzisko się gnie i pierwszy sumek wyjeżdza na brzeg, zmiana rosówki bo sumek pierwszą po chamsku wziął i zeżarł i po paru minutach historia się powtarza tylko sumek był mniejszy. Więcej rosówek nie mieliśmy (bo akurat tyle zostało z poprzedniego tygodnia). Na kurzą wątróbkę kolega dołowił jeszcze jednego małego wąsatego rozbójnika, skiepścił kleniowe uderzenie a rankiem wytargał całkiem nice certę. Mi przez parę nocnych godzin wędek z kulką i pelletem halibutowym nawet "nietoperek" nie potargał... A brzany w tym miejscu są bo je łowiłem nie raz i nie dwa.

Wnioski niech każdy wyciągnie sam ;) Ja tam będę próbował aż do skutku :facepalm:

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 26.07.2023, 16:54
Nadmierne kombinowanie.

 ;D ;D ;D Czyli 20-30 lat temu, prosty zestaw z ciężarkiem przelotowym, hakiem z długim trzonkiem z dwoma zadziorami i na to nawleczona rosówka to było nadmierne kombinowanie ? Ale pellety, dziesiątki różnych zanęt, różne rodzaje i gramatury koszyków to proste i przyjemne łowienie ?

Wędkarze XXI wieku :facepalm:

Rozmawiamy o czasach obecnych czy tych odległych i temat dotyczy o ile wiem brzany ?

Idź teraz załóż tylko rosówkę, bez tych dziesiątków zanęt itp i połów
Tylko nie zapomnij pochwalić się wynikami w odpowiednim dziale


Ps. Skoro taki styl łowienia preferujesz co robisz tutaj na forum ? Zostań przy zestawie przelotowym, hak z długim trzonkiem i rosówki jak pisałeś.  Przecież to starczy

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 17:09
Czy da się złowić brzanę "po staremu"? Pewnie że się da. Kilka brzanek bez żadnej zanęty, dipów itp złowiłem (bo nie miałem wtedy odpowiednio ciężkiego koszyka) co prawda nie na rosówkę tylko na kukurydzę i białe na włosie . Tylko jak się łowi "z postępem, z osiągnięciami" to złowienie jej jest prostsze i łowi się większe i w większych ilościach co kolega Mariano chyba każdemu pokazał.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 26.07.2023, 17:15
Gdybym miał śląską dziką odrę 20-30km od domu a nie 100 to łowilbym tylko na niej. Przede wszystkim umiejętność czytania rzeki się kłania, ale do tego potrzeba kilku lat wydeptanych nad jej brzegami jak i w wodzie, i zapewniam Cię, że gdybyś rozpracował miejscówki typowo brzanowe, w których nie trzyma się drobnica, jedynie kleń może w nich przebywać, to starczyłaby Ci na haku rosówka. 99% dywagacji tu na forum jest o znaętach, przynętach i sprzęcie pod dane ryby, a podstawą podstaw jest czytanie wody i zrozumienie środowiska oraz zwyczajów danego gatunku. Co wakacje brodziłem w Wisłoku niejednokrotnie po szyję z wędką e ręce i przemierzałem rzekę w górę, nie raz znajdowałem miejsca, które z brzegu niczym się nie wyróżniały.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 26.07.2023, 17:17
Cała tajemnica polskiej brzany tkwi w szczegółach ,zapewne są mięsożerne i wegetarianki ,zależy co trafisz u siebie nad rzeką  np. brzany angielskie i niemieckie są bogatsze od tych polskich, więc pożerają bogato mięsne smaki,kulki ,pellety na rosówę nawet nie patrzy ,a u  nas no cóż raczej pływa więcej wegetarianek dlatego lubią kukurydzę czy groch :P
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 26.07.2023, 17:21
Ale jest nadzieja panowie ,ponoć spora część niemieckich brzan dostała statut uchodźca i pływają po naszej stronie ,w sumie się nie dziwię jak na damy przystało zaczęły dbać o linię moda panowie, internet z tym nie wygramy :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 18:23
Cała tajemnica polskiej brzany tkwi w szczegółach ,zapewne są mięsożerne i wegetarianki ,zależy co trafisz u siebie nad rzeką  np. brzany angielskie i niemieckie są bogatsze od tych polskich, więc pożerają bogato mięsne smaki,kulki ,pellety na rosówę nawet nie patrzy ,a u  nas no cóż raczej pływa więcej wegetarianek dlatego lubią kukurydzę czy groch :P

I woblery. Też jakby nie patrzeć produkt głównie roślinny ;) 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 26.07.2023, 18:53
Na wiosnę (szczególnie po deszczach) i jesienią miejscowi łowili brzany na Sanie na rosówki.
Latem czasem też ale tylko w nocy.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 26.07.2023, 19:04
Przy przyborach rosówka (a i zwykły czerwony robal) jest dobrą przynętą na praktycznie każdą rybę. W szybko płynącej, mętnej wodzie jest łatwiejsza do zauważenia niż inne przynęty. No i naturalnie robactwo jest wtedy wymywane z brzegów (zwłaszcza nie nieregulowanych odcinkach rzek, gdzie woda swobodniej wylewa) - ryby miały całe wieki, żeby się tego nauczyć.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 20:04
Przy przyborach rosówka (a i zwykły czerwony robal) jest dobrą przynętą na praktycznie każdą rybę. W szybko płynącej, mętnej wodzie jest łatwiejsza do zauważenia niż inne przynęty. No i naturalnie robactwo jest wtedy wymywane z brzegów (zwłaszcza nie nieregulowanych odcinkach rzek, gdzie woda swobodniej wylewa) - ryby miały całe wieki, żeby się tego nauczyć.

Masz rację - ryby. A na Wiśle nawet na wysokości Wawy dobrze wiesz jaki jest procent brzany (szczególnie tej pół metra plus) w porównaniu do innych gatunków które się nurtu nie boją - niewielki. "U mnie" niezależnie od warunków rosówka lub czerwony robak oznacza w 999 na 1000 małego sumka lub krąpia. Choć znajomemu nastolatkowi trafiła się brzana 59 centymetrów właśnie na czerwonego robaka - miał gówniarz szczęście bo nastawiał się na leszcza.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 26.07.2023, 20:19
Masz rację - ryby. A na Wiśle nawet na wysokości Wawy dobrze wiesz jaki jest procent brzany (szczególnie tej pół metra plus) w porównaniu do innych gatunków które się nurtu nie boją - niewielki. "U mnie" niezależnie od warunków rosówka lub czerwony robak oznacza w 999 na 1000 małego sumka lub krąpia. Choć znajomemu nastolatkowi trafiła się brzana 59 centymetrów właśnie na czerwonego robaka - miał gówniarz szczęście bo nastawiał się na leszcza.

Oczywiście, rosówka nie jest selektywna. Zresztą w przypadku suma, którego na warszawskiej Wiśle jest pewnie więcej niż okonia, brzany i sandacza razem wziętych, nic nie jest selektywne. Skoro mi wpadł ostatnio na groch, a zdarzało się już na pojedynczego białego i ciasto z kaszy (ok, doprawionej lekko mączką rybną), to nie wiem, jak drania uniknąć. Bo pelletem na pewno nie ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 20:35
Oczywiście, rosówka nie jest selektywna. Zresztą w przypadku suma, którego na warszawskiej Wiśle jest pewnie więcej niż okonia, brzany i sandacza razem wziętych, nic nie jest selektywne. Skoro mi wpadł ostatnio na groch, a zdarzało się już na pojedynczego białego i ciasto z kaszy (ok, doprawionej lekko mączką rybną), to nie wiem, jak drania uniknąć. Bo pelletem na pewno nie ;)

Na Twoim miejscu z żółtym serem bym się przeprosił :) Niekoniecznie piszę tutaj o brzanie - duży kleń i leszcz podobno tym specjałem też nie pogardzi. Ja u siebie kilka razy ser testowałem ale bez efektów, choć na kukurydzę zaprawioną aromatem serowym jedna sporawa brzanka (czyli na oko w okolicach wymiaru) raz się skusiła. Natomiast z jakiegoś dziwnego powodu sumka nigdy na pellet halibutowy nie złowiłem choć nawet na białe czasami biorą jak wściekłe.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 26.07.2023, 20:52
Czytałem kiedyś artykuł o francuskim łowcy brzan ,który największe ryby tego gatunku łowił na żywca ,włosi z kolei sporo dużych brzan łowią na ciecierzycę ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 26.07.2023, 21:17
Czytałem kiedyś artykuł o francuskim łowcy brzan ,który największe ryby tego gatunku łowił na żywca ,włosi z kolei sporo dużych brzan łowią na ciecierzycę ;)

Brzana to paradrapieżnik tak jak kleń więc mnie  to nie dziwi nic a nic- niestety z powodów etycznych personalnie łowienie na żywca mam w głębokiej pogardzie, nie przeszkadza mi jak ktoś tak łowi ale osobiście na żywca łowię tylko mimowolnie czyli jakaś uklejka czy kiełbik na haku zawiśnie i drapieżnik w tą rybkę uderzy :(

A cięcierzyca? Taki groch tylko odrobinę większy. Można wiadro ziarna kupić i nęcić przez tydzień - opcja jak najbardziej do rozważenia :beer:  Jednak na razie skupię się na przynętach najbardziej selektywnych czyli kulkach i  pelletach bo cert, krąpi (sporych) to już się nałowiłem. Teraz interesują mnie tylko duże sztuki a brzanowy blank nie za bardzo przeraża.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: robson w 26.07.2023, 21:44
Na Twoim miejscu z żółtym serem bym się przeprosił :) Niekoniecznie piszę tutaj o brzanie - duży kleń i leszcz podobno tym specjałem też nie pogardzi. Ja u siebie kilka razy ser testowałem ale bez efektów, choć na kukurydzę zaprawioną aromatem serowym jedna sporawa brzanka (czyli na oko w okolicach wymiaru) raz się skusiła. Natomiast z jakiegoś dziwnego powodu sumka nigdy na pellet halibutowy nie złowiłem choć nawet na białe czasami biorą jak wściekłe.

Serami różnorakimi też doprawiam ciasto - to zresztą jego zaleta, że bazę można doprawić czymkolwiek. Kleń i leszcz biorą.  Natomiast sum w kostkę sera spokojnie uderzy. Choć trzeba przyznać, że te wszystkie roślinne przynęty nie kuszą go jednak tak systematycznie, jak dendrobeny czy rosówki - żre wszystko, ale preferencje ma. Co do brzan na tym odcinku, to owszem, ser jest popularny, ale jednak robactwo, mimo sumów, bardziej. Mało jest tu wędkarzy selektywnie podchodzących do sprawy.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.07.2023, 07:38


Wiesz Luk... są różni ludzie i różnie zarabiają na życie ;) Dla mnie sobota wygląda tak że budzę się o drugiej - trzeciej nad ranem, potem ponad czterdzieści kilosów busem kroję kasy ile mogę do dwunastej - drugiej a potem całkowicie wypompowany fizycznie i psychicznie wracam do domu, potem rozładowanie busa, załadowanie busa majdanem gdzieś w trakcie gotowanie konopi i myślenie czy czegoś nie zapomniałem bo wiek już robi swoje (ostatnio zapomniałem gustownych gumiaczków i tak około drugiej z powodu całkowicie przemoczonych butów i skarpetek musiałem około drugiej w nocy "rzucić ręcznik" bo nawet na zwykłe przeziębienie po prostu mnie nie stać). A w dzień powszedni jest tak samo albo i gorzej... więc tylko weekend mi zostaje.

Zapewniam Cię że gdybym miał siłę i czas na "wycieczki krajoznawcze" (bo ochota jest) to na pewno ładnych paręnaście kilometrów Sanu miałbym spenetrowanych i kilka miejscówek gotowych bo jestem z pokolenia które kosę widziało nie tylko na obrazku i wiem jak pi razy drzwi się nią posługiwać (choć jakby to świętej pamięci dziadek zobaczył to wstałby z grobu i mnie tak opieprzył że na całej parafii byłoby słychać).

Zerknij na google maps. Od ręki podam ci kilkanaście miejscówek, gdzie widać ludzie łowią i nie jest daleko od drogi :) Do tego szukanie miejsc nie jest domeną tej pory roku tylko, jest kilka miesięcy gdzie się mało łowi i wtedy jak najbardziej można spędzić czas na takich poszukiwaniach :) Jak dla mnie tłumaczysz się :)

Ogólnie jednak piję do tej ilości brzan, których rzekomo jest w UK dużo więcej niż w Polsce jak twierdzisz. Wg mnie jest ich podobna ilość, tylko że w Polsce nie ma pod tym kątem rozpoznanego terenu :) W takiej Wiśle podwarszawskiej wciąż jest jej sporo, choć ich liczba zmniejszyła się wraz z mniejszą ilością nieoczyszczonych ścieków jakie tu trafiały przez kilka kolektorów. Ale to dotyczy chyba wszystkich gatunków :) Kamil Walicki mówił mi, że on ma wyniki - łowił brzany w nurcie z...pontonu. Dlatego jest to kwestia podejścia. Tak, nie jest ono łatwe. Dlatego trzeba konkretnych wędek, wejścia w ciężkie koszyki i dopasowywanie się metodą prób i błędów.

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.07.2023, 08:09
Gdybym miał śląską dziką odrę 20-30km od domu a nie 100 to łowilbym tylko na niej. Przede wszystkim umiejętność czytania rzeki się kłania, ale do tego potrzeba kilku lat wydeptanych nad jej brzegami jak i w wodzie, i zapewniam Cię, że gdybyś rozpracował miejscówki typowo brzanowe, w których nie trzyma się drobnica, jedynie kleń może w nich przebywać, to starczyłaby Ci na haku rosówka. 99% dywagacji tu na forum jest o znaętach, przynętach i sprzęcie pod dane ryby, a podstawą podstaw jest czytanie wody i zrozumienie środowiska oraz zwyczajów danego gatunku. Co wakacje brodziłem w Wisłoku niejednokrotnie po szyję z wędką e ręce i przemierzałem rzekę w górę, nie raz znajdowałem miejsca, które z brzegu niczym się nie wyróżniały.

Pozwól że odwrócę trochę pytanie. Czy nie uważasz, że karp również nie pogardzi rosówką? Albo ciecierzycą? :) Łowisz je jednak chyba na inne przynęty, co, z odpowiednią taktyką? Tak samo jest z brzanami. Przy czym nie piszesz o jednej bardzo istotnej rzeczy, a mianowicie o tym aby taktyka nęcenia była kompleksowa. Otóż jak najbardziej można wejść w rosówki i robactwo, tylko że będzie to po prostu drogie. Trzeba by odpowiedniej ilości dendrobeny lub rosówek aby je posiekać i nimi zanęcić. Mając konopie, kulki i pellety czy białe i kastery, stosuje się właśnie taktykę kompleksową. Dlatego rzeczy gotowe są o wiele praktyczniejsze, bo się nie psują, można je długo trzymać jak się ich nie wykorzysta. A sama rosówka to zbyt mało niestety, do tego dochodzi problem z dość częstym przyłowem okoni, które mogą utrudniać takie podejście. No i kolejna rzecz - rosówka jest ciężka w użyciu, chodzi mi o zacięcia. Z racji rozmiarów i tego, że się porusza, zasłania ona często ostrze haka i powoduje, że nie penetruje on rybiego pyska. W przypadku kulek i pelletów ten problem jest znikomy.

Dlatego nie sprowadzajmy dyskusji do poziomu 'a we Włoszech ktoś łowi brzany na ciecierzycę' lub 'dawniej w Polsce łowiło się brzany na rosówkę', bo to jest spłycanie tematu. Czytanie rzeki czytaniem rzeki, jednak przynętowo też trzeba szukać optymalizacji. Hodowle rosówek czy denrobeny wcale do łatwych i tanich nie należą, stąd robimy to co najłatwiejsze, przechowywanie białych to też spory problem. Jeżeli kupi się 5 kilo kulek czy pellety różnej maści, to jest tylko problem z miejscem do ich przechowywania. Nie trzeba nic z nimi robić, resztę pakuje się z powrotem do wiadra czy innego pojemnika i używa się ich ponownie. Jak dla mnie to najtańsza z opcji, pozwalająca na kompleksową taktykę, gdzie można sypnąć tyle aby ryba była bardziej chętna. I żeby nie być gołosłownym - ja kieruję się też finansami i brakiem czasu, dlatego kulki i pellety uważam za najtańsze rozwiązanie. Wydanie 100-120 funtów tutaj wystarcza mi na praktycznie cały rok czy sezon łowienia (nie licząc białych i polegając na gotowanych przez siebie konopiach). Wychodzi 10 funtów na miesiąc, gdzie jestem nad wodą co kilka dni. Na standardy UK to są groszowe sprawy. O wiele drożej wychodzi częste kupowanie przynęt i zanęt w sklepach :)

I zapewniam, że umiejętność czytania wody nie wystarczy aby brzany brały dobrze przy użyciu rosówki. Nęcenie jest tu równie ważne. I można tu podobnie mówić o łowieniu karpi, bo wodę stojącą też się czyta, sprawdza głębokość, polega na obserwacji spławów. Złowisz więcej na jedną rosówkę czy przy nęceniu pelletami i kulkami? Pytanie retoryczne 8) Do tego wiele odcinków rzek jest taka, że czytanie niczego wielkiego nie da, bo brzana może być w wielu miejscach lub na całej długości, i zapewne tak jest. Przy czym w takim odcinku Odry w Rogach nie jest bez znaczenia fakt, że łowi tam wielu wędkarzy, sporo nęcąc. To powoduje, że ryba się trzyma takich miejsc, bo ma dobrą stołówkę. I jasne, że inaczej jest ze średnia rzeką jak Odra na wysokości Raciborza, i inaczej z Odrą w rejonie Opola. O wiele więcej da się wyczytać przy rzekach mniejszych.



Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.07.2023, 08:31
Przy przyborach rosówka (a i zwykły czerwony robal) jest dobrą przynętą na praktycznie każdą rybę. W szybko płynącej, mętnej wodzie jest łatwiejsza do zauważenia niż inne przynęty. No i naturalnie robactwo jest wtedy wymywane z brzegów (zwłaszcza nie nieregulowanych odcinkach rzek, gdzie woda swobodniej wylewa) - ryby miały całe wieki, żeby się tego nauczyć.

Ale trzeba tu pewne rzeczy dopowiedzieć :) Otóż brzana ma doskonały węch i więcej receptorów niż inne ryby, bo ma wąsy i jest przystosowana do przeszukiwania dna. Jednak inaczej jest, jeśli się ją nęci, inaczej jeśli tylko zapodaje rosówkę. I to jest kluczowe. Bo na rzekach większych nęcenie pomaga szybciej naprowadzić rybę na przynętę. Gdybym używał rosówki samej na podniesionej wodzie, wyniki nie byłyby tak dobre jak rosówka i odpowiednie nęcenie (przy tego typu przynętach najlepiej polegać na siekanych kawałkach - wg zasady 'nęć tym co masz na haku'). Na płytszych wodach można stosować taktykę 'rolling meat' czyli przesuwającej się z prądem po dnie przynęty w postaci kawałka mielonki, tak samo jest z rosówką. Szuka się brzan i podkłada im miecho pod nos. Swojego czasu był pewien wędkarz, który miał niesamowite wyniki na podniesionych wodach rzek jak Trent czy Severn, bardzo często jesienno-zimową porą. Z wału kontrolował za pomocą mocnej wędki (jak np.brzanówka 2.5 lb) zestaw z kawałkiem mięsa, który przesuwał się po dnie. Jeżeli nawinęła się jakaś brzana czy kleń, to miał branie i rybę. Praktycznie mało kto uważał, że taka woda nadaje się do łowienia :) Ale to taktyka, gdzie się szuka ryby. Natomiast my polegamy na zestawach punktowych i chcemy aby ryba do nas dotarła. I nęcenie jest tu kluczowe. Do tego pellety, kulki czy zanęty mają mocny zapach, dlatego są skuteczniejsze niż rosówka, nie wspominając iż łatwiej o zacięcie.

Ja sprawdziłem wiele rzeczy, rosówki jak najbardziej też, dendrobenę również. I wyniki oszałamiające nie były. Co ciekawe na podniesionej wodzie zdecydowanie najbardziej sprawdziły się białe, pomimo iż większość brzanowców w UK wyznaje zasadę, że to czas na przynęty o mocnym zapachu, jak mielonka, pasty czy spore kulki/pellety. Białe tu nie mają sobie równych, najlepiej w połączeniu z konopiami i małą ilością zanęty czy pelletów 2 mm. Wielokrotnie miałem porównanie z innymi wędkarzami, i wyniki były jednoznaczne.

No i na podniesionej wodzie i szybkiej taka przynęta jak rosówka wcale nie jest łatwiejsza do zauważenia, bo woda jest mętna i niesie sporo syfu. Dlatego węch ryby jest tu kluczowy i śmierdzące przynęty będą robić grę o wiele bardziej niż sama rosówka.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 27.07.2023, 14:32
Zerknij na google maps. Od ręki podam ci kilkanaście miejscówek, gdzie widać ludzie łowią i nie jest daleko od drogi :) Do tego szukanie miejsc nie jest domeną tej pory roku tylko, jest kilka miesięcy gdzie się mało łowi i wtedy jak najbardziej można spędzić czas na takich poszukiwaniach :) Jak dla mnie tłumaczysz się :)

Wyjaśniłem Ci po prostu jak wygląda moja sytuacja. A Sanowi nie odpuszczę - po prostu w teraz skupiam się na taktyce na większą brzanę która by działała na już rozpracowanym łowisku. Jak zacznie działać na Wiśle to na dolnym Sanie też działać powinna. U mnie niestety tak jest że jak coś nie działa na maxa to nie działa w ogóle, jak sobie przypomnę ile razy bezskutecznie próbowałem złowić cokolwiek na włos (niezależnie co na tym włosie było) to mnie aż trzęsie - a w pewnym momencie zrobiłem wszytko jak trzeba i nie mam więcej z tym żadnych problemów.

Ogólnie jednak piję do tej ilości brzan, których rzekomo jest w UK dużo więcej niż w Polsce jak twierdzisz.

Nic takiego nie twierdzę, bo nie mam zielonego pojęcia ile jest sztuk brzan w PL a ile w UK - nikt do końca tego nie wie. Chodzi mi o większe zagęszczenie brzany w mniejszych angielskich rzekach - co z tego że może być ich mniej niż na analogicznym odcinku Wisły, Odry czy Warty skoro wędkarz w UK który wie co robi ma o wiele większe prawdopodobieństwo że jego zestaw wyląduje w pobliżu stada brzan. Oczywiście coś za coś - rzeka węższa to takie stado łatwiej przepłoszyć.

Ogólnie myślę że taki "angol" jakby pojawił się nad Wisłą gdziekolwiek powyżej Krakowa to najpierw by pozieleniał z zazdrości o rzekę a potem poczerwieniał rycząc śmiechem wiedząc już do jakiego stanu tą wodę doprowadziliśmy. Popraw mnie jeśli się mylę.

Dlatego jest to kwestia podejścia. Tak, nie jest ono łatwe. Dlatego trzeba konkretnych wędek, wejścia w ciężkie koszyki i dopasowywanie się metodą prób i błędów.

No i to robię :) I wiem że łatwe nie jest... Ale jak człowiek nie próbuje nic nie osiągnie.  Hot demony już w samochodzie czekają a ostatnie wypady przekonały mnie że jednak 150g to jednak trochę za mało i zamówiłem dziś sto osiemdziesiątki (bo to chyba max bezpiecznego zakresu dla barbelki 2.5lb).
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 27.07.2023, 15:09
Ja sprawdziłem wiele rzeczy, rosówki jak najbardziej też, dendrobenę również. I wyniki oszałamiające nie były. Co ciekawe na podniesionej wodzie zdecydowanie najbardziej sprawdziły się białe, pomimo iż większość brzanowców w UK wyznaje zasadę, że to czas na przynęty o mocnym zapachu, jak mielonka, pasty czy spore kulki/pellety. Białe tu nie mają sobie równych, najlepiej w połączeniu z konopiami i małą ilością zanęty czy pelletów 2 mm. Wielokrotnie miałem porównanie z innymi wędkarzami, i wyniki były jednoznaczne.

Przypomniał mi się stareńki artykuł z Wiadomości Wędkarskich (z czasów kiedy okres ochronny brzany zaczynał się w kwietniu) i tam za najlepszą metodę na podniesioną marcową rzekę uważali przepływankę bez spławika z przelotową oliwką, metrowym przyponem i sporym pęczkiem białych na haku. Czerwone robaki i rosówki według autora nie były skuteczne z powodu ogólnej czepliwości i mniejszej wytrzymałości na haku. Łowienie polegało na zarzucie prostopadle do brzegu poczekaniu aż prąd zniesie zestaw pod brzeg , zwinięcie zestawu, zrobienie kroku w dół rzeki i tak "w koło macieju". No i branie wyczuwało się na żyłce trzymanej w palcach.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.07.2023, 15:17
Ta metoda nazywała się chyba "na kulanego".
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 27.07.2023, 22:15
"Na kulanego" to w wolnym tłumaczeniu angielska nazwa tej metody.
W Polsce to się nazywało / nazywa przepływanka bez spławika
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 03:39
Wczoraj w TVN pewnie wielu z was widziało kolejny dramat ryb nad Odrą. Z migawek dla wędkarza w oko natychmiast rzucała się ogromna ilość śniętych brzan.

Brzan w Odrze jest na prawdę sporo, tylko mało kto je łowi. Niestety przez wielu na YT promowane są zanęty na bazie pieczywa cukierniczego. Mało kto chce oprzeć swoje nęcenia na białku/robactwie. Czyli białe, pellety i zanęty na bazie mączek.

U mnie główne koszta generują białe bo idzie ich sporo, pellety są bardzo tanie jeśli kupuje się je w większej ilości. Zanęta na bazie mączek też nie musi być wyszukana. Wystarczy, że kupimy czysta mączkę rybna i dodamy ja w odpowiedniej ilości do zwykłej spozywki.

Białe wabią brzanę z mega siłą, działa na nie jak magnes, pobudzają do żerowania. Próbowałem bez, o wiele dłużej trzeba czekać na pierwszą rybę a do tego wpadają jakby mniejsze stadka z mniejszymi rybami. Mączki rybne to aminokwasy między innymi rozpuszczalne w wodzie. Brzana czuje je swoimi receptorami. Pellety zaś mają rybę utrzymać jak najdłużej w miejscu nęcenia. Temu też dobrze jest dawać mix różnych rozmiarów. Te najmniejsze szybko się rozpuszczają, większe dłużej, a te 12mm i większe są smakołykami dla brzany. Konopie pomijając właściwości smakowo/zapachowe mają idealną cechę są ciężkie. Zalegają na dnie i praktycznie nie ma możliwości wymycia ich przez prąd wody.  I dopiero taki mix dał mi mega wyniki, a nie ciasteczka zmielone, zmielona sucha kukurydza czy inne mało wartościowe składniki.


Kierunek polskiego podejścia do łowienia brzan jest wypaczony przez internet. Nikt praktycznie nie łowi w nurcie. Nikt nie łowi z łukiem. Rzut, koszyk znoszony jest przez nurt a na koniec poniewierany jeszcze dobre kilka metrów po dnie. W efekcie koszyk ląduje blisko brzegu. Główny nurt to nie miejsce dla drobnicy. Drobnica nie ma tyle siły żeby utrzymać się w nurcie. To raz a dwa po zameldowaniu się większych ryb drobnica znika.  Nikt też nie potrafi użyć koszyka z kolcami poprawnie. Łącząc łowienie z łukiem i odpowiednie ustawienie drutów w koszyku można łowić koszykiem 100g zamiast 150g który i tak nie utrzyma się w miejscu.

Następnym aspektem jest dodawanie gliny do zanęty. Po co ?? Żeby się lepiej sprzedawało ? Innego wyjścia nie ma. Przecież w koszyku i tak tego towaru podaje się bardzo mało. Rzeka żyje swoim rytmem i nurt porywa lwią część.
Masę kasy wydałem na koszyki zanętowe w poszukiwaniu takich które pomogą na prawdę tego towaru trochę zmieścić. Rozwiązaniem okazały się te robione na zamówienie 4cm średnicy i 6cm długości. I teraz mogę mówić, że trochę towaru jestem w stanie podać. Niestety nurt nie pozwala na użycie rakiety koruma.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230728/cbc252de828c9d03c436e45e8e33ba99.jpg)

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.07.2023, 05:40
Piotr taka ciecierzyca też jest dość ciężka ,na jakim dystansie łowisz na Renie ,jeżeli bliżej to osobiście poszedłbym w sposób pana Grabowskiego, ulepiłbym takie Ala spłaszczone spore kule,które są duża cięższe jak koszyki z towarem i podał a potem donecał koszykami choćby z zalanym wrzątkiem pelletem ,nawet na dużym uciągu takie kule nie pójdą raczej z prądem ;)możesz zrobić mieszankę gliny z jakąś zanętą na mączkach i dodać sporo martwego robaka białego plus pellet :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 05:44
Piotr taka ciecierzyca też jest dość ciężka ,na jakim dystansie łowisz na Renie ,jeżeli bliżej to osobiście poszedłbym w sposób pana Grabowskiego, ulepiłbym takie Ala spłaszczone spore kule,które są duża cięższe jak koszyki z towarem i podał a potem donecał koszykami choćby z zalanym wrzątkiem pelletem ,nawet na dużym uciągu takie kule nie pójdą raczej z prądem ;)możesz zrobić mieszankę gliny z jakąś zanętą na mączkach i dodać sporo martwego robaka białego plus pellet
Tylko po co mam otwierać już otwarte drzwi. Sprawdza mi się to co napisałem. To i tak prostota na maxa. Bez żadnych konsystencji i innych cudawianek.
Na miejscówkę mam około dwóch kilometrów od parkingu dodatkowe xx kilogramów gliny na pewno tego by nie ułatwiło. Oczywiście dochodzi czas na ulepienie kul.

A dystans zależy od stanu wody, od 25 do nawet 40 metrów.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.07.2023, 05:48
Jak działa nie ma co psuć,sposobów jest wiele :beer:,ważne żeby były skuteczne ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.07.2023, 05:51
Ren , Wisła czy Odra to spore rzeki,dlatego towaru bym nie żałował musi być podane grubo inaczej wyniku tam nie widzę ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 06:13
Ren , Wisła czy Odra to spore rzeki,dlatego towaru bym nie żałował musi być podane grubo inaczej wyniku tam nie widzę ;)
zgadzam się w 100%

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.07.2023, 07:27

Ogólnie myślę że taki "angol" jakby pojawił się nad Wisłą gdziekolwiek powyżej Krakowa to najpierw by pozieleniał z zazdrości o rzekę a potem poczerwieniał rycząc śmiechem wiedząc już do jakiego stanu tą wodę doprowadziliśmy. Popraw mnie jeśli się mylę.

No to cię poprawię :) Angole nie rozumieją, jak można tak dawać doopska jako wędkarze, z jednej strony dawać się ogrywać każdemu, w tym lobby rybackiemu, które stanowi jakieś 1000 osób, kontra półtorej miliona wędkarzy. Z drugiej tak bezmyślnie się zachowywać, to znaczy zabierać ile wlezie i nie wpisywać tego do rejestru połowowego, który jest podstawą do określania zarybień, które potem mają miejsce przez lat 10 trwania operatu.

Próbowałem kilka razy znajomym Angolom tłumaczyć rzeczy, ale nie byli w stanie tego pojąć. Tym bardziej, jak im mówiłem, że związek wędkarski prowadzi szeroko zakrojoną działalność rybacką, totalnie naruszając interesy zrzeszonych wędkarzy. NIe chce mi się tego powielać, bo to jakbym przyznawał im, że Polacy są kiepscy. Nie ma się co czarować, nie jest to coś czym powinno się chwalić :(
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.07.2023, 07:49
Ren , Wisła czy Odra to spore rzeki,dlatego towaru bym nie żałował musi być podane grubo inaczej wyniku tam nie widzę ;)

Tomasz, Ren a Odra to całkiem inne rzeki, jedna jest rzeką dużą, druga średnią. Przy czym Ren ma olbrzymią populację ryb (bo to spora woda), jednak uciąg i głębokość stanowi nie lada wyzwanie. U mnie Trent to wypisz wymaluj Odra, różnicą jest to, że tu nie ma ostróg, jeden brzeg lub czasami dwa są wzmocnione kamieniami.

Druga sprawa to czy trzeba zdrowo sypnąć. Nie za bardzo. Bardziej chodzi o to aby dobrze zanęcić dane miejsce, do tego należy wykorzystać sprzyjające warunki (jak podniesiona woda, pochmurny dzień etc). Wczoraj na moim odcinku klubowym i kolejnym, który widać, byłem sam wieczorem. Ciągnęło jak diabli, ale woda opadająca, z małą ilością syfu. Wielu odpuszcza przy takich warunkach tutaj, a były one idealne :) Na Odrze czy Wiśle też jest podobnie, konkurencja jest o wiele mniejsza jak woda jest wysoka, można to wykorzystać :)

A co do taktyki. Wczoraj miałem wędki w wodzie od 20.10 do 22.10, wpadło 6 brzan i jeden kleń, do tego dwie brzanki stracone. Po raz pierwszy miałem tak, że z zanęconego miejsca miałem branie po odłożeniu kija na rodpoda (pierwszy zarzut po odczekaniu 40-45 minut od zanęcenia), jakieś 20 sekund :) Potem było to samo na drugiej linii, po drugim zarzucie. Mimo iż zrobiło się zimno o zmroku, było mi tego wieczora gorąco. Póki co mam 44 brzany na koncie od 16 czerwca, nie jest źle, ani razu nie robiłem pełnej nocki, wszystko krótkie wieczorne sesyjki. Teraz będę kombinował z innymi miejscówkami aby mieć porównanie jak to działa, to znaczy muszę wybrać się na inne odcinki. Taktyka i kulki 12 mm robią robotę :)

A tu ciekawostka. Miałem wczoraj starego klenia, to już taka babcia :) Na brzuchu są ślady po znakowaniu, jakie ma miejsce przy pobieraniu ikry od tarlaków. Wygląda na to, że ryba była dwa razy łowiona do tego celu. I co? I się koorva da pobrać materiał rozrodczy i rybę uwolnić. U mnie jest w Calverton duży ośrodek zarybieniowy Agencji Środowiska, oni między innymi odławiają tarlaki brzany, klenia, jelca na moim odcinku, tu też wraca ryba. Fajnie jakby w Polsce były takie standardy.

(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q70/922/FAGZtg.jpg) (https://imageshack.com/i/pmFAGZtgj)

(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q70/923/OWLOLE.jpg) (https://imageshack.com/i/pnOWLOLEj)


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 28.07.2023, 08:30
To jeszcze Pany może opiszcie prawidłowy sposób łowienia z łukiem, w przypadku gdy mam zaklipowaną odległość na kołowrotku. Chciałbym łowić feederami i jednocześnie nęcić Bopperem, tak aby moje łowisko i stołówka były w jednej linii. Chodzi mi o łopatologiczne wytłumaczenie procedury, krok po kroku od momentu zarzucenia, do odłożenia kija na podpórki. Czy odległość zaznaczona na feederze i spodzie będzie taka sama? Czy jak zarzucę zestaw do klipa, to muszę zrobić kilka obrotów korbą, żeby uzyskać odpowiednią ilość żyłki do utworzenia łuku? A co wtedy z odległością zmierzoną na spodzie? Też po wpadnięciu rakiety do wody robię kilka zwinięć kołowrotkiem? Pytania być może prozaiczne, ale nie ukrywam, że od dłuższego czasu dążę do dokładnego, rzecznego łowienia w zanęconym miejscu, a być może popełniam kardynalne błędy...
Rzeka to jednak nie stojące bajorko, gdzie mogę pomylić się o kilka metrów, a i tak ryby znajdą mój zestaw.
Piotrek, a mączki rybnej ile dajesz do zwykłej zanęty, 10-20%?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 28.07.2023, 11:04
Dla mnie łowienie z łukiem to czysta abstrakcja - teoretycznie wiem jak to powinno działać ale w praktyce nawyki krzakowo-chaszczowe zwyciężają :( >:( Jeśli na weekend Wisła nie wyjdzie z koryta (a jest taka możliwość >:O) to będzie super okazja żeby to przetrenować.

To jeszcze Pany może opiszcie prawidłowy sposób łowienia z łukiem, w przypadku gdy mam zaklipowaną odległość na kołowrotku.

Piotr mi to wytłumaczył :thumbup: :) Zarzucasz stojąc w pewnej odległości (im większy łuk tym dalej) od podpórki (miejsce można zaznaczyć kamieniem lub częścią majdanu którą ciężko zdeptać) a potem zamykasz kabłąk i odkładasz wędzisko na podpórkę.

Tak proste że aż genialne :beer:

Swoją drogą Lucjanie czy próbowałeś rosówkowego szaszłyka (czyli kawałeczków rosówki nabitych na włos)? Bo przynajmniej w teorii powinno to ślad zapachowy wyraźnie zwiększyć.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 28.07.2023, 12:02
Czyli te kilka metrów luzu żyłki, powstałego przez zarzucenie zestawu przed podpórkami, wystarczy do poprawnego działania łowienia z łukiem? A co w sytuacji gdy za plecami mam stromą skarpę czy zwisające gałęzie? Wiem, że łowiąc bez zaznaczonej odległości na klipsie, wystarczyłoby otworzyć kabłąk i po prostu oddać kilka czy kilkanaście metrów żylki i tyle. Problem pojawia się w chwili, gdy jednak mam linkę zaklipowaną na stałe...
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 14:47
Czyli te kilka metrów luzu żyłki, powstałego przez zarzucenie zestawu przed podpórkami, wystarczy do poprawnego działania łowienia z łukiem? A co w sytuacji gdy za plecami mam stromą skarpę czy zwisające gałęzie? Wiem, że łowiąc bez zaznaczonej odległości na klipsie, wystarczyłoby otworzyć kabłąk i po prostu oddać kilka czy kilkanaście metrów żylki i tyle. Problem pojawia się w chwili, gdy jednak mam linkę zaklipowaną na stałe...
Warunki są zmienne, więc trzeba się dostosować. Głębokość, uciąg w danym dniu, stan wody, często też wiatr. Jeśli nie masz mega trudnych warunków te kilka metrów powinno starczyć.

Niestety nie udało mi się opanować nęcenia wstępnego za pomocą szklanki. Miałem kij do spomba szklankę z dodatkowym obciążeniem 140g i nie byłem zadowolony. Inna masa, inna wędka, inna wielkość podajnika. Ogólnie w mega uciągu jest to bardzo nieprecyzyjne.
Rozwala to łowisko.

Na początku łowiłem bez klipa z mega olbrzymim łukiem. Obstawiam, że było to dobre 5-6 metrów. Z czasem przychodziły umiejętności i łuk stawał się coraz mniejszy.

Ogólnie stosuje trzy techniki łowienia z klipem.


Pierwsza, możliwa tylko gdy mamy miejsce za plecami i płaski brzeg.
W skrócie, mamy rodpoda w stałym miejscu powiedzmy punk A. W zależności od warunków oddalamy  się od rodpoda do tyłu (zaczynamy od dwóch trzech metrów)i oznaczamy czymś punkt B na brzegu (podpórka, kamień czy doskonale widoczny pojemnik Guru hehe)
Zarzucamy wędkę z punktu B do klipa wędkę trzymamy pionowo w górze i do tego wysoko. Trzymamy mocno, wysoko, aż koszyk opadnie na dno. Wędkę odkładamy na punkt A. I koniec prosto i skutecznie.


Drugi sposób. Bardzo prosty. Podczas zarzutu wędke natychmiast na wyprostowanych rękach (trzymamy kij wysoko w górze) cofamy do tyłu. Szczytówka ma być daleko w tyle za naszymi plecami, na godzinie 10-11. Trzymamy, aż koszyk dotknie dna. Odkładamy wędkę i mamy również kilka metrów luzu na żyłce.


Trzeci stosowany u mnie najczęściej. Najtrudniejszy, ale i dający najwięcej możliwości. Zarzucamy dobijamy do klipa, po czym natychmiast wykonuje dwa trzy obroty kołowrotkiem, otwieramy kabłąk i delikatnie trzymając rant szpuli palcem pozwalamy na wysuwanie się żyłki (musi to być kontrolowane, popuszczamy jednak cały czas musi być zestaw napięty) Jednocześnie z godziny 12 opuszczamy kij (szczytówkę) do pozycji w której odkładamy go na rodpoda. Co nam to daje ? Koszyk opada szybciej, nie przybliżając się do brzegu. Kontrolujemy opad, łowimy precyzyjniej.  Da się to zrobić tylko wtedy kiedy łowisko jest głębokie. Mamy sporo czasu zanim koszyk opadnie na dno.



W każdej z tych metod zarzucam dobre kilka metrów w górę rzeki, jeśli jest mega uciąg nawet kilkanaście metrów.  Działa to najlepiej z koszykami z kolcami skierowanymi pod kątem 45 stopni do podłoża.


Ogólnie ciężko jest to wytłumaczyć za pomocą klawiatury, trzeba ćwiczyć.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 28.07.2023, 15:13
No i o to chodziło Piotrek :thumbup: :beer:. A jak z zawartością mączki rybnej w zanęcie, 10-20% wystarczy?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 15:18
No i o to chodziło Piotrek . A jak z zawartością mączki rybnej w zanęcie, 10-20% wystarczy?
Optymalnie jest w granicach 30-40%


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.07.2023, 15:19
Uuu, grubo :o
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 15:22
Uuu, grubo :o
E tam grubo I tak tym ryba się nie nasyci.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.07.2023, 16:39
Uuu, grubo :o
E tam grubo I tak tym ryba się nie nasyci.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Wiadomo, to pył. Ja nie o tym:D
Po prostu pierwszy raz zobaczyłem gdzieś tyle mączki  w przepisie.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: bohdan321 w 28.07.2023, 17:13
Wczoraj w TVN pewnie wielu z was widziało kolejny dramat ryb nad Odrą. Z migawek dla wędkarza w oko natychmiast rzucała się ogromna ilość śniętych brzan.

Brzan w Odrze jest na prawdę sporo, tylko mało kto je łowi. Niestety przez wielu na YT promowane są zanęty na bazie pieczywa cukierniczego. Mało kto chce oprzeć swoje nęcenia na białku/robactwie. Czyli białe, pellety i zanęty na bazie mączek.

U mnie główne koszta generują białe bo idzie ich sporo, pellety są bardzo tanie jeśli kupuje się je w większej ilości. Zanęta na bazie mączek też nie musi być wyszukana. Wystarczy, że kupimy czysta mączkę rybna i dodamy ja w odpowiedniej ilości do zwykłej spozywki.

Białe wabią brzanę z mega siłą, działa na nie jak magnes, pobudzają do żerowania. Próbowałem bez, o wiele dłużej trzeba czekać na pierwszą rybę a do tego wpadają jakby mniejsze stadka z mniejszymi rybami. Mączki rybne to aminokwasy między innymi rozpuszczalne w wodzie. Brzana czuje je swoimi receptorami. Pellety zaś mają rybę utrzymać jak najdłużej w miejscu nęcenia. Temu też dobrze jest dawać mix różnych rozmiarów. Te najmniejsze szybko się rozpuszczają, większe dłużej, a te 12mm i większe są smakołykami dla brzany. Konopie pomijając właściwości smakowo/zapachowe mają idealną cechę są ciężkie. Zalegają na dnie i praktycznie nie ma możliwości wymycia ich przez prąd wody.  I dopiero taki mix dał mi mega wyniki, a nie ciasteczka zmielone, zmielona sucha kukurydza czy inne mało wartościowe składniki.


Kierunek polskiego podejścia do łowienia brzan jest wypaczony przez internet. Nikt praktycznie nie łowi w nurcie. Nikt nie łowi z łukiem. Rzut, koszyk znoszony jest przez nurt a na koniec poniewierany jeszcze dobre kilka metrów po dnie. W efekcie koszyk ląduje blisko brzegu. Główny nurt to nie miejsce dla drobnicy. Drobnica nie ma tyle siły żeby utrzymać się w nurcie. To raz a dwa po zameldowaniu się większych ryb drobnica znika.  Nikt też nie potrafi użyć koszyka z kolcami poprawnie. Łącząc łowienie z łukiem i odpowiednie ustawienie drutów w koszyku można łowić koszykiem 100g zamiast 150g który i tak nie utrzyma się w miejscu.

Następnym aspektem jest dodawanie gliny do zanęty. Po co ?? Żeby się lepiej sprzedawało ? Innego wyjścia nie ma. Przecież w koszyku i tak tego towaru podaje się bardzo mało. Rzeka żyje swoim rytmem i nurt porywa lwią część.
Masę kasy wydałem na koszyki zanętowe w poszukiwaniu takich które pomogą na prawdę tego towaru trochę zmieścić. Rozwiązaniem okazały się te robione na zamówienie 4cm średnicy i 6cm długości. I teraz mogę mówić, że trochę towaru jestem w stanie podać. Niestety nurt nie pozwala na użycie rakiety koruma.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230728/cbc252de828c9d03c436e45e8e33ba99.jpg)

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Piotrek a jakich firm używasz peletów do tak obfitego nęcenia? i co to są za koszyczki,gdzie można je dostać?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 28.07.2023, 17:20
Wczoraj w TVN pewnie wielu z was widziało kolejny dramat ryb nad Odrą. Z migawek dla wędkarza w oko natychmiast rzucała się ogromna ilość śniętych brzan.

Brzan w Odrze jest na prawdę sporo, tylko mało kto je łowi. Niestety przez wielu na YT promowane są zanęty na bazie pieczywa cukierniczego. Mało kto chce oprzeć swoje nęcenia na białku/robactwie. Czyli białe, pellety i zanęty na bazie mączek.

U mnie główne koszta generują białe bo idzie ich sporo, pellety są bardzo tanie jeśli kupuje się je w większej ilości. Zanęta na bazie mączek też nie musi być wyszukana. Wystarczy, że kupimy czysta mączkę rybna i dodamy ja w odpowiedniej ilości do zwykłej spozywki.

Białe wabią brzanę z mega siłą, działa na nie jak magnes, pobudzają do żerowania. Próbowałem bez, o wiele dłużej trzeba czekać na pierwszą rybę a do tego wpadają jakby mniejsze stadka z mniejszymi rybami. Mączki rybne to aminokwasy między innymi rozpuszczalne w wodzie. Brzana czuje je swoimi receptorami. Pellety zaś mają rybę utrzymać jak najdłużej w miejscu nęcenia. Temu też dobrze jest dawać mix różnych rozmiarów. Te najmniejsze szybko się rozpuszczają, większe dłużej, a te 12mm i większe są smakołykami dla brzany. Konopie pomijając właściwości smakowo/zapachowe mają idealną cechę są ciężkie. Zalegają na dnie i praktycznie nie ma możliwości wymycia ich przez prąd wody.  I dopiero taki mix dał mi mega wyniki, a nie ciasteczka zmielone, zmielona sucha kukurydza czy inne mało wartościowe składniki.


Kierunek polskiego podejścia do łowienia brzan jest wypaczony przez internet. Nikt praktycznie nie łowi w nurcie. Nikt nie łowi z łukiem. Rzut, koszyk znoszony jest przez nurt a na koniec poniewierany jeszcze dobre kilka metrów po dnie. W efekcie koszyk ląduje blisko brzegu. Główny nurt to nie miejsce dla drobnicy. Drobnica nie ma tyle siły żeby utrzymać się w nurcie. To raz a dwa po zameldowaniu się większych ryb drobnica znika.  Nikt też nie potrafi użyć koszyka z kolcami poprawnie. Łącząc łowienie z łukiem i odpowiednie ustawienie drutów w koszyku można łowić koszykiem 100g zamiast 150g który i tak nie utrzyma się w miejscu.

Następnym aspektem jest dodawanie gliny do zanęty. Po co ?? Żeby się lepiej sprzedawało ? Innego wyjścia nie ma. Przecież w koszyku i tak tego towaru podaje się bardzo mało. Rzeka żyje swoim rytmem i nurt porywa lwią część.
Masę kasy wydałem na koszyki zanętowe w poszukiwaniu takich które pomogą na prawdę tego towaru trochę zmieścić. Rozwiązaniem okazały się te robione na zamówienie 4cm średnicy i 6cm długości. I teraz mogę mówić, że trochę towaru jestem w stanie podać. Niestety nurt nie pozwala na użycie rakiety koruma.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230728/cbc252de828c9d03c436e45e8e33ba99.jpg)

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Piotrek a jakich firm używasz peletów do tak obfitego nęcenia? i co to są za koszyczki,gdzie można je dostać?
Koszyczki robione na zamówienie.


A co do pelletów różnie, to co jest w promocji.
Allery, coppens, massive baits różnie, ale absolutnie żadne stalomaxy czy meusy.
Kiedyś jak ceny były znośne mega zadowolony byłem z sonu, fajne kolory i zapach. Teraz przy tych cenach to abstrakcja.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: bohdan321 w 28.07.2023, 17:33
Czyli nie przeszkadza to że np. aller nie ma typowego zapachu halibuta czy kryla? A masz jakiś namiar na producenta tych koszyczków?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.07.2023, 21:58
Czyli te kilka metrów luzu żyłki, powstałego przez zarzucenie zestawu przed podpórkami, wystarczy do poprawnego działania łowienia z łukiem? A co w sytuacji gdy za plecami mam stromą skarpę czy zwisające gałęzie? Wiem, że łowiąc bez zaznaczonej odległości na klipsie, wystarczyłoby otworzyć kabłąk i po prostu oddać kilka czy kilkanaście metrów żylki i tyle. Problem pojawia się w chwili, gdy jednak mam linkę zaklipowaną na stałe...

Polecam łowienie bez klipa i ćwiczenie się z powtarzalności zarzutów. Po pewnym czasie jest dobrze :) A łuk żyłki to po prostu wypuszczenie jej w takie ilości z kabłąka, aby nie przesuwało zestawu (zazwyczaj 2-3 metry robią grę). Przy ciężkim koszyku nie trzeba wiele. Wiele zależy od głębokości i uciągu. U mnie wczoraj było z 3-4 metry głębokości i szybka bardzo woda, ale koszyk 150 gramów z odpowiednią ilością żyłki 'ekstra' stopował wszystko w miejscu. Bez łuku potrzeba by koszyka z 250 gramów, a to już jak mieć cegłę.

Ale tu jest jedna bardzo ważna rzecz. Otóż wyobraźmy sobie sytuację, że zarzut ma miejsce na wprost, a więc na godzinę 12-tą. Natomiast drugi na godzinę 1-2. W tym drugim przypadku napór na koszyk jest dużo, dużo mniejszy. Więc jeśli jest miejsce i nikt nie siedzi obok, można sobie pomóc zarzucając pod kątem. Jeśli łowi się z główki, to jest jeszcze łatwiej. Dlatego wczoraj na krótszej linii używałem koszyka 120 gramów. Gdyby nie krzaki, to i 90 gramów by wystarczyło (łuk powoduje, że żyłka 'wychodzi' z wody bliżej brzegu, i można zaczepić o gałęzie, co grozi zerwaniem zestawu).

I to co ważne - najlepiej szukać miejsc, gdzie nie trzeba zarzucać daleko, bo ma się o wiele lepszą dokładność, napór wody też jest mniejszy. Dlatego główki są jak najbardziej OK.

A teraz podniesiona woda. Tu też w Polsce jest łatwiej. Ponieważ wtedy wiele gatunków schodzi pod brzeg. Taka brzana żyje w nurcie, ale nie znaczy to, że odpowiada jej mega szybka woda. Stąd wtedy należy lokować zestaw z brzegu (główki sa zalane) w klatkę, gdzie przy normalnym stanie wody uciąg jest mały.

Ogólnie warto obławiać okolice mostów. Bardzo często ryby przebywają w okolicy filarów, do tego przy budowie zazwyczaj coś z większych elementów wylądowało w wodzie, ryby lubią takie miejsca. Woda tam też się lekko natlenia. Lokuje się zestawy tak, aby ryba zwabiana była zawartością koszyka. Jeżeli jest główka blisko mostu, to jest super, ale i bez niej powinno być OK. Trzeba jednak uważać aby nie pakować się w zaczepy, które będą w bezpośrednim sąsiedztwie mostu. Rybę trzeba wybawić z kryjówki.

Ogólnie najlepiej przejść się z echosondą jak deeper, i sprawdzić sobie kształt dna. Można wtedy wytypować lepsze miejsca. Jeśli jest jakiś dołek, to może być on naturalną kryjówką ryb. DObrze jednak jest wyznaczyć gdzie jest półka. Bo najlepszą linią zazwyczaj jest ta przy skraju rynny. Czyli bliżej brzegu :) Warto więc ułatwić sobie życie, właśnie pod kątem łowienia z łukiem.

A co do skarpy. Polecam łowienie z góry skarpy, gdzie schodzi się po rybę z podbierakiem. Jest to o wiele wygodniejsze, do tego większa wysokość to też większe szanse na uwolnienie się z zaczepu. Można wtedy nawet pokusić się o łowienie z klipem, na zasadzie zarzutów z oddalenia (np. na pięć kroków). Ale to przy nastawianiu się na większe ryby. Czasami kije są do 5 metrów od linii wody i nie stanowi to problemu, poza miejscami gdzie jest sporo nietoperzy nocą :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 29.07.2023, 09:51


Czyli te kilka metrów luzu żyłki, powstałego przez zarzucenie zestawu przed podpórkami, wystarczy do poprawnego działania łowienia z łukiem? A co w sytuacji gdy za plecami mam stromą skarpę czy zwisające gałęzie? Wiem, że łowiąc bez zaznaczonej odległości na klipsie, wystarczyłoby otworzyć kabłąk i po prostu oddać kilka czy kilkanaście metrów żylki i tyle. Problem pojawia się w chwili, gdy jednak mam linkę zaklipowaną na stałe...

Polecam łowienie bez klipa i ćwiczenie się z powtarzalności zarzutów. Po pewnym czasie jest dobrze :) A łuk żyłki to po prostu wypuszczenie jej w takie ilości z kabłąka, aby nie przesuwało zestawu (zazwyczaj 2-3 metry robią grę). Przy ciężkim koszyku nie trzeba wiele. Wiele zależy od głębokości i uciągu. U mnie wczoraj było z 3-4 metry głębokości i szybka bardzo woda, ale koszyk 150 gramów z odpowiednią ilością żyłki 'ekstra' stopował wszystko w miejscu. Bez łuku potrzeba by koszyka z 250 gramów, a to już jak mieć cegłę.




Łowienie z klipem jest o wiele skuteczniejsze, ryby w towar podany w miarę punktowo ( o ile można tak powiedzieć, nurt i tak zrobi swoje) wchodzą o wiele szybciej, stado jest bardziej skoncentrowane na mniejszym obszarze.

Jednak ma to ogromną wadę, trzeba być skoncentrowanym na maxa, nie można odchodzić od wędek a na dodatek trzeba je mieć w zasięgu ręki. Brania potrafią być brutalne wręcz atomowe. Dalej już chyba nie trzeba tłumaczyć co może się wydarzyć.


Jeśli chodzi o sesje kilkugodzinne i jeden kij to bardzo polecam, łowienie z klipem.
Jeśli zaś zasiadka ma być dłuższa i łowimy na dwie wędki to zdecydowanie bez.
Można to rozwiązać za pomocą markera gumowego, wiążemy go na żyłce. Nawet nie trzeba go zbytnio obserwować. Słychać doskonale jak przelatuje przez przelotki po czym natychmiast zahamować zestaw.


Woda wodzie nierówna.
U mnie występują dość ciężkie warunki nad wodą, opaska kamienna schodzi nawet do kilkunastu metrów od brzegu im dalej tym ostrych kamieni mniej. Dopiero 25-30 metr jest w miarę bezpieczny do łowienia, gdzie i tak bardzo rzadko zdarza się dzień bez zerwanego zestawu. Główki omijam szerokim łukiem, to koncentracja patologi wędkarskiej zza wschodniej granicy. Ryb jest tam zdecydowanie więcej, ale mniejszej.




Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 29.07.2023, 13:23
Dziękuję Panowie :thumbup: :beer:.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: bohdan321 w 29.07.2023, 13:55
Piotrek możesz rozwinąć temat tego markera na żyłce?
A jakich żyłek używacie (marka i model) do tak ciężkich koszyczków?Ja ostatnio trafiłem na taką żyłkę, że koszyk 60g z towarem powoduje że po 5 godz. wędkowania pierwsze 3/4 m żyłki robi się jak świński ogon.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 30.07.2023, 11:46


Piotrek możesz rozwinąć temat tego markera na żyłce?
A jakich żyłek używacie (marka i model) do tak ciężkich koszyczków?Ja ostatnio trafiłem na taką żyłkę, że koszyk 60g z towarem powoduje że po 5 godz. wędkowania pierwsze 3/4 m żyłki robi się jak świński ogon.


Wszystko ładnie pokazane.


Co do żyłek to bardzo ciężki temat.
Miałem już przeróżne od Kordy, PB products ....
Gardner na pewno jest najbardziej wytrzymały, ale i bardzo podatny jest na skręcenia.
Nie chcę się rozwodzić bo nie ma mega różnic na rzece, żyłka mocno dostaje w tyłek. Bierz ta która jest najświeższa z pewnego sklepu. I tak szybko te pierwsze kilka metrów ulegnie zużyciu.

Jedyne to co mogę podpowiedzieć to, że odkąd używam strzałówki mam spokój na cały dzień wędkowania. A do tego o wiele mniej zerwanych zestawów.
Daję krótki (1-1,5m) odcinek karpiowej strzałówki (0,45-0,50) mam pewność, że zestaw wytrzyma całodzienne łowienie ciężkimi koszykami, nie przetrze mi się na kamieniach a do tego zero splątań, ogólnie gruba, ale krótka strzałówka to moje odkrycie na ten rok. Już nigdy więcej bez.
Jeśli nie masz ostrych kamieni pod wodą jeszcze lepszym wyborem będzie plecionka.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 30.07.2023, 12:14
Od zeszłego roku, jako leader końcowy stosuję materiał mono Delphin Shock Line 0,40mm. Występuje w grubościach 0,40 0,50 0,60 i 0,70mm w odcinkach po 80m. W przeciwieństwie do fluorocarbonu jest bardzo miękki jak na swoją grubość, a do tego jest w bardzo przystępnej cenie. Natomiast żyłkę główną mam 0,30mm (do ciężkiej wersji feedera, koszyki +120g), dzięki czemu nie muszę stosować kilkumetrowej strzałówki. Do koszyków poniżej 120g wystarcza mi 0,25mm, gdyż i tak nie rzucam dalej jak 35-40m.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.07.2023, 13:05
Piotrek możesz rozwinąć temat tego markera na żyłce?
A jakich żyłek używacie (marka i model) do tak ciężkich koszyczków?Ja ostatnio trafiłem na taką żyłkę, że koszyk 60g z towarem powoduje że po 5 godz. wędkowania pierwsze 3/4 m żyłki robi się jak świński ogon.

Żyłki są różne, jednak będą zachowywać się podobnie, w zależności od pewnych uwarunkowań. Ja nie używam żadnych strzałówek i niczego takiego, bo nie wymagają tego warunki, Trent to średnia rzeka i kamieni wzmacniających brzeg nie ma aż tak dużo, ale rozumiem jakim wyzwaniem jest taki Ren. WYchodzę z założenia, że prostota jest wskazana, dlatego staram się nie komplikować zestawów, moje wyniki w porównaniu ze znajomymi, którzy używają zestawów o wielu elementach są co najmniej takie same. Bezsensowne szczególnie wydaje mi się montowanie gumek mających na celu odpychanie przyponu, co powoduje konieczność używania krętlika a przed nim stopera. Na rzece to nie jest potrzebne, tym bardziej, że nurt naciąga przypon, trzeba tylko pilnować aby opad odbywał się na napiętej żyłce.

Ja po kilku sesjach usuwam około 10-20 metrów żyłki, głównie spowodowane jest to holem ryb, ciężkim. Brzana mająca 4-5 kilo to około 5-10 minut holu, często siłowego, dlatego żyłka traci swoje właściwości po kilku-kilkunastu holach. Im grubiej, ty, jednak lepiej. Ja stosuję oznaczenia w lb, i minimum to 12 lb. 15 lb to podstawa, i tu grubość to 0.30 - 0.33 mm. Nie spotkałem żyłki która by miała cudowne właściwości, z każdą jest to samo i usuwanie zużytego odcinka to wg mnie coś normalnego. Dlatego polegam na dużych szpulach. Ostatnio kupiłem Gardnera Pro coś tam ale nie zauważam wielkiej różnicy.

Jednago czego bym unikał, to żyłek o super właściwościach, których główną jest super wytrzymałość. To takie są właśnie mało odporne na przeciążenia. Hol sporej ryby lub zaczep i robi się dramatycznie.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 01.08.2023, 20:28
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.08.2023, 07:49
Wczoraj udało mi się coś sprawdzić, z sukcesem :)

Na wieczornej sesji warunki wyglądały na bardzo dobre, ale wędkarze wracający nie mieli zadowolonych min, jeden miał zerwaną brzanę zaledwie, dwóch innych co siedzieli długo mieli po dwie brzany. Ja miałem dwie brzany i leszcza po dwóch godzinach łowienia, i postanowiłem się powoli zwijać, zwalając wszystko na pełnię. Jako że przemoczyłem pellety (2 i 4 mm do zamykania koszyka, z kruszonymi kulkami), zrobiłem z nich na szybko jedną ręką bryły, i rzuciłem ich 4 czy 5 na krótką linię. I miałem klenia zaraz, potem kolejne trzy, z czego dwa wzięły zaraz po zarzucie, jeden walnął w kulkę i mały pakunek PVA! I na koniec brzana, wszystko w niecałe 30 minut. A klenie duże, takie 50-55cm.

Tak więc wiem co robiłem źle. Użycie boppera (spomb z Koruma) to jedno, ważne jest aby donęcić po czasie. I właśnie przemoczone pellety doskonale się zbijają w kule, i ryba po prostu szaleje. Teraz pozostaje upewnić się, że to działa :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 02.08.2023, 10:54
Właśnie to błąd który stale i namiętnie popełniałem na nockach - jak nie bierze to po co donęcać, więcej na rano zostanie :facepalm: A to że taki fuckup jest niestety bardzo powszechny mojego kretynizmu ani nie tłumaczy ani nie rozgrzesza :(
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 02.08.2023, 11:37
Bardziej rekreacyjne łowienie na dwie wędki, przerzucam co 20 minut.
Łowienie bardziej aktywne na jedną wędkę co siedem minut.

Taką strategię sobie wypracowałem i działa.
Jeśli są brania, fajnie. Jeśli nie, robi się to nudzące, jednak konsekwentnie trzeba budować łowisko.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 02.08.2023, 14:56
Wg mnie częstotliwość przerzucania zależy też od szybkości nurtu bo jeśli brań jest malutko albo wcale a nurt wolny to donęcanie po długim oczekiwaniu aż tak bardzo nie pomoże. Jeśli nurt jest szybki to pomimo małej ilości brań trzeba często przerzucać żeby dostarczać dalej pokarm który gdzieś tam troszke sobie zacznie spływać.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 02.08.2023, 17:12
Nurt w strefie przydennej aż tak silny nie jest - no chyba że mówimy o podgórskiej rzecze o głębokości circa jeden metr. Taktyka Piotra działa bo jak stada nie ma w pobliżu to to stado sprowadzi - o ile nie samymi białymi czy pelletami to ich zapachem. A jak już stado rzecznych ryb się uzbiera to zjedzenie nawet sporego wiadra z czubem nie stanowi dla nich najmniejszego problemu.

A może nie działać tylko wtedy gdy stada brzan nie ma sporo poniżej miejsca nęcenia albo są już najedzone po kości gardłowe i przed płetwą odbytowową mają szukanie następnego wielkiego żarcia... I pewnie dlatego przepływanka czasem działa a gruntówki nie - siedzi "se" taka brzana za jakimś kamieniem i odpoczywa po wyżerce jak coś pożywnego spływa z nurtem to możeee się zdecyduje ogonem ruszyć  i weźmie.

Miałem taką sytuację - nic nie brało i co tu panie zrobić... Popatrzyłem na nurt i zauważyłem załamanie w prądzie ani chybi jakiś większy głaz "cy cuś" no i rzuciłem w pobliże. Nie minęła minuta, ostre branie i brzana (taka pod wymiar) na wędce siedzi.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 02.08.2023, 20:00
Duża rzeka to najlepszy poligon na doświadczenia,nie ma co się przejmować że towaru za dużo podaliśmy ,i tak się rozmyje ,Lucjan gratulacje fajna szybka sesja jak widzę kule działają ;) :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.08.2023, 07:32
Wg mnie częstotliwość przerzucania zależy też od szybkości nurtu bo jeśli brań jest malutko albo wcale a nurt wolny to donęcanie po długim oczekiwaniu aż tak bardzo nie pomoże. Jeśli nurt jest szybki to pomimo małej ilości brań trzeba często przerzucać żeby dostarczać dalej pokarm który gdzieś tam troszkę sobie zacznie spływać.

Mi doświadczenie mówi, że towar wcale nie spływa. Co innego jak wejdzie w miejscówkę stado brzan. Odkurzając dno powodują, że drobnica   czyści resztę. Dlatego jest różnica między sytuacją gdy nie ma brań a gdy ma się jedną lub dwie ryby. Donęcanie koszykiem to nie to samo jednak.

No i ja odnoszę się do łowienia wieczorem, nocą lub gdy jest pochmurno i brzana żeruje. Bo za dnia może być inaczej, ryba nie jest jednak tak aktywna.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 05.08.2023, 11:15
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 09.08.2023, 14:56
Witam, jako że jest to mój pierwszy post, skrobnę trochę jak to u mnie wygląda. Uganiam się za brzanami od blisko pięciu lat, wszystko to ma miejsce w UK,glownie okolice Shropshire rzeka Severn.

Zestaw brzanowy nr 1 to Daiwa black widow Barbel 1.75lb , żyła główna 12lb (5.4kg), zestaw patrząc od góry to stoper, koralik z agrafka pod koszyk,gumowy koralik,
krętlik z szybka wymiana przyponu o długości od 60cm do 150cm koniecznie koszulka do zabezpieczenia krętlika od strony szybkiej wymiany,
Do przyponów zazwyczaj używam Drennan FC 8lb( 3.6kg)  lub Drennan mono hook lenghth 10lb, hak w zależności od przynęty od 12 do nawet nr.6
Do kosza leciała w 60% zanęta plus miks pelletowy, martwe białe, ziarna konopi i jakieś resztki z zamrażarki po sesjach z metoda,ewentualnie jeszcze drobne kawałki mielonki.
Jeśli używam dużego kawałka mielonki, zamiast włosa mam sprężynki z drutu dentystycznego, na które nakręcam duży kawałek mięsa, ale o tym innym razem.

Zestaw nr 2 to Korum 12ft 1.5lb taka sama kolejność elementów zestawu tyle ze w całości jest bardziej finezyjny, 10lb główna żyłka (korum sinking line) przypon fc 8lb,
zamiast koszyka jest sam ciężarek 3-4oz z otworem w środku, do którego można zapodać pastę np. hallibut,
na końcu zestawu zazwyczaj lądował kawal mielonki a rzadziej pellet.

Co do miejsca posyłania zestawów bywało różnie, niekoniecznie zawsze szybki prąd i rynna, wiele brzan miałem z przestojów lub na lekkiej cofce, rzucałem zestaw dosłownie
spod siebie na odległość kija (3,60m) szczególnie kiedy rzeka ostro przybrała po obfitych opadach.
Zawsze starałem się trzymać obydwa zestawy w tej samej linii, lecz różnie to bywa,
ciezko jest zapanować nad powtarzalnością rzutów, kiedy ma się dwa rozne kije a przy tym dwie rozne grubości żyłki głównej na kołowrotkach.

Efektywność mojego łowienia brzan była różna, powiedzmy na dziesięć wypadów w 6-7 miałem kontakt z brzanami,
nie zawsze trafiały prosto na mate czego powodem były zerwane/przetarte na podwodnych przeszkodach przypony fc 8lb (3.5kg) za słaby zestaw nr.2, choć i zestaw nr.1 nie był jakiś super mocarny biorąc pod uwagę
sile i spryt tego gatunku. Teraz używam już 15lb (5.5kg) żyłką główna i przypon FC 10lb (4.6kg) rzadko będę schodził niżej.
Ilościowo było ok, ale bez szalu, nie pamiętam żebym złowił kiedykolwiek więcej niż 4-5 sztuk w ciągu jednego wypadu ,zdarzyło się to może kilka razy, przeważnie trafiały się dwie góra trzy szt.
Wiedziałem ze cos na pewno robie nie tak, miałem przeczucie ze stado brzan tylko przepływa przez moje  łowisko, zdecydowanie nie zatrzymywały się tam na dłuższy czas z jakiegoś powodu...

Co do przynęt na końcach zestawów, chyba nie do końca wiedziałem co założyć i sugerowałem się tylko tym, co inni zakładają twierdząc że jest to brzanowy killer... nigdy nie miałem brań na obydwie
wędki jednocześnie lub po krótkim czasie (1-2min) odjazd na drugiej. Dawało mi to do myślenia ze
zawsze brzany z jakiegoś powodu omijają jeden z zestawów co przekłada się na słaba ilość złowionych ryb danego dnia, co jest tego głównym powodem? Przez bardzo długi czas nie mogłem dojść do sedna tego „problemu”       

Początek tego sezonu (16 czerwca otwarcie sezonu na rzekach w UK) wyglądał tak samo, jak większość poprzednich, znów wypady kończyły się z jedna maks dwoma brzanami na koncie lub
samymi kleniami.

Zabrałem się tym razem za SiG i temat sposób na brzany, poleciałam od deski do deski 2x, zapisujac za drugim razem punkty, które mogly byc dla mnie kluczowe i pomysły na zmiany, które chce wprowadzić u siebie.
Koledzy wspominali co jakiś czas o donecaniu siatkami pva (bardzo rzadko stosowałem siatki pva) lub ciekawym sposobem zamykania kosza mała iloscia zanęty + pellet 2 mm a sam srodek kosza nalezy wypełniać miksem pelletow 2,4,6,8 mm+ kruszone kulki 10-12 mm do tego
zauważyłem w niektórych postach duży nacisk na zakładanie takiej samej przynęty na włos, jaka dostarczamy w łowisko za pomocą kosza lub siatek PVA, ewentualnie ciut większy rozmiar jako smakołyk.
Kolejna sprawa to dostarczanie pelletow w łowisko przed pierwszym zarzuceniem całego zestawu do wody,nigdy tego wszesniej nie robiłem, zawsze jak najszybciej chciałem ulokować zestawy, słyszałem tylko o zarzucaniu samego kosza z towarem przez pierwsze pół godziny, ale nigdy tego nie praktykowałem, ewentualnie zdarzało mi sie dostarczanie towaru z procy czy nawet z reki, jeśli miejsce na to pozwala przed rozpoczęciem łowienia.
Kolejne spostrzeżenie to rodzaj dna, teraz szukam juz tylko miejsc gdzie znajduje sie zwir i kamienie, obserwacje kolegów z forum tylko się potwierdzają ze towar, który wrzucamy do rzeki zatrzymywany jest lub znacznie zwalnia w przydennym nurcie właśnie na takim podłożu,w zeszły weekend również przeprowadziłem test na płytkiej czystej wodzie, aby to potwierdzić.

Minęły już dwa tygodnie odkąd wprowadziłem wspomniane wyżej zmiany, w ciągu tego czasu udało mi się odwiedzić Severn cztery razy a wyniki, hmmm powaliły mnie na kolana.
Trzy krótkie 3.5h sesje po pracy i jedna 6h z ostatniej niedzieli razem dały mi skromnie rekordowe wyniki. Pierwsza sesja przyniosła mi 10 brzan! Druga dwie i dzikiego rzecznego karpia, z którym przegrałem 15min walkę, wyciągnął blisko myślę 50m żyłki i zaparkował w zwalonym drzewie kilka stanowisk poniżej mojego.. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z karpiem przy brzanowaniu.
Trzecia sesja odbyła się z kolega, trwała 4h ,zakończyła się wynikiem 2-0 dla mnie, rozmawiałem z angolami siedzącymi na tej samej sekcji rzeki i strasznie narzekali na brak żerowania brzan w ten dzień co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu o skuteczności wprowadzonych zmian w mojej technice.
Czwarta zasiadka z ostatniej niedzieli dała mi jeszcze więcej satysfakcji niż ta pierwsza z wynikiem dziesięciu brzan, ponieważ był to weekend, ladna pogoda, dużo brzaniarzy nad woda, poziom rzeki opadł znacznie, do tego płynąca woda była już bardzo czysta.. pierwsze co pomyślałem to, czy nowa taktyka nadal będzie tak skuteczna?.. Było lekkie zaniepokojenie, ale niepotrzebnie, bo skończyłem dzień z wynikiem sześciu brzan z trzech różnych stanowisk, które w dodatku znajdowały się pomiędzy tymi, które
były już obstawione przez angoli, po rozmowie z kilkoma z nich wyszło na to ze dzień był słaby, mówili to z lekkim grymasem na twarzy, bo widzieli ze u Mańka się działo ;)

Na koniec chciałbym bardzo podziękować wszystkim kolegom, którzy podzielili się wszelkimi informacjami o sposobie na brzany w tym wątku, szczególnie dziękuje koledze Lukowi za wielokrotne, bardzo szczegółowe opisanie swojej techniki, przemyśleń i praktyki w łowieniu brzan. Wszystkie wasze cenne rady i spostrzeżenia zebrane w całość pomogły mi nareszcie złamać kod brzanowy, przynajmniej tak mi się chwilowo wydaje.
Pozdrawiam Maniek 8) :narybki:


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.08.2023, 15:04
SiG ma MOC!

Gratuluję wyników :bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 09.08.2023, 15:27
Fajne uczucie, gdy zaplanowana taktyka się sprawdza i bioro jak w książce napisali :). Gratuluję :thumbup: :beer:!
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.08.2023, 08:16
Gratulacje Maniek! Pięknie połowione! :thumbup: :bravo: Masz ładną rzekę! Ciekawi mnie jak będzie u ciebie w październiku, kiedy kulki/pellety zostaną zastąpione białymi. Jak możesz to dawaj znać jak ci idzie. Teraz ma być trochę mniej deszczu, więc woda powinna opaść do normalnego stanu, co oznaczać może więcej leszcza 8) A na Severn organizowane są zawody UK Barbel Masters w tym roku, podobno coś im nie wypaliło z rezerwacją Trentu, ciekawe czy nie gdzieś w twoich rejonach właśnie :) Kilku znajomych się wybiera, jak co roku.

U mnie ta taktyka się sprawdza za każdym razem. Wędki w wodzie 1.5-2 godziny (dzień coraz krótszy) ale minimum 4 brzany wchodzą, jak wczoraj. Ogólnie to nie jest wyprawa gdzie się odpoczywa, człowiek jest spocony, bo jest masa roboty. Rozłożyć się , zanęcić, potem zrobić porcję siatek PVA, zawiązać przypon lub dwa, potem zarzucenie wędek, hol ryb, no i zawinięcie się. Człowiek jest ciągle w ruchu :) A od 16 czerwca już mam 54 brzany, wszystko w krótkich sesjach, do tego sporo kleni. Za każdym razem się dzieje. Wczoraj znów pomogło donęcenie sklejonymi pelletami. Ale ostatnie dwie ryby skończyły w zaczepach, i zamiast 6 brzan były 4. Teraz robię tak, że resztki po sesji zabieram i mrożę, na następnej sesji jest to namaczane i w postaci kul donęcam tym po około godzinie łowienia.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 10.08.2023, 08:47
Dzięki panowie :thumbup: zgadzam się 100% SiG ma piekielna moc, trzeba tylko wiedzieć jak ja wykorzystać i dać też cos od siebie, wszystko podane jak na tacy, pięknie :bravo: :bravo: :bravo:

Przez ostatnie trzy dni poziom wody na odcinku mojej rzeki opadł już bardzo nisko, bo z 0.910 m (były to idealne warunki pod brzany) do 0.640 m do tego słońce za oknem i duchota, w takie dni większość wędkarzy zalicza blank lub kończą sesje z kilkoma kleniami.
Gdyby nie obowiązki po pracy to dzis pod wieczór przeprowadziłbym kolejny test przy tak niskim stanie, ehh może uda się wyskoczyć w piatek 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 10.08.2023, 12:34
Gratulacje Maniek! Pięknie połowione! :thumbup: :bravo: Masz ładną rzekę! Ciekawi mnie jak będzie u ciebie w październiku, kiedy kulki/pellety zostaną zastąpione białymi. Jak możesz to dawaj znać jak ci idzie. Teraz ma być trochę mniej deszczu, więc woda powinna opaść do normalnego stanu, co oznaczać może więcej leszcza 8) A na Severn organizowane są zawody UK Barbel Masters w tym roku, podobno coś im nie wypaliło z rezerwacją Trentu, ciekawe czy nie gdzieś w twoich rejonach właśnie :) Kilku znajomych się wybiera, jak co roku.

U mnie ta taktyka się sprawdza za każdym razem. Wędki w wodzie 1.5-2 godziny (dzień coraz krótszy) ale minimum 4 brzany wchodzą, jak wczoraj. Ogólnie to nie jest wyprawa gdzie się odpoczywa, człowiek jest spocony, bo jest masa roboty. Rozłożyć się , zanęcić, potem zrobić porcję siatek PVA, zawiązać przypon lub dwa, potem zarzucenie wędek, hol ryb, no i zawinięcie się. Człowiek jest ciągle w ruchu :) A od 16 czerwca już mam 54 brzany, wszystko w krótkich sesjach, do tego sporo kleni. Za każdym razem się dzieje. Wczoraj znów pomogło donęcenie sklejonymi pelletami. Ale ostatnie dwie ryby skończyły w zaczepach, i zamiast 6 brzan były 4. Teraz robię tak, że resztki po sesji zabieram i mrożę, na następnej sesji jest to namaczane i w postaci kul donęcam tym po około godzinie łowienia.

Dzięki Luk :thumbup: tak to prawda,Severn w okolicach Shropshire jest piękna, szkoda tylko ze bardzo rzadko wyjeżdżają sztuki powyżej 10lb, na Avon jest ich znacznie więcej, ale mam za daleko, żeby jeździć tam po pracy, Trent jeszcze dalej :-\ rozmiar brzan nigdy mi nie przeszkadzał, liczyła się każda sztuka i nadal tak jest, ale jednak czuc glod nowego PB, rośnie wraz z ilością złowionych brzan ;D jak to się mówi apetyt rośnie w miarę jedzenia :narybki: :narybki: :narybki:
Tak na pewno dam znać, jak to będzie wyglądało u mnie w październiku. Zostaje z wami na dobre, już się mnie nie pozbędziecie! :P

Co do leszcza w mojej okolicy to nie mam z nim najmniejszego problemu, przez piec lat ani jednej sztuki. W tym sezonie wpadło mi kilka pięknych płoci, największa 41 cm! Piękna, silna i bardzo waleczna, jak uda mi sie to wstawię fotkę w odpowiednim wątku.

UK Barbel Masters na Severn hmmm może być ciekawie, przejadę się zobaczyć jak wygląda impreza, jeśli będzie gdzieś w okolicy.

Wieczorne sesje brzanowe po pracy są bardzo wyczerpujące, jest dokładnie tak jak to opisałeś. Bardzo lubię aktywne łowienie, muszę cos robić i cały czas być zajęty, to chyba weszło mi w krew po wielu wielu latach spinningu.
Ostatnio zrezygnowałem z parasola i krzesła, już nie targam tego ze sobą, ponieważ notorycznie zniechęcało mnie to do zmiany miejsca gdy zapadła cisza na wybranym stanowisku, teraz mam ze sobą tylko pokropiwec na dwa kije, podpórki ,jedna torba, w która wchodzi kwadratowe wiadro ze smakołykami dla brzan i cala reszta, ewentualnie zarzucam na siebie maly plecak jesli w torbie braknie miejsca na reszte gadzetow.

Od 16 czerwca mam na kacie ponad 30 brzan, jestem bardzo zadowolony z tego wyniku poniewaz jest coraz lepiej.
Luk jestem ciekaw, ile na Trencie średnio w ciągu całego sezonu wpada ci brzan blisko lub ponad 10lb?

Co do kul, dodajesz jakąś pastę lub trochę zanęty, żeby skleić razem miks peletow czy trzyma sie wszystko razem po samym namoczeniu?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.08.2023, 11:16
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.08.2023, 16:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.08.2023, 09:04
Od 16 czerwca mam na kacie ponad 30 brzan, jestem bardzo zadowolony z tego wyniku poniewaz jest coraz lepiej.
Luk jestem ciekaw, ile na Trencie średnio w ciągu całego sezonu wpada ci brzan blisko lub ponad 10lb?

Graty, dobrze ci idzie! :bravo: CO do większych brzan, to ich nie ważę, ale myślę, że na trzy lub cztery jedna ma powyżej 10 lb, przy czym póki co nie przekroczyłem 13 lb. W jednym przypadku myślałem już, że będzie blisko mojego rekordu, okazało się, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, ze zaczepiłem brzanę coś pod 4 kilo za płetwę piersiową, stąd taka szalona walka ;D Na moim odcinku jest sporo mniejszej brzany, na Gunthorpe jest znacznie większa, blisko rekordu UK, wielokrotnie raportują tam okazy do 8-9 kilo (ale na jesień-zimę).

Co do kul, dodajesz jakąś pastę lub trochę zanęty, żeby skleić razem miks peletow czy trzyma sie wszystko razem po samym namoczeniu?

Wiele zależy od uciągu. Ogólnie namoczone pellety dobrze się kleją, ale jak ciągnie mocniej, to dodaję mocno skruszonych kulek (na 'proch'), i to dodatkowo pomaga. Można przemoczyć pellety, można też zrobić kule i je podsuszyć. Można po uformowaniu lekko namoczyć wodą, co je utwardza, i zostawić na jakiś czas. Ogólnie przestałem używać zanęty, co nie tylko sprawia, że jest mniej pracy, jest też dużo taniej :) Zanęta 2 kilo u mnie już 9-10 funtów, jest 2.5 raza droższa niż pellety. Można je zmielić i ma się już coś wysokiej klasy :) Myślę, że zanęta przy łowieniu brzan to u mnie 'przeżytek'.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 15.08.2023, 11:24
Dzięki 8) u mnie na ponad 30 brzan żadna nie miała nawet dobrych 9lb, ale ja łowie tylko w dzień i wieczorami ,do 30min po zachodzie słońca i zawijam sie.
Myślę ze, te większe wychodzą po prostu w nocy, ponieważ moje pb (10.11 lb) sprzed trzech lat padło właśnie w środku nocy, najpierw dobre 9lb+ a po 20min PB, przez 5lat zaliczyłem tylko dwie brzanowe nocki na Severn, zdecydowanie wole krótkie wieczorne sesje niż kiwanie na krześle cala noc, efekty i tak zdają się bardzo podobne.

Znam okolice Gunthorpe z wypadów na sandacze , w tym roku na pewno wybiorę się tam kilka razy, ale już tylko za brzanami z myślą o nowym pb na przełomie wrzesień / październik.

Miałem kiedyś przyjemność podczepić/najechać brzane, ale to przy spinningowaniu, kij 275 cm do 15g, kołowrotek 2500 i żyłka 0,16 z 4 cm brzanowym woblerekiem zapiętym za tylną płetwę ogonową. Walka trwała 14min :narybki: a brzana mierzyła 70+ cm, pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby brzana wyskoczyła na powierzchnię w ciągu holowania, zrobiła to dwa razy, wyglądało to kapitalnie.

Co do robienia kul z peletu, miałem okazje spróbować tego triku w piątek po pracy, bylem bardzo zaskoczony jak łatwo jest sklejać taki miks peletów 2,4,8mm + kruszone kulki 10-12mm, kolejny świetny pomysł Luk :beer:
 Nie wiem, czy to zasługa kul z peletu, czy po prostu szczęście, ale tamtego wieczora wpadła mi największa brzanka tego sezonu, dzięki! :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 15.08.2023, 12:22
Selektywne łowienie brzan 1 - 2 lb (z użyciem gliny oraz uklejowym przyłowem):

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 16.08.2023, 19:22
Selektywne łowienie brzan 1 - 2 lb (z użyciem gliny oraz uklejowym przyłowem):

Takie kleniowanie a'la górek.
O ile łowienie kleni w martwym sezonie wędkarskim to super zajawka, to już wypad na brzany w takim wydaniu to ahhhh ten marketing, gliny kasa kasa gliny czy jak to tam leci.....

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: plompek w 16.08.2023, 23:50
Selektywne łowienie brzan 1 - 2 lb (z użyciem gliny oraz uklejowym przyłowem):

Ciesze sie że Marcin wrócił na jutuba ale selektywne łowienie brzan to by raczej było w angielskim stylu np z brzanówką na podpórce i pelletem w koszyku i na włosie żeby sie te ukleje i inne ryby nie wieszały(wtedy jest selekcja)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.08.2023, 00:42
No właśnie - gdyby łowca miał na uwadze większe brzany, niechybnie użyłby selektywnej zanęty i przynęty, a zatem najwyraźniej chciał wyselekcjonować sportowe egzemplarze w granicach 2 lb, które od pelletów, kulek czy kawałków mielonki wolą robaczka na niezbyt dużym haczyku. Tak to widzę :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 17.08.2023, 01:15


chciał wyselekcjonować sportowe egzemplarze w granicach 2 lb

Hehe

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.08.2023, 18:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.08.2023, 20:15
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 21.08.2023, 13:25
O proszę, sam Des Shipp na mojej lokalnej rzece Severn w Bewdley.
Jedna ładna brzana złowiona w ciągu dnia przy aktualnych warunkach (niska rzeka, czysta woda, środek dnia) to cały czas niezły wynik :fishonhook:  Wczoraj bylem od 13 do 19:30, trafiłem tylko dwie mniejsze brzanki... oj nie jest łatwo w ciągu dnia kiedy grzeje :sun:
 Znacznie więcej i większe sztuki łowie wieczornymi sesjami w ciągu 3-4h, chyba odpuszcze weekendy całkowicie i pomieszkam trochę w domu ;D

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.08.2023, 15:00
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 27.08.2023, 17:02
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 29.08.2023, 21:41
niezła
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.09.2023, 10:05
Po małej przerwie wyrwałem się na brzanki, tym razem na odcinek Stoke Bardolph, gdzie dzisiaj ma być RiverFest, największe zawody rzeczne w UK. Weszło 5 leszczy, w tym cztery konie około 4-5 kg i brzana, największa w tym sezonie, 87 cm i 7 kg. Co ciekawe na tym odcinku jest większy leszcz, ale i brzana ma większe rozmiary. NIe za bardzo kumam jaki jest mechanizm. Łowię od 6 lat na innych odcinkach i nie obserwuję aby leszcz 'rósł'. Ogólnie ma jakieś 50-55 cm, a tam jest to około 60-65 cm. Jest tam wypływ z oczyszczalni, jednej z największych w Nottingham. Czyżby to był powód takich wzrostów? 8)

(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q70/922/mci5EP.jpg) (https://imageshack.com/i/pmmci5EPj)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 16.09.2023, 12:07
Ale rybsko. Gratulacje :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 16.09.2023, 17:24
:bravo:

brzany w uk grubsze niż w pl (przy podobnych długościach)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 18.09.2023, 11:27
Piękna! graty :bravo: ostatnio tez wpadła mi ładna brzanka ale, z Severn, 82cm i 5.30kg,moje skromne pb zostało pobite o caly 1lb :P :narybki:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: yakuza w 18.09.2023, 11:55
Po małej przerwie wyrwałem się na brzanki, tym razem na odcinek Stoke Bardolph, gdzie dzisiaj ma być RiverFest, największe zawody rzeczne w UK. Weszło 5 leszczy, w tym cztery konie około 4-5 kg i brzana, największa w tym sezonie, 87 cm i 7 kg. Co ciekawe na tym odcinku jest większy leszcz, ale i brzana ma większe rozmiary. NIe za bardzo kumam jaki jest mechanizm. Łowię od 6 lat na innych odcinkach i nie obserwuję aby leszcz 'rósł'. Ogólnie ma jakieś 50-55 cm, a tam jest to około 60-65 cm. Jest tam wypływ z oczyszczalni, jednej z największych w Nottingham. Czyżby to był powód takich wzrostów? 8)

(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q70/922/mci5EP.jpg) (https://imageshack.com/i/pmmci5EPj)
Zawsze przy zrzutach z oczyszczalni jest dużo dużych ryb
Sum też żeruje w tych miejscach, ale na rybach.

Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.09.2023, 17:48

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 22.09.2023, 12:40
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: rafalski1978 w 26.09.2023, 09:22
Witam i pozdrawiam wszystkich.
To mój pierwszy post na forum, choć czytam je od lat. Temat o brzanach przeczytałem wielokrotnie i od jakiegoś czasu nastawiałem się aby złowić tę rybę. Przygotowałem się na grube i ciężkie łowienie w nurcie, po kilku zasiadkach, gdzie albo miałe spinki, albo odławiałem klenie w końcu udało mi się złowić brzanę. Rzeka Warta, okolice Poznania w niedzielę 24 września wyholowałem brzanę ok 77 cm. Zanęta serowo-halibutowa z pelletami, gotowanymi konopniami i białymi robakami. Haczyk nr 14, na haku 5 białych. Ryba po zmierzeniu i zdjęciu wróciła do wody.
Dziękuje Wszystkim za wszelkie informacje i uwagi, którymi dzielą się na forum.
Niestety nie jestem w stanie dołączyć zdjęcia, mimo kompresowania pliku, system nie chce zamieścić posta ze zdjęciem.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 26.09.2023, 10:19
Zmniejsz rozmiar zdjęcia poniżej 1024x1024 jest dużo darmowych programów online np easy resizer
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.09.2023, 10:36
Witam i pozdrawiam wszystkich.
To mój pierwszy post na forum, choć czytam je od lat. Temat o brzanach przeczytałem wielokrotnie i od jakiegoś czasu nastawiałem się aby złowić tę rybę. Przygotowałem się na grube i ciężkie łowienie w nurcie, po kilku zasiadkach, gdzie albo miałe spinki, albo odławiałem klenie w końcu udało mi się złowić brzanę. Rzeka Warta, okolice Poznania w niedzielę 24 września wyholowałem brzanę ok 77 cm. Zanęta serowo-halibutowa z pelletami, gotowanymi konopniami i białymi robakami. Haczyk nr 14, na haku 5 białych. Ryba po zmierzeniu i zdjęciu wróciła do wody.
Dziękuje Wszystkim za wszelkie informacje i uwagi, którymi dzielą się na forum.
Niestety nie jestem w stanie dołączyć zdjęcia, mimo kompresowania pliku, system nie chce zamieścić posta ze zdjęciem.

Serdeczne gratulacje!

Jeśli zdjęcie spełnia wszystkie warunki, próbuj kilka razy. Często nie zaskakuje za pierwszym, czy nawet piątym razem. Coś jest zesrane w silniku forum.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: rafalski1978 w 26.09.2023, 10:48
Ok, dziękuje za info będę próbował zamieścić zdjęcie
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: rafalski1978 w 26.09.2023, 11:12
Zdjęcie
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.09.2023, 11:22
Plik PDF to nie za bardzo ;)

Oczywiście można go ściągnąć i zobaczyć - kawał rybska! Ale na forum się nie wyświetli.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.09.2023, 11:36
Rafalski gratulacje, piękna brzana :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 26.09.2023, 11:43
Gratuluję Rafalski ,piękna torpeda :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.09.2023, 19:52
Gratulacje, piękna brzana Rafalski! :thumbup: :beer: :bravo: Pamiętaj, że nadchodzi najlepszy czas ich połowu, nie odstawiaj wędek, teraz będą robić się coraz grubsze ;)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: rafalski1978 w 26.09.2023, 21:04
Zazwyczaj kończę sezon pod koniec listopada, więc pewnie kilka razy zawitam jeszcze w tym roku nad rzeką i spróbuje połowić.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 27.09.2023, 11:32
Bardzo ładna brzana kolego Rafalski, graty :bravo: :beer:
U mnie padają deszcze.. na Walii chyba jeszcze bardziej bo puścili wodę z rezerwatu, przez co moja rzeka przybrała w ciągu zaledwie 2 dni trzykrotny poziom w porównaniu do tego, który utrzymywał się przez cale lato,
do tego silne wiatry w porywach do 80kmh, ciśnienie skacze góra dół ehhh...

Ostatniego czasu zaliczyłem kilka blanków :( na tej wodzie przybojowej, mój kumpel pojechał dzień później, siedział długo i nawet w nocy nic mu nie odpaliło.
Dowiedziałem się od starych angoli ze nawet w latach 60-70tych, kiedy populacja brzany na moim lokalnym odcinku Severn była tak ogromna, że brały z tak zwanego on the drop, czyli zaraz po opadnięciu zestawu na dno rzeki już był przeważnie odjazd, gdzie wynik 10-15 brzan na jedna sesje był standardem, nawet wtedy było bardzo ciężko złowić cokolwiek na przybojowej wodzie mówili.
Chyba jeszcze za wcześnie, żeby przerzucać się z pelletu na białe i hemp...?
Zazwyczaj o tej porze roku wynosiłem już cały sprzęt brzanowy na strych i zabierałem się za sandacze ale ten sezon został zaplanowany całkowicie inaczej, kupiłem 20kg hempu i 5kg 2mm pelletu halibut, zimowy kombinezon, bivvy i tripod 8)

Następnym razem na jednym kiju będzie pellet+pva a na drugim białe+hemp i 2mm halubit pellet do zamknięcia kosza.
Ciekawy jestem jak to będzie, nigdy jeszcze tak na poważnie nie nastawiałem się na jesienno zimowe brzany :)
A wy jakie macie doświadczenia z brzanami w tym okresie?
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.09.2023, 18:47
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 03.10.2023, 10:37
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 07.10.2023, 11:07
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 12.10.2023, 19:19
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 14.10.2023, 17:18


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.10.2023, 19:40
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.10.2023, 11:50
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 22.10.2023, 17:18
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.10.2023, 18:34

Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.10.2023, 15:19
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 29.10.2023, 00:39
Taka ciekawostka dla łowców brzan:
https://www.youtube.com/shorts/d6rcN-PXEx4
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.10.2023, 08:53
To brzana iberyjska, czyli Comizo :) Żyje jeszcze w pewnych regionach Hiszpanii i z tego co wiem jest wypierana przez karpia i suma. Dorasta do ponad 17 kg, czyli musi to być niesamowity potwór jeżeli chodzi o walkę na rzece, zapewne gdyby takie zamieszkiwały resztę europejskich wód, trzeba by innych kijów, znacznie mocniejszych :)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.10.2023, 09:37
Przy obecnych zmianach klimatu może stać się to możliwe. Tylko jeszcze zmiany mentalne muszą zajść, żeby mogły osiągnąć "choć" 10 kg, zanim zostaną zeżarte.
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 02.11.2023, 17:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 03.11.2023, 18:40


Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 03.11.2023, 20:32
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 05.11.2023, 13:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 08.11.2023, 20:30
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 09.11.2023, 20:26
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.11.2023, 11:12
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 16.11.2023, 17:49
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.11.2023, 16:48
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 18.11.2023, 11:02
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 20.11.2023, 16:45
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 23.11.2023, 17:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 24.11.2023, 10:19
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.12.2023, 17:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 14.12.2023, 20:02
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.12.2023, 17:38
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 26.12.2023, 11:26
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.12.2023, 17:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 31.12.2023, 18:13
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.01.2024, 19:35
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.01.2024, 18:27
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.01.2024, 17:48
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 25.01.2024, 17:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Maniek-Lski w 31.01.2024, 11:40
Witam, w sobotę nareszcie udało mi się rozpracować styczniowe brzany z mojej rzeki Severn, a przynajmniej tak mi się wydaje. Dzięki wprowadzeniu pewnych zmian, idzie mi to coraz lepiej w porównaniu do poprzednich lat. Odstawiłem całkowicie pellety i kulki a w zamian wjechały spore ilości hempu i białych, które ładuje do kosza i zamykam drobnym pelletem 1-2mm, dokładnie tak jak pokazuje to Luk w swoim poradniku na YT, Jak łowić brzany zimą. Pech tak chciał ,że zapomniałem podbieraka :facepalm: prawie zrujnowało mi to cały wypad... Długie godziny pracy, remont w domu, wszystko rozdupcone.. no nic ,może jakoś damy rade.

Wchodząc na stanowisko, pierwsze co robie to ląduje hemp i białe do boppera, powtarzam to 3-4x zarzucając co jakieś 5min. Po upłynięciu 30min zarzucam dopiero pierwszy zestaw,tym razem 150g koszyk, hak 12 i dwa białe, zestaw leci do wody. Mija chwila ,widać po szczytówce, cos się bawi białymi, jak milo, ze cokolwiek się dzieje tym razem. Dwa tygodnie temu od świtu do zmroku tylko jedno branie :-\
Pierwsza wiesza się ukleja, kolejny rzut i kolejna ukleja a później dlugo dlugo nic.... nagle jebudu , po atomowym braniu z miejsca juz wiem , ze zameldowala się pierwsza brzana :narybki: Nie jest mała, korum 2.25lb gnie się po rękojeść, szpula pięknie metalicznie dzwoni mi po uszach. Po 5min zbliżamy się do siebie na długość blanku (12ft/365cm) to moment, w którym zwykle w druga rękę lapie sztyce i szykuje się do podebrania ryby ::) a tu panika, brzana 60-70cm myślę, na brzegu bluzgający ja i brak podbieraka, ryje mi już prawie pod samymi nogami gdzie masa przeszkod ,jeszcze jej nawet nie zobaczyłem na sekundę. Idzie na lewo w te cholerne zalane gałęzie jeżyn, jak tam wejdzie to już pozamiatane. Lepiej w prawo w zwalone drzewo, taniec z wędką trwał jeszcze z 15-20 sekund, przetarła przypon zaraz przy samym haku... Bol po utracie pierwszej styczniowej brzany niesamowity :'( Zakładam nowy przypon, oddaje jeszcze dwa kontrolne rzuty, na 99% wiem, że stado odeszło ,ale sprawdzić trzeba. Mija kolejne 20min w ciszy, nie ma już uklejek ani brzan.
Pakuje mandżur i ruszam, jakieś 150-200m dalej znalazłem fajne spowolnienie. Rzeka na tym odcinku bardziej sunęła ,niż płynęła, zero zaczepów po obu stronach.
Rozkładam się i ta sama zagrywka co wcześniej ,hemp, biale w bopper, rzucam 3-4 rakiety. Zestawy lądują w wodzie dopiero po 30min. Pierwsze 5min już widać ze cos się dzieje kolo przynęty. Białe są lekko skubane, szczytówka delikatne drży, bez konkretnego brania. Mija kolejne 10min, wyciągam zestaw, wisi malutka uklejka. Wymiana białych, pakowanie kosza i zarzucam od nowa. Montuje w międzyczasie drugi zestaw, nowa miejscówka pozwala na rozstawienie trioda. Zamiast kosza zapinam ciężarek 120g z dziurą w środku, która pozwala na umieszczenie różnych past zapachowych, u mnie tym razem zamiast halibutowej leci serowa, hak 8 z włosem i kulka 12-15mm z serowej pasty. Drugi zestaw gotowy do zarzucenia.
Spoglądam na stojak, jest branie, ale takie bardziej kleniowe bujanie szczytówka. Podnoszę kij ,całkiem fajnie chodzi, jakby lepszy kleń, ale w ogóle nie płynie w brzeg, jak to zwykle robi ten gatunek.
Muruje do dna zacięcie, mocniejszy blank 2.75lb wygina się tak na pul gwizdka, jeszcze chwila, wychodzi mała siłaczka 40-45cm. Tym razem już spokojnie podbieram ja ręką i na mate.
Kilka fotek jednej z pierwszych, w pełni świadomie złowionych zimowych brzan, i wraca do wody. Teraz najpierw umieszczam w dole rzeki zestaw z ciężarkiem i serowa pasta. Drugi
już z koszem, hempem i białymi, leci jakieś 2m od brzegu, lekko poniżej tripoda. W momencie oczekiwania na branie, zagaduje mnie przechodzący angol, karpiarz, ale z zacnym planem przerzucenia się na brzany.
Wypytuje o wszystko od a do z , stoimy sobie już dobre 25min ,po czym odchodzi grzecznie pytając się, czy w drodze powrotnej może się jeszcze zatrzymać i podpytać o odcinek rzeki, ok.
Przerzucam zestawy po dłuższej ciszy. Serowa pasta leci jeszcze ciut dalej niż poprzednim razem , zauważyłem ze brzany, często stoją nieco poniżej nęconego wcześniej odcinka,
wygląda to tak jakby stały trochę dalej i czekały, aż szama sturla sie im do pyska. Wiele brzan złowiłem w ten sposób, tak jak by przerzucając dotychczasowe miejsce.
Nie minęło 5min. a szpula kołowrotka znów dzwoni pięknie, jedzieeeee!!! Podnoszę już sporo dogięty kij koruma 2.25lb dokręcam hamulec, blank od razu wchodzi w pełną parabolę :fishonhook: czuć ze przeciwnik jest dobry, daje mi nieźle popalić, odjazd za odjazdem. Jestem spokojny, stanowisko mam piękne, zero zaczepów po obu stronach. Holuje na pewniaka i ciesze się dłuższa chwila, do momentu aż brzana wychodzi na powierzchnię, nooo tej już za kark nie chwycę... podsuwam butem mate pod sam brzeg. Serce mi wali, lapy latają, jak by to była moja pierwsza brzana w życiu :P fartem udaje mi się jakoś wjechać z nia prosto na mate uff... miara pokazuje 71cm.
Kolejna szybka sesja zdjęciowa i wąsata dama wraca do swojego świata, do zobaczenia zapewne jeszcze nie raz 8)
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 31.01.2024, 18:22
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 01.02.2024, 17:42
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 04.02.2024, 13:33
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.02.2024, 19:03
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 13.02.2024, 16:49
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 15.02.2024, 19:03
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 18.02.2024, 12:29
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 19.02.2024, 17:19
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 22.02.2024, 19:24
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 29.02.2024, 17:31
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 07.03.2024, 17:38
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 14.03.2024, 17:35
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 17.03.2024, 18:22
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 21.03.2024, 17:32
Tytuł: Odp: Sposób na brzanę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 28.03.2024, 19:38