Spławik i Grunt - Forum

MEDIA i MULTIMEDIA => Nasze filmy => Wątek zaczęty przez: matchless w 19.03.2016, 21:23

Tytuł: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 19.03.2016, 21:23

Nie wiem, gdzie to wrzucić, więc wrzucam tutaj. Trochę zmieniony (coś już zacząłem kapować z programu do obróbki filmów).
Niestety pogoda była nieciekawa, ryby brały słabo i padał przelotny deszcz. Obiektyw kamerki się trochę zmoczył i obraz jest średni.
Następny filmik będzie już z dwóch kamerek. Postaram się też, by był z dźwiękiem :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.03.2016, 22:58
Grzegorz, pozwoliłem sobie przygotować dla Ciebie osoby wątek poświęcony Twoim produkcjom :) Tym bardziej, że zapowiedziałeś kolejne :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: Druid w 19.03.2016, 23:46
A czy możesz coś więcej napisać o łowisku? Czy mają stronkę netową? Gdzie to dokładnie w Rudzińcu jest? Czy oprócz karpików jest tam szansa na jakieś inne ryby?
Pytam, bo mam niedaleko i też bym się może wybrał - a może i kiedyś byśmy jakiś mini zlocik tam zrobili?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 20.03.2016, 10:38
Grzegorz, pozwoliłem sobie przygotować dla Ciebie osoby wątek poświęcony Twoim produkcjom :) Tym bardziej, że zapowiedziałeś kolejne :)

Dzięki Mateo. Mam nadzieję, że uda mi się niedługo coś mądrego wrzucić.

A czy możesz coś więcej napisać o łowisku? Czy mają stronkę netową? Gdzie to dokładnie w Rudzińcu jest? Czy oprócz karpików jest tam szansa na jakieś inne ryby?
Pytam, bo mam niedaleko i też bym się może wybrał - a może i kiedyś byśmy jakiś mini zlocik tam zrobili?

Jasne, że mogę. Łowisko generalnie moim zdaniem jest rewelacyjne. Jest to jedno z moich ulubionych łowisk komercyjnych. Generalnie na terenie są dwa łowiska, jedno z karpikami takimi do 4-5 kg (to na którym łowiłem), są tam też liny, amury, karasie, płocie, leszcze, jazie. Drugie łowisko - mniejsze - to łowisko, gdzie pływają nieco większe karpiki, takie już od 4-5 kg w górę.

Łowisko nie posiada strony www, ale posiadają oni profil na facebooku. Aktualniie nie jest jeszcze otwarte, łowiłem tam za zgodą właściciela. Przypuszczam, że od maja będzie można tam normalnie wędkować. Opłata za wędkę wynosi 10 zł/ dzień. Łowisko mieści się w Rudzińcu przy ulicy Zamkowej.

Ja osobiście bardzo lubię ten zbiornik, jest on bardzo dobrze zarybiony. Mimo to, nie zawsze te ryby biorą i nieraz trzeba się nieźle napracować, żeby cokolwiek złowić. Bywa, że jednego dnia złowi się 30-40 karpi a drugiego można wyzerować.


Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: Druid w 20.03.2016, 11:20
Super, dzięki za info. Czuję, że się wybiorę nowego bata potestować :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 19.04.2016, 16:39
Zapowiedź dłuższego filmu z sesji na łowisku Rybołówka. Łowiłem tyczką 11 metrów. Brały jesiotry, piękne liny, jazie i spore płocie. Tego dnia spiąłem również jednego karpika. Generalnie brań było sporo, praktycznie całą sesję miałem co robić. Najskuteczniejszą przynętą tego dnia okazały się czerwone robaki. Testowałem pewne założenia oparte na śmierdzącej zanęcie i donęcaniu robactwem z procy. Ryby reagowały wspaniale. Na ponad 25 wędkarzy na łowisku tylko ja łowiłem regularnie ryby. Grunt tego dnia nie był skuteczny. Żeby łowić ryby trzeba było przynętę ustawić na styku z dnem i delikatnie ją przesuwać po dnie, tak by się o nie ocierała. Wtedy następowały brania.

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.04.2016, 16:42
Tylko ja tak mam? :-\
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 19.04.2016, 16:42
Grzegorz filmik nie działa :( Pojawia mi się komunikat jak niżej :(
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 19.04.2016, 16:48
Chyba jutub blokuje bo mam muzykę AC/DC. Chociaż mnie działa filmik. :-\
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 19.04.2016, 16:51
U mnie teź nie działa.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 19.04.2016, 17:02
Wrzuce nowy z bardziej pedalską muzą, może jutub łyknie.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.04.2016, 17:13
Najlepiej wrzucać filmiki z muzyką na licencji Creative Commons - wtedy jutub się do niczego nie przyczepi :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 19.04.2016, 17:16
Chyba jutub blokuje bo mam muzykę AC/DC. Chociaż mnie działa filmik. :-\

Dawaj ejsów! Choćby dla muzyki warto obejrzeć!  :P
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 19.04.2016, 17:29
No to jeszcze raz. :-X

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 19.04.2016, 17:34
Rozbroiłeś mnie tą nutą ;D masakra :-X . Czekam z niecierpliwością na film 
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.04.2016, 17:38
No to czekam na film! :thumbup:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 19.04.2016, 17:44
Hahaha :) dobre :)
Czekamy zatem :-X
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 19.04.2016, 17:46
Będzie fajny film ;D
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 19.04.2016, 17:53
Powiem Wam, że na razie to są tylko przymiarki. Na wiele rzeczy trzeba zwracać uwagę, kierunek kamery, czy obiektyw nie jest zachlapany przez deszcz, czy w ogóle kręci (no niestety tym razem jedną kamerkę włączyłem dopiero w połowie sesji ^^ ). Mam problem z dźwiękiem, bo jednak ten głos słabo łapie - tutaj będę testował rozwiązania z dyktafonem i mikfofonikiem na kabelku. Na pewno chcę nakręcić jakieś filmy nie tyle instruktażowe ale takie, z których popłynie coś więcej niż tylko obraz i łowienie czyli jakieś wskazówki, moje spostrzeżenia. Zobaczymy jak to wyjdzie. Na razie dzięki za dobre słowo ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 19.04.2016, 19:23
No to jeszcze raz. :-X


Zabiłeś ejsów  :thumbup: Wiem teraz, co jest powodem zmiany wokalisty. Mimo wszystko cieszę się, że nie zalinkowałeś Pani G., jak śpiewa: "U mnie, u Fukiera, u mnie, u Fukiera"  :P
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: Kinior w 19.04.2016, 19:27
No to jeszcze raz. :-X


Zabiłeś ejsów  :thumbup: Wiem teraz, co jest powodem zmiany wokalisty. Mimo wszystko cieszę się, że nie zalinkowałeś Pani G., jak śpiewa: "U mnie, u Fukiera, u mnie, u Fukiera"  :P

Muza mnie urzekła i te "Jeziotry" hehe
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy
Wiadomość wysłana przez: matchless w 26.04.2016, 12:48
Zapraszam Was do obejrzenia mojego kolejnego filmu. Tym razem łowię ryby pod brzegiem.

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 26.04.2016, 12:57
 :thumbup:  :beer:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Koreczek w 26.04.2016, 13:09
Bardzo ladnie :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 26.04.2016, 13:11
Czy ten dźwięk to dźwięk pracy kamery ?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 26.04.2016, 13:14
Czy ten dźwięk to dźwięk pracy kamery ?

Tzn? Śpiewają ptaki w tle i jakieś robaki tam szeleszczą. Muzykę podłożyłem. Nie wiem w sumie o co Ci chodzi ;P Czy chodzi Ci ogólnie, czy ten dżwiek w tle nagrywała kamera? Jeśli o to pytasz to tak, kamera. Nie nagrywam osobno dźwięku na razie.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 26.04.2016, 13:29
Chodzi mi o dźwięk podobny do zdychającego dysku twardego :P
Jakie są możliwości nagrywania dźwięku mikrofonem zewnętrznym w tej kamerze ?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 26.04.2016, 13:48
Chodzi mi o dźwięk podobny do zdychającego dysku twardego :P
Jakie są możliwości nagrywania dźwięku mikrofonem zewnętrznym w tej kamerze ?

To chyba świerszcz jakiś. Bo kamera generalnie przy nagrywaniu w domu nie generuje szumów etc. Nie da się podłączyć mikforonu. Teoretycznie - bo nie ma wyjścia. Ale praktycznie jest taka możliwość.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 26.04.2016, 14:14
Chciałbym kiedyś pobawić się w nagrywanie, myślałem o zamontowaniu kamery sportowej na rodpodzie. żeby nagrywała szczytówki przez cały czas, kiedy wędki stoją pionowo na rzece i w sumie tam dźwięk nie jest potrzebny.
Ale mam jeszcze jedno pytanie, czy jest możliwość podłączenia jakiegoś dużego zewnętrznego akumulatora?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 26.04.2016, 14:27
Tego Ci nie powiem, bo nie próbowałem. Kamerę ładuje się za pomocą wejścia micro usb. Myślę, że gdyby podłączyć aku takim kablem, to można by w ten sposób "ominąć" baterię. Nie wiem tylko, czy kamera będzie nagrywała wtedy, bo nie próbowałem. Kupiłem sobie ostatnio power bank z myślą o ładowaniu telefonu, jak jestem w terenie, popróbuję z nim.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: katmay w 27.04.2016, 22:03
Po pierwsze: Genialne.
Jak mnie łowienie tyczką do tej pory zupełnie nie rajcowało, to po obejrzeniu filmu mam ochotę spróbować :)
 :bravo:
Sprawa kamery. Jeśli masz możliwość ładowania przez usb, to power bank rozwiąże sprawę.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 27.04.2016, 22:27
Widzę, że na Rudzińcu coś skubało :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 28.04.2016, 07:59
Po pierwsze: Genialne.
Jak mnie łowienie tyczką do tej pory zupełnie nie rajcowało, to po obejrzeniu filmu mam ochotę spróbować :)
 :bravo:
Sprawa kamery. Jeśli masz możliwość ładowania przez usb, to power bank rozwiąże sprawę.

Dzięki za miłe słowo. Generalnie myślałem, że uda się niektóre rzeczy lepiej pokazać, nakręcić. Wydawało mi się, że to kwestia kliknięcia i kamera sama nagrywa a trzeba tego cały czas pilnować. Dużo pięknych brań i ryb - chyba tego dnia najlepszych nie udało mi się nakręcić bo zapomniałem o baterii w kamerce i myślałem, że kręci a okazało się, że była do wymiany bo się już wyładowała. Wydaje mi się, że jak ktoś kręci (na przykładzie filmów Górka) to wygląda to trochę lepiej i jest możliwość pokazania większej ilości szczegółów, ujęć. Tutaj pozostaje jedynie statyczne kręcenie. Ja do ręki kamery wziąć raczej nie chcę bo najzwyczajniej było by to trudne przy łowieniu tyczką. Za każdym razem czegoś się tam uczę, widzę na co zwracać uwagę itp. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Kombinuję też z dźwiękiem.

Widzę, że na Rudzińcu coś skubało :)

No skubało i to bardzo (na dużym stawie). Jest trochę problem z drobnicą (karasie i płotki). Brały nawet na duży, twardy pellet. Przeniosłem się na mały na 2 godzinki, żeby pociągnąć coś większego. Myślę, że jak na dużym się karpik rozkręci to wtedy ta drobnica odrobinę odpuści.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 02.05.2016, 06:47
Z wczorajszej sesji. Niestety nie nagrywałem bo zapomniałem kamery. Szkoda, bo ryby brały jak szalone.
Na zdjęciu chyba największy ze złowionych (choć wszystkie tego dnia były spore) karpi. Złowiłem 16 karpi i 3 jesiotry. To dobry wynik, zważając na to, że tego dnia ryby mizernie współpracowały.
W zasadzie wszystkie ryby złowione pod brzegiem. Oczywiście wszystkie ryby łowione tyczką.


(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/417/5003768_image1.JPG)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 02.05.2016, 06:59
Chyba liczyłeś na większego,bo taka mina smutna ;D
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 02.05.2016, 07:40
Haha nieee, takie mi wystarczają. Ja z reguły mam taką minę :D Rybki brały rewelacyjnie więc w sumie nie było powodu do smutku :D ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.05.2016, 08:58
Ładny wynik Grzesiek, gratulacje! Czy ja dobrze widzę, czy to nie aerator na zdjęciu? :)  Przy nim zawsze jest ryba, to dobre miejsce ale i ryzykowne...
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 02.05.2016, 10:31
Ładny wynik Grzesiek, gratulacje! Czy ja dobrze widzę, czy to nie aerator na zdjęciu? :)  Przy nim zawsze jest ryba, to dobre miejsce ale i ryzykowne...

Dzięki Lucjan ;)
Dobrze widzisz, to urządzenie do natleniania wody. W tej chwili nieczynne, załączają je dopiero w silne upały. Usiadłem tam bo nie było miejsca gdzie indziej.
Trzeba było uważać, żeby ryby w to nie wchodziły i nie wplątywały się. Oczywiście jak był odjazd to ryba od razu ruszała w tamtym kierunku. Wiedzą jak się ratować.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 03.05.2016, 14:51
Jak znam to miejsce to łowiłeś delikatnie prawo-skos tam jest taki dołek? Czy mocno w lewo przy brzegu ? Ładny wynik gratuluje, ja dzisiaj byłem na Kanale i powiem że całkiem, całkiem
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 04.05.2016, 08:46
Łowiłem i na lewo i na prawo. Raz tutaj, raz tutaj. Po każdej rybie było jakieś zamieszanie, więc donęcałem i przenosiłem się z łowieniem na drugą stronę.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.05.2016, 01:42
Fajne filmy Grzesiek, to łowisku w Rudzieńcu wygląda zajebiaszczo! :D A muzą w tym krótszym filmie pozamiatałeś :P

W Rudzieńcu łowisz z amortyzatorem wyciągniętym z boku, około metra... Pomaga to holować większe sztuki? Używasz pustych gum? Cholera, mam kilka łowisk z karpiami około 10 kilo i zastanawiam się czy dłuższy amortyzator by coś pomógł. Poza tym można spróbować łowić płoć w ten sposób (na łowisku karpiowym)... Hm, ciekawe, jak by to działało?

Ja nie mogę dać innej muzy do swoich filmów, zaraz wyskakują mi informacje o tym, że ktoś mnie 'zgłasza' o kradzież (mam to nawet z kupną muzyką). Ty tak nie masz?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 05.05.2016, 07:26
To łowisko jest a przynajmniej było bardzo dobre. Są tam dwa stawy. Jeden "duży", gdzie pływają mniejsze ryby, karpie takie do 3 kg i ten mniejszy (z ostatniego filmu z marginem), gdzie jest troszkę większa rybka. Generalnie są to dwa stawy, mało urozmaicone, w kształcie prostokąta i kwadratu. Na tym większym z reguły odbywają się zawody wędkarskie - tam też często startuję z tyczką. Podobno w zeszłym roku coś tam było przerabiane, jakiś rów pogłębiany... nie wiem dokładnie co ale ryba jakby trzyma się zdecydowanie dalej od brzegu, tyczką nie jest już tak łatwo ją sięgnąć. Kiedyś robiło się tam świetne wyniki. Trzeba było się napracować ale jak ktoś znał łowisko i zachowanie ryb to można było świetnie połowić. W tym sezonie ryby zachowują się zupełnie inaczej i mam wrażenie, że będzie z nimi trudno.

Na tym mniejszym znów rybka trzyma się zdecydowanie bliżej brzegu. Kto o tym wie to łowi. Jeśli ktoś nie wie to rzuca gdzieś na środek i czeka na przypadkowe branie. Mnie interesuje to łowisko bo jest dobrym do ćwiczenia margina a przyznam, że w Polsce trudno o takie łowiska.

Łowię pustymi amortyzatorami, w tym sezonie przerzuciłem się testowo na Vespe i na razie się sprawdzają. Są troszkę sztywniejsze ale średnice są jakby mniejsze od odpowiedników innych firm. Ta wystająca guma jest zablokowana konektorkiem. Wygląda to tak:

(http://www.benwick-sports.co.uk/5998-thickbox_default/maver-easy-flow-bead.jpg)

Generalnie ten luz, który zwisa, nawet w przypadku dużej ryby na wędce nie jest wciągany przez rybę. Może, gdyby uwiesił się na haczyku taki 10-12 kg karp było by inaczej, ale na takich do 8 kg (bo takie do tej pory mi się trafiały) ten beadsik skutecznie blokuję gumę. Mimo to, jest to rozwiązanie dosyć dobre przede wszystkim ze względu na to, że nie ucinamy gumy, którą kupujemy. Jak się zniszczy odcinek przy szczytówce można go uciąć bo jest z czego ubrać tej gumy. Jak holujemy rybę, możemy ręcznie go przesunąć i tym samym zwiększyć ilość gumy, którą holujemy rybę już na samym topie. Dzięki temu też można sobie napinać odpowiednio gumę, można zostawić ją luźniejszą lub ściągnąć bardziej, by była sztywna jeśli jest taka konieczność. Kiedy montujemy amortyzator typowo na pulla bung albo przez slot boczny ale z równo dociętą gumą nie można już tego robić. W samym łowieniu ten zwis nie przeszkadza, guma pływa po wodzie, ryb to nie odstrasza.

Dłuższy amortyzator z pewnością pomoże w przypadku dużej ryby, ale w tym przypadku trzeba by powiększyć nieco średnicę tego całego beadsa (bo jest stosunkowo niewielka), tak by w przypadku na prawdę dużej ryby, poprzez napięcie gumy i zmniejszenie jej średnicy po prostu "puścił" ten luz, który zwisa i tym samym wydłużył nam gumę o ten zwis. Trzeba by ten otworek powiększyć z wyczuciem, tak, by nie było to nagminne tylko faktycznie sprawdzało się w przypadku dużych ryb. Metr gumy robi na prawdę robotę, przekonałem się o tym w zeszłym sezonie, kiedy miałem podocinane na długość topu i faktycznie później brakowało tego kawałka. Ryba wyciągała amortyzator do oporu aż na końcu po prostu się spinała bo było zbyt sztywno. Na topach od Daiwy, który mam dłuższe o jakieś 60 cm miałem zdecydowanie mniej spinek - bo i samej gumy było o 60 cm więcej.

Jeśli chodzi o płotki, to mnie często zdarzają się jako przyłów. Generalnie nie zdarzają się spinki ryb. Fakt, że tutaj amortyzator o nieco mniejszej średnicy byłby lepszym rozwiązaniem, ale wiadomo, że na komercji, gdzie występują większe rybki to już spore ryzyko. Nie chodzi już o samą wytrzymałość, bo myślę, że taki amortyzator 1,8 (pusty w środku) spokojnie poradzi sobie również z rybkami do 4-5 kg. Problem polega na tym, na ile jesteśmy w stanie sobie pozwolić na tak dalekie odjazdy i słabą konktrolę nad dużą rybą. Bo tutaj już niestety ryba robi z nami co chce ;)

Jeśli chodzi o muzykę to ja daję tą darmową z biblioteki youtube. Jak dałem ACDC to muzyka w filmie już zaraz po publikacji była zablokowana. Myślę, że tam to idzie z automatu. W przypadku polskiej muzyki może być nieco lepiej. Mnie na razie nie zgłaszają o kradzież, myślę, że dlatego, że nie mam takiej oglądalności co Ty.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.05.2016, 07:43
Ciekawie wygląda ta woda, może bym się wybrał na nią jak będę w Polsce? Opłaciłem wody okręgu katowickiego, nie mam jak zrobić dopłaty do Opola, więc zapewne będzie kiepsko z wykupieniem pozwolenia, i znowu wody PZW mi odpadają...

Muszę wymienić gumy w dwóch topach u siebie, i chyba zrobię podobnie jak Ty, z tą modyfikacją, że zostawię sobie z pół metra gumy, co pozwoli mi powalczyć z większymi karpiami mniejszymi amortyzatorami. Mam łowisko z karpiem i płocią, gdzie łowiąc przy brzegu złowiłem swoje rekordowe 41 i 39 cm. Niestety przy brzegu biorą tez największe z karpi, przez co walka jest ciężka, albo płoć sie może spinać, albo karpia holuje się ponad 10-15 minut na cienkim amortyzatorze. To rozwiązanie może wiele pomóc, dzięki :D

Myślisz, że to łowisko w Rudzieńcu będzie czynne na początku czerwca?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 05.05.2016, 07:54
Łowisko będzie czynne na pewno. Aktualnie czynne jest od piątku do niedzieli od ;8:00 do 18:00 chyba. Później prawdopodobnie do 20:00 będzie.
Jak będziesz chciał tam połowić daj znać, to się umówimy. Znam też inne, świetne jeziorko w okolicach Kędzierzyna, gdzie można połowić piękne ryby. Mogę Cię tam zabrać.
Tam złowiłem swoje "życiówki" na tyczkę.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 05.05.2016, 08:16
Może małe zawody Polska- UK ? :D :P
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: katmay w 05.05.2016, 11:05
Tak.
Luk zaprosi braci Ringers a my wszyscy będziemy w drugiej drużynie ;)

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.05.2016, 19:04
Ale ja Polak jestem... :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.07.2016, 23:19
Zapraszam do obejrzenia kolejnego filmu.

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 27.07.2016, 23:20
A "momenty" są? :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.07.2016, 23:25
Tzn? ;D
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 27.07.2016, 23:27
Skoro pytasz, to znaczy, że nie ma :)
Obejrzę i sprawdzę.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.07.2016, 23:37
Tak teraz patrzę, bo z każdego filmu próbuję coś dla siebie wyłuskać. I faktycznie również z tego mi się udało.

Zobaczcie, ciekawe są szczególnie dwa momenty. 3:20 i 5:05. W obu przypadkach, zupełnie nieświadomie, ruszam tyczką. Dzięki temu mamy naturalną prowokację, po której ryby natychmiast atakują przynętę. Mimo, że wiem, że prowokacja jest skuteczna to w tym wypadku nie robiłem tego świadomie (po prostu zapominałem o tym). Zdarza mi się to przypadkowo i na filmie ewidentnie widać, że to zadziałało. :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 28.07.2016, 00:05
Matchless, jak holować "większe" ryby na tyczkę, gdy te mają zamiar zrobić sobie spacerek na dalszą odległość? Wstawać z siedziska z tyczką? Czy jak inaczej? :) Pytam, bo u mnie na komercji były przypadki, że wędkarz wyciągnął karpia ~10kg na tyczkę :D A jak wjadę tam w najbliższym czasie z tyczką, to może być niezaciekawie :-[
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 28.07.2016, 07:43
Ja jeszcze nigdy nie schodziłem z kosza, zazwyczaj, jak jest duża ryba i na przykład łowię z pomostu (tak jak na filmie) to trzeba wstać, żeby tę rybę "wyciągnąć" do przodu. W tym przypadku łowiło się trochę trudno, bo przedemną był aerator, w kierunku którego ryby natychmiast uciekały i trzeba było je "blokować" (ten złowiony z prawej strony). Mam tu na myśli wstać - po prostu stanąć na koszu ale na nogach. Nie schodzić z niego i chodzić po brzegu.
Jak nie masz jakichś zawad i generalnie woda przed Tobą jest czysta to nic nie robisz. Karp wyciągnie pewną ilość gumy, po czym zatrzyma się i będzie wracał w Twoją stronę. Jeśli to na prawdę duża ryba to moment cofania tyczki trzeba nieco odłożyć. Ryby nie holujemy, po zacięciu czekamy na pierwszy odjazd i w momencie, kiedy ryba zwalnia delikatnie próbujemy cofać tyczkę do tyłu.
Najgorszą sytuacją jest, kiedy ryba ucieka ostro w bok a tym samym tyczka w stosunku do gumy tworzy kąt 90 stopni (i więcej). Wtedy należy wędkę skierować delikatnie w kierunku ryby, ponieważ w innym przypadku można doprowadzić do złamania wędki. Jeśli ryba ucieka w bok, ale też mocno pod brzeg, można tę sytuację wykorzystać i wycofać wędkę skracając do topu. Absolutnie nie unosimy wędki w górę. Jak nabierzesz trochę wprawy i będziesz znał moc swojego kija, wtedy będziesz już swobodniej nią operował i dostosujesz się do sytuacji. Ja na przykład, łowiąc z boku, w krzakach, muszę ryby natychmiast "odsuwać" od brzegu, nieraz bardzo siłowo. Ale znam już wędkę, wiem na co mogę sobie pozwolić. To samo, holowanie tego karpia z prawej strony na tyczce. Musiałem go trzymać maksymalnie daleko od tego napowietrzacza dlatego uniosłem tyczkę w górę. To technika, której obecnie na komercjach praktycznie się nie stosuje. Kiedyś tak holowano karpie albo duże ryby na rzekach, kiedy nie było jeszcze pustych amortyzatorów. Nieraz wędkarz podbierał rybę pełną tyczką, albo nieznacznie skróconą. Często też niestety dochodziło do ich złamania.

W przypadku dużych ryb, istotne jest, by jak najszybciej skrócić wędkę i holować rybę samym topem. Wtedy też jesteś w stanie ją zatrzymywać. W razie konieczności, jeśli ryba na prawdę ostro ciągnie, kierujesz szczytówkę topu w stronę uciekającej ryby, tak, by obciążenie przełożyć maksymalnie tylko na amortyzator. Wtedy nie masz ryzyka złamania topu. Jeśli zestaw i amortyzator wytrzymają (a raczej muszą) to ryba prędzej czy później zacznie płynąć w Twoją stronę.

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 07.08.2016, 15:33
Dzisiaj wrzucę kolejny film, tym razem z łowiska Pod Karachem, które znajduje się w miejscowości Sośnicowice na Śląsku.

Film jest trochę przydługawy bo trwa aż godzinę. Chwilami musiałem przyspieszać i robić jakieś przycięcia ale i tak nie udało mi się wrzucić do filmu wszystkich ryb...
A było ich na prawdę bardzo dużo! Są też momenty być może przydługawe, nudne ale chciałem, by film miał jak zwykle wymiar edukacyjny.
Tym razem dodałem komentarze tekstowe xD.

Film się renderuje, potem wrzucam na jutuba. Pozdro ;)

edit: pisze mi, że 3,5 godziny ma się renderować xD jadę do sklepu po farby :D (do malowaia, pokoju) :D
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 08.08.2016, 21:12
W końcu udało się wrzucić. Długo trwało ale jest. Mam nadzieję, że jutube szybko przetrawi jakość, bo na razie jest parszywa.
Miłego oglądania.

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: matchless w 10.08.2016, 08:35
Małe "odchamienie" czyli łowienie na wodach PZW i rzeka Odra.

Wczoraj byłem na Odrze w Kędzierzynie Koźlu. Rybki brały rewelacyjnie choć tutaj zaskoczenie, głównie łowiłem jazie, klenie i płocie. Liczyłem na piękne, rzeczne leszcze, do których niestety udało mi się dobrać dopiero pod koniec łowienia (jeden podhaczony kaban na około 2 kg), który był sygnałem, że są w łowisku. Zmiana przyponu na 40 cm, zmiana rozmieszczenia obciążenia i kolejny leszcz, niestety zerwany w wodzie, kolejny wyciągnięty (około kilograma) i jakieś spinki (też leszcz bo był śluz na żyłce. Leszcze weszły mi dopiero po południu w łowisko niestety łowiło się już dosyć nerwowo z powodu nadchodzącej burzy. Wzmógł się silny wiatr i ryby holowało się bardzo trudno, w związku z czym spinki, brania, których nie było widać no i niestety musiałem się spakować. Mimo to, połowiłem sobie sporo pięknych rybek. Następnym razem mam nadzieję dobrać się do lecholi troszkę wcześniej. Gdyby nie ta burza przypuszczam, że połowił bym troszkę tych leszczy jeszcze.

Nie robiłem wielu fotek, nie kręciłem też bo nie miałem na to czasu. Ryby brały na prawdę rewelacyjnie.

Towar, który podałen na wstępne nęcenie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/469/5818040_IMG_0414.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/469/5818039_IMG_0420.JPG)

Mocniej sklejone, treściwsze kulki do podania z kubka.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/469/5818041_IMG_0422.JPG)

Takie piękne jazie tego dnia nie były rzadkością ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/469/5818038_IMG_0431.JPG)

Zapomniałem napisać. Wszystkie ryby wróciły z powrotem do Odry. :)

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.08.2016, 14:30
:bravo:

Już jestem za stary na naukę kolejnej nowej techniki, no i "zaskórniaki" ulokowałem już w innym sprzęcie wędkarskim.
Ale chętnie zobaczyłbym kiedyś w życiu taki spektakl.  ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy - łowienie karpi tyczką
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 11.08.2016, 00:04
Matchless, można kiedyś z Tobą połowić? :) Karpie na komercji na tyczkę oczywiście...
Tytuł: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 11.08.2016, 06:24
Jasne, że można. Problemem jest chyba to, gdzie mieszkamy. Może jak się uda na przyszłym zlocie ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 20.09.2016, 13:04
Wczorajsza sesja na rz. Odra zakończona sukcesem. Było mnóstwo pięknych rybek, w zasadzie wszystkie ryby były duże, z drobnicy złowiłem kilka okoni i jednego małego, około 15 cm leszczyka. Reszta to były już piękne rybki, które świetnie walczyły i dostarczyły mi mnóstwo emocji przed urlopowym wyjazdem. Założenie było takie, by nałowić się na dwa tygodnie, bo za granicą ryby sobie odpuszczam. Plan zrealizowany w 100% a nawet więcej, bo nie spodziewałem się, że w łowisku będzie tyle dużych ryb, które pojawiły się w zasadzie błyskawicznie po zanęceniu.

Szybko po pracy pojechałem nad Odrę. Błyskawiczne rozkładanie tyczki, gruntowanie, rozłożenie kosza. Później pora na zanętę, którą wstępnie nawilżyłem już w domu. Nie było jej dużo, jakieś 0,5 kg - tyle na szybką sesję wystarczy. Było jakieś 6 kg gliny, jedna wiążąca ciężka, druga argille i jedna ziemia bełchatowska - wziąłem co było pootwierane albo leżało pod ręką. Wszystkie gliny wymieszałem, do tego jakieś 0,2 litra pinki, garść jockersa, kilka garści gotowanych konopii. Wszystko robione zupełnie na szybko choć według wcześniejszego założenia. Dwie garści zanęty powędrowały do 5 litrów gliny natomiast jej reszta została osobno na donęcanie. Do 1 kg gliny poszło jakieś 0,25 litra jockersa i 0,5 litra pinki - i to służyło do ulepienia treściwych kulek, podanych z kubka. Niczego nie sklejałem, uciąg był na tyle mały (2-4 gr), że zdecydowałem, że niczego nie będę sklejał a jedynie popracuję odpowiednio wodą, by dokleić mieszankę. Nie było to jednak za bardzo konieczne, ponieważ na krótką sesję i szybki wypad mocno sklejone kule mogły by zacząć pracować zbyt późno. Wszystko więc miało pracować i wabić natychmiast po wrzuceniu do wody. Na dnie miał leżeć dywan z gliny i śladowe ilości robactwa a na środku stało kilka mniejszych i większych kulek podanych punktowo, które też miały się szybko wymywać - uznałem, że będę towar dostarczał poprzez miarowe i często donęcanie.

Pierwsze branie nastąpiło w zasadzie zaraz po wstawieniu zestawu. Szybka wtopa pod wodę i jest ryba. Okoń! Kurde, już miałem koszmar przed oczyma, bo wiele razy na Odrze zdarza się łowić tylko okonie, które całkowicie potrafią opanować stanowisko. Rybka wypuszczona, kolejny wyjazd ja 5-6 ochotek. Minutka oczekiwania, wtopa pod wodę, zacięcie i... zaczep? Nie, brzana! Dosłownie kilka minut od zanęcenia, druga ryba i już brzana! Guma wyciągnięta ale jest wyraźny zapas, kilka odjazdów i rybka idzie do brzegu. Spina się przy podbieraku. Przypon z haczykiem 18 od razu zrywam i zmieniam na większy, chyba 14,tkę. Dwa kubki gliny z robactwem do wody i zaczynam dalej łowienie. W sumie eldorado, ponieważ łowię na przemian klenie, płocie, leszcze, okonie i...brzany. Tych tego dnia były 4 sztuki, z czego niestety jedną wyciągnąłem. Dwie (pierwsza i druga spięły się pod brzegiem), trzecią złowiłem a czwarta musiała być potężna, bo nie byłem w stanie zatrzymać jej na tym zestawie, na który łowiłem. Miał on umożliwić złowienie brzany (w sumie 3 sztuki pod brzegiem były bez problemu) ale też nie wykluczyć łowienia innych ryb, które mogą być już wyczulone na wyjątkowo przegrubiony zestaw. Tak więc łowiłem główną 0,16 z 0,14 na przyponie i chyba 14 haczykiem. Spławik 3,5 grama. Ryby brały typowo ze stopa, wszystkie w kulach. Najskuteczniejszą przynętą były 3 różowe/pomarańczowe pinki plus 3-4 ochotki. Bez ochotek było zdecydowanie mniej brań natomiast na same ochotki, pomijając pierwszą brzanę również ryby reagowały słabiej (może tutaj znów robotę robił kolor pinek).

Wypad udany. Wszystkie ryby wróciły do wody.

Niestety, nie robiłem zdjęć przez całą sesję ani też od początku, mimo to jakieś tam pamiątki są.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6146994_1.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6146996_2.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6146995_3.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6147115_4.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6147105_5.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6147020_7.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/490/6147137_6.jpg)

Zdjęcie z brzaną celowo obcięte bo było widać charakterystyczne punkty.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 20.09.2016, 13:23
:bravo: & :thumbup:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: makaro w 20.09.2016, 13:26
Gratulacje za brznkę :bravo:
piękne płocie :thumbup:

łapałeś z główki czy ze ściany?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: katmay w 20.09.2016, 13:30
Super relacja !!!  I super łowienie.
Ostatnia sesja lata i to jaka. Gratuluję
Musisz napisać ten artykuł o glinach.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: koras w 20.09.2016, 14:01
Piękne te płocie :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 20.09.2016, 14:39
Dzięki panowie :thumbup:

makaro, nie łowiłem z główki, na tym odcinku ich nie ma. Łowiłem po prostu z brzegu, na równym, prostym blacie.
Tam właśnie ważne jest, by dno było równe, brzany uwielbiają takie miejsca. Za każdym razem, jak mam jakieś wyraźne doły czy górki to jestem pokonany jeśli chodzi o brania brzan.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 20.09.2016, 14:55
Ile miała m/w długości ta brzana oraz największe płocie?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: makaro w 20.09.2016, 15:18
To u mnie może być problem, ja mam kamieniste dno na ścianie, chyba że na główce, ale to łapanie w końcówce warkoczu jak już wchodzi trochę w klatkę, bo w warkoczy też są kamienie, chyba że porozmawiam z Mirkiem (mirgag) on zna dobrze moje okolice Odry
ale jakiś miesiąc temu gościu na ścianie podhaczył brzanę, więc ryby tam są
zobaczymy jak będzie, muszę wypróbować nową bolonkę i Cralusso bolo
zobaczymy jak mi pójdzie, będą to moje początki.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Splot w 20.09.2016, 15:31
Ładnie połowie. Gratuluję udanej sesji.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 20.09.2016, 16:15
Nie wiem czy jest konieczność takiego łowienia. Nie jestem jakimś specjalistą od łowienia brzan, może kamienie itp nie przeszkadzają. Ja mam natomiast takie wnioski jak łowię ja ewentualnie koledzy ze mną - wtedy jak ktoś usiądzie w miejscu, gdzie jest w miarę równe dno, to brzany są u niego. Dlatego ja, zanim się ustawiłem z koszem, pochodziłem z tyczką i gruntomierzem po kilku stanowiskach i usiadłem tam gdzie było równo i był fajny, prosty blat. Oczywiście on nigdy nie będzie super równy, bo zawsze są jakieś drobne zagłębienia czy góreczki ale chodzi o to, by mniej więcej tak na 3,4,5 metrach było w miarę tyle samo gruntu. Fajne jest to, że tyczką można gruntomierzem obstukać sobie całe dno, widać dokładnie nie tylko jaka jest głębokość ale też czy są kamienie, zawady, zaczepy itd. Oczywiście, warunkiem złowienia tej brzany jest to, żeby one też były na danym odcinku rzeki i brały.

Sama glina tutaj nie ma dużego znaczenia oprócz tego, że jest po prostu nośnikiem robaków. To jaka to jest glina czy ziemia to ma jakieś znaczenie (przy dużych uciągach), ale tam gdzie ja łowię woda praktycznie nie płynie więc można nawet łowić samą ziemią. W ziemii/glinie podawać dużo robactwa ale też można dać pellet, konopie.
Tym razem udało mi się fajnie trafić bo były cztery brzany a sesja trwała praktycznie trzy godzinki. Miałem też sporo mocnych, konkretnych brań ale nie zaciętych (spóźnionych), więc może było ich nawet więcej. Mimo, że jedna finalnie wylądowała w podbieraku to i tak jestem zadowolony, bo celem były właśnie brzany.

Nie mierzyłem rybek ani nie ważyłem. Wielu nawet nie fotografowałem bo też czasu miałem mało na łowienie i trzeba było się ostro sprężać. Ta brzana ze zdjęcia nie była jakaś specjalnie duża, myslę, że tak nieco ponad 60 cm, chociaż mogę się mylić. Hol trwał jakieś 3-4 minuty więc wyjątkowo krótko jak na brzanę.
Płoci też nie mierzyłem, ale to były na prawdę duże płociska, choć zdjęcia tego raczej nie oddają.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: makaro w 20.09.2016, 16:38
To były takie płoteczki ponad 30, a ta jedna chyba nawet z 35 :P
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 20.09.2016, 17:54
Grzegorz ładne ryby :bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 20.09.2016, 18:02
Piękne ryby! :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Piker w 20.09.2016, 19:47
Gratulacje! Piękne ryby, świetna, skuteczna taktyka! :) :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 20.09.2016, 20:39
Super połów :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.09.2016, 22:27
Płociska wielkie. Koło 35 na pewno.
Wielkie brawa! :bravo: :thumbup: :thumbup:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 20.09.2016, 22:50
Płocie robią wrażenie, szok. Taka płoć to odpowiednik dziesięciokilogramowego karpia ;)
Grzesiek, klasa :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 10.10.2016, 09:43
Powrót z urlopu w sobotę "zmusił" mnie do wyjazdu na ryby w niedzielę. Tak więc, "przymuszony" ruszyłem nad Odrę.

Brzan ani leszczy nie było. Były płocie i klenie. I w zasadzie tyle, choć samych kleni było prawie 40 sztuk!
Płoci było kilka, największa miała około 40 cm! Była gruba i piękna. Wszystkie ryby odzyskały wolność. Więcej zdjęć i szerszy opis później.

Wybaczcie brak maty. Fotka zrobiona bardzo szybko, by rybka mogła wrócić do wody w dobrej kondycji.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6323410_IMG_2310.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6323409_IMG_2315.JPG)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.10.2016, 09:50
Ale płocisko! I 40 kleni... masakra :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.10.2016, 10:28
:bravo:, słów brak ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: makaro w 10.10.2016, 11:29
Ale płoć pozazdrościć. :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 10.10.2016, 11:49
Dzięki Panowie. :beer: Płoć chyba moja rekordowa. Nie pamiętam, żebym kiedyś większą złowił. Była wyjątkowo wysoka i grubawa.

Jeśli chodzi o łowienie to planowałem wykorzystać jeszcze ostatni dzień urlopu. Liczyłem po cichutku na brzany i/lub leszcze, jednak tych nie było. Ku mojemu zadowoleniu nie było też okoni, które potrafią tam uprzykrzyć życie.

Nad wodą byłem około godziny 10:00. Przygotowałem stanowisko, wygruntowałem łowisko, rozłożyłem sprzęt. Przygotowałem 4 kilogramy gliny wiążącej ciężkiej, 2 kilogramy argille ciemnej i jeden kilogram ziemii do przyciemnienia mieszanki. Rozrobiłem też około 0,5 kg zanęty, której około połowę dodałem do kul a resztę zostawiłem na conęcanie.

Prawie trzy tygodnie nieobecności nad Odrą i inny klimat, który panował w Grecji nieco uśpiły moje myślenie i nie przewidziałem, że po opadach woda będzie szybciej płynąć. W czasie mojej ostatniej sesji nad Odrą woda płynęła raptem na 1-3 gramy, teraz było to około 10-12, stąd też moja glina okazała się nieco za "lekka" na taki uciąg. Kule musiałem więc skleić bentonitem.

Tak wyglądały kule, które przygotowałem na wstępne nęcenie. Jockers, odrobina pinek. Glina z niewielką ilością zanęty.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324206_IMG_2305.JPG)

Tak wyglądały kule, które zamierzałem podać prezycyjnie z kubka w miejsce łowienia. Sama glina, bez zanęty i robactwo. Jak widać, było tam dużo jockersa i pinek. Trochę białego robaka.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324205_IMG_2302.JPG)

W zależności od tego co będzie się działo w łowisku zamierzałem donęcać gliną z odpowiednią ilością robaków lub samą zanętą, którą wcześniej sobie odsypałem do osobnego pojemnika. Na Odrze ryby bardzo często dobrze reagują na kule samej zanęty z robakami przy donęcaniu.

Wyniki na początku były stosunkowo słabe. Dla porównania, na poprzedniej sesji ryby zameldowały się natychmiast po donęcaniu a pierwsza duża ryba - brzana - była drugą w kolejności w zasadzie kilka minut od zanęcenia. Tym razem, na ryby musiałem poczekać nieco dłużej. Nie umiałem się też wpasować w uciąg, który okazał się dość spory. Zmieniłem zestawy na cięższe i zacząłem łowić na 12 gram. Korekty gruntu, rozmieszczenia śrucin... W końcu pojawiło się branie i pierwsza płoć wylądowała w podbieraku. Na początku było to typowe rzeźbienie, każdą rybę trzeba było wypracować. Kiedy już w końcu brania zaczęły się w miarę regularne, praktycznie przez moje łowisko przepłynęła z dużą prędkością motorówka. Fale były tak duże a woda tak zmącona, że od razu złapałem się za głowę wybrażając co pozostało na dnie z mojej zanęty. Ciśnienie opadło, wykrzyczałem kilka epitetów i wyjechałem kilkoma kubkami towaru żeby odbudować swoją miejscówkę. Minęło dobre pół godziny zanim ryby ponownie się pojawiły. Zacząłem łowić klenie. A łowiło się trudno, bo zestaw ciężki a brania praktycznie niezauważalne. Zacząłem więc zacinać natychmiast po jakimkolwiek podejrzanym ruchu spławika. Okazało się, że taktyka się sprawdza. Zacząłem łowić w tempo rybę za rybą, donęcałem też co kilka ryb po dwie kulki gliny z mięskiem. W sumie złowiłem około 10 płoci (ciężko wypracowanych na początku), ale dość sporych i około 40 kleni (przy 30 przestałem już liczyć). Nie udało mi się dobrać do leszczy i tak bardzo oczekiwanych brzan, jednak uważam sesję za bardzo udaną, głównie ze względu na klenie, które są już rybkami sporymi a na dodatek tak rzadko przeze mnie łowionymi.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324814_IMG_2317.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324815_IMG_2308.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324816_IMG_2325.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324829_IMG_2326.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324830_IMG_2337.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324833_IMG_2330.JPG)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324831_IMG_2338.JPG)

Nie wiem czy widać, ale w pyszczku każdego z kleni było mnóstwo zanęty i robaków. To był też dla mnie sygnał, że ryby są i jedzą, że towar jest na dnie.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/501/6324832_IMG_2334.JPG)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 10.10.2016, 12:25
Grzesiek. No to rozwaliłeś system. Szacuneczek i gratki ! :bravo:  :thumbup: 
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.10.2016, 12:30
Zapisuję się na 1 lekcję w przyszłym roku ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Splot w 10.10.2016, 12:33
Gratulacje tak udanej sesji. Dobra relacja

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.10.2016, 12:33
Super wynik Grzesiek! :thumbup:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 10.10.2016, 18:32
Matchless, super wynik. Tylko dziwię się, że stosujesz ziemię na rzeki. Wg Zbigniewa Milewskiego i Kacpra Góreckiego ziemię stosuje się  na wody stojące.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 10.10.2016, 19:22
Matchless, super wynik. Tylko dziwię się, że stosujesz ziemię na rzeki. Wg Zbigniewa Milewskiego i Kacpra Góreckiego ziemię stosuje się  na wody stojące.
A kto to Kacper Górecki ? ;) Przecież napisał że użył ziemi do przyciemnienia mieszanki i pewnie przy okazji zubożenia.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 10.10.2016, 19:25
Grzegorzu, ładnie :)
Fajnie popatrzeć na takie piękne rybki.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 11.10.2016, 07:33
Matchless, super wynik. Tylko dziwię się, że stosujesz ziemię na rzeki. Wg Zbigniewa Milewskiego i Kacpra Góreckiego ziemię stosuje się  na wody stojące.

Ziemię stosuje się z reguły na wody stojące i kanały. Jest pulchna i lekka, dlatego dobrze spisuje się na wodach stojących, które z reguły są zamulone.
Mimo to nie ma przeciwskazań by stosować ziemię torfową na wodach płynących. Odra, na odcinku na którym ja łowię w zasadzie przez większość czasu praktycznie stoi i tutaj stosowanie nawet samej ziemi nie jest wcale błędem. Tym razem woda płynęła szybciej, ale z konsystencją i doklejeniem kul poradziłem sobie za pomocą bentonitu. Ziemi użyłem też do przyciemnienia mieszanki bo po ostatnim łowieniu miałem wrażenie, że ryby lepiej wchodzą w ciemniejszą zanętę. Mógł bym w tym wypadku zastosować też barwnik ale nie przepadam za takim rozwiązaniem.

Jeśli chodzi o pewne rozwiązania, o których mówi Z. Milewski czy K. Górecki to są to rozwiązania wyjściowe. Na pewno są jakieś kanony i zasady, które należy znać. Trzeba znać to jak zachowują się w wodzie dane gliny i umiejętnie dostosować tą wiedzę do warunków, które panują na łowisku. Nie jest natomiast prawdą, że należy łowić tylko tak i tak. Wędkarstwo to pewnego rodzaju sztuka myślenia, kombinowania i łączenia wiedzy w jedną całość. W moim przypadku zabrakło odpowiedniego towaru - bo nie byłem przygotowany na taki uciąg - i stosując jako część glinę argille i ziemię, żeby towar nie spłynął i kule się szybko nie rozbiły dokleiłem całość za pomocą kleju. To samo można było osiągnąć stosując na przykład glinę rzeczną z wiążącą lub też odpowiednie proporcje z odpowiednio dowilżoną argillą.

Ważne nie jest to, jak ziemia czy glina się nazywa lub do czego jest dedykowana ale jak wędkarz poradzi sobie i dostosuje całą mieszankę do warunków panujących na łowisku.
W moim wypadku zabrakło odpowiedniego towaru, więc musiałem pójść drogą okrężną i jakoś sobie poradzić. Gdyby jednak woda płynęła wolniej, być może zastosował bym tam większość ziemii i argille, ponieważ tak jak pisałem wyżej, woda na odcinku Odry na którym wędkuję z reguły praktycznie stoi lub bardzo delikatnie płynie. W tym wypadku stosowanie gliny rzecznej, ciężkiej, wiążącej jest bez sensu - tylko dlatego, że ktoś mówi, że są na rzeki, ponieważ postawimy na dnie kamienie z robakami, które ryby rozbiją nam po 10 godzinach i z naszego łowienia będą nici.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.10.2016, 08:32
Jeśli chodzi o pewne rozwiązania, o których mówi Z. Milewski czy K. Górecki to są to rozwiązania wyjściowe. Na pewno są jakieś kanony i zasady, które należy znać. Trzeba znać to jak zachowują się w wodzie dane gliny i umiejętnie dostosować tą wiedzę do warunków, które panują na łowisku. Nie jest natomiast prawdą, że należy łowić tylko tak i tak. Wędkarstwo to pewnego rodzaju sztuka myślenia, kombinowania i łączenia wiedzy w jedną całość. W moim przypadku zabrakło odpowiedniego towaru - bo nie byłem przygotowany na taki uciąg - i stosując jako część glinę argille i ziemię, żeby towar nie spłynął i kule się szybko nie rozbiły dokleiłem całość za pomocą kleju. To samo można było osiągnąć stosując na przykład glinę rzeczną z wiążącą lub też odpowiednie proporcje z odpowiednio odwilżoną argillą.

 :thumbup:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: lester w 11.10.2016, 08:54
Dzięki za opis. Ja to wszystko przekładam na feeder :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 11.10.2016, 09:27
Glinę rzeczną można zastosować na małym uciągu - tylko odpowiednio mniej dowilżyć i delikatniej ścisnąć kule.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 11.10.2016, 10:01
Glinę rzeczną można zastosować na małym uciągu - tylko odpowiednio mniej dowilżyć i delikatniej ścisnąć kule.

Racja. Analogicznie można i ziemię właśnie, tylko bardziej dowilżoną i doklejoną. Tym razem, nie wiem dlaczego, nie byłem przygotowany na szybszy uciąg i mając tylko taki towar musiałem pokombinować. Gdybym nie dał ziemi towaru było by za mało, dlatego musiałem jakoś sobie poradzić. Gdybym zabrał więcej ciężkiej gliny czy jakąś rzeczną pewnie zrezygnował bym z ziemi.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 11.10.2016, 23:37
Kur zapiał! Aleś płocisko przyciął! :bravo:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 12.10.2016, 08:26
Matchless ma 100% racji, że nie należy bezgranicznie stosować schematów. W wędkarstwie należy eksperymentować.
Ja na swojej rzece z uciągiem 10-12 gram łowie na wypuszczankę wyłącznie używając ziemi bełchatowskiej, co dla wielu wędkarzy wydaje się być błędem. Specyfika rzeki wymusza własnie użycia takiej ziemi. Woda jest tam bardzo czysta i płytka płocie które łowie to przedział od 25 do 32 cm, które w takich warunkach są strasznie płochliwe i nie chcą żerować w kulach, łowi się je w odległości 15- 25 m od stanowiska.             
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 12.10.2016, 18:12
Dyzma, bardzo ciekawe, to co napisałeś. Jak wrzucasz ziemię do rzeki - w kulach z zanętą ?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 12.10.2016, 18:14
Witam

Ja powiem tak

Na rzeki glina, glina, glina i glina. Dlatego trzy wiadra już przytargałem, na przyszły sezon mi starczy ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 12.10.2016, 18:31
Dyzma, bardzo ciekawe, to co napisałeś. Jak wrzucasz ziemię do rzeki - w kulach z zanętą ?
Tak tylko w róźnym stopniu ściśniete i namoczone czasami dodaje liantu
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 29.10.2016, 22:35

Odra, trochę na wesoło :facepalm: ;) :narybki:
Żeby nie było, to urywek. Całość łowienia wrzucę jak będzie więcej czasu.
Generalnie rybki brały, choć kolosów nie było. Wiało strasznie :(
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 30.10.2016, 08:15
Co tam tak walczyło?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 30.10.2016, 10:29
Walczyłem ja ;D Z rybą, która odbiła po zacięciu w lewo i zatrzymała się na zaczepie. Później udało mi się go podholować bliżej brzegu :-\

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 07.11.2016, 19:13
Zapraszam do zobaczenia mojego kolejnego filmu - tym razem z rzeki Odra w m. Rogi koło Kędzierzyna Koźla. Plan był taki - łowić duże leszcze i brzany a jako przyłów duże płocie, klenie i jazie. Tak było sesję wcześniej, oczywiście wtedy, kiedy nie miałem ze sobą kamery. Pojechałem więc na pewniaka z kamerą i okazało się, że duże ryby popłynęły gdzie indziej i czekało mnie łowienie kleników. Była ich cała masa. Jako "bonusy" zdarzały się fajne płocie. Niestety, nie zawsze świeci słońce a Odra po raz kolejny nauczyła mnie pokory. Mimo to - jestem zadowolony bo ryb nałowiłem się sporo. Zapraszam.

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 07.11.2016, 19:17
Ouups.. Nie można otworzyć filmiku, ponieważ:
Ten film wideo zawiera treść od partnera SME, który zablokował go w Twoim kraju na mocy praw autorskich.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 07.11.2016, 19:18
Znowu... :facepalm: Eh, trudno. Wrzucę jutro. Tyle buforowania :facepalm: ::)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 07.11.2016, 19:25
Pewnie o muzykę chodziło :( YT ma bardzo dobre algorytmy, które to wyłapują.
Dzisiaj oglądnę film od Lucjana, a jutro od Grzegorza :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 07.11.2016, 19:28
A miałem nadzieje że w końcu ten filmik zobaczę :(
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: katmay w 10.11.2016, 21:36
Matchless Renderuj proszę :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 25.11.2016, 22:25

Zapraszam.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 29.11.2016, 11:40
Super filmiki, świetne oprawa muzyczna :thumbup: tylko czy ja widzę sprzęt sensas a a bluzę traper? Alez.. faux pas.. :narybki:
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 29.11.2016, 12:20
Dzięki. Filmiki nie do końca są ciekawe, przy tyczce trudno operować kamerą w ręku,  nie mogę też zrobić jakichś zbliżeń. Nie mogę też się przełamać, żeby coś tam gadać, więc jest trochę nudno. Ostatni filmik z Odry jest tym bardziej nudny bo biorą małe ryby niestety. Może w przyszłym roku uda mi się coś ciekawszego pokręcić już z głosem i z kilku kamer, bardziej od kuchni a nie tylko samo łowienie. Z muzyką walczę niestety, Youtube i jego podejście do praw autorskich.

Jeśli chodzi o firmy to nie łowię w żadnym klubie, więc barwy klubowe i poprawność "polityczna" mnie nie obowiązują :P Sprzęt dobieram taki, jaki mi odpowiada no i oczywiście na jaki mnie stać. Ciuchy Sensasa to nie jest tania rzecz :facepalm: :P Ten kombinezon Trapera to całkiem fajna opcja, są ocieplane spodnie ogrodniczki, kamizelka i kurtka w komplecie. Cena też nie mała ale za całość dałem tyle, ile bym dał za jedną kurtkę innej firmy ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 29.11.2016, 12:39
Kolego Grzegorzu :) a może w 2017r., udamy się wspólnie ja zostanę Twoim operatorem a Ty przetestujesz przy okazji coś z Harisona :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 29.11.2016, 12:44
Nie widzę przeszkód. Jakaś komercja np. Rudziniec albo kanał gliwicki - można spróbować. Na Odrze też można ciekawie połowić. 
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 29.11.2016, 12:44
I jeszcze Jacek (Syborg) jako narrator/komentator :)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 29.11.2016, 12:55
I jeszcze Jacek (Syborg) jako narrator/komentator :)
Nie widzę przeszkód, jak może przyjechać ;D
Ciebie też zapraszam ktoś Nas musi potem rozwieźć po domach ;D :P :P
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 29.11.2016, 13:31
I jeszcze Jacek (Syborg) jako narrator/komentator :)
"Super..." 8) :P :-X
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: daniel_lisek w 11.12.2016, 19:02
Nie mogę też się przełamać, żeby coś tam gadać, więc jest trochę nudno.
Z tym przełamaniem, to wiem coś o tym, te uczucie kiedy siedzisz nad zalewem i rozmawiasz do kamery, a przechodnie idą i się dziwnie patrzą.
Najważniejsze, że żeby ryby były, nudno nie jest
Jaką kamerą są kręcone filmy?

Muzyka na licencji cc(to polecam/ używam)
https://www.youtube.com/audiolibrary/music  (dużo, różne rodzaje bezpiecznie)
https://www.youtube.com/user/NoCopyrightSounds
https://www.youtube.com/playlist?list=PL3osQJLUr9gJC2gv-uC2IB8xuFfbWamag

Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 12.12.2016, 13:43
Kamera sportowa, Xiaomi Yi.
Jeśli chodzi o gadanie, mam już kupiony dyktafon, potrzebuję jeszcze jakiegoś mikrofonu. Mam z innej kamery ale słychać jakieś trzaski, chyba jest uszkodzony.
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: daniel_lisek w 12.12.2016, 14:51
Rozkminiałem temat z dyktafonem i nie opłaca się kupować poniżej zoom'ma(~450zł) dźwięk będzie taki sam jak zamiast dyktafonu użyć telefonu, ja już wyposażyłem się w dobrą płatną aplikacje typu dyktafon. I mikrofon krawatowy RODE SMARTLAV+ (ważny jest ten plus) jak będzie rejestrator typu dyktafon do tego mikro trzeba dokupić jeszcze przejściówkę z 4 na 3 pin(cena 1/4 mikrofonu)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 12.12.2016, 15:15

Zapraszam.

Grzegorz... 13:23 coś ładnego!!!! Aż szkoda! :)

Co nie wytrzymało?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 09.01.2018, 22:53
I jak tam nagrywanie szło Ci w 2017 roku?
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: matchless w 09.01.2018, 22:59
Dziekuję, że pytasz. Niestety w tym roku byłem może kilka razy na rybach, bardziej z marszu. Nie było w zasadzie czego nagrywać. Obowiązki w kole itd, trochę więcej domowych. Powoli staję się wędkarzem teoretycznym. Nie skarżę się, taki wybór. No ale faktem jest, że za bardzo nie łowiłem w 2017 :( ;D ;)
Tytuł: Odp: matchless - moje filmy i relacje z sesji wędkarskich
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 09.01.2018, 23:01
Rozumiem :thumbup:
Mam tylko nadzieję, że jak będzie więcej czasu to i filmy jakieś nowe się pojawią? :beg: ;D