Spławik i Grunt - Forum
ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => Sposoby i pomysły na zmiany => Wątek zaczęty przez: Jędrula w 02.01.2018, 21:16
-
Witajcie!
W imieniu Złotej Rybki i osób skupionych wokół tego projektu (a więc Method Feeder Polska i SiG) - chcemy Was prosić o wzięcie udziału w akcji ‘Łowiska no kill w każdym kole, każdym okręgu’.
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/wedkarska-publicystyka/akcja-lowiska-no-kill-w-kazdym-kole-kazdym-okregu
Przede wszystkim - jest to akcja uświadamiająca, której celem jest propagowanie zakładania takich zbiorników w Polskim Związku Wędkarskim. Oprócz samego tekstu - którego autorem jest nasz kolega Michał, możecie się zapoznać z ulotką. Jeżeli wybieracie się na zebranie zbiorcze w waszych kołach, to możecie wydrukowac coś takiego i rozdać wędkarzom, tak aby mogli się zaznajomić z zagadnieniem. Głównie chodzi nam o to, aby temat łowisk sportowych wrył się na trwałe w świadomość wędkarzy z całej Polski. Nawet jeżeli wnioski o założenie ich będą upadać - czy to w tym roku czy następnym, to już jest wielka szansa, że za dwa lub trzy lata taka woda w waszych kołach powstanie.
Ulotka: https://goo.gl/7BdLcV
Wkrótce powstaną grafiki odnoszące się do tej akcji, stale też będziemy o niej informować na Złotej Rybce. DLatego zależy nam, abyście udostępnili profil ZR i tej akcji u siebie, tak aby dotarło to do jak największej ilości osób.
Pomóżcie nam w tej akcji, wesprzyjcie nas i poinformujcie kogo możecie :) Jeśli są jakieś pytania, uwagi lub wskazówki, to chętnie ich wysłuchamy.
Z pozdrowieniami
-
Zapraszamy również do źródła akcji - https://www.facebook.com/zlotarybkapl/posts/1975580036027238
-
:bravo: :bravo: :bravo:
-
:bravo:
-
:bravo: :bravo:
-
:bravo: :bravo: :bravo:
-
Brawo. :thumbup:
Muszę wrócić do PZW. Myśle, że warto.
Jeszcze raz brawo. :thumbup:
-
Super
Sent from my iPhone using Tapatalk
-
U mnie w kole ciągle wszyscy mówią, że ryb jest od ch..a, tylko wędkarze słabi :/
Nawet jak zawody mieliśmy nad Narwią, to tylko było pouczanie jak łowić, a nie, że ryb nie ma.
Albo nie biorą, bo zła pogoda. Ech, za dużo mam w kole dziadków :/ co im z takiego łowiska??
-
:bravo: :bravo: :bravo:
-
Udostępniamy na swoich profilach. Super akcja :beg:
-
Trzymam kciuki!!!!!!! :bravo:
-
U mnie w kole ciągle wszyscy mówią, że ryb jest od ch..a, tylko wędkarze słabi :/
Nawet jak zawody mieliśmy nad Narwią, to tylko było pouczanie jak łowić, a nie, że ryb nie ma.
Albo nie biorą, bo zła pogoda. Ech, za dużo mam w kole dziadków :/ co im z takiego łowiska??
Myślę, że warto poruszyć chociażby taka dyskusję. Nawet jak temat upadnie, pozostanie ślad. Im więcej dyskusji o no kill, więcej przytaczania argumentów, tym szybciej zmiękczymy ten beton, to 'nie ma sensu, 'nie da się' i tak dalej ;)
Odcinki no kill na rzekach to świetny sposób na odbudowę populacji ryb. Nawet odcinek o długości kilometra, dwóch, może pomóc rybom się odrodzić. Według mnie nawet ci co zabierają poczują wtedy sporą różnicę, zwłaszcza że ryba migruje, przesuwa się podczas powodzi lub stanów niskiej wody.
-
Super pomysł sam zamierzałem napisać taką ulotkę i na zebraniu u siebie w kole zaprezentować zainteresowanym. Słaby ze mnie krasomówca,ale do rzeczy wybieram się na zabranie pod koniec stycznia super że ta ulotka się pojawiła napewno skorzystam i podrukuje dla każdego,ale napewno będzie sporo pytań na które będę musiał odpowiadać pierwsze co mi przychodzi do głowy z jakim pytaniem będę się musiał zmierzyć to pewnie KONTROLE ŁOWISK NO KILL i tu moje pytanie jak to widzicie?
Jakieś stanowisko trzeba będzie przedstawić może do ulotki to lepiej nie dodawać bo czym więcej będzie tekstu to raczej nie będzie się chciało czytać i ulotka wyląduje w czarnej ..., tam gdzie są nasze łowiska
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
U mnie nad Bugiem jeszcze odcinków NK nie ma i pewnie nie prędko będą, ale tworzone są od kilku ładnych lat zimowiska od 01.11 do końca marca gdzie obowiązuje całkowity zakaz połowu ryb, a to już bardzo dużo. Ryby spokojnie sobie zimują nie niepokojone przez szarpakowców i innych kormoranów.
-
Bardzo proszę, udostępniajcie ten link na swoich profilach FB - https://www.facebook.com/zlotarybkapl/posts/1975580036027238
Chłopy, nie dajcie się prosić :beg:
-
Super pomysł sam zamierzałem napisać taką ulotkę i na zebraniu u siebie w kole zaprezentować zainteresowanym. Słaby ze mnie krasomówca,ale do rzeczy wybieram się na zabranie pod koniec stycznia super że ta ulotka się pojawiła napewno skorzystam i podrukuje dla każdego,ale napewno będzie sporo pytań na które będę musiał odpowiadać pierwsze co mi przychodzi do głowy z jakim pytaniem będę się musiał zmierzyć to pewnie KONTROLE ŁOWISK NO KILL i tu moje pytanie jak to widzicie?
Jakieś stanowisko trzeba będzie przedstawić może do ulotki to lepiej nie dodawać bo czym więcej będzie tekstu to raczej nie będzie się chciało czytać i ulotka wyląduje w czarnej ..., tam gdzie są nasze łowiska
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Może mi ktoś wysłać na email plik z ulotką bo nie mogę pobrać na iphone a do kompa brak dostępu
Dziekuje
Odświeżam moje pytanie odnośnie kontroli na No kill
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Bardzo proszę, udostępniajcie ten link na swoich profilach FB - https://www.facebook.com/zlotarybkapl/posts/1975580036027238
Chłopy, nie dajcie się prosić :beg:
Poszło z dedykacją dla Okręgu Wrocław za likwidację no kill na Kanale Powodziowym.
-
W końcu konkrety :thumbup: :bravo:
Ps. Też nie mogę pobrać tej ulotki.
-
Chciałbym zapytać w związku z pojawieniem się możliwości wykupienia zezwolenia wędkarskiego NO KILL- jak jest rola rejestru połowu. Rozumiem, że info o terminie (data) wędkowania oraz rodzaju/miejsce łowiska ma sens. Natomiast co w przypadku z pozostałymi danymi ?
Czy taki rejestr powinien być wypełniany w zakresie opisującym gatunek i wielkość złapanej ryby w danym dniu.
Podziękowania za merytoryczną ( a nie mroczną) odpowiedź
Roztoczer
-
Rejestr tylko odnośnie daty i numeru łowiska. Pozostałe rubryki wręcz muszą pozostać puste.
Wypowiadał się na ten temat prezes okręgu, jest na youtube film.
Jest to troszkę słabo rozwiązane. Teraz to powinno już obowiązkowo nazywać się : rejestr obecności na rybach ;)
A wcześniej nie połowu tylko odłowu. No ale, nie czepiam się.
Jak w regulaminie zaproponowałem zapis: limit ryb do zabrania, to mi to okręg zmienił na limit ryb do złowienia.
No jakiego złowienia? Złowić to możesz ile chcesz, tylko zabrać można ileś tam. No tak, ale to politycznie niepoprawnie brzmi chyba ;)
Cóż, tylko chciałem, by napisać smutną prawdę.
Więc mamy rejestr połowu ryb. Zamiast odłowu.
A teraz na nokillu mamy rejestr połowu ryb, zamiast rejestru obecności na rybach ;D
Ale, rzecz jasna, pochwalam. Może to i dobry krok. Choć moim zdaniem przy takiej stawce powinna obowiązkowo być powiększona o 20 % stawka dla tych zabierających.
I obowiązkowo systemowo rozwiązana sprawa - choćby na zasadzie umowy czy kaucji - w przypadku ujawnienia, że ktoś łamie warunki zezwolenia no kill.
Wtedy nawiązka z urzędu, która skutecznie do tego zniechęci, lub kaucja zwrotna. W przypadku ujawnienia przez uprawnione służby kaucja przepada.
-
Też chciałbym mieć w kole wodę no kill. Szkoda tylko, że moje koło ma pod sobą tylko jedną zaporówkę, i to też w sumie tylko jej połowę, bo drugi brzeg należy do koła z miasta obok.
Co robić w takiej sytuacji?
-
Też chciałbym mieć w kole wodę no kill. Szkoda tylko, że moje koło ma pod sobą tylko jedną zaporówkę, i to też w sumie tylko jej połowę, bo drugi brzeg należy do koła z miasta obok.
Co robić w takiej sytuacji?
Sytuacja patowa. Bo nie dość, że jedna woda, więc nie macie alternatywy dla mięsiarzy, to jeszcze z innym kołem na spółę, to już w ogóle zrobić takie coś no kill graniczy z cudem.
Pozytywne może to być o tyle, że dwa koła składają się na zarybienie, jako gopodarze. Ale to też różnie wygląda. Zawsze jeden będzie chciał zaoszczędzić, bo uzna, że po co ma wydawać kasę, skoro drugi zarybi. Zdecydowanie jeden zbiornik, niezależnie jaki i jak duży, powinien być pod opieką jednego koła lub po prostu okręgu.
-
Niższe składki dla no killowców to duży problem. Lepiej, aby ich nie było póki co. Chociażby z tego względu, że wzbudziłoby to spory sprzeciw wędkarzy biorących ryby. A łowiska no kill i tak trzeba zarybić, odbudować stada tarłowe. Dobrym rozwiązaniem byłby 'karnet' pozwalajaćy no killowcom na przykład na 10 wypadów na wodę do innego okręgu, oczywiście bez zabierania ryb. Warto coś wymyślić.
Ogólnie tworzenie łowisk no kill musi być robione z głową. Ludzie zabierający ryby muszą otrzymać coś w zamian. Dlatego trzeba tak to obmyśleć, aby wodę z RZGW robić no kill (gdzie obowiązują operaty), zaś te należące do PZW lub innego podmiotu móc zarybiać o wiele mocniej. To musi sie opierać na współpracy i korzyści wszystkich wędkarzy. Najgorsze jest chyba robienie podziałów i jakaś misja 'walki z mięsiarstwem'. To tylko może pogorszyć sprawę, trzeba rozumieć wzajemne potrzeby. Jak zrobić, aby nie odłowili ryb w kilka tygodni, to już inna sprawa :)
Też chciałbym mieć w kole wodę no kill. Szkoda tylko, że moje koło ma pod sobą tylko jedną zaporówkę, i to też w sumie tylko jej połowę, bo drugi brzeg należy do koła z miasta obok.
Co robić w takiej sytuacji?
Niewiele się da zrobić. Aczkolwiek można wyłączyć jakiś kawał brzegu z zabierania ryb. Na zaporówce to jednak wiele nie da. Zbiorniki te cechuje brak roślinności i zmienny poziom wody, co sprawia, że ryba stale migruje i się przesuwa. Lepiej walczyć o to, aby odcinek przed lub za zaporówką był odcinkiem no kill ;)
-
Cholera, jednak NK w tym kraju wywołuje sporo negatywnych emocji. Nawet artykułu nie przeczyta jeden z drugim, ale już krzyczy, że to dziadostwo, błazenada i ogólnie katastrofa.
Jak takich ludzi edukować i pokazywać drogę? Normalnie boję się chodzić na te walne zebrania w kole, bo jeszcze kogoś uduszę ;)
-
Ważne aby wędkarze oswajali się z tą myślą. Z roku na rok będą krzyczeć coraz słabszym głosem, dodatkowo łowiska NK muszą zacząć się sprawdzać, wtedy będziemy mieli dodatkowe argumenty.
Z każdym rokiem 'mięsiarstwo' słabnie, rośnie liczba ludzi świadomych, wypuszczających ryby lub zabierających z rozsądkiem. Czas jest po naszej stronie :)
-
Ważne aby wędkarze oswajali się z tą myślą. Z roku na rok będą krzyczeć coraz słabszym głosem, dodatkowo łowiska NK muszą zacząć się sprawdzać, wtedy będziemy mieli dodatkowe argumenty.
Z każdym rokiem 'mięsiarstwo' słabnie, rośnie liczba ludzi świadomych, wypuszczających ryby lub zabierających z rozsądkiem. Czas jest po naszej stronie :)
Z każdym rokiem? To wszystko idzie za wolno :'(
-
:bravo: :thumbup:
-
Cholera, jednak NK w tym kraju wywołuje sporo negatywnych emocji. Nawet artykułu nie przeczyta jeden z drugim, ale już krzyczy, że to dziadostwo, błazenada i ogólnie katastrofa.
Jak takich ludzi edukować i pokazywać drogę? Normalnie boję się chodzić na te walne zebrania w kole, bo jeszcze kogoś uduszę ;)
U mnie też same hu..., kur... , skurw.... - i kto to wymyślił... - jakieś 80% populacji miejscowych... a górne wymiary to już wogóle jazda!!!! :-X 8)
-
Bardzo dobra inicjatywa :bravo: Udostępniliśmy informację na naszej stronie i grupie. Nawet jeżeli w najbliższym czasie niewiele się zmieni to trzeba drążyć temat, edukować ludzi i efekty wcześniej czy później z pewnością będą.
-
Bardzo proszę, udostępniajcie ten link na swoich profilach FB - https://www.facebook.com/zlotarybkapl/posts/1975580036027238
Chłopy, nie dajcie się prosić :beg:
Podbijam Panowie :beg: Jak ktoś jeszcze nie udostępnił na swoim profilu, to zapraszam.
-
Bardzo proszę, udostępniajcie ten link na swoich profilach FB - https://www.facebook.com/zlotarybkapl/posts/1975580036027238
Chłopy, nie dajcie się prosić :beg:
Podbijam Panowie :beg: Jak ktoś jeszcze nie udostępnił na swoim profilu, to zapraszam.
Podbijam :beer:
-
Podbijam! Jakby ktoś jeszcze zapomniał, to przypominam i zapraszam do udostępniania :beg:
-
Udostępnione :)
-
Podbijam jeszcze raz :beer:
-
Latami czekałem na taki projekt w skali całego związku, jak widać kropla drąży skałę i obowiązek posiadania przez koło takiego łowiska powinien być wpisany w Statut PZW.
Zauważę tylko, że jeśli nie ma obecnie innych możliwości (opór w kole stawiany przez "kucharzy") to "no kill" można wprowadzać stopniowo - również na jakiejś część zbiornika (gdzie ryba się gromadzi i jest łatwa do wyłowienia, czy w jakimś zakresie czasowym. Np. po zarybieniu i po okresie gdy nie wolno łowić można wprowadzić zakaz zabierania ryb przez kilka tygodni. Najlepiej jakby to był co najmniej miesiąc Ryba szybko uczy się co to haczyk i staje się ostrożniejsza, cześć ryb ma szansę przeżyć do kolejnego sezonu i tarła, a "kucharze" mają czas na oswojenie się z "nowością" i "dziwactwem" w postaci wypuszczania ryby.
-
Dobrze, że powstała taka inicjatywa, w PZW też coś drgnęło – jednak nie wszędzie.
Byłem opłacić kartę w kole i zagadnąłem prezesa czy nie słyszał o zamiarze utworzenia wody no kill w okolicy, odpowiedź: „każdy rejon ma obowiązek utworzyć jedną wodę no kill ale jak wiesz wód jest mało a wędkarzy sporo i obecnie zastanawiamy się jak to obejść”. Ręce mi opadły, dodam, że Okręg Katowice jest podzielony na 8 rejonów (piszę o rejonie I, 16 kół), niestety nie dopytałem czy obowiązek utworzenia wody NK wynika z decyzji Okręgu czy ZG, również nie znalazłem takiej informacji na stronach PZW (może źle szukałem).
Jako przykład podaję linki do przykładowych wód rejonu pierwszego:
http://mapa.targeo.pl/,21,19.0336570,50.4011134 – zbiorniki Rogoźnik I (13 ha) i II (24 ha), jak widać zbiorniki sąsiadują ze sobą, aż się prosi aby jeden zbiornik był NK.
http://mapa.targeo.pl/,23,19.2118445,50.3641518 – zbiorniki Pogoria - odpowiednio: 60; 24; 207 i 459 ha wody.
-
A ja tak sobie myślę że fajnie było by jak okręg mazowiecki mógł by zrobić no kill na jeziorze pomocnia to jest ok. 60km od siedziby okręgu. Wody ok. 8ha
https://www.google.pl/maps/@52.5428946,20.6780856,17.25z
-
Nie przejdzie niestety. Znam tę wodę. To też domki dla wędkarzy. I jeśli przy każdym stanowisku stoi stolik do skrobania i kranik do płukania wypatroszonych ryb to nie widzę tam wody NoKill. Sama stanica też przypomina mi raczej domek rybaka.
-
Panowie - nie uda się w tym roku, powiedzie się za rok lub dwa. Ale temat trzeba drążyć i wiercić dziurę w brzuchu :)
-
A ja tak sobie myślę że fajnie było by jak okręg mazowiecki mógł by zrobić no kill na jeziorze pomocnia to jest ok. 60km od siedziby okręgu. Wody ok. 8ha
https://www.google.pl/maps/@52.5428946,20.6780856,17.25z
Ten zbiornik ma swojego gospodarza:
https://kolo5.ompzw.pl/artykul/jezioro-pomocnia
-
A ja tak sobie myślę że fajnie było by jak okręg mazowiecki mógł by zrobić no kill na jeziorze pomocnia to jest ok. 60km od siedziby okręgu. Wody ok. 8ha
https://www.google.pl/maps/@52.5428946,20.6780856,17.25z
Ten zbiornik ma swojego gospodarza:
https://kolo5.ompzw.pl/artykul/jezioro-pomocnia
Nie jestem oblatany w przepisach i wiem o tym ale koło nr 5 jest w okręgu mazowieckim więc co stoi na przeszkodzie by tą wodę zrobić no kill
-
A ja tak sobie myślę że fajnie było by jak okręg mazowiecki mógł by zrobić no kill na jeziorze pomocnia to jest ok. 60km od siedziby okręgu. Wody ok. 8ha
https://www.google.pl/maps/@52.5428946,20.6780856,17.25z
Ten zbiornik ma swojego gospodarza:
https://kolo5.ompzw.pl/artykul/jezioro-pomocnia
Nie jestem oblatany w przepisach i wiem o tym ale koło nr 5 jest w okręgu mazowieckim więc co stoi na przeszkodzie by tą wodę zrobić no kill
Tylko to o czym pisał Piker. I skoro gospodarzem jest koło PZW to okręg w takiej sytuacji raczej niewiele może.
-
Jakieś grafiki do ulotki? Czy nie sa w planie?
Jutro drukuje i w czwartek niosę do koła.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Jakieś grafiki do ulotki? Czy nie sa w planie?
Jutro drukuje i w czwartek niosę do koła.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
https://docs.google.com/document/d/15GHbCPgZLVsVk0WWiGIfJrbZUaH0LODRy-u6L0sITS8/edit
-
Dzięki, to mam.
To jeszcze konsultacja w zarządem i wklejam na tablicę, A resztę zostawię luzem dla chętnych.
Jest nadzieja, że się przyjmie:
https://www.facebook.com/pzwlowicz/
Już 4 stycznia udostępnili linka do akcji.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Jestem ciekaw jak wygląda teraz ta akcja , w sensie ilu z nas na tym forum rzetelnie do tej sprawy podeszło?
-
Dzięki, to mam.
To jeszcze konsultacja w zarządem i wklejam na tablicę, A resztę zostawię luzem dla chętnych.
Jest nadzieja, że się przyjmie:
https://www.facebook.com/pzwlowicz/
Już 4 stycznia udostępnili linka do akcji.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Za kilka dni drugi projekt uskutecznimy. Też będzie co czytać i drukować ;)
-
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Jestem ciekaw jak wygląda teraz ta akcja , w sensie ilu z nas na tym forum rzetelnie do tej sprawy podeszło?
Niestety, było mało udostępnień, ale wiele lajków.
-
No właśnie :( , wędkarze chcą zmian ale najlepiej nic nie zrobić :(. W czwartek na zebraniu w moim kole będzie o tym rozmowa , plan jest aby zrobić całkowite łowisko "no kill". Bo teraz jest tylko na szczupaka i karpia zakaz zabierania. Niestety przez okres dwóch lat nic to nie dało. Karpie zarybieniowe każdego roku wyjeżdżały z łowiska. Więc nie ma sensu zarybiać co roku i uzupełniać mięso dla mięsiarzy...
-
No właśnie :( , wędkarze chcą zmian ale najlepiej nic nie zrobić :(. W czwartek na zebraniu w moim kole będzie o tym rozmowa , plan jest aby zrobić całkowite łowisko "no kill". Bo teraz jest tylko na szczupaka i karpia zakaz zabierania. Niestety przez okres dwóch lat nic to nie dało. Karpie zarybieniowe każdego roku wyjeżdżały z łowiska. Więc nie ma sensu zarybiać co roku i uzupełniać mięso dla mięsiarzy...
Brawo Grzegorz, nasze materiały są do Twojej dyspozycji. Traktuj je jak swoje :thumbup:
-
No właśnie :( , wędkarze chcą zmian ale najlepiej nic nie zrobić :(. W czwartek na zebraniu w moim kole będzie o tym rozmowa , plan jest aby zrobić całkowite łowisko "no kill". Bo teraz jest tylko na szczupaka i karpia zakaz zabierania. Niestety przez okres dwóch lat nic to nie dało. Karpie zarybieniowe każdego roku wyjeżdżały z łowiska. Więc nie ma sensu zarybiać co roku i uzupełniać mięso dla mięsiarzy...
Brawo Grzegorz, nasze materiały są do Twojej dyspozycji. Traktuj je jak swoje :thumbup:
Można te materiały udostepnic na fanpage Fishing Booka (https://www.facebook.com/FishingBookApp/), oraz dodac na stornie jako artykuł(https://www.fishing-book.com/articles)? :) W razie czego możemy też wysłac emaila do każdego użytkownika zarejestorwanego (ponad 1.5k)
-
A ja tak sobie myślę że fajnie było by jak okręg mazowiecki mógł by zrobić no kill na jeziorze pomocnia to jest ok. 60km od siedziby okręgu. Wody ok. 8ha
https://www.google.pl/maps/@52.5428946,20.6780856,17.25z
Ten zbiornik ma swojego gospodarza:
https://kolo5.ompzw.pl/artykul/jezioro-pomocnia
Nie jestem oblatany w przepisach i wiem o tym ale koło nr 5 jest w okręgu mazowieckim więc co stoi na przeszkodzie by tą wodę zrobić no kill
Tylko to o czym pisał Piker. I skoro gospodarzem jest koło PZW to okręg w takiej sytuacji raczej niewiele może.
W takim razie pole do popisu ma cały zarząd koła. Woda bardzo ładna czysta, chyba dość głęboka jak by się zarząd koła dobrze nad tym zastanowił to za 3-4 lata było by to łowisko komercyjne jednak pod szyldem PZW
-
No właśnie :( , wędkarze chcą zmian ale najlepiej nic nie zrobić :(. W czwartek na zebraniu w moim kole będzie o tym rozmowa , plan jest aby zrobić całkowite łowisko "no kill". Bo teraz jest tylko na szczupaka i karpia zakaz zabierania. Niestety przez okres dwóch lat nic to nie dało. Karpie zarybieniowe każdego roku wyjeżdżały z łowiska. Więc nie ma sensu zarybiać co roku i uzupełniać mięso dla mięsiarzy...
Brawo Grzegorz, nasze materiały są do Twojej dyspozycji. Traktuj je jak swoje :thumbup:
Można te materiały udostepnic na fanpage Fishing Booka (https://www.facebook.com/FishingBookApp/), oraz dodac na stornie jako artykuł(https://www.fishing-book.com/articles)? :) W razie czego możemy też wysłac emaila do każdego użytkownika zarejestorwanego (ponad 1.5k)
Jeżeli dobrze zrozumiałem pytanie, to oczywiście można udostępniać gdzie tylko chcecie. Właśnie dlatego je napisaliśmy :thumbup:
-
W takim razie też poudostepniamy :)
-
U nas w kole przegłosowaliśmy pomyślnie (bez jednego słowa sprzeciwu )projekt o utworzeniu łowiska "no kill". Poszło dalej do władz okręgu i teraz czekamy. Ciekawe czy nam "przyklasną".
-
W takim razie też poudostepniamy :)
:-*
-
U nas w kole przegłosowaliśmy pomyślnie (bez jednego słowa sprzeciwu )projekt o utworzeniu łowiska "no kill". Poszło dalej do władz okręgu i teraz czekamy. Ciekawe czy nam "przyklasną".
Pięknie :bravo:
-
U nas w kole przegłosowaliśmy pomyślnie (bez jednego słowa sprzeciwu )projekt o utworzeniu łowiska "no kill". Poszło dalej do władz okręgu i teraz czekamy. Ciekawe czy nam "przyklasną".
Pięknie :bravo:
No właśnie, pierwszy krok zrobiony :bravo: Teraz czy Okręg to przybije , miejmy nadzieję że tak.Proponuje wpisywać tutaj akcję i działania dotycząc tego wątku. Bez względu na to czy się udało czy tez nie.
-
U nas w kole przegłosowaliśmy pomyślnie (bez jednego słowa sprzeciwu )projekt o utworzeniu łowiska "no kill". Poszło dalej do władz okręgu i teraz czekamy. Ciekawe czy nam "przyklasną".
Pięknie :bravo:
No właśnie, pierwszy krok zrobiony :bravo: Teraz czy Okręg to przybije , miejmy nadzieję że tak.Proponuje wpisywać tutaj akcję i działania dotycząc tego wątku. Bez względu na to czy się udało czy tez nie.
Grześ, to bardzo dobry pomysł :thumbup: Wrzucajcie koledzy do tego wątku, wszystkie sprawy związane z Waszymi działaniami na rzecz NK.
-
I co z tymi grafikami? klikałem w podane linki ale grafiki żadnej nie widzę...
Myślę że warto zaczynać od małych zbiorników, podawać we wnioskach zarządu okręgu konkretną wodę. Trzeba z tym delikatnie aby nie wystraszyć towarzystwa za bardzo. Już słyszę argumenty że Okręg by chciał ale mięsiarze się sadzą że dlaczego , przecież opłacili itd. A jak wiadomo okręg boi się straty członków. Zacząć od małych zbiorników i pokazać po czasie jak to fajnie funkcjonuje.
-
I co z tymi grafikami? klikałem w podane linki ale grafiki żadnej nie widzę...
Myślę że warto zaczynać od małych zbiorników, podawać we wnioskach zarządu okręgu konkretną wodę. Trzeba z tym delikatnie aby nie wystraszyć towarzystwa za bardzo. Już słyszę argumenty że Okręg by chciał ale mięsiarze się sadzą że dlaczego , przecież opłacili itd. A jak wiadomo okręg boi się straty członków. Zacząć od małych zbiorników i pokazać po czasie jak to fajnie funkcjonuje.
Nasz grafik ma straszny nawał roboty, będzie ciężko z tymi grafikami.
-
Oki, poradzimy sobie póki co z tym samym tekstem :)
-
U nas w kole przegłosowaliśmy pomyślnie (bez jednego słowa sprzeciwu )projekt o utworzeniu łowiska "no kill". Poszło dalej do władz okręgu i teraz czekamy. Ciekawe czy nam "przyklasną".
Rewelacja! :bravo: :bravo: :bravo: Jakie koło i gdzie, jaki zbiornik?
-
U nas w kole przegłosowaliśmy pomyślnie (bez jednego słowa sprzeciwu )projekt o utworzeniu łowiska "no kill". Poszło dalej do władz okręgu i teraz czekamy. Ciekawe czy nam "przyklasną".
Rewelacja! :bravo: :bravo: :bravo: Jakie koło i gdzie, jaki zbiornik?
Koło Kamieniec Ząbkowicki w okręgu Wałbrzych. Bartniki, staw nr 2. Mała woda, ale od czegoś trzeba zacząć. :D
http://www.pzw.org.pl/kamieniec/cms/6651/nasze_wody
Mapka mało aktualna. Staw nr 3 był wtedy dostępny tylko dla władz koła, dziś już nie jest łowiskiem specjalnym i jest ogólnie dostępny.
-
"Staw dostępny tylko dla władz koła"... interesujące.
-
Staw nr 3 był wtedy dostępny tylko dla władz koła,
Czyli co? Zarząd koła mógł tylko łowić? Ja pie......... a myślałem, że komuna już się skończyła. :facepalm:
-
Staw nr 3 był wtedy dostępny tylko dla władz koła,
Czyli co? Zarząd koła mógł tylko łowić? Ja pie......... a myślałem, że komuna już się skończyła. :facepalm:
Tak było. Ale zgodnie z zapisem, że wszystkie wody są ogólnodostępne odeszli od tego pomysłu.
-
Pewnie tylko dla koła ;)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Odnośnie tego zapisu dostępności stawu dla jakiejś grupy, tutaj np. władz koła to nie jest wcale taka komuna. W większości takie decyzje podejmowane są na walnym i jeśli wędkarze coś takiego czy to proponują czy aprobują to nie jest w tym nic złego. Gdyby zaś sam zarząd sobie takie coś ustalał, cóż, wtedy jest to mocno kontrowersyjna decyzja. Ja bym nie ryzykował takich :-X :D
-
W większości takie decyzje podejmowane są na walnym i jeśli wędkarze coś takiego czy to proponują czy aprobują to nie jest w tym nic złego. Gdyby zaś sam zarząd sobie takie coś ustalał, cóż, wtedy jest to mocno kontrowersyjna decyzja. Ja bym nie ryzykował takich :-X :D
Chciałbym zobaczyć takiego wędkarza, który aprobuje takie decyzje tym samym pozbawiając siebie możliwości wędkowania. :D
-
W większości takie decyzje podejmowane są na walnym i jeśli wędkarze coś takiego czy to proponują czy aprobują to nie jest w tym nic złego. Gdyby zaś sam zarząd sobie takie coś ustalał, cóż, wtedy jest to mocno kontrowersyjna decyzja. Ja bym nie ryzykował takich :-X :D
Chciałbym zobaczyć takiego wędkarza, który aprobuje takie decyzje tym samym pozbawiając siebie możliwości wędkowania. :D
Trudno się wypowiadać kiedy nie zna się sytuacji. Ja napisałem ogólnie, bo znam podobne przypadki. Czasem koło ma 3-4 wody, z czego jedną jest np. stawek nieco większy od oczka. Trudno, żeby tam nagle wszyscy łowili, więc czasami podejmowane są decyzje o udostępnieniu wybranej grupie. Nie koniecznie musi to być zarząd. A nawet gdyby, to skoro wędkarze się na to zgadzają nie widzę w tym nic sprzecznego. Tej sytuacji nie znam więc nie wiem kto, co i kiedy czy po co.
-
Takie info znalazłem dzisiaj na wyczynie:
Informuję wszystkich zainteresowanych, że dzięki staraniom Sekcji Spławikowej OKS Kraków zostało utworzone nowe łowisko sportowe no kill na Kanale Łączany –Skawina. Łowisko o długości ok. 2,5 km zlokalizowane jest od mostu w m. Zelczyna do mostu w m. Borek Szlachecki.
-
Takie info znalazłem dzisiaj na wyczynie:
Informuję wszystkich zainteresowanych, że dzięki staraniom Sekcji Spławikowej OKS Kraków zostało utworzone nowe łowisko sportowe no kill na Kanale Łączany –Skawina. Łowisko o długości ok. 2,5 km zlokalizowane jest od mostu w m. Zelczyna do mostu w m. Borek Szlachecki.
Kawal rzeki! Świetna wiadomość. Ciekawe, jak zabrać się do takiej akcji tworzenia NK na rzece?
Nie ukrywam, że mam zamiar ostro molestować prezesa mojego koła, aby spróbować stworzyć takie NK na Odrze.
Chodzi mi o odcinek, od mostu drogowego w Olzie, aż do mostu drogowego w Krzyżanowicach - https://www.google.pl/maps/place/Olza/@49.9668032,18.3027111,7838m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x47115990f645c2c3:0x3a89a5c2eac33b42!8m2!3d49.9540537!4d18.3389763
-
Wielokrotnie to pisałem, tutaj bardzo pomóc mogą "sportowcy". Takie NK na rzekach, szczególnie tych, gdzie stosunkowo często odbywają się zawody można dość łatwo przeforsować.
Warto próbować się dogadać. Każdemu to jest na rękę, żeby ryb było więcej w danym miejscu i żeby je chronić.
-
Grzegorz, na tym odcinku nie odbywają się zawody :(
-
Grzegorz, na tym odcinku nie odbywają się zawody :(
Ale zwolenników możesz znaleźć pod tym pretekstem, chociaż próbować. Szczególnie jak przedstawisz wizję rybnego i chronionego odcinka rzeki, kto wie.
Dojazd widzę jest fajny do rzeki. Jak tam z rybkami?
-
Grzegorz, na tym odcinku nie odbywają się zawody :(
Ale zwolenników możesz znaleźć pod tym pretekstem, chociaż próbować. Szczególnie jak przedstawisz wizję rybnego i chronionego odcinka rzeki, kto wie.
Dojazd widzę jest fajny do rzeki. Jak tam z rybkami?
Dojazd jest doskonały na 3/4 odcinka rzeki. Rybaków nigdy tu nie było. Zwolenników takiego pomysłu bez problemu znajdę, aczkolwiek przeciwników dwa razy tyle.
Ale to nic, nie boję się. Jak będę w kole, to pogadam i zobaczę jak to ugryźć.
Ryb mało, mocno zniszczone łowisko, aczkolwiek zdarzają się dobre dni. Plusem jest, że rzeka została w części tego odcinka mocno poszerzona przez koparki wybierające żwir. Nurt tam mocno zwolnił i można spokojnie łowić zestawami karpiowymi i metodą.
-
Tylko zastanów się, czy jest sens robienia NK na odcinku, gdzie nie ma dużej presji i ryb. Czy nie lepiej zainteresować się takim docinkiem, gdzie ryby się grupują i są wystawione na masowy ostrzał?
Absolutnie nie neguję celowości pomysłu, bo zawsze to będzie plus. Tylko ja bym poszukał miejsca, gdzie rzeczywiście ta ryba się grupuje i często jest łowiona. Tak, jak to np. zrobił Enzo w związku z kanałem gliwickim - gdzie ryby notorycznie stoją blisko śluzy i są tłuczone raz za razem.
-
Tylko zastanów się, czy jest sens robienia NK na odcinku, gdzie nie ma dużej presji i ryb. Czy nie lepiej zainteresować się takim docinkiem, gdzie ryby się grupują i są wystawione na masowy ostrzał?
Absolutnie nie neguję celowości pomysłu, bo zawsze to będzie plus. Tylko ja bym poszukał miejsca, gdzie rzeczywiście ta ryba się grupuje i często jest łowiona. Tak, jak to np. zrobił Enzo w związku z kanałem gliwickim - gdzie ryby notorycznie stoją blisko śluzy i są tłuczone raz za razem.
Wiem o co chodzi, ale to jedyny taki odcinek, gdzie tej ryby jest odrobinę więcej. Jest dojazd i można z łatwością przeprowadzić kontrolę z obu stron łowiska.
Wydaje się, że byłby to idealny kawałek rzeki pod takie działania.
Grzegorz, a jak z kasą na takie cele? Dostalibyśmy forsę na zarybienia? Zwłaszcza, że do tej pory nikt Odry w tym rejonie nie zarybia >:(
-
Ryba często ustawi się sama tam gdzie bezpieczniej :) Jędrzej, świetny pomysł z tą Odrą! :thumbup:
-
Jędruś to umówmy się było....
Po twoim wpisie i nawet podaniu linka do gogle map...
Niejeden mocium pan ..... 8) połaczy to z brzanami.....
I wypał gotowy...
O takich miejscowkach lepiej cicho sza.... :-X
-
Lucek, błąd logiczny ;)
Tam, gdzie ryby są zabijane, to już do wody nie wracają, więc nie wiedzą, że tam jest niebezpiecznie.
Ewentualnie tam, gdzie ryby są wypuszczane, mogą one uciec z "niebezpiecznego" miejsca :D Oczywiście tego nie robią, bo nie są zdolne do tak skomplikowanych procesów myślowych.
-
Jędruś to umówmy się było....
Po twoim wpisie i nawet podaniu linka do gogle map...
Niejeden mocium panie połaczy to z brzanami.....
I wypał gotowy...
O takich miejscowkach lepiej cicho sza.... :-X
Brzany łowione były dużo niżej. Tu nie ma co kryć tych miejsc, bo aby tam skutecznie połowić kabanów, to trzeba kilka dni sypać i jeszcze mieć doświadczenie w tym temacie. A już nie wspomnę o brzanach, jest tam ich parę ;)
Łowi tutaj dużo ludzi, bo jak mówiłem, zdarzają się dobre dni. Łowisko jest o tyle interesujące, że zatrzymują się tam wielkie ryby, takie jak amury, karpie, leszcze, płocie i japońce olbrzymy, właśnie ze względu na spowolniona rzekę.
Tu widzę pole dla karpiarzy, szczególnie oni doceniliby taki klejnocik. Zresztą, wszyscy by to docenili, jakby rzeka zagotowałaby się od pięknych ryb.
-
Grzegorz, a jak z kasą na takie cele? Dostalibyśmy forsę na zarybienia? Zwłaszcza, że do tej pory nikt Odry w tym rejonie nie zarybia >:(
Na jakąś ekstra kasę raczej nie licz. Przede wszystkim, jeśli już ktoś podejmie mało popularną decyzję o zrobieniu odcinka rzeki no killem, to raczej na pewno nie przeznaczy na to kasy.
Nie wiem jak to jest w tych rejonach, ale z reguły to koła mają pod opieką jakieś odcinki rzek, które są w ich rejonie i je zarybiają. Jest na to jakaś kasa przeznaczana. Tutaj musiał byś się u siebie w kole zorientować czy możecie zarybić ten odcinek - przypuszczam, że nie ma przeciwskazań. Jedyne jakie może być to protesty wędkarzy, że na jakiś staw było wpuszczone mniej karpia :-X :P
-
To jest Obwód Rybacki więc raczej dodatkowe zarybianie odpada.
-
Dzięki za info chłopy :beer: Ogólnie, to mnie mocno wkur...a ta sytuacja. O zarybieniach Odry na naszym rejonie, słyszałem tylko w Raciborzu. Tam koło zarybia i widać, że im zależy.
Natomiast od Chałupek do Raciborza, nikt nawet złamanej rybki od lat nie wpuścił. Dlaczego i o co tu chodzi?
-
Chciałem bardzo serdecznie podziękować za udział w naszej akcji. Nasz apel rozszedł się na cały kraj z prędkością błyskawicy.
Wyobraźcie sobie, że w niektórych kołach, pierwszy raz oficjalnie podjęto temat łowisk NK :D
Dodatkowo, tekst naszej akcji wykorzystano w moim kole jako podkładkę pod wniosek do ZO o łowisko NK.
Wiem też, że przynajmniej kilka kół złożyło wnioski o takie łowiska na swoim rejonie :bravo:
Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy nas wsparli, którzy udostępniali i lajkowali nasz apel.
Zdajemy sobie sprawę, że wielkiej rewolucji nie zrobiliśmy, ale uważamy, że taka poczytalność i rozgłos, to sukces nasz wszystkich.
Jeżeli dzięki temu powstanie chociaż jedno łowisko NK, to zwycięstwo będzie pełne.
Jeszcze raz wielkie dzięki :beer: :thumbup: :bravo:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/636_27_02_18_10_27_45.jpeg)
-
Myślę że jakby każde koło w Polsce wprowadziło jedno łowisko NK to temat zabierania ryb i braku ryb by się skończył dla obu stron. I nie rozumiem dlaczego nie można tego wprowadzić odrazu na całą Polskie. Przecież to tylko jedna woda na koło.
-
Bo tutaj jest jak jest.... po prostu.... i ty mięsiarzu o tym wiesz...... :facepalm: ;D ;D
-
Jak wspominałem wcześniej. Panowie opisujcie i zdawajcie relacje w tym wątku co udało wam się zrobić w waszych okręgach w tej sprawie.
-
Ano tylko tyle:
"W pytaniach do prezesa Okręgu PZW Skierniewice Jarosława Wysoty poruszono temat łowiska „no kill” (czyli takiego, na którym złowione ryby trzeba z powrotem wypuścić do wody ). Jeszcze długa droga przed nami, żeby takie łowisko powstało w naszym okręgu, ponieważ większość wędkarzy, oprócz czerpania satysfakcji ze złowienia ryby, docenia również jej walory smakowe."
To fragment relacji z zebrania koła Łowicz
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
I to jest przykład tego jaki twardy beton siedzie we władzach PZW.
-
I to jest przykład tego jaki twardy beton siedzie we władzach PZW.
Myślę, że oparli to na woli większości i przytrzymali stołka. A czy większość ma rację? Rzadko.
-
Sporadycznie powstają łowiska no kill i nie wiele ich powstanie,a to z prostego powodu, PZW obawia się odejścia wędkarzy którzy jak nie będzie mógł zabrać ryby do domu to zrezygnuje z opłacania składek.Niema składek niema wypłat,dzwoniłem do okręgu w sprawie podniesienia wymiarów to słyszę że nie bo wędkarze będą odchodzić.
-
Słuchajcie ja uważam, że łowiska NK nie powinny być tworzone na zasadzie głosowania, powinna być wydana ogólnopolska uchwała która wymusza na wszystkich okręgach utworzenie takich łowisk. Naprawdę ludzie nie mają pojęcia ile korzyści przyniosą łowisko NK. Ja nie żądam aby wszystkie jeziora były NK. Przynajmniej 2-3 zbiorniki na okręg. Powiedzcie czy to naprawdę jest taki duży problem żeby te 2-3 łowiska utworzyć, to naprawdę nie wiele a to da więcej ryb w zbiornikach gdzie ryby można zabierać.. I daję rękę uciąć że wedkarze nie będą odchodzić z PZW wręcz jestem przekonany że będzie nas więcej.
-
W moim okręgu zostały jakiś czas temu wprowadzone odcinki NK na rzekach górskich. Nikt jakoś larum nie podniósł, wędkarzy nie ubyło.
-
W moim okręgu zostały jakiś czas temu wprowadzone odcinki NK na rzekach górskich. Nikt jakoś larum nie podniósł, wędkarzy nie ubyło.
Adamie, zasadnicza różnica między rzekami górskimi a jeziorami jest taka, że tam nie wali się tonami karpia.
Ludzie nie czekają na brzegu z budzikiem i nożem w ręku, na koniec przerwy po zarybieniu.
Nawiasem mówiąc, jak będę miał czas w tym roku, to nagram film z takiego ''uwolnienia' jeziora :facepalm:
-
Masz rację, ale od czegoś trzeba zacząć. :)
-
Masz rację, ale od czegoś trzeba zacząć. :)
Tak jest, trzeba :thumbup: Jak ludzie za parę lat zobaczą co daje NK na takich rzekach, to może zapragną mieć takie jeziora?
Oby tak się stało :beg:
-
No niestety Panowie dziś w sprawie utworzenia łowiska no kill usłyszałem argumenty tego typu : nie zgadzamy się bo stracimy członków, nie zgadzamy się bo członkowie opłacają składkę my zarybiamy i muszą tam łowić zabierać itd, to nie jest łowisko prywatne, itp itd. Pozostałych słów jakie padły nie będę tu opisywał. Szkoda, po prostu nie było z kim gadać. Po długiej przerwie w działalności w PZW postanowiłem coś spróbować może zmienić, zrobić na lepsze. Ale wyszło jak wyszło dostałem zimny prysznic na łeb i wróciłem do miejsca w jakim byłem na początku. Stwierdzam dziś oficjalnie że tylko w nowym pokoleniu nadzieja... ja sobie daje już spokój :(
-
Sam to nie podziałasz.
Namów kolegów, pogadaj i uświadom wękdarzy których spotkasz gdy będziesz łowił.
A potem atak całą grupą.
-
Takie działania podejmuje koło wędkarskie Nr 34 Udanin ,mam na ich łowiska 40 km ,czekam na dalszy rozwój tematu ;)
Dnia 04.03.2018 r. odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze za 2017 r. Wszystko przebiegło pomyślę i najważniejsze co chciałem nadmienić. Podczas dyskusji zostały złożone wniosku takie jak :
- Przeksztalcenie od 2019 roku zbiornika "Zalany" szczególną ochrona a mianowicie zbiornikiem NO KILL.
- Zbiornik Jarosław również zbiornikiem
NO KILL ale typowym dla drapieżnika 😉
- Wprowadzenie wymiaru górnego szczupaka do 80 cm
- Wprowadzenie wymiaru górnego sandacza 75cm
- Zmiana wymiaru KARPIA Ż 40cm do 55 cm
- Okonia od 25cm do 30 cm
- Lin do 40cm wymiar górny
- wydłużenie okresu ochronnego dla szczupaka
od 01.12- 01.05
- wydłużenie okresu ochronnego dla sandacza
od 01.12-01.06
- Wprowadzenie okresu ochronnego dla Okonia
od 01.01- 30.03
Wszytko to po to żeby ryba mogła swobodnie złożyć ikre i narybek został w naszych wodach .
Te wszystkie wnioski zostały przeglosowane w 99% i bardzo nas to cieszy . Będziemy teraz nachodzi ZG PZW Okręg Legnica aby nasze wnioski spotkały się z akceptacja i wprowadzeniem na stałe w nasze karty wędkarskie.
Mamy nadzieję że to wszytko pójdzie po naszej myśli i doczekamy się łowisk takich jak za granicami naszego Kraju 😉
Z wędkarskim pozdrowieniem 😉
-
Jestem pod wrażeniem ???
Duże brawa :bravo:
-
Oooo kurna!!!! Nieźle!
:bravo:
-
Oby się spełniło :bravo:
-
Takie działania podejmuje koło wędkarskie Nr 34 Udanin ,mam na ich łowiska 40 km ,czekam na dalszy rozwój tematu ;)
Dnia 04.03.2018 r. odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze za 2017 r. Wszystko przebiegło pomyślę i najważniejsze co chciałem nadmienić. Podczas dyskusji zostały złożone wniosku takie jak :
- Przeksztalcenie od 2019 roku zbiornika "Zalany" szczególną ochrona a mianowicie zbiornikiem NO KILL.
- Zbiornik Jarosław również zbiornikiem
NO KILL ale typowym dla drapieżnika 😉
- Wprowadzenie wymiaru górnego szczupaka do 80 cm
- Wprowadzenie wymiaru górnego sandacza 75cm
- Zmiana wymiaru KARPIA Ż 40cm do 55 cm
- Okonia od 25cm do 30 cm
- Lin do 40cm wymiar górny
- wydłużenie okresu ochronnego dla szczupaka
od 01.12- 01.05
- wydłużenie okresu ochronnego dla sandacza
od 01.12-01.06
- Wprowadzenie okresu ochronnego dla Okonia
od 01.01- 30.03
Wszytko to po to żeby ryba mogła swobodnie złożyć ikre i narybek został w naszych wodach .
Te wszystkie wnioski zostały przeglosowane w 99% i bardzo nas to cieszy . Będziemy teraz nachodzi ZG PZW Okręg Legnica aby nasze wnioski spotkały się z akceptacja i wprowadzeniem na stałe w nasze karty wędkarskie.
Mamy nadzieję że to wszytko pójdzie po naszej myśli i doczekamy się łowisk takich jak za granicami naszego Kraju 😉
Z wędkarskim pozdrowieniem 😉
A mówicie że się nic nie zmienia, ile stron już psioczenia się naczytałem, a ja cały czas mówię ze się w Polsce zmienia i będzie się zmieniało, powoli, powolutku, ale się zmieni. :bravo:
-
O, człowieku. Jaka piękna wiadomość w tej beznadziejny dzień. :bravo:
-
Swietne wieści!! Szkoda, że te zmiany tak daleko.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Mamy nadzieję że to wszytko pójdzie po naszej myśli i doczekamy się łowisk takich jak za granicami naszego Kraju 😉
Z wędkarskim pozdrowieniem 😉
A mówicie że się nic nie zmienia, ile stron już psioczenia się naczytałem, a ja cały czas mówię ze się w Polsce zmienia i będzie się zmieniało, powoli, powolutku, ale się zmieni. :bravo:
Semit, masz świętą rację. Widać że się zmienia. A psioczenie szkodzi. Np psioczenie na nowego prezesa, który urzęduje dopiero pół roku. Wszyscy piszecie, że PZW to bagno, a bagna się nie oczyści w pół roku ;) I nie należy się poddawać po pierwszej porażce. Jak raz się nie uda to próbować znowu i znowu. Coraz więcej wędkarzy będzie słyszało o no-kill i będzie się wszystko kręcić :) Tylko niestety to nie proces na rok, tylko na 10-20 lat.... A tymczasem im więcej promocji wspaniałych połowów na no-kill w internecie, tym lepiej (niekoniecznie podając nazwy miejsc).
-
Z tego co się zdążyłem zorientować w kole Udanin jest wielu zapaleńców ,dbają o swoje wody :thumbup: A wody mają piękne , byłem z małżonką obejrzeć ,w większości małe kameralne zbiorniki ,trzymam za nich kciuki :)
-
Sporadycznie powstają łowiska no kill i nie wiele ich powstanie,a to z prostego powodu, PZW obawia się odejścia wędkarzy którzy jak nie będzie mógł zabrać ryby do domu to zrezygnuje z opłacania składek.Niema składek niema wypłat,dzwoniłem do okręgu w sprawie podniesienia wymiarów to słyszę że nie bo wędkarze będą odchodzić.
Racja, jednak drugim powodem jest obawa, że wroga propaganda przesączy szeregi betoniarzy w PZW. Jak działacze wyjaśnią, że w łowisku po sąsiedzku ONI łowią sandacze po 100 cm ? ... a u nas krąpie tylko ? To nienormalne i ci ZIELONI podcinają gałąź na której wszyscy siedzimy ;)
-
Kolejna wędkarska inicjatywa z mojego rejonu, Malczyckie Stowarzyszenie Wędkarskie Cyprinus .Pomysł moich znajomych ;) i od tego roku będę członkiem tej wspólnoty .Jak na razie skromnie ,dwa zbiorniki ale co najważniejsze jeden przejęty od PZW (bardzo zaniedbany)
Stowarzyszenie rośnie w siłę i będzie walczyć o kolejne zbiorniki :P
https://www.facebook.com/Malczyckie-Stowarzyszenie-W%C4%99dkarskie-Cyprinus-1323784207658933/
-
To jest informacja ,która daje szansę.... :thumbup: :thumbup: Również dla mnie.
-
Brawo!!
I to jest dowód na to, że można i inicjatywa oddolna prowadzi do zmian.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Powoli dojdzie do tego, ze i Odra w Malczycach będzie wyrwana z mafii PZw, tylko czasu trzeba - ludziom coraz szerzej otwierają się oczy. Widać, że to co małe prywatne = rybne i zadbane.
-
Prawda, to co w rękach prywatnych to ma sens.
-
Kolejna wędkarska inicjatywa z mojego rejonu, Malczyckie Stowarzyszenie Wędkarskie Cyprinus .Pomysł moich znajomych ;) i od tego roku będę członkiem tej wspólnoty .Jak na razie skromnie ,dwa zbiorniki ale co najważniejsze jeden przejęty od PZW (bardzo zaniedbany)
Stowarzyszenie rośnie w siłę i będzie walczyć o kolejne zbiorniki :P
https://www.facebook.com/Malczyckie-Stowarzyszenie-W%C4%99dkarskie-Cyprinus-1323784207658933/
Skromnie? Dwa zbiorniki to skromnie? Piękna sprawa :bravo: